Bardzo ciekawy temat. Dziekuje za przygotowanie tego materialu

I nic tu w tym odcinku o tej slynnej defiladzie w Krakowie skad 100 000 polskich kawalerzystów mialo dalej galopowac i zatrzymac sie dopiero w Berlinie. To bylby spektakl niezwykly, nawet wobec biernego oporu Ententy...byloby to cos na miare Sobieskiego.

Ciekawy odcinek Parę lat temu czytałem książkę na ten temat ale nie mogę teraz skojarzyć autora. Niemniej bardzo dziękuję za przypomnienie kolejnej ważnej lekcji w historii Polski. Ale mam też pytanie, to już Twój film nt. Stosunków Polski z Francją i Anglią przed II wojną światową. Twoim zdaniem który z polityków francuskich był tak naprawdę skory do pomocy Polsce po 1933 roku? Pozdrawiam

Sprzeczności wtedy : Jak wyjaśnić film w którym niemiecka rodzina rozmawia przy stole na temat wieści jakie przyniósł ojciec że Polska napadnie na Niemcy , jego żona pyta - po co taki słaby kraj miałby na nas napadać ? Z drugiej strony że nie było mowy o wojnie prewencyjnej . Pakt o nie agresji z Hitlerem którego wypominają nam Ruscy . Warta honorowa Niemców przy grobie Piłsudskiego po zajęciu Polski jeśli był ich wrogiem . Nie będziemy umierać za Gdańsk to hasła Francuzów . W Anglii polityka ustępstw , dopiero 20 lat po wojnie po co nam następna . Dogadywanie się Niemiec ze Stalinem i można powiedzieć współpraca . Nasza wrogość do ZSRR ze względu na jego ustrój tzn. naszych rządzących . Sprzeczności dzisiaj : Ukraina wykorzystywana i manipulowana od I W. Ś. w zamian że będzie niepodległa . Zerwanie ustalonych wpływów . Wojska ZSRR były w Polsce i wyszły , teraz Rosja robi wojnę prewencyjną na Ukrainie w jakich celach ? By Ukraina nas nie napadła , a banderowcy zrobili to co na Wołyniu , czy żeby zachód jej nie doił bo Polskę już zeszmacił tak jak w II W.Ś. Jaki by nie był i co by o Piłsudskim nie mówić to choć mógł nie wiele to pragnął naszej suwerenności . Wiechu

@naumgoldapfel

Жыл бұрын

WIDZISZ WIESIU. DELIKATNIE MÓWIĄC - PIES JEBAŁ TWOJĄ POLSKĘ. RAZEM Z ZASIEDLAJĄCYMI JĄ POLACZKAMI. PONIAŁ WIESIU ?

