Maluch. Wielka podróż małego fiata z ziemi włoskiej do Polski | Przemysław Semczuk | 021

Jeździł nim sołtys w „Nie ma mocnych” i „Czterdziestolatek”, inżynier Karwowski. Doskonale sprawdzał się zarówno jako milicyjny radiowóz, jak i wóz dostawczy, gdy akurat „rzucili” pralki. Zabierał całe rodziny na niezapomniane wakacje nad Bałtyk i do Bułgarii, ale też umożliwił trójce marzycieli z Krakowa zwariowaną podróż dookoła świata. Fiat 126p to pierwsze auto dla Kowalskiego, popularne „toczydełko”, członek wielu polskich rodzin epoki Gierka. Ale też symbol wszystkiego, co w PRL-u wzniosłe i marne zarazem. To samochód - legenda.
Skąd się wziął?
Jaki wpływ na jego powstanie miały zmiany na najwyższych szczeblach władzy?
Jak zdobywano talony, by go kupić? A jak deficytowe części, gdy się psuł?
Na czym polegała jego druga młodość w latach 90.?
Czy doczekał się prawdziwego happy endu?
Na te i wiele innych pytań odpowiada w rozmowie Przemysław Semczuk, autor znakomitej biografii Fiata 126p: "Maluch. Wielka podróż małego fiata z ziemi włoskiej do Polski".
Warto słuchać!

Пікірлер