O tym błędzie zmieniłam zdanie! Mówiąc Inaczej, odc. 202
Hej, hej!
Dziś o słowie ZADZIAĆ SIĘ.
Zapraszam.
Źródła, z których korzystałam:
1. Poradnia PWN:
sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Zad...
sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/zad...
2. Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego:
sjp.pwn.pl/doroszewski/zadzia...
3. wsjp.pl
wsjp.pl/haslo/podglad/93058/z...
______________________________________________________
Tu z kolei moje profile w SM:
Facebook (czasem wklejam zabawne posty):
► / paulinamikulainaczej
Instagram (mówią, że mam zabawne opisy)
► / paulina.inaczej
📚📚📚
Moją drugą książkę „LiteraTOURę” kupicie tutaj:
literatura.alt.pl
Czyta kto te opisy do końca?
Пікірлер: 192
W moich stronach i kręgach nie mówiło się "zadziać", a "podziać" czy "zapodziać". Kiedyś nigdy nie słyszałam formy "zadziać" w znaczeniu "zagubić". Dopiero od Ciebie.
@szafmen1987
8 ай бұрын
U mnie tak samo, może rzeczywiście "zadziać" jest bardziej związane z jakimś konkretnym regionem. Poznań pozdrawia
@winylewicz
8 ай бұрын
U mnie na południowym wschodzie zamojszczyzna babcia zawsze mówiła, że co się podziało = zgubiło. Nie pamiętam, żeby coś się zadziało.
@Brygantyna
13 күн бұрын
@@winylewicz A u mnie {Kraków, Górny Śląsk, Lubelszczyzna, Łódź-zadziewało się różności wtykając coś w coś i zapominając.
Zapodziało się, to słowo jest mi znane jako synonim zgubiło.
@Damio22yt
8 ай бұрын
Ja tak tego używam. Zadział mi się długopis. 😁
@AniTa-bi2iy
8 ай бұрын
O tak. Ja też w znaczeniu zgubiło znam zapodziało, a nie zadziało.
@oliviabraun2628
8 ай бұрын
Ja też. Albo "podziało" i tę formę w sumie wykorzystuję w obu tych znaczeniach 😅
@dorotatanaj1506
8 ай бұрын
Tak, jako skrót od zapodziało 🙃
@endiman4236
8 ай бұрын
A zadziało to zapewne skrót od zapodziało
Od tego 2016 roku nieźle Ci się zmienił głos. Prędkość mówienia również :) Natomiast nigdy nie słyszałem, by ktoś mówił "Gdzieś zadziałem klucze.". Za to "Gdzieś podziałem klucze." wielokrotnie słyszałem i nadal słyszę zarówno z ust cudzych jak i własnych.
Nie spotkałem się nigdy i nie słyszałem takiej formy zadziać się w sensie zgubić.. ZaPOdziać się za to jak najbardziej.. Gdzie się podziały moje okulary? Gdzieś mi się zapodziały.
Nic nigdy mi się nie zadziało. Ale zdarzało się, że coś mi się zapodziało.
@coffeephoenix
8 ай бұрын
O! Ooooooo! I już podłoga pozamiatana! Tak jest!
Zgubić zawieruszyć - podziać się, gdzieś się podziało
Nowy jezyk, nowi znawcy..stare w kąt... Kiedys było "trudno" teraz wystarczy uniwesalne "ciężko" I tak sie to toczy. "dokładnie"
@Brygantyna
13 күн бұрын
Zadanie z matematyki raczej nie jest ciężkie, może być trudne. Odwrotnie jest np. kołem samochodowym, które trudne nie jest, za to bywa ciężkie :) Kochany język polski jest perfekcyjny :)
Nie używam "zadziać się" i bardzo dobrze mogę się bez tego obejść.
Tylko krowa nie zmienia pogladów a ja szanuje ludzi, którzy potrafią zmienić zdanie na jakiś temat. Nie wiem, czy wiesz, ale jesteś dla mnie autorytetem i pewnie nie tylko dla mnie. Z tego powodu tym bardziej szanuję, że potrafisz zmienić zdanie na jakiś temat.
