Odpowiedzi na Wasze pytania zostaną opublikowane w następnym odcinku. Prosimy o zachowanie kultury w komentarzach.

Witam, jezioro Orzysz jest bardzo dobrym przykładem, w jaki sposób związek (oraz wędkarze) powinien postępować. Zlikwidowanie lub maksymalne ograniczenie odłowów rybackich to podstawa do tego, aby były ryby. A jeśli są ryby, to będą też wędkarze i sprzedaż licencji wędkarskich. Pod koniec materiału mówicie Panowie o jakimś jeziorze, którego utrzymanie kosztuje 40 tys.zł, a łowi tam niewielu wędkarzy. Powody małego zainteresowania tą wodą mogą być dwa i tylko dwa - albo owe jezioro nie jest w żaden sposób (nazwę to nieładnie) "reklamowane", albo rybostan jest taki jak w większości naszych wód, czyli bardzo słaby. Wierzcie mi, że na dobrą, zadbaną i rybną wodę przyjadą wędkarze z odległych końców naszego kraju. Najlepszym przykładem jest właśnie wspomniany Orzysz. Mam zatem pytanie o Zalew Zegrzyński. Woda z olbrzymim potencjałem, chyba największym w naszym kraju. Zasilana przez wielkie rzeki, z bardzo ciekawą charakterystyką dna. Ryby mają tam doskonałe warunki bytowania, a jednak okręg mazowiecki tak "dba" o swój flagowy zbiornik zaporowy, iż stał się on pośmiewiskiem na skalę kraju(!!!). Brygady rybackie sieją spustoszenie, a na brzegu dumnie prezentuje się smażalnia ryb z logiem związku. Byłem tam jakiś czas temu i pani sprzedawczyni próbowała mi sprzedać suma o długości ok.50cm. Nie afrykańskiego brzydala, tylko naszego, europejskiego. Po krótkiej wymianie zdań (bo oczywiście widok niewymiarowego suma w wiaderku po farbie, schowanym pod ladą po prostu mnie rozwścieczył...) owa pani stwierdziła, że skoro sum wpadł w siatkę to rybak go zabrał, a wędkarz też pewnie by tak zrobił. Podkreślam, że nad bramą wjazdową widnieje logo związku! Co zamierzacie Panowie zrobić w sprawie Zegrza? Słyszymy tłumaczenia, że rybacy odławiają wyłącznie białoryb, bo za mało jest drapieżnika i ryby karłowacieją. Mam nadzieję, że nie muszę tłumaczyć iż jest to stek bzdur, ponieważ wystarczy zacząć REALNIE chronić drapieżniki, a one już same wyregulują populację leszczy czy płoci (tak działa przyroda od milionów lat). Żadne rybackie odłowy nie są niezbędne i takie tłumaczenie jest zwykłym tłumaczeniem faktu działania rybackich ekip na tej wodzie. Skoro okręg nie potrafi zadbać o swoje wody, to może trzeba zacząć wyciągać konsekwencje wobec osób, które doprowadziły nasze wody do takiego stanu i wciąż wspierają rybaków? Powtarzam - woda z olbrzymim potencjałem, a stała się pośmiewiskiem na cały kraj.... Może spróbować iść w takim samym kierunku jak w przypadku Orzysza? Przecież to świetny przykład, że jednak można ;) Gwarantuję, że ten zbiornik bez problemów mógłby być utrzymywany z wędkarstwa i rekreacji, ale pod jednym warunkiem - że byłby atrakcyjny dla wędkarzy. Dopóki będą tam rybacy - nie będzie. Ps. od razu dodam, iż wiem, że wędkarze też nie są bez winy. Owszem, jest wiele przypadków łowienia sandaczy na gniazdach w okresie ochronnym, zabierania niewymiarowych ryb itp. My sami nie jesteśmy bez winy, jednak to związek powinien uczyć i dawać przykład (oraz karać, surowo karać za kłusownictwo, również to wędkarskie), a przykład jaki daje na Zegrzu jest.....wszyscy wiemy jaki. Fajnie, że związek chce "rozmawiać" z wędkarzami, dobry krok. Miejmy nadzieję, że dzięki temu uda się rozwiązać kilka problemów i wszyscy ruszymy w tym samym kierunku. Pamiętajcie Panowie, że zgody między wędkarzem a rybakiem nie będzie nigdy, tego nie da się zrobić. Dopóki związek będzie wspierał rybaków, tak długo będzie istniał problem i tego nie da się przeskoczyć. Nie da się też na jakiejś wodzie mieć rybaka i oczekiwać zwiększonych wpływów z licencji wędkarskich. Jedno wyklucza drugie, ale jednak związek jest związkiem wędkarskim, a nie rybackim. Kierunki działania są tylko dwa i naprawdę bardzo liczę, że wybierzemy ten właściwy. Pozdrawiam.

@luleklucjan7110

3 жыл бұрын

Przecież oni pierdolą o niczym w następnych odcinkach powiedzą że rybaków nie wycofają i komentarze wyłączyli kłamią pełnym ryjem

Kiedy będą rybacy pod kontrolą a nie współpracujący z PSR?

zacznę klasykiem,, skoro jest według Was tak dobrze to czemu jest tak źle ?'' nie chodzi o przekręty w zarybianiu ,chodzi o sam fakt zarybiania za pieniądze wędkarzy a po pół roku wpuszczacie tam rybaków,którzy wyławiają ,,nasze'' ryby.Argument ,że tak macie w operacie, statusie czy innym papierku jest śmieszny,to Wy ustalacie statusy ,jak są wody w których musicie wpuścić rybaków to nie zarybiajcie z pieniędzy wędkarzy,zmieńcie status albo zerwijcie/nie podpisujcie nowej umowy dzierżawy.To podstawa ekonomii,jak coś się nie opłaca to się w to nie inwestuje,Wam jest łatwo to robic ,bo nie inwestujecie własnych pieniędzy.Chyba lepiej mieć przykładowo 10 wód rybnych niż 20 bez ryby ?Winny jest wędkarz ,który nie poszedł na zebranie czy ten w zarządzie który zezwolił na odłowy rybackie?Nie wiecie jak to zrobić to zapytajcie w Czechach,na Słowacji,Niemczech itd . Wy musicie odławiać tarlaki aby mieć materiał zarybieniowy i przy okazji rybacy wyrybiają całe zbiorniki.W Czechach są rybacy i są ryby i tak w całej Europie.Więc kto jest winny,szary wędkarz czy Zarząd PZW .Mam znajomych za granicą i oni nie chodzą na zarybienia,nie muszą pilnować czy ktoś im kłusuje ,przede wszystkim oni nie mają takiego tworu jak PZW

Co do statutu co mnie irytuje to zależność wędkarza od rybaka który narzuca swoje wymagania a powinno być chyba odwrotnie to wędkarz powinien decydować czy wpuścić na sezon rybaka bądź nie bo wędkarze ponoszą koszta zarybień i to że w danym zbiorniku ,akwenie czy rzece jest nadmiar ryb i można część sprzedać powinien decydować wędkarz który to niejako inwestuje w przyszłość łowiska również dokarmia wpuszczone ryby i dba o porządek w okolicy akwenu a ja jeszcze nie widziałem aby rybak zbierał śmieci czy papierki po flejtuchach. Rybak powinien posiadać odrębne dzierżawione gospodarstowo lub jak za małe tworzyć własne akweny tak jak rolnik jak mało dokupuje ziemi sieje uprawia i zbiera, część zostawia do rozrodu a część sprzedaje PZW na zarybienia czy na lokalny rynek bądź jak wędkarze pozwolą robi dołów co pewien okres kilku lat i tyle w temacie i na takich warunkach współpraca. Do tego powołać by należało PSW państwową straż wędkarską a Rybak jak chce bronić swojego gospodarstwa niech powołuje do pracy własnych stróżw porządkowych i chroni swoją hodowlę a nie obciąża wędkarzy swoimi powinnościami.

