👉 Darmowy mini-kurs dla budujących dom: (zapisz się na newsletter, aby otrzymać dostęp do kursu) blog.poradnik-budowlany.com/n... 👉 Darmowy mini-kurs dla szukających działek: (zapisz się na newsletter, aby otrzymać dostęp do kursu) blog.poradnik-budowlany.com/n... 👉 Budowa domów w Warszawie i okolicach: quatro-domy.pl/ 👉 Najlepsze w Polsce kursy budowlane: jaksiewybudowac.pl/ 👉 Wentylacja - praktyczny kurs montażu wentylacji: jaksiewybudowac.pl/kurs-wenty... 👉 Serwis Krystiana "Budowa w Praktyce" Strona: www.budowawpraktyce.pl/ 👉 Serwis Sławka "Jak się wybudować i nie zwariować": Strona: blog.poradnik-budowlany.com/ 👉 Projekty budowlane: Strona: domymodelowe.pl/

Oj jeden z lepszych odcinków... Wziąłem jednego z lepszych architektów do prostego domu (parterówka, L-ka, z garażem i wysokim sufitem), zbywanie, że już zaraz będzie gotowe, zaraz ktoś się odezwie. Otrzymałem projekt ze złym umiejscowieniem sanitarki (rozmieszczenie w koncepcji miało być tylko poglądowe, nie ostateczne), dostałem nawet projekt elektryki bez jakiejkolwiek rozmowy ze mną. Dla nowych osób rada przy podpisywaniu umowy z architektem: 1. ustalić termin projektu technicznego. 2 Przed podpisaniem poprosić o przejrzenie jednego z ostatnich projektów by zobaczyć jakiego "typu" jest konstruktor, z którym współpracuje - "wszędzie beton B25 i stal... więcej stali!".

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

Widzę, że nie tylko wykonawcy zawodzą inwestorów, ale architekci też całkiem często :(

Dobry przykład zakupu myszki. Kupowałam myszkę i stałam przy regale z 5 minut 😂 buduje dom i spalam się przy tym strasznie. Jestem zmęczona ilością decyzji do podjecia. Jestem mocno zorganizowana, ale to wszystko mnie przerasta. Powiedzenie jak zbudować i nie zwariować nie jest wymyślone bez powodu.

19:00 - fajne spostrzeżenie. Sam jak coś robię " brudno-budowlanego" to się sam na siebie wkurzam, że tak długo mi zajmuje i że chyba jestem zbyt dokładny. Stawianie słupków (fundament punktowy) pod kontener, w upale, przez cały dzień, śni mi się do dzisiaj :) Wyszło prosto, w płaszczyźnie, ale ile czasu się zeszło:)

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

Tak to już po prostu jest :)

Moim zdaniem przepisem na decyzyjność jest zaplanowanie wszystkiego zawczasu. Najlepiej poświęcić na planowanie i podejmowanie decyzji rok czy dwa, a potem szybko coś zrobić, niż w trakcie zastanawiać się co i jak. Ja jestem osobą, którą właśnie nad myszką ślęczy godzinami, dlatego buduję się dopiero za dwa lata, gdy wszystkie decyzje będą podjęte 😆

@krystianlemkowski

2 ай бұрын

Dokładnie takie podejście polecamy wszystkim :)

@robertgorski2327

27 күн бұрын

A w tym czasie ceny towarów i usług o 100 proc do gory

@phoearwenien4355

27 күн бұрын

@@robertgorski2327 Póki co ceny towarów spadają i zapowiada się, że będą spadać dalej ;)

Na budowie potrzebne jest jeszcze szczęście, Ja miałem do lokalnej hurtowni, która pozwoliła brać cały asortyment "na kreskę" i wystawia fakturę raz w miesiącu, którą mogę opłacić przelewem (fachowiec bierze co potrzebuje, wychodzi i nie zawraca mi głowy, żeby coś zapłacić, a na koniec się rozliczamy przy kończeniu etapu prac). Czy do owego fachowca, który robi jak dla siebie.

