Jadę rowerem zmieniam stronę jezdni żeby za 50 metrów znów przejść przez jezdnie ... zacznijcie tak projektować ruch samochodowy

😂 "Infrastruktura" rowerowa niczym nie różni się od chodników.

@Edi_J

11 ай бұрын

Ależ oczywiście że się różni: tym, że MUSISZ z niej korzystać.

2:47 Pan na rowerze podał ważny argument, dlaczego ucięto film?

@tobiaszpasterski481

Жыл бұрын

bo godzi w poprawność i jest niewygodny. niewolnikom nie przysługuje umiejętne podpieranie się prawem. lepiej jeśli niewolni jest nieświadomy, głupi, uległy, podległy, zaślepiony, zacietrzewiony, oczarowany, zaklęty, chętnie godzi się na mandaty. przecież to takie oczywiste, że hodowla, tresura niewolników trwa w najlepsze :)

@Edi_J

11 ай бұрын

@@tobiaszpasterski481 ciekawe zjawisko, bo przecież zasady są proste, i w cywilizowanych krajach już dawno dopracowane i używane. Wprowadza się stopnie separacji ruchu w zależności od różnicy prędkości (rzeczywistej, a nie abstrakcyjnych znaczków których nikt nie przestrzega). Albo osobna droga rowerowa, albo przy jezdni, albo pas w jezdni, albo ruch wspólny. A prędkość na jezdni jest regulowana poprzez jej konstrukcję, a nie znaczkami. Tylko że skopiowanie gotowych rozwiązań nie przejdzie przez wąskie główki naszych (p)osłów, no i apanaże za "prace w komisjach" też by przeszły bokiem...

@tobiaszpasterski481

11 ай бұрын

​@@Edi_J Nie chodzi mi o podejście i nastawienie zachodnich krajów cywilizowanych, bo nie ma krajów bez wad, o samych zaletach, tylko o Twoją opinię, stanowisko, zadnie :) To pytanie kierowałem/adresowałem do Ciebie. O tych narcyzach na górze to wiem, znam ich i ich stanowisko, podejście, stosunek, nastawienie :) Dlatego nie zawracam sobie głowy bublowiczami, bo znam ich intencje, podejście, nastawienie, stosunek :) Ja na miejscy policjanta bym takiemu rowerzyście odpuścił, nie czepiał się. Co najwyżej zapytałbym się czy jest świadomy tego, że nie ma pierwszeństwa, a wykorzystuje pierwszeństwo pieszych :) To taka weryfikacja orientacji/świadomości/wiedzy.

@Edi_J

11 ай бұрын

@@tobiaszpasterski481 Policjant ma bardzo ograniczone możliwości manewru. Zasadniczo powinien tylko pewien procent łagodnych wykroczeń karać pouczeniem, a resztę mandatami. A jak ma specjalną akcję to wręcz musi walić mandaty, bo z tego jest rozliczany. A pisząc o "krajach cywilizowanych" bynajmniej ich nie idealizuję - ale trzeba zrozumieć że oni przechodzili przez te same etapy, co my teraz, tylko kilkadziesiąt lat wcześniej. I to, co my teraz mozolnie "odkrywamy", oni mają już dawno gotowe i zastosowane. Zasady są już znane i opracowane, wystarczy je skopiować.

@RobertXxx-uh6lr

5 ай бұрын

@@Edi_J "bo z tego jest rozliczany" - To najlepiej pokazuje absurd. A jeśli wszyscy jeździliby idealnie, to co wtedy podpali pożar i pojedzie go ugasić - podkładając komuś fałszywe dowody ? - Względy bezpieczeństwa do 25 km/h, całkowicie uzasadniają jazdę po chodniku, gdzie nie utrudnia to ruch pieszych. I to jest właśnie wystarczające podparcie się prawem, ponad wszelką wątpliwość.

Mandaty to wystawiać wam łatwo a sprawe włamu do domu olaliście i po jakims czasie umorzenie mimo, że podałem wam sprawce! To jest kryminał!

Problemem jest kultura strachu i samochodoza a wyrzucanie rowerzystów z jezdni, de facto na chodniki (legalizacja jazdy chodnikiem, czasem przerobionym na tzw. drogę rowerową czy pieszo-rowerową) tylko umacnia trend.

@ricoricco2552

Жыл бұрын

Wszyscy dobrzy, jeżdżą i chodzą jak chcą...