Na początku chciałbym powiedzieć "nareszcie" nareszcie ZG wychodzi do ludzi. Brawo Darek i kolega z Rzeszowa. Zwiększenie ilości sprzedawanych licencji idzie w parze z popularnością łowiska czyli populacją ryb, widzimy to w naszym okręgu tj. Białystok. Dzięki pracy oddolnej mamy klika dobrych łowisk a liczba członków okręgu się zwiększa /jeśli coś przekręciłem Darku popraw mnie/ Najważniejszym problemem jest ochrona tych wód, bardzo mała ilość etatów PSR, ograniczenia ustawowe dla SSR i brak zaangażowania policji. No i temat który mnie boli najbardziej - EDUKACJA. W dniu dzisiejszym aby stać się członkiem PZW wystarczy uzyskać kartę wędkarską /egzaminy nie istnieją/ opłacić składki i jesteśmy pełnoprawnymi członkami PZW. Warto by poświęcić kilka godzin na edukację nowo przyjmowanych. Regulaminy niestety nie są czytane, wiedza wędkarzy niestety jest ciągle bardzo niska na temat okresów ochronnych, wymiarów, limitów, działalności kół itd. Inwestujmy w dzieci i młodzież po przez tworzenie nowoczesnych szkółek wędkarskich, kół zainteresowań no i konieczny odwrót od obecnego profilu obozów wędkarskich!

Witam, czy nie można było by w każdym województwie wyznaczyć chociaż jedno łowisko no kill, które było by raz a dobrze zarybione? Takie fajne łowisko dla ludzi którzy łowią z pasji a nie dla jedzenia. Pozdrawiam.

Panie Heliniak. Ja załatwiłem sponsorów i dotacje dla PZW na ponad 70 tyś zł. Za to byłem 2 razy w OSK przy okręgu PZW w Olsztynie. Była sprawa i w ZG PZW bo wywalili nie z koła bez postępowania dyscyplinarnego. Dlaczego osoby w to zamieszane nie ponoszą odpowiedzialności, mimo że łamią statut, działają na szkodę PZW.

Mogę chętnym i zainteresowanym udostępnić informacje np. co naprawdę myśli i mówi prywatnie wiceprezes Wiesław Heliniak na temat :”Kto tak naprawdę korzysta i bawi się za pieniądze składkowe” Pytania na priv.

Pytanie 1. Skoro są takie zarybienia jak nigdzie na świecie, to gdzie są te ryby? Pytanie 2. W jaki sposób chronicie wody? Jaki jest budżet na ochronę, ile akcji było wykonanych za te pieniadze w zeszłym roku? Pytanie 3. Kiedy związek skończy odłowów rybackich na jeziorach, które są zarybiane za składki wędkarzy? Ostatnie pytanie: Ile spraw sądowych w zeszłym roku PZW założyło osobom złapanym na kłusownictwie, żeby odzyskać chociażby równowartość ryb skłusowanych z wody i uzupełnić rybostan?

Panie Heliniak Vice Prezesie ZG PZW. To nie prawda że pieniądze w kole są do dyspozycji wędkarzy 😡 Są zarządu kół które łamią statut PZW i nie chcą robić tego o co proszą wędkarze. Nawet starsza że rozbiorą kładkę itd.

@jarecki_jj7743

4 жыл бұрын

Daj przykład gdzie łamią status Konkrety !!!!!!!

Jeszcze jedno byłem na Twardej jako obserwator poproszony przez Kolegę z południowej Polski o przypilnowanie spraw z Jego podwórka i co(?) z powodu braku Karty Wędkarskiej zostałem wyproszony z sali w trakcie posiedzenia Sądu Koleżeńskiego (i co?) podobno Statut stał za wyproszeniem mojej skromnej osoby i co ? Koledzy z ZG słucham Was i dziwię się, że krytykujecie akcje na FB czyt. "fejsbukowe" Struktura jest OK tylko musi działać jak maszynka na rękojeści kija Jak kołowrotek zacina się to i wędka nie działa. Statut służy wszystkim i jest taki sam dla mnie jak i dla Was Koleżanki i Koledzy z Twardej i trzeba się z tym pogodzić, rozumiemy! Tylko dlaczego Ptaszek Zimorodek jest traktowany jak piąte koło u wozu? Nie mam zamiaru i ambicji do robienia rozliczeń! PZW jest Stowarzyszeniem dobrowolnym, a mnie zmuszono do wykupowania znaków tylko dlatego, że chcę wyjaśnić zaszłości w Zarządzie Okręgu w Siedlcach i co (?) muszę być na bieżąco "aktywnym" czyt. członkiem PZW! Panowie XXI wiek era komputerów, a ja jak zbity pies z podkulonym ogonem jestem wyproszony z posiedzenia Statutowego organu. Czy jestem gorszy od innych? Dlaczego "zabraniacie" krytykować na FB patologię? Dlaczego broniliście szkodnika tj. Dyrektora ZO w Siedlcach? Pisma i odpowiedzi stanowią dowody w sprawie! Proszę o merytoryczną dyskusję przed kamerką internetową i bez ukrywania bagna. Brudy pierzmy i eliminujmy nie etycznych działaczy i cwaniaków! W tym roku szkodnik z MEW, która działa dzięki dwóm Kolegą OZ PZW z Siedlec opuścił trzymetrowe piętrzenie i ryby zostały na brzegu i co? Okazuje się, że nie było strat w ichtiofaunie rz. Liwiec? Relację prowadziłem na żywo na FB i co? FB kłamie lub manipuluje na żywo? Zgłaszałem siedlisko minogów i co na to ichtiolog z ZO PZW w Siedlcach Kolega Rafał Kuczborski? Tarło ryb odbywa się pod zamkniętym jazem? Wg. Kuczborskiego prawdopodobnie ichtiologa nie ma problemu mają zgodę na zamykanie jazu i trzepanie kasy a ja Ptaszek mogę łowić na Bugu w mazowieckim? Panowie dosyć hipokryzji! Malkontentem nie jestem, a dzwonić przestałem bo uznaliście (chyba), że jestem baranem od opłacania znaków, który tupie nogami i wydzwania bez powodu! Jak można było potraktować mnie w ten sposób? Pytam i zadaję merytoryczne pytanie PYTAM Czy Dyrektor Biura ZO PZW w Siedlcach podlega pod ZG i czy Dyrektora Biura i wice Prezesa Jakubika obowiązuje Statut PZW (?) czy obowiązuje wspomnianych powyżej Kolegów etyka (?) czy obowiązuje ich dbanie o dobra imię i wizerunek Naszego Związku? Proszę o udzielenie odpowiedzi za pomocą FB.

Witam, Bardzo dobrze, że wreszcie ZG (Zarząd Główny) wyszedł do ludzi. Oby tak dalej. Moje przemyślenia, pytania i propozycje do Was: 1. Czy jest możliwe wprowadzenie kontroli ZG nad aktualizowaniem stron internetowych Kół? Często informacje tam zawarte są nieaktualne lub brak bieżących informacji. 2. Jak można przeczytać, wiele wód jest często i regularnie kontrolowanych przez SSR. Często jednak jest to "walka z wiatrakami". Czy jest możliwość, aby ZG wpłynął na: a. zwiększenie liczebności Strażników PSR? b. zwiększenie liczebności i zwiększenie uprawnień SSR? c. urealnienie (zwiększenie) kar za kłusownictwo? 3. Ile jest ryb w wodach PZW każdy wie... Proponuję utworzenie w każdym Kole przynajmniej jednego łowiska "no kill" w zamian za rezygnację z łowisk licencyjnych. Na rzekach proponuję wyznaczenie co najmniej kilku odcinków "no kill". Dodatkowo - do dyskusji - proponuję objęcie wód górskich przynajmniej na kilka lat zakazem zabierania ryb. Pozdrawiam

