Z infromatyki poza ogrywaniem jakiś ówczesnych gierek nie pamiętam zbyt wiele. Jedyne co, to coś całkowicie niezwiązanego z tematem. W sali mieliśmy obrotowe krzesła ( *o* ). Pewnego razu mój kolega, w wyniku niefortunnego wypadku, pozbawił jedno krzesło oparcia. Cały czerwony, roztrzęsiony, rozejrzał się, czy nauczyciel nie widział, po czym ukrył owe oparcie w plecaku i wykradł się z klasy. Podobno zakopał je gdzieś w lesie. Nigdy nie zapomnę tego, w jaki sposób się przekradał. Solid Snake się chowa :D

@yarpen26

8 жыл бұрын

+B. Odpadki co, w kartonie?

@lubomirpetrowpahuta

8 жыл бұрын

+B. Odpadki Widzę oczami wyobraźni i rechoczę.

@slashmerc2764

8 жыл бұрын

+B. Odpadki Gdzie się Solid Snake schował?

@str_j1649

8 жыл бұрын

Slash Merc No jak to gdzie? W kartonie :D

@hetfild

8 жыл бұрын

+B. Odpadki rozwaliłeś mnie tym xD

Mnie przez całą podstawówkę uczono jak rysować w paincie a w gim jak pisać w Wordzie xD

@paneuropka8363

7 жыл бұрын

Michiung シ Miałem podobnie Ale w gimbazie uczyliśmy się robienia animacji

@szymonnabzdyk362

7 жыл бұрын

u mnie w gimnazjum co tydzień gramy w cs 1.6 po lanie

@secret.3711

7 жыл бұрын

Michiung シ ja chodze do 3 klasy ale nuuuudy są

@filipwojcik7089

7 жыл бұрын

UZUDOMANAKI ja też nudy!!!

@szymek8070

7 жыл бұрын

Ja do piątej klasy miałem tylko Painta i Worda, a w szóstej... JEB!!! Powerpoint, HTML, Excel... I w końcu coś ciekawego!

Deluxe Ski Jump (nauczyciel też grał:)

Oglądam was dopiero pare dni i widze ze robicie świetną robotę :D Życze wam jak najwiecej subów

W podstawówce na informatyce graliśmy tylko w Age Of Empires II. Co więcej, nauczyciel zorganizował nam kilka zawodów. W 3 klasie odpadłem na samym początku, w 4 i 5 doszedłem do 1/4, a w 6 klasie wygrałem w finale z kolegą z mojej klasy :P (oczywiście bez nagród) , do dziś uważam AoE II za jedna z najlepszych gier w swoim gatunku xD

@maksdamaszek

8 жыл бұрын

mam j jedno pytanie ponieważ mam grę borderlands 2 i często mam spadki płynności gdy zaczynam się strzelać z wrogami a zwłaszcza z kasowych broni idt (spada do 20 klatek muj sprzęt :i5 msi Radeon R9 270 2G 8 gb ramu) mam zamiar kupić borderlands the pre-sequel ale boję się że tam też będę miał spadki płynności ps Sory za błędy

@GalaIksDe

8 жыл бұрын

+amerykaniec Zaktualizuj sterowniki

@maksdamaszek

8 жыл бұрын

Medien xD czyli dokładnie? ( Sory za bardzo nie ogrniam )

@GalaIksDe

8 жыл бұрын

amerykaniec ściągnij najnowsze programy do swojej płyty głównej, karty graficznej, procesora. Znajdziesz sterowniki wpisując dokładną nazwe podzespołu i dodając na końcu "driver"

@maksdamaszek

8 жыл бұрын

Medien xD ok mam ale co ze starym sterownikiem?

*Raczej graliśmy rzadko na lekcjach informatyki.* Akurat nas zdecydowanie więcej uczono. W czasach gdy chodziłem do SP komputery nie były aż tak popularne, to też każdy coś łapał z wiedzy dla siebie. W LO mimo że były popularne to i tak nas czegoś uczono. Jeśli chodzi o gry, to uruchamialiśmy w wolnych chwilach oficjalnie przy nauczycielu, a najbardziej pamiętam z SP Quake pierwszego na Macu G3 i Lotus III na PC. W LO grywaliśmy czasem w "Małysza" (DSJ 2.1 i Ski Jump 3.0 dla DOS) oraz SwOS, z czego więcej po zajęciach, gdy czekaliśmy na autobus.

U mnie kilkanaście komputerów, na wszystkich Quake 3 Arena. Można sobie wyobrazić, co się działo po lekcjach na kółku, kto pierwszy ten lepszy. Trzeba było zajmować kolejkę zaraz po ostatniej lekcji, żeby się załapać na komputer. Kto nie zdążył to siedział i ew się zmieniało. Pamiętam, że wtedy internet był na etapie dziwnych odgłosów z kabla od telefonu, więc tyle komputerów połączonych w sieć to była najlepsza zabawa.