@coffeephoenix
8 ай бұрын
Pauluś nie musi uczyć w szkole - i chyba nawet lepiej, że jej tam nie ma - żeby nas uczyć. Dobra wola wśród nauczycieli to coś nie do końca często spotykane.
Ten kanał to złoto internetu.
Fajnie widzieć jak twój stosunek do normy językowej wyewoluował ❤
Ciekawe, nawet bardzo 🤔 Wydaje mi się, że słowa "zadziać się" w znaczeniu "wydarzyć się" używam od zarania dziejów - od szkoły na pewno, czyli będzie już 15 lat. Z kolei "zadziać" jako "zapodziać się" nie słyszałam nigdy 😮
@hakade5846
8 ай бұрын
Ja też nigdy tego nie słyszałem. Owszem - zapodziało się, albo krócej - podziało się ("gdzie to się podziało?") - powszechnie. Ale "zadziać się" jako zawieruszyć? Nigdy.
W moim otoczeniu też (tak jak pisali inni) używano czasownika "podziać się": Gdzieś podziałem telefon... Gdzieś ty się podziewał? I to chyba od słowa "podziewać się". A słowo "zadziać się" jest na pewno atrakcyjniejsze, bo krótsze, niż słowo "wydarzyło się". Dodatkowo przydaje zdarzeniu charakter krótkotrwały albo szybki, nagły, a wydarzać się coś może baaardzo wolno. Pozdrawiam!
@ukaszbien1293
8 ай бұрын
„Stało się” jest niewątpliwie krótsze od „zadziało się”, a to przecież o to teraz zwykle chodzi. ;)
@swetoniuszkorda5737
8 ай бұрын
@@ukaszbien1293 Ale "zadziało się" ma w sobie jakiś moment napięcia i kotłowaniny, z którego coś wynika.
Super odcinek 💫 Jeden z moich ulubionych. Pięknie Pani wplotła wyjaśnienie, z humorem, z własnymi przeczuciami i przemyśleniami. Zabiera nas Pani za rękę w tę podróż swoich myśli, żeby razem zrozumieć, jak nasz piękny język ewoluuje. Więcej, częściej, proszę👩🏼🎓
Proszę Pani jestem pod wrażeniem! Choć jestem pierwszy raz . Ale się zadziało ❤
Mi się zapodziało, jeśli zgubiło. Zadziało się, znam z internetu i młodych ludzi 😊
@utahdan231
8 ай бұрын
Pierwszy raz slysze zadzialo się, znam zapodziało sie.
Tak to się zadziało, żeby dziać się nie przestało. 😊. Podoba mi się Twoje elastyczne podejście do tematu ❤.
Miło Cię widzieć słyszeć w nowym odcinku.😍😍
To był bardzo uświadamiający mnie odcinek. Dziękuję.
Mnie przeszkadza "zadziać się" w znaczeniu wydarzyć się. Czemu po prostu nie powiedzieć, że coś się wydarzyło?
