Jak naprawdę wygląda pobyt w szpitalu psychiatrycznym? | Pokój nr 7
„Pokój nr 7” powstaje dzięki zbiórce prowadzonej w serwisie Patronite: patronite.pl/7MPZ
Agnieszka zmaga się z zaburzeniami osobowości oraz zaburzeniami lękowymi. Ma za sobą łącznie jedenaście pobytów w szpitalach psychiatrycznych - sześć na oddziałach dla dzieci i młodzieży oraz pięć na oddziałach dla dorosłych. Pierwszy raz trafiła na oddział szpitala psychiatrycznego w wieku 16 lat, z powodu m.in. silnych stanów lękowych.
☎ Jeśli potrzebujesz wsparcia, skorzystaj z anonimowego telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży - 116 111. Jeśli chciałbyś/abyś dowiedzieć się, jak działa telefon zaufania, posłuchaj wywiadu z Michaliną, jedną z konsultantek infolinii: • Jak rozmawiać z nastol...
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
📃 Regulamin „Pokoju nr 7”:
1. „Pokój nr 7” to nasza wspólna przestrzeń. Nie pozwólmy, aby zagościła w niej agresja i nienawiść. Odwiedzający „Pokój nr 7” zdecydowali się podzielić swoimi życiowymi historiami, mając nadzieję, że ich osobiste doświadczenia będą przestrogą dla osób postronnych, a także wsparciem dla tych, którzy zetknęli się z podobnymi traumami.
2. „Pokój nr 7”, z uwagi na treści o tematyce wrażliwej, jest narażony na cięcie zasięgów. Aby istnieć, potrzebuje Twojego zaangażowania. Najprostszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest zostawienie komentarza pod filmem oraz kliknięcie łapki w górę - dla algorytmów KZread’a to wyraźny sygnał, że pomimo specyficznej tematyki warto polecić film innym użytkownikom serwisu.
3. „Pokój nr 7” jest projektem niekomercyjnym. Utrzymuje się dzięki zbiórce prowadzonej w serwisie Patronite. Jeśli możesz, wesprzyj go klikając w link na górze opisu. Robiąc to, będziesz mieć pewność, że „Pokój nr 7” szybko nie zniknie.
4. „Pokój nr 7” to także Twoja przestrzeń. Jeśli masz do opowiedzenia ważną historię, napisz tutaj: pokoj.siedem@gmail.com.
5. Gospodarzem „Pokoju nr 7” jest Rafał Gębura. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że z uwagi na dużą liczbę maili oraz liczne obowiązki (z czego najważniejszym jest przygotowanie kolejnych odcinków „Pokoju nr 7” oraz „7 metrów pod ziemią”), Gospodarz nie będzie w stanie odpowiedzieć na wszystkie wiadomości. Zastrzega sobie zatem prawo do odpowiedzi wyłącznie na wybrane zgłoszenia.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
„Pokój nr 7” w formie podcastu:
🎙Spotify 👉 open.spotify.com/show/5D39jFB...
🎙Apple Podcasts 👉 podcasts.apple.com/us/podcast...
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Mój Instagram: / rafal_gebura
Mój Facebook: / 7metrowpodzi. .
Mój TikTok: www.tiktok.com/@rafal_gebura?...
Moja książka: alt.pl/sklep/otworz-oczy-rafa...
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
🎥 Wideo: Sławomir Nadolski
🎞 Produkcja: Press Play
Пікірлер: 908
Podziwiam za odwagę. Wszystkim hejterom i osobom, które potrafią tylko złośliwie komentować: nie wiecie z czym ta Dziewczyna się zmierzyła i naprawdę nie życzę Wam byście musieli to kiedykolwiek przeżyć. Przeraża mnie to, że tak łatwo wam komuś sprawiać przykrość i ból. Dużo Siły dla Bohaterki❤
@shine88875
Жыл бұрын
Hejterom należy tego życzyć, bo tylko w taki sposób zrozumieją
@bettysue5497
Жыл бұрын
trzeba być pojebem żeby myśleć że psychiatryk rozwiąże pproblem, żadne szpitale nie leczą one tylko niszczą i rujnują to co jeszcze dobrze działa
@grzechuxxx3031
Жыл бұрын
Przerobić gnoi na nawóz! Może będzie w końcu z nich pożytek. A wszystkim osobom dotkniętym problemami psychicznymi życzę wytrwałości i abyście znaleźli szczęście w życiu! Pozdrawiam ❤
@urszulafluk7055
9 ай бұрын
Bardzo podobała mi się wypowiedź tej młodej ale jak już doświadczonej przez życie dziewczyny. Życzę jej wszystkiego co najlepsze. Myślę że w przyszłości będzie wspaniałą żoną i matką. Zwłaszcza że ma kochającą rodzinę ❤❤❤❤❤❤❤❤
@BGorzelanczykOfficial
6 ай бұрын
@@urszulafluk7055 😢
Bardzo Ci dziękuję że podzieliłaś się swoim doświadczeniem.Mam męża który miał trzy pobyty w szpitalu psychiatrycznym pobyty różne dwa tygodnie,miesiąc i dwa miesiące.Wspierałam męża zawsze bo jest wspaniałym człowiekiem,oczywiście znajomych i pseudo przyjacieli w tej chwili brak jak jest się w szpitalu...Nie odpuściłam ani jednego dnia żeby nie odwiedzić męża, jeździłam codziennie i byłam w kontakcie z lekarzami.Pamiętam jego słowa:,,nie chciałaś takiego męża co?" Odpowiedziałam że kocham go i będę przy nim kiedy będzie potrzeba.Od 4 lat jest wszystko w porządku także też się bardzo cieszę ale gdy widzę że jest coś nie tak to poprostu działam... Życzę Ci wszystkiego dobrego i dużo siły jak i wiary w siebie.Zawsze powtarzam że nie ma się czego wstydzić wstyd jest kraść! Pozdrawiam serdecznie wszystkich ❤
@patrykmiszcz239
Жыл бұрын
Bardzo dziękuję, że podzieliła się Pani swoimi przeżyciami, przypominają o tym, ile człowiek jest w stanie zrobić w imię miłości do drugiego człowieka, właśnie dla niego. Życzę zdrowia dla całej rodzinki. Pani Agnieszce także dziękuję, między innymi za dosyć szczegółowe opisy, życzę wszystkiego dobrego, zdrówka!
@psvpl
Жыл бұрын
Zazdroszczę. Ja po każdym epizodzie depresji zostaję sam.
@kimi1968
Жыл бұрын
@@psvpl Bardzo mi przykro... Mi niejedna osoba mówiła żeby zostawić męża i poukładać sobie życie nawet że jest ,, głupi" mam wziąć rozwód i mu wszystko wziąć..... To było chore bo wiedziałam że tak nie zrobię i zerwałam kontakt z tą osobą a trwałam przy mężu bo wiedziałam że mnie potrzebuje.Odwrócić się jest zawsze łatwo.Karma wróciła i pseudo koleżanka jest po rozwodzie.Dużo osób nie rozumie choroby psychicznej i ucieka od takich osób a to wielki błąd.Trzymaj się 💪
@alicjakarczewska
Жыл бұрын
Dużo zdrowka życzę ❤❤❤
@kimi1968
Жыл бұрын
@@alicjakarczewska Wzajemnie 🙂
Smutne jest to, że w dzisiejszych czasach jest strach zachorować. Człowiek nawet kiedy ma słabą psychikę stara się trzymać z całych sił, byle nie trafić do tego miejsca ....
