Radio Naukowe to podcast tworzony przez dziennikarkę Karolinę Głowacką. Tu na pierwszym planie są naukowczynie i naukowcy. Opowiadają - fenomenalnie! - o swoich dziedzinach wiedzy, aktualnych badaniach i wyzwaniach na przyszłość. Rozmawiamy nie tylko o tym CO wiemy, ale też SKĄD to wiemy.
Пікірлер
Słowianie to są tylko "jacyś ludzie" jak nieznajomi na imperezie.
Orbitalna stacją cosmiczna straciła kontakt z Ziemia Spadnie na Ziemię Red Alert
RossCosmos lost a contact with earth Can fall to the Earth Red Alert for whole Earth
Zupełnie nie takiej rozmowy się spodziewałem. Miało być o smart miastach, a temat okazał się trochę inny i o wiele ciekawszy. Nawet najciekawsza technologia, jeśli wprowadzona, musi czemuś służyć.
Brakuje empatii dla biedy
A ja troszkę się czuję zawiedziony. Rozmowa szybko i daleko odeszła od tytułu i planszy obrazkowej... ... Czekałem na wizję chociaż - co dalej ze wzrostem gospodarki, do czego zmierzamy... No, na rozwiązanie problemu nie liczyłem, ale przynajmniej na jego sprecyzowanie. Nie umniejszając jakości rozmowy, oczywiście...
Dobry salceson jest super 👍
G
Nie rozumiem tylko jednego. Nie mam zamiaru uderzać w teorie spiskowe. Rozmawianie o wierzeniach etc. tego zaawansowanego na tamte czasy ludu w sposób taki, jak gdyby szczeniak zrobił coś zabawnego nie tłumaczy skąd Ci ludzie mieli wiedzę na temat kosmosu na poziomie który u nas został „odkryty” stosunkowo niedawno. Jest dużo namacalnych odkryć świadczących o tym, że w Amazonii są ślady ogromnych miast, w których żyli o wiele więcej ludzi. Takie rzeczy są po prostu zamiatane pod dywan jako że nie mieszczą się w dogmacie starszych panów, którzy na bazie swoich tez zbudowali życiowe kariery. Osobiście drażni mnie, że te wszystkie ludy budujące niesamowite konstrukcje wymagające znajomości matematyki, często też astronomii są traktowane jak urocze dzieciaki z zespołem Downa. Wybaczcie porównanie. Pozdrawiam, iii jak zawsze czekam na więcej. Pozdrowienia znad Bałtyku💪🌊
Tomasz z Akwinu, czy Józef z Artmatei nawracali Azteków... tych Panów dzieli kilka wieków... 😐😐😐😐
Bardzo interesujace,chociaz akurat ja nie pojade do Japonii- pomimo ze mnie stac. Cos nie rezonuje we mnie z owa kultura. A w Indiach bylam 7 razy...😅😅😅
Dobrze was sie slycha !! Nawet jeśli w tym samym czasie gadacie !! To głos kobiety 1 i kobiety 2 nie nakladają się tak jak w innych przypadkach. Ps: szkoda tylko że nic sie nie dowiedzieliśmy!! Zadnych konkretów. Sama paplanina . Żyli se 500 lat temu na jeziorze, mieli świeta, zabijali se dla jaj niewolników tak jak w rzymie i koniec . Ani pisma nie mieli ani zadnych wynalazków. Umieli se rysować mieli kalendarz. I zabijali się regularnie by nie bylo przeludnienia 😅😂
Bardzo ciekawy odcinek.
Ciekawe , interesujące . Nawet bardzo . I ciut przerażające .
Miło się słucha pani dr., Milusio ❤
Witam serdecznie❤❤❤❤
Marzy się ,,Elizjum"? Jak często bywa z utopiami, często wadą jest czynnik ludzki. Zlikwidować czynnik ludzki, jako w mniemaniu niektórych, jak główna wada systemów wszelkich. Chyba, że ktoś pragnie stworzyć super ludzi niczym spod sztancy fabrycznej programowalni. Technologie są niczym obosieczny miecz, rozleniwiają społeczeństwa. Taka hodowla ludzkości skazana jest na porażkę.