@tobiaszpasterski481

Жыл бұрын

​@@ricoricco2552 dlatego powinno się, warto, należy mieć dystans do wszystkich i wszystkiego, umiar we wszystkim. fanatyzm, zaślepienie, zacietrzewienie nie popłaca. same przepisy pozostawiają wiele do życzenia, a i infrastruktura jest jaka jest, oznakowanie, "łatwość" przejazdu etc. nie pozostaje nic innego jak sobie radzić, nie płacić mandatów, unikać zagrożeń.niebezpieczeństw. wbrew pozorom to jest dosyć trudne, skomplikowane, złożone. w teorii, w propagandzie wszystko jest proste, oczywiste, wykonalne, osiągalne, cudowne, wspaniałe, idealne, doskonałe. zawsze trzeba być ostrożnym, czujnym, nieufnym niezależnie od tego czy to pierwszeństwo mamy czy nie. stosunek/podejście/nastawienie do przepisów to jedno, stosunek, nastawienie, podejście do realiów/warunków/stanu to drugie. trzeba to umieć powiązać, połączyć, by nie stracić, skorzystać. trzeba sobie np. zdawać sprawę z tego, że np. jeśli nie zejdziesz z roweru i nie przeprowadzisz, to tracisz pierwszeństwo i przywilej/status pieszego. warto pamiętać. w ogóle warto uważać na siebie i obserwować otoczenie, a nie jechać na ślepaka. warto być wyczulonym. ja jeżdżę po chodniku bo czuję się na nim bezpiecznie i nikt mnie nie zmusi do rezygnacji z bezpieczeństwa. oczywiście tam gdzie są DDR i widoczne/dostrzegalne, to korzystam.

@marekmarecki5708

Жыл бұрын

@@tobiaszpasterski481 np. jeśli nie zejdziesz z roweru i nie przeprowadzisz, to tracisz pierwszeństwo MOŻE I TAK ALE NA ZIELONYM TO NIE MA ZNACZENIA MOGĘ NA SŁONIU JECHAĆ BO I TAK MAM PIERWSZEŃSTWO PRZED SAMOCHODAMI.

@tobiaszpasterski481

Жыл бұрын

​@@marekmarecki5708 oczywiście, że tak. zgadzam się całkowicie. mało tego. uważam, że ten przepis akurat, a jest ich niezbyt wiele jest logiczny, słuszny i zasadny. utrata pierwszeństwa na wypadek nie zejścia z roweru jest uzasadniona i umotywowana tym, by rowerzyści nie wjeżdżali na przejścia niekierowane z prędkościami uniemożliwiającymi ich dostrzeżenie na czas. to ma jakiś sens. na ile to funkcjonuje, działa, sprawdza się w praktyce to już inna sprawa. sam przepis jest motywujący. co innego jeśli rowerzysta nie zsiądzie z roweru i przejeżdża razem z przechodzącymi pieszymi, albo jeśli ktoś z życzliwości, uprzejmości zatrzyma się i przepuści rowerzystę. pytanie czy wtedy jest "chroniony" i czy nabył prawo przechodzenia i czy nie musi ustąpić pierwszeństwa innym pojazdom. jak to reguluje, jak odnosi się przepis, to tego nie wiem.raczej nie precyzuje. lepiej zsiąść z roweru albo być nieufnym, niepewnym i ostrożnym.

Też zostałem zatrzymany na chodniku i wytłumaczylem gliniarzom ze na ulicy jest ruch duzy a chodnik pusty. A jade z predkoscia do 10 kmh. I dali spokoj bo prywatnie robia to samo.

By się tak wzięli za chodniki zawalone samochodami to by było fajnie.

Pewno sprawa się rypła. Jak ktoś lekceważy ten przepis

Trzeba najpierw zrozumieć że bezpieczeńśtwo a PoRD to często dwie sprzeczne rzeczy . Przy ruchu w mieście , gdzie samochody poruszają się szybko, lepiej by ci wolniejsi rowerzyści poruszali się chodnikiem . Z drugiej strony, nawet gdy jest DDR , dla szybszych rowerzystów bezpieczniejsza jest jazda jezdnią. Infrastruktura rowerowa często stwarza dla nich przy pędkośćiach rzedu 40km.h a przecieżrowerem da sie także szybciej jechać poważne zagrożenie dla zdrowia a czasem i życia . W tym konkretnym materiale przejazdy rowerzystów przez przejścia nie miały żadnego wpływu na bezpieczeńśtwo

Jazda po chodniku rowerem, została źle zdefiniowana w przepisach. Całkowicie popieram, jazdę po chodniku z bezpiecznymi prędkościami do 25 km/h. Przy takiej prędkości, gdzie nie ma wielu pieszych jest to całkowicie uzasadnione względami bezpieczeństwa i nie tamowaniem ruchu na jezdni. Wystarczy mała górka i rower zwalnia do 10-14 km/h. Gdzie dodatkowo za wzniesieniem rower jadący dużo wolniej niż auta, może być niezauważony zawczasu. Dla wyższych prędkości, rower powinien poruszać się ulicą, (chyba że ma ścieżkę rowerową to wtedy na niej) w przypadku, gdzie obowiązująca prędkość na jezdni jest 50 km/h i nie wyższa. 3:33 Brawa dla tej pani.