@gia248
Жыл бұрын
Dzisiejsze nie dzisiejsze, zawsze to było, teraz głośniej bo i zasięg jest większy.
@10atyde80
Жыл бұрын
Smutne jest to, że ludzie nie raz wstydzą się przyznać do tego , że potrzebują lub korzystają z pomocy psychiatry.
@9ubagurbi6
Жыл бұрын
@@10atyde80 nie, oni nie wstydzą się przyznać, ci ludzie uważają że nie zasługują na pomoc i tkwią w mrocznym miejscu, to jest dopiero smutne.
@Fran_3
Жыл бұрын
To zależy od szpitala ale racja racja
@Fran_3
Жыл бұрын
@@gia248 teraz wyobraź sobie jest 19 wiek i trafiasz kurde do celi i "opiekuje" się tobą parobek w ujebane gównem
Ja byłam 3 razy w takim szpitalu- łącznie 4,5 miesiąca. Żadnej terapii nie było, rozmów z psychologiem nie było. Po prostu tam trafiałam i za każdym razem czekali aż mój stan się polepszy i dopóki nie powiedziałam że już jest dobrze to mnie tam trzymali. Przez 2,5 miesiąca nie wyszłam ani razu na dwór bo pani ordynator mi zabraniała (nie wiem czemu). Moje pobyty można porównać z kobietą która miała amputowaną nogę i trafia do szpitala z powodu braku nogi. Codziennie na obchodach lekarze się pytają „czy ma już pani nogę?”. Najpierw miesiąc zgodnie z prawdą mówi że nie ma tej nogi to oni odpowiadają jej „skoro jeszcze nie ma pani nogi to pani nie wypuścimy”. W końcu kobieta zirytowana ciągłym patrzeniem się w sufit w szpitalu zaczyna kłamać „tak, mam już nogę” i wtedy dopiero ją wypuszczają.
@agnieszkamatuszewska374
Жыл бұрын
W Niemczech jest zupełnie inne podejście do pacjenta psychiatrycznego. Wyjścia na zewnątrz do natury, wspólne ćwiczenia, zabawy, rozmowy, integracja...
@bettysue5497
Жыл бұрын
tak jest we wszystkich szpitalach, czy to klasycznych czy psychiatrycznych
@a.ca.c9577
11 ай бұрын
Zgadza się, w ciągu ostatnich 6 miesięcy byłem 4 razy, łącznie ponad 3 miesiące. Tam personel ma inne podejście do pacjentów, widać że chcą pomóc. Zawsze jak czułeś chęć rozmowy, o każdej godzinie to szedłeś i wiedziałeś że ktoś Ciebie wysłucha, usłyszysz od nich słowa otuchy. Jeżeli nie miałeś przyznanych spacerów że mogłeś wyjść sam to codziennie personel zbierał grupę pacjentów i wychodził z nimi na długi spacer.
@deosiadeosia7146
10 ай бұрын
Bardzo to smutne o mówisz dla tych osób które to przechodzą ♥️
@slighterpiper
10 ай бұрын
Rozwaliłaś mi głowę tym porównaniem! Straszne!
Mimo, że byłam tam tylko chwilę wciąż pamiętam ten supeł w żołądku, przez który nie moglam nic przełknąć i uczucie niepokoju. Do dziś słowo "szpital" lub "oddział" wywołuje u mnie dreszcze. Modlę się i robię wszystko aby już nigdy więcej tam nie trafić.
@kamilk1403
Жыл бұрын
Czy jest lepsze miejsce dla chorego psychicznie??
@thiskindofaguy8034
Жыл бұрын
No prawdopodobnie kilka lat temu próbowali cię złapać
@Elizbieta111
Жыл бұрын
skoro byłaś tam tylko chwilę, to nie dziwne, że pamiętasz tylko strach - do tego miejsca trzeba się przekonać, żeby zobaczyć, że ten strach jest tylko złudzeniem i jest to naprawdę dobre miejsce pełne dobrych ludzi. Nie wszędzie w Polsce, ale są takie szpitale.
@1975goniaz
Жыл бұрын
@@Elizbieta111 "chwilę" w moim przekonaniu, dla mnie to było zdecydowanie za długo. Moja koleżanka również była w szpitalu i tak samo jak ja była załamana i przestraszona ludźmi i atmosferą. Mnie np bardzo przerażała i zawiodła dyżurka. Moim zdaniem większość wychodzi ze szpitala z odwrotnym skutkiem niż zamierzali.
@Elizbieta111
Жыл бұрын
@@1975goniaz dlatego bardzo ważny jest wybór szpitala - ja całym sercem polecam Szpital we Wrocławiu przy ul. Pasteura 10 - naprawdę najlepszy we Wrocławiu i klimat jak w sanatorium! Przynależy on do Uniwersytetu Wrocławskiego, więc nie brakuje finansów i pacjenci są tak dobierani, że nikt nikomu nie przeszkadza :)
Zawsze powtarzam , że 300 razy lepszy jest ból fizyczny jak psychiczny …
@thiskindofaguy8034
Жыл бұрын
No to prawda
@thiskindofaguy8034
Жыл бұрын
Zrozumiałem to
@maniurkikangurki
Жыл бұрын
Zgadzam się!!!
@bellanutella8267
Жыл бұрын
Wiesz, jedno nie wyklucza drugiego, moja mama przez chorobę genetyczną musi przyjmować duże dawki leków które niwelują ból fizyczny. Nie powróci już raczej do swojej pasji jaką jest taniec, nie pójdziemy razem na długi spacer. Czasem jest gorzej zwłaszcza w nocy jak bardzo ją boli...
@naamah_bast
Жыл бұрын
Może po prostu nigdy nie czułeś tak okropnego bólu, ból fizyczny tez potrafi być okropny. Mimo ze sama przeżyłam troche bólu psychicznego to nie wyobrażam sobie powiedzieć ze np osoba z rakiem to ma lepiej bo czuje ból fizyczny
Pozdrawiam bohaterkę odcinka. Ktoś kto nie przeżył problemów ze zdrowiem psychicznym nigdy tego nie zrozumie. To nie jest łatwe, mile i przyjemne. Szacun za opowiedzenie tego. Pozdrawiam gorąco
@M.D-yf7xi
11 ай бұрын
Dokładnie, ja poki sama nie zachorowalam i nie mialam przymusowego leczenia nigdy nie rozumialam i bagatelizowalam swojego kuzyna ktory chorowal ale teraz mam calkiem inne podejscie po przezyciu tego...
Przeżyłaś piekło - mam nadzieję, że udało Ci się wyjść na prostą. Tego Ci życzę. Trzymaj się!
Agnieszko-Twoja elokwencja i inteligencja zachwycają!I po raz kolejny okazuje się,że system zawodzi!Chory system ma leczyć?Jesteś wspaniałą i swiadoma młoda damą!
@agnieszkamatuszewska374
Жыл бұрын
11 dni ma ten komentarz i 111 lajków- czyli prawda 🌷
@marcind-ec1de
10 ай бұрын
Elokwencja :-)) Yyy, eee, mmm...
@mollllto
9 ай бұрын
@@marcind-ec1deMarcin, co tu robisz ?
@marcind-ec1de
8 ай бұрын
@@mollllto Kiedyś narozrabiałem, to mnie tam wzięli. Wprawdzie na 2-3 dni, ale naprawdę nie polecam nikomu.
@stalypodwiek9556
7 ай бұрын
Kijowo akcentuje i ciężko się tego słucha
Brawo dla tej wspaniałej dziewczyny .. Ja w jej wieku jak 'zaczynałem się leczyć ' bałem się pisnąć komukolwiek że się leczę...