Witam. Poruszę kilka zagadnień wg kolejności omawianej w tym materiale filmowy. 1. Statut. Mówią panowie o statucie, że musi być przestrzegany. Nawet jak jest niedoskonały i nawet jeśli większość członków PZW się z nim nie zgadza? Statut można poprawić i go zmienić ale musi być do tego wola zarządu. 2. Zarybianie. Nie mam z tym problemu. Pytanie czy zarybianie w ogóle jest konieczne? Przy obecnej bardzo niedoskonałej gospodarce PZW chyba tak. Utrzymujemy i karmimy rybaków. Brakuje realnych przepisów chroniących rybostan. Brakuje górnych limitów ochronnych wszystkich gatunków ryb, a nie tylko drapieżników. Należy wypuszczać okazy każdego gatunku również leszcz, lin, karp itd. Takie okazy to najlepsze naturalne tarlaki i najlepszy materiał genetyczny. Podeprę się przykładem z UK. Tam ingerencja w wody jest minimalna. Natura wszystko reguluje tylko na wodach wędkarskich nie ma rybaków, a i wędkarze nie zabierają ryb. Ryby są i to wielkie, a z wodą nic się nie dzieje. 3. Młodzi. Dziś wielu młodych wędkarzy traktuje wędkarstwo tylko i aż jako pasję. Młodzi chcą łapać piękne ryby, podziwiać je, a potem je w miarę bezpiecznie wypuszczać. Jak chcę mięso idą do sklepu. Dlatego tak mało młodych angażuje się w PZW. Młodzi jeżdżą na komercję bo tam można pobawić się z dużą ilością ryb i tam można powalczyć z rybą życia. Sytuacja nie realna na wodach PZW. Przykładowo aby połowić na dobrej karpiwej komercji trzeba rezerwować miejsce na pół roku do przodu i jeszcze zapłacić kilkaset złotych. To pokazuje skalę zainteresowania i możliwości wstąpienia całej masy ludzi do PZW gdyby w wodach PZW pływały okazy. Proponuję w każdym okręgu wprowadzić obowiązek posiadania np minimum 3 zbiorników no kill. Niech będzie miejsce dla każdego i wszystkich dyscyplin wędkarstwa. 4. Drapieżniki. Czemu wg ankiety ludzie wolą łowić ryby drapieżne? Proste raz dla ich smacznego mięsa, a dwa szybko rosną i to jedyne okazy na wodach PZW. Dużego suma, szczupaka, sandacza złowisz kilka razy w roku jak się nastawisz. Natomiast lina 3-4kg, leszcza 4-5kg, karpia 20kg na PZW raz na 20 lat. 5. Ustawy i przepisy. Podobna sprawa jak ze statutem. Prawo i ustawy można zmienić. Czy ktoś z zarządu wnioskował wyżej o jakieś zmiany? Nie bo Wam taka sytuacja odpowiada. Na razie wystarczy, a zaśmiecania łowiska przez białoryb jak to Panowie nazwali nie będę komentował. Mieszkałem i wędkowałem kilka lat w UK. Mamy od kogo się uczyć. Kartę wędkarska kupujesz przez internet bez żadnych egzaminów. Tam nie ma rybaków, nie ma odłowów i nie ma zarybień. Wody państwowe są nieliczne a reszta należy do małych stowarzyszeń i wtedy dokupujesz członkostwo. Nigdy nie wracasz o kiju do domu, a każda wyprawa jest wspaniałą przygodą.

Panie v-ce prezes jest 21 wiek właśnie że siedząc przed komputerem można się komunikować a nie leśne dziadki idą na zebranie i klepią się po plecach aaa info i zebraniu na stronie koła dzień przed terminem

Dlaczego na wodach wędkarskich są rybacy??? Dlaczego jest tak mało strażników i kontroli Psr?? Dlaczego związek nie domaga się od rządu zwiększenia liczby etatów Psr?? Dlaczego okręg Mazowiecki nie m porozumień!?

Wy zapraszacie, a zarząd mego koła wyprasza i nie chce współpracować z młodymi.

Oj dużo by można było napisać.. W skrucie Panowie więcej pracy mniej dyskisji sama rozmowa nic nie zrobimy a jest dużo do zrobienia.. S Shemat ktury utarł się do w prlu trwa do dzisiaj a wędkarstwo caly czas idzie do przodu.. Ci sami ludzie te same tematy a rozmowa tylko po krzakach jak sami zauważyliście.. Trzeba dać szansę młodym wdrożyć nowe pomysły nowe rozwiązania na zarybianie zbiorników.. Niech się ktoś tym zajmie jak należy.. W każdym kole wolność Tomku w swoim domku powinny być jakis nadzór nad kołami oparty na sprawozdaniach co się dzieje w danym kole.. Co z tego że wędkarze mówią swoje a oni i tak zrobią co im będzie na rękę tak sojuszu nie da się budować.. Nie ma współpracy z wędkarzami tylko samowolne postępowanie... Tak być nie może..

Z miłą chęcią będę przy zarybieniach od A do Z i to bym publikował. Ale nie pozwalają mi na to. 🙄

czy odpowiecie wreszcie na pytania czy coś zrobicie z łamaniem statutu PZW o którym jest wiele w wątku odnośnie zawieszenia zarządu PZW we Wrocławiu na forum ogólnym PZW ? bo tam wędkarze piszą i zadają pytania a ZG milczy mimo ze jest to forum samego PZW !!!!

@elagornik4836

4 жыл бұрын

dadam tylko ze jesli nie odpowiecie na zadane tam pytania to wyjdzie prawda o tym jak wy to jesteście dla wędkarzy ....i ze nie wędkerze sa dla was najważniejsi jak to tu cały czas podkreślacie tylko wy dla siebie jesteście najważniejsi i wasi kumple ...

Kiedy będzie całkowity zakaz zbliżania się do tarlisk dla wędkarzy i rybaka oraz przestrzegane okresy ochronne np: teraz sum w czerwcu się trze a masa wędkarzy go odławia na potęgę zamiast po sztuce to po 5, 7 lub 10 sztuk jak to robią na Wiśle prawie co dzień a staż PSR tylko przepłynie bez zainteresowania jak widziałem ostatnio.

@mariorudolfo8317

4 жыл бұрын

Sum jest teraz praktycznie wszędzie. U nas to jest chwast i zadajemy sobie pytanie, dlaczego nim zarybiono ?

@Pilek01

3 жыл бұрын

@@mariorudolfo8317 wczoraj byłem na Odrze na nocce i 19 sumów złowiłem na białe robaki, a wybierałem się na leszcze których praktycznie już nie ma bo sumy wszystko wyjadły.

Cześć. Prosicie o głos w sprawie, zatem odpowiadamy co do tego wpisowego. Wysokość tej składki określa ZG, i jest to w sumie znaczący udział w budżetach Kół. Najlepiej by było oczywiście opłacać składki przez internet itp. Przed podjęciem takiej decyzji warto by było zapytać się poprzez stronę internetową ZG o zdanie Kół - nic to nie kosztuje, ale powoduje szacun ;) Jeżeli już zdecydowaliście o tej złotówce, to może trzeba by było zastanowić się nad jakąś formą refundacji tej składki Kołom. Np. dla nas to solidny fundusz na nagrody dla dzieciaków na jakieś większe zawody. Z drugiej strony pandemia spowodowała znaczne zmniejszenie liczby zawodów w Kołach, czyli w budżetach jakiś grosz zostanie. Tak czy siak dobrze, że zdecydowaliście się o tym pogadać. Pozdrówko :)

Zarybianie jest realizowane ale złe są operaty rybackie. Od dwóch lat wnioskujemy o odłowy kontrolne do Okręgu. Okręg twierdzi, ze nie ma na to pieniędzy. Na 140ha wody 300-400kg ryby rocznie to jest kropla w morzu. Do miejskich oczek wodnych wpuszczają 2-3 razy więcej. Ładnie mówicie ale my z kół odbijamy się od ściany. A nasza walka o podniesienie walorów wody tracimy na wszystkim, Okręg traktuje nas jak piąte koło u wozu. Koło nasze ma ponad 500 członków, za każdym razem nasze wnioski nie są realizowane. Odechciewa się pracować w tym stowarzyszeniu. Może ktoś z Zarządu Głównego mógłby nam pomóc?

Myślę, że odłowy szczupaka na Orzyszu, to bardzo delikatny temat, a nawet spore faux pax dla PZW, ale skoro Panowie o tym wspomnieli, to może zechcą powiedzieć, dlaczego rybak tak mocno postawił na odłów wontonami, a nie żakami? Odpowiedź myślę, że nie jest trudna, ale chciałbym ją usłyszeć z ust Panów Decydentów. Strach pomyśleć co by sie stało, gdyby nie kontrola SSR. Moim zdaniem "delikatny" strzał w kolano dla Związku, ponieważ ta sytuacja pokazała, że nie macie kontroli nad odłowami, albo z góry było nastawienie na zabranie wszystkiego co wejdzie w siatki. Uprzejmie proszę o przekonanie mnie, że było/jest inaczej. P.S. Cieszy mnie fakt, że chcecie rozmawiać, mam nadzieję, że przyniesie to wymierne efekty. Pozdrawiam

@wedkarskiswiatartura1871

4 жыл бұрын

Ciekaw jestem gdzie te 60 tyś co daje Miasto. Bo na pewno nie idzie w tą wodę. Ani na tamtejszą SSR.