Eeee u mnie można było grać tylko w przeglądarkowe, bo nie wolno było nic instalować, choć na jednym kompie był jakiś piracki CS 1.6 lub starszy xd

@naito5544

8 жыл бұрын

też tak mam tylko że 1.6 jest na większości kompów

@Valt13PL

8 жыл бұрын

MihauPL U mnie to była podstawówka więc dawno temu, w dalszych szkołach już wszędzie można było spotkać Cs'a :3

@naito5544

8 жыл бұрын

+Valt a teraz (z tego co słyszałem) w podstawówkach mają nawet pirackiego cs go a ja w gimnazjum mam takie drewniane komputery że nwm jak ten cs działa :/

@Valt13PL

8 жыл бұрын

MihauPL Nawet GO spiracili? O tym jeszcze nie słyszałem :o

@naito5544

8 жыл бұрын

+Valt ja mówię że chyba... brat mi tak powiedział ale nie jestem pewny czy nie kłamie

Lekcje informatyki? Tak wyglądają zawodowe w technikum :)

@_Kosa_

8 жыл бұрын

+SoPeLpc Zależy gdzie. U mnie na mamy cały czas lekcje związane z zawodem.

@SoPeLpc

8 жыл бұрын

To zależy na jakim. Bo na "Montaż i eks... ble ble" to nic nie robimy ale na innych owszem.

@TheMrPejs

8 жыл бұрын

+SoPeLpc No UTK/MiEUTK to samo pisane u nas, na ale za to na innych gramy w cs'a, akurat nasza szkola dostala dotacje z unii i mmy laptopy gdzie w miare plynnie chodzi

@ComradeBadger

8 жыл бұрын

+kosa99pl Wszystko zależy od tego, w której klasie jesteś i jaką masz klasę, nie wspominając o tym na jakim jesteś profilu, jeżeli nie jesteś na informatyka lub xxxx-informatyka to nie ma tematu. U nas na tele-informatyce problem był tylko w pierwszej klasie, później to już spokojnie, wystarczy pogadać z nauczycielem.

@ForceTVMAX

8 жыл бұрын

+SoPeLpc jestem na informatyku i o chociażby o wejściu na facebooka na zawodowych można pomarzyć ;p

My w gimbazie dalej gramy w Dooma :D

@cichociemny3754

8 жыл бұрын

+Gralu Xd A my na studiach xD

@patrykmaterla4808

8 жыл бұрын

+Gralu Xd Też bym pograł ale w każdej szkole miałem tylko Cs'a :C Też fajne ale odpaliłbym coś innego ze znajomymi

@lubomirpetrowpahuta

8 жыл бұрын

+Gralu Xd Ale chyba nie w Jedynkę? No może ale to pewnie z powodu sprzętu co to u mnie gdzieś zakurzony leży w jakimś kącie. Toż to chyba po DOSem chodziło?

@banbarbar6384

8 жыл бұрын

+Gralu Xd Przyznaj się, że nowsze gry nie chodzą xd

@gralinho1693

8 жыл бұрын

BanBarBar Jakby miały chodzić? :P W szkole mamy bardziej takie kloce drewna niż komputery... Ale Doom działa.

U mnie w gimnazjum praktycznie się nie grało (czasem ktoś grał w jakieś skoki albo gry z windowsa 95/98), ale coś tam robiliśmy, maszyny były cienkie, szkoła dostała nowe dopiero jak wyszliśmy ze szkoły. Teraz jestem w ostatniej klasie technikum informatycznego i niektórzy grali w CSa czy LoLa czy tam inne gierki. Grali, ponieważ, z kolegą zainstalowaliśmy Medal of Honor: Allied Assault i graliśmy po lanie. Od tamtego czasu zamiast klepać stronki, kodzić w PHP czy tworzyć bazy w MySQL cała klasa masowo gra w MoHAA, a nauczyciele już nad tym przestali panować :p Rozwaliliśmy cały rok szkolny

My graliśmy w Half-life'a, ale o wiele częściej w Quake III Arena. Z nauczycielem informatyki graliśmy też w DSJ wyświetlane przez rzutnik na ścianie xD Grało się też w Elastomanię, no i gierki w necie np. Soccer Slime. Generalnie jak w coś można było pograć z kolegami z klasy, to zawsze podnosiło to wartość gry.

U mnie w podstawówce (wczesne lata 2000) były wymieszane stare rzęchy ze względnie nowymi komputerami w jednej sali. I w zależności od maszyny grało się na tym w Super Mario Bros, Starcrafta, potem pojawiły się CSy, elastomania.. Mało było jakichkolwiek zajęć, prócz grania, jedynie Logomocja się przewijała od czasu do czasu xd

z rzeczy, które nie były jeszcze wspomniane: w podstawówce największym hitem było Liero. Było na tyle popularne, że siadało się po dwóch przy jednym komputerze mimo faktu, że wcale nie było takiej potrzeby, ponieważ woleliśmy grać parami niż siedzieć osobno. W liceum zaś instalowałem na wszystkich komputerach Unreal Tournament i grało się w to jak nie chciało się grać w CS 1.6

ja pamiętam Icy Tower na informatyce

U mnie na informatyce (w podstawówce[czyli nie tak dawno temu ;p]) nie uczyliśmy się zbytnio ciekawych rzeczy, jakiś rysowanie w paincie i dodawanie tego tu i tam... takie nudne rzeczy. Natomiast po lekcjach, szedłem z kolegami z klasy na dodatkowe zajęcia. Zajmowaliśmy miejsca przy komputerach na których były gry i odpalaliśmy Medal Of Honor : Allied Assult

Moje technikum informatyczne, w którym nie nauczyłem się niczego nowego: 1. Aplikacje Internetowe - granie w CS 1.6 na ocenę (nauczyciel grał z WH :) ) Age of empire II 2. Urządzenia Techniki Komputerowej - BF2 na LAN, NFS Most Wanted, CoD 4, GTA SA. 3. Systemy Operacyjne - DSJ, Icy Tower, Elastomania, GTA 2 i 3, jakieś gry emulowane w NES Emulator. 4. Programowanie - jakieś fleszówki z neta, Mortal Kombat 1, Street Fighter, Teken 3.