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

Wiele hurtowni tak działa, wystarczy się dogadać :)

Ja wybór swojego wykonawcy domu w technologii szkieletowej dokonałem dość pobierznie. Znalazłem firmę, pojechałem na spotkanie, które trwało ze 3 godziny. Dowiedziałem się wszystkiego o technologii, rozwiązaniach, szacunkowych kosztach. Czekałem kilka tygodni na wycenę, w tym czasie miałem odwiedzić dwie budowy, które trwały. W tym czasie odbyłem jeszcze ze 2 czy 3 rozmowy telefoniczne każda po kilkadziesiat minut, ponieważ były jeszcze jakieś wątpliwości, wątki, tematy podwykonawców. Wiadomo, miałem pytania. Dzień przed wizytacją mojej działki i wyjechania na te realizacje innych domów, dostałem telefon, że skoro leży jeszcze śnieg to pan [specjalnie z małęj litery], wreszcie weźmie się za kosztorys i w niedzielę go otrzymam. Tak też się stało, około 11:00 dostałem mejla. Kilka pozycji było wycenionych nieco inaczej, nasuneły mi się jakieś tam koleljne wątpliwości i wysłałem esemesa czy mogę zadzwonić czy może jednak z racji niedzieli, lepiej jak zdzwonimy się w tygodniu. W końcu niedziela, to czas dla rodziny etc... Odpowiedzi nie dostałem, więc tym samym nie zadzwoniłem. Po południu dostałem esa z informacją "zdzwońmy się w tygodniu, teraz jest jakaś impreza itd". Byłem wielce zdzwiony jak około godziny 18:00 czy 19:00 wykonawca zadzwonił do mnie. Od razu zrozumiałem w czym rzecz. Gość był podpity, z mówienia mi na Pan przeszedł na ty i od razu wyszedł od tekstu: ja ci nie zbuduje tego domu, zadajesz zbyt dużo pytań. Ty nie masz do mnie zaufania, tak pracować nie będziemy. Przyznam, że czułem się nie tyle zaskoczony, bo przez 11 lat pracy na taksówce przywykłem do tego, że ludzie po wódce walą na ty i wylewają swoje gorzkie żale, ale czułem się zwyczajnie zażenowany. Rozmowa trwała jeszcze chwilę. Przyznam, że nie miałem ochoty wysłuchiwać tych bredni. Jedynie poinformowałem pana, że budowa domu to nie jest zakup za 5 zł, że ja nie będę brał wszystkiego na wiare i przyjmował tego co łaskawie pan wykonawca zechce mi "dać", tylko moją rolą jest dowiedzieć się wszystkiego jako klient, a on udzielić wszelkich informacji jako sprzedawca. Żeby było ciekawiej, potem jeszcze googlowałem dość szczegółowo pana od szkieletówki i na jednej ze stron znalazłem informację, że ma długi na swojej osobie w wysokości 60 tysięcy, a na firmie niecałe 100 tysięcy złotych. Ta nauczka sprawiła, że szukając kolejnego wykonawcy nie byłem już tak łatwowierny. Polecam szczegółowo pytać i nie brać niczego na wiarę.

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

Dzięki, że podzieliłeś się tą historią. To może być przestroga dla wszystkich którzy nie przykładają się do wyboru wykonawcy. I całe szczęście, że tak się skończyło, bo gdyby zaczął budowę to mogłoby być gorzej.

Witam, może zrobicie odcinek o domach z prefabrykatów betonowych. Jestem ciekawy jak to wygląda w praktyce i czy warto taka technologii rozważyć. Pozdrawiam

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

Było na ten temat trochę informacji w odcinku o szybkiej budowie, ale myślę, że możemy jeszcze coś o tym nagrać. Jakie dokładnie masz pytania, wątpliwości?

dzięki za ten odcinek. przy okazji pytanie: czy moglibyście panowie omówić temat tzw. budowy jedną firmą? szczególnie chodzi mi o to jak to z reguły przebiega i jakie może mieć wady. ponadto: • Czy wszystkie etapy budowy wykonuje jedna ekipa (ci sami ludzie) czy też firma zatrudnia fachowców z różnych dziedzin? • Czy firma z reguły zatrudnia podwykonawców do poszczególnych etapów? • Czy firma zapewnia ekipę razem z kierownikiem budowy? • Czy firma będzie prowadzić tzw. nadzór inwestorski w naszym imieniu (i czy warto temu zaufać)? • Czy firma będzie zarządzać finansami/zakupem materiałów w naszym imieniu?