1.Czy można zobowiązać Okręgi PZW do podobnej formy przekazywania informacji o pracy zarządu, cyklicznie? 2. Jakie byłyby przeszkody, czym groziłaby sytuacja, gdyby zamieniono w regulaminie zapis dotyczący limitu dziennego na roczny? Żebym został dobrze zrozumiany, to ilość, jaka jest obecnie, byłaby ilością rocznego limitu. 3. Nawiązując do zapowiedzi cyklicznych spotkań na YT i informowaniu o pracy ZG PZW, czy również PSR nie mogło się pokusić o taki przepływ informacji i „sprzedawania” swojej pracy? Dodatkowo informowanie o zmianach i interpretacji przepisów byłoby bardzo pomocne. Z pewnością jest do dyspozycji dużo materiałów filmowych, na których ewidentnie można ocenić nieetyczne zachowania wędkarzy, wykazać błędy i łamanie przepisów jednocześnie wskazywać poprawne. 4. Kolejna sprawa to składki ogólnokrajowe. W wielu przypadkach porozumienia międzyokręgowe łagodzą tę niedogodność i w jakimś stopniu dają ulgę naszym portfelom. Jestem za pozostaniem za taką formą i tylko sobie życzyć, by włodarze okręgowi żyli między sobą w zgodzie i tych porozumień było jak najwięcej. Czy coś takiego, jak karta na cały kraj „przedpłacona” na zasadzie doładowywania, jak karta telefoniczna i w chwili korzystania z łowiska w danym okręgu byłaby ściągana stała, na cały kraj równa składka, mogłaby funkcjonować? Czy taka karta dla członków PZW mogłaby funkcjonować w przyszłości? Przykład: Opłacam składkę na swój okręg +/- 250 zł i wiem, że w sezonie będę jeździł po kraju, odwiedzając różne łowiska PZW. W niektórych przypadkach celowo, w innych przy okazji np. załatwiania spraw służbowych, urlopu itp. W związku z tym wyrabiam kartę elektroniczną przedpłaconą i w chwili chęci wędkowania na wodach poza moim okręgiem wysyłam SMS z opłatą na dany okręg. Niech to będzie przykładowo 15zł/doba. Z karty płyną środki bezpośrednio do właściciela wód i cała papierologia idzie w niebyt. Można by uściślić np. minimum wpłaty uprawniajacej do korzystania, czy też przywileju z korzystania z takiej formy. Pozostaje tylko kwestia przystąpienia do programu przez okręgi i utworzenia jakiejś bazy z informacją o łowiskach. Odszedłbym tu od ewidencjonowania papierowego, gdyż każda taka operacja zostawia ślad/wpływ na konta i z tego można prowadzić statystyki. Dla uproszczenia ta forma mogłaby funkcjonować dla wędkarstwa C&R. Gdy ktoś wybiera się po ryby, a nie na ryby, to wszelkie opłaty i procedury zgodnie z obecnie panującymi zasadami, czyli opłaty, wpisy, rejestry, limity itp. Nie wiem, czy to dobry pomysł, może bardzo kiepski? A może po jakiś modyfikacjach w przyszłości takie rozwiązanie będzie możliwe? To jest taki luźny koncept, który mi osobiście by odpowiadał. Może kogoś zainspiruje i zastanowi się, czy jest to możliwe w bardziej dopracowanej formule? pzdr., JacekM

Kiedy będzie ochrona tarlisk?należyta ochrona łowisk? Wysokie kary za kłusownictwo powyżej 20 000 zł oraz kary za troling w miejscach gdzie nie wolno tego robić?Kiedy znikną całkowicie siatki z Wisły?Zarybienia tam gdzie są dorosłe osobniki innych gatunków narybkiem 3,4,5cm to parodia a ryba tam powinna iść minimum30/40deko a nie plankton jak ja to nazywam. Kontrolne co drugi ,trzeci dzień na łowiskach gdzie skupiają się wędkarze i na wodzie i lądzie za dnia i w nocy jak w skupisku łowią wędkarze kiedy to będzie?

@bartomiejzakrzewski7220

4 жыл бұрын

chyba zartujesz hahaha kasa kasa kasa, a frajerzy płacą

Witam. Brawo za odwagę, która jest tak bardzo potrzebna. Mam również kilka przemyśleń i pytań. Poruszyliście Panowie bardzo ważną kwestię dotyczącą ustawy z 1985 roku, czyli archaizmu, który nie przystoi do dzisiejszych czasów. No, ale od razu nasuwa mi się też jedno ważne pytanie. Czy nie jest tak, że również struktura naszego związku to archaizm z czasów Gierka?? Już dawno zapomnieliśmy o 49 województwach, a my jako wędkarze tworzymy ponad 40 okręgów! Po co tak rozbudowana struktura?? Czemu nie przeprowadzimy poważnej reformy PZW i nie zrobimy 16 okręgów pokrywających się z województwami?? Przecież Panowie to jest ogromna strata pieniędzy, naszych wędkarskich na struktury, które je przejadają! WIem, że będzie ogromny sprzeciw. Co zrobić z ludźmi z likwidowanych okręgów itp. Jednak jest to zmiana strasznie konieczna. Inaczej nie ruszymy z miejsca a będziemy dreptać w kółeczku. Druga kwestia to kwestia pieniążków, które w tym roku PZW zaoszczędzi na sporcie. Jak te pieniądze zostaną skonsumowane?? Kolejna rzecz to ginąca populacja węgorza. Fakt z roku na rok ilość zarybienia węgorzem się poprawia po dnie, które osiągnęliśmy z 10 lat temu. Jednak czy my jako związek nie powinniśmy wykorzystać w większym stopniu pieniędzy unijnych na zarybienie tym gatunkiem. Czy nie można stworzyć ogólnokrajowego projektu dzięki któremu pozyskamy fundusze na zarybienia tą cenną i wciąż "dziwną" rybą, co podniesie w znacznym stopniu atrakcyjność naszych łowisk. Na koniec nasuwa mi się kwestia związana Z SSRkami. Niestety wciąż borykamy się z kłusownictwem. Związek jako związek poszedł w stronę SSRek. Jednak tak zgodnie z prawem cóż taka SSRka może?? Bo w praktyce niestety okazuje się, że może wylegitymować wędkarza i sprawdzić jego siatkę, a za rogiem kłusownik rzuci sieci to ewentualnie można go w zgodzie z prawem poprosić o ściągnięcie siaty, lub wezwać Policję a w tym czasie szanowny kłusol się już dawno oddali. Czemu SSRki też są tak słabo wyposażone? Przecież dziś powinniśmy chronić tarliska przez fotopułapki, jakiś mobilny monitoring, dronami itp. Często jednak SSRki mają jedynie mundurek i dobre chęci. Tak to możemy złapać jedynie Starszego Pana, który wsadzi do siaty niewymiarowego szczupaka:). Pozdrawiam Brać Wędkarską.

@sawomirw.2506

3 жыл бұрын

Raczej archaizm z czasów Stalina.

zróbcie benchmarking z innymi związkami z innych krajów! to nie boli a można znależc ciekawe rozwiązania by poprawić sytuacje

@rastaz234

4 жыл бұрын

W innych krajach są w szoku, że związek wędkarski ma swoich rybaków...

Zacznijcie zmiany od ordynacji wyborczej. Tak aby nie powielać funkcji. Prezes koła jest v-ce prezesem w okręgu a przy dobrych układach funkcja w ZG i po co mam więcej działaczy sami sobie poradzimy. Jeśli rozdzielić funkcje w kołach, okręgach i zarządzie głównym to z automatu będzie potrzeba większej ilości działaczy. Ponadto prezes koła nie będzie wnioskodawcą do Okręgu i jednocześnie współrozpatrującym ten sam wniosek, może dochodzić do dziwnych sytuacji gdy spotka się kilku takich prezesów z różnymi wnioskami.

Jedno PZW, jedna składka na cały kraj. Okręgi niech zostaną aby było można rozliczać je z pracy. Ułatwi to przydzielanie kasy dla pracowitych i jej cięcie dla "betonowych" nierobów. Naprawcie przepływ informacji o zebraniach, bo takowych brak. Jeżeli już są to w godzinach gdzie 90% zainteresowanych jest w pracy. Aplikacja na komórkę działa jak wóz z węglem i cenzura jak w PRL.

Kiedy rybacy będą gospodarować na odrębnych wodach a nie jak teraz na wodach PZW gdzie rybak zarybia i odławia tylko swoją rybę a nie rybę z zarybień robionych przez wędkarzy.

