Loading #45 - Te cholerne gry arcade !
Ойын-сауық
Przedstawiamy 15 tytułów z salonów arcade które ze względu na swój poziom trudności drenowały nasze kieszenie z drobnych
1:55 Missle Command
7:07 Ghost'n Goblins
11:10 Dragon's Lair
16:30 Time Pilot
20:20 Tiger Road
23:48 Hard Drivin'
27:43 Circus Charlie
32:29 Ikari Warriors
36:08 Paper Boy
39:31 Kitten Kaboodle
48:15 Metal Slug
52:40 Smash T.V.
58:06 Super Bagman
1:02:07 Fatal Fury
1:03:20 Last Blade
1:07:58 Priaml Rage
1:11:30 Dungeons and Dragons
1:14:15 Cal.50
1:16:26 Karnov
Prowadzili:
Marcin Kiendra - www.retrospekcja.net.pl
Marek Pańczyk - www.retrofanatic.pl/
Michał Labocha - / myretroworld
Fanpage programu LOADING - / loading.vide. .
Muzyka w odcinku:
Solar Fileds
Stelladrone
Aural Planet
Пікірлер: 92
Klimat "maszyn" to część mojego dzieciństwa i growej inicjacji. Papierosowy dym, szef wydający dwudziestozłotówki, starsze łobuzy oferujący strzelanie, widownię dookoła maszyny gdy grał jakiś wymiatacz, wagary itd. Mimo, że nie byłem skillowcem to było kilka gier, w których osiągałem dobre wyniki - Galaxian, Dig-Dug, Bank Panic, Eagle, Phoenix. Ale szacunek na dzielni miałem za Hyper Sports. Ja i kumpel - bo w tą grę wymiataliśmy jako duet. On był tym od biegania, czyli generalnie zapier.alał w przyciski a ja tym od precyzyjnej roboty, ustawiania kątów i precyzyjnego timingu. Strzelanie do rzutków tak wyskillowałem, że co druga próba była perfect, natomiast najtrudniejsze było łucznictwo i tu także jeśli mnie pamięć nie myli udało mi się zaliczyć perfect. A jeśli nie na automacie to na pewno już na emulatorze. Piękne czasy - wianuszek widowni gdy pobijaliśmy kolejne rekordy, cmokanie z zachwytu, doping - to se ne vrati.
I tak jesteście najlepsi na scenie retro panowie
Inspirujący odcinek! W efekcie, zakupiłem Ikari Warriors na PS Vitę, gdyż nie lubię grać na komputerze, a dodatkowo, stare gierki wyglądają zadziwiająco dobrze na małym ekranie. Marzy mi się odcinek pt. "Retro gry wydane na współczesnym sprzęcie", ponieważ emulacja najczęściej pozostawia wiele do życzenia.
SNK to mistrzowie bijatyk 2D, wspaniałe animacje, kolorowa grafika i genialne postaci, ogólnie cud, miód i orzeszki. Polecam genialne porty wielu gier na Ps 4 ACA NEO GEO albo emulator bo kupno konsoli i oryginalne gry to zabójstwo portfela. Świetny odcinek, pozdrawiam.
Najlepszy kanał retro na yt, bez dwóch zdań. Brawo! A mój ulubiony automat to Kung Fu Master. To nr 1, ale po piętach depcze mu mniej u nas znany Knuckle Joe :) Pozdrawiam
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Dzięki za budujące słowa :) A Kung-fu Master to nasz klasyk, w końcu mówiliśmy o nim w pierwszym odcinku Loadingu ( Marcin )
@odlotowy
6 жыл бұрын
Knuckle Joe z gangiem jeżdżącym na ścigaczach znam to z budy na wesołym miasteczku:)
Last Blade 2 - zgadzam się w 100%! Także i mnie przypadła aż tak bardzo do gustu (Hibiki chyba do dzisiaj bym potrafił jakoś sobie poradzić). Szkoda tylko, że poznałem te gry na NeoRage. No i później Garou, która chyba była graficznie lepsza, ale klimat i tak TLB2 miał lepszy (i chyba wymagał jakiejś nowszej wersji Neorage'a albo zdekryptowanego romu). A to wszytko i tak dzięki praktykom w pewnej katowickiej firmie robiącej szkolenia (wtedy obok Belga) i zasysaniu romów przy wykorzystaniu netu tamże - pozdro Matt i Fox (jeżeli kiedykolwiek to przeczytacie). Świetny Loading chłopaki (ale to akurat nic nowego ;P )!
