Tomasz Stawiszyński. Ucieczka od bezradności. Z filozofem rozmawia Paulina Wilk

Ten film to zapis jednego z 200 spotkań, jakie co roku odbywają się na scenach Big Book Cafe.
Chcesz mieć dostęp do wszystkich i oglądać o dowolnej porze?
Dołącz do Patronek i Patronów Fundacji "Kultura nie boli" i korzystaj ze wszystkiego, co robimy z miłości do czytania.
Spróbuj! patronite.pl/bigbookcafe
Tomasz Stawiszyński jest gościem Big Book Cafe
Rozmowę o książce "Ucieczka od bezradności" prowadzi Paulina Wilk
Zamów książkę z autografem Tomasza Stawiszyńskiego tutaj:
ksiegarnia.bigbookcafe.pl/pl/...
Tomasz Stawiszyński jest filozofem i popularyzatorem filozofii, autorem popularnych audycji radiowych, podcastu 'Skądinąd' i podcastu "Nasze wewnętrzne konflikty" z Cvetą Dimitrową.
Opublikował książki "Potyczki z Freudem" i "Co robić przed końcem świata"
Zamów z autografem: ksiegarnia.bigbookcafe.pl/pl/...
Rozmowa jest uroczystą premierą książki "Ucieczka od bezradności".
Paulina Wilk rozpoczyna wieczór od zabawnej gry w horoskop, nawiązując do wątków astrologii ujętych w nowym zbiorze esejów. Po dowcipnej rozgrzewce przechodzi do rozmowy z Tomaszem Stawiszyńskim o jego książce "Ucieczka od bezradności". Omawiają wątki takie jak przyczyny wypierania śmierci przez kulturę współczesną, jakie zagrożenie niesie wypieranie śmierci, starości, żałoby i smutku, kto w kapitalizmie jest odpowiedzialny za tworzenie tego wyparcia, co dzieje się z kulturą pogrążoną w lęku przed śmiercią, o przyszłości ludzi starych i starzejących się w kontekście medycyny młodości i zaawansowanych zabiegów plastycznych niwelujących starość, rozmawiają także o specyficznym, autorskim języku, jakim mówi i pisze Tomasz Stawiszyński, autor opowiada, czym ta książka jest dla niego w kontekście ewolucji jego refleksji, Paulina Wilk pyta filozofa również o to, jak ochroni siebie przed destrukcyjnymi mechanizmami infortainmentu i żarłocznością mediów, które nawet tematy żałoby czy śmierci potrafią widowiskowo konsumować, rozmowa dotyczy także innych wzorców traktowania śmiertelności w kulturze Zachodu w historii oraz w innych kulturach współczesnych, np. w Indiach.
Podczas spotkania publiczność zgromadzona w Big Book Cafe oraz osoby oglądające transmisję na żywo miały szansę zadawać pytania Tomaszowi Stawiszyńskiemu, a po rozmowie autor podpisał książki.
Podoba Ci się ta rozmowa? Subskrybuj, polub, skomentuj!
Zależy nam na Twoim głosie.
Zapraszam do poznania naszego repertuaru wydarzeń: bigbookcafe.pl/repertuar/
Zapisz się na nasz newsletter: bigbookcafe.pl/newsletter/
Odwiedź nasz innowacyjny sklep literacki: ksiegarnia.bigbookcafe.pl/

Пікірлер: 8

  • @JolantaKrasnowska
    @JolantaKrasnowska2 ай бұрын

    Ciekawa rozmowa , dziękuję

  • @BigBookCafe

    @BigBookCafe

    2 ай бұрын

    To my dziękujemy za obecność online!

  • @grzegkania
    @grzegkania2 жыл бұрын

    Nizwykłym trzeba być człowiekiem, żeby zauważyć rzeczy, których inni nie dostrzegają i żeby - mówiąc czy pisząc o nich - przeciwstawić się powszechnie panującym tendencjom.

  • @Damsloe
    @Damsloe2 жыл бұрын

    Mądrego to i miło posłuchać🙂

  • @kwladek
    @kwladek Жыл бұрын

    Wspaniała książka !!!

  • @emilkadickinson7290
    @emilkadickinson7290 Жыл бұрын

    Jestem pod ogromnym wrażeniem pytań prowadzącej

  • @BigBookCafe

    @BigBookCafe

    Жыл бұрын

    Dziękujemy za miłe słowa! Paulina Wilk to nasza siostra oddziałowa :)

  • @bozenas.6830
    @bozenas.68302 жыл бұрын

    Potrzebna i ważna książka. Porusza tematy, od których dość chętnie uciekamy: śmierć, smutek, utrata poczucia kontroli nad swoim życiem (czyli bezradność). I o ile doceniam pochylenie się autora nad tymi kwestiami, to miałam dość mieszane odczucia podczas lektury. Odniosłam wrażenie, że pomimo tego, że nie chce pouczać i być mentorem, jednak mówi nam, jakie przeżywanie żałoby jest lepsze i w ogóle dobre. A może ja nie mam potrzeby obnoszenia się ze swoim smutkiem i może nie przeżywam odejścia ważnych dla mnie osób, tak jak Pan Stawiszyński? A może dla mnie to właśnie praca, która jest moją pasją, w której spotykam się z bliskimi dla mnie ludźmi, pozwala mi uniknąć depresji i się nie rozsypać. Bo tak - nie widzę niczego złego w tym, że nie chcę się rozsypać. I nieprawdą jest, że jak tego nie zrobię, to mnie dopadnie w przyszłości. Już wiele lat minęło od śmierci mojego męża - nie rozsypałam się i dalej nie rozsypuję. Druga kwestia - co jest złego w optymistyczny nastawieniu do życia? Oczywiście, pod warunkiem, że jest ono autentyczne, a nie wynika z podporządkowania się wymaganiom społecznym? Co jest złego w tym, że człowiek ma poczucie, że to on odpowiada za swoje emocje? Bo odpowiada. I za te dobre i za te złe. I wreszcie, co jest złego w tym, że jak nie radzę sobie z czymś korzystam z wizyt u psychoterapeuty? Te wywody chyba najbardziej mnie zezłościły!!! Jak można stawiać w jednym szeregu profesjonalnego terapeutę z nauczycielami medytacji, poradnikami czy szamanem podającym ayahuascę? Oczywiście, że mamy konfrontować się z faktem, że jedyne co pewne w naszym życiu, to to, że umrzemy. Oczywiście są problemy, których nie da się rozwiązać i nie "wszystko będzie dobrze" i czasami po prostu jesteśmy bezradni. To, co wartościowe w książce, to zachęta, żeby nie myśleć, że "coś ze mną nie tak", nie wzbudzać w sobie poczucia winy. Ale to nie oznacza, że nic nie mam z tym robić!!! A jeszcze obarczanie za to wszystko odpowiedzialnością "drapieżnego kapitalizmu", to już przesada.

Келесі