U mnie Quake I i II w liceum z kumplami. Był też boom wtedy na Deluxe Ski Jump, niestety kompy które w 2000 roku miało moje liceum na więcej nie pozwalały. Pamiętam też, że laski jak tylko miały okazję wchodziły na czat. Sama informatyka to faktycznie nauczyciele, którzy na szybko przysposabiani byli do nowego przedmiotu i uczyli Nas Norton Commandera, DOS i operacji typu jak stworzyć plik tekstowy i zapisać go na dyskietce, potem trochę Office'a.

Pierwszy kontakt z komputerem w szkole miałem w szóstej klasie i to był chyba jakiś AT (albo nawet XT). Karta graficzna Hercules, monochromatyczny monitor... no i tyle. Główną atrakcją był na nim Norton Commander, ale potem okazało się, że jest tam parę gier. M.in. Prehistorik, Prince of Persia, F-15 Strike Eagle II i Xenon. Coś tam się pograło, ale nie za długo. Natomiast gdy w 1995 roku poszedłem do liceum, to się zaczęło na całego. Park maszynowy składał się w większości z 286 i 386, ale jeden był wypaśny - 386 z KOLOROWYM MONITOREM! Udało mi się go zaanektować z kolegą. Nauczyciel był informatykiem z prawdziwego zdarzenia, ale wiadomo, program szkolny obejmował obsługę DOS-a i NC. Tworzenie katalogów, przenoszenie plików... nic ciekawego. Kolega maiła w domu blaszaka, więc był w tym obcykany doskonale, ja po kółku komputerowym tez. Buszując po dysku znalazłem katalog o nazwie SOD... no i się zaczęło granie na cztery ręce. Nauczyciel doskonale widział, co robimy, ale kompletnie go to nie interesowało, bo od razu się zorientował, że nie mamy się czego uczyć. Wspaniałe lata... pod sam koniec mojej kariery w liceum, w roku 1999 wymienili te sprzęty na jakieś 486, ktoś tam oczywiście poinstalował Dooma i pamiętam, że RAZ, przed samiutkim końcem roku, dostaliśmy się do tej sali i tłukliśmy w tego Dooma. To były czasy... teraz nie ma czasów ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Ja informatykę zaczynałem dopiero od 1 klasy gimnazjum w 1999 roku. Uczyli nas obsługi Microsoft DOS i Windows 95 a także Microsoft Office 95. Nowością był Windows 98 który znajdował się na komputerze nauczycielki. Co do gier to u mnie w klasie grało się głównie w Deluxe Ski Jumping (ta wersja zupełnie pierwsza). Szkoła miała też dostęp do internetu przez TPSA i kultowy modem telefoniczny a internetu na komputery w sali dzielił komp z Windowsem NT. Uczyli nas też niby podstaw programowania przy użyciu "języka żółwia" i programu LOGO Komeniusz. 8:00 - W Polsce na informatyce też taki program był używany do trenowania pisowni na klawiaturze. Nazywał się "Mistrz Klawiatury". W liceum weszła obsługa Windows 2000, XP, Microsoft Office 98, 2000 oraz programowanie w Turbo Pascalu a na sam koniec Object Pascal czyli Borland Delphi.

Ja na informatyce w podstawowce to gralem w Icy Tower, Elastomanie ,CS 1.6 i w gry przegladarkowe. Naprawde bardzo dobrze to wspominam. To byly czasy az chce sie do takich starszych gier czesto wracac ;)

DSJ2, Mario, Jazz Jackrabbit i demo Commandosów. Taki zestaw był na każdym komputerze. Zdarzał się jeszcze Ford Racing i jakieś pojedyncze tytuły, których już za bardzo nie pamiętam

U mnie też swojego czasu na informatyce rządziła Elastomania;) Poza tym w gimnazjum: DSJJ Ski jump, Little Fighter 2, Quake3 Arena, Half Life, M.U.G.E.N.

U mnie w się pykało w Red Faction na lanie. Tyle, że to początek lat dwutysięcznych, dla mnie czasy gimnazjum. Nie raz zostawało się po lekcjach pograć z kolegami jak była opcja. Ah te stare dobre czasy :D a w podstawówce był Quake jedynka, Wolfenstein i Snake. Quake królował!

Rok temu, czyli 1. gim, po zrobieniu painta/worda grało się w CS 1.6, bo na więcej nie pozwalały konputery. Nawet na niektórych się cięło, ale fajnie grało się po LAN-ie

Pierwsza sieć to było 15 metrów napowietrznego koncentryka do kumpla w następnym domu. Potem apetyt wzrósł i było nas trzech, przy czym ten trzeci podłączony juz był skrętką łączoną z odcinków (chyba z 8 lutowanych odcinków) na odległość bliską 200 m z dwoma switchami po drodze żeby sygnał utrzymać i jakoś to chodziło z prędkością 10 Mb a potem zmodernizowane zostało do 100Mb. Długo chodziło bo jakieś 15 lat i "prawie" bezawaryjnie. No i na początku można było grać po sieci w Delta Force. A potem wydorośleliśmy (a przynajmniej niektórzy z nas) i już nas to nie bawiło "bawienie się po sieci".

