Sorry, ale w tym odcinku zupełnie nie trafiłeś z wiedzą. Tu nie chodzi o łatwość wymiany kaset w celu dobrania przełożeń do danej trasy. Nikt w zasadzie tego nie robi - na profesjonalnym poziomie ma się przyczepę części, w tym kompletne koła. Ekologia? Też pudło. Nie wymyślono kasety w celu oszczędności mechanizmu wolnobiegu podczas wymian. Tu chodzi o obciążenie łożysk piasty i moment skręcający. Przy wolnobiegu prawe łożysko jest osadzone głęboko w piaście, co przy ekstremalnym użytkowaniu roweru pod obciążeniem na dużych przełożeniach, powoduje gięcie osi tylnego koła i uszkodzenie łożysk. W przypadku kasety, prawe łożysko piasty jest zamontowane w bębenku - w zasadzie w tej samej odległości od haka ramy, co lewe łożysko. Zniszczyć oś i łożyska jest więc znacznie trudniej.

Austriackie gadanie. Oba mechanizmy to wolnobieg. Kaseta to po prostu zespół zębatek. W obu rozwiązaniach występuje kaseta. Są to po prostu dwa różne rozwiązania tego samego mechanizmu - wolnobiegu, czyli wolnego koła. Stare i nowe rozwiązanie jakie funkcjonują na rynku. Sama nazwa kaseta to zaś pewnie jakaś patologiczna kalka z angielskiego albo francuskiego.

Najlepszy sposób odkrecenia wolnobiegu- wkręcamy w imadło klucz do wolnobiegu, nakladamy na niego od góry koło, i lapiemy dwiema rękami koło i kręcimy nim przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

Podsumowując, kaseta jest lepsza, ale wolnobieg ma sens zwłaszcza w jeździe rekreacyjnej. Są ludzie, którzy przejechali kilkadziesiąt tysięcy kilometrów na wolnobiegach i nie narzekali

Różnica jest taka , że na kasecie i to w tych droższych rowerach mamy więcej przełożeń co zmniejsza ilość przełożeń z przodu z 3 do 2ch.. Jeżeli jeździmy w mieście to tak naprawdę nie ma to kompletnie znaczenia. Mając wolnobieg mamy mniej zębatek z tyłu a 3 z przodu. Generalnie jeździłem na obu rozwiązaniach i nie widzę kompletnie różnicy. Zwłaszcza, że jeżdżę w mieście. Osobiście uważam , że wolnobieg dziś jest bardzo tani i jak wymieniam mam pewność , że wszystkie kółka są nowe razem z bębenkiem. Z kaseta jest tak, że owszem można bawić się w wymianę pojedynczych zębatek ale to trzeba się dobrze znać. Kolega chciał przyoszczędzić wymienił jedną i miał problemy z biegami. W końcu wymienił chyba 4 zębatki i wróciło wszystko do normy ale co się na rozbierał i czasu stracił. Nie wiem czy nie taniej byłoby wymienić komplet:) Za jakiś czas coś bębenek też zaczął szwankować ale nie wiem nawet jak to się skończyło. Jak większość osób które nie jeździ zawodowo i nie szaleje po górach czy lasach to uważam, że wolnobieg jest lepszym rozwiązaniem. Przy kasecie z dużą liczbą przełożeń dochodzi też znacznie większy koszt łańcucha. Bo zazwyczaj jak wymieniamy przełożenia to w komplecie z łańcuchem.

Masz kulawy klucz. Ja mam taki ze nie trzeba rozbierać piasty żeby ściągnąć wolnobieg.

Zawsze były problemy z wyginającymi się albo pękającymi osiami w wolnobiegach, do tego stargo typu support z korbami spadającymi ze stożków i skręcane stery które zawsze się luzowały. Kiedyś to były rowery, a nie to co teraz.

Czyli to ma tylko znaczenie dla serwisantów i kogoś kto grzebie przy rowerze (mniejszość użytkowników). Na wolnobiegu nie jeździ się jakoś gorzej, więc tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia czy jest przestarzały.

Wnioski - zwyczajny użytkownik roweru nie musi się tym w ogóle przejmować, bo i nawet łańcucha nie zmieni przez cały okres żywotności roweru ;)

Z tego filmu odwiedziłem się że serwisy oraz sportowcy wolą kasetę bo się łatwiej wymienia. Zalet dla zwykłego kowalskiego zalet brak a nawet odwrotnie są minusy, jak padnie mechanizm to trzeba wymienić całe koło czyli większy wydatek. W moim starym mtb padł mechanizm kupiłem używany wolnobieg za 35zł i tyle.

W filmiku przemilczano najważniejszą różnicę - wytrzymałość. Wolnobieg nadaje się do max 7 biegów, ze względu na położenie łożysk, W tym przypadku zębatki znajdują się poza punktami podparcia, co może prowadzći do uszkodzenia osi przy dużych obciążeniach. W systemach kasetowych w bębenku znajduje się dodatkowe łożysko i wszystkie tryby znajdują się pomiędzy punktami podparcia, co znacznie zwiększa wytrzymałość. Wszystko inne, oprócz różnic w łatwości demontażu, nie jest zbyt istotne.

No i nagrał film powiedział co wiedział ... O matko....

Problemami kaset jest to, że o ile najpopularniejszy jest stary system Shimano, to istnieje ich kilka, a samo Shimano wprowadziło w 2018 roku Microspline, które jest innym standardem. Stary system Shimano występuje też w kilku długościach bębenków: pod 8, 9, 10 rzędową są o 3.4 mm dłuższe niż pod 7 rzędową, a pod 11 rzędową są dłuższe o jeszcze 1.8 mm. Co gorsza nie ma standardu mocowania bębenków do piasty i nawet samo Shimano nie jest ze sobą zgodne, więc jak padną zapadki w bębenku, to z reguły trzeba wymienić całą piastę.

Oczywiście technika idzie do przodu wiadomo że kaseta lepsza tylko co do wagi to muszę troszeczkę być szczery że zauważyłem jednak taką małą rzecz że ta kaseta nie ma bębna który został przy piaście przy kole... więc dlatego jest lżejsza pewnie co ??? czy nie bardzo ??? źle kombinuje??? 😂 I dlaczego lekkość kasety ma jakiś Atut względem wolnobiegu skoro nie ma w niej mechanizmu jakbym miała mechanizm to by była pewnie jeszcze cięższa od tego wolnobiegu

Wolnobieg może być 9 rzędowy np. firmy ATA😉

W wolnobiegu można wymieniać poszczególne zębatki. Poza tym gdzie te minusy?

Mam kasetę jak wymienic bebenek

nie dostrzegłem minusów wolnobiegu

Czy kupując rower w sklepie możemy po jego wyglądzie poznać czy to wolnobieg, czy kaseta?

Nawet nie pokazales jak rozebrac wolnobieg - a to prosta czynnosc...