Привет из России,хоть и не понимаю толком языка вашего,но смысл поняла,знакомые проблемы,тоже по пешеходному переходу многие ездят,а надо пешком,ногами,переходить.И специальные дорожки у нас есть не везде,к сожалению,я вынуждена ездить по тротуарам и дворам в основном.....

Jak jadę rowerem to uwielbiam łamać przepisy

Wystarczyłoby obowiązkowe OC!

@Edi_J

11 ай бұрын

I co by to miało zmienić? Przecież już teraz możesz zakładać sprawę cywilną i jeśli to się rozpowszechni, to ludzie SAMI będą się woleli ubezpieczać, niż płacić odszkodowania. Poza tym wielu ludzi ma już OC od wypadków na rowerze, w pakiecie z mieszkaniowym albo innym "ogólnym".

@jacktramiel1612

11 ай бұрын

​@@Edi_J A co? Masz zamiar łamać prawo??

Rozumiem zakaz przejeżdżania po przejściu dla pieszych. Ale przepis dopuszczający wyjątkowo jazdę po chodniku jest skonstruowany nierealistycznie. Kto w Polsce przestrzega dopuszczalnej prędkości 50 km/h w terenie zabudowanym? Uważam, że przepis odnoszący się do prędkości dopuszczalnej, a nie faktycznej, nie realizuje konstytucyjnej ochrony życia obywateli i w razie czego tak się będę bronić w sądzie. Oczywiście ustępując na chodniku pierwszeństwa pieszym.

Musiałbym z byka spaść,żeby wpajać moim dzieciom i żonie jazdę rowerem po ulicy wszędzie gdzie teoretycznie jest to wymagane. Ps. Infrastruktura rowerowa? Śmiech na sali. O czymś takim można pisać tylko na wybranych kierunkach w miastach, a i tu często to karykatura,bo drogi dla rowerów są poprzecinane przejściami i jazda staje się groteskowe, gdy co 100-200m masz schodzić i przeprowadzać rower. Ciekawe,że nie ma akcji na te 99% kierowców nie zatrzymujących się na zielonej strzałce warunkowej, chociaż to niewspółmiernie rzadziej spotykany w trakcie jazdy obowiązek dla kierowcy i wymagający tylko zatrzymania, a nie wychodzenia z auta i spacerków, jak w przypadku rowerzystów. Nie jestem zagorzałym rowerzystą. Na co dzień korzystam z auta,ale jak już człowiek siada na rower, to często jest słabo z infrastrukturą.

@tobiaszpasterski481

Жыл бұрын

dokładnie. to szaleństwo, samobójstwo.bardzo sensowne, słuszne, mądre, realne. ja jestem pieszym i rowerzystą i nie czuję dyskomfortu, zagrożenia. bądźmy tolerancyjni, ugodowi, a nie wiecznie skłóceni. fanatyzm, ślepota, zacietrzewienie nie popłaca. na moim osiedlu są chodniki bardzo szerokie i nikt się nie burzy, nikomu to nie przeszkadza. strach ma wielkie oczy. nie dajmy się skłócać, nie pozwalajmy podpuszczać, podchodzić władzy, bo nas wyrzucą z miast i w śmietnikach będziemy się bić, walczyć o rację. miejmy umiar we wszystkim i dystans do wszystkiego. przepisy przepisami, nie pozwólmy się zwariować, oszaleć. fanatyzm, obsesja, obłęd, mania to choroba niewidoczna. to wszystko skłócanie, konfliktowanie, napuszczanie na siebie ludzi, by uczynić ich wrogami, skusić/skłonić do walki, by arbitra, pomocy, rozwiązań szukali w systemie. co za wyrachowane cwaniaki. żaden cwaniak ani jego przepis życia i zdrowia nikomu nie zwróci.

@krzysztofczaraj170

Жыл бұрын

Takie prawo jest i koniec. Widać że nie znasz go nawet !!! Bzdurny przykład podajesz który świadczy że wypowiadasz się na tematy o których nie masz pojęcia. Twoje dzieci mają inne prawa razem z ich opiekunem !!! Radze się dokształcić zamiast pisać bzdury. Rowerzysta z ciebie :) pieniacz a nie rowerzysta.

@olokolo4569

Жыл бұрын

@@krzysztofczaraj170 to opowiedz mi jakie inne prawa mam ja i moja 11 letnia córka w kontekście jazdy rowerem po chodniku? Bardzo proszę. PS. Czyżby samozaoranie.

