Dla mnie to jest najlepsze MDB od lat, czuję się miejscami jakbym wrócił do czasów jak miałem 14 lat i pierwszy raz słuchałem Like Gods of The Sun. Jest tu piękny vibe lat 90tych. Jak na razie moja ulubiona płyta z tego roku.

Najlepsza ich plyta od wielu lat. A juz niczego dobrego sie po nich nie spodziewałem

Jak dla mnie to płyta roku! Jest nieporównywalnie lepsza od Ghost od Orion. Ja nie spodziewałem się że będzie aż tak dobra! Słuchając jej mam wrażenie powrotu do świetności z okresu A Line of Deathless Kimgs, i For Lies I sire. Płyta jest idealna!

@MrNikkifora

2 ай бұрын

ich świetność to "A Line of Deathless Kimgs" ? ciekawe.....

Dla mnie mega produkcja, bardzo mi siadła. Oczywiście czuć w tym MB sprzed lat i mi to bardzo pasuję. Polecam

Wreszcie nagrali dobrą płytę. Ostatnim albumem, który kupiłem i słuchałem z przyjemnością, był "Songs of Darkness..."

Ależ pysznie nie zgadzam się z tobą. Nowe MDB jest o wiele lepsze niż zamulona poprzedniczka, a do tego czuć tu ducha MDB z lat 90. Bierzcie i słuchajcie bo naprawdę warto 🤘😈

@northazerate

2 ай бұрын

Nie jestem zaskoczony, na metal Archives świetne oceny - na szczęście tak jak Ty, ja również mogę się nie zgadzać z opiniami innych

Mnie najbardziej smuci, że ten album mnie nie smuci.

Nowa płyta po pierwszym odsłuchu mnie nie przekonała, ale dałem jej szansę i z kolejnym przesłuchaniem nie mogłem się uwolnić i odpalałem przynajmniej 3x dziennie :) polecam posłuchać dłużej :P

Dla mnie na razie plyta roku. Ile osób tyle opinii. Pozdrawiam

najnowsza płyta My Dying Bride zajebista od wielu lat najlepiej nagrana a Ghost of Orion to była porażka a jestem fanem zespołu od demówek,Aarona growle powinny bardziej być wykorzystywane wiele bardziej wtedy jest genialnie 👍nie zgadzam się z recenzją..

Jak dla mnie jeden z najlepszych albumów ostatnich lat jeśli nie z całej dyskografii. Poprzednie płyty mimo, że dobre były bardzo monotonne, ciężko było wyłapać gdzie kończy się lub zaczyna nowy utwór. Na tej płycie jest coś z nowego i starego MDB, poza tym co przynajmniej dla mnie jest bardzo dużym plusem, każdy utwór różni się od siebie, jest odrębną historią. Dużo zróżnicowania, bardzo ale to bardzo dobre brzmienie i spore zróżnicowanie jak na MDB. 9/10

Jeszcze nie kupiłem tego albumu. Urywki które puściłeś, jak dla mnie bardzo dobrze rokują.

Nie słucham i nigdy nie słuchałem MDB, ale zostawiam komentarz dla zasięgu. Pozdro!

Jak dla mnie to pierwsze 2 płyty a szczególnie ,, as the flower withers "były najfajniejsze póżniejsze wydania już tak bardzo mi nie siadały.Nie miałem czasu na najnowszą płytę ale po Twojej recenzji będzie jeszcze czekała🤘🤘🤘

Anathema, zespół o podobnym wkładzie w ten gatunek, a być może jeszcze większym, też się rozpadł. Z tej wielkiej trójki najlepiej się trzyma Paradise Lost, grający w porównaniu do MDB i Anathemy chyba najmniej niszową muzykę, a na pewnym etapie twórczości wręcz zahaczającą o radio friendliness. Może to jest powód.

Nowa płyta lepsza od poprzedniej . Agadam sie co do wokalu w mimencie jego agresywnisci , moglby byc o wiele lepszy. Plyta za dluga gdzies o 10 min. 5 utwor to perełka. Plyta dla mnie takż z niewykorzystanym potencjalem bedącej jedná z najlepszych od kilkunastu lat.

"The Angel and the Dark River" dla mnie najlepszy bez dwóch zdań. Tyle tam emocji, że popłakać by się można było. Wtedy ci od death/doomu potrafili grać emocjonalnie.

Mi nie siadł ten album. Czuć, że został jakby wymęczony. Wiadomo de gustibus...Dla mnie opus magnum to Dreadfull Hours uwielbiam do niej wracać. Warto posłuchać projektu Godthrymm byłych członków zespołu grajacych właśnie na wspomnianej przeze mnie płycie MDB.