Odwiedzałam kiedyś moją chorą siostrę na oddziale psychiatrycznym i szok jaki tam przeżyłam to to że ona pod wpływem leków ciągle spała i była nieobecna ..nawet mie nie poznawała.pozdrawiam wszystkich chorujących na tę straszną chorobę.❤
Ostatnio myślałem na ten temat. Dziękuję za ten film. Obala pewne stereotypy i daje szerszy pogląd na to jak wygląda to w rzeczywistości.
@Vinia_i
Жыл бұрын
wszystko zależy od szpitala
Miałam okazję być w takim szpitalu. Kradzieże, wyzwiska,samowolka. Napastowanie przez facetów i nawet służbę więzienną która pilnowała przywiezienia tam więźnia. Leki podawane już w pierwszej dobie bez badania. Uważajcie na siebie i nie dajcie się zamknąć w takim miejscu. Ja trafiłam z względu na głęboką depresję i stany lękowe
@grzegorzkrzywda9154
6 ай бұрын
Wyszłaś z tego po lekach ? Jeżeli możesz to proszę odpowiedz Pozdrawiam Grzegorz
@user-ez3cr6dw2u
4 ай бұрын
Chyba byłyśmy w tym samym szpitalu
@martam727
Ай бұрын
Co to był za szpital?
Agnieszko bardzo milo sie ciebie slucha, bije od ciebie taka serdeczność…, nie wiem jak potoczy sie twoja historia życiowa ale życzę tobie abyś kiedyś została terapeutka z osobistymi doświadczeniami ……🎉🎉🎉, życzę tobie dużo radości i spełnienia jednego aktualnego marzenia . Pozdrawiam
Ładna i mądra dziewczyna ,żeby jeszcze zaznała radości w życiu .
Oddział w Cieszynie, marzec 2021. Brak jakichkolwiek zajęć, terapii, wizyt z lekarzem, jedynie 2 minutowy obchód i rozmowa przy wszystkich pacjentach. Byłam na sali z dwoma alkoholiczkami i starszą Panią. Starsza Pani kradła nam rzeczy, załatwiała się na środku sali. Personel nic sobie z tego nie robił i to te alkoholiczki się nią zajmowały. 0 zainteresowania i jakiejkolwiek opieki. Jedna rozmowa z psychologiem, stwierdził, że osoby z chorobą dwubiegunową to osoby, które wbijają sobie nóż w serce, a ja taka nie jestem. Testy osobowościowe które nic nie wykazały. To było po prostu wiezienie. Na wyjściu po tygodniu usłyszałam, że mam dystymię (przy planach samobójczych) i ze jestem niedojrzała. Ignorancja kompletna moich objawów chad, ciagle na antydepresancie, który wprowadzał mnie w hipomanie. Po pół roku trafiłam na dobrego lekarza, oczywiście prywatnie. Dobrze dobrał mi leki i teraz jest stabilniej, chociaż dalej nieidealnie. Pobyt w szpitalu to największy koszmar i brak możliwości jakiegokolwiek leczenia czy odpoczynku.
@szymongozdziu4272
Жыл бұрын
Przykro słuchać, ale takich szpitalów niestety nie brakuje. Z doświadczeń mojej koleżanki, wiem że to samo jest w Radomiu. Pacjentem nikt się nie przejmuje, nikt nic nie robi, jedno spotkanie z psychologiem w miesiącu, terapii brak, a pacjenci wymieszani, młodsi ze starszymi, mężczyźni z kobietami, nawet więźniowie na tym samym oddziale. Tak nie powinien wyglądać szpital, w którym można się leczyć. I cóż się dziwić, że znajoma wyszła w gorszym stanie niż przyszła. Szkoda słów.
@karinka23111
Жыл бұрын
Współczuję, normalnie jakbym przeczytała swoją historię! Ja trafiłam z innym problemem, ale również pokoj z osobą, która się załatwiała na środku, kradzieże. Ja po próbie również miałam tylko jedną rozmowę i właśnie test osobowościowy. Obchód lekarza dwa razy w tygodniu i pytanie przy wszystkich co u mnie tym razem. Zero opieki, tylko faszerowanie lekami. Trzymaj się
@user-nk9zl8zi7z
Жыл бұрын
Warunki i podejscie do pacjentow ma ogromne znaczenie
@pozimicca
11 ай бұрын
byłam tam na innym oddziale, bo babcie miałam po zawale, ale wyglądem przypominał wyglądem psychiatryczny, jak rodem wyjętego z filmów. To chyba jeden z najgorszych szpitali, jakie widziałam w swoim życiu, a widziałam ich sporo w swoim życiu przez bliską mi osobę. ponury i odstręczający, współczuję doświadczeń i tego, że musiałaś tam przebywać :(
Byłam raz w szpitalu psychiatrycznym i to stosunkowo niedawno (na oddziale dla dzieci i młodzieży). I szczerze - nigdy więcej. Personel traktował nas jak worki treningowe, nie jak ludzi. Pisane skargi nic nie dawały/nie dają. Jedyne czego się tam nauczyłam to zaciskać zęby aby tam nie wrócić, wyniszczać się jeszcze bardziej od środka, znajdować nowe sposoby na samookaleczanie ale i budować silny charakter. Jednak absolutnie nie czułam się zaopiekowana. W momencie gdy widzę jakie jest tam „przeludnienie” a kolejne oddziały zostają likwidowane, co najmniej jakiś tam kawałek skruszonego serducha się łamie jeszcze bardziej… Nie zmienia to faktu że cieszę się że odważyłaś się o tym powiedzieć przed kamerą. Podziwiam ❤
Szpitale psychiatryczne to najgorsze co może być, jak ludzie tam pracujący nie umią leczyć, tylko wciskać prochy
@gabrielaredde5269
4 ай бұрын
Te "prochy" , które jak Pani orzekła "wciska" sie pacjentom oddziałów psychiatrycznych to leki o rożnym działaniu: antypsychotycznym, uspokajającym, stymulanty itd. Rozmową schizofrenii ani CHAD Pani nie wyleczy, a oddziały psychiatryczne nie są czymś najgorszym, co może człowieka spotkać. O wiele gorsze jest, gdy osoba zmagająca się z objawami choroby psychicznej nie ma sie gdzie zwrócić po pomoc. Psychiatria to oddział jak każdy inny - leczy się tam chorych ludzi i tyle. Zapewne nie powie Pani, aby pozamykać oddziały onkologiczne, bo to najgorsze miejsca: przecież tam również personel podaje leki - niezwykle silne i powodujące szereg objawów ubocznych, ludzie umieraja mimo podjetego leczenia , co jednak według mnie nie oznacza, że ludzie pracujący tam nie potrafią leczyć. Czy według Pani powinniśmy chorych onkologicznych leczyć np uśmiechem? A moze według Pani bardziej skuteczne jest przytulanie ? Mam nadzeję skłonić Panią do zastanowienia się nad potencjalną szkodliwością wygłoszonego przez Panią komentarza, że "Szpitale psychiatryczne to najgorsze co może być, jak ludzie tam pracujący nie umią leczyć, tylko wciskać prochy". Bo może okazać sie, właśnie ktoś kto walczy o przetrwanie z własną psychiką przeczyta to i stwierdzi, że może Pani mieć racje i podda się. Z szacunkiem. G.
@lenaczaplicka6399
13 күн бұрын
jak to prochy??