Inkowie i Majowie!
1:04:00 po co mi rozwiązanie smart dla miasta jeśli to mnie zmusza do zainstalowania nowej aplikacji w telefonie. Ja nie chcę instalować aplikacji tylko w jednym celu. Gdybym miał darmową komunikację miejską to mogę zainstalować aplikację, ale jeśli nie muszę i miałbym tylko znać godziny odjazdu autobusów z których na ten moment i tak nie korzystam, to po co?
42:00 jeśli będą pojazdy autonomiczne, to trochę zmniejsza się potrzeba posiadania samochodu. Lepiej jeździć wspólną taksówką (mikroautobusem miejskim), gdzie płacisz za benzynę i amortyzację. Może nawet dojazd do punktów zbornych (dojechać do miejsca gdzie odbierze mnie często kursujący autobus) moja prawie 70 letnia mama nie dojdzie do przystanku który jest obecnie 500 metrów od domu. Nie będzie czekać 30 minut na wielki autobus. Mogłaby jednak przejechać 2 kilometry na przystanek zborny taksówką autonomiczną czekając 5 kolejnych minut na autobus i przejechać sektor z największym natężeniem aby potem do miejsca docelowego dojechać realnie kolejną jednoosobową taksówką. Dałoby się. Jednak bez transportu "spod domu" nie zlikwidujemy potrzeby pojazdów prywatnych. Przy okazji nie wyobrażam sobie żeby mikrotaksówką domyślnie jeździć z obcymi ludźmi. Warto byłoby aby mikropojazd indywidualny gwarantował zachowanie komfortu. On mógłby być dosłownie dostosowany do przewozu 2 osób (microcar / czterokołowiec lekki) z opcją zamówienia transportu dla rodziny do 6 osób.
Chyba mój ulubiony odcinek
Bardzo ciekawy wywiad, ale rozważania o Smart Cities w polskim kontekście są trochę jak rozmawianie o Smart Home w domu w którym nie ma łazienki. Polskie miasta cierpią na podstawowe braki: planowanie przestrzenne prawie nie istnieje, o jakości przestrzeni decyduje głównie zysk deweloperów, gminy nie są w stanie zapewnić mieszkańcom dostępu do przedszkoli samorządowych. Wszystkie inteligentne systemy o których opowiada gość są wspaniałe, ale ja najpierw poproszę o inteligentne planowanie przestrzenne. Poproszę o przestrzenie publiczne, szerokie chodniki, infrastrukturę społeczną, ład przestrzenny.
Dla mnie to świtna rozmowa! Ile ja teraz - niebyt mądrych działań zrozumiałam- po stokroć dziękuję! To mnie wręcz napędza do działania! Dziękuję pięknie ❤❤
Witam serdecznie 🎉🎉🎉🎉🎉
Dzieki za material 👌
Bardzo dobry materiał. Dziękuję. Bezcenna wiedza praktyczna.
Smart cities- utopia, która się nie uda.
Chyba największy problem ze Smart cities jest taki, że rządzący mają cele głównie polityczne a urzędnicy myślą tylko żeby "zrobić projekt" a nie jak to się będzie miało do całości. Dane o tym na których stacjach zatrzymują się więcej pociągów nie wymagają zaawansowanych aplikacji a i tak parking parkuj i jeździ zbudowano właśnie tam gdzie prawie nic nie jeździ - i tak jest cały czas. Koszmar transportowo-dojazdowy za kilka lat będzie jeszcze większy, przez bandyckie ceny mieszkań ludzie wyprowadzają się coraz dalej a plany metra są rozpisane dla Warszawy lat 90. Bez minimum dobrej woli i myślenia żadna technologia nie ułatwi życia mieszkańców :(
Nareszcie żaden nawiedzony ideolog tylko pragmatyk. Pierwsze pytanie poco mi to? I taki rozwój to rozumiem 😊
1:04:26 W Koszalinie miał być system informujący o miejscach parkingowych, którego nawet nie udało się uruchomić. Takie Ż.
