Askarysi z Afryki Wschodniej
Mój fanpage: / irytujacyhistoryk
Patronite: patronite.pl/IrytujacyHistoryk
Dziękuje za waszą uwagę. W intro muzyka z "Byliśmy żołnierzami". Wikipedia pomogła zdjęciami, lecz ze względu na stopień trudności podjętego tematu dużo pomogły poniższe strony:
Tę stronę gorąco polecam, kopalnia wiedzy choć ciężko się po niej poruszać: s400910952.websitehome.co.uk/g...
Obrazki z książki "Deutsche Reiter in Sudwest" namalowane przez Carla Beckera: www.newrhodesian.ca/viewtopic....
Historia Zeppelina L59: www.kurkiewicz-family.com/sekr...
Kartki pocztowe z epoki: www.metropostcard.com/war7a-k....
Stąd pożyczyłem kilka obrazków: madmonarchist.blogspot.com/201...
Z tej strony także pożyczyłem zdjęcia: www.kaiserscross.com/40020.html na przykład widoczny tu portret Lettow-Vorbecka www.kaiserscross.com/188001/33...
Pogrzeb Paula von Lettow-Vorbecka: • CAN125 FUNERAL OF GERM...
Askarysi w 1964: • Überlebende Askari, g...
Scena strzelania z filmu Zulu (1964): • Epic Gun Fights: #3 - ...
Scena zastrzelenia arcyksięcia z filmu "Dzień który wstrząsnął światem (1978): • Video
No i na koniec materiał muzyczny którego nie wykorzystałem, ale jest ważny dla tej historii. Heia heia Safari!
• Video
Пікірлер: 686
Według mojej, subiektywnej opinii jest to najlepsza opowieść jaka dotychczas pojawiła się na tym kanale... Serce rośnie, gdy się o takich historiach słyszy :3
Piękna historia...
📂Documents
Z tym traktowaniem żołnierzy kolonialnych przez Brytyjczyków było różnie. Ci oficerowie którzy spędzili lata w Indiach znali swoich ludzi, ich język i obyczaje, co ciekawe byli nazywani przez swoich kolegów z metropolii pogardliwie "hindusami". Pomimo doświadczenia i służby w ciężkich warunkach pomijano takich oficerów przy awansach. Wielu karierowiczów (np. Churchill za młodu) ubiegało się o przydział do kolonii tylko po to by wykazać się w w walce, zgarnąć awans i wrócić do przyjemnego garnizonu w domciu. Najjaskrawszym przykładem jest pierwsza wojna brytyjsko-afgańska (1839-1842), gdzie dowodzenie dostał William Elphinstone (człowiek o słabym zdrowiu, który dowodził ostatni raz pułkiem pod Warterloo), natomiast do zadań drugoplanowych skierowano Williama Notta (oficera który całą swoją karierę spędził w Indiach). Efekt armia Elphinstone została zmasakrowana..... natomiast oddziały Notta nie dość że przetrwały, to jeszcze dołączyły do brytyjskiej kontrofensywy na Kabul.
"Cześć, nazywam się Gavrilo Princip, witam w Jackass, a to jest Pierwsza Wojna Światowa."
Ten odcinek jest wręcz mistrzowski. Świetnie opowiedziana historia i świetna puenta.
Naprawdę ciekawa historia, aż dziw bierze, że naród, który tak potrafił traktować ludzi "kolorowych" dwie dekady później stał się praktycznie swoim przeciwieństwem.
Historia, która cieszy
9:42
Stałem ostatnio w centrum Berlina i czekałem na rozładunek. Przed 6 rano koło mojego samochodu usiadł czarnoskóry mężczyzna ubrany jak bezdomny, za chwilę doszedł drugi. Myślałem szykują się ojebać mi auto. Poczekałem do godziny otwarcia, wszedłem okazało się, że to byli pracownicy tego zakładu. Bardzo mili, bardzo pomocni. po prostu fajni ludzie ciężko pracujący na swój kawałek chleba. Są ludzie i taborety jak to się mówi i w każdej społeczności są znajdą się i jedni i drudzy.
Ja od wielu lat mam bardzo podobne spostrzeżenia odnośnie traktowania ludzi, którzy są teoretycznie niżej w hierarchii społecznej. Jeżeli podchodzi do mnie tzw 'MENEL" na ulicy i prosi o papierosa to zawsze odpowiadam mu z taką samą uprzejmością jakby to był mój dobry znajomy. Z reguły reakcje tych ludzi są niesamowite. Nagle promienieją, przepraszają że żebrzą, opowiadają historie swojego życia ( najczęściej smutne) i darzą mnie takim szacunkiem, że lekarz gbur w przychodni jest w porównani z nimi pieprzonym kulturowym barbarzyńcą. Spróbujcie. POLECAM. To samo działo się z Askarysami i Niemcami...chociaż to w przypadku tych ostatnich nader dziwne. :) POZDRO
Masz fajnego kota...
Mieliśmy w latach 90, 00 Woloszanskiego...proponuje teraz Irytującego i jego programy w TVP
Wybrałeś zajebisty temat, to byli prawdziwi Murzyni XD
Zdecydowanie moj ulubiony odcinek calej serio opowiadan
A propos niektórych komentarzy, na które natknąłem się tutaj i odnosiły się do słowa "murzyn". Otóż zwrot ten nie jest namaszczony w jakikolwiek sposób pejoratywnie, bądź rasistowsko. Nie rozumiem zatem wielkiej podniety tym słowem, nadużywania go w sposób pozytywny lub negatywny. Polecam zapoznać się ze słownikiem PWN.
Bardzo ciekawy temat opowiedziany w bardzo ciekawy sposób przez bardzo ciekawego człowieka z pasja.
Świetny materiał i ciekaw historia pokazująca mądrego dowódce.
widzę w pierwszym materiale na ten rok poprzeczka postawiona bardzo wysoko, mega fany materiał, oby tak dalej :D
Widzę że odkryłem nowy program na yt Będzie oglądane :)