Jako syn kolejarza miałem okazję obejrzeć ten parowóz TY-45 od środka kabiny maszynisty ,a w dodatku było bardzo dużo węgla i wody w drugiej części parowozu .Ja to pamiętam bo widziałem ten parowóz TY-45 w lokomotywowni Katowice Szopienice ,a w dodatku kilkanaście razy byłem obejrzeć sobie całą lokomotywie z warsztatami naprawczymi parowozów,a potem spalinowek ,a jestem z rocznika 1966 roku to wiele ciekawych informacji się dowiedziałem o kolegów taty z lokomotywowni Katowice Szopienice.Wiec trochę znam historię kolejnictwa w Polsce.

08:47 dwóch typków siedzi w wagonie. DZIŚ - wypadliby, PKP musiałoby płacić odszkodowanie bo "nie zadbali o bezpieczeństwo poprzez nie zabezpieczenie miejsca nie przeznaczonego dla osób". KIEDYŚ - PKP nie płaciłoby ponieważ "przebywanie w miejscu nie przeznaczonym dla osób, znosi odpowiedzialność PKP za doznane obrażenia". Oto co robi z nami Unia... uwstecznienie i straty gospodarcze.

10:30 - już w 1992 roku trainspoterzy na szlaku