@jacekwojtczak395

Жыл бұрын

Nie będziemy umierać za Gdańsk to hasło produkcji niemieckiej sprzedane Francuzom. Dzisiaj równie buraczane hasło jakie nam jest sprzedawane to takie że, Ukraina walczy za naszą wolność. Tak wtedy jak i dzisiaj głupki kupują. Ten głupkowaty wpis z wartą honorową najbardziej mi się podoba. Jak by uderzył na Niemcy też by mu wystawili? Piłsudski utrzymywał jak najlepsze stosunki z dwoma najgroźniejszymi sąsiadami. Pakt o nieagresji? Sugeruję jednak nie używać zwrotów których znaczenia nie znasz. W 1934 roku podpisano deklarację polsko-niemiecką o niestosowaniu przemocy. Podpisano własnie dlatego że Francuzi wymiękli w sprawie Niemiec [tu wchodzi własnie temat wschodniej granicy]. "Jak wyjaśnić film"? - Tak samo jak wyjaśnić film, Jak rozpętałem .... Tyle samo warte jako materiał historyczny. Niemcy nie mieli wtedy armii jak i uzbrojenia. W temacie lotnictwa to właściwie była u nich tragedia. Warta honorowa. Hitler tak jak Piłsudski uważał się za rewolucjonistę. Obserwował i lepiej od innych rozumiał co by było z Niemcami gdyby w 1920 roku Polska wojnę z bolszewikami przegrała. Cenił sobie siłę. Piłsudski mu pokazał i to jemu osobiście tą siłę. Za Piłsudskiego stosunki z Rzesza były doskonałe i Hitler wierzył że gdyby Piłsudski pożył dłużej to by się z nim dogadał. Nie było mowy o wojnie prewencyjnej? Piłsudski przez kilka lat prowokował Niemców. Dążył do wojny prewencyjnej, bo wiedział, że Polska może tę wojnę wygrać. 2 maja 1933 r. złożył Hitlerowi oficjalne ultimatum. Na spotkaniu w gmachu Kancelarii Rzeszy Alfred Wysocki, polski poseł w Berlinie, przedstawił w imieniu Marszałka alternatywę: albo wyrzeczenie się przez Niemcy żądań rewizji granicy z Polską, albo wojna! Znamienny był incydent z 15 czerwca 1932 r., kiedy to na jego osobisty rozkaz, a bez zgody niemieckich władz Wolnego Miasta Gdańska, do portu gdańskiego wpłynął polski kontrtorpedowiec "Wicher", by czynić honory domu wobec wizytującej Wolne Miasto eskadry okrętów brytyjskiej Royal Navy. Załoga "Wichra" otrzymała rozkaz otwarcia ognia do najbliższego budynku rządowego, gdyby władze Gdańska, które w 1930 r. wypowiedziały Polsce umowę o używalności portu, zdecydowały się na demonstrację wobec polskiej bandery. Kiedy 30 stycznia 1933 r. Hitler został kanclerzem, Piłsudski brał pod uwagę możliwość krótkiego i lokalnego konfliktu z Niemcami wiosną 1933 r. Chciał rozdrażnić Hitlera, aby Niemcy pierwsi napadli na Polskę. 6 marca 1933 r. polski transportowiec "Wilia" wyładował w polskiej strażnicy na Westerplatte dodatkową, nieprzewidywaną w umowach kompanię piechoty. Siedem miesięcy później na krakowskich Błoniach odbyła się największa w historii Polski defilada kawalerii zarządzona przez Marszałka z okazji 250. rocznicy zwycięstwa Sobieskiego pod Wiedniem. Problem w tym, że bitwa została stoczona 11 i 12 września 1683 r., więc rewia kawalerii miała miejsce nie w 250. rocznicę, ale niespełna miesiąc później. Rocznica była jedynie pretekstem, w rzeczywistości doszło do koncentracji najgroźniejszych i najbardziej mobilnych jednostek Wojska Polskiego ze wschodnich województw. Defilada w Krakowie była wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Wojsko przybywało na nią jak na wojnę, z pełnym oporządzeniem, zapasami amunicji, a nawet lazaretami i kuchniami polowymi. W tym czasie, 6 października 1933 r., w garnizonach w całej Polsce gen. Gustaw Orlicz-Dreszer, zarządził alarm bojowy. Rozkaz dotyczył 21 spośród istniejących w czasie pokoju 30 dywizji piechoty i 11 spośród 13 brygad kawalerii - w sumie około 80 proc. dużych jednostek Wojska Polskiego. Przeprowadziły one ćwiczenia sztabowe w pobliżu granicy niemieckiej. Jednocześnie w Katowicach wojewoda śląski Michał Grażyński otrzymał polecenie, aby "uruchomić" struktury POW (Polskiej Organizacji Wojskowej) po drugiej stronie granicy z Niemcami. Między Krakowem a Katowicami nastąpiła 6 października 1933 r. koncentracja ponad 110 tys. żołnierzy WP w pełnej gotowości bojowej. Niemcy potraktowali groźbę wojny prewencyjnej poważnie, a na skutek raportów Abwehry wystraszony minister wojny, gen. von Blomberg, wydał 25 października 1933 r. dyrektywę dla niemieckich sił zbrojnych na wypadek wybuchu konfliktu z Polską. Hitler uległ Piłsudskiemu i cofnął się przed Polską. Cofnął się, bo rozumiał jedynie język siły. Nie dysponując jeszcze silną armią, 2 maja 1933 r. zadeklarował wolę dotrzymania obowiązujących traktatów. Tydzień wcześniej, na skutek pogłosek o przygotowywanej wojnie prewencyjnej, w Berlinie odbyła się narada z udziałem Hitlera i dowódców Reichswehry. Do ustąpienia Polsce dyktatora przekonali niemieccy generałowie, którzy wskazywali, że Niemcy mogą skutecznie bronić przed Polakami jedynie 50-kilometrowego frontu i nie mają jeszcze środków do prowadzenia wojny. Hitler uległ, bo wiedział od Abwehry o polskich manewrach prowadzonych na wschodzie. Na 10 dni przed ultimatum z udziałem Marszałka w Wilnie zorganizowana została defilada wojskowa, poprzedzona manewrami pozorującymi przygotowania do ataku na Prusy Wschodnie. To była wymowna demonstracja siły. Niemcy były wtedy w ciężkim kryzysie ekonomicznym. Na trudną sytuację gospodarczą nakładał się kryzys polityczny i społeczny. Hitler chciał w krótkim czasie zmilitaryzować kraj, ale wtedy były to tylko zamiary. Niemcy nie miały armii, a jedynie słabą Reichswehrę, składającą się ze 100 tys. ludzi. Wojsko Polskie miało 400 tys. bitnego żołnierza, co prawda z małą ilością sprzętu motorowego i czołgów, ale Niemcy mieli jeszcze mniej. Polska artyleria, mobilne i znakomicie uzbrojone w działa, karabiny maszynowe i moździerze brygady kawalerii dawały nam dużą przewagę. Polska mogła przeprowadzić mobilizację powszechną 250-300 tys. żołnierzy. Mieliśmy też zapasy amunicji, gdy Niemcy nie mieli ich wcale. Prusy Wschodnie, Wolne Miasto Gdańsk i zachodnia część Śląska były praktycznie bezbronne. Wojsko Polskie mogło je zająć niemal bez walki. Trzeba było zadać sobie pytanie, co dalej, jak obalić Hitlera? Na to Polska była za słaba jako państwo, do tego potrzebna była Francja, a najlepiej oba mocarstwa, Francja i Anglia. Przekonanie ich przywódców, że Hitler stanowi ogromne zagrożenie dla Europy stało się w latach 1932-33 głównym zamysłem Marszałka i pilnie strzeżoną tajemnicą państwową II RP. Elementem tej gry politycznej było zawarcie paktu o nieagresji między Rosją sowiecką i Polską 25 lipca 1932 r. Dawało to minimum gwarancji, że w przypadku wojny z Niemcami nie zostaniemy zaatakowani od wschodu. Nie dawało jednak pewności. Tutaj potrzebna była Francja, a jej nie było. I tyle.