@krzysztofczaraj170

Жыл бұрын

@@olokolo4569 A Internet do od czego masz ?? Zacznij go rozumnie używać. Oprócz tej niewiedzy przy okazji oświecisz się też w innych tematach.

@tobiaszpasterski481

Жыл бұрын

​@@krzysztofczaraj170 No i co w związku z tym? Prawo ważniejsze od zdrowia/życia i od mojego bezpieczeństwa??? To jest podejście odpowiedzialne? To jest patologia/nadużycie/terroryzm/dyktatura/reżim. Dlatego mam w dupie prawo, które mnie naraża, zagraża i zmusza do ryzykowania zdrowiem i życiem. Dziękuję nie skorzystam. Zresztą od 20 lat mam w dupie legislacyjnych karłów i karłowate przepisy z dupy socjopatów/psychopatów wyjęte. Dziękuję za absurdy/kurioza i ogólnie mówiąc za śmietnik. Tylko baran czy owca wierzy i ufa w ślepo, poddaje się, podlega, podporządkuje. Takim przepisem to się można rzeczywiście podetrzeć, tyle jest warte. Za jakiś czas legislacyjne karły narcystyczne uznają i dojdą do wniosku, że rowerzyści powinni nosić rowery i też trzeba będzie przystać. Ba, podziękować im i wdzięczność okazać :)

Tu nie powinno być żadnego tłumaczenia ,mandat i się nauczą.jak sama pani powiedziała że woli zapłacić mandat ,co też daje do myślenia czy aby mandaty nie są za małe?w końcu kierowcy i piesi też muszą znać przepisy poruszania się po drogach publicznych i za niestosowanie się są karani,to dlaczego rowerzyści nie są pociągani do odpowiedzialności za czasem nawet poważne w skutkach wykroczenia?

@m4rc1n.

11 ай бұрын

Z jednej strony ma Pan racje odnosnie respektowania przepisów oraz rowerzystów popełniających poważne w skutkach wykroczenia. Z drugiej prawdą jest, że niekiedy jazda rowerem w zgodzie z przepisami i istniejącą infrastrukturą jest nie tylko uciążliwa, ale i niebezpieczna. Dlatego też nie dziwie się jeśli rowerzysta zamiast ruchliwej drogi i bycia spychanym przez wyprzedzajace z odstępem "na gazetę" auta, wybiera pusty chodnik obok. Nie krytykowałbym też np grupy kolaży szosowych, którzy przemkną pustą drogą, zamiast korzystać z ciagu pieszo-rowerowego, po którym spacerują rodzice z dziećmi na rolkach i psami na smyczy. Myślę, że chociaż uniwersalną zasadą powinno być stosowanie się do obowiązujących przepisów, to dobrze byłoby też przepisy dostosować tak, zeby poprawna jazda nie kłóciła się ze zdrowym rozsądkiem i instynktem samozachowawczym.

Co to za głupie tłumaczenie że rowerzysta czuje się zagrożony na jezdni i woli jeździć chodnikiem. A piesi nie mogą czuć się swobodnie na chodniku tylko odczuwać zagrożenie przez pędzące rowery ? Co za hipokryzja, samemu chce czuć się bezpiecznie ale zabierze bezpieczeństwo innym.

@tobiaszpasterski481

Жыл бұрын

jakie głupie? bardzo sensowne, słuszne, mądre, realne. ja jestem pieszym i rowerzystą i nie czuję dyskomfortu, zagrożenia. bądźmy tolerancyjni, ugodowi, a nie wiecznie skłóceni. fanatyzm, ślepota, zacietrzewienie nie popłaca. na moim osiedlu są chodniki bardzo szerokie i nikt się nie burzy, nikomu to nie przeszkadza. strach ma wielkie oczy. nie dajmy się skłócać, nie pozwalajmy podpuszczać, podchodzić władzy, bo nas wyrzucą z miast i w śmietnikach będziemy się bić, walczyć o rację. miejmy umiar we wszystkim i dystans do wszystkiego. przepisy przepisami, nie pozwólmy się zwariować, oszaleć. fanatyzm, obsesja, obłęd, mania to choroba niewidoczna. to wszystko skłócanie, konfliktowanie, napuszczanie na siebie ludzi, by uczynić ich wrogami, skusić/skłonić do walki, by arbitra, pomocy, rozwiązań szukali w systemie. co za wyrachowane cwaniaki. żaden cwaniak ani jego przepis życia i zdrowia nikomu nie zwróci.

@adrian14131

Жыл бұрын

jeżeli rowerzysta nie czuje się pewnie jadąc ulicą to: a) albo niech nie jedzie i idzie pieszo b) niech w tym miejscu prowadzi rower po chodniku a nie jedzie.