W podstawówce na informatyce graliśmy w gta 2 :P

@imago248

8 жыл бұрын

+Piotr Tak było

@sgthunter3945

8 жыл бұрын

ją też ;-)

@ariness11

8 жыл бұрын

+Quasar Potwierdzam.

@KriskNH

8 жыл бұрын

+Piotr Aż się łezka w oku kręci - dzięki za wspominki ;)))

@kubakuculyma

8 жыл бұрын

+Krisk Nh A u nas nie można grać w gry z przeocą:(

Fajnie mieliście... U nas aktualnie w gimnazjum uczymy się korzystać z Worda (podstawy..) Gimpa (tez podstawy) i HTML który przerobilismy w podstawówce..... (tez podstawy) i swoją drogą dostałem uwagę za skończenie pracy wcześniej od pani! Super... Na szczęście siedzieć z tyłu i mogę grać w gry na telefonie

U mnie w podstawówce ok. 2009-2011 była spora raszpla ale czasem nam dawała pograć. Wtedy zawsze odpalało się jakieś gry przeglądarkowe i z kumplem nawalało się we dwóch na jednej klawiaturze. Ci którzy nie mieli pary musieli się zadowolić pintbalem (mój rekord ponad 10 mln ;) ) Oczywiście kompy były starymi rzęchami z windowsem 95 albo XP więc o instalowaniu gier prawie nie mogło być mowy, minecraft który dopiero zdobywał popularność w ogóle nie dało się odpalić :(

scorched earth i unreal to były gry które grało się co informatykę w szkole. Szczególnie że komputery były gorsze niż te co mieliśmy w domu :p a i jeszcze... Sky Jump Deluxe :) Gry się zawsze trzymało na dyskietach, aby można było skopiować jeżeli dany komputer nie miał jej.

@zajkyy

8 жыл бұрын

+Tomasz Trela Deluxe Ski Jump! :D

Ja mimo młodego wieku (15 lat obecnie) w podstawówce na kółku informatycznym oraz lekcjach graliśmy w setlersów, Duke Nukem, Doom i wiele wiele innych utworów :)

U mnie jeszcze w podstawówce to się tylko grało haha :D i było tak Delux ski jump, Mortal Kombat , Quake, Quake II,carmagedon, Simsy, Little Fighter, House of the Dead,Gta 2, Ice Tower. Elastomania :)

Pamiętam w podstawówce jak w naszej świetlicy były tylko 2 komputery na których była tylko jedna gra Gta 1 w którą zacząłem grać i gram do teraz ale to były wspaniałe czasy jak zostawało się czasami kilka godzin po lekcjach w świetlicy i grało w gry.

W mojej szkole było Duke Nuken, gra Londyn, carmageddon 2 oraz half life 1 na lan z innymi... piękne czasy ^^

U mnie na informatyce oprócz ww. klasyków ogrywało się także taką gierkę jak "Ignition". Pamiętam, że gra bardzo każdemu podeszła, co mnie niezwykle cieszyło, bo to ja tą grę przyniosłem (oczywiście na dyskietce) do szkoły. Co do nauczyciela, to pamiętam, jak wypisywał nam kody do dooma na nieśmiertelność i bodajże ammo (albo bronie, nie pamiętam)- IDDQD, IDKFA

ja ze swojej informatyki jeszcze w podstawówce pamiętam dość rygorystycznego gościa do tego stopnia że nie grało się w ogóle na informatyce.. była jednak w klasie pewna że tak powiem "klika" wtajemniczonych którzy kopiowali (pod nieobecność gościa, na przerwie między dwoma lekcjami informatyki) instalki gier i dopiero w swych własnych domach grali, oczywiście tylko ci którzy mieli kompy a takich było dość mało przez co byli bardziej cenieni w gronie rówieśników, niestety ja kompa jeszcze wtedy nie miałem więc tylko z opowiadań słyszałem jak i co zrobić by przejść Dizzy - jedną z pierwszych dyskietkowych wersji tej gry... bo oczywiście na lekcjach oraz po lekcjach grać nie było można. Facet jak już mówiłem był dość rygorystyczny, a że pracownia była pod jego opieką to nie można było grać... teraz jak myślę o tych czasach to jednak przyznaję mu rację, nie mieliśmy szumu w głowach od gier na innych lekcjach a i w głowach zostawało to i owo, do dnia dzisiejszego pamiętam niektóre elementy i funkcje painta o którym nas (w tamtym czasie) uczył..

Oj były turnieje z DSJ, Revolt na Lanie. Pamiętam jak mieliśmy w podstawówce informatykę z Panią pedagog i po kryjomu grało się w demo Postala 2 które zresztą zacinało się niemiłosiernie.