Nie wierzę że w tym świetnym skadinąd zestawieniu nie wymieniliście absolutnego klasyka, pożeracza żetonów czyli Cadillacs & Dinosaurs. Gra-legenda :D Przepieknie narysowana, z zajebistą mechaniką walki.
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Jest w odcinku o chodzonych bijatykach
Galaga, Street Fighter 2 i Super Sidekick Soccer. Te gry najbardziej mi utkwiły w pamięci. Soul Calibur na PSX to był Soul Blade.
Jeszcze odnośnie diody czasowej: po 3 (albo 5) minutach zaczynała migać dioda i za chwilę się wyłączało sterowanie, czasami jak dobrze szło to się wrzucało żetona. Ja z diodą się spotkałem po raz pierwszy nad morzem w Dziwnówku i to było przed 1990 rokiem. Wbrew pozorom było to bardzo zniechęcające i salony to robiące szybko traciły klientów na rzecz konkurencji - gry były i tak trudne i wymagały dużej zręczności i skupienia. Ja praktycznie pamiętam trzy gry z tamtego salonu gier (z dwudziestu), które trwały dłużej (Dragon Buster, Gun Smoke i King of Boxer).
Miałem tylko raz styczność z tym t.zw. wozem Drzymały gdzieś w połowie lat 90-tych na mini wczasach i cholera nie pamiętam jakie tam były gry :/ A najwięcej grało się w Street Fightery i to tez późno bo od połowy lat 90-tych, ale też nie za często, bo Amiga była w domu. Zresztą na wagarach to najczęściej się oglądało jak inni grają :D Wy zaczęliście wcześnie, lata 80-te, to ja nawet nie wiedziałem pewnie że jest coś takiego jak automaty z grami :D A najbardziej zapadł mi w pamięć automat z grą Park Jurajski (kabina, wielki ekran i spluwy) na głównym we Wrocławiu, oczywiście pojechałem tam z kumplem na wagary.
Dobrze wspominam te czasy kiedy wydawałem moje i bratem nasze kieszonkowe na gry automatowe. Jednego dnia chciałem pograć znów House of the dead 2 ale była kolejka z 5 osób. No i tak czekałem ze był przed mną tylko jeden koleś i ten kolo :D był odjechany Ten sobie zamiast z jednym pistoletem przechodzić grę jak reszta z kolejki to ten jednocześnie grał z drugim pistoletem drugiego gracza Niczym Max Payne :D i przyznam postanowiłem uczynić to samo i przyznam wcale to nie było takie głupie kiedy musiałem przeładować jeden pistolet strzelałem z drugiego co jeszcze miał naboje w magazynku ale gry nie ukończyłem bo w któymś momencie przy walce z bossem już nie dawałem rady. Inną grę wartą wspomienia był Metal Slug X. Do dziś mam w oku widok 1sza misja w jakimś pustynym zadupiu a na ciebie idą araby z maczetami :D i tutaj pokochałem miotacz ognia co jedną chmurą ognia mógł rozwalić kilku wrogów na raz jak stoją wystarczająco blisko siebie. Do dziś poluję na Metal Slug Antalogię w wydaniu PS2. Ale ta coś na allegro rzadko się pojawia. Co prawda można kupić za granicy na ebayu tylko ja nie mam swojego konta bankowego i nie mogę wykonać zapłaty. Inną grą na automaty od SNK to był Art of figthing 2. Normalnie szczęka mi odpadła kiedy jakimś fireballem wykończyłem jakąś karateczkę a tu jej bluza się rozrywa i potem upada na ziemię z widocznym biustonoszem by póżniej na ziemi ręką zakryć z wstydu. Ta gra też wyszła w analogi na PS2. I chętnie bym zakupił ale w polsce praktycznie niedostępna. Wracając do celowniczków jeszcze lubiłem serię Time Crisis. I u mnie na mieście przez parę lat była jedynka by póżniej zamienili na dwójkę. I przyznam dwójeczka była super jak się grało w coopie z bratem.