Brawo ! chętnie słucham bo popełniam mnóstwo błędów : przyczynek nowego nurtu poezji wstrzymywanej Wierszami czas zatrzymam Choć na chwilkę spojrzę w głąb siebie , muzykę do akompaniamentu wezmę . Każdy z Nas inną osobowość ma - muzyką inną organizm gra - pięciolinią . Nutki wibrują , podskakują : bądź szybko , tanecznie lub poważnie , żałobnie . Losem wyznaczonym , odbijają echem - wtórują śladem umysłu , zawiadywanym . Tekst jest moim przywołaniem , mną w każdym zakątku ciała - Chopina nokturnem . Wam - cząstkę ofiaruję bram niebieskich - niedościgłych w majestacie swym , Nim. Maluję obraz słowami - kunsztem zdobytym za pokorę do słów Jego , wybrzmiałych. Lekiem dla ciała i duszy skołatanej - pociągnę piórem - po szczytach jaźni wybujałej . Melodia rezonuje potok ze skał urwistych spływający , później ledwie szemrzący . Narodzinami życia egzaltujący swym i mym - meandruje zakolami , wznosi krople . Bryzga , chlapie , burzy , roznieca mgłę by spowić charakter prawdziwy , oznaczony. Spowalnia by kaskadę - tęczą wznieść w lot - ponad głowy , wzrok unieść w niebo . O potokach czystych , sercu przejrzystym , dłoni ciepłej , wzroku jasnym , piszę - o tak ! Inaczej nie umiem , nie chcę - otulił mnie swym wzrokiem , głosem - prawdę wyszeptał ! Na ręce małą dziecinę wziął , utulił , ojczystą mową zaszczepił - mamo , ojcze , chleb … Ręce stwardniały robotą ponad siły , charakter wyrąbały nieugięty - w miłości do Niego. Duszę wyzwoliłem z pęt diabelskich . Kolorytem zajaśniała - bieli , écru i różu , czysta . Już oddycha swobodą - bo jej to dom prawdziwy , maluje świat swoimi oczyma , chce ! Unosi moje balasty z lekkością , zwiewnością , gracją i szykiem - radością emanując . W przód - tanecznym krokiem , uśmiechem szczerym - zapraszając do tańca , wspólnie . Nie jestem jednak skowronkiem i takty też gubię , miną orlą , srogą - ostrzec umiem . W wir zabawy porwę , kolorów już nie niebiańskich lecz ziemskich brązów i czerni . Usmolonych paluchów przy piecu kurzawy , twarzy grymasów z braku pieniędzy ! Błota i deszczu , kurzu w nozdrzach i łez słonych , krwi plamiącej chusteczkę ... Wzajemnych animozji , prochów niechcianych - wziętych do zabawy z życiem ! Otumanianym , w szmaty rzuconym w rozchełstanej brudnej koszuli - omamem . Postępem - biegiem wyuzdanym po mamony krocie - z kwikiem i rechotem . Takiej woni potrzebuje kat by Duszę wyrwać i wziąć bat ! Szubrawy świat ! Napisał Ryszard przyczynek nowego nurtu poezji wstrzymywanej w Bogatyni 07 09 2023 roku . W tle muzyka Chopin: Nocturne No. 18 in E Major, Op. 62, No. 2
w moim otoczeniu nikt nie mówił, że coś "zadział" a raczej "zapodział" albo "podział". "zadziać" w tym archaicznym znaczeniu jest dla mnie nielada nowinką
Super, dziękuję!
Ty jesteś pociacha kochana💋!!! Ale Twoja wiedza, a przede wsystkim sposób przekazu, powalają atrakcyjnością💋!! Zasdroszę Twojemu najbliższemu otoczeniu ożliwości rozmowy, a wręcz dysputy☺!! Pozdrawiam z przyjaznym uściskiem 💋!!
U mnie, gdy coś się 'zgubi', mówi się "podziać się". "Gdzieś podziałem klucze". Także, chyba zmieniła się forma zagubienia ;)
Nic się nie zestarzałaś, przestań. Super wyglądasz Paulinson. I w throwbacku i w teraźniejszości. 💪🏼
U mnie było i w sumie dalej jest "podziać", na zasadzie, gdzieś podziałam kluczyki i nie mogę znaleźć.
O tak właśnie się mówiło, albo coś mi się lub coś podziałam.
You are the best! My respect and best regards to your channel
@mowiacinaczej
8 ай бұрын
Thank you very much!
To co pani wyprawia ze swoimi włosami jest ekstra. Szwietnia fryzura😍
ja protestuję! mnie ta forma kłuje w uszy za każdym razem, kiedy użyta jest w owym "nowym" znaczeniu(czyli w ostatnich latach praktycznie zawsze). i nie, nie przekonuje nie argument, że jest potrzebna, skoro istnieją słowa "stać się", "zdarzyć się"
Super!
"(...) Gdzie się podziały moje daktyle? Może je zjadły straszne goryle? Z okropnym rykiem do domu wpadły, moje daktyle bezczelnie zjadły! A te goryle, gdzie się podziały? Czy je przepędził króliczek mały? Przyleciał w żółtym aeroplanie, sprawił gorylom potężne lanie! (...)" - Danuta Wawiłow, "Daktyle"
Nie używam w żadnym znaczeniu, nawet nie znałam starego znaczenia. W moim otoczeniu używa się "zapodziać" , no chyba że Kanapony zabiorą, to wtedy ich wina 😀 Nowe znaczenie też nie jest mi potrzebne i bardzo rzadko je słyszę. Banieczki działają 😉
Zadziać się w rozumieniu wydarzyć jest dla mnie naturalne. Zgubić powiedziałbym podziać.