W gimbazie na informatyce graliśmy w unreal tournament, nagle ktoś, kto nie chciał się przyznać, zaczął wycinać nas jak leci. Okazało się że takiego skilla miał nasz nauczyciel. A w technikum, z racji tego że byliśmy dość kumatą klasą, która dość szybko kończyła wszystko, co było do nauczenia z programu nauczania, na 2-3 miesiące przed wakacjami w zasadzie na większości lekcji zawodowych w coś się grało. :D

Ja w podstawówce z informatyki to były zajęcia "dla chętnych" dla klas 7/8 a i tak na początku był paint później Snap Graph (w sieci nic nie ma na ten temat) to był okres 1997-99 - Liceum to tzw "małysz" - Policealna o profilu informatycznym tutaj było Q2 i Quadra (rodzaj multiplayerowego tetrisa) - Studia: wszystko co pójdzie na "służbowym" sprzęcie :)

U mnie były prawie na każdym komputerze Heroesy 3. A co do uczenia się pisania na klawiaturze, to ja też to miałem, ale w technikum. Przez całą 3 klasę ćwiczyliśmy szybkie pisanie. W zależności od ilości znaków na minutę dostawaliśmy ocenę.

Lekcje informatyki w Polsce wygląda tak że przez cała lekcję siedzi się przy Cs 1.6 bo inne nie pójdzie a nauczyciele nie potrafią Dobrze zainstalować programu a chcą uczyć informatyki dzieci. PS: Moja nauczycielka sądzi że Gdy prześlesz pliki z pendrive to Piractwo :d heh

Ja na informatyce grałem w carmageddon, targeta na podzielonym ekranie, był nawet Quake 1 lecz tylko na 2 kompach wiec pamietam tą przepychanke jak wchodziliśmy do sali by zająć jak najlepsze komputery xD

U mnie na informatyce ciągle gramy w CSa 1.6. Jeszcze pamiętam jak to się mówiło hasło na server po cichu żeby słabiaki nie wbijały :D. Albo jak to jeszcze w 3 klasie podstawówki pan uczył nas grać w CSa XDD. Po jakimś czasie zaczęliśmy go cisnąć a on nas od noobków wyzywa :). Ah, te czasy...

pamiętam jak w podstawówce chłopaki cięli w AoE II jak kobyła nie patrzyła :] tak to non stop paint, paint, paint, później office, office, office, ew. znowu paint ;_; dzisiaj nie mam pojęcia jak wyrabiałam się na 4+ bez tabletu graficznego :) i jeszcze takie smaczki: przychodziiśmy w zimę czekać na autobus na salę komputerową, i tam mogliśmy robić co nam się podobało - a chłopaki podpatrzyli że oglądamy filmiki na YT i powiedzieli nam, że na RedTube jest więcej filmików i fajniejsze xD oczywiście weszłyśmy na tą stronę a to co tam zobaczyłyśmy to będzie nas prześladowało do końca życia :d i druga sprawa - jako że nauczycielki gówno się znały na komputerach, pod 32 bitowy Windows który według nich mulił, ciągle dokładały RAM, a jak wiadomo XP 32 bit udźwignie nie więcej niż 2 GB RAM, jak to nie pomogło to kazały wgrać Linux :)

@basic2048

8 жыл бұрын

Architektura 32-bitowa pozwala zaadresować 4 GB pamięci.

@zabaziomalka

8 жыл бұрын

+basic2048 wiem, to stary komentarz :) a one pod te 32 bit dokładały kości do bólu, a później dziwiły się że te co mają 8 gb wolniej działają od tych co mają mniej ram (dokładali tylko do niektórych żeby sprawdzić jak to działa :)

@moje12a

7 жыл бұрын

basic2048 dokładniej to ok 3,80 GB bo reszta się gryzła z inną pamięcią. No chyba że myślisz o wersjach serwerowych gdzie masz stronicowanie pamięci (tzn 3,80 GB x liczba bloków) w efekcie czego nie było limitu pamięci.

Ja tam pamiętam jeszcze jak udało się na lanie odpalić mi Wolfenstein: Enemy Territory, potem poszło na innych kompach i połowa klasy zawsze team deathmatch cisneliśmy :3

W mojej podstawówce była biblioteka, nikt nie widział co robisz, bo siedziało się za książkami, po szkole potrafiliśmy zostać z 5 godzin, by pograć w CS 1.6, Diablo czy też Settlersy. W domu pykałem troszkę w Twierdzę ;)

Wchodzenie w foldery, pamiętam, miałem to samo. Pani nie była w stanie mnie zrozumieć, że wole NC.

Pamiętam jak w podstawówce na komputerach były gry typu doom, dsj, icy tower, mortal kombat :D jedynie nauczyciel był " bossem " i miał gta 3, wtedy wszyscy go prosili żeby mogli pobrać :D pozatym robiło się turnieje w mortal kombat ;)

Ściągało się Tibię lub CS 1.6 w wersji Non-Steam. Jednak była blokada administratora na tyle słaba, że tylko na końcu przy wpisie rejestru wyskakiwał błąd dostępu, przez co mieliśmy możliwość skopiowania całej zawartości do innego folderu, zanim nacisnęliśmy "Przerwij" (nie trzeba mówić, że Menadżer Zadań też był dla nas zablokowany? :D).

unreal tournament !! w to się nacierało :)

W podsbazie było: wchodzisz na sale, siadasz przed kompem, ściągasz tibie, grasz w tibie.

