Kasia Paszkiewicz: “Od dziecka czułam lęk, że coś się stanie”

Temat zdrowia psychicznego towarzyszy Kasi od dziecka. Mama ma doświadczenie schizofrenii, wychowała się bez taty. Między innymi przez to czuła, że odstaje od rówieśników. Że jej rodzina jest dziwna. Praktycznie nie pamięta momentów, kiedy do mamy przyjeżdżała karetka, kiedy musiała razem z babcią dosłownie uciekać. Powiedziano jej tylko, że mama jest chora. Kasia trafiła na terapię jako nastolatka. Lęk, wycofanie, poczucie gorszości. To uczucia, które ciężko było jej udźwignąć. W pewnym momencie ataki paniki zawładnęły jej życiem. Pojawiło się też zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne. Zapraszam Was do obejrzenia bardzo poruszającej i szczerej rozmowy o trudnym dzieciństwie, kryzysach i walce o siebie.
Jeżeli podoba Ci się to, co robię, możesz wesprzeć mnie na Patronite:
patronite.pl/goskaserafin
__________
Jeżeli chcesz podzielić się swoją historią, napisz do mnie na: kontakt@goskaserafin.pl
__________
Gdzie można mnie znaleźć:
Spotify: ⁠open.spotify.com/show/7arbFV3...
Instagram: / goskaserafin
Facebook: ⁠ / goskaserafin
TikTok: / goskaserafin
Twitter: ⁠ / goskaserafin