@Edi_J

11 ай бұрын

@@adrian14131 jeśli za każde zagrożenie życia rowerzysty (zbyt bliskie wyprzedzenie, przekroczenie prędkości, wymuszenie pierwszeństwa) kierowca ZAWSZE będzie SUROWO ukarany, to MOŻE za wiele LAT da się jeździć bezpiecznie jezdnią. Na razie się nie da. Głównie dlatego, że za mało jest dróg szybkiego ruchu i samochody jeżdżą szybko tam, gdzie nie powinny. A to są dekady zaniedbań.

@Edi_J

11 ай бұрын

@@tobiaszpasterski481 Oczywiście. Nie można wrzucać wszystkich na rowerze czy hulajnodze do jednego wora. Karać świrów jeżdżących niebezpiecznie, ale nie zabraniać poruszania się po chodniku hurtem wszystkim rowerzystom czy hulajnogistom.

@tobiaszpasterski481

11 ай бұрын

​@@Edi_J Jasne, też to rozumiem. co powiesz, jak się odniesiesz do sytuacji, w której rowerzysta przejeżdża odpowiedzialnie przez przejście nie zsiadając z roweru, bo przejeżdża razem z pieszymi i z ich prędkością? Karać za łamanie procedury nakazującej, zobowiązującej do bezwzględnego zejścia z roweru? :) Być służbistą-legalistą czy nie? Sytuacja podobna do zielonej strzałki i zatrzymania. Tu też nie ma wyjątków. Trzeba się zatrzymać zawsze, bezwzględnie.Traktować literę prawa absolutnie, poważnie, czy brać poprawkę, mieć dystans, umiar? No bo wiesz, zatrzymywanie się na zielonej strzałce celem ustąpienia pierwszeństwa pieszym zombie/widmo, to kuriozum/absurdum :)

niech każdy łazi z buta i problem rozwiązany. Tak kierowcy jak i rowerzyści

no dobra czyli na przejsciu musi zejsc z roweru, czyli jak nie zejdzie nie traktujemy go jako pieszego nie musimy sie zatrzymywac zeby go wpuscic jest to nasza dobra wola tak jak to bylo dotychczas z pieszymi? a jak jest sciezka i zbliza sie rower to tez to jest nasza dobra wola go wpuscic czy tez jak teraz te swiete krowy czyli piesi wlazacy prosto pod kola ?

@tobiaszpasterski481

Жыл бұрын

człowieku nie dojdziesz nigdy jak jest. prawo swoje, życie swoje. to jest celowy, umyślny, świadomy bałagan, by nikt niczego nie był pewny, by miał dylemat, obiekcje, wątpliwości, podejrzenia. stąd tyle rozbieżności, interpretacji, nadinterpretacji, narracji, teorii. im mniej wiesz, tym lepiej dla systemu, tym łatwiej Cię podejść, zarzucić, obwinić, skusić. im mniej wiesz, rozumiesz, im mniej jesteś świadomy, zorientowany, tym bardziej system nad Tobą góruje, panuje, ma przewagę. no przecież o to w tej grze chodzi, by się móc przyczepić i mieć podstawę prawną, by dezinformować, dezorientować. dlatego takie halo. im mniej wiesz, znasz, tym mniej skutecznie możesz się bronić. jesteś łatwym, wygodnym celem dla systemowych strzelców :). teraz wiesz dlaczego przepisy takie mało spójne, tak często aktualizowane, zmieniane, czemu tyle kombinacji, manipulacji??

@krzysztofczaraj170

Жыл бұрын

U mnie to rowerzysta został ukarany mandatem za spowodowanie kolizji z pojazdem. Oprócz tego stracił parę zębów. Rowerzysta to nie pieszy !! Rower jest pojazdem i kierujący nim zobowiązany jest do przestrzegania PRD>

@Edi_J

11 ай бұрын

@@krzysztofczaraj170 nie ma żadnej logicznej różnicy jeśli chodzi o "zagrożenie na przejściu" między rowerzystą wjeżdżającym 6km/h i pieszym wchodzącym 6km/h. Nasi lewodawcy po prostu poszli po linii najmniejszego oporu i zamiast karać za wtargnięcie - czyli np. wjechanie 20km/h tak samo jak wbiegnięcie 20km/h - potraktowali przyklejenie tyłka do siodełka jako wyróżnik tego, czy jest bezpiecznie czy nie. A zdjęcie tyłka z siodełka nie powoduje nagle zdjęcia czapki niewidki. Jak prawo jest do doopy, to się je olewa - tak długo aż zostanie zmienione. kzread.infoi64j1SAyDuk

Tak, jak powiedziała ta Pani, wolę mandat niż stracić życie na drodze, gdzie tylko mogę korzystam z chodnika, o ile nie ma na nim pieszych, jeśli są, schodzę z roweru. Dopóki nie będzie infrastruktury takiej jak w miastach, my rowerzyści z wiosek tak będziemy się poruszać 😊... chodnikiem.