Super sprawa. Pozdrawiam :)
Najwięcej w salonie spędziłem na grzach Violent Storm i Cadillacs and Dinosaurs. Obydwie genialne same w sobie :-)
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
"Kadilaki" - obowiązkowy tytuł na wakacyjnej koloni ;) ( Marcin )
Właśnie przez takich wymiataczy, co grali na jednym żetonie przez godzinę, właściciele salonów montowali ograniczniki czasowe. Nie wiem jak to było montowane, ale pod ekranem pojawiły się czerwone diody, które po paru minutach gry zapalały się a gra w tym momencie pauzowała.
Świetny odcinek Panowie. Bardzo przyjemnie się oglądało i wspomnienia odżyły. Jeśli o mnie chodzi, to zagrywałem się w Mortal Kombat i Ghost"n" Goblins Jednak nie raz i nie dwa ciężko było się dopchnąć do tych gier. Bardzo lubiłem tez grać w wszelakie piłki nożne. Grałem też często w Contrę i Commando.
Najukochańszy automat po wsze czasy to P.O.W. - Prisoners of War. Pierwszy arcade skończony w życiu i pewnie dlatego z chęcią do niego wracam. Na padzie od PS gra się super na emulacji. Następny to Teenage Mutant Ninja Turtles. Znów kilogramy monet wrzucone, ale skończony. Na fali hype`u serialu animowanego z sobotnich poranków był oblegany niemiłosiernie, ale jak się już dopchałem, to jechałem do końca. Następnie Final Fight - z cyklu "musisz-to-zagrać", oraz "Punisher". Frank Castle zawsze dla mnie zostanie bohaterem dzieciństwa, a grę odpalam bardzo często i przechodzę na jednym, góra dwóch wirtualnych żetonach. I wiele, wiele innych... Ile kasy straciłem na automatach... Kupiłbym sobie własny automat :).
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
P.O.W. pamiętam ze scenki jak na początku bohater podpalał lont i rozwalał drzwi od celi :) Dalej szybko mnie zabijali ( Marcin )
hard drivin` Ale na to wydałem żetonów.... to była rewelacja. Dzięki za kolejny świetny materiał.
Ja pamiętam że grą która zawsze dawała mi w kość to był Raiden, normalnie po drugim levelu zawsze odpadałem. Za to wymiatałem w Mortal Kombat 2 a z kumplem po szkole skończyliśmy Punishera na kilku żetonach. Grę do dziś sobie odpalam.
Moją najlepsza grą była galaga oraz momoko 120% wydaną tylko na rynek japoński , nie wiem jakim cudem była u nas w salonie , do dziś rarytas w grach arcade .
