Piękna. Szkoda, że pas tylny od 105. Jaki kod lakieru?
@user-ls2rn8qt8l4 ай бұрын
スズキの軽自動車のエンジンサウンドだ!
@user-gh6fo8pt4t4 ай бұрын
Wybitna Muza dla mych uszu. 🫠
@Cafe_del_mar5 ай бұрын
Uwielbiałem zapach spalin syreny;)
@marcinderezinski54485 ай бұрын
Prawdziwa perełka 😊
@krzysztofc54385 ай бұрын
Dziękuję.
@AntoniTeodor7 ай бұрын
Ślicznotka
@Słaby_Kanał8 ай бұрын
Może i była gówniana, psuła się, nie jechała, ale ma coś w sobie. To samo Warszawa i Polonez. Może chory jestem, że te samochody mi się podobają, ale tego nie zmienie. Świetna kurołapka :)
Dzwiek Syrenki wraz z tlumikiem przebija wszystkie znane konstrukcje silnikow.
@krystynamikorska300 Жыл бұрын
Dech mi zaparło 😮🇵🇱💯👏
@grzegorzd. Жыл бұрын
Jaki to kolor? Moja 104 fabrycznie też miała ten kolor, taki szaro niebieski lecz w latach 80 podczas któregoś z kolei remontu została przemalowana.
@jacekjenot4609 Жыл бұрын
Piękna . Amen :)
@xslender3821 Жыл бұрын
Wspomień czar. Ale PO co to komu. Teraz to się jedzie. Byle jaki wóz lepszy...
@jakub8860 Жыл бұрын
„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało. W nim było życie, a życie było światłością ludzi. A światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie przemogła. Wystąpił człowiek, posłany od Boga, który nazywał się Jan. Ten przyszedł na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy przezeń uwierzyli. Nie był on światłością, lecz miał zaświadczyć o światłości. Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga. A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy. Jan świadczył o nim i głośno wołał: Ten to był, o którym powiedziałem: Ten, który za mną idzie, był przede mną, bo pierwej był niż ja. A z jego pełni myśmy wszyscy wzięli, i to łaskę za łaską. Zakon bowiem został nadany przez Mojżesza, łaska zaś i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił go. A takie jest świadectwo Jana, gdy Żydzi z Jerozolimy wysłali do niego kapłanów i lewitów, aby go zapytali: Kim ty jesteś? I wyznał, a nie zaprzeczył, i oświadczył: Ja nie jestem Chrystusem. I zapytali go: Kim więc? Eliaszem jesteś? A on odrzekł: Nie jestem. Prorokiem jesteś? I odpowiedział: Nie. Rzekli mu więc: Kim jesteś? Musimy dać odpowiedź tym, którzy nas posłali. Cóż powiadasz sam o sobie? Rzekł: Ja jestem głosem wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pana, jak powiedział Izajasz prorok. A wysłańcy byli z faryzeuszów. I pytając go, rzekli mu: Czemu więc chrzcisz, jeśli nie jesteś Mesjaszem ani Eliaszem, ani prorokiem? Odpowiedział im Jan, mówiąc: Ja chrzczę wodą, ale pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie; to Ten, który przyjdzie po mnie i któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka sandałów jego. To się działo w Betabarze za Jordanem, gdzie Jan chrzcił. Nazajutrz ujrzał Jezusa, idącego do niego, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Za mną idzie mąż, który był przede mną, bo pierwej był niż ja. I ja go nie znałem; lecz dlatego przyszedłem, chrząc wodą, aby był objawiony Izraelowi. Jan świadczył też, mówiąc: Widziałem Ducha, zstępującego z nieba jakby gołębica; i spoczął na nim. I ja go nie znałem; lecz Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, rzekł do mnie: Ujrzysz tego, na którego Duch zstępuje i na nim spocznie, Ten chrzci Duchem Świętym. A ja widziałem to i złożyłem świadectwo, że ten jest Synem Bożym. Nazajutrz znowu stał Jan z dwoma uczniami swoimi. I ujrzawszy Jezusa przechodzącego, rzekł: Oto Baranek Boży. A owi dwaj uczniowie, usłyszawszy jego słowa, poszli za Jezusem. A gdy Jezus się odwrócił i ujrzał, że idą za nim, rzekł do nich: Czego szukacie? A oni odpowiedzieli mu: Rabbi! (to znaczy: Nauczycielu) gdzie mieszkasz? Rzekł im: Pójdźcie a zobaczycie! Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i pozostali u niego w tym dniu; a było to około dziesiątej godziny. Andrzej, brat Szymona Piotra, był jednym z tych dwóch, którzy to słyszeli od Jana i poszli za nim. Ten spotkał najpierw Szymona, brata swego, i rzekł do niego: Znaleźliśmy Mesjasza (to znaczy: Chrystusa). I przyprowadził go do Jezusa. Jezus, spojrzawszy na niego, rzekł: Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazwany Kefas (to znaczy: Piotr). Następnego dnia chciał udać się do Galilei; i spotkał Filipa, i rzekł do niego: Pójdź za mną! A Filip był z Betsaidy, miasta Andrzeja i Piotra. Filip spotkał Natanaela i rzekł do niego: Znaleźliśmy tego, o którym pisał w zakonie Mojżesz, a także prorocy: Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu. Wtedy Natanael rzekł do niego: Czy z Nazaretu może być coś dobrego? Filip na to: Pójdź i zobacz! A gdy Jezus ujrzał Natanaela, idącego do niego, rzekł o nim: Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma fałszu. Rzecze mu Natanael: Skąd mnie znasz? Odpowiedział mu Jezus i rzekł: Zanim cię zawołał Filip, widziałem cię, gdy byłeś pod drzewem figowym. Odpowiedział mu Natanael: Mistrzu! Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela. A Jezus odpowiadając, rzekł do niego: Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci, iż cię widziałem pod figowym drzewem? Ujrzysz większe rzeczy niż to. Powiedział też do niego: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, ujrzycie niebo otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego. A trzeciego dnia było wesele w Kanie Galilejskiej i była tam matka Jezusa. Zaproszono też Jezusa wraz z jego uczniami na to wesele. A gdy zabrakło wina, rzekła matka Jezusa do niego: Wina nie mają. I rzekł do niej Jezus: Czego chcesz ode mnie, niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja. Rzekła matka jego do sług: Co wam powie, czyńcie! A było tam sześć stągwi kamiennych, ustawionych według żydowskiego zwyczaju oczyszczenia, mieszczących w sobie po dwa lub trzy wiadra. Rzecze im Jezus: Napełnijcie stągwie wodą! I napełnili je aż po brzegi. Potem rzekł do nich: Zaczerpnijcie teraz i zanieście gospodarzowi wesela! A oni zanieśli. A gdy gospodarz wesela skosztował wody, która się stała winem, (a nie wiedział, skąd jest, lecz słudzy, którzy zaczerpnęli wody, wiedzieli), przywołał oblubieńca i rzekł do niego: Każdy człowiek podaje najpierw dobre wino, a gdy sobie podpiją, wtedy gorsze; a tyś dobre wino zachował aż do tej chwili. Takiego pierwszego cudu dokonał Jezus w Kanie Galilejskiej; i objawił chwałę swoją, i uwierzyli weń uczniowie jego. Potem udał się do Kafarnaum wraz z matką swoją i braćmi, i uczniami swoimi, i tam pozostali kilka dni. A gdy się zbliżała Pascha żydowska, udał się Jezus do Jerozolimy. I zastał w świątyni sprzedających woły i owce, i gołębie, i siedzących wekslarzy. I skręciwszy bicz z powrózków, wypędził ich wszystkich ze świątyni wraz z owcami i wołami; wekslarzom rozsypał pieniądze i stoły powywracał, a do sprzedawców gołębi rzekł: Zabierzcie to stąd, z domu Ojca mego nie czyńcie targowiska. Wtedy uczniowie jego przypomnieli sobie, że napisano: Żarliwość o dom twój pożera mnie. Wtedy odezwali się Żydzi, mówiąc do niego: Jaki znak okażesz nam na dowód, że ci to wolno czynić? Jezus, odpowiadając, rzekł im: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni ją odbuduję. Na to rzekli Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty w trzy dni chcesz ją odbudować? Ale On mówił o świątyni ciała swego. Gdy więc został wzbudzony z martwych, przypomnieli sobie uczniowie jego, że to mówił, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus. A gdy był w Jerozolimie na święcie Paschy, wielu uwierzyło w imię jego, widząc cuda, których dokonywał. Ale sam Jezus nie miał do nich zaufania, bo przejrzał wszystkich, i od nikogo nie potrzebował świadectwa o człowieku; sam bowiem wiedział, co było w człowieku.” Ewangelia Jana - Rozdział 1-2, BW.