@grzegorzd4253

11 ай бұрын

Kłamiesz,schodzisz z roweru jak są piesi ? Bzdura

@gina0903

11 ай бұрын

@@grzegorzd4253 Myśl sobie co chcesz, ale tak robię, bo na wsiach tylko w jednym obrębie sklepu są piesi, a na innych chodnikach to ich z lupą szukać. Znam przepisy na tyle ile musze, po drogach publicznych też jeżdżę 🚲 jak nie ma ścieżek rowerowych, co dziennie pokonuje 30 km.

@piotrk.8652

11 ай бұрын

@@grzegorzd4253Udowodnij zatem, że Gina kłamie :)

@user-un8nk2yg5r

8 ай бұрын

🎉🎉🎉❤❤❤Я так же думаю))) И так же катаюсь)))) 👋👋👋

@gina0903

8 ай бұрын

@@piotrk.8652 Dziękuję 🍁

A dlaczego bez uprawnień jeżdżą. Bez karty rowerowej zakaz i tyle.

@Edi_J

11 ай бұрын

Ta jest! I prawo jazdy na buty! I numer rejestracyjny wytatuować na czole i na karku oraz kazać nosić na plecach. Nie może być że bez uprawnień se chodzo, no.

Dziękujemy, jesteśmy dorosłymi ludźmi nie dziećmi, sami dbamy o swoje bezpieczeństwo. Nie trzeba nas pouczać i mówić nam co wolno, a co nie - przypominam raz jeszcze - nie jesteśmy dziećmi. Nasze życie nasza sprawa. Zajmijcie się lepiej łapaniem przestępców, np. na Wiejskiej w Warszawie.

No dobra mnie też kupcie te obcisłe gacie, urwa mać

@Edi_J

11 ай бұрын

zdejmij je z głowy, uciskają ci mózg, ewidentnie brak w nim ukrwienia i nie pracuje.

Proste pytanie do milicjanta - jako rowerzysta jak pan pojedzie? Woli pan przeżyć jadąc po chodniku czy ryzykować potrącenie przez jakiegoś spasionego chama w samochodzie, który zatrzymał się mentalnie na latach 80-90.

@adamnowak5579

Жыл бұрын

Z całym szacunkiem ale od lat 90 mamy Policję a nie Milicję,czyli mentalnie to Pan się zatrzymał w latach 80-90.a swoją drogą to w latach 80 było coś takiego jak Karta Rowerowa,jezdzac po drodze miało się choć podstawową znajomość przepisów,a co do rowerzystów to zapraszam latem iść wzdłuż plaży w Trójmieście i przejść przez ścieżkę rowerową na plażę duże wyzwanie.nie mam nic do rowerzystów ale niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego jak jest ścieżka rowerowa często jeżdżą ulicą?rozumiem że tak jak kierowcy są dobrzy i źli to i rowerzyści .to jest kwestia mentalności i wychowania ale mimo grzecznego pytania nikt mi na to pytanie nie odpowiedział a wręcz wybuchał agresją.bede wdzięczny jak ktoś mi to wytłumaczy.

@piotrnowak6020

Жыл бұрын

@@adamnowak5579 Milicja napisałem z przekąsem. Zawsze tak żartobliwie mówię, choć oczywiście wiem, że jest policja 😉 W latach 80-90 nie dało się w ogóle jeździć, bo nie było gdzie. Mental był taki, że pieszo chodzi albo jeździ rowerem biedota, której nie stać na samochód. Dziś w końcu dogoniliśmy Zachód w kwestii ścieżek rowerowych i ogólnie w kwestio sportu. Idiota Gomułka jakby zobaczył dzisiejszych rowerzystów i Polskę do by go szlag trafił 😄 Rowerzyści, którzy jadą ulicą, choć obok jest ścieżka to kolarze na rowerwch szosowych/wyścigowych. Ścieżki są różne, nie zawsze gładkie i rowerem szosowym kiepsko się jedzie. Ja jeżdżę zarówno po terenie, jak i po szosie, więc wiem jak jest. A to, że ludzie są rozmaici to pełna zgoda. Pozdrawiam.