Пікірлер: 29

  • @popkulturalnasciana7818
    @popkulturalnasciana78183 ай бұрын

    Mam 25 lat i jeszcze śpię u rodziców. Nie wytrzymuję już z tym wszystkim mam kompletny mętlik w głowie i bardzo chciałbym położyć się do szpitala psychiatrycznego. Dziś po psychoterapii jestem tego pewny jeszcze bardziej. Tak bardzo mnie to wszystko boli i mam dość tego życia. Moja siostra ironizuję, że musimy zrobić obiad choć doskonale wie, że mnie do niego nie dopuści. Chciałbym zrobić sobie obiad samemu, raz robiłem, ale nie mam kiedy być zupełnie sam u rodziców, a wszyscy w wszystko będą mi się wtrącać i mi bardzo przeszkadzać. Jestem osobą niepełnosprawną fizycznie oraz dziesięć lat leczę się psychiatrycznie i już nie daję sobie rady. Mama chce mi wcisnąć psychoterapię z mężczyzną i nagadała mu, że mam czas pięć razy w tygodniu, a tak nie jest. Nie mam pracy, nie mam matury, nie mam prawa jazdy oraz śpię u rodziców. W przyszłym roku zdaję 8 przedmiotów na maturze za 400 zł od podejścia. Po psychoterapii ćwiczyłem, oglądałem "Kompanię Braci", czytałem książki, próbowałem umówić się na seks i zostawiłem numer jakieś dziewczynie, wysłałem dwa CV. Nie mam na czynsz na mieszkanie. Nie przeżyłem nawet połowy takich normalnych rzeczy z piosenek "Myslovitz". Siostra dokończyła obiad, a do mnie nie było nawet SMS z żadną informacją, chcę domu w którym będę traktowany jak człowiek. Mam OGROM pracy, ale robię z tego jakiś 1%. Chcę zdać maturę, iść na Fizykę i mieć normalne życie. Zmarnowałem całe swoje dotychczasowe życie przy komputerze oraz telefonie. Nawet nie mam do kogo iść w sobotę na noc, nigdy u nikogo nie nocowałem ani nie byłem na imprezie u kogoś. Znam chłopaka, który w wieku 23 lat był w Tajlandii i na Słowacji i na Litwie, a jak miał 19 lat to po raz pierwszy pojechał sam do Amsterdamu i nie pamiętam gdzie on jeszcze był. Ja przez swoich toksycznych rodziców nigdy nie byłem zagranicą. Słyszałem o tym jak Daria ze Śląska mając 20 lat pracowała w call center, a jak ja miałem 20 lat to nie pracowałem nigdzie. Znam chłopaka, który chodził na nielegalne ravy w pandemii a ja wtedy leżałem i płakałem bo wszyscy coś robili a ja nie mogłem nic. Nigdy nie miałem poczucia niezależności oraz samostanowienia o sobie. Nigdy nie miałem zbyt wiele przestrzenii do podejmowania decyzji odnośnie swojej osoby. Chciałbym grać na konsolecie DJ skiej, rysować martwą naturę, robić murale, mieć tatuaże i robić tatuaże, grać na pianinie. Niektórzy to sobie pojadą w życiu do Tokio a ja nie mam nic. Mam wrażenie, że nie uczyłem się od 11 roku życia i nigdy w życiu nie przeczytałem żadnej książki. Ja chyba nie należę do osób zdolnych, tylko do takich co musiały by się dużo uczyć by cokolwiek potem robić, a i tak od czternastego roku życia nie widzę efektów w nauce. Mocno bałem się nauki i dostawania kiepskich ocen. Są ludzie którzy mimo sporej ilości nauki grają w gry i to im w niczym nie przeszkadza. Przyznałem się po raz kolejny mamie, że gdy Dorota pierwsza się wyprowadzi to nie wytrzymam bez niej psychicznie ani sekundy i chcę wynieść się w tym samym momencie. Nie poradzę sobie z tym i będę musiał coś sobie zrobić, będę czuł się gorszy. Chcę zdać maturę i wyprowadzić się na studia, jak miałem zamiar zrobić w 2018 roku. Siedzę w autobusie i po prostu płaczę, pojadę na uczelnię chociaż na pięć minut by nie mieć poczucia straconego dnia, potem zostawię CV w dwóch miejscach i pojadę do IPIN, ale nie jestem na 100 % pewny czy chcę tam być. Nigdy niczego w życiu nie miałem. Mama nie rozumie co czuję i nie chcę abym czymkolwiek się przejmował. Co ja takiego zrobiłem, że jeszcze nigdzie nie byłem sam zagranicą? Nienawidzę swojego życia. Słucham rozmowy dwóch szesnastolatek i one mają tyle doświadczeń za sobą, wyjazdy, imprezy, wspólne spędzania czasu, pewnie nie mają problemów z dostrzeżeniem tego, że ich życie to ich życie. Ja tak nie miałem w liceum, przeszedłem przez piekło. Dlaczego w tym kraju nie ma miejsc zakwaterowania dla osób, które nie dają rady psychicznie mieszkać z rodzicami a jeszcze nigdzie długo nie pracowały z względu na problemy psychiczne? Kojarzę tylko Warszawski WOIK i hostele dla osób homoseksualnych. Chciałbym nauczyć się grać na syntezatorach, nigdy nie zarezerwuje studio dla siebie w radio gdzie pracuję ochotniczo bo jeszcze nie umiem realizować audycji. Tylko raz w życiu sam sobie kupiłem koszulę, mama i siostra bardzo często się śmiały, że nie znam swojego rozmiaru ubraniowego mimo, że wiedziały, że znam. Zawsze chciałem nosić się jak Depeche Mode i chodzić w glanach. Przez cały swój okres adolescencji chodziłem z ogromnym "nie mogę" na czole. Jak poszedłem dziś na uczelnię to trafiłem na zajęcia dla Ogólnopolskiej Licealnej Olimpiady z Fizyki. Wyszedłem stamtąd, bardzo żałuję czasów licealnych i tego, że nie brałem udziału w takich olimpiadach. Myślałem wtedy o wynikach i wymiernościach, a nie o tym by wziąć udział. Nie mam siły na robienie zakupów. Byłem potem w sklepie z komiksami, ale pracownicy nikogo nie szukają. Byłem w IPIN na Sobieskiego gdy już miałem wyciągnąć dowód, powiedziałem, że nie jestem w 99 % pewny. Pani z rejestracji bardzo chłodno prosiła aby się zastanowić. Zobaczyłem chłopaka z mamą i bandażem na rękach, starszą Panią czekająca na neurologa. Łzy mi stanęły w oczach i stwierdziłem: "ech...codzienność". Chciałbym pracować w PAN, ale zapewne nie przyjmują tam maturzystów, chociaż o takim jednym czytałem na stronie Czwórki. Moja histeria myśli nawet nie miała czasu dzisiaj się popłakać, zaraz rodzina i full głośność. Nawet nie mam z kim się umówić w Warszawie na spacer czy zakup czy jedzenie. Mojej rodzinie wydaje się, że musi mnie odbierać wieczorem. Tak naprawdę to oni tego chcą i nakazują, ja bym najchętniej nigdzie nie wracał. Gdy mama powiedziała siostrze, że chcę się wyprowadzić to się śmiała, ale gdy zaczęła jej opowiadać o moich poważnych problemach psychicznych to się przejęła. Mama stwierdziła, że jeżeli zdecyduję się w 100 % to mogę położyć się do szpitala. Nie wyszedłem dziś z domu, nie mam siły i było mi bardzo ciężko wstać rano. Umiem zrobić trzy potrawy, a obiad robiłem raz w życiu. Mam łzy w oczach gdy budzę się i zasypiam u rodziców. Co ja takiego zrobiłem, że jest jak jest? Marzę o bardzo dobrym zdaniu matury, wyprowadzce na studia i normalnym życiu. Chciałbym co sobotę budzić się w nim łóżku. Nigdy nie uprawiałem seksu, mogłem zacząć w lipcu 2018, ale bałem się, że dziewczyna zobaczy w mnie zalęknione i zaryczane dziecko. Bałem się ogólnego odbioru. Od sierpnia 2021 przełamałem się i walczę co weekend, nie wychodzi i walczę dalej. Nigdy nie byłem na domówce ani nigdy u nikogo nie nocowałem. Mam 25 lat. Mój tata nie rozumie nawet tego, że nie chcę aby otwierał mi okno bo on sobie tego życzy. Po co niektórzy ludzie robią sobie dzieci skoro ciągle robią coś wbrew nim? Zniszczyłem sobie życie, irytuję mnie to wsiadanie do SKM do Otwocka o 21:58. Nigdy nie odprowadzę dziewczyny na Dworzec.