Wiem z doświadczenia moich bliskich, jak choroba psychiczna, potrafi dezorganizować i niszczyć życie. Ale przy stałej kontroli psychiatrycznej, i regularnym przyjmowaniu leków, jaakoś można żyć, ale z pewnością takie życie jest usłane trudnościami i dezorganizają życia. Trzymaj się słońce i dbaj o siebie ❤
Myślę, że trzeba też pamiętać o różnicach między oddziałami dziecięcymi i dla dorosłych. Sama byłam na obu przy czym na oddziale Dla dorosłych tylko na obserwacji, ale pamiętam do dzisiaj każdy szczegół. Był po prostu przerażający, stary, obskurny. No i pacjenci też innego kalibru. Starsze panie mówiące same do siebie i onanizujacy się ciągle faceci + personel który albo pił kawkę, albo krzyczał na pacjentów to koszmar. Z drugiej strony oddział dziecięcy, na którym byłam dwa miesiące choć nie był idealny, to jednak przytulniejszy. Popisane i porysowane ściany również były, natomiast mi niosły one otuchę, bo dzięki tym wszystkim napisom i przemyśleniom czułam, że nie jestem sama. Czy szpital mi pomógł? Na tyle tylko, że nie podjęłam już więcej próby samobójczej. Pomogłam to ja sama sobie jak w końcu znalazłam odpowiednich lekarzy
@user-sb4rr8oq3u
10 ай бұрын
Co by nie było zawsze jesteś sama i samemu musisz sobie poradzić ze swoimi problemami. Zależy tylko jak. Możesz się ugiąć pod ich ciężarem bądź wezbrać siły i wstać udając uśmiech na twarzy, że już wszystko jest ok bo radzisz sobie na tyle że wyglądasz na normalną.
@lordangelo2945
4 ай бұрын
@@user-sb4rr8oq3upolecam film „Syn” (2022) bardzo poruszający jak Świat nie wie jak pomóc komuś kto ma problemy psychiczne 😢
@Satoshii20
6 күн бұрын
Mówisz o Tworkach?😢
Agnieszko jesteś bardzo dzielna. Dziękuję za ten materiał. To jest niesamowicie ważne żeby temat zdrowia psychicznego przestał być tabu. Sam mam BPD i zaburzenia lękowe. Raz byłem na oddziale otwartym ale rozważam udanie się na zamknięty dla własnego dobra. Wiadomo terapia i leki też były. Życzę Ci dużo siły i uważności.
@klaudia4182
9 ай бұрын
❤❤❤
Byłam z Agą na oddziale w Sosnowcu, ja zostałam tam na 3 miesiące, ciesze się że ona miała dobre doświadczenia z tym szpitalem, ja niestety nie, mam nadzieję że teraz u niej wszystko się układa tak jak chciała ❤️
@slowdiesel1044
4 ай бұрын
Ogólnie cały Sosnowiec nie cieszy się dobrą sławą.
Bardzo dziękuję za podzielenie się swoimi dodwidczeniami. Życzę Ci dużo sily i dobrych ludzi wokół .
Przebywając w szpitalu psychiatrycznym w pewnym mieście poznałem ciekawych ludzi , większość to ludzie którzy mają pieniądze i siedzą tam żeby nie siedzieć w więzieniu. Mogli miec telefon przy sobie 24 h mogli wychodzić na miasto w nocy po zakupy na przykład , zazwyczaj gdy dochodziło do komisji lekarskiej , przybywal prawnik takiego urokliwego pana i mówił mu co ma mówić żeby czasem nie zamknęli go w więzieniu. Wszytko oczywiście dobrze opłacone
@patryk3059
Жыл бұрын
A ci co naprawdę potrzebują pomocy nie będą leczeni
@agi2226
Жыл бұрын
Takie życie...
Dużo zdrówka Pani Agnieszko!
Wysłuchalam w ciszy z zapartym tchem....Agnieszka jest bardzo świadomą osobą i mam nadzieję, żę dziś ma się lepiej i znalazla pomoc na, którą zasługuje. Szkoda, że miejsce, które powinno leczyć i dawać spokój budzi lęk.
Agnieszko, jesteś piękną, jesteś wrażliwą obserwatorką. Skrupulatnie notujesz różne szczegóły. Potraktuj ten pobyt jako twardą lekcję, bądź silną, nigdy się nie poddawaj. Jesteś bardzo odważną. Dziękuję Ci serdecznie za Twoją opowieść. Bardzo Ci współczuję. Byłam kilka razy na oddziałach psychiatrycznych dziecinnym i dla dorosłych w odwiedzinach osób mi bliskich. Byłam jeszcze młodą osobą, bardzo przeżyłam te fragmenty obrazów które tam widziałam. Moja wizyta mogla trwać 1-2 godziny. Wyszłam z ciężką duszą. Gdy wspominam to miejsce to mi łzy cisną się same. Twoja opowieść daje mi wyraźny obraz sytuacji w której znalazły się dzieci, d.osoby, czasem brak bezpieczeństwa, opieki. Dziękuję Ci za wywiad. Chciałabym Cię uścisnąć. Odwagi, nie jesteś sama. Powodzenia w dorosłym życiu ❤❤❤.
Byłam w szpitalu młodzieżowym w Sosnowcu. Mam bardzo złe doświadczenia. Mam traumę z tym związaną i boję się ,,pomocy" szpitalnej. Mam problem z zaufaniem. Musiałam się zmierzyć z przemocą ze strony innych pacjentów i victim blamingiem ze strony personelu. Groźby, bicie, brak zrozumienia i strach były dla mnie codziennością. Faszerowanie lekami, brak pomocnej rozmowy z terapeutą. Skończyło się to na udawaniu że wszystko jest w porządku i że mi lepiej byle wyjść i uwolnić się od tego piekła.
@alexgrand8709
10 ай бұрын
Ja również tam byłem...
@AnNa-gb9yc
7 ай бұрын
Nie myślicie żeby to nagłośnić w mediach i zgłosić do prokuratury? Na pewno sporo świadków się znajdzie
@hummerhummer3476
7 ай бұрын
@@AnNa-gb9yctylko, że wszyscy ,,psychicznie chorzy". System ma alibi
@sali2098
7 ай бұрын
@@AnNa-gb9yc To było 7 lat temu i nie mam dowodów, wątpię by cokolwiek to dało i prędzej pewnie narobiłoby mi to problemów.
@martam727
Ай бұрын
Da się tam przemycić jakiś podsłuch?
Życzę nam wszystkim dużo zdrowia i spokoju. Pamiętajmy, życie jest jedno i póki żyjemy, to zawsze mamy szansę coś zmienić. ❤❤❤
Jedno z najgorszych w jakim byłam. Pacjenci różnicy, pamiętam większość dobrze, pracowników, lekarzy pamiętam źle. Bez zainteresowania, odpowiedzialności, powołania do pracy, empatii. Może jedna Pani salowa była w porządku. Ordynatorzy jak najbardziej nie. Byłam miesiąc, próba samobójcza, depresja. Nic nie dał mi tam pobyt.