@Edi_J

11 ай бұрын

@@piotrnowak6020 Bo to byli bardzo mili cjanci :) A co do postkomunistycznej mendalności - niestety tak to wygląda. Za szybko się zachłysnęliśmy dostępem do zachodniej motoryzacji po dekadach zazdrości. Abstrakcyjnej zazdrości, bo nie mieliśmy zielonego pojęcia o złych skutkach masowej motoryzacji, oglądaliśmy tylko kolorowe filmy w kinach z pięknymi samochodami i szybkimi kobietami... I taki Antek oderwany od marzeń o Maluchu nagle może łatwo kupić samochód w którym przy 80km/h nie urywa głowy i można się porozumieć nie krzycząc - to sodówa uderza do główki. A jednocześnie Szlachta nadal traktuje rowerzystę jak biedaka "którego nie stać" i nie zauważa, że na tzw. Zachodzie samochód już dawno przestał być wyznacznikiem statusu materialnego czy tym bardziej (i jeszcze dawniej) społecznego.

Durny przepis, to martwy przepis. Kierowcy jakoś nie są zmuszani do przepychania samochodów przez skrzyżowania, chociaż na pewno zredukowałoby to praktycznie do zera niebezpieczne zdarzenia i kolizje. Droga rowerowa bez przejazdu przez jezdnię? Bez możliwości włączenia się do ruchu na jezdni i zjazdu z jezdni na drogę rowerową? Zakaz jazdy po szerokim chodniku? Ciekawe, że raz się nakazuje jazdę jezdnią, bo szeroki chodnik straszliwie niebezpieczny, a raz się zakazuje jazdy jezdnią, bo obok jest szeroki chodnik nazywany dla niepoznaki "drogą dla pieszych i rowerów". Rowerzyści to nie są samobójcy, wybiorą praktycznie zawsze LEPSZĄ I BEZPIECZNIEJSZĄ trasę. I robienie "akcji poprawiającej bezpieczeństwo" szykanującej rowerzystów i pouczającej ich jak wybrać gorszą i niebezpieczniejszą trasę jest po prostu tragiśmieszne.

Przeraża mnie stan wiedzy rowerzystów nt. przepisów. Z taką wiedzą nie powinni w ogóle poruszać się jakimkolwiek pojazdem po drogach publicznych.

Czy choć jeden rowerzysta został ukarany mandatem? Kierowców karze się za wszystko i na każdym kroku, tutaj miemal po główkach głaskali. I ten apel na koniec, sugerujący że to ci w samochodach są ci źli. A calkiem niedawno jeden dziubas na megabike'u i odziany jak reklama sklepu rowerowego wpierdzilił mi się pod maskę ignorując czerwone światło na skrzyżowaniu i, otrąbiony, oburzył się nie na żarty. Po czym powiadomił mnie, że jego, jako rowerzystę, czerwone nie obowiązuje. Jego też policja tylko by pouczyła? Bo kierowcy za taki numer zabraliby prawo jazdy a madat byłby na jakieś 2500 co najmniej.

@Edi_J

11 ай бұрын

Dlaczego wszystkich pakujesz do jednego wora? Kierowców też wszystkich nienawidzisz, bo jeden ci ostatnio wymusił i jeszcze się ciskał? Procent świrów jest podobny i wśród rowerzystów i wśród kierowców. A nawet - zdradzę ci wielką statystyczną Tajemnicę - w Polsce ogromna większość dorosłych rowerzystów ma prawo jazdy!

@RobertXxx-uh6lr

5 ай бұрын

To są patologiczne zachowania niektórych rowerzystów. Z jednym wariatem toczyłem w komentarzach dyskusję przez 4 dni, domagał się praw takich samych jak ma tramwaj na PDR. Na nic było tłumaczenie, że obok przejścia dla pieszych znajduje się w rejonie tego przejścia. Przepisy dot. rowerzystów są mocno źle określone, a niektórzy mają dzięki temu wymówkę na niestosowanie się do zasad bezpieczeństwa. Względy bezpieczeństwa całkowicie tłumaczą jazdę po chodniku z prędkościami do 25 km/h, gdzie ruch pieszych nie utrudnia im przemieszczania się.

@67inzi

5 ай бұрын

@@Edi_J pisałem o tych konkretnych sytuacjach uwiecznionych w tym materiale. A co do kwestii oceny kierowców i pedalarzy (nie rowerzystów ale pedalarzy) I Twojego zarzutu: żaden kierowca, który coś na mnie wymusił czy cokolwiek w tym guście w trakcie wymiany poglądów na temat zaistniałej sytuacji nie poinformował mnie, że jego nie obowiązują przepisy ruchu drogowego. A niestety wielu ciuli na dwóch kółkach sprawia wrażenie, że tak myślą. Nie, nie wszyscy, ale takie młotki są najbardziej widoczne. Tak samo jak buraki za kierownicą psują opinię wszystkim kierowcom.