skąd masz takie wiadomości?podaj żródła albo zamilcz

👍

19:13 pierwszy z lewej to nie Empfang a niemiecki ambasador, von Moltke

Operacja miała szanse powodzenia, ale pod warunkiem, że za wschodnią granicą mielibyśmy morze, albo ocean. Nikt nie zadał sobie pytania jak zachowaliby się wobec takiego obrotu sprawy Sowieci.

@jacekwojtczak395

Жыл бұрын

Gdyby Polska uzyskała wsparcie Francji sowieccy by siedzieli cicho. Polska nie uzyskała pomocy, wojenki nie było, tematu nie ma.

@magdaty1815

Жыл бұрын

@@jacekwojtczak395 taka pomoc była niemożliwa, bo zachód był zachwycony agresywnymi szowinistami Hitlera jak dziś agresywnymi szowinistami Zelenskiego

@jacekwojtczak395

Жыл бұрын

@@magdaty1815 Sprawa wydaje się prostsza. Ówczesny rząd Francji był miękkim chujem robiony. Piłsudski rok później ponawia propozycję, i nic. "Francja ma pieniądze, ale nie chce się bić. Polska nie ma pieniędzy, a chce się bić. Więc dajcie nam pieniądze, a będziemy się bić za was". - J. Piłsudski do ministra spraw zagranicznych Francji L. Barthou, 1934 r.

@magdaty1815

Жыл бұрын

@@jacekwojtczak395 cytat brzmi jak spreparowany. Czy można mieć pewność co do jego autentyczności? W notatce dyplomatycznej z rozmowy w 1934 nie ma nic nawet podobnego do tego cytatu. Myślę że argument jaki znam od czasów szkolnych jest wystarczająco prosty.