nareszcie długi odcinek
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
W dzisiejszych czasach każdy materiał powyżej 15 minut na YT jest "długi" ;) ( Marcin )
Oj grało się na automatach, co pamiętam co mi się podobało? Street Fighter 2 ale co to była za wersja nie pamiętam ale powodowała na mnie gigawrażenie, Ikari Warriors, R-Type, Final Fight, Art Of Fighting 3 części, Fatal Fury, Knights Of The Round, Cadillacs & Dinosaurs, Outrun, Aliens, Alien vs Predator, Punisher, Metal Slug, King Of Fighters, 1943, później Virtua Fighter i Tekken, Ridge Racer, Terminator 2 i masa innych, których tak od razu sobie nie przypomnę ale był czad i klimat :) No i po wyjściu z salonu gier pamiętam raz jakieś 2 typki próbowali mnie okraść ale się nie udało bo podbudowany grami walki się postawiłem i dali po prostu sobie spokój hehe :D
Dobry odcinek. Tradycyjnie plusikowe i mocno pozdrawiam :)
Ad. Marcin - jesteś świetny w montażu - oczywiście i nie tylko! Pozdrawiam:)
G'n'G to rzeczywiście bardzo trudna gra. Ikari Warriors też był u mnie w mieście na salonie ale dało się strzelać tylko do przodu. Total Carnage to kontynuacja Smash T.V. a obie gry są podobne do Robotron (automat) oraz Llamatron z Amigi. Pamiętam jeszcze Time Soldiers, grę podobną do C50. Z trudnych gier arcade warto jeszcze wspomnieć Gauntlet obie części.
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Gauntlet pamiętam z... Atari :) Gra która mi się nie wgrywała poza ekranem tytułowym i wyborem postaci. To był jakiś problem z multiloaderem i chyba mało komu się udało wtedy to wczytać ( marcin )
fajny odcinek, pozdrówki :)
Ja powiem o takim dziwnym wypadku: kiedyś, wydatkiem sporej ilości rzetonów, postanowiłem przejść w salonie Punishera do końca. Doszedłem do ostatniego bossa (Kingpin). Przed nim była ktrótka animacja z historyjką, podczas której (w sumie nie wiem czemu) cały czas napieprzałem fire. W momencie jak skończyła sie animacja, i miało dojść do finalnej walki... wygrałem. Dużo później sprawdziłem na MAME, nie udało mi się tego powtórzyć.
Z automatów pamiętam Rolling Thunder..oj podobało mi się, a jak sam zagrałem to moment i do piachu. Z innych gier pamiętam Knights Of The round, Pit Fighter, RObocop i Vendetta
Karny jeżyk za spóźnienie ;) Problem z taką listą jest spory. Raz, że często gry bywały trudne przez totalnie beznadziejne sterowanie, a dwa że poziom trudności zawsze był ustawiony odgórnie i to nie na poziomie hard ;) Przy bardziej intyucyjnym sterowaniu wiele z tych gier wydaje się schematyczna i po czasie człowiek wyrabia sobie na tyle pamięć mięśniową, żeby spokojnie je przejść na jednym żetonie, a czasami i jednym życiu. Ghosts ‘n Goblins ( prawdziwa drzazga w tyłku. Najbardziej wkurwogenna gra, jaką poznałem grając w salonach) Defender (Ile ja się nauczyłem przekleńtsw stojąc przy automacie) No i to by było na tyle :) Reszta była dla mnie w miarę znośna. Praktyka czyniła mistrzem, a że człowiek spędzał w salonie pół życia, i dorabiał...;) Warto też wspomnieć o takich tytułach jak : Joust,Gravitar,Rip Off,Tempest,Super Punch Out czy chociażby sławny Sinistar w które w większości grałem tylko na emulatorze. Jednak grą, która najbardziej wydrenowała moją kieszeń, była Ikari Warriors. Wydałem na ten hit chyba równowartość 4 takich automatów:)
Listening: 1:55 Missle Command 7:07 Ghost'n Goblins 11:10 Dragon's Lair 16:30 Time Pilot 20:20 Tiger Road 23:48 Hard Drivin' 27:43 Circus Charlie 32:29 Ikari Warriors 36:08 Paper Boy 39:31 Kitten Kaboodle 48:15 Metal Slug 52:40 Smash T.V. 58:06 Super Bagman 1:02:07 Fatal Fury 1:03:20 Last Blade 1:07:58 Priaml Rage 1:11:30 Dungeons and Dragons 1:14:15 Cal.50 1:16:26 Karnov
Też śliniłem się na widok _Samurai Shodown_ , ale była dla mnie za trudna. W sumie to byłem za mały i lamiłem we wszystko co było na salonach.