@Edi_J

5 ай бұрын

@@RobertXxx-uh6lr Oczywiście. Jest totalny burdel prawny, przepisy są idiotyczne, więc nikt ich nie przestrzega, więc są martwe. Zakaz jazdy po chodniku z prędkością pieszego albo przejeżdżania przez pasy z prędkością pieszego to bardzo dobre przykłady.

@Edi_J

5 ай бұрын

@@67inzi Wielu ciuli zarówno na 4 kółkach jak i na 2 z motorkiem również "sprawia wrażenie". Problem w tym, że potencjalne szkody są proporcjonalne do energii kinetycznej, a ta się skaluje z masą pojazdu i kwadratem prędkości. I w praktyce zwykle tak samo się skaluje odpowiedzialność - jak łatwo określić DZIESIĄTKI TYSIĘCY RAZY większa w przypadku 2 ton lecących z prędkością 150km/h niż w przypadku 80kg z prędkością 20km/h, więc chyba jest jasne dlaczego łamiących przepisy rowerzystów powinno traktować się (i w cywilizowanych krajach traktuje się) łagodniej niż kierowców. Dlaczego idiotów za kierownicą samochodu ciągle nazywasz kierowcami, a w kierunku rowerzystów lecą obelgi? I nie bredź mi, że "pisałeś o tym materiale", bo napisałeś tak ogólnie jak się tylko dało.

Zdecydowanie wolę mandat niż szpital. Inna sprawa jest taka że przepis do zmiany i dlatego policja nie nakłada mandatów za jazdę po chodniku.

@Edi_J

11 ай бұрын

Durny przepis to martwy przepis, i policja to wie. Niestety, od czasu do czasu mają "akcje" i muszą łapać.

Jeśli nie ma znaku że nie można jechać rowerem no to można jeździć

@FundacjaNaRowerze

3 ай бұрын

Nie ma potrzeby stosowania znaków. Zakaz jazdy rowerem po chodniku wynika z przepisów ogólnych - art. 26 ust. 3 pkt. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Rowerzyści to utrapienie. Przeszkadzają na jezdni i na chodniku. Pozostaje dla nich infrastruktura rowerowa i tam niech jeżdżą

@Edi_J

10 ай бұрын

Spadaj bucu.

@ventar

10 ай бұрын

tobie by sie rower przydal bo jestes cysterna co wazy 80 kg i zaden chlop cie nie chce grubasie

Ale pierdolenie ... zniechęcanie do jeżdżenia na rowerze....a to nie można dać się zauważyć kierowcy. Po jaką cholerę trzeba rower przeprowadzać? Po jaką?

Porąbane przepisy i ludzie zasluga sejmowych ludzi 😂 kierowców się łupi rowerzystów glaska

2:20 milicjant chyba nie wie jak zapieprzają hulajnogi 🤣 Za to najechętniej wygoniliby rowerzystów na szosę między samochody na pewną śmierć. A jak pijany szoszon bez prawa jazdy potrąci rowerzystę to powie się... Trudno, przynajmniej jechał prawidłowo, a nie po chodniku. Marna pociecha, gamonie.

@Edi_J

11 ай бұрын

Aż chciałoby się tego miłego cjanta od razu wsadzić na hulajnogę i kazać jechać obok pieszych "z prędkością pieszego". Ta cała "prędkość pieszego" to typowy absurdalny wyrób prawopodobny naszych (p)osłów, którzy nigdy w życiu nie jechali ani rowerem po jezdni ani hulajnogą nigdzie. Nikt nie wie, ile ta prędkość wynosi, ani co się z prędkością pieszego dzieje, gdy w pobliżu żadnych pieszych nie ma. Genialne lewodawstwo.

@piotrk.8652

11 ай бұрын

@@Edi_JDokładnie, jeden pieszy idzie 2 km/h, inny szybciej. I co wtedy? Średnia pieszego? :) Ten przepis jest absurdalny i powinien być zmieniony. Wiadomo, że jeśli ktoś pędzie po chodniku 40 km/h i lawiruje wśród pieszych - mandat i koniec. Ale jeśli ktoś jeździ wolniej i przepuszcza pieszych - np. ludziom takim ja, mandatu nie powinno być.

@Edi_J

11 ай бұрын

@@piotrk.8652 Ponieważ było to w czasie, kiedy oficjalnie prawo stanowiono poprzez konferencje prasowe, to pamiętam że wyszedł gościu bodajże z Ministerstwa i stwierdził: Prędkość pieszego wynosi 3.7km/h - i jako źródło tej wykładni prawnej podał jakieś badania ruchu drogowego robionego przez którąś polibudę

Huja nie wolno jak wolno wszystko na mtb w mieście kurwa