Dziękuję Ci za podzielenie się z nami swoim doświadczeniem. Uważam, że tematyka którą poruszyłaś, jest ważnym aspektem w naszym społeczeństwie. Życzę Ci wszystkiego dobrego!😊
Jeden z najbardziej wartościowych kanałów na polskim yt jakie kiedy kolwiek istniały. Ogromny szacunek dla ludzi którzy występują 🙏
Pięknie opowiedzialas Agnieszko❤. To bardzo przydatne wiadomosci i Twoja ocena, dla innych ludzi😊. Jestes bardzo inteligentną, cieplą osobą❤. Mam nadzieję, że bedziesz osoba w pełni radosną i pewną swojego pięknego wnętrza, że spotkasz ludzi, ktorzy Cię zrozumieją i pokochają❤. Nie przestawaj nigdy o to walczyć! Dziękuję 😊❤❤
Fantastyczna dziewczyna, zdrowia życzę i powodzenia
Mój pobyt w szpitalu, właściwie kilka pobytów, wspominam bardzo dobrze. Świetni lekarze, pielęgniarki na ogół ok, psychologowie naprawdę dobrzy. 3 razy w tygodniu wizyty lekarskie - lekarze chodzili po salach, pytali jak się czujesz, itd, czasami udawało się porozmawiać sam na sam, albo sami wołali na rozmowę. Podobnie było z psychologami - można było poprosić o rozmowę, albo psycholog sam prosił do siebie. Były zajęcia edukacyjne np. o schizofrenii, asertywności, uzależnieniach, ale też ćwiczenia poznawcze - takie różne łamigłówki. Od poniedziałku do piątku był spacer z terapeutami, wychodziliśmy w miasto, mogliśmy zrobić sobie zakupy. Dość szybko dostawałam też zgodę na wychodzenie z rodziną. Nawet wycieczki były, np. do Zamku Książ. Ogólnie szpital nowoczesny, czysty, schludny. Jedzenie oceniam na dostateczny, pokoje 4 lub 8 osobowe, pościel czysta, składzik z ciuchami, jak ktoś nie miał, mógł sobie pobrać, palarnia dla pacjentów, telefony można było mieć, oczywiście bez aparatu. Ogólnie jak na takie miejsce było naprawdę spoko i porównując pobyt tam, a pobyt na oddziale dziennym bezapelacyjnie wygrywa stacjonarny. Pozdrawiam szpital w Wałbrzychu
Agnieszko jesteś modrą,młodą kobietą, życzę Ci dużo siły i wytrwałość. Pozdrawiam Ciebie serdecznie😊❤
@wojtekk8322
Жыл бұрын
,,Modro" to może być kapusta
"Nie jesteśmy ludźmi, jesteśmy pacjentami" Cytat ze szpitala w Garwolinie Chyba idealnie opisuje jak czuli się tam nastolatkowie
Moja mama jest pielęgniarką na pediatri i nie ma tygodnia by nie wspomniała, że któryś z pacientów potrzebuje pomocy, której nie dostanie bo jej nie ma.
Agnieszko, dziękuję, że podzieliłaś się tymi informacjami. Widziałam, że nie było to dla Ciebie łatwe. Mam nadzieję, że obecnie czujesz się dobrze i kolejna wizyta nie będzie Ci potrzebna. Życzę Ci powodzenia :)
Wspaniala,piekna i inteligentna dziewczyna. Zycze Ci duzo siły.
Jesteś cudowna ❤ Podziwiam za odwagę Kochana. Posyłam dużo dobrej energii dla Ciebie 😊
Ja byłam w szpitalu w sosnowcu i nie wspominam tego pobytu miło. Za byle co szło sie w pasy albo do izolatki. Plus byłam w czasach pandemii i rodziców czy przyjaciół widziało się przez szybę i tylko przez uchylone okno można było rozmawiać. Przez cały pobyt miałam 7 razy pobieraną krew i do tej pory nie wiem po co, ponieważ nie dostałam żadnej informacji o tym. Pielęgniarki i pielęgniarze mieli gdzieś nasze potzreby ponieważ ważniejsze było oglądanie torebek na zalando ( jeden pielęgniarz oglądał władce pierścienia więc nazywaliśmy go Aragorn) Mój lekarz prowadzący ciągle wmawiał moim rodzicom, że jest zemną coraz gorzej i że musze zostać dłużej w szpitalu. Jedyny plus to taki, że miałam dobre oceny w szkole i zdałam z matematyki. Jedzenie obrzydliwe, ale wiadomo jak to w szpitalu. Miałam w lodówce swoje rzeczy i cały czas jedna dziewczyna je kradła mimo, że było podpisane moim imieniem I nazwiskiem. Upominanie jej przez pielęgniarki czy nawet przezemnie nie pomagało. Pamiętam jak byłam na sali obserwacyjnej i dwie dziewczyny wzięły mój ostry ołówek I poszły do łazienki zrobić nim sobie krzywdę. Potem oczywiście wszystko było na mnie mimo, że nawet o tym nie wiedziałam. Już nie wspomnę, że kolejka do telefonu to jakiś żart. Trzeba było siedziec przy nim i nie można było odejść, bo odrazu ktoś się wpychał. Jak trafiłam na oddział musiałam wyjąć kolczyki i tunele (pomine fakt, że pare osób miało normalnie kolczyki w nosie,wardze I gdziekolwiek indziej) Najgorszy miesiąc w moim życiu, nikomu nie życzę trafienia na ten oddział.
Agnieszka jesteś super osobą, życzę najlepszego
Agnieszka wspaniała, młoda kobieta. Dziękuję że odpowiedziałaś o tym co znam. Opowiedziałaś z doborem odpowiednich słów, tak jak jest. Moja najukochańsza córeczka ( już pełnoletnia młoda kobieta) w zeszłym roku spędziła w szpitalu pół roku w tym na trapi dziennej. Gdy była na oddziale byłam u niej codziennie . I teraz dalej ją wspieram i wspierać będę. Odnalazła też spokój i wsparcie już poza domem. Życzę byś i ty Agnieszko odnalazła właściwe wsparcie. Życzę z całego serca. Mama Laury
Życzę Ci wszystkiego dobrego w życiu, spełnienia marzeń. Fajna, inteligentna dziewczyna, do tego bardzo odważna 👍💪
Dla Mnie Jesteś Wielka jesteś Mądrą i Ładną Kobietom ❤ i Dasz Rade Wielkie Brawa👏za to że Masz siłe Wypowiedzi i za to jaka Jesteś Ślna po tym Wszystki Bądź Zdrowa na Zawsze ❤Twa Wypowiedź daje Mocy Słabszym dzięki czemu Stają się Silniejsi ❤❤❤🌹
Ci wszyscy co mówią że szpital psychiatryczny pomaga to są ładnie oderwani od rzeczywistości
Kochana Agnieszko,wielki Respekt za ten film. Znam niestety ten temat. Przytulam i pozdrawiam i zycze Ci duzo zdrowia i swiatla na codzien✨️🙏😘
Agnieszka trzymaj się polecam za odwagę i chęci podzielenia się tym z nami
Ja tak sobie myślę, że wiele zależy od konkretnego szpitala, od konkretnego oddziału, a przede wszystkim od odpowiedniego personelu na zmianie. Takie są moje obserwacje.
@MissLily1123
Жыл бұрын
Żadne odkrycie...
@julkakruk2786
Жыл бұрын
@@MissLily1123 wstrętna jesteś.
@MissLily1123
Жыл бұрын
@@julkakruk2786 Hahaha...dobre ;p
Opieka psychiatryczna w Polsce kuleje ale chyba jeszcze bardziej kuleje świadomość społeczeństwa. Mogę się założyć, ze gdybyśmy mieli lepszą wiedzę na temat zdrowoa psychicznego i podchodzili do drugiego człowieka ze zrozumieniem i empatią to hospitalizowanych osób byłoby mniej. I wtedy ci co trafili do takiego szpitala mogliby otrzymać być może lepszą opiekę bo szpitale nie byłyby aż tak przepełnione. Więc służba zdrowia to jedno co kuleje, ale zacznijmy może od źródła problemu czyli skąd się wiele przypadków bierze.
