Krzyż Żelazny
Mój fanpage: / irytujacyhistoryk
Patronite: patronite.pl/IrytujacyHistoryk
Grupa: / irytujacyludzie
Dziękuje za waszą uwagę. W intro muzyka z "Byliśmy żołnierzami". Wykorzystałem trochę zdjęć z Wikipedii, lecz starałem się przede wszystkim pokazywać zebrane do filmu oryginalne egzemplarze krzyży żelaznych.
Większość EK pochodzi z kolekcji Szymona Gornowicza SG Sliva Rerum
Kilka zakupiłem w sklepie falerystycznym Oberland.
A pojedyncze sztuki pochodzą z innych źródeł.
Пікірлер: 538
Edit: Popełniłem wielką gafę, zapomniałem że był jeszcze Fryderyk III co to zmarł na płuca po trzech miesiącach rządzenia. Koleś niczym się nie wysławił i dlatego wypadł mi z pamięci. Wilhelm II był wnukiem Wilhelma I a nie synem, reszta bez zmian.
Moja Babcia mi mówiła, że jej ojciec (mój pradziadek) był w wojsku Niemieckim w czasie I wojny światowej w marynarce wojennej i walczył na okrętach podwodnych (u-boot'ach) i dostał krzyż żelazny. Lecz niestety nie wiem jakiej klasy bo moja babcia nie wie, bo w czasie II wojny światowej jak Niemcy się wycofywali to mój pradziadek chciał schować te odznaczenia (bo miał ich kilka) z niemieckiego Wojska z I wojny światowej przed Rosjanami by go wzięli za Niemca, więc schował je pod stołem w szopie. Następnego dnia Ruscy poszli dalej na Berlin a on poszedł po te odznaczenia aby je wziąć, ale ich tam nie było bo ktoś je ukradł. I tym sposobem nie wiem jakie miał odznaczenia mój pradziadek, tylko wiem że miał ich kilka i miał krzyż żelazny. Taka historia
Mój pradziadek niestety musiał służyć w pruskiej armii. Dostał krzyż za zasługi pod Sommą gdzie zresztą do końca życia był ranny. Podczas okupacji niemieccy żołnierze przeszukiwali jego dom a w domu trzymał karabin. Gdy zobaczyli krzyż i jakieś inne odznaczenia w wielkiej wojny odstąpili od dalszego przeszukania. Właściwie uratowało mu to życie, niestety nie na długo. Żona jego syna sprzedała własnego męża na gestapo bo ten był w AK i robił ładunki wybuchowe, torturowany przeżył w obozie tylko kilka miesięcy. Pradziadek się wkurzył i postanowił zastrzelić zięciową- zdrajcę. Niestety gdy Niemcy już się wycofywali w mojego miasta ( choć to mogli być już Rosjanie) widząc że ten niesie broń posłali mu serię w czołgowego KM-u. Żył jeszcze kilka dni w szpitalu a wiadomo jakie wtedy były warunki sanitarne i medyczne. Ot, jedna z wielu wojennych historii. Pozdrawiam tych co przeczytali do końca :)
Mój krewny otrzymał krzyż żelazny za udział w walkach w I wś. latał w eskadrze Richthofena... potem dostał Virtuti Militari za woję z Rosją Sowiecką... Historia nie jest prosta.
Polskie regalia królewskie, wiecie co to?... A te pruskie ozdobniki? -Do przetopienia...
Czemu nie użyłeś niekoszernego yadu, do wskazywania na żelazny krzyż?
Decyzję o ustanowieniu Krzyża Żelaznego ogłoszono 10 marca 1813 roku na Zamku Królów Pruskich we Wrocławiu. Dlatego też w też wizerunek tego Krzyża widniał w herbie tego miasta obowiązującego w latach 1938 - 1945. owy nazistowski herb Wrocławia był dwupolowy. W górnej części umieszczono orła Piastów Śląskich w pruskiej, rozciągniętej wersji. W dolnej zaś Krzyż Żelazny, z datą 1813. Tydzień poźniej, 17 marca 1813 roku w tm samym Wrocławiu Fryderyk Wilhelm III wydał odezwę "Am Mein Volk" (pol. Do mego ludu), skierowaną do jego podanych, "Prusaków i Niemców", a apelująca o włączenie się społeczeństwa do walki przeciw Napoleonowi.
Odnosnie tego krzyza widzialem taki z innymi szczegolami Innym rysunkiem korony,napisem "FW" w kolorze bialym,liscie debu tez w kolorze bialym data 1813! Rozmawialem z gosciem na temat genealogii tego krzyza i powiedzial mi ze to jedyny taki egzemplarz ktorym zostala uhonorowana jakas niewiasta! Mam fotke tego krzyza ktorego gosc wozil namalowany na samochodzie!! Tu niestety nie moge go wyslac!
Bardzo dziękuję za tę interesującą opowieść. Warto dodać, że podczas wojny z Napoleonem w wielkiej modzie - za sprawą królowej Luizy - była biżuteria z żelaza, gdyż złotą zdawano na potrzeby wojenne. Stąd właśnie idea "żelaznego" orderu.
Cały film czekałem na ten żydowski patyczek do smyrania swastyki.... Jestem zawiedziony!
mam ten krzyż żelazny już z 1957 roku ale poluje na ten z pierwszej wojny światowej i wcześniej
Żołnierz:
19:45
Nic dodać nic ująć
Piękne relikty, choć mają dziś straszne znaczenie. Pamiętam jak w czasach studiów przeczesywałem rodzinne szpargały i znalazłem zdjęcie brata mojej prababci, na którym miał on właśnie taki krzyż żelazny dla cywili.
Uważam że powinni przywrócić krzyż żelazny jako symbol odwagi.
Ja ostatnio znalazłem w papierzyskach po wujku, dokument nadania EK II kl.
Wielkie DZIĘKI!!! nawet nie wiesz jak jest ciężko wytłumaczyć pseudo historykom że to symbol honoru i męstwa a nie zbrodniarzy
Mój prapradziadek był odznaczony żelaznym krzyżem w I Wojnie Światowej :)
Schinkel genialny architekt swoich czasów.W Polsce są jego budowle. Pozdr Przemek