Hello, mi się kolczyki gdzieś „podziały" albo ja je gdzieś podziałam.. Zadziać ani w starym ani nowym wydaniu nie pasują mi. Być może dziadzieję?😮
@mowiacinaczej
8 ай бұрын
Nieeee, na luzie!
Ja akurat "zadziać się" poznałem w tym nowym znaczeniu, gdzieś koło 2009 roku - jeden z prelegentów na szkoleniu często używał tego słowa; dopiero po kilku latach dowiedziałem się co tu się "zadziało" :) i że to słowo ma pierwotne, inne znaczenie. Nie ukrywam, że teraz zdarza mi się używać tego słowa w nowym znaczeniu, ale nadal z tyłu głowy pamiętam, że przez lata oznaczało ono coś innego.
Podziałam gdzieś kluczyki - to znam, zadziać się zawsze było w znaczeniu wydarzyć się :)
lekko "parskłem" przy sucharze 😉
👍👍👍
Komentarz dla zasięgów, bo warto wspierać edukacyjne treści w internecie ✨🩷
Piękana forma zadziana w równie gustowną dzianinę w różowe kwiatki. Popieram formę!
❤
Moja babcia (Mazowsze) też używała wersji, że coś się zapodziało (w sensie zgubiło) ;)
Myślałam, że będzie to film o "zaopiekowany", bo kiedyś skrytykowałaś, a potem z radością zobaczyłam, że używasz w wywiadzie :)
Zapodziałem, gdzieś swoją obojętność percepcji wzrokowej na otaczający mnie wokół świat, patrząc na atrakcyjną Panią z tego filmiku. Mam dziś 35 lat ;-)
Zupełnie nie znałam tego drugiego, starszego, znaczenia! A jesteśmy w podobnym wieku.
Nie kojarzę pierwotnego znaczenia "zadziać się". Bardziej mi to brzmi, jak uproszczone "zapodziać się", dlatego łatwo mi zaakceptować wspomniane Novum.
Paulino! Twój film mi przypomniał, iż niedawno się dowiedziałem, że można zachować (w miarę) barwę głosu przy przyspieszeniu nagrania! :D
Wciąż stosują, że coś mi się zadziało (zgubiło), u mnie w rodzinie nadal się tak mówi.
Dzień dobry, mam pytanie. Czy zrobi Pani live'a z okazji 10. urodzin kanału?
U nas używało się raczej "podziać", a nie "zadziać". Np. gdzie się podziały tamte prywatki? :D
(Za)dziać się może mieć kiedyś też znaczenie pokrewne do (na)dziać się. Jak (za)kupić i (na)kupić.
Super odcinek, ale... skąd ta piękna bluzka? 😍😍😍
Fajna!!!
Pałlino co się "zadziało" z Twoimi włosami w tym materiale? 🤔😉😆 Ty nie dobra to było zaplanowane. 😉 Chciałaś aby zadziało się w komentarzach. 🙂 Piękną i inteligentna kobieta!!! 😍
Uwielbiam uzwać słowo zadziać się w kontekście zgubienia czegoś. Używam tego słowa od ładnych paru lat jak właśnie usłyszałam je od paru znajomych je w tym kontekście i bardzo mi sie spodobało i weszło w mój codzienny język. No, a że często coś zadziewam to jakoś stał się na dla mnie naturalny :D Mam nadzieję, że z biegiem lat nie straci tego dawnego znaczenia.
A ja używałam i nadal używam czasem "zadziać" w znaczeniu "zgubić", np. Gdzieś zadziałam klucze. A mam 40 lat. Nie wiedziałam, że to archaizm. Tyle, że u mnie to forma trochę żartobliwa, bliżej do "zasiałam" czy "wściubiłam". Tego nowego znaczenia też używam, stosuję je niezależnie od siebie.
