Suma budżetowa jest olbrzymia. Mimo to przygotowujący budżet zakłada jeszcze 60mld deficyt, zadłużając podatników na przyszłość. Planowanie wydatków z założeniem możliwości deficytu, niezbyt dobrze świadczy o racjonalnym, gospodarnym myśleniu przygotowującego. Planowanie wydawanie dużej sumy przekraczającej planowane wpływy z podatków nie powinno mieć miejsca. Warto zbadać, czy w wydatkach budżetowych w poszczególnych ministerstwach czy celach nie ma wydatków, opartych na ustawach, które drenują wydatki budżetowe, czy wręcz ustawach, które wyłudzają pieniądze z budżetu na cele, które w rzeczywistości są celami samofinansującymi się. Właściwa, uczciwa ekonomia powinna być ściśle związana z racjonalnością a nie przeszłymi i obecnymi trendami politycznymi w Europie czy w USA, np. zadłużanie obywateli. Warto uszczelnić nie tylko wpływy z rozmaitych podatków, ale zbadać „szczelność” wydatków z budżetu. Niegospodarność w zarządzaniu pieniędzmi budżetowymi może skutkować konsekwencjami innego typu. Uzyskiwanie tak olbrzymiej kwoty wpływów do budżetu i jeszcze zaplanowanie większych wydatków naprawdę jest zastanawiające. Naprawdę warto przejrzeć szczegółowo wszystkie wydatki budżetowe, zastanowić się nad ich zasadnością. Może ustawodawca minionej ekipy tworzył ustawy sprzyjające celowemu wzbogacaniu się określonych grup ludzi, a więc nieuzasadnionemu wypływowi pieniędzy z budżetu. Czy ministerstwa za zwiększaną ilość wydawanych pieniędzy otrzymują jakieś nagrody, mają jakieś profity? Czy wydatki na poszczególne cele mają przesłanki racjonalne? Ciągle w społeczeństwie, szczególnie u tych korzystających z pieniędzy budżetowych jest przekonanie, że budżet należy maksymalnie eksploatować. Dobrą cechą, tzw. zaradnością, jest wyciągnięcie pieniędzy z budżetu, niekoniecznie na sensowny cel, wzięcie pieniędzy, bo się komuś należy. Bez względu także na nastawienie do UE, wyciąganie pieniędzy z jej budżetu, wg mnie nie zawsze dobrze świadczy o człowieku, chyba, że cel jest uczciwy, np. badania, a nie ma innej możliwości zdobycia kapitału.
Пікірлер
Siema Panie Pośle, życzę sukcesów
Brawo Panie Pośle Super 👏 ✌️🇵🇱❤
Super Brawo Panie Pośle 👍❤🇵🇱
Suma budżetowa jest olbrzymia. Mimo to przygotowujący budżet zakłada jeszcze 60mld deficyt, zadłużając podatników na przyszłość. Planowanie wydatków z założeniem możliwości deficytu, niezbyt dobrze świadczy o racjonalnym, gospodarnym myśleniu przygotowującego. Planowanie wydawanie dużej sumy przekraczającej planowane wpływy z podatków nie powinno mieć miejsca. Warto zbadać, czy w wydatkach budżetowych w poszczególnych ministerstwach czy celach nie ma wydatków, opartych na ustawach, które drenują wydatki budżetowe, czy wręcz ustawach, które wyłudzają pieniądze z budżetu na cele, które w rzeczywistości są celami samofinansującymi się. Właściwa, uczciwa ekonomia powinna być ściśle związana z racjonalnością a nie przeszłymi i obecnymi trendami politycznymi w Europie czy w USA, np. zadłużanie obywateli. Warto uszczelnić nie tylko wpływy z rozmaitych podatków, ale zbadać „szczelność” wydatków z budżetu. Niegospodarność w zarządzaniu pieniędzmi budżetowymi może skutkować konsekwencjami innego typu. Uzyskiwanie tak olbrzymiej kwoty wpływów do budżetu i jeszcze zaplanowanie większych wydatków naprawdę jest zastanawiające. Naprawdę warto przejrzeć szczegółowo wszystkie wydatki budżetowe, zastanowić się nad ich zasadnością. Może ustawodawca minionej ekipy tworzył ustawy sprzyjające celowemu wzbogacaniu się określonych grup ludzi, a więc nieuzasadnionemu wypływowi pieniędzy z budżetu. Czy ministerstwa za zwiększaną ilość wydawanych pieniędzy otrzymują jakieś nagrody, mają jakieś profity? Czy wydatki na poszczególne cele mają przesłanki racjonalne? Ciągle w społeczeństwie, szczególnie u tych korzystających z pieniędzy budżetowych jest przekonanie, że budżet należy maksymalnie eksploatować. Dobrą cechą, tzw. zaradnością, jest wyciągnięcie pieniędzy z budżetu, niekoniecznie na sensowny cel, wzięcie pieniędzy, bo się komuś należy. Bez względu także na nastawienie do UE, wyciąganie pieniędzy z jej budżetu, wg mnie nie zawsze dobrze świadczy o człowieku, chyba, że cel jest uczciwy, np. badania, a nie ma innej możliwości zdobycia kapitału.