U nas na lekcjach historii jak mieliśmy w informatycznej klasie to pykało się w quake w ukryciu.Jak tylko nauczyciel wstawał i patrzył co robimy to odrazu gasiliśmy monitory.

U mnie w podstawówce jak był internet graliśmy w swords and sandal, a jak nie było to graliśmy w minecrafta. W gimnazjum siedziało się na FB a teraz w technikum cs 1.6.

Ja pamiętam w 6 klasie podstawówki zagrywaliśmy się w jazz jackrabbit przez LAN-a oraz Deluxe Ski Jump był to rok 2002/03.

Jak byłem w podstawówce to w bibliotece były trzy komputery i to one zawsze była największa bitwa :D A grami które najczęściej witały na ekranach to Miecze i Sandały, Gołąb w mieście i taka "strzelanka" Combat czy jakoś tak xD

ja kiedy chodziłem do podstawówki na informatyce grałem w: deluxe ski jumping,mario forever, gta2, street fighter vs mega man a na przyrodzie graliśmy raz czy dwa w mousecrafta

Pamiętam, jak swojego czasu w podstawówce na lekcji informatyki lubiłem sobie pocisnąć w Icy Tower. Nauczycielka raz to zobaczyła, po czym wywaliła mnie za drzwi i nie miałem wstępu do pracowni przez około tydzień (zasady były jasne: zakaz tego, zakaz tamtego). Zdarzało się, że większość klasy dostawała uwagi za siedzenie na NaszejKlasie. Pamiętam, że był niezły opierdziel po wywiadówce. Stare, dobre czasy Natomiast dziś w technikum ciężko znaleźć komputer bez gry. Jak nie CS 1.6, to CS:GO. Jak nie CS:GO, to GTA 3. Jak nie GTA 3, to San Andreas, albo nawet IV. Jak nie żadne GTA, to Quake III Arena. Jak nie Quake III Arena, to Elsword. Jak nie Elsword, to Minecraft. Jak nie Minecraft to Need For Speed. Sam na jednym zainstalowałem NFS: World, a we wrześniu wgrałem moda na offline server. Czasy się zmieniły :| Na przykład kiedyś była beka, bo większość szkolnych PC-tów miała Windowsa 98, a zauważyłem niedawno, że mój główny sprzęt jest nieco słabszy od przeciętnego komputera w szkole.

w 97 czy 98 roku u mnie na informatyce grało się w DSJ, robiliśmy nawet klasowe zawody w tą grę ;)

Ja pamiętam ,że w podstawówce jako jeden z niewielu wiedziałem, na którym kompie jest zainstalowany Half Life ;) Oczywiście zaklepałem komputer i sobie "naparzałem" w HL :D

W podstawówce zawsze się grało klasowe lany w cs 1.6 i pamiętam te krzyki 'JAKA KOŃCÓWKA?!' (chodziło o connect) :D

Szkoda że już tak nie ma ] :

Całe gimnazjum (nota bene prywatne, klasa 7 osobowa) grywaliśmy z nauczycielem w CS 1.6. Dobre czasy :P

Miecze i Sandały, dziękuję ;)

Podstawówka - "śmieciarka" jeździłeś śmieciarką i odbierałeś śmieci ;) -Colgate - Dsj Gimnazjum Icy tower Dsj (Tam to już nie pozwalali grać ale od czego jest czytelnia :) )

Ehh fajne czasy, w sumie poza kafejkami jedyne miejsce gdzie dało się pograć po sieci. Gry solo jakie pamiętam to Warcraft 2 i różne platformówki jak Mario. Po sieci zagrywało się w Duke Nukem, jedynie w końcówce gimnazjum był CS. Ale najmilej wspominam zajęcia gdy przy kompie siedziały 2-3 osoby ( a zdarzało się, bo zazwyczaj było więcej osób niż kompów) i wtedy dopiero była frajda. Deluxe Ski Jump, Worms czy Mortal Kombat 4, ba czasem nawet partyjki w Herosy 3 odchodziły. W sumie nie dziwne, że kiedyś ( nie wiem jak teraz, choć domyślam się, że pod tym względem niewiele się zmieniło) informatyka kojarzyła się głównie z graniem. Należała do tego typu lekcji jak muzyka, religia czy plastyka które traktowało się jak czas na odrabianie zadań, czytanie czy granie na komórce. Chyba tylko w liceum miałem nauczyciela który serio chciał przekazywać wiedzę i i tak odpuścił gdy zobaczył, że większość posiada wiedzę którą on chciał przekazać. Podobnie zresztą było w podstawówce. Też wtedy pamiętam lekcje "pisania na klawiaturze" i sama prowadząca zrezygnowała po tym po 3 lekcjach gdy zobaczyła, że po "kryjomu", gdy nie patrzyła, każdy sobie włączał mario czy DSJ.