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

Jak najbardziej możemy o tym porozmawiać, zapisuję na listę tematów :)

@Fragilla-wow

5 ай бұрын

@@krystianlemkowski w tym wątku ciekawi mnie też czy budowa jedną firmą wychodzi ogólnie drożej

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

@@Fragilla-wow zwykle tak

Z tą decyzyjnoścą to łatwo się mówi... Jako przyszły inwestor już na etapie projektowania obawiam się niemal każdej decyzji - jaka technologia, czy pompa ciepła, czy piec na gaz (który mamy w granicy działki) itp. itd. W innych sprawach, na codzień, czy w pracy nie mam z tym większego problemu, ale w przypadku budowy, gdzie w grę wchodzą duże pieniądze (duża część oszczędności plus kredyt) nie jest to łatwa sprawa. Do tego zazwyczaj są to decyzje nieodwracalne albo ich zmiana w przyszości będzie kosztowna. Dlatego staram się jak najwięcej przemyśleć już teraz na etapie projektu, a budowę rozważam z generalnym wykonawcą. Nie wiem czy to dobra droga, bo na pewno będzie drożej, ale może mniej stresowo? Wiadomo, są kursy (choćby takie jak u Was), ale na to też trzeba mieć czas i zapał. Swoją drogą troche to smutne, że człowiek chce zapłacić i mieć spokój, a w zamian skupić się na pracy, rodzinie, pasjach, a i tak musi się doktoryzować w tematach budowlanych (i nie tylko), żeby na koniec nie zostać... wiadomo. No cóż, takie życie i to pewnie nie jest problem tylko branży budowlanej. Bez "panowania" - Krystianie, czy budujesz też na Śląsku albo jesteś w stanie polecić kogoś kto poprowadzi taką budowę?

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

Niestety nie buduję na śląsku i nie mam kogo polecić. Dobrze robisz, że na początku planujesz -będzie mniej zamieszania później. Co do kursu - przerobienie kursu zajmie Ci kilkanaście godzin. Właśnie po to on jest, żeby nie trzeba było spędzać setek godzin samodzielnie robiąc doktorat.

A ja stoje nad dylematem - wylewka betonowa (tzw. miksokret) czy wylewka anhydrytowa przy ogrzewaniu podłogowym? Czy faktycznie są różnice w wygrzewaniu jednego i drugiego? W sensie że jak dłużej wygrzeje beton to dłużej będzie oddawał ciepło? Z kolei anhydryt szybciej się nagrzeje ale szybciej odda. Czy te różnice są zbyt małe żeby to miało realne znaczenie na np. oszczędności przy ogrzewaniu? Czytałem też że anhydrytu nie powinno się robić w łazience bo jeśli coś by się kiedyś wydarzyło i pękła jakaś rurka to anhydryt traci swoje właściwości i jest większa lipa później, a beton przeschnie i tyle. Ile w tym prawdy a ile marketingowego gadania? Pomijam kwestie takie że anhydryt niby lepiej okala rurki i mogą lepiej oddawać ciepło niż przy betonie gdzie są ubytki bo beton nie okali całej rurki ale różnice w tym są nie do sprawdzenia.

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

Różnice są tak małe, że raczej nie zauważysz żadnej różnicy w kosztach ogrzewania. Anhydryt do łazienki też się nadaje - najważniejsza jest hydroizolacja, a nie posadzka.

@kenio09

5 ай бұрын

@@krystianlemkowski dziękuje, nie ma to jak usłyszeć od eksperta jasno i prosto że w sumie nie ma żadnej większej różnicy pomiędzy obiema opcjami :) dzięki że jesteście. Dajecie światełko w tunelu dla budującym w gąszczu marketingowego i forumowego pierdololo.

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

@@kenio09 taka nasza rola :)

Kultura osobista lub jej brak. Od tego trzeba zacząć. ( jeśli chodzi O tego papierosa i przechodzenie na "ty" ) na początku rozmowy zaznaczam warunek aby przejść na "ty" bo nie lubię sobie Panować czy się mianować (na moje to takie polskie) PS dużo przebywam za granicą. I TO ŻE NIE mianuje nie oznacza że cię NIE SZANUJE. Jeśli usłyszał bym po uprzednim zapytaniu czy możemy przejść na ty a rozmówca odnawia. Odrazy go skreślam, ponieważ na 95% się z nim nie dogadam( to dużo mi mówi o takiej osobie, jaka może być i nie chce już tutaj wymienić jej cech lub jej ukrytych kompleksów ) dodatkowo gdybym usłyszał że przejdziemy na" ty "po zrobionej robocie to już był by szczyt.🥶🙄 Jesli mam przed sobą "gówniarza" i wali na ty wyprzedzając moje kulturalne podejście to wtedy wchodzi moja asertywność i tak prowadzę rozmowę by poczuł gdzie jego miejsce i po skończonej rozmowie podejmuje decyzje o dalszej współpracy. To wszystko zależy od sytuacji i umiejętności czytania osoby i sytuacji. Dodatkowo trzeba w niektórych sytuacjach nabrać dystansu PANIE SŁAWOMIRZE 😉