@jacekwojtczak395

Жыл бұрын

@@magdaty1815 Uważasz ze Francuz by się pochwalił taką propozycją? Na miejscu żabojadów wszystko bym wyczyścił. Ostatecznie przyznanie się publicznie do dania dupy w temacie Hitlera, oraz że to jakiś polaczek miał rację chwały nie przynosi.

17:48

Opluwanie kogoś, kto ma inne zdanie jest bardzo latwe i popularne. Pewnie znowu pierwsze skrzypce grały pieniądze, bo na wojnie łatwo stracić, ale i łatwo się obłowić. Przemysł zbrojeniowy parl do wojny, szczególnie amerykański, co nie każdemu przypada do gustu. W kulisach kto inny ciągnął za sznurki tych marionetek. Szkoda tylko tych milionów pomordowanych ludzi po obu stronach konfliktu. Pomordowanych na różne sposoby. Temat ciekawy. Jeśli faktycznie na działania Pilsudzkiego są twarde dowody, to można powiedzieć, że był dobrym strategiem i wizjonerem.

👌👍

Myślę, że zajęcie Zagłębia Ruhry i reszty Śląska zmniejszyłoby możliwości zbrojeniowe Rzeszy, a tym sam armia niemiecka byłaby słabszą.

takie tam blefowanie; a w przypadku becka blef- sojusz z anglia w 39 skonczyl sie atakiem hitlera

Marszałek ,a kto mu dał taki tytuł, bandycie..

No a to juz drugi "Teletubis" tego autora..a ciagle te bledy w wymowie slów niemieckich czy francuskich. Niby rzeczowo to nic nie zmienia ale razi tych co nie lubia jak sie przekreca wymowe ..a tak latwo to skorygowac przeciez.

@jest_piko_jest_ryzyko

Жыл бұрын

Istotne jest tylko i wyłącznie to, czy poprawnie wymawia rodzime słowa, nikt normalny nie wymaga, żeby płynnie mówił w obcym języku

@andreborowski4954

Жыл бұрын

@@jest_piko_jest_ryzyko No tak ale wymowa nazwisk czy innych waznych slów w dziedzinie polityki czy historii ma pewne prawa, trzeba miec respekt. Przykladem jest wymowa w niemieckiej TV przez dobre 2 lata imienia i nazwiska Jerzego Buzka, co byl wazny w Parlamencie EU w koncu. Ciagle i ciagle slyszalem takie "Jerci Bucek"...a jak byl wazny taki Jacques Chirac..to co..tu sie nauczyli poprawnie wymawiac..bo co by bylo gdyby to "po swojemu" wypowiedzieli? Nie trzeba znac biegle obcych jezyków zeby sie nauczyc pewnych podstaw..

@lechosaw6301

11 ай бұрын

@@andreborowski4954 Dokładnie.

To są pozornie prawidłowe wnioski i opinie. Niestety nie mają nic wspólnego z prawdą. To tylko teatrzyk pozorów. Piłsudski nic takiego nie proponował, to jest mit. Piłsudski był syjonistą i realizował żydowskie cele. To taki ówczesny Duda. Decyzja o wszczęciu wojny zapadła gdzie indziej, a Francja i Anglia miała doprowadzić to tej globalnej depopulacji. Karabin był bardziej popularny od strzykawki.

@nal2881

Жыл бұрын

Dokładnie tak. Tak naprawdę gdyby Piłsudski był prawdziwym patriotą takim jakim go malują to zaraz po przewrocie majowym stworzy by własne ugrupowanie własną partię i realizował jakiś program polityczny. Natomiast Piłsudski zrobił zamach stanu żeby obalić rząd a potem schował się w cień nie przejmując sterów. Tak naprawdę mało osób wie że obalił rząd w obawie przed tym że endecja z Dmowskim na ciele przejmie kompletnie władzę. Zaraz po przewrocie majowym powstało obóz wielkiej Polski który był bardzo szybko rozwiązany zdelegalizowany a jego przywódcy zamknięci w Berezie. Ponieważ syjonista Piłsudski bał się przejęcia władzy przez endencję albo OWP czyli partii narodowej- nacjonalistycznej która wzięłaby się za Żydów i złapała by za karb Ukraińców. Tak naprawdę to sanacja jak ja nazwali to junta wojskowa które z narodem polskim nie wiele miała wspólnego i nie reprezentowala polskich interesów.