Odrażająca propaganda. Smart City to totalna kontrola, koniec wolności, technarchia i niewolnictwo. Wszystko to jest projektem totalitarnym dla wyjątkowych leni z gumowymi kręgosłupami. Systemy smart to koniec człowieczeństwa.
Świetny odcinek, dziękuję 🥰
Jest merytoryka, są ciekawostki - super wyszło!
Bardzo bym się zdziwił gdyby to nie doprowadziło do zamordyzmu, powszechnej kontroli i niewolnictwa. Oczywiście dla naszego dobra!
Co? 😂
@@Witold_Jaszczak Kolega chyba z tych do ma mocno ściśnietą foliową czapeczke XD
@@sebastianpietrasz2711 on ukradł moje aluminium z mojej szczepionki!
Czy negatywna , czy pozytywna weryfikacja, opiera sie na pernamentnej kontroli, ale do tego lewactwo dazy.
Sprytne miasto byloby, jak dla mnie, wtedy gdyby przesiadki w komunikacji miejskiej byly powiązane, by jesli jeden transport sie odrobine spoznial to drugi na niego poczekal. Dzien w dzien doswiadczam skrajnej irytacji gdy jednym pociągiem wjezdzam na peron a przesiadkowy wlasnie odjeżdża. Brakuje synchronizscji.
I tym samym ten który poczekał spóźnił się na przesiadkę innej osoby w tym samym trawaju/kolejce
"Sprytne miasto..." - to właśnie przykład jak ludzie wąsko myślą i widzą tylko swoje osobiste wymagania. Potem często są niezadowoleni, że to nie działa jak oni chcą.
Miasto to handel, to ruch to wolność osobista, strefy czystego transportu, strefy płatnego parkowania zabijają centra miast. Projekty miejskie funkcjonują przez czas okresu dofinansowania później są zapominane i tworzy się nowe o tej samej funkcjonalności bo to się opłaca. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ciekawy temat
Ja bym zaczął od obligatoryjnych sekundników do sygnalizacji
Najbliżej Smart są miasta w Chinach - typu Szanghaj, shendzen itd. Nasze przy nich wyglądają na zapóźnione i biedne
Smart Cities to zagrożenie dla polskiej biurokracji, "zaprzyjaźnionych" firm prezydenta miasta i kumoterstwa. Bardziej racjonalne planowanie sprawi, że nie będzie można już robić przetargów na bezmyślne projekty, które to są pralnią publicznych pieniędzy, bo zaraz trzeba wybudowany projekt poprawiać, przebudowywać, albo usuwać. A to przecież potencjalnie kolejna rzecz, którą biurwy w urzędzie miasta mogłyby się zająć, przepisując ręcznie dokumenty z komputera na papier.
Oby,to wydaje się jedynym plusem całego NWO. Ale zanim dojdzie do rozliczenia szkodników to ucierpi niewspółmiernie wiele zwykłych szaraczków i zniszczona zostanie naszą wolność osobista. Założenia nigdy nie są wprowadzane przeciwko elitom,ich status quo pozostaje niezmienny,nie będą przecież sobie ograniczać możliwości. To smutne że ludzie wciąż nie uczą się z historii. Tam był już dogłębnie przerobiony temat komunizmu,z założenia systemu doskonałego a teraz będzie komuna 2.0.
A smart dziury w smart jezdniach będą omijały smart koła naszych smart samochodów. Smart żule będą pili smart jabole, a smart bezdomni będa spali w smart kartonach. W smart śmietnikachc będą się żywiły smart szczury. W smart przychodni smart pani pielęgniarka odbierze smart telefon i zarejestruje mnie do smart lekarza. Ludzie co to za utopia? Wy gadacie tylko o totalnej inwigilacji i klimatyzmie.
Nie padlo to pytanie ale... Czy samorządowcy nie mogą współpracować ze sobą i te rozwiązania które okazały się dobre sobie na wzajem przekazywać a te które były zle przestrzegać? Bo z tej rozmowy wynika ze kazde miasto sobie na własną rękę próbuje systemy które są kosztowne i potem ich zmiana/modyfikacja moze być bardzo trudna.
