Istotą tego kanału jest muzyka organowa - zarówno liturgiczna (prezentacje śpiewów, części stałych itd.), jak i stricte artystyczna, przez co mam na myśli przekrój literatury organowej tej związanej z religią, liturgią oraz czysto świeckiej. Cały czas dążę do tego, aby poziom prezentowanej przeze mnie gry był coraz wyższy.
Serdecznie zapraszam do słuchania :)
Пікірлер
Ależ to jest spojne razem
🎼🎶🎶🎶🙏🏻🙏🏻🙏🏻
💙🙏💙🙏💙🌺🌺🌺
Jaki to instrument? W sensie w jakim kościele są te organy?
@@dyllus Jak w opisie - Kościół Opieki św. Józefa we Wrocławiu :)
Bardzo pięknie .Slucham to już z 1000 raz
UWAGA! BŁĄD W FILMIE: W „Śpiewniku ewangelickim” pieśń ta również występuje! Niedokładnie go przeszukałem :) Znajduje się pod numerem 657 i nosi tytuł „Bliżej, o Boże mój”. Oprócz melodii Masona jest tam również druga propozycja autorstwa Ernsta Gebhardta z 1875.
5:12 w Śpiewniku Ewangelickim pieśń ta jest pod numerem 657 i oferuje dwie melodie do wyboru.
Potwierdzam znajduje sie w śpiewniku ewangelickim 657
Słuszna uwaga, dziękuję. Umieściłem komentarz korygujący ten błąd.
Gdzie można zobaćic akordy
Pięknie prowadzony śpiew ludu! 👏 Brawo! 👏👏
Linda.musica❤
W czwartym takcie trzeci dźwięk ma być na siódmym stopniu. Nie wiem skąd się to wzięło, że prawie każdy organista gra to źle :D
Proszę sprecyzować, o co dokładnie chodzi, bo nie potrafię się odnieść :)
Również nie wiem, o co chodzi. Także proszę o wyjaśnienie.
To nie jest takie oczywiste. ŚAK np. podaje w tym miejscu dżwięk a (tonacja G-dur, taka jak na nagraniu). Jestem niemalże pewien że w Drodze do nieba też tak jest. ŚAK podaje jako źródło melodii śpiewnik Siedleckiego, wydanie z 1928 r. Dlaczego w nowym (XLI) wydaniu ktoś tam napisał dwa razy fis to nie mam pojęcia. Trzeba by sprawdzić jak to jest w najstarszych wydaniach (także tym wspomnianym) i różnych śpiewnikach, tylko wtedy dojdziemy która wersja była pierwotna a która jest efektem przekształcenia melodii przez ludzi i organistów. Co nie będzie znaczyć jednocześnie że którąś wersję trzeba wyeliminować. To do siebie mają właśnie pieśni, są to śpiewy które ciągle żyją. Owszem, trzymajmy się prawidłowych, wzorcowych wersji ale jak gdzieś już śpiewają tak to nie ma sensu tego na siłę zmieniać. Jedyny efekt to będzie zniechęcenie ludzi do śpiewu bo będzie się robił chaos i zamieszanie. Co to tej pieśni to jeszcze dodam że mieszkając na śląsku nigdy nie spotkałem się z tym żeby ktoś tam śpiewał fis.
W "Drodze do Nieba", "Śak" i w Siedleckim jest ta sama forma. Akurat w tej pieśni ten "błąd" nie robi dużej różnicy. Najważniejsze w tym wszystkim, w tym utrzymywaniu "tradycji" śpiewania jest świadomość tego co się gra i samego tekstu :)
@@Pryncypal Nie jest, proszę sobie spojrzeć. Mam przed oczami teraz otwartego śaka (wyd. III i IV) oraz Siedleciego (wyd XLI). Trzeci dźwięk w czwartym takcie jest różny w obu śpiewnikach. Proszę sobie sprawdzić. Niestety nie mam pod ręką akurat Drogi do nieba.
Jak zawsze 👍
Brawo. Właśnie tak ma grać organista. On ma TOWARZYSZYĆ ludowi w śpiewie, a nie brylować jakimiś fantazyjnymi popisami klawiaturowymi jak czyni dziś wielu jak np Mr Lucjano Jania
Dziękuję :) Muszę się jednak odnieść do drugiej części komentarza. Trzeba pamiętać, że p. Jania pochodzi i gra na Górnym Śląsku, gdzie taka stylistyka nie jest niczym dziwnym. Poza tym dopóki takie „fantazyjne popisy” nie utrudniają prowadzenia śpiewu, dopóty są one jak najbardziej w porządku. Ale to moje zdanie :)
@@MaciejSkoczekten człowiek kompletnie nie rozumie Śląska i tamtego sposobu akompaniamentu. Wszędzie wypisuje te swoje mądrości, nie umiejąc nawet zrobić prostej modulacji, bo go w szkole nie nauczyli. Brawo za Pana komentarz. Przy Klaudiuszu Janii ludzie bez problemu śpiewają, więc jest to wystarczającą oceną jego kompetencji.
