Kanał Praktyczne Rodzicielstwo jest to edukacja dla wszstkich rodziców, skupiająca się głownie na:
- metodach wychowawczych
- radzeniu sobie z kryzysami
- wychowaniu dzieci zgodnie z ideami rodzicielstwa bliskości
- psychologii wychowawczej
- praktycznym codziennym poradom.
Zapraszamy wszystkich rodziców i przyszłych rodziców do subskrybowania i sugerowania nam tematów.
Pozdrawiam, Leszek, tata Tomka :)
Пікірлер
Mój narzeczony tak ma. Rodzice zawsze wszystko mówili, zwłaszcza mama. Dokładnie to co Pan powiedział na początku. Jest też jedynakiem więc zwalają na niego dużo własnych problemów. Jest dorosły więcej relacja jak dorośli ale rodzine i tak nie mogą na niego wszystkiego zwalać jeśli nie może pomóc, nie ma rodzeństwa które pomoże z rodzicami którzy mają dużo problemów zdrowotnych Skończył 32 lata i wpadł w depresję. Pracuje dużo z psychologiem i coś to daje ale nie myślałam, że ma aż taki problem. Jego mama jest z Irlandii a tata jest anglikiem więcej to nie ejst przykład z Polski.
Właśnie dziś znajoma chwaliła się jak to jej córka robi wszystko w domu,opiekuje się młodszym bratem, gotuje, pierze i sprząta, bo ona-mama z niczym nie wyrabia (i również nie pracuje). Moja córka przysłuchiwała się i miała potem żal, że że aż tak jej nie afirmowalam, mimo że przecież też mi pomaga, a ja słuchałam tych wywodow i włosy mi dęba stawały jak można niszczyć dziecku dzieciństwo i tłumaczyłam córce różnice między jej doraźna pomocą a prowadzeniem domu przez jej rowiesniczkę.
Dobra robota 👍
Ciekawe co będzie w tym filmie...
Co to znaczy dać klaps? Czemu on służy? Czy ma zaboleć dziecko czy tylko wytrącić z pewnego stanu? Czy potem można mocniej bić jak dziecko mówi że nie boli?
Zdefiniuj słowo dziecko? Zabrakło mi informacji o jakim wieku mówimy, bo chyba jest różnica jak 8 letnie dziecko doświadczy takiej sytuacji, a np. 16 latek co niedługo będzie pełnoletni i w sumie część z tych sytuacji może być nawet pozytywną nauką życiową.
To wynika z opisywanego przypadku, raz dotyczy kilkuletniego dziecka, raz starszego a innym razem już dorosłego dziecka. Trzeba to wywnioskować z filmu :)
Nawet jakby moje dziecko miało 16 lat to nie obarczałabym go opieką nad młodszym rodzeństwem, chyba że samo by chciało. W tym wieku dziecko musi mieć czas też dla znajomych i na swoje pasje.
Znam z autopsji większość form parentyfikacji. Efekt: problem każdej jednej osoby to mój problem, ale jak ja mam problem, to jest już tylko mój problem. Mam na szczęście dobrze wypracowaną samoświadomość, więc już to wyłapuję, ale nieumiejętność przyjmowania pomocy, nawet jeśli bardzo jej potrzebuję, to wciąż DUŻY problem. Co gorsza moje sygnały że sobie nie radzę z czymśtam były wyszydzane przez najbliższych ("nie bądź dzidziusiem", "zachowujesz się jak dzidziuś", "co ty, dzidzia?" - teraz to słowo to mój trigger, nienawidzę go. Albo na okazywanie bólu, smutku lub stresu: "nie graj!"), przez co teraz na każdą formę okazywania troski reaguję poczuciem skrajnego upokorzemia. I nie potrafię płakać. Ale przynajmniej takim grzecznym dzieckiem byłem xD
Petarda, Jestem tatą 2 letniego Antka Jestem 84 rocznik Sam jestem z rozbitej rodziny i sam dawno temu postanowiłem że jeżeli tylko dam radę i znajdę moja druga połówkę - to poprostu na spokojnie i po troszku do przodu. 11 lat jestem z moją ukochaną Żonką - z czego 4 lata po ślubie oraz od dwóch lat jestem jak wyżej - