Niektórzy ludzie nie lubią chodzić do sklepów, dla niektórych kupowanie to przyjemność. Ale jest jeszcze jedna grupa: osoby uzależnione od zakupów. Taki nałóg może wpędzić w ogromne kłopoty i można go porównać do uzależnienia od alkoholu czy narkotyków. Od czegokolwiek, bo nałóg to nałóg. Skąd się bierze skłonność do zakupoholizmu i dlaczego nadmierne kupowanie jest uważane przez specjalistów za nałóg?
Gościem podcastu Psyche jest psycholożka dr Beata Rajba, wykładowczyni z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW, która wyjaśnia, jak się wpada w nałóg kupowania i jakie są sygnały, że już jesteśmy w jego szponach. - To jedno uzależnień behawioralnych. Mechanizm jest taki, że ktoś zaczyna sobie poprawiać humor, kupując. W miarę jak zaczyna kupować coraz więcej, zaczyna też odczuwać bardzo silne poczucie winy, poczucie wstydu, poczucie braku bezpieczeństwa, lęku z tego powodu, że nie ma pieniędzy na koncie. W związku z tym idzie do sklepu poprawić sobie humor jedyną metodą, którą zna. Bo to jest właśnie istota uzależnienia, że ono zastępuje wszystkie inne sposoby radzenia sobie - tłumaczy ekspertka.
Jak wyjść z błędnego koła?I czy jakaś grupa ludzi jest szczególnie narażona na zakupoholizm? Posłuchajcie podcastu.
Zapraszamy do wysłuchania podcastu psychologicznego Psyche, który współtworzą Monika Karbarczyk, Aleksandra Sobieraj i Aleksandra Pucułek.
❤️ Zasubskrybujcie nasz kanał! Wszystkie odcinki podcastu #psyche znajdziecie również na platformach streamingowych:
✔️ Google Podcasty: bit.ly/3SzDEp9
✔️ Spotify: spoti.fi/3xxnYZy
✔️Apple Podcasts: apple.co/3IxbWWr