Na Górnym Śląsku faktycznie bardzo lubimy różne "wodotryski" w akompaniamencie, interludia, obiegniki. To oczywiście nie jest żaden wymysł, wystarczy zajrzeć np. do Gillara (chorał z początku XX wieku, Ryszard Gillar był bytomskim organistą) i zagrać zapisane tam melodie. Często znane nam pieśni pełne są różnych ozdobników, przekształceń melodii. Są na śląsku parafie gdzie do dziś tak śpiewają. Znam jednego organistę który w parafii ciągle kultywuje te melodie i ludzie śpiewają je bardzo chętnie, tym bardziej że takie przecież znają od wielu wielu lat, od dzieciństwa i rodziców. Wiec jak najbardziej słusznie jest powiedzieć że taka stylistyka nie jest nam obca. Co do Piekar i Pana Klaudiusza to na pewno nie można mu odebrać tego że w bazylice śpiew faktycznie jest głośny, ludzie śpiewają chętnie. Ewidentnie przyzwyczaili się do jego sposobu akompaniamentu, potrafią wejść bez intonacji po samej przygrywce. Jednak jak dla mnie brakuje tam trochę dyscypliny, rytm jest często tak rozmyty że nie za bardzo wiadomo co to za metrum. Tak się gra niestety w wielu parafiach, tak też było u mnie ale to da się zmienić. Jednak "rytmizować" ludzi trzeba bardzo ostrożnie i pomału żeby nie zarżnąć śpiewu (nawet takiego nierównego) i nie zostać przyklejonym do mikrofonu. Ja zacząłem rok temu i dalej jest wiele do zrobienia. Tutaj utrudnia pracę jeszcze jedna bardzo powszechna u nas rzecz, plagą są księża którzy gdy tylko widzą mikrofon to muszą cały czas do niego śpiewać - a to najczęściej jest niestety nierówne, błędne (bo tekstów nie mają) i czasami nieczyste.
Oj, kto nie był na Górnym Śląsku, ten nie ma pojęcia o tamtej kulturze, tamtych ludziach, życiu i muzyce. To całkiem inny świat :)
Głośność zerowa?????¿🎵🎵🎵pieśń piękna,znam!
Spoko zagrane. Przynajmniej ma metrum, puls i ludzie śpiewają prawidłowo. A harmonia bardzo przejrzysta.
Tutaj szczęśliwa Polska jakiś cymbał pisze katastrofie wizji Polsce Co za debilizm
Sorry, ale tego się tak nie gra. Strasznie jałowo. To Te Deum musi zabrzmieć. Z ciekawości, ludzie wstali?
Miej w opiece Moje dzieci wnuki I prawnuki Matenko.dziekuje .
Jak wiele osób jeszcze umie na tym grać😮❤
Pięknie 🥰
Piękny. Dziękuję bardzo.
Byłem dzieckiem śpiewałem potem jak byłem młodym i teraz jak jestem już podstażały nadal śpiewam naszej ukochanej Królowej.
Miej w opiece moje dzieci i wnuki
Mateczko Miej w Opiece nas i Polskę🙏
Dziekuje za poranna piesn ktora zaczynam dzien 🎉🎉🎉
Chrystus zmartwychwstał alleluja
Pięknie! Słychać że gra na poziomie!!! Wielkie brawa
Pięknie mógłbyś pokazać jak grasz
Pięknie 😍
Całkiem poważnie ile już grasz ??
Na organach będzie już 14 lat, ogólnie 20 :)
Genialne
Piękna harmonia 👍🙏 Bóg zapłać ❤
prawidłowo powinni się śpiewać całą zwrotkę a nie tylko połowę
W którym momencie zaśpiewałem połowę zwrotki? :)
@@MaciejSkoczek za to że dałeś nam wiarę, za to że dałeś nam miłość to jest 1 zwrotka
@@krystiantadeusztadeusz7256mówisz o "Dzięki O Panie"
@@qnebra tak
@@krystiantadeusztadeusz7256 Chyba pomylił Pan pieśni ;)
Super❤❤
Taki śpiew w dzień powszedni, na nabożeństwie i w dodatku w świątyni katolickiej to naprawdę rzadkość! A tak na marginesie - znakomita harmonia. Chapeau bas!