@renatacypara644
10 ай бұрын
Jak to skąd się tam dużo przypadków bierze? Ludzie nie wytrzymują presji społecznej władzy,niewolnictwa, poddaństwa,podziału na lepszych i gorszych w czym ci bez dostępu do władzy prawie zawsze są gorszymi,tworzenie kolejnych bezsensownych diagnoz na dzieciach zamiast umozliwiać integrację na wolności ludziom. Zbyt duża presja oznacza zbyt dużo impulsów na raz dla jednego człowieka a dokładniej do nadążenia z przetwarzaniem przez mózg. Gdy mózg nie nadąża z przetwarzaniem walących zewsząd w niego systemowych impulsów dochodzi do gwałtownego ich wyrzucania w celu uniknięcia udaru a za tym idącej śmierci lub dochodzi do epilepsji o której medycyna wciąż ma jeszcze słabą wiedzę i wciąż określa to samo zjawisko przejawiające się na wiele sposobów poprzez tworzenie wciąż nowych nazw i diagnoz nie mając nawet świadomości że to odmiany epilepsji wytworzone przez presję systemową społeczenstwa Tableteczka i w ich oczach problem z głowy. Wszystkie choroby psychiczne wynikają z nadmiaru impulsów skierowanych do wewnątrz lub na zewnątrz najczęściej bardzo gwałtownie
Byłam w polskim szpitalu psychiatrycznym i jest to dramat .. nie miałam żadnej terapii spotkania z lekarzem raz w tygodniu ściany brudne od krwi i całe popisane byłam właśnie w Krakowie .. Pamietam te galaretki i korytarz itd Tylko ja byłam jak był covid wiec nie było spacerów ani odwiedzin wiec jeszcze gorzej Mam po nim straszną traumę
Przytulam Cię odważna i wrażliwa Dziewczyno, życzę zdrowia . Gdy miałam 18 lat zachorowała moja Mama. Wtedy po raz pierwszy musiałam poznać się z chorobą zdrowia psychicznego... . ale tak naprawdę dopiero teraz, gdy doświadczam depresji, stanów lękowych, to dopiero zaczynam rozumieć... . Ta chorobą boli.
@heretic.oryginal
Жыл бұрын
Mam to samo tylko z ojcem też w wieku 18 lat i też zrozumiałem to dopiero gdy sam to miałem
Poruszacie bardzo wazny i trudny temat. Pracuje w Bawarii w szpitalu okregowym na oddzialach ostrej geriatrii podlegajacej pod psychiatrie. Temat pracy z pacjentami potrzebujacymi pomocy wciaz kuleje, zwlaszcza w obszarze terapii na oddzialach. Trzymam kciuki za goscia programu i za tworcow calej serii! Robicie bardzo dobra robote!
Witaj. Widzę piekną dziewczynę, inteligentną . Pięknie się wypowiadasz. Życzę zdrowia i powodzenia w życiu
@wyslanniknewworldorder9525
Жыл бұрын
Takimi cechami mozna by okreslic 90% osob tutaj. Jakie to zalosne.
Oddział psychiatryczny na którym się znalazłam to był kiepski żart. Można było mieć szklane naczynia, zapalniczki, papierosy ale nie można było mieć np pęsety... W pewnym momencie bardzo się bałam jednej kobiety z oddziału bo zachowywała się agresywnie, po zgłoszeniu tego usłyszałam tylko "to nie sanatorium, nic z tym nie zrobimy" :)
Pieknie opowiedziana prawda , życzę ci siły do życia. ❤
Agnieszko, mam nadzieję, że dasz radę nauczyć się życia bez szpitali (o ile to możliwe przy Twoich zaburzeniach).
Dużo pogody ducha Agnieszko. Będziesz w Sosnowcu - daj znać, zawsze pomogę❤
Dziękuję, że znalazłaś w sobie tyle odwagi, żeby opowiedzieć o tym, co sprawiło Ci tak wiele cierpienia. Wierzę, że dzięki tej odwadze przeżyjesz swoje życie świadomie i z pasją. Życzę Ci tego z całego serca 💖
❤ życzę Ci wszystkiego dobrego ❤ Wyszłaś ze swojego "comfort zone" aby odpowiedź o czymś o czym większość z nas nie ma pojęcia. Dziękuję Ci za ten wywiad. Pozdrawiam serdecznie.
@anraskr1568
Жыл бұрын
Comfort zone to strefa komfortu. Reszta poprawnie po polsku. Dobrze Ci idzie nauka. Ja też się tego języka nadal ucze
Tak ładnie i swobodnie się dziewczyna wypowiada nie męczy słuchanie jej aż trudno uwierzyć, że ma problemy zdrowotne.
Trzymaj się Agnieszka ❤
Byłam raz w życiu na zamkniętym oddziale psychiatrycznym. Choć z zupełnie innym celu niż hospitalizacja i leczenie, zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Jeśli ktoś z Was tam nie był to nigdy tego nie zrozumie. Ludzie gapiący się w ściany, sufity, chodzący jak zombie po korytarzu, z obłąkanym wzrokiem. To najstraszniejsza choroba jaką kiedykolwiek dane mi było zobaczyć.
@AndromedaApokalipsy
Жыл бұрын
nie we wszystkich szpitalach trak jest, na naszym oddziale sporo osób, zwłaszcza ci którzy byli dłużej, zachowywali się normalnie, chodzili sobie, rozmawiali, oglądali tv w stołówce, grali w karty itd. Ino nowe osoby, jak np. my, które faszerowane były 3 razy dziennie benzodiazepinami, faktycznie były ogłupione i jak zombie. Tego uczucia nie zapomnimy nigdy. Senność, nieogarnianie rzeczywistości, ledwo co da się chodzić, ledwo co da się utrzymać telefon w ręce...świetne leczenie....najgorsze, że nierzadko się zdarza, że mężczyźni na mieszanych oddziałach wykorzystują ten stan swoich żeńskich ''koleżanek'' z oddziału...wiadomo jak...
@mariannakrystyna4876
Жыл бұрын
@@AndromedaApokalipsy co na to personel? Znaczy na wykorzystywanie seksualne?
@jacekjaco3240
Жыл бұрын
@@mariannakrystyna4876 nic
@marcelinaszymonik
Жыл бұрын
Uwierz mi sa gorsze choroby ja choruje na jaskre przez co bylam 3 razy w szpitalu psychiatrycznym i mialrm mysli samobojcze
@marcelinaszymonik
Жыл бұрын
Nikt mi nie wierzy w to, ze trace wzrok a ja widze straszne czarne cienie + provlemy z rownowaga
Byłam jako osoba odwiedzająca w szpitalu psychiatrycznym... Bardzo emocjonalnie to przeżyłam. Ciężko patrzy się na to w jakich warunkach są te dzieci, jak mocno potrafią być zalekowane i jaka panuje znieczulica. Mam chorego brata, którego tak rzucają z ośrodka do ośrodka ma 13 lat a od 6 roku życia zaczęli faszerować go lekami tak na oko - może pomoże, może nie. Dziecko już jest zniszczone neurologicznie, nie wiem co będzie z nim dalej. Jak nagle zmienili mu dawki leków ( bez stopniowego schodzenia z dawki) to potrafił wylądować w szpitalu bo nie mógł poradzić sobie z emocjami, roznosiło go... To tak go zalekowali że był jak zoombie, nie kontaktował z rzeczywistością, ślinił się i nie umiał mówić... Uważam, że jest zbyt dużo chorych osób i zbyt mało wykwalifikowanego personelu dla takich osób... Trzeba mieć szczęście aby trafić na kogoś kto ci pomoże. Widziałam dzieci w domach dziecka, w psychiatrykach i domach pomocy społecznej. Widok, który łamie serce, widok, którego nie da się wymazać z pamięci.