@andreborowski4954

Жыл бұрын

Ojojoj!...zydowskie cele realizowal..ale te syjonistyczne, rozumiem..czyli byl po stronie Zyda Rosevelta i zydowskich banków w NJ co dazyli do unicestwienia Zydów Chasydów (Kaftaniarzy, jak Hitler i Heydrich lubili mówic) i zbrojenia Niemiec a jednoczesnie Sovietów ..zeby ich rzucic na siebie. No bo juz od 1933 roku banki zydowskie wyplacaly miliardy na zbrojenia Niemiec i na budowe sovieckiego przemyslu wojennego za Uralem. Interesy Polski nie mialy tu juz zadnego znaczenia..i mysle, ze to nie moglo byc po mysli Marszalka, to co piszesz powyzej. Wlasnie udana wojna prewencyjna w 1933 roku zmienila by porzadek swiatowy. Zachód musialby popierac Polske jako przedmurze komunizmu i szykowac ja do kolejnej wojny prewencyjnej...jak to potem Adolf zrobil w Planie Barbarossa. Niemcy niezdolne politycznie i militarnie zadzialac ..bylyby niezwyklym sojusznikiem ze swoja potezna baza przemyslowa i "know-how" w kazdej dziedzinie, a Polacy byli by sila militarna czyli miesem armatnim..cos moze jak teraz Ukraincy.

@lechosaw6301

11 ай бұрын

@@andreborowski4954 Celem puczu majowego było wypchnięcie Polski z Małej Ententy, likwidacji sojuszu z Francją na rzecz wasalstwa wobec W.Brytanii, rozmontowania jej potencjału miliarnego, osłabienia gospodarki, co sanacja na czele z Piłsudskim wykonali z nawiązką, jak to się ma do "planów wojny prewencyjnej"?

Śmiechu warte Wielki strateg i taktyk chciał wojny z Niemcami? Kawaleriom na armaty i czołgi!!!

@paf8015

Жыл бұрын

Piłsudski nie chciał wojny z Niemcami, chciał tylko zdobyć teczkę z materiałem, którym Niemcy go szantażowali. I dlatego był gotów poświęcić dowolną liczbę Polaków.

@jacekwojtczak395

Жыл бұрын

A jakie czołgi mieli Niemcy? A jakie armaty mieli Niemcy? Niczego nie mieli. Czołgi, armaty, kawalerię, lotnictwo w tym najnowocześniejszy myśliwiec świata miała Polska. Niemcy w 1933 roku mieli 100 tysięcy piechoty. Polska, 270 tysięcy żołnierzy, którzy w porównaniu do Niemców byli uzbrojeni po zęby.

@MarteinMifune

7 ай бұрын

Propaganda sowiecka o tych konikach pędzących na czołgi. Zadziałała na tych z dwucyfrowym IQ chowanym na paszy PRLu.

Dla mnie ta "wojna prewencyjna" to mżonka. Do prowadzenia wojny potrzeba 3 rzeczy, których Polska nie miała: 1. PIeniędzy 2. Pieniędzy 3. Pieniędzy Poza tym gdzie moglibyśmy dojść w 1933 roku? Do Odry i Nysy? Przecież w życiu byśmy nie sforsowali tych rzek (o ile byśmy tam doszli na chłopskich furmankach z zaciągu), a przepotężna baza przemysłowa rzeszy by szybko odbudowała wojska w celu obrony kraju i pewnie znaleźliby się pod Warszawą po kilku miesiącach

@magdaty1815

Жыл бұрын

Najwyraźniej nic nie wiesz o tym że Hitler najpierw mocno się dozbroił zanim wysłał swoich naziolków do walki przeciw Polakom. Nie wiesz też o tym, że były polskie oddziały które weszły we wrze '39 do Niemiec.