Mi ta płyta siadła przeokrutnie dobrze, najlepiej od 20 lat od premiery Songs of Darkness, Words of Light... Sama mi wchodzi do odtwarzacza. Sorry, życie jest piękne a opinie diametralnie odmienne. Natomiast The Ghost Of Orion zakupiłem na CD, przesłuchałem dwa razy i zapomniałem o niej kompletnie, pamiętam właśnie brak emocji w tej płycie. W MDB podobno nie dzieje się dobrze i może to być ich ostatni album

@jarekuczkiewicz4035

2 ай бұрын

Podpisuję się w całości pod Twoimi słowami, dokładnie mam takie same odczucia. Po wielu latach ten album jest dla mnie bardzo odświeżający.

Doom Metal ma w sobie coś takiego, że chce się go słuchać non stop. Np. Isole, Doomsword, Candlemass, Paradise Lost...

A płyta z "motylkiem" ?? Wg mnie też zalicza się do jednych z genialnych płyt MDB. Mam również podobne odczucia a propos przedniego albumu. Również jest bardzo dobry na poziomie właśnie tych starych numerów z lat 90 tych. Z reszta się zgadzam.

@a.van_gaard5977

2 ай бұрын

Zgoda co do płyty z motylkiem:) Ostatnia wielka płyta zespołu IMHO.

A mi sie bardzo spodobał. Nie słuchałem MDB od bardzo dawna. Po pierwszym odsłuchu miałem takie same odczucia kolejny album MDB ale potem gdzies mi wskoczył na spotify któryś kawałek i siadło. Jedyne co mi toszkę nie pasuje to lekko przerysowane zachownaie wokalisty na teledyskach. Pozdrawiam.

Nie da rady pobic Turn Loose The Swans. Ostatnie co mi od nich siadlo to kawalek And My Father Left Forever (mimo ciezkiego tekstu), ale ten utwor to raczej wyjatek od reguly - szybszy, bujajacy i zmienny. Szkoda, ze nie robia takich wiecej. Plyta Watching from a Distance kapeli/kolesia Warning z 2006 to dobry doom. Maksymalnie wolny, prosty ale melodyjny.

To jest dobra płyta, choć nie jest bez błędna. Napewno nie jest tak dobra jak ich kultowe płyty, aczkolwiek nadal trzyma poziom. Dobrym przykładem jest the 2nd of three bell (mój ulubiony utwór na płycie), gdzie od początku do końca jednak czuć emocje zawarte w tej muzyce

Mosz recht Chopie!!!

Zobaczymy jak te nowe numery sprzedają się na koncercie :)

@HERETICON666

2 ай бұрын

Podobno nie będą w najbliższym czasie koncertować, bo jakiś zgrzyt jest wewnątrz kapeli. Szkoda, bo czekałem i na płytę i na właśnie koncerty.

@Skygge.

2 ай бұрын

@@HERETICON666 Faktycznie, wypadli z BrutalAssault, a byli wcześniej... no trudno. Pzdr!

Słucham MDB od singla God Is Alone i moim zdaniem oczekiwanie że MDB nagra inną płytę to tak jak oczekiwać że AC/DC nagra black metalowy album Albo się ich lubi albo nie

Miałem to samo z pierwszym utworem ...myślę sobie to jest stare dobre MDB, potem z utworu na utwór traciłem dobry nastrój...niestety nie tym razem.

Wczoraj odebrałem. Przesłuchany 2 razy i hmm no za pierwszym razem "zlał mi się w jedno" za drugim było lepiej ale nie zostaje w głowie zbyt wiele po tych przesłuchaniach. Chyba trzeba dać mu więcej odsłuchów.

No cóż ja znałem ten band od początku.Paradise, Anatema,My daying plus Tiamat wczesny, Cathedral,Candellmass i Solitude wypełniały mi całe lata na kaseciaku.Problem jest ogólny przy grupach grrajcych dekady.Lepiej nagrywać rzadziej i grać koncerty.Przeciez mogliby realizować sie w innych projektach.

Biorąc pod uwagę, że pan recenzent kojarzy My Dying Bride tylko z płyt nr 2 i 3, oraz przedostatniej, trzeba brać w mocny cudzysłów jego opinię, bo jest mocno ambiwalentna. Abstrachując od prawdziwej wartości tego krążka, podejrzewam, że o takich kolosach jak "Songs Of Datkness.." czy "A Line Of Deathless Kings" też byśmy tu nic ciekawego nie usłyszeli pewnie. 🤔😉 Nowy album jest zdecydowanie bardziej złożony, wymagający i zdecydowanie ciekawszy, od dość prostego i kiepsko wyprodukowanego poprzednika. My Dying Bride po ponad 30 lat jest w naprawdę w świetnej formie twórczej, ale żeby dojść do takich wniosków trzeba po prostu słuchać, i przede wszystkim, znać ich muzykę. 😉