@mmariusz82

4 жыл бұрын

Bardzo dobry pomysł, jestem za 👍🏻🖐🏻

Następne pytanie kiedy zostaną zlikwidowane zezwolenia i wpisy. To największa głupota jaką wprowadził związek dlaczego?Już uzasadniam karty z wpisami wędkarze kserują lub wypełniają z tego co się spotykam ołówkiem lub ścieralnym długopisem i zapewniam że 90% wpisów jest z kosmosu i nie adekwatna do wyłowionej ryby oraz nie zdaje żadnego egzaminu a wędkarze tylko twierdzą że to rubryczki na mandaty za brak daty. Co nie do przyjęcia karta nie posiada zabezpieczeń przed kopiowaniem , powielaniem. Do tego kiedy wprowadzimy widełki stosowane na każdym gatunku którego jest mało w łowisku ,obowiązkowych w każdym okręgu a typowanym przez koło(koła).Do tego na drapieżniki gdzie jest go niedostatecznie mało powinien być podobnie wprowadzony roczny limit a nie żeby jeden wędkarz łowił i zabierał z łowiska sandacze w ilościach 100 szt lub więcej a drugi jednego lub kilka mógł złowić w sezonie lub wcale a powinien być wprowadzony roczny limit ponieważ obecnie tręd spinningowy znacznie się rozszerzył na drapieżniki każdego z gatunków począwszy od okonia na sumie szczupaku, sandaczu kończąc i nietródno zauważyć że ryb z wymienionych gatunków jest coraz to mniej nawet w średnim rozmiaże to się tyczy prawie ogółu wód dzierżawionych przez PZW czy ktoś się nad tematem pochyli . Do tego zimowiska ryb bez ochrony tak że już prawie nie ma na Wiśle płoci gróntowej a rybki są takie co przez oczka jak to się mówi przechodzą nawet dorodnego okonia teraz złowić to rarytas też wytępiony przez brak ochrony zimowisk gdzie szarpakowcy tępìą zarówno karpie , leszcze,sandacze a nawet szczupaki ,kiedy to się zmieni?że wprowadzimy zakazy połowów gdzie ryba zchodzi się na zimowanie i nabranie sił do tarła, kiedy? Panowie kary powinny być wysokie z czego połowa do skarbu państwa a połowa kary na poczet straży wędkarskiej i dla koła lub okręgu za poniesione straty w rybostanie z doliczoną odpowiednią nadwyżką oraz na premię dla strażników pełniących służbę całość podsumować i taką karę powinien otrzymać kłusujacy. Do tego jak wiemy za granicą wędkarz rażąco kłusujący np: szarpakiem, ościeniem, kuszą,siatką lub stawiający siatkę lub łowiący prądem TRACI NARZĘDZIA używane do kłusowania jak również samochód którym przyjechał, wszyscy to wiemy więc jak jesteśmy krajem unijnym to czemu to nie jest stosowane u nas w praktyce? Chyba najwyższa pora wdrożyć tą formę.

@Ket_Ra8

4 жыл бұрын

Krzysztof, rejestr połowu w zamyśle spełnia rolę miernika ile ryb wyłowiono przez wędkarzy. Oczywiście trudno oczekiwać że 100% danych jest prawidłowych, ale daje jakikolwiek pogląd. Zarzut że można kserować czy wpisywać bzdury w mojej opinii jest nietrafiony. Jakikolwiek pomiar ma sens jeśli wędkarze są solidni i rzetelni. Nawet najbardziej 'zabezpieczony' rejestr będzie bez sensu jeśli dane wpisane to fikcja. Więc jeśli nie ma woli bycia uczciwym, to wypełnianie tych rubryk jest bez sensu. Jeszcze jedna sprawa - piszesz o limitach połowu drapieżników bo spinningistów przybyło i ryb ubywa. Moim zdaniem stwierdzenie jest manipulacja. Jestem członkiem kilku grup spiningowychna fb(raczej biernym niż czynnym) i rzeczywiście jest moda na spining. Ale jest także duża moda na C&R (złów i wypuść) i bardzo dużo ryb dostaje fotkę i do wody. Przybywa młodych a dla nich fotka ważniejsza od patelni... Sam wypuszczam ryby bo mi szkoda zabrać. Pozdrawiam!

@krzysztofkowalkowski131

4 жыл бұрын

Tylko cofnijmy się w czasie dajmy na to na Wiśle czy Zegrze jakie dawniej wędkarze łowili ryby od czasów powojennych do lat 80 tych i nie było wędkarzy C&R a ryb rok rocznie było mnóstwo a Ci co mieszkali na Wisłą w co drugiej chacie miał siatkę lub łowili na suwatkę itd.. i od ryby się gotowało a odmieniło się w tedy gdy wszedł na wodę rybak komercyjny i dopuszczenie przez związek stosowania siatek po kilka nawet kilometrów wiem że w tamtym czasie odławiali z jednego zaciągu 1tonę lub więcej a gospodarze wód zaczęli najmować ludzi i tworzyli kolejne ekipy oraz zapewniam że nikt nie oddzielał drapieżnika od białorybu szło wszystko jak leci do wora i do wędzarni restauracji lub na lokalny rynek w Płocku z tego co pamiętam czystkę robili rybacy z gospodarstwo "Sum" oraz dodatkowo wydawali swoje zezwolenia tańsze niż PZW a gdy już zaczeło brakować ryby i po zejściu z oczek z 60tek na 40stki umowa została rozwiazana bo wędkarze zauważyli jak ich naiwność została wykorzystana P.S Ja też należę do grup spiningistów i wiem co się działo na wodzie jak z początku weszły twistery wędkarze wyławiali okonie po 30/40 kilio z jednego wypadu potem weszły kopyta i zaczęli trzepać sandacze rzec można workami następnie paprochy to i leszczom się dostało wyławiali pozostałości ławic .Dopiero od roku 2000 wędkarze zauważyli coraz to większy spadek łowionych ryb i zaczeli w późniejszych latach stosować C&R tak po krótce kawałek historii w dużym skrócie. Ja też należę do wędkarzy C&R już od 2005 r bo sam zauważyłem jak ryba została wytępiona zresztą i kiedyś jak było dużo ryby nie brałem w nadmiarze i tylko tyle co się skonsumowało zaś obecnie czasem wezmę na zbliżającą się okoliczność imienin czy takie tam jakąś rybkę średnich rozmiarów ale łowiąc widzę że za wielkich populacji nie ma więc też nieraz dwa razy się zastanawiam i czy danego gatunku jest jakiś potęcjał na ciągłość.Także zgoda jest coraz to wìęcej wędkarzy C&R ale obawiam się że kłusujacych wielokrotnie więcej w stosunku 1lub 2 do trzydziestu wędkujących z łodzi lub brzegu a Ci co kłusują nie znają limitów zapewniam i niekiedy są zorganizowani kryjąc się nawzajem ot patologia a o straży już nie wspominam bo za rybkę jeszcze obstawiali rybaka lub grupę wędkarzy no teraz obecnie te układy się powoli walą bo i ryb zaczyna brakować oraz jeden drugiemu zaczyna patrzeć na ręce. Już mi się nie chce wyliczać jak jest wspaniale bo i ręka boli od pisania.

@Ket_Ra8

4 жыл бұрын

Zgoda Krzysztof, Niestety cały czas pokutuje wśród dużej większości wędkarzy poczucie że jak płacę składki to muszę wziąć coś w zamian, czytaj mięso. I tak jest właśnie na wodach o których piszesz. Ja mieszkam i łowię na Warcie odcinek sieradzki i z roku na rok jest gorzej. Nie dość że wody jak na lekarstwo to ryb jeszcze mniej. Wypuszczam ryby bo chciałbym jeszcze je spotkać, spotkać ich potomstwo. Jeśli z wody zabiorę ja, Ty, do tego wydra i kormoran i zostanie pustynia. Byłem dzieckiem i pamiętam jakie wtedy były ryby, ilu było wędkarzy i stan wód. To się już chyba nie wróci, ale życzyłbym i sobie i Tobie by idąc nad wodę można było ta rybę złowić i wypuścić. Pozdrawiam serdecznie! PS. Spininguje 3 sezon (jeszcze się uczę niuansów tej metody), zabrałem jednego miarowego szczupaka na Wigilię. Nie mówię by tak wszyscy robili, ale jeśli mają ochotę niech biorą dla swojej rodziny, ale jeśli mogą niech zwrócą wolność. To też cieszy :-).