@sibatanr8053

8 жыл бұрын

heroesy 3 to były swietne czasy xd

@86bohun

8 жыл бұрын

+Sibatan r zgadzam sie

Ja miałem chyba najbardziej zjebaną informatykę w życiu. Będąc graczem od 3 roku życia (bo w tym wieku zabierałem się do HoM&M) nawet nie żałosne, ale odrażające były dla mnie lekcje informatyki. W 4 klasie podstawówki dowiadywałem się takich rzeczy że monitor nie jest komputerem i że nie działa bez prądu... No pomijam. Ale najgorsze w tym wszystkim jest to że do końca mojej nauki (a w tym roku zdałem maturę) poziom moich lekcji informatyki nigdy nie wzrósł od 4 podstawówki. Ja rozumiem wszystko, ale fakt że ja jako osoba która potrafi postawić system od zera w 1 gim dostaje na koniec 3 z informatyki bo nie umiałem (i do dzisiaj nie umiem) narysować czegoś sensownego w paincie, a ktoś kto nawet nie umiał włączyć komputera gdy się wyciągnęło wtyczkę dostawał 6 za prezentację w powerpoincie z tekstem kopiuj wklej i 3 zdjęciami z google... Cieszę się że mieliście fajne lekcje informatyki, dla mnie nie były one nawet zbędne, były odpychające, totalnie od czapy, a sam fakt że informatyka zaniżała mi średnią gdyż nie jestem uzdolnionym rysownikiem sprawiło że znienawidziłem ten przedmiot i uznałem za jeszcze bardziej niepotrzebny od religii. Pozdrawiam oczywiście panie z informatyki które 10 minut głowiły się dlaczego myszka nie działa (a była wypięta) oraz szkolne komputery które potrafiły zawiesić się na amen (to nie żart) przy wyżej wymienionym paincie (i nie żeby coś, one miały ze 2 gb procesora, a moja 266mh = niecała 1/3 gb chodziła 20x lepiej). Lekcjie informatyki wspominam więc jako najbardziej frustrujące, niesprawiedliwe i w sumie tylko kradnące czas mojemu życiu. Pozdrawiam TVGRY!

Cards Aganist Humanity. Granie w to klasowo rządzi.

ja pamiętam jak w gimnazjum (2006) graliśmy ma 6 kompach w CS 1.6 xd to była lekcja najbardziej wyczekiwana

Jestem dość młody w porównaniu do panów na filmie (chodzę do technikum), ale z tych wszystkich wymienionych gier, kojarzę elastomanię z dzieciństwa, wtedy to była fajna gra :)

pamiętam jak na ferie zimowe przychodziłem do szkoły żeby pograć w quake 3 przez lana w szkole. szkoła we wsi

A u nas infa wygląda tak że raz na 8 leckcji ( około miesiąc ) korzystamy z komputera , a tak to kartkówki i zeszyt bardziej zapełniony niż od polskiego . Maskara ( poza tym te rzeczy to w większosci są kompletnie przestarzałe ) .

@moje12a

7 жыл бұрын

Jakub Gałuszczyński to jeszcze nic, a co powiesz na "kompilowanie" na kartce ?

Wyglądają* lekcje informatyki :D dalej się zasuwa a w technikum łączonym z informatykami tym bardziej :D

jest jeszcze taka fajna prosta gierka Haxball w którą czasem sobie z kolegami graliśmy na kompach (o dziwo na studiach :P ) przez sieć :) dziewczyny z politowaniem się patrzyły jak dorośli faceci graja w piłkę nożną widzianą od góry a zamiast piłkarzy były kropki :) mega wciągające :D hehe Pozdrawiam

@damic3237

8 жыл бұрын

Tez czasem gram z kolegami

Informatyka w liceum. Lan Quake 2. Zfragowałem nauczyciela parę razy, dostałem piątkę. Myślałem, że będzie przeciwnie. Dobre czasy.

Grało się głównie w Elastomanie i Małysza (DSJ 2), a w inne rzeczy to nie było czasu, aż takiej laby nie było...

ja tam pamiętam Ice Tower na informatyce w Podstawówce :P

Kurde, teraz mam wielka ochotę zagrać przez sieć w jakąś turówkę czy rtsa :D

a dsj to gdzie?

Ta teraz jest inaczej tylko włączysz fb jakieś sfgame czy inną gre na przeglądarce i masz gałe :C

o.0 Jordan mieszkał w stanach jako dziecko? Jest szansa że coś więcej będzie można o tym usłyszeć?

U nas w podstawówce grało się w Plemiona :) na informatyce i na kółku informatycznym

A u nas nie można było grać :( i pilnowali tego jak cholera. W doom na pół koloniach grałem :)

To ja napiszę jak to wygląda teraz w technikum. N każdym komputerze jest CS 1.6 (Nauczyciele maja go kasowac ale kawsze usuwaja ikonke taka niepisana zasada) Jak mamy zastepstwo czy wolna lekcje to gramy cala grupa. To ciekawe ze na sprzecie przystosowanym do tworzenia przedmiotow w Inventorze jest taka stara gra ale ma ona swoj klimat.