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

To podejście chyba jednak jest mi bliższe niż podeście Sławka ;)

@jaksiewybudowac

5 ай бұрын

Ależ ja też nie lubię "Panowania". :) Wytłumaczę precyzyjniej moje podejście: 1) Nie polecam przechodzenia na "Ty" osobom, które mają za dużą empatię i kłopoty z asertywnością. "Panowanie" ułatwia nabranie dystansu. Przejście na "Ty" skraca ten dystans i utrudnia bycie wymagającym inwestorem. 2) Jeżeli ktoś wie, że przejście na "Ty" nie zmieni jego podejścia do wykonawcy - super, niech tak zrobi. Napisałeś, że jesteś asertywny więc moja porada po prostu nie jest dla Ciebie. 3) Sam zawsze proponuję przechodzenie na "Ty" osobom, z którymi dobrze mi się współpracuje (niezależnie od branży), bo wiem, że to nie zmieni mojego podejścia do danej osoby, a znacznie ułatwi komunikację. 4) Nie lubię "Panowania" do tego stopnia, że zawsze proponuję przejście na "Ty", nawet, jeżeli ktoś do mnie pisze emaila zaczynając od "Panie Sławku". :) 5) Mam ogromny dystans do siebie. :) TYM NIEMNIEJ, jeżeli wykonawca, z którym spotkałem się, aby omówić ofertę lub podpisać umowę, od razu mówi do mnie "Sławku", to ja zwiększam czujność. Tylko tyle. A jeżeli mówi "Sławciu" (bo i tak się zdarzyło), to jest już dla mnie zbyt duże spoufalanie. I oczywiście, że to zależy od sytuacji i trzeba wszystko wyczuć. Jeżeli dobrze mi się z kimś rozmawia, to czasami mimowolnie przechodzimy na na "Ty" i nie ma problemu. To nie jest tak, że musi ktoś koniecznie pytać o zgodę. :) Podsumowując: - Osobiście nie mam nic przeciwko przechodzeniu na "Ty", a wręcz nie lubię "Panowania", ale zachowuję ostrożność, jeżeli wykonawcy zależy na skracaniu dystansu. - Polecam "Panowanie" osobom, które mają zbyt dużą empatię i niską asertywność. Dzięki za komentarz! Pozdrawiam, Sławek

Jak bym tak wybrzydzał z tymi ekipami to bym nigdy nie znalazł w okolicy. Ja to się cieszyłem jak mi w ogóle któraś raczyła wysłać wyceny. 😂

@krystianlemkowski8292

5 ай бұрын

Przykre, ale prawdziwe.

Architekci... Na początku opowiadają że zrobią ci domek indywidualny i będzie tani i cacy. Potem pytają jakie chcesz pomieszczenia i wysokość. Broń boże dalej się nie interesuj bo oni wiedzą najlepiej są inżynierami a ty się na niczym nie znasz i nie masz nic do powiedzenia. Architekt mi nawet nie dała przeczytać projektu puki nie zapłacę całości. "A po co pan to czyta i tak pan nic nie wie" a później przyłączę nie tu zbiornik gdzie indziej. Gościu mi wyrysował oczyszczalnie biologiczna na środku drogi wjazdowej do garażu bo mu tak pasowało. Byle szybko bo tanio. A potem w projekcie błedy że w garażu będzie skrzynka. Ale ja nie mam garażu. Że na piętrze to... Ale ja nie mam piętra. Mają swój wzór i tylko kopiuj wklej

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

Niestety tacy też się trafiają.

@minimysiulka

5 ай бұрын

Ręce opadają jak się to czyta. Jestem na początku drogi i już jest nieciekawie, a po tym poście to normalnie strach.

@krystianlemkowski

5 ай бұрын

@@minimysiulka Nie zawsze jest tak źle :) A im lepiej się przygotujesz, tym łatwiej przejdziesz cały proces projektowania i budowy.

@phoearwenien4355

2 ай бұрын

​@@krystianlemkowski A znacie może godnych polecenia architektów? Bo sama nasłuchałam się już złych historii o architektach. Każdy, kogo znam, odradza indywidualny projekt.

@krystianlemkowski

2 ай бұрын

@@phoearwenien4355 znamy co najmniej jednego ;) arturtomaszek.pl/