@marcinm6375 Жыл бұрын
Praca i dźwięk silnika nie do pomylenia z żadnym innym pojazdem spalinowym wyprodukowanym w historii ludzkości. No może z wyjątkiem strażackiej moto-pompy odpalanej na jakimś retro-festynie.
@emilsarniak1299 Жыл бұрын
Piekna,szacun za piekna robote !
@marekkawrygo3573 Жыл бұрын
To były maszyny zapłon kowadełka cefka silnik
@SRB_PL Жыл бұрын
Szacun, na prawdę. Świetna robota. Ten kolorek nadwozia i tapicerki genialny.
@ThiloKa1 Жыл бұрын
Engine more DKW, than Wartburg.
@gaalanonim1744 Жыл бұрын
...piękny dźwięk aż poczułem zapach benzyny.
@merdulnik Жыл бұрын
Piękny dźwięk 👍
@przemkoplock Жыл бұрын
Piękna...
@mariuszkaliski8613 Жыл бұрын
Oglądałem tę syrenę na zlocie klasyków. Właściciele - bardzo mili Państwo, z którymi bardzo przyjemnie się rozmawiało. A co do odbudowy auta - nic dodać , nic ująć - mistrzostwo świata , a detale , zwłaszcza listwy boczne - założone jak w FSO Życzę Właścicielom syrenki wszystkiego najlepszego
@jozefhobby7057 Жыл бұрын
Dziękuję i pozdrawiam
@acev1212 Жыл бұрын
Nie zapomnę jak w latach 90 Kupiliśmy taką syrenę z bratem od dziadka z szopy 103 i ten dźwięk silnika przepiękny
@jozef9726 Жыл бұрын
PSL powiat słupecki
@dawidpiek1952 Жыл бұрын
Miód na moje uszy!!
@moje12a Жыл бұрын
Szkoda że takie krótkie chętnie bym posłuchał dłuższego "pierdzenia"
@maciejprokop30532 жыл бұрын
Śmiali się z syrenki i jej dwusuwa,a Szwedzki Saab,w tamtych latach jakie miał silniki,jak nie dwutakty! Nawet dźwięk taki sam. Piękna jest.
@andrzejwalczuk82812 жыл бұрын
to jest ten nowszy silnik 800cm⁶ zajefajny dźwięk mógłbym go słuchać 24godz
@jasiekbartecki75842 жыл бұрын
A mój dziadek tak kiedyś naprawił syrenkę, że miała cztery biegi do tyłu i jeden do przodu 🤣
@Goodluck2137...2 жыл бұрын
ale jdm! normalnie silnik wankla
@Rraqq-gy9ot2 жыл бұрын
❤
@mariuszwasilewski45772 жыл бұрын
Super posiadam stare samochody pomógł by Pan z remontem??
@jakubjach89982 жыл бұрын
Masakra ten dźwięk to aż cieszy ryja moje wielkie marzenie od gnoja to jest muzyka
@marcinkucharski78432 жыл бұрын
Koszmar
@grafensteiner13832 жыл бұрын
Co za badziew
@bulek62782 жыл бұрын
Te auto normalnie ma duszę
@arkadiuszmurawski67922 жыл бұрын
Naprawdę cudo
@jk45462 жыл бұрын
Oczywiście wspomnienia. Samochód zjeździł Polskę wzdłuż i wszerz. Nawet współczesnymi smokami tyle nie podróżowaliśmy co Syreną 104. Tak słucham wiecznie drwiących z dźwięku silnika, dymu czy kiepskich osiągów... Nie zgodzę się. Nie przypominam sobie dymu czy takiego terkotania jak na filmie - coś z tłumikiem, regulacją czy stanem silnika nie tak. Niezawodny, z prędkością podróżną 80-90, pakowny - 4 osoby z bagażem. Na śniegi i bezdroża niezastąpiony. Tylko życzyć współczesnym wypasionym "komputerowym wynalazkom" tak dobrych walorów użytkowych, przy zastosowaniu skromnych rozwiązań techniczniych.