Jeszcze jedna ważna kwestia mi się przypomniała. Jakiś czas temu jak zaczęły pojawiać się komercje nasze PZW poszło w stronę ilości a nie jakości. Co za tym idzie w kołach liczą się "sztuki wędkarzy" nieważne jakich wędkarzy. No i stąd nasuwa się od razu ważna sprawa. Kodeks Etycznego Wędkarza!!! Dziś mamy okrojony RAPR i regulaminy w okręgach. No i super, ale co z ich przestrzeganiem?? Przykład: mamy wędkarza Pana X. Jest w swoim kole. Miał wyjątkowego pecha i w jednym sezonie 2 razy złapała go SSRka. Za pierwszym razem skontrolował go kolega z koła. Pan X miał niewymiarowe ryby, kazano mu je wypuścić i dostał naganę. Sytuacja pod koniec lata powtórzyła się jeszcze raz. Tym razem Pan X dostał mandat 200 zł. Wkurzył się i odszedł do drugiego koła, gdzie SSRki nie ma, a tam przyjęli go z otwartymi ramionami. W dodatku zaczął sobie łowić na innej wodzie, gdzie SSRka zajeżdża raz na rok. Tak nie może być!! Musi powstać Kodeks Wędkarza PZW. W nim muszą być zapisane wreszcie konsekwencje łamania regulaminów. Pierwsze określone stawki mandatów za poszczególne wykroczenia. Jako straszak. Część wędkarzy mając w głowie, że za zabranie niewymiarowego sandacza mogą dostać np 500 zł mandatu zastanowi się czy warto. Druga kwestia to eliminowanie nietycznych wędkarzy. Złamiesz pierwszy raz regulamin dostajesz upomnienie, lub mandat. Złamiesz drugi raz regulamin dostajesz mandat i odbieramy licencję np. na miesiąc, dwa. Złamiesz trzeci raz zabieramy Ci licencję na rok, dwa, trzy. Złapiemy Cię kolejny raz wypadasz ze Związku. Dziś niestety dużo kół wie, że ma w swoich szeregach nieetycznych wędkarzy. Jednak boją się odezwać. Bo jak zaczniesz się odzywać to Ci wędkarze pójdą do kół sąsiednich, gdzie nikt się nie czepia. Mi spadnie ilość członków, a sąsiednie koło akceptujące "kłusujących wędkarzy" dostanie jeszcze pochwałę za wzrost ilości członków. Nikt nie zastanowi się nad tym jacy ludzie za tym pójdą.:( Tu też widać brak perspektywicznego myślenia. W kołach gdzie wyeliminowano pseudowędkarzy w dłuższej perspektywie czasu okazuje się, że pojawiają się ludzie inni, młodzi, inaczej myślący, chcący coś robić itp. Do tego wszystkiego potrzebna jest elektroniczna baza wędkarzy. Tak, żeby za członkiem PZW szła jego historia. Nieważne czy przepisze się do sąsiedniego koła, czy do koła w sąsiednim okręgu to od razu będzie wiadomo, czy to wędkarz, czy pseudowędkarz. Nawet jak w pierwszej chwili pojawi się niezadowolenie to każdy z wędkarzy w przyszłości zauważyłby pozytywne skutki tego typu działań. PS. Teraz trochę prywaty. Już kilkanaście lat temu OPZW Bydgoszcz stracił swego czasu "wędkarskie eldorado", czyli Zalew Koronowski. Kiedyś piękna i rybna woda oddana w użytkowanie Spółce Rybackiej. Kwestia 3,4 lat jak będzie kończyła się dzierżawa na tą wodę. Czy Zarząd Główny może pomagać i angażować się w tego typu przetargi? Tak, żebyśmy wszyscy, poza jakimikolwiek podziałami przy tego typu ważnych akwenach robili wszystko, aby były one w rękach wędkarzy. Nie twierdzę, że Okręg nie poradzi sobie sam. Nie podważam kompetencji, tylko uważam, że warto przy tego typu wodach łączyć siły i wiedzę wszystkich ludzi z całego PZW. Tylko, gdy będziemy razem szli w jedną stronę, niezależnie od naszego miejsca zamieszkania będziemy posuwać się na przód i rozwijać. Pewnie w każdym Okręgu jest taka woda, która jest kluczowa. Tu dałem przykład tylko z mojego podwórka. Jeszcze raz Pozdrawiam.

@piotrukaszek1785

4 жыл бұрын

Za złamanie prawa pierwszy raz 500 zł. mandatu, za złamanie drugi raz wyrzucenie z PZW z dożywotnim zakazem wędkowania. Przy tak małej liczbie kontroli nad wodami to jedyny sposób.

Panowie dwa pytania. Czy jest szansa że zrobicie coś na przyszły rok z regulaminem odnośnie zawodów karpiowych? Dobrze że coś się w kwestii karpiarstwa dzieje ale ten regulamin to nie to na co czekaliśmy. Tak naprawdę większość okręgów nie ma wody na której według tego regulaminu mogłoby rozegrać mistrzostwa okręgu. Regulamin został wysłany do okręgów ale nikt z wędkarzami go nie konsultował. Polecam film karpmaksa świetnie pokazali bolączki z jakimi mamy się zmierzyć. Drugie pytanie to czy nie uważacie że czas zmienić ustawę o rybactwie śródlądowym? Ta ustawa to relikt historii chcielibyśmy zmian w ustawie które pomogą chronić ryby przed kłusownikami i nieuczciwymi wędkarzami.

Witam serdecznie. Z mojej strony mam taki problem ... Mieszkam w Holandii i łowie w Holandii . Jadąc na urlop chcialbym mieć możliwość wykupienia wędkarskiego na np 2tygodnie i spokojnie łowić... Niestety muszę podać nr karty wędkarskiej... coś w tym temacie jak to rozwiązać??

Czemu wędkarz, który stosuje zasadę C&R musi płacić tyle samo co ten, który zabiera ryby?

@ukaszcygi9003

4 жыл бұрын

Bo każdy by mówił C&R nie zabiera tylko wypuszcza .

Miały być pytania i są, miały być odpowiedzi i ich nie ma. hmyyy coś nie pykło!

Czego kłamiecie z zarybianiem znam sprawy gdxe zamiast zarybienia kanałów ryba poszła na lewiznę i kasa do kieszeni

Czy ZG działa w kierunku zmian UORŚ dotyczących teraźniejszych zagadnień? Czy ZG robi coś w kierunku Ochrony wód związanych z działalnością SSR -chodzi o możliwość nakladania kary administracyjnej przez strażnika SSR , zgodnie z ustawą jest funkcjonariuszem publicznym który tak naprawdę ma niewiele do „powiedzenia". A możliwości które może wdrażać posiada każdy obywatel. (Oczywiście„każdy " nie podejmuje tych środków bo.. jest wiele składowych sytuacji. Z kolei SSR ma obowiązek.)

Ułatwiać nie utrudniać, przywrócić opłaty jak dawniej okręgowa lub na całą Polskę, bez tych chorych porozumień okręgów bo to nie jest dobry pomysł a tylko są problemy dla wędkarzy

@errrr123ful

4 жыл бұрын

Ale jak będziesz musiał każdy okręg płacić to nie będzie lepiej, a tak z porozumieniem wbijasz za free 😁

@robertgrzywacz5992

4 жыл бұрын

@@errrr123ful jeśli będę chciał łowić na okręgu w którym mieszkam to tam opłacam a gdy będę chciał jeździć po Polsce to opłacam na całą Polskę, proste? Kiedyś tak było i każdy był zadowolony, wiadomo że na cały kraj opłata będzie wyższa

@krzysztofs3871

4 жыл бұрын

Za tydzień jadę służbowo na Łotwę. 3-miesięczne pozwolenie na CAŁY kraj nieco ponad 7 euro, roczne 25. Limity też inne niż u nas, na plus. Zobaczę jak z rybami...

@errrr123ful

4 жыл бұрын

@@robertgrzywacz5992 ale wiadomo że na cały kraj nie będzie nigdy

@krzysztofs3871

4 жыл бұрын

Sprawdziłem, mój błąd. Na rok 15 euro.

Czy zarząd koła może na walnym nie poddać wniosku pod głosowanie bo mu nie pasuje? Tyczył się poprawienia linii brzegowej by wędkarze w błocie nie brodzili do ponostu i łódek. Nie obecnie ten projekt będę realizował jako prywatna osoba. Już była rozmowa z Wodami Polskimi.

Czekamy na Wasze pytania i prosimy o kulturę wypowiedzi. Komentarze zawierające wulgaryzmy będą usuwane.

@wedkarskiswiatartura1871

4 жыл бұрын

Zadałem już 2 a mogę je mnożyć.