@ksiadzrobak5369
Жыл бұрын
Ok
@wilczycawrazliwa163
11 ай бұрын
Bardzo szkoda mi Twojego brata. Mam nadzieję, że któregoś dnia poczuje się o wiele lepiej. Z całego serca Mu tego życzę i przesyłam pozytywną energię. Ciężko patrzeć na cierpienie dzieci. Pozdrawiam z całego serca.
@Andromeda9_9
5 ай бұрын
Ja znowu mam wrażenie, że robią to umyślnie aby jak najrzadziej kogoś wypuszczać. Pacjent wypuszczony, to stracony.
@sebastianliwinski222
4 ай бұрын
Co masz na mysli "zniszczony neurologicznie"?
@karlaisonfire
Ай бұрын
Bardzo Wam współczuję i trzymam kciuki ❤
To musiało być trudne..Sam nie mogę wyobrazić sobie...Bardzo Ci współczuję, bardzo mi przykro, że Ty w ogóle w taki sposób zachorowałaś niezależnie od tego, jak Ty zostałaś wyleczona..
Bardzo dziękuję za Twoją historię i serdecznie pozdrawiam 👍💪
dla mnie to byl koszmar totalny brak pomocy poprostu trzymanie na sile w jednym miejscu bez mozliwosci wyjscia albo chociaz patrzenia na zewnatrz wszystkie okna zaklejone ofc bez prywatnosci
Ja myślę, że tak na prawdę wielu ludzi z otoczenia tej dziewczyny ma większe problemy z sobą niż ona. Trzeba umieć żyć wśród idiotów. Niestety niektórym to się nie udaje. Pani Agnieszko jest Pani mądrą i wrażliwą osobą. Tych idiotów wokół Pani trzeba czasami ignorować i się nie przejmować nimi.
@user-sb4rr8oq3u
10 ай бұрын
Głupota i niewiedza to rzeczy błogie i nie raz tak trudne do osiągnięcia
Nie mogę tego słuchać, mam łzy w oczach i wszystko wraca. Moim zdaniem najgorszy szpital to moim zdaniem Garwolin. Niektóre szpitale zostawiają traume na całe życie. Życzę wszystkim osobą dużo uśmiechu i pozytywnego myślenia. Oby nigdy nie trafić to złego miejsca, które zostawia blizny...
Z całego serca trzymam za Ciebie kciuki. Wiem "coś niecoś" w temacie, szczególnie co do Krakowa ;) Gratuluję odwagi, a przede wszystkim - inteligencji, bo od Ciebie mogłoby się uczyć wypowiedzi zacne grono publicznych gadaczy. Wiem, że słowa " trzymaj się, nie poddawaj" brzmią - w pewnych sytuacjach - głupio i stereotypowo, ale wierz mi: po czasie damy radę pokonać wszystkie ograniczenia (i przygotować się na nowe 😊). To chyba kwestia upływu czasu, nowych doświadczeń i starzenia się. Nie - dorastania. Znajdź w sobie siłę, bo ją, po prostu, masz ❤❤❤
Mloda dziewczyna ,jeszcze dziecko,pieknie opowiada.Chociaż smutna historia się wylania sie z tej opowiesci mimo to slucha się tego przyjemnie. Ma dar .
Dzięki, że o tym mówisz!❤
Spędziłem na trzech różnych oddziałach pół roku swojego życia i w mojej opinii mniejszość wychodzi stamtąd rzeczywiście zdrowsza 😢 system nie działa.Część personelu w porządku, inna cześć zblazowana, pracującą jak za karę. Plus, że można trafić na fajnych ludzi - towarzyszy szpitalnej niedoli, sam dzięki temu jakoś przetrzymałem ten straszny czas. Dochodzić do siebie zacząłem przy każdym pobycie dopiero kilka tygodni po wyjściu
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy dziekuje
@marcomarco5056
Жыл бұрын
Dokładnie, BIOTAD PLUS team💪💪
Bardzo dziękuję
Bardzo mądra dojrzała i słychać że doświadczona dziewczyna. Ściskam mocno i życzę zdrowia.
Gorące pozdrowienia dla ciebie dziewczyno. Bądź silna. Nie daj się. ❤
Ciekawy temat poruszyłeś. Zabieram się do oglądania. Pozdrawiam i dziękuję za kolejny odcinek.
Czapki z głów. Cały podcast obejrzałem z rozdziawioną gębą. Pozdrawiam. 👌 👍
Bohaterka ❤ Mam nadzieję, że wyszłaś na prostą. Powodzenia!
Jedne z najlepszych moich miesięcy w życiu. Wspaniali ludzie lekarze. Nauczyli mnie jak żyć. ❤
@evoregnar5354
Жыл бұрын
dosłownie
@renles9441
Жыл бұрын
który szpital taki dobry?
@TheSurmia
Жыл бұрын
@@renles9441 Suwałki, oddział leczenia zaburzeń nerwicowych. Ważne by zdać sobie sprawę, że sami musimy wykonać ogromną pracę nad sobą. Czekając, że zdarzy się cud i samo coś minie, jest błędne.
@TheSurmia
9 ай бұрын
@@NotSure405 byłeś/as na otwartym oddziale nerwic czy na zamkniętej? Bo to kolosalna różnica. Na zamkniętym są osoby, które nie tyle są groźne dla otoczenia ale i dla samych siebie. Więc nauka regularnego wypróżniania jak najbardziej pożądana. Niestety tacy ludzie muszą zaczynać naukę życia od wieku niemowlęcego. Byłam na oddziale otwartym.
przez rok byłam 9 razy na różnych oddziałach dla dorosłych. żaden z nich mi nie pomógł, więc po wyjściu trafiałam kolejny raz. wszystko, co mogą dać w szpitalu, to zaćpać lekami i nauczyć ukrywać emocje, bo za nie możesz być karany. na jednym z pobytów miałam zakaz wychodzenia na dwór przez to, że podejrzewali u mnie że ćpam (gdzie w życiu narkotykow nawet na oczy nie widziałam), a rozmowy z psychologiem miałam tylko na dwóch pobytach z dziewięciu. dzięki szpitalom mam zespół stresu pourazowego, boję się szpitali, karetek i policji 👍🏼
Podziwiam. Potrzebne są takie filmy
Trafiłam do psychiatryka po próbie samobójczej (Konin) . Nie chodziłam do psychologa ani psychiatry (później udałam się na leczenie prywatne) . Prosiłam go o pomoc ,bylam w złym stanie . Było to ok 1 w nocy . Lekarz powiedział wprost ,że albo mam powiedzieć,że jest dobrze, albo zamknie mnie na 3 tygodnie w pokoju. Był niemiły, czułam się, jak by mi groził. Nie przepisał mi leków. Odmówiłam pobytu . Mam stwierdzona depresje I stany lękowe. Biore leki . W tamtym czasie bałam się go ,czułam,że jest wściekły, że wyrwałam go że snu (?) . Nie chce trafić do psychiatryka . Nigdy .
@martxzinstrumentals
Жыл бұрын
Boże... Strasznie się cieszę, że moja mama nie pozwoliła mi wyjechać do psychiatryka. Również mieszkam w Koninie, to najgorsze miejsce dla osób w kryzysie psychicznym.
Sosnowiec dla mnie to był jakiś koszmar..ale cieszę się, że trafiłaś na kogoś lepszego
Dziękuję. Wartościowy materiał.