@tomaszwalczak68772 жыл бұрын
Witam, czy nada posiada Pan to auto? Czy obsługuje Pan wesela? Jestem z okolic Konina i chętnie porozmawiałbym w tej sprawie
Пікірлер
Hybryda?
Piękne cacko.
Pięknie chodzi, jak pół Porsche
Perełka, szwajcarski zegarek.
Piękna. Szkoda, że pas tylny od 105. Jaki kod lakieru?
スズキの軽自動車のエンジンサウンドだ!
Wybitna Muza dla mych uszu. 🫠
Uwielbiałem zapach spalin syreny;)
Prawdziwa perełka 😊
Dziękuję.
Ślicznotka
Może i była gówniana, psuła się, nie jechała, ale ma coś w sobie. To samo Warszawa i Polonez. Może chory jestem, że te samochody mi się podobają, ale tego nie zmienie. Świetna kurołapka :)
Aż poczułem spaliny
pierwsze syreny mialy 2 cylindry
104 już miała 3 cylindry..?😮
Netter Wartburg Motor... 3 Zylinder 2 Takt
Piękna robota i fenomenalny końcowy rezultat!
Yellow Syrenakzread.info/dash/bejne/nY5-o5iAnLzIgsY.htmlsi=4EWUdrLf-Cn2ljrZ
Dzwiek Syrenki wraz z tlumikiem przebija wszystkie znane konstrukcje silnikow.
Dech mi zaparło 😮🇵🇱💯👏
Jaki to kolor? Moja 104 fabrycznie też miała ten kolor, taki szaro niebieski lecz w latach 80 podczas któregoś z kolei remontu została przemalowana.
Piękna . Amen :)
Wspomień czar. Ale PO co to komu. Teraz to się jedzie. Byle jaki wóz lepszy...
„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało. W nim było życie, a życie było światłością ludzi. A światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie przemogła. Wystąpił człowiek, posłany od Boga, który nazywał się Jan. Ten przyszedł na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy przezeń uwierzyli. Nie był on światłością, lecz miał zaświadczyć o światłości. Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga. A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy. Jan świadczył o nim i głośno wołał: Ten to był, o którym powiedziałem: Ten, który za mną idzie, był przede mną, bo pierwej był niż ja. A z jego pełni myśmy wszyscy wzięli, i to łaskę za łaską. Zakon bowiem został nadany przez Mojżesza, łaska zaś i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił go. A takie jest świadectwo Jana, gdy Żydzi z Jerozolimy wysłali do niego kapłanów i lewitów, aby go zapytali: Kim ty jesteś? I wyznał, a nie zaprzeczył, i oświadczył: Ja nie jestem Chrystusem. I zapytali go: Kim więc? Eliaszem jesteś? A on odrzekł: Nie jestem. Prorokiem jesteś? I odpowiedział: Nie. Rzekli mu więc: Kim jesteś? Musimy dać odpowiedź tym, którzy nas posłali. Cóż powiadasz sam o sobie? Rzekł: Ja jestem głosem wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pana, jak powiedział Izajasz prorok. A wysłańcy byli z faryzeuszów. I pytając go, rzekli mu: Czemu więc chrzcisz, jeśli nie jesteś Mesjaszem ani Eliaszem, ani prorokiem? Odpowiedział im Jan, mówiąc: Ja chrzczę wodą, ale pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie; to Ten, który przyjdzie po mnie i któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka sandałów jego. To się działo w Betabarze za Jordanem, gdzie Jan chrzcił. Nazajutrz ujrzał Jezusa, idącego do niego, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Za mną idzie mąż, który był przede mną, bo pierwej był niż ja. I ja go nie znałem; lecz dlatego przyszedłem, chrząc wodą, aby był objawiony Izraelowi. Jan świadczył też, mówiąc: Widziałem Ducha, zstępującego z nieba jakby gołębica; i spoczął na nim. I ja go nie znałem; lecz Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, rzekł do mnie: Ujrzysz tego, na którego Duch zstępuje i na nim spocznie, Ten chrzci Duchem Świętym. A ja widziałem to i złożyłem świadectwo, że ten jest Synem Bożym. Nazajutrz znowu stał Jan z dwoma uczniami swoimi. I ujrzawszy Jezusa przechodzącego, rzekł: Oto Baranek Boży. A owi dwaj uczniowie, usłyszawszy jego słowa, poszli za Jezusem. A gdy Jezus się odwrócił i ujrzał, że idą za nim, rzekł do nich: Czego szukacie? A oni odpowiedzieli mu: Rabbi! (to znaczy: Nauczycielu) gdzie mieszkasz? Rzekł im: Pójdźcie a zobaczycie! Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i pozostali u niego w tym dniu; a było to około dziesiątej godziny. Andrzej, brat Szymona Piotra, był jednym z tych dwóch, którzy to słyszeli od Jana i poszli za nim. Ten spotkał najpierw Szymona, brata swego, i rzekł do niego: Znaleźliśmy Mesjasza (to znaczy: Chrystusa). I przyprowadził go do Jezusa. Jezus, spojrzawszy na niego, rzekł: Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazwany Kefas (to znaczy: Piotr). Następnego dnia chciał udać się do Galilei; i spotkał Filipa, i rzekł do niego: Pójdź za mną! A Filip był z Betsaidy, miasta Andrzeja i Piotra. Filip spotkał Natanaela i rzekł do niego: Znaleźliśmy tego, o którym pisał w zakonie Mojżesz, a także prorocy: Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu. Wtedy Natanael rzekł do niego: Czy z Nazaretu może być coś dobrego? Filip na to: Pójdź i zobacz! A gdy Jezus ujrzał Natanaela, idącego do niego, rzekł o nim: Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma fałszu. Rzecze mu Natanael: Skąd mnie znasz? Odpowiedział mu Jezus i rzekł: Zanim cię zawołał Filip, widziałem cię, gdy byłeś pod drzewem figowym. Odpowiedział mu Natanael: Mistrzu! Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela. A Jezus odpowiadając, rzekł do niego: Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci, iż cię widziałem pod figowym drzewem? Ujrzysz większe rzeczy niż to. Powiedział też do niego: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, ujrzycie niebo otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego. A trzeciego dnia było wesele w Kanie Galilejskiej i była tam matka Jezusa. Zaproszono też Jezusa wraz z jego uczniami na to wesele. A gdy zabrakło wina, rzekła matka Jezusa do niego: Wina nie mają. I rzekł do niej Jezus: Czego chcesz ode mnie, niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja. Rzekła matka jego do sług: Co wam powie, czyńcie! A było tam sześć stągwi kamiennych, ustawionych według żydowskiego zwyczaju oczyszczenia, mieszczących w sobie po dwa lub trzy wiadra. Rzecze im Jezus: Napełnijcie stągwie wodą! I napełnili je aż po brzegi. Potem rzekł do nich: Zaczerpnijcie teraz i zanieście gospodarzowi wesela! A oni zanieśli. A gdy gospodarz wesela skosztował wody, która się stała winem, (a nie wiedział, skąd jest, lecz słudzy, którzy zaczerpnęli wody, wiedzieli), przywołał oblubieńca i rzekł do niego: Każdy człowiek podaje najpierw dobre wino, a gdy sobie podpiją, wtedy gorsze; a tyś dobre wino zachował aż do tej chwili. Takiego pierwszego cudu dokonał Jezus w Kanie Galilejskiej; i objawił chwałę swoją, i uwierzyli weń uczniowie jego. Potem udał się do Kafarnaum wraz z matką swoją i braćmi, i uczniami swoimi, i tam pozostali kilka dni. A gdy się zbliżała Pascha żydowska, udał się Jezus do Jerozolimy. I zastał w świątyni sprzedających woły i owce, i gołębie, i siedzących wekslarzy. I skręciwszy bicz z powrózków, wypędził ich wszystkich ze świątyni wraz z owcami i wołami; wekslarzom rozsypał pieniądze i stoły powywracał, a do sprzedawców gołębi rzekł: Zabierzcie to stąd, z domu Ojca mego nie czyńcie targowiska. Wtedy uczniowie jego przypomnieli sobie, że napisano: Żarliwość o dom twój pożera mnie. Wtedy odezwali się Żydzi, mówiąc do niego: Jaki znak okażesz nam na dowód, że ci to wolno czynić? Jezus, odpowiadając, rzekł im: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni ją odbuduję. Na to rzekli Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty w trzy dni chcesz ją odbudować? Ale On mówił o świątyni ciała swego. Gdy więc został wzbudzony z martwych, przypomnieli sobie uczniowie jego, że to mówił, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus. A gdy był w Jerozolimie na święcie Paschy, wielu uwierzyło w imię jego, widząc cuda, których dokonywał. Ale sam Jezus nie miał do nich zaufania, bo przejrzał wszystkich, i od nikogo nie potrzebował świadectwa o człowieku; sam bowiem wiedział, co było w człowieku.” Ewangelia Jana - Rozdział 1-2, BW.