Jest fragment o tym, że sąsiednie samorządy się wzajemnie inspirują i jeśli coś się sprawdza, to się rozchodzi.
@@RadioNaukoweto jest na zasadzie że jak sąsiad ma nowe auto to i ja muszę kupić. To nie jest inspiracją a typowe polskie wiejskie podejście.
Czy osoby głoszące poglądy o "dziedziczeniu traum przez geny" ciagle przeżywają traumę najazdów mongolskich z XIII wieku? Czy może przeżywają koszmar wojny 30-letniej z XVII wieku? Czy może przeżywają traumę rozbiorów i rozpadu ojczyzny, tak jak przeżywali je jego przodkowie? Tak się składa, że przeżywamy cudze traumy co najwyżej wtedy, gdy ktoś nam o tych traumach powiedział, czyli przekazał je w formie memów (jako jednostek informacji kulturowej), a nie genów (jednostek informacji biologicznej). O swoich traumach wszem i wobec informują każdego wokół (nawet przypadkowych ludzi) skrajni atencjusze. Po wypowiedziach w tym wątku widać też, że owe "traumy przodków" dziwnym trafem dziedziczą tylko kobiety. Cóż, widać te konkretne panie lubią się czuć baaardzo wyjątkowe, a jakaś "trauma" tę wyjątkowość podkreśla i uwzniaśla.
Uwielbiam takie rozmowy, o których na początku myślę, że będzie nudna, a w trakcie okazuje się, że jest fascynująca. Dziękuję!
Dosłownie marzy mi się któregoś razu zobaczyć na tym kanale wywiad z panem doktorem Arturem Zagajewskim 🌸🌳🪻
Co za bzdury? Lewactwo to nawet byle czemu nada inteligencję.
Pan się nawet z byle czym nie może równać pod względem inteligencji
@@igorgnutek329 Lewica akurat z inteligencją nie ma nic wspólnego
@@adamkluska356 fakty nie są po twojej stronie. W wielu badaniach statystycznych wychodzi na to, że inteligencja i poglądy lewicowe idą z sobą w parze. Przeważnie poglądy lewicowe mają również ludzie wykształceni. Niemniej inteligencja czy wykształcenie nie warunkuje wartości człowieka, co o dziwo czyni zazwyczaj prawica 🤷
@@Witold_Jaszczak z rozmów z wieloma ludźmi mogę spokojnie powiedzieć że lewicowe poglądy mają często ludzie którym do szkoły było pod górkę. Z drugiej strony przedsiębiorcy, młodzieżówki z prawej strony mają sporą wiedzę np historyczną, są ludźmi bardziej zorientowanymi w świecie. Znam bardzo niewielu inteligentnych ludzi wyznających lewicowe poglądy
@@adamkluska356 Cóż, efekt potwierdzenia, efekt bańki. Ilu znasz ludzi? Osobiście może kilkuset. Ilu ludzi jesteś w stanie wymienić, których słuchałeś, rozmawiałeś? Natomiast my rozmawiamy o statystyce. Jasne, że po obu stronach znajdą się ludzie tzw mądrzy i głupi. Co więcej im większa skrajność poglądów, tym większa szansa na trafienie na kogoś ograniczonego. Co do wiedzy historycznej... Trudno mi powiedzieć nawet co to oznacza. Poznałem w swoim życiu kilku profesorów historii i żaden z nich nie mówił, że ma dużą wiedzę historyczną. Ale to może być mój błąd poznawczy z kolei. Ludzie na prawicy nie tyle mają wiedzę historyczną, co ugruntowane przekonania co do wydarzeń z przeszłości. Jak dla mnie obie postawy - lewicowa jak i prawicowa ma swoje miejsce w społeczeństwie i żadna nie jest ani dobra, ani zła. Ma swoje odrębne funkcje. Problemem są skrajności: anarchizm lub nacjonalizm.
Pytań wiele a odpowiedzi brak…
Bardzo dziękuję za kolejny świetny odcinek. Cudowna narracja Pani Doktor oraz jak zwykle fantastyczny sposób prowadzenia rozmowy przez Panią Karolinę. Dziękuję 😊