@northazerate

2 ай бұрын

Wszystkie słuchałem kilku/kilkunastokrotnie. Mi chodzi o to, że wymieniłem 2 i 3 jako DLA MNIE kwintesencję MDB. Uważam je za płyty wybitne. Lubię np Like Gods of the Sun - szczególnie za numery "For You" i "For My Fallen Angel" - ten drugi to jest taki wyciskacz łez, że głowa mała. Potem już bywało różnie, znam, słuchałem w większości na premierę. Czasem coś tam w głowie zostało, czasem nie - ale nie jestem w stanie wskazać albumu który utknął tak mocno jak 2 i 3. Znam, ale nie przepadam, nie wracam i nie czuję potrzeby powrotów. 2 i 3 znam na pamięć nuta po nucie, 1/3 numerów z The Angel...myślę dalej zagram kalecząc je na gitarze. W części już pewnie tylko, ale jednak. W pełni się zgadzam, że Orion jest prosty, ale do mnie trafił bardzo mocno.

Ten zespół nie nagrywa słabych płyt.

Dałoby się więcej o muzykach i muzyce niż odczuciach

gdyby byly tylko czyste wokale,to plyta bylaby jeszcze lepsza.Cos mi nie pasuje w tych growlach.muzycznie bardzo dobrze.

@northazerate

2 ай бұрын

tak, te growle jakoś totalnie tu nie siedzą

Czyli jak w 13 minut powiedzieć że chujnia z patatajnią nie używając brzydkich słów. Zgadzam się totalnie. Album do zapomnienia

zawsze bardziej podobalo mi sie Paradise Lost :)

Tylko 1 utwór mi wszedł, reszta? Nie pamiętam;)

Dla mnie słaba ta płyta, nudy i chyba faktycznie robiona trochę na siłę, a dla odmiany posłuchaj sobie płytki: Dödsrit - Nocturnal Will, rewelacyjny melodyjny black/death z Szwecji, tremolowa orgia :)

Masz prawo mieć błędną opinię :P

@northazerate

2 ай бұрын

:) ale to obiektywnie jest dobra płyta, o czym też wspominam w filmie. Mi się po prostu nie podoba - nie mam więc błędnej opinii, tylko kiepski gust

Co do dwóch najlepszych albumów zgoda ale najnowsza płyta dużo lepsza niż Orion Orion to 2 dobre kawałki a reszta kiepska nuda

przydałoby się poćwiczyć trochę angielską wymowę ;) a tak na marginesie, wg mnie MDB nie nagrało żadnej ciekawej płyty od jakichś ponad 20 lat

@northazerate

2 ай бұрын

człowiek uczy się całe życie :D Chodzi Ci zapewne o wymowę słowa swans. Jeśli tak, to tylko uprzedzam, że w zależności od tego czy mówimy o angielskim UK czy US - swan wymawiany jest odpowiednio /swɒn/ i /swɑːn/

@MrNikkifora

2 ай бұрын

@@northazerate "człowiek uczy się całe życie" - co prawda to prawda :) ale akurat nie o to chodziło :) Jeśli wyraz zaczyna się samogłoską, to litera 'e' w wyrazie 'the' go poprzedzającym wymawia się jako 'i' a nie 'e'. Ale to często popełniany błąd :) pozdrawiam i dzięki za fajny kanał :)

Jestem fanem My Dying Bride od 1996 r. Jeżeli chodzi o ten album to ciągle słucham wokoło 3 ostatnie utwory. Jeżeli chodzi o Twoje uzasadnienie to uważam za słabe. Szczególenie stwierdzenia typu że poprzednia płyta lepsza, ze te utwory powinny mieć coś w sobie, że nie złapało Cie cos za serce, brzmienie wokalu. Będe szczery Twoja recenzja jest kiepska, brak konkretów jakieś ogólniki nic nie wnoszące. Słabo....

Wracam do tej płyty od jakiegoś czasu i bardzo chcę ją polubić, ale po prostu nie wchodzi. Jest zwyczajnie monotonna. Czegoś brakło, nie znajduję tu tej iskry geniuszu, jak na wcześniejszych albumach. Była seria trzech naprawdę świetnych płyt z "Feel the misery" na czele, teraz mamy wyraźny spadek formy. Również byłoby mi bardzo przykro, gdyby zespół się rozpadł, ale to faktycznie może zwiastun jakiegoś głębszego kryzysu

Muszę przyznać ci rację że wokal jest bardzo irytujący i psuje tę płytę. Chociaż jakoś MDB nie specialnie lubię I słucham.

Jeśli Ci starsza księgowa, dyrektor z działu marketingu albo stażystka z HRu zapuszcza Ci takie wiązanki jak w MDB to wiedz że masz srogo przejebane i daleko nie zajdziesz... XD

@misterjezyk13

2 ай бұрын

"OOOOHHHH, GIVEEE MEEEE LATEEEEE (machiatto)" XDDDD

@misterjezyk13

2 ай бұрын

TRoche te skrzypki jak z kwadratowej czipy (kwadratowego czipa), jak to tam w Arduino siedzi, to wie o co biega... ;p XDD