Po słowach "żyłam, żyłam, żyłam" to scena z dnia świra w pociągu mi się przypominała 😆
@mowiacinaczej
8 ай бұрын
😂😂😂
O! Dużo lepiej z tym lżejszym makijażem :).
No rejczel 🤘😀
Co się zadziało, już się nie oddzieje.
"Zadziać się" to skrót od "zapodziać się" Można więc raczej przyjąć, że "zadziać się" to potoczna forma od formy kanonicznej "zapodziać".
Też mam 35 lat i używam "zadziać się" w obu znaczeniach 😆
To bardzo ciekawe jak to słowo wyewoluowało. Oba słowa brzmią dokładnie tak samo ale ich znaczenie oraz sposób powstania są zupełnie odmienne.
To dowodzi temu, że język ewoluuje. Pamiętam, jak moja babcia mówiła, że idzie „zategować”. A chodziło o to, że chciała coś zamknąć.
@kleksiqq
8 ай бұрын
Zatentegować :)
@motorolnik9945
8 ай бұрын
@@kleksiqqzałonaczyć :)
Mnie to słowo jest zbędne. Zwykle je słyszę w zastępstwie za "wydarzyło się", "zdarzyło się", "stało się" - moim zdaniem "zadziało się" brzmi najbardziej pokracznie.
Skąd wiedziałem, że ten odcinek będzie o zadziewaniu się? Nie wiem, choć jestem dumny 😁 Ale wiem, że zauważyłem mnóstwo osób tak mówiących w ostatnim czasie i przestało mi to przeszkadzać do tego stopnia, że sam zacząłem używać "zadziać" w tym znaczeniu 😀 Niech się nam język zmienia. Lepsze własne słowo, niż zapożyczenie.
Oj. Ładna jesteś 🙂
Cześć, Zwracam się do ciebie z zapytaniem jak nazywa się takie zjawisko jak ktoś się przejęzyczy w następujący sposób: zamiast powiedzieć: "drzewa i krzewy", to powie: " drzewy i krzewa".? Z góry dziękuję.
...nie zadziały, tylko zapodziały...
Ja mam 55 lat 🙂 „Zadziać się“ w znaczeniu „zapodziać się“ nie utrwalił mi się na tyle, żeby to stanowiło problem. Jest to archaizm w jeszcze większym stopniu, niż np. „zapoznać“ w znaczeniu „zapomnieć“. „Zapoznany wynalazca“ w literaturze się pojawia, „zadzianej parasolki“ natomiast sobie nie przypominam. Nie przeszkadza mi, że tak się zadziało w języku 🙃. Zgadzam się, że jest potrzeba, a wynika ona głównie z bardzo modnych od lat niedopowiedzeń typu "oj, będzie się działo", które zawierają w sobie duży domyślny ładunek znaczeniowy. Używam bez skrępowania w mowie potocznej, w starannej, na piśmie jednak bym unikał.
Co powiesz o "zaopiekowaniu"? ;)
I znuf błont - posłóham wjenc .😛
Ciekawa wizja 🤔 mi "zadziało się", skojarzyło się odrazu z "happend" i samo wskoczyło 🤷
Przejbane mają wszyscy po humanie bo język zmienia się z pokolenia na pokolenie. Wszystkie reguły tracą funkcjonalność bo to niepiśmienna większość tworzy język.
Mam pewną zagwostkę. Może mi podpowiesz, jak powinno się mówić? Temperatury ujemne. Od -20°C do -10°C. Temperatura minus dwadzieścia jest minimalną, a minus dziesięć maksymalną, prawda? W końcu -10 jest wyższa niż -20. Dzisiaj moje koleżanki nie potrafiły mnie zrozumieć i twierdzą, że mówi się odwrotnie. 😅 Kto ma rację?
Hejka, mam pytanie. Natknąłem się na taki tytuł: "Jak ZBANKRUTOWAĆ PAŃSTWO?" Czy jest to poprawna forma? Czy można coś zbankrutować? :) nie daje mi to spać😜
Czyli słowo "zadziało" zadziało się na nowo ;)
@mowiacinaczej
8 ай бұрын
Tak!