Praca i dźwięk silnika nie do pomylenia z żadnym innym pojazdem spalinowym wyprodukowanym w historii ludzkości. No może z wyjątkiem strażackiej moto-pompy odpalanej na jakimś retro-festynie.
Piekna,szacun za piekna robote !
To były maszyny zapłon kowadełka cefka silnik
Szacun, na prawdę. Świetna robota. Ten kolorek nadwozia i tapicerki genialny.
Engine more DKW, than Wartburg.
...piękny dźwięk aż poczułem zapach benzyny.
Piękny dźwięk 👍
Piękna...
Oglądałem tę syrenę na zlocie klasyków. Właściciele - bardzo mili Państwo, z którymi bardzo przyjemnie się rozmawiało. A co do odbudowy auta - nic dodać , nic ująć - mistrzostwo świata , a detale , zwłaszcza listwy boczne - założone jak w FSO Życzę Właścicielom syrenki wszystkiego najlepszego
Dziękuję i pozdrawiam
Nie zapomnę jak w latach 90 Kupiliśmy taką syrenę z bratem od dziadka z szopy 103 i ten dźwięk silnika przepiękny
PSL powiat słupecki
Miód na moje uszy!!
Szkoda że takie krótkie chętnie bym posłuchał dłuższego "pierdzenia"
Śmiali się z syrenki i jej dwusuwa,a Szwedzki Saab,w tamtych latach jakie miał silniki,jak nie dwutakty! Nawet dźwięk taki sam. Piękna jest.
to jest ten nowszy silnik 800cm⁶ zajefajny dźwięk mógłbym go słuchać 24godz
A mój dziadek tak kiedyś naprawił syrenkę, że miała cztery biegi do tyłu i jeden do przodu 🤣
ale jdm! normalnie silnik wankla
❤
Super posiadam stare samochody pomógł by Pan z remontem??
Masakra ten dźwięk to aż cieszy ryja moje wielkie marzenie od gnoja to jest muzyka
Koszmar
Co za badziew
Te auto normalnie ma duszę
Naprawdę cudo
Oczywiście wspomnienia. Samochód zjeździł Polskę wzdłuż i wszerz. Nawet współczesnymi smokami tyle nie podróżowaliśmy co Syreną 104. Tak słucham wiecznie drwiących z dźwięku silnika, dymu czy kiepskich osiągów... Nie zgodzę się. Nie przypominam sobie dymu czy takiego terkotania jak na filmie - coś z tłumikiem, regulacją czy stanem silnika nie tak. Niezawodny, z prędkością podróżną 80-90, pakowny - 4 osoby z bagażem. Na śniegi i bezdroża niezastąpiony. Tylko życzyć współczesnym wypasionym "komputerowym wynalazkom" tak dobrych walorów użytkowych, przy zastosowaniu skromnych rozwiązań techniczniych.
Witam, czy nada posiada Pan to auto? Czy obsługuje Pan wesela? Jestem z okolic Konina i chętnie porozmawiałbym w tej sprawie