U nas niestety gier nie było :/ Ale za to zaczynalismy uczyć się MS office'a, HTMLa tudzież Phytona :)

a ja zawsze z podstawówce z kumplem, bo było nas tylko 5 w całej klasie z czego 3 to były dziewczyny, ogrywaliśmy zs każdym razem w Raymana 1. Pierwsze co słyszałem po przekroczeniu progu szkoły w poniedziałki to było "Siema, gramy dzisiaj w Raymana? ;D"

Też jestem z tej epoki w której pod pojęciem komputer widziało się oczami wyobraźni (w rzeczywistości mało kto wogóle widział) dużą salę z szafami w których co jakiś czas kręciły się takie szpule jak w magnetofonach (to takie urządzenie na którym dźwięk zapisywało się na magnetycznej taśmie ;) na pulpitach migały szeregi kolorowych lampek a wśród tego wszystkiego przemieszczali się "magowie" w białych kitlach. Z tego co tutaj przedstawili jako wspominki z "informatyki" to wydaje mi się że była to taka sama "zapchaj dziura" w edukacji jak w moich czasach ZPT (zajęcia praktyczno techniczne), zajęcia plastyczne czy muzyczne a i WF (chyba nie muszę rozwiajć skótu) też zamiast rozwijać fizycznie zniechęcał do uczęśzczania. Dopiero na studiach miałem kontakt z prawdziwym komputerem którego można było dotknąć a co ważniejsze samemu za pomocą perforowanej taśmy zaprogramować i wprowadzić dane do obliczeń. Potem był zachwyt kolejnymi coraz lepszymi maszynami liczącymi a co ważniejsze mogacymi już na ekranie a nie tylko na wydruku pokazać efekt swojej pracy. Na początku monochromatyczny, na ogół na zielonkawym ekranie chociaż co zamożniejsi mieli bursztynowe (bardzo ładny kolor i mniej meczący) a potem już całe 8 do 16 kolorów najpierw na ekranie telewizora. Etapy Atari, Commodore, Spectrum, Sharp, Amstradów i innych cudeniek które coraz bardziej zbliżały się do użytkowej strony zastosowań a nie jedynie do gier. A po wejściu PC pod strzechy to z miesiąca na miesiąc coraz coś lepszego się w sprzęcie pojawiało i już nikt nie pamiętał o starych komputerach domowych z minionej epoki. Lekcje "informatyki" powinny zostać zmienione na lekcje "sensownego używania sprzętu komputerowego" bo z prawdziwą informatyką niewiele miały i mają wspólnego. Może nauczanie "użytkowania komputera" powinno wyewoluować tak jak "nauka jazdy samochodem" gdzie nie uczy się jak zbudowany jest każdy podzespół (a tak uczono jeszcze mnie) ale jak ogólnie używać tego bezpiecznie i bezawaryjnie.

Chodzę do gimnazjum i mamy tak zaawansowaną infę że ,,najtrudniejsze" to było chyba zrobienie kartki wielkanocnej w Paincie. Na większości lekcji nauczyciel przeglądał neta a my graliśmy w CS 1.6

Mamy 2017 rok i informatyka nadal raczkuje.

@Drajwin

6 жыл бұрын

Wikus po 6 miesiącach nie wiele się zmieniło. Oprócz tego że nauczycielka odkryła intrnet Explorer i taką stronę o programowaniu dla noworodków

u mnie gra sie w the best gre czyli w PAINT

Super czasy

gdybym mial wybor: -moge grac na telefonie na lekcji ale mam wszystko zapamietac i zapisac -mam sterczec w lawce i udawac ze wszystko fajnie (choc to i tak sie nie uda i zaczne wkladac smietnik do smietnika ) to bym wybral pierwsza opcje bo mam podzielna uwage

:( :( :( Ja nie miałem informatyki. Jednak na lekcjach i przerwach się grało ;) W ruskie gierki ( tzw jajeczka), ich zachodnie odpowiedniki, różne xxxxxx gier w1. Za to chodziłem w podstawówce na "kurs komputerowy". Mieli tam uczyć obsługi i programowania w baisiku, ale kończyło się na graniu :P

Mortal Kombat...

Kojarzycie grę Happy, gdzie chodziliśmy pieskiem i zbieraliśmy robaki? Mapy były świąteczne. A sama gra była na KAŻDYM komputerze.

Też bym zagrywał się w gierki na lekcjach informatyki...szkoda, że panie zawsze darły jape na początku roku, że nie puszczamy dziewczyn przodem i zabierały te komputery z tyłu sali, bądź te które by cokolwiek uciągnęły. Pozdrawiam nauczucieli z podst. i gim.

niewiele się zmieniło do dzisiaj na informatyce, tylko zamiast doom-a gramy w cs 1.6

W mojej szkole informatyka to nauka jak korzystać z worda (#Śmiechłem), u mnie tak było, komputery to był szajs za 100 zł, gry flashowe chodziły w 20fps+/-

Pamiętam z podstawówki jak sie grało w icy tower albo skoki narciarskie(nie pamiętam nazwy gry)...

@gustafsoon18

8 жыл бұрын

+MrKisiel Te skoki to bankowo DSJ :) Też w to grałem

@m4nii4

6 жыл бұрын

W "skoki" nawalam do dzisiaj xD

Ech... Prince of Persia na 286-tce z monitorem od ZX Spectrum... Później jak 386-tki dostarczyli to Alien Legacy, Dune 2, Retaliator, Jazz Jackrabbit, Pierwszy C&C... Ta... Kurdę, brakuje mi tamtych czasów...

Haha ... kable przez LPT !! o tak !! Na caly weekend nosilo sie ciezki komputer przez podworko + ciezki wielgachny 15 calowy monitor. Kabel LPT i heja ... multiplayer we dwoch ;) to bylo cos A informatyka to podstawy windowsa, paint, no i DOS. Nie powiem, przydalo sie wszystko w przyszlosci ;)