Porozumienia między okręgami to jeden wielki niewypał... zwłaszcza brak porozumienia... Powinna być inna opcja składki dla wędkarzy którzy nie zabierają ryb, łowiąc rekreacyjnie... rozmawiałem z kilkoma wędkarzami którzy łowią tylko żeby sobie odpocząć, spędzić czas na świeżym powietrzu. A jak chcą zjeść rybke to idą do sklepu... Pozdrawiam

Czemu komisja do spraw zmiany statutu nie podaje publicznie terminu zebrania. Jak też czemu na FB nie dajecie tych filmików do komentowania? Tam przydała by się z Wami dyskusja.

U mnie pgr ryb..otwarte od czerwca..rybak od kwietnia trzaska..ryby zdechle pozostawia...ale to my noe potrafimy ponoć lowić

Ja proponuje rozwiązanie pewne, co myślę spowodowałoby rozwój. Zrobić składki jednodniowe, które można byłoby oplacać przez internet, ale tańsze, nie wiem, nie sprawdzałem, ale powiedzmy standardowa opłata na łowiskach komrcyjnych to plus minus 20 żł za dwie wędki (zależy gdzie). Miałoby to wyglądać tak: Wchodzę sobie, wybieram pozwolenie na woj. opolskie lub śląskie, lub pomorskie (zależy gdzie nas poniesie), kosztuje to np. 10 zł/ osobę. Opłacam i mam na telefonie pozwolenie w razie kontroli. To rozwiązanie dla osób, które tęsknią za wodami PZW, a niestety, nie opłaca im się płacić 300 czy ile tam teraz jest składki ;P... Bo osobiście tęksnie za wodami PZW, ale niestety mam inne zainteresowania, pracujję i na ryby pojadę powiedzmy z 10 razy w roku i wolałbym opłacać składki jednodniowe ;)...

Mnie boli jedna rzecz ochrona wod i przede wszystkim kary dla kłusowników

Kiedy w końcu koła będą miały przynależność terytorialną, według województw w których się znajdują? 21 lat po zmianie a PZW co zamierza?

@wojtekzx

4 жыл бұрын

Witam .Ja może powtórzę za kolegą KIEDY ? Granice województw będą się pokrywały z granicami okręgu PZW ?

5:45 dobry pomysł. Na logikę, ludzie! Jeżeli ktos przez wirusa nie wykupił składek na czas ale mial je w tamtym roku i wykupuje teraz to przecież gdyby nie wirus to dla kola i tak nic by nie wpłynęło bo ten czlowiek wykupiłby skladke na czas... Bardzo dobry pomysl, wreszcie gest w stronę szeregowego wedkarza! 👍🏻👏🏻

@sawomirgorski3583

4 жыл бұрын

gest który nic nie zmienia bo jest spuzniony o 2 miesiące

Czy możecie w końcu wprowadzić plastikową kartę wedkarską na wzór prawa jazdy z chipem gdzie będą zapisane dane o oplatach itd wraz/lub z wersją na telefon? Wielu wędkarzy uważa że obecna książeczka to przerzytek . Czy możliwe jest wprowadzenie limitow miesięcznych dlatego bo wielu dziadków łowi dzienne limity np sandacza i zabiera do domu, a że siedzą na rybach codziennie to zabierają masę ryb!!!

@krzysztofkowalkowski131

4 жыл бұрын

Co do takich kart to długo poczekamy jak nie starcza kasy na zarybienia odpowiednimi okazami. Widziałem zarybienia w Czechach , Niemczech, Francji i w większości łowisk zarybiają prawie kilogramowym narybkiem gdzie jak twierdzą wędkarz musi mieć co łowić w sezonie a u nas ledwo dochodzi do zarybień półkilogramowymi sztukami i to gdzie niegdzie zaś w większości PZW stać na plankton.

@tomaszkwiatkowski9630

4 жыл бұрын

Marcin Z bardzo dobra inicjatywa. Z tym, że ja bym ją uprościł na limity na cały sezon. Chcę nałapać sobie szczupaków we wrześniu za cały sezon to sobie nałapię!!! Tylko limity liitami, a jak nie nauczymy ludzi odpowiedzialności za wodę to nic to nie da. Dla mnie niezjadliwy jest już kapr 2 kg, a wędkarze biorą 10 kg sztuki. Co z nich robią?? Wytapiają tłuszcz??:P

Jesteście do likwidacji

@tomaszkwiatkowski9630

4 жыл бұрын

Bardzo konstruktywny komentarz. Coś na zasadzie skończyłem zawodówkę i znam się na wszystkim. Wszędzie wokół komuniści i złodzieje etc.

A jak z dogadaniem się z PGR..imi? Bo niestety ale muszę opłacić kartę + zezwolenie żeby jeszcze zapłacić za zezwolenie na PGRich

Komu potrzebny jest Zarząd Główny PZW skory każdy okręg ma osobowość prawną a Wy twierdzicie, że nic nie da się zrobić i musi być po staremu ? Może pieniądze, które przejadacie w ZG PZW wykorzystać do zarybiania i ochrony wód ?

To jest chora sytuacja, jestem z Mazowsza a nie mogę łowić na Mazowszu!!! Czy to jest mądre rozwiązanie??? Chyba nie 😞rzeka Bzura płynie na Mazowszu ale my nie możemy tam wędkować bo to inny okręg który ma ciągle problem z porozumieniami z innymi okręgami, dlatego każdy ucieka do innych okręgów które mają więcej porozumień i więcej wody dla wędkarzy

@smajster8367

4 жыл бұрын

jak to komuś pasuje to widocznie się opłaca

@errrr123ful

4 жыл бұрын

Ogólnie okręg mazowiecki to porażka

Jeśli chce pomagać przy zarybieniu jezior itd. Czy zarząd koła może mi tego bronić?

@mmariusz82

4 жыл бұрын

Mowili o tym: nie może.

Witam panów. Fajna inicjatywa z tym wpisowym. Ale niestety nie zabraliście sobie tylko kołom . Więc mam propozycję możecie zrefundować wpisowe, wtedy koła nie będą stratne. Temat z skąd pieniądze, ano z tych środków co nie zostały wydane na zawody mistrzowskie co się nie odbyły. A co do zjazdu delegatów i odwołanie prezesa ,to nie jak pan ZB niech najpierw u siebie zrobi porządek. A Tak wogule to super. Czekam na więcej. Pozdrawiam

Nie wiem czy to pytanie było, dlaczego płatność za kartę i zezwolenie jest tylko na rok kalendarzowy a nie na rok, powiedzmy, od kwietnia do kwietnia. Wiem, chodzi o kasę ale to jest nie w porządku....

Panowie kto dał pozwolenie na rybaczenie prądem ? Wędkarzowi grozi mkk ( mandat karny kredytowany ) w wysokości 50 zl za złamany patyk , a rybak ma prawo wybijać prądem całe życie będące w wodzie ? Dlaczego tzw. odłów kontrolny jest kolejnym prawnym narzędziem do kolejnego odłowu ryb , które do wody nie wracają ...

Kiedy i czy ZG zamierza zmniejszyć ilość okręgów do ilości województw w obecnym podziale kraju. Moim zdaniem absurdem jest,że w Małopolsce są dwa okręgi. Odnośnie zarybień wędkarze twierdzą,że niektóre okręgi ukrywają zarybienia przed wędkarzami celowo nie informując o tym.

@sawomirw.2506

3 жыл бұрын

Okręgi to błąd struktury organizacyjnej, opartej na podziale administracyjnym kraju. Właściwym rozwiązaniem jest podział zgodny z podziałem geograficznym - dorzecze. Informacja publiczna w PZW nie istnieje. Znam przypadki utajniania uchwał (uchwała jest źródłem prawa) wewnętrznego PZW.

U mnie w rzece UTRATA pływają nie ryby tylko np lodówki

@wedkarskiswiatartura1871

4 жыл бұрын

A kto te lodówki wrzuca?

Cieszy ruch w stronę ludzi, ale wędkarze oczekują dużo więcej. 1. Dlaczego w Polskich wodach jest tak mało ryb? 2. Dlaczego Polski Związek Wędkarski jest bardziej rybacki niż wędkarski?

@sawomirw.2506

3 жыл бұрын

W strukturach PZW działają aktywnie rybacy lobbujący interesy tej grupy zawodowej.

@MrRielan

3 жыл бұрын

@@sawomirw.2506 Niestety... struktura PZW jest pozostałością po PRL-u, do tego dochodzi beznadziejne prawo ustawione pod rybaków i rybacką gospodarkę wodną. Na szczęście coraz więcej dzikich wód jest w rękach prywatnych i właściciele powoli je naprawiają. Ja się z PZW wypisałem, boję się tylko, że jak już te "stowarzyszenie wędkarskie" upadnie to większość wód zagarną rybacy, ale w sumie już tak jest...