  • @jolapiszek9208
    @jolapiszek92083 ай бұрын

    Dziękuję za kolejny świetny wywiad. Jestem pod wrażeniem zarówno rozmówczyni, jak i prowadzacej😊

  • @goskaserafin

    @goskaserafin

    3 ай бұрын

    omg aż się zawsztydziłam, strasznie mnie krępują takie słowa:) Bardzo się cieszę, że odcinek się podobał:) Jeżeli podoba Ci się to, co robię, możesz wesprzeć mnie na Patronite i KZread

  • @martaszulborska1235
    @martaszulborska12353 ай бұрын

    W mojej ocenie ta rozmowa była klarowna, nie dostrzegłam żadnego chaosu, Kasia Paszkiewicz odpowiadała na pytania podając przykłady i przytaczając pewne historie, zatem nadążałam za tematem (mimo iż tymczasowo intelektualnie jestem mniej sprawna). Było tu dużo uśmiechu ze strony gościa, ale to było ok i wynikało z faktu, że dziewczyna jest w swoim żywiole, mówiąc o psychologii i zaburzeniach psychicznych. Ma energię, by pomagać innym, między innymi bazując na swoich doświadczeniach. Pozytywna osoba. A Nasza Gośka (mam nadzieję, że mogę tak mówić o Gosi), no cóż - doświadczenie, bez suchych pytań, ale właśnie z taką wiedzą, klasą, zainteresowaniem, no kawał dobrej roboty. Dziękuję!

  • @goskaserafin

    @goskaserafin

    3 ай бұрын

    ojej bardzo Ci dziękuję za tak wspaniały komentarz. Zawsze sobie myślę, że najłatwiej krytykować, trudniej usiąść na takiej kanapie i opowiedzieć:) Jeżeli podoba Ci się to, co robię, możesz wesprzeć mnie na Patronite i KZread patronite.pl/goskaserafin

  • @Pan_Goozikowy
    @Pan_Goozikowy3 ай бұрын

    Ciekawa osoba. Na początku wydała mi się trochę... niepoważna, chaotyczna. Ale na koniec rozmowy zobaczyłem bardzo świadomą, inteligentną i bardzo pozytywną osobę. Dzięki za tą rozmowę.

  • @goskaserafin

    @goskaserafin

    3 ай бұрын

    Bardzo jestem ciekawa zawsze jak odbierzesz odcinek:) bardzo się cieszę, że po każdym mamy tu kontakt. Tak sobie myślę, że to nie jest proste usiąść przed kamera i opowiadać o swoim doświadczeniu wiesz płynnie, w ułożony sposób. Ja mimo niby wielu doswiadczen z wywiadami zawsze mam wrazenie, że pierdole jak potłuczona

  • @Pan_Goozikowy

    @Pan_Goozikowy

    3 ай бұрын

    Wcale nie będę teraz czuł presji, w ogule :D No i nie pod każdym odcinkiem się wypowiadam, bo ja tym bardziej mam wrażenie że pierdolę czasem od rzeczy i bywa że wolę innym i sobie tego oszczędzić ;)

