Dalej już z naszego ostatniego noclegu we Włoszech kierujemy się poprzez pasmo górskie Dolomity w kierunku domu po drodze jeszcze jeden nocleg, ale to już na terenie Austrii. To już nasz ostatni dzień gdzie mogliśmy się nacieszyć pięknem Włoskich gór, podziwiając je z siodła motocykla. Pogoda jak zwykle dopisała. Życzę każdemu motocykliście (motocyklistce), aby przeżył kiedyś taką przygodę jak nam, udało się przeżyć w doborowym towarzystwie i przy tak pięknej pogodzie.