Bardzo dziękuję! To prawda, ta parafia jest bardzo rozśpiewana :)
Super 👍 ...tyle że to już chyba raczej na stałe, a nie "w zastępstwie"😀 Przyjemnie posłuchać👍🎶🎹
Można odnieść takie błędne wrażenie, ale tak bardzo często tam nie gram ;)
Chwała Bogu ❤. Bóg nas kocha, Amen ❤😊✝️🙏
❤ Amen ❤️ miłego dnia życzę wszystkim wierzącym i nie wierzącym ❤ Jezu Chryste miej nas wszystkich w opiece ❤ Amen ❤️
Improwizacja na wstęp nie bardzo udana melodycznie a głównie harmonicznie, taka prawda, to się słyszy. Dalej już dużo lepiej , choć zdarzają się potknięcia w akompaniamencie
Był grany walczyk posypmy głowy popiołem? Co do tego filmu to piękne wykonanie pozdro🙌
Dziękuję! Był grany :) Swoją drogą to trochę nie rozumiem zarzutu, że „Posypmy” jest walczykiem. Metrum 3/4 nie warunkuje melodii jako walca. Jak dla mnie to akurat ta pieśń nie nosi znamion walca.
@@MaciejSkoczek chodzi o to że jest ma zbyt wesołą melodię jak na wielki post
@@blackmobile7354 Wesoła - niewesoła.. Nie wydaje mi się, żeby tryb warunkował "wesołość". Wszystko zależy od wykonawstwa :) A co z "Przybądźcie z nieba" grane często na pogrzebach? Sugerując się trybem, można stwierdzić, że nie pasuje na wydarzenie takie jak pogrzeb. A jednak! W tych pieśniach nie można zakładać systemu dwójkowego: smutna albo wesoła. To jest kwestia czegoś głębszego, czegoś dotykającego wielu poziomów emocjonalnych.
Super dobrana melodia, 👌👌🙌🙌
Gra na organach to ciężka ale piękna sprawa przepięknie się słucha🤗👍❤️
W moim Śpiewniku Ewangelickim widnieje jako "Pochwal mój duchu" :)
W polskim Śpiewniku Ewangelickim pod numerem 680 :) Jedna z moich ulubionych pieśni.
Kolejny ciekawy materiał! Dziękujemy i prosimy o kontynuację.
Piękna, protestancka pieśń. Mam wrażenie, że pieśni protestanckie są lepsze pod względem muzycznym. Pisali je kompozytorzy, a wiele katolickich to twórczość ludowa.
Z tą ludowością pieśni katolickich, to nie do końca jest, jak się wydaje. Zazwyczaj przypis „mel. lud.” nie oznacza, że melodia jest „oryginalnie ludowa”. Czasami jedna pieśń ma wiele wersji i każda z nich będzie prawdziwa :) To właśnie na potrzeby śpiewników ludowizny są porządkowane w metrum (którego czasami nie ma), „wygładzane” i pozbawiane większości melizmatów na przykład. Taką mrówczą pracę wykonał ks. Mioduszewski w XIX w. A jak wiemy, był on wykształcony muzycznie, więc wiedział, co robi :) Podsumowując - ludowość pieśni kościelnych sprowadza się do ujednolicenia dziesiątek wariantów jednego śpiewu, by były one przystępne do wykonywania ich w pewnych ramach melodyczno-rytmicznych.
Znakomite wykonanie. Co ciekawe, melodia tej pieśni jest mocno zbliżona do piosenki żołnierskiej Wehrmachtu, "Soldaten sind immer Soldaten". Mój nauczyciel organów opowiadał mi, że kiedy na studiach w poznańskiej AM grywał zastępstwa w jednym z tamtejszych kościołów, zagrał pewnego dnia tę właśnie pieśń. Traf chciał, że Mszę odprawiał dość wiekowy kapłan, który potem w zakrystii, roztrzęsiony i ze łazami w oczach prosił, by p. Piotr nie grał więcej tego utworu. Rzecz wiązała się bowiem z traumatycznymi wspomnieniami z czasów II wojny światowej.
Faktycznie ciekawostka! Jednakże przesłuchałem wspomnianą piosenkę i w zasadzie podobieństwo sprowadza się do motywu z pierwszych dwóch taktów. Następne wersy to już melodycznie inna bajka.
Mógłbym nutki? Dziękuję z góry, bo nigdzie nie mogę znaleźć
Jeśli ma Pan Drogę do nieba albo Exsultate Deo, to bez problemu Pan tę pieśń w nich znajdzie. Jeśli nie, to proszę napisać na maila: [email protected] Prześlę nuty :)
Bardzo ciekawy materiał! 😊 Gratuluję pomysłu! Od siebie dodam, że oprócz Drogi do Nieba, pieśń figuruje w Śpiewniku Archidiecezji Katowickiej pod numerem 596. Znaleźć ją można także w Chorale do Modlitewników Śląskich wydanym w 1968 roku pod redakcją księdza R. Raka. Na Górnym Śląsku jest to pieśń dość znana (przynajmniej w parafiach, w których miałem okazję posługiwać). Pozdrawiam! 😊