Ktoś pamięta salon LAS VEGAS na Wrocławskim dworcu? Swego czasu było tam nawet sporo nowości ( głownie 3d, wyścigi i bijatyki) Dla gościa który miał wtedy Amigę wizyty tam były magiczne..Radość sprawiało nawet patrzenie jak ktoś gra. W czasach świetności ( połowa lat 90) na jednym dworcu były 3 salony! 2 na górze oraz jeden w podziemiach ( tam były cadilaki i dinozaury) chlip, chlip...
To Smash TV chętnie bym wypróbowal na automacie. Na Famicomie gra się dobrze. Commando, Speed rumble, Section z, Tiger heli, te gry dobrze wspominam z salonu gier.
ja miałem Amigę, kumpel miał Pegasusa, naprzemiennie wbijaliśmy sobie na chacjendy pykać w różne gierki, ale po lekcjach, albo kościele :P, wbijaliśmy zawsze do salonu gier. W połowie lat 90-tych był jeden w moim miasteczku ale za to jakie gry... Spin Master, Snow Bros, Sunset Riders, Hook, Mortal Kombat i moja ulubiona gra z salonów gier czyli Cadillac And Dinosaurs. Pamiętam jak raz wbił jakiś starszy gościu do salonu i przeszedł tego ostatniego na jednym żetonie, wszyscy stali naokoło maszyny i oglądali swój pierwszy w życiu Longplay :D P.S. Chyba jest coraz bliżej do tego aby powstał pełnoprawny film Dragon's Lair: kzread.info/dash/bejne/emmpyZaegNSnfNY.html
Jedyna gra, którą skończyłem na automacie - Zero Team od Seibu. Nie znam innego chodzonego mordobicia w które grałoby się tak przyjemnie. Jakiś czas temu zacząłem szukać na necie pierwszej gry w jaką zagrałem na automatach. Pamiętałem tylko że widok był z góry pod kątem, szło się w górę ekranu, chodziło się barbarzyńcą, przeskakiwało się przez kłody a bossem na pierwszym poziomie był wielki słoń. Po 2 tygodniach poszukiwań po słowach kluczowych w końcu znalazłem: Vandyke. kzread.info/dash/bejne/ZoFsuKuDorKWlag.html
Ikari Warriors wielokrotnie kończyłem na zx spectrum a jak kupiłem amstrada cpc 6128 to była pierwsza gra którą skończyłem.
W Primal Rage gram do dziś. W necie są na szczęście już dostępne spisy ciosów.
ciekawy materiał :) ja masterowałem kiedyś grę na automatach w drewnianych wozach co się pojawiały u mnie w mieście, której notabene tytułu nie pamiętam. latało się śmigłowcem i zabierało pamperki, które należało dostarczyć do bazy. pojawiały się samoloty, które skutecznie przeszkadzały. mnóstwo pieniążków na tym straciłem
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Porywaczu jeśli "pamperki" to zakładnicy :D to tłukłeś w Chopliftera :). Nota bene jest to gra genialna dostarczająca miod u po dzień dzisiejszy. Polecam zagrać również w grę mocno inspirowanym w/w - APOCALYPSE :) na Amidze - Michał
@porywacz_zwlok
6 жыл бұрын
to właśnie to :) dzięki
Ja straciłem żetony na Cadillacs and dinosaur , Dungeons & Dragons: Shadow over Mystara ograłem dopiero na pc.
...dlatego w latach 90-tych wolałem konsolę megadrive i snes niż komputer 16-to bitowy. Brak wachlowania dyskietkami w mortal kombat czy SFII to był komfort.