A ja mam pytanie do wędkarzy tych ,którzy sa przeciwko aby w każdym kole byl jeden zbiornik No kill .Dlaczego ich nie chcecie ??????bo co mniej mięsa do domu !!!!!!! Proponuje aby wedkarze sami od siebie zaczęli poprawę a może i związek będzie działał

Cały ten zarząd trzeba koniecznie wymienić. Nic dobrego nie robicie dla polskiego wędkarstwa, szczególnie w okręgu białostockim. Nie wciskajcie kitu wędkarzom. W rzekach nie ma ryb , szczególnie w Narwi

I jeszcze jedno...zasada "im gorzej tym lepiej" funkcjonuje !!!

Czy członek zarządu koła może nie przedłożyć przed ZO uchwały walnego koła?

Pytanie: podajcie proszę jak jest w waszych kołach, jest informacja o terminach zarybień ? Czy na stronie koła jest bilans zarybień ?

@Legion83

4 жыл бұрын

Okręg Lublin są informacje na Fb np. Oraz zestawienie na stronie www. Koło moje zamieszczam z każdego zarybienia relacje film i zdjęcia na Fb

Panowie młodzi ludzie często pracują 6 dni w tygodniu do późna przychodzi niedziela i jedzie na ryby. Kiedy mamy znaleźć czas na zebrania i kontrole? Zarybienia to jedna wielka lipa przykład z Torunia wisla zarybiana sandaczem na papierze wszystko poszło do wody. Z niewyjaśnionych przyczyn worek z narybkiem znalazł się na jeziorze Dzikowo. Musi być jakaś komisja z ramienia państwa.

@tomaszkwiatkowski9630

4 жыл бұрын

Nie wymyślaj, że nie ma czasu. Zebrania bardzo często w kołach są organizowane w niedzielę, w miesiącu styczniu, lutym. Rozumiem, że nie jesteś wówczas na rybach?? Zawsze jakieś usprawiedliwienie znajdzie, ten komu nie chce się pomagać! Najprościej powiedzieć nie mam czasu. Jeśli piszesz o zarybieniu, nie dotyczyło ono w tym dniu jedynie Wisły. Po drugie złapali człowieka, który pobrał ten worek. Nawet okręg w Toruniu zgłosił sprawę do Prokuratury. Znajdź czas, żeby doczytać wszystko do końca. Bo tak tworzy się nie fakty a mity. Zaznaczę, że bardzo dobrze, że ta sprawa wyszła na światło dzienne. Chwała temu kto to wykrył. Na koniec sorry, ale wpienia mnie jak ktoś pisze, że raz w roku nie ma godziny czasu, żeby pójść na zebranie, lub poświęcić z 3 godziny w roku na pomoc przy zarybianiu. Właśnie przez takie myślenie i nic nie robienie jest tak jak jest!

Dlaczego w PZW Zielona Góra a dokładnie jezioro Święte Krutla nie ma w ogóle kontroli wędkarze nie przestrzegają przepisów łowią na 3 wędki i biorą wszystkie ryby i dlaczego nie można wprowadzić na tym jeziorze no kill

Czy zarząd koła może odmówić przyjęcia darowizny na dodatkowe zarybienie?

@WodnikSzuwarekHD

4 жыл бұрын

Może tylko po co? Jeżeli zarybienie miałoby być zgodne z operatem, to wręcz powinno o to zabiegać.

@wedkarskiswiatartura1871

4 жыл бұрын

@@WodnikSzuwarekHD no widzisz a mi odmówiono a dawałem 1000 zł na dodatkowe zarybienie podchowanym szczupakiem.

Jak zostać strażnikiem wędkarskim by robić kontrole

Witam Panów, na wstępie chcę pogratulować pomysłu aby wyjść do wędkarzy z zacząć dialog o problemach które irytują wielu z nas. Proszę tylko o konkrety co ZG ma zamiar zrobić aby nasz związek stal się pro wędkarski. Mówicie Panowie że trzeba chodzić na zebrania i wybierać do władz okręgów ludzi którzy będą się angażować, i będą dbać o wspólne dobro, którym są wody okręgu. Pytania do Pana Darka, jest Pan Prezesem Okręgu Białystok, ma Pan pod swoją opieką jeden z najlepszych zbiorników sandaczowych w naszym pięknym kraju, mowa oczywiście o słynnej Siemianówce. Czy widzi Pan patologię która jest na tym zbiorniku? Dlaczego nie robi Pan nic aby tak fajna, i rybna woda mogła cieszyć wędkarzy przez wiele lat. Jeżeli obecna sytuacja potrwa dłużej, to Siemianówka zostanie wyrybiona w ciągu maksymalnie dwóch sezonów. Ma Pan bardzo dużo możliwości które pozwolą zatrzymać dewastację rybostanu, lub przynajmniej bardzo ją ograniczyć, można wprowadzić limity tygodniowe lub miesięczne, można zakazać trolingu, są to proste rozwiązania które zarząd powinien wprowadzić przed sezonem. Konieczne jest zwiększenie ochrony zbiornika, kontrole które będą nękać wędkarzy którzy przyjeżdżają po góry mięsa, i mają w poważaniu wszelkie przepisy. Proszę o odpowiedź czy jest to zaniechanie zarządu, czy niechęć jego części.

Panowie jestem pod wrazeniem, uklony.

Jaszcze jedna uwaga członkowie ubiegający się o stanowisko delegata powinni być wybierani i móc kandydować w wieku od 30 do 45 roku życia i pełnić rolę do góra 50 roku życia ponieważ młodsza obsada wdraża zmiany znacznie szybciej i jest obyta w tym co się dzieje znacznie szybciej oraz widzi gdzie dzieje się źle i gdzie system jest niewydolny lub nie działa natomiast starsi powinni obejmować funkcję jedynie doradczą gdyż jak wiemy z trędami wędkarstwa sobie nie radzą i nie ma sìę tu co oszukiwać starsi sobie nie radzą i tkwią w utartych schematach z przyzwyczajenia nie wprowadzając zmian ponieważ łatwiej iść dawną ścieżką a w tym czasie wędkarstwo ewouluje i zarząd a za nim cały związek stoi w mniejscu .Natomiast kadencja nie powinna trwać dłużej niż dwa lata a w przypadku pozytywnej oceny członków reelekcja.

Dobrze byłoby zrobieni 16 okręgów w Polsce plus odcinki specjalne za dopłatom

szczycie się likwidacją wpisowego...?! zabraliście pieniądze kołom - tak to się nazywa! jeśli chcecie być tak dobrzy, za jakich się uważacie, to zmniejszcie odpis na ZG - wtedy możecie się chwalić!

Wy tu gadacie, że zapraszacie na zarybianie, a jak już się jedzie to koło nakazuje aby nie przeszkadzać i opuścić miejsce zarybiania. Czemu nie robicie live-a aby porozmawiać z wędkarzami tylko nagrywacie filmik? Szlak mnie trafia jak zarybiacie tylko karpiem a są ludzie co kochają spining.

@bandziorno

4 жыл бұрын

A mnie szlak trafia jak zarybiają tylko drapieżnikiem i brakuje dużej białej ryby np karpia. Wszystkie formy wędkarstwa są ważne i wszystkim nie dogodzisz. Najlepiej podzielić wody kierunkowo gdzie jest więcej drapieżnika, i na te gdzie więcej okazów białorybu. Szanujmy się wszyscy.

Co do 1 zł wpisowego. Nie jest to dobre gdyż. Skarbnik musi dłużej składki przyjmować, zamiast zająć się czym innym.

@mmariusz82

4 жыл бұрын

Bzdura... A inaczej: pozwolę sobie, nie zgodzić się z kolegą 😉

Proszę się rozwiązać. Dlaczego? Nic dobrego dla wędkarzy PZW nie wnosi lecz wynosi... Wnoszą tylko wędkarze - składki Dopóki dopóty będzie jak będzie to nic nie będzie.

Pytajcie a nie pierdolcie gupot w komentarzach bo znam Pana Wiesława osobiście i jest to spoko człowiek i wędkarz

@wedkarskiswiatartura1871

4 жыл бұрын

Z chęcią bym poznał osobiście. Może jakiegoś liva na temat PZW i wód?

@wedkarskiswiatartura1871

4 жыл бұрын

Z chęcią poznał bym sam pana Wiesława osobiście. Może jakiegoś Live? 🤠