Bardzo ładna i intelegientna dziewczyna . Przesyłam dobrą energię 🙏🏼 wszystko będzie dobrze !!❤
@anraskr1568
Жыл бұрын
Mi też prześlij 5 kWh dobrej energi
Wreszcie ktoś podjął się wyprostowania błędnego stereotypu.
@wiktoriam7998
Жыл бұрын
Takich szpitali w Polsce jest zdecydowanie za mało. I nie każdego stać żeby pojechać w takie miejsce
wytrwałam do 12 minuty, nie mogę dalej... to jest za trudne. Trzymajcie się słońca, nie życzę nikomu pobytu w psychiatryku, w większości przypadków w Polsce to po prostu nie działa...
@watermelon55
Жыл бұрын
Przyznaj źle się słucha jak główna bohaterka chwali szpital
@LifelessChaos
Жыл бұрын
@@watermelon55 może miała szczęście, na myśl o sali do maks 4-5 osób, spotkania nawet 3 razy z psychologiem w tygodniu, jakakolwiek opieka specjalistyczna... marzenie...
@xwinterly4061
Жыл бұрын
Ja też chwałę :) bo nie każdy szpital funkcjonuje źle
Niesamowite. ✌👍
Moją mamę zabił szpital, to co z nią tam wyprawiali to istne piekło, zrobili z nią wariatkę, chociaż trafiła ze stanami lękowymi, tak ją faszerowali lekami i pomiatali, że zwariowała dosłownie. Lekarz z Sobieskiego kazał iść do egzorcysty, tak się leczyło w latach 90.
@agata7065
Ай бұрын
Współczuję bardzo i wierzę że to prawda.Cierpienie tej kobiety musiało być okrutne. 🌻
Opieka psychiatryczna w Polsce na chwilę obecna w zasadzie nie istnieje. Dotyczy to w równym stopniu dzieci, młodzieży, jak i dorosłych. Szansę "wygranej" mają głównie ci, którzy mają pieniądze (prywatne ośrodki, prywatna opieka, prywatni specjaliści, itd.) oraz zapewnioną pomoc/wsparcie bliskich 24h/7 dni w tygodniu. Reszta? Pozwolę sobie pozostawić to bez formalnej odpowiedzi. Faszerowanie "olką" i innymi lekami powszechnie stosowanymi w psychiatrii to zbyt często droga donikąd. Najprostsze i najszybsze przygaszanie, a w zasadzie zasłanianie wielką kotaro-kopułą pożaru. Wyłącznie tu i teraz. Bez ruszania istoty problemu. Gdzie miejsce na "jutro"? W psychiatrii kultywowanej w Polsce (nie tylko tej na NFZ) proponowane "lekarstwo" (wieloznaczność tego słowa) częstokroć bywa gorsze od choroby. Oczywiście, są sytuacje, np. ciężka psychoza, kiedy farmakologia jest natychmiast niezbędna, ale to nigdy nie powinna być główna, ani jedyna droga prowadząca do wyjścia z choroby. Żaden opis wody nie zastąpi ci jej - powiada znane chińskie przysłowie. Kto sam i/lub jego najbliżsi nie doświadczył choroby psychicznej czy epizodu psychotycznego, nie zrozumie nie-do-opisania bólu i niewyobrażalnego cierpienia jakie się z tym wiążą. Nie ma jednego wyjścia i jednego skutecznego rozwiązania. Niemniej trzeba próbować. Szukać. Trzeba walczyć. Trzeba chcieć. Być. Żyć. Na koniec polecam każdemu do przeczytania wywiad z Ewą Woydyłło-Osiatyńską jaki ukazał się w październiku 2022 roku na łamach "Wysokich Obcasów". Niby "prawdy oczywiste", ale zebrane do przysłowiowej kupy i podane w przystępnej formie. [mam nadzieję iż linkując nie naruszam regulaminu tego kanału] www.wysokieobcasy.pl/zyclepiej/7,53664,29005844,ewa-woydyllo-mozg-odzywia-sie-tlenem-nie-mozna-wyjsc-z.html?_ga=2.139499189.745254183.1679915712-1947520000.1641342087 Gdyby link został skasowany, podaję tytuł pod jakim można odszukać w sieci: Ewa Woydyłło: Mózg odżywia się tlenem. Nie można wyjść z zapaści psychicznej, zalegając na kanapie
Agnieszko jesteś bardzo inteligentna dziewczyna, życzę Tobie bardzo dużo zdrowia i bądź zawsze dobrej i uczciwej myśli. ❤❤❤
Świetny material, Pozdrawiam
Mnie z oddziału wyrzucono, bo nie byli sobie w stanie poradzić z moim epizodem maniakalnym, przez 3 lata leczono mnie na depresję, wtedy pierwszy raz trafiłam na oddział nie w epizodzie depresyjnym. Nie poradzili sobie, wypuścili mnie do domu, można się domyślić że szybko wróciłam na oddział, bo byłam zupełnie poza kontrolą kogokolwiek.
@monias3709
Жыл бұрын
Po 10 latach walki z dwubiegunówką mojej niechcącej leczyć się siostry,wyznaję filozofię "puść wariata,niech se polata" 😘
Jestem na 90% pewna, że pamiętam Cię z jednego z moich 3 pobytów na Kopernika. Chyba nikt nie ujął lepiej stanu tego oddziału. Do tej pory mam flashbacki w najgorszych koszmarach. Pod koniec mojego ostatniego pobytu w kwietniu 2019 zostały zamontowane kamery w salach, a drzwi zostawili tylko w izolatkach. Wypisy były przyspieszane, bo mieli prawie 30 osób i część spała na samych materacach naprzeciwko drzwi wejściowych. W toalecie był wiecznie przekręcony kluczyk, tak że nie było możliwości zamknięcia drzwi nawet na klamkę, a kąpiele odbywały się w towarzystwie wrednej pielęgniarki. Kilka dni przed moim wypisem ordynatorka oddziału odgrażała się, że zabiorą wszystkie prywatne ubrania i wprowadzą jednakowe piżamy szpitalne dla wszystkich. A jeśli chodzi o delicje to moje najbardziej znienawidzone słodycze. Trzymaj się tam zdrowo ❤
@agnieszkabartoszewska364
Жыл бұрын
Jest szansa, że byłyśmy tam razem. Tak naprawdę niewiele pamiętam. To był marzec 2018 roku, minęło kilka lat a do mnie docierają komunikaty, że prawie nic się nie zmieniło. Pamiętam jednak, że gdy 2 lata później przekraczałam próg budynku w celu wizyty u psychiatry w poradni, do którego zdecydowałam się pójść uderzyło mnie mnóstwo wspomnień. Jedno z najgorszych doświadczeń w życiu, trzymaj się mocno!
@AnNa-gb9yc
7 ай бұрын
Jezu, dziękuję za te wpisy, mam skierowanie i wyląduje w koszu.
@karlaisonfire
Ай бұрын
@@agnieszkabartoszewska364ale na Kopernika chyba już nie ma oddziału? Bo wynieśli cały szpital stamtąd
Dziękuję za ten materiał .Jesteśmy przed szpitalem w Sosnowcu .Syn 6 lat .
Bardzo Ci dziękuję za tę opowieść o Tobie. To buduje moje zrozumienie i empatię dla innych. Życzę Tobie dużo siły, odwagi do bycia ze sobą w kontakcie. Tego życzę również wszystkim nam-całemu społeczeństwu.
Ogromne wyrazy uznania za odwagę Goscia podczas podzielenia się tak trudnym tematem,uważam także, że forma przeprowadzenia tego wywiadu była bardzo dobra.