@AmigaRulez_parallax
6 жыл бұрын
M.in. dlatego dokupowało się HDD do komputera
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Dragons Lair był też na SNESie ale w formie klasycznej platformówki 2D
Uświadomiliście mnie, że prócz kadilaków nie pamiętam prawie żadnej gry na automatach w którą grywałem, może za żadko tam chodziłem (pomieszczenie było jak komora gazowa z dymu fajek właściciela, a dodatkowo stare byki i cwaniaczki niszczyły zabawe dzieciakowi :(). Na pewno były jakieś piłki nożne, zawsze wolne, sam też w to nie chciałem grać, bijatyki jak SF za trudne, a tak ciągło do grania. Potem po latach jeszcze pojawił się u mnie nowoczesny salon (żeton za 5 PLN) gdzie na około 50 calowym można było grać w capcom vs street fighter (super uczucie) oraz pojeździć w jakieś motorki siedząc na motorze.
O Defenderze wcześniej słyszałem, ale za Time Pilota Michał ma u mnie najwyższą notę. W naszym salonie joystick miał twardą gałkę i przy dłuższej grze (trzeba było w specyficzny sposób kręcić joystickiem) robiły się straszne odciski.
Time Pilot w końcu pojawił się w 2018 roku na 8bit Atari XL/XE. Wygląda genialnie, wato ograć :)
@LoadingPodcast
5 жыл бұрын
Rychło w czas !
Nigdy nie grałem w Ikari Warriors ale za to miałem na pegazusie coś bardzo podobnego czyli Guerrilla War gra rewolucji Kubańskiej. Miałem Smash TV na Pegazusie
Dragon's Lair był dostepny na automatach w latach 90 w Białymstoku.
Chłopaki! kzread.info/dash/bejne/jKWltJuBctXQj6Q.htmlm28s ;)
Mi w pamięci wyryły się automaty the punisher i trochę późniejszy (1997) Virtua Fighter 3. Ale to wyglądało...
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Virtua Fighter to ja pamiętam tą pierwszą. Ale to był szok w ujęciu 3D ( Marcin )
@npkrxxx
6 жыл бұрын
Loading... trójka na arcade do dziś wygląda świetnie, aż nie wierzyłem jak sobie odświeżyłem na yt.
Bubble Bobble + Pang
świetny materiał. czyżby w tle subtelne dźwięki Solar Fields ? miód na uszy
@LoadingPodcast
3 жыл бұрын
Zgadza się!
Kiedyś dużo grałem, potem tylko oglądałem na YT jak inni grają, a teraz słucham, jak inni opowiadają jak grali. LOL Jaki jest kolejny etap? :P
moim zdaniem najbardziej kultowe: pacman i donkey kong
Hejka Panowie. Jak zwykle świetny odcinek... Ale mam pytanie... Czy orientujecie się czy automat rejestrował ilość przyjmowanych monet ? Czy trzeba było poprostu liczyć zawartość skrzynki ?