@jacekwojtczak395

Жыл бұрын

W 1933 roku Niemcy nie mieli nic. Mieliśmy przewagę we wszystkich rodzajach wojsk. Mieliśmy prawie trzykrotna przewagę w ilości wojska. Rzeki tobie problemem? Napoleon jakoś nie narzekał. Od tego są saperzy. Jakoś Rzymianie także nie mieli problemu s mostami. Przez Ren zbudowali. W Prusach Wschodnich praktycznie żadnego wojska nie było. Zaś Piłsudski wiedział gdzie jest kasa co wyłuszczył rok później. Francja ma pieniądze, ale nie chce się bić. Polska nie ma pieniędzy, a chce się bić. Więc dajcie nam pieniądze, a będziemy się bić za was. - J. Piłsudski do ministra spraw zagranicznych Francji L. Barthou, 1934 r. Kiedy 30 stycznia 1933 r. Hitler został kanclerzem, Piłsudski brał pod uwagę możliwość krótkiego i lokalnego konfliktu z Niemcami wiosną 1933 r. Chciał rozdrażnić Hitlera, aby Niemcy pierwsi napadli na Polskę. 6 marca 1933 r. polski transportowiec "Wilia" wyładował w polskiej strażnicy na Westerplatte dodatkową, nieprzewidywaną w umowach kompanię piechoty. Siedem miesięcy później na krakowskich Błoniach odbyła się największa w historii Polski defilada kawalerii zarządzona przez Marszałka z okazji 250. rocznicy zwycięstwa Sobieskiego pod Wiedniem. Problem w tym, że bitwa została stoczona 11 i 12 września 1683 r., więc rewia kawalerii miała miejsce nie w 250. rocznicę, ale niespełna miesiąc później. Rocznica była jedynie pretekstem, w rzeczywistości doszło do koncentracji najgroźniejszych i najbardziej mobilnych jednostek Wojska Polskiego ze wschodnich województw. Defilada w Krakowie była wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Wojsko przybywało na nią jak na wojnę, z pełnym oporządzeniem, zapasami amunicji, a nawet lazaretami i kuchniami polowymi. W tym czasie, 6 października 1933 r., w garnizonach w całej Polsce gen. Gustaw Orlicz-Dreszer, zarządził alarm bojowy. Rozkaz dotyczył 21 spośród istniejących w czasie pokoju 30 dywizji piechoty i 11 spośród 13 brygad kawalerii - w sumie około 80 proc. dużych jednostek Wojska Polskiego. Francuzom zabrakło jaj. Bez poparcia Francji Polska nie mogła się ruszyć, bo narażała swoją wschodnią granicę. Z poparciem Francji sprawa byłaby już inna. Kacap cicho by siedział.

@Silkl4sh

Жыл бұрын

@@jacekwojtczak395 ale my nawet idiotycznego planu mobilizacyjnego nie mieliśmy, czyli nie byliśmy w stanie nawet zebrać ludzi, a co mówić o ataku na rzeszę.

@ggnagognagoma2462

Жыл бұрын

@@Silkl4sh Te jednostki miały kompletację na poziomie 100% co innego dzisiaj kiedy 18 dywizja bazuje na kanibalizacji reszty armii sprzętowo , a osobowo ma od 30 do 40% w oddziałach

@jacekwojtczak395

Жыл бұрын

@@Silkl4sh Co ty nie powiesz? Tak na początek, to przed napisaniem jakiegokolwiek postu w temacie przeszłości sugeruję sprawdzać daty [i nie tylko daty] by idioty z siebie nie robić. Po pierwsze, plan mobilizacyjny był [stary, ale nie wtedy], i pasuje do daty. Nowy też był [później] tylko nie w jednym dokumencie, [szereg instrukcji, tak się nie robi]. Tobie się rok 1933 merda z 1939, a tam odnośnie Niemiec, na dzień dobry plany były ... trzy. Te plany pochodziły jeszcze z lat dwudziestych. Zajecie Górnego Śląska, zajęcie Prus Wschodnich, zajęcie Gdańska i części Prus Wschodnich. Rozwiniecie tego to żaden problem, szczególnie że przeciwnik był praktycznie bezbronny [Prusy były praktycznie z wojska ogołocone]. By obalić Adolfa wystarczył ruch w kierunku Łaby i wejście Francji z drugiej strony. Nie chodziło o podbicie Niemiec, ale o obalenie Hitlera. Piłsudski nawet nie marzył o podbiciu/pokonaniu Niemiec, ale o zmianie przywódcy. Jako jeden z nielicznych od razu poznał się na Hitlerze. Konflikt lokalny, i tyle, i tyle by wystarczyło.