Uważam, że ten kanał jest bardzo potrzebny ludziom, szczególnie w tych czasach. Wielu z nas ma problem, aby przyznać się do problemów, z którymi się mierzymy, do rozterek życia codziennego, ale każdy z nas potrzebuje takiego kogoś kto potrafi opowiedzieć nam o naszych uczuciach, o tym z czym mierzymy się na codzień, o naszych obawach i lękach. Każdy z nas szuka odpowiedzi na trudne sytuacje, które dotykają nas każdego dnia. Każdy potrzebuje wsparcia, dlatego uważam, że filmy na tym kanale są bardzo potrzebne i powinny pojawiać się regularnie, aby większość ludzi, którzy boją się terapii mogli skorzystać z tego co można znaleźć tutaj, mieć to w zasięgu ręki. Wystarczy wziąć w dłoń telefon, założyć słuchawki i słuchać, wykonując w ten sposób WIELKĄ pracę nad sobą samym. DZIĘKUJĘ !

Dziękuje bardzo Panie Michale ❤

Dziękuję za mądrą radę... Wartościowa i akurat na ten moment oczekiwana. To tak jak bym zadała pytanie w powietrze i kilka godzin później dostała odpowiedź w postaci Pana wypowiedzi. :D

Dzięki, Michał. Na tym polega prawdziwa wolność w relacji...

Michał, jak zwykle rozwaliłeś system :) Dziękuję za kolejną dawkę mądrości, która uzdrawia życie. Pozdrawiam ciepło ♥♥♥

Dziękuje bardzo, wiadomości bardzo konkretne o przydatne. Pozdrawiam.

Dziękuję bardzo za ten materiał. A co, jeśli tą zmianą, którą chcielibyśmy widzieć u tej drugiej kochanej osoby jest właśnie pójście na terapię, zadbanie o siebie, próba pokonania lęków?... A jeśli ona nie chce, boi się, twierdzi, że to jej nie pomoże, że nie naprawi życia... A przecież ma tyle piękna w sobie, wiele zdolności, potencjał... I tak wiele mogłaby w życiu zrobić, a przede wszystkim - w tym życiu poczuć spokoj i spełnienie...

Spoko wykład, akceptacja i cierpliwość to podstawa :) Możemy mówić drugiej osobie co czujemy i co jest nie tak, lecz pozostawić jej wolny wybór

Piękna i mądra rada, w tej chwili bardzo mi potrzebna, dziękuję

dziękuję Panie Michale 🤍 daje Pan super wsparcie :)

Dziękuję Michał :)

fajny materiał, więcej!

Miszkam z koleżanką, która jest strasznym bałaganiarzem Bardzo mi to przeszkadza, bo ja lubię mieć porządek, lubie wyciągnąć czysty garnek aby coś ugotować, albo nawet kubek żeby napić się z niego kawy Niestety, na wiele sposobów próbowałam ją przekonać o sprzatanie po sobie, i po dobroci i pod groźbą, nic nie działa Chciałabym sie przeprowadzić do innego mieszkania, ale z jednej strony bardzo ją lubię i nie chcę jej zostawiać samej, a z drugiej strony to jej niesprzatanie trwa 5 lat, i nie potrafię tak dalej funkcjonować Co zrobić? Wyprowadzić się, czy zaakceptować to jaka jest Choć akceptowałam to przez 5 lat, między innymi sprzątając po niej Mówiłam jej że się zastanawiam nad przeprowadzką, to ona prosi mnie żebym została