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Możliwe że nowsze maszyny liczyły. W starych po prostu liczono ręcznie po wyjęciu pojemnika
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Ręczna robota jak pamiętam :) - Michał
Ghost`n`Goblins, Rygar, Gryzor (Contra) nie wiem skąd mieli amerykańską wersję, Iron Horse, Scramble - "Wóz Drzymały" Katowice skrzyżowanie ul. poniatowskiego z ul.mikołowską. Polecam wybrać się na dłuższą wycieczkę : watch?v=7V6nC6P888o
@turekretromaniak
6 жыл бұрын
Byłem tam :)
Mi udalo sie skonczyc na jednym credycie dwie gry Contre tylko unas na automacie nazywal sie Gryzor i taka strzelanke kosmiczna, nie pamientam nazwy ile tam ja czasu spedzilem
Zapomniałem dodać : Hard Driving czy jak to tam było wygląda jak Stunts z PC :)
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Stunts było później i wyszło nawet na Amigę jak pamietam pod nazwą 4D Sports Driving ( Marcin )
Michał, może przegapiłem ale chyba w żadnym z odcinków w których zaczepialiście o Arcade nie wspomniałeś o Rastanie i Saint Dragon. Ja pamiętam doskonale że te gry przewijały się w wielu salonach, czy to w osiedlowej "budzie" czy na dworcu, nie wspomnę o salonach np nad Bałtykiem ;)
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Rastan mnie nigdy nie porwał. Grałem chyba tylko na Amidze chwile jeśli dobrze pamiętam. Co do Saint Dragon u nas w "budzie" się kurzył bo to clon R-TYPE :) (Michał)
A ja mam do was pytanie, orientujecie się na czym powstawały te gry arcade? Zawsze mnie zastanawiało z jakich programów graficznych korzystali, Deluxe Paint? Jakie programy muzyczne, Protracker? A może to zupełnie inne programy na inne maszyny?
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Paweł dałeś pomysł na dobry odcinek. Dyskutowalismy twoje pytanie i tak na szybko w skrócie - toolsow to oni nie mieli albo pisali sobie cos na potrzeby własne. Kartka i rysowanie pixel po pixelu a następnie asembler to też był rodzaj developerki :)
@sensual6747
6 жыл бұрын
Loading... Dzięki! Bardzo mi miło, czekam zatem w przyszłości na odcinek. Jeśli kartka i własne narzędzia to wielki, wielki szacun dla tych ekip.
Hard Driving nie ma czegoś wspólnego ze Stunt Car Racer na PC ? Wygląda bardzo podobnie.
@LoadingPodcast
3 жыл бұрын
Nie. To inne tytuły z różnych firm
Hubert jak usłyszał temat odcinka, to schował się w szafie?:)
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Powód był banalny - jak sobie przypomniał że na automatach nie było Ultimy to nie chciał nagrywać ;) (Marcin)
Gadaliście o Ikari.. spróbujcie gry bez możliwości obrotu postaci. 300% trudności w grze. Mimo to graliśmy w Ikari czy Heavy Barrel. Gry proste, ale bez możliwości obracania postaci nie do przejścia.
kzread.info/dash/bejne/i6R1xLdxnMuzXdI.html Konwersja na 8it bit Atari :) atarionline.pl/v01/index.php?start_from=20&ucat=1&archive=&subaction=showfull&id=1494775627&ct=nowinki&PHPSESSID=d0ns45804ljtp073c6o83ffi54
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
KAPITALNY PORT ! Praktycznie nie odbiega od oryginału arcadowego. Czapki z głów dla autora/autorów - Michał
kzread.info/dash/bejne/nXiClLJmhc21h7w.html elektroskansenowi kanal zamykaja
Panowie, przydatne byłyby tytuły gier które aktualnie lecą na ekranie, np. w napisach youtubowych.
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Tak w większości odcinków jest taki spis w opisie. Czasem zapominamy w nawale pracy
Michał wygląda jakby miał dosyć Loadingu czemu ?
@milczyciel
6 жыл бұрын
Może późno nagrywali, no i ten kaszel - pewnie go choróbsko jakieś paskudne rozbiera. Marek też wyglądał mi dziś na zmęczonego. Tym bardziej doceniam, że się chłopakom chciało nagrać i że mam dzięki temu co obejrzeć :)
@LoadingPodcast
6 жыл бұрын
Spokojna głowa, nikt tu nie ma dość :) Po prostu ze względów organizacyjnych nagrywamy o późnych porach więc czasem oczy się kleją ( Marcin )
@fiatbravo161
6 жыл бұрын
Wielki Szacunek dla was bez Michała to już nie będzie ten sam loading ,nagrywajcie wcześniej bo chłopina ma oczy na zapałki !