  • @grazynaw.7924
    @grazynaw.79243 ай бұрын

    Ciekawa ta historia Kasi. Często doświadczenia i przeżycia traumatyczne z dzieciństwa rzutują na zdrowie psychiczne w późniejszym życiu. Kolejna ciekawa historia. Pozdrawiam serdecznie. ❤❤

  • @goskaserafin

    @goskaserafin

    3 ай бұрын

    dorastanie w braku poczucie bezpieczenstwa, z chorobą w rodzinie to trudny start i ogromne ryzyko problemów. Dochodzi tez pewnie obciazenie genetyczne. Nie bez powodu specjaliści mówią o tym, że na zaburzenie składa się wiele czynników. Ola Pięta o tym mówiła w odcinku "Zdrowie psychiczne"

  • @patrycjah.298
    @patrycjah.2982 ай бұрын

    Poszłam na psychlogie z powodu wrażliwości na innych, nie mam traum, dobry dom. Lubię ludzi i im pomagać.

  • @danutamazur9823
    @danutamazur98233 ай бұрын

    Pozdrawienia dla Kasi, bardzo mądra dziewczyna, z trudnymi doświadczeniami ale dużą wewnętrzną siłą ❤

  • @goskaserafin

    @goskaserafin

    3 ай бұрын

    bardzo dużo ma w sobie siły i ciepła mimo trudnych doświadczeń

  • @Lukas4786-kb3ir
    @Lukas4786-kb3ir3 ай бұрын

    Najlepsza moja Subskrybcja w Życiu : Farbowanie Życia Sekielski o nałogach Bez Farbowania nr 1 dziękuję

  • @goskaserafin

    @goskaserafin

    3 ай бұрын

    DZIĘKUJĘĘĘĘ!!! Wow jak mi miło:) nieśmiało wprosze o WSPARCIE finansowe tu na KZread lub na Patronite. Przygotowałam ciekawe bonusy dla wspierających

  • @Atka-hw3uh
    @Atka-hw3uh3 ай бұрын

    Dziękuję Kasiu że podzieliłaś się swoją historią 🍀🍀💚🙂

  • @goskaserafin

    @goskaserafin

    3 ай бұрын

    dziękuję za komentarz:) Jeżeli podoba Ci się to, co robię, możesz wesprzeć mnie na Patronite i KZread patronite.pl/goskaserafin

  • @marqeritawu778
    @marqeritawu7783 ай бұрын

    Wspaniałe ❤

  • @AgnieszkaRomanik-vp3sp
    @AgnieszkaRomanik-vp3sp3 ай бұрын

    Jak zwykle... Dobra robota 💜

  • @goskaserafin

    @goskaserafin

    3 ай бұрын

    dzięki:)

  • @oluniab.7936
    @oluniab.79363 ай бұрын

    Gośka dziękuję , że jesteś 🥰

  • @goskaserafin

    @goskaserafin

    3 ай бұрын

    dziękuję, że tu zaglądasz nieśmiało wprosze o WSPARCIE finansowe tu na KZread lub na Patronite. Przygotowałam ciekawe bonusy dla wspierających

  • @martagruchala-niedoszytko6339
    @martagruchala-niedoszytko63393 ай бұрын

    Wspaniała Młoda Kobieta Dziękuję Pani Kasiu ❤

  • @goskaserafin

    @goskaserafin

    3 ай бұрын

    Dzielna, silna, odważna i taka energia od niej bije i ciepło ogromne, to było super spotkanie dla mnie Jeżeli podoba Ci się to, co robię, możesz wesprzeć mnie na Patronite i KZread patronite.pl/goskaserafin

  • @aniat6350
    @aniat63503 ай бұрын

    Dzień dobry 🙂

  • @urszulasolinska-marek5116
    @urszulasolinska-marek51163 ай бұрын

    ❤❤

  • @Netai66
    @Netai663 ай бұрын

    👀👍

  • @malinowamambabwo3072
    @malinowamambabwo30723 ай бұрын

    Małe sprostowanie, raport ktory firmuje pani Wojciechowska jest totalnie niemiarodajny i źle zrealizowany. Wypowiedzieli sie juz na ten temat socjologowie. Nie jest dobrym źródłem wiedzy.

  • @katarzynaata1836
    @katarzynaata18363 ай бұрын

    ♥️♥️♥️