@swetoniuszkorda5737
8 ай бұрын
Ale zadziało się na amen w swoim pierwszym znaczeniu.
Śliczna bluzeczka. Albo sukienka.
Matko Bosko co to się stanęło?
A może zadziać się w nowym znaczeniu weszło do popularnego użycia z lenistwa użytkowników. Po co kombinować z trudniejszym "wydarzyć się" lub "stać się"... trudniejszym bo ma inny rdzeń niż "dziać". A tak wystarczy dodać za+dziać.
@mowiacinaczej
8 ай бұрын
Na pewno jest to wygodne i takie... logiczne. :)
@bananaforscale1283
8 ай бұрын
Takie lenistwo istniało od zawsze, przecież język ma być prosty i do użytku dla każdego. Potem osoby młode dojrzewają i takie formy, które same sobie stworzyły, są dla nich normalne.
Mi „zadziać” jest bliskie. Bardzo lubię archaizmy.
Babcia mówiła zapodziało się coś, nigdy zadziać i chodziło jej, że nie wie gdzie coś ma.
Dziać-> dziergać, szydełkować, robić dzianinę i tu "zadziać" od tego dziania pochodzi, jako "wetknięte gdzieś". Dziać się-> zdarzać się, wydarzać się, stawać się. Różnica widoczna? Zaskoczyć. Można kogoś, można czymś. "Zaskoczyć się"- nie można. A jednak w czasach masowego dziwaczenia w różnych dziedzinach, ostatnio ludzie "zaskakują się". Ubrać-kogoś w coś i ubrać się. Masowo ludzie "ubierają" np. skarpetki, a ja pytam w co te skarpetki można ubrać?
Co się zadziało z Twoimi włosami podczas programu? Raz w prawo a raz w lewo zarzucone 👋
To teraz czekam na podobną rozkminę dla „dedykowanego”.
@peonia2104
5 ай бұрын
A ja dla "zaopiekowanego"
@jacekkubis
5 ай бұрын
@@peonia2104 „Zaopiekowany” nie jest poprawny gramatycznie.
@peonia2104
5 ай бұрын
@@jacekkubis"zadziało" jako "zagubiło " się również . Niestety język tworzą ludzie, którzy nie znają reguł i nie cenią poprawności . Może dlatego język polski jest taki nielogiczny i skomplikowany?
"O tym błędzie zmieniłam zdanie" - czyli nadal to błąd. ;)
Stare zadziac i nowe zapodziać brzmią jakby jedno pochodziło z drugiego
A jak to jest ze zwrotem "to jest niemożliwością" ?
U mnie mówiło się, że coś się "podziało" - zgubiło
A ja tu dodam inny temat. Mam nadzieje Paulino, że przeczytasz i odeslesz mnie to odpowiedniego odcinka, albo nagrasz. Dlaczego dwójka, a dwu-dziesty, -nasty, -osobowu piszemy przez "u" skoro wymienia sie na dwa "a".😂 Troche dziwnie by wygladalo slowo dwóosobowy.😂😂😂
W mojej okolicy gdy się coś zgubiło to mówiło się że coś się posiało..... posiałem gdzieś coś.
Co leży w trawie i nie dycha? Dwie dychy.
Kurde, Paulina, ty jesteś taka ładna, po co Ci tyle make-upu ?
Nie kojarzę tego słowa, alem od razu pomyślał, że to raczej chodzi o za+dziać niż zadziać. Przy okazji, jeśli zadział = zadziewa, to dla mnie kolejny argument za tym, że jedyny czas przeszły, jaki się w języku polskim zachował, to czas perfectum. Kilka tygodni temu oglądałem filmik o tym, że ponoć Ukraińcy używają słowa z+móc, a to ponoć błąd, bo kojarzy się ze słowem zmóc.
Ja mówię podziało się
Zadziać, zdziadzieć, nie widzę różnicy 🙂.
@mowiacinaczej
8 ай бұрын
Hahahaha!
A co z „co tu się podziało?” 🤔🤔🤔
W czasach zawstydzających feminatywów i zawsze wścibskich wyrazów obcych miło odnajdywać taką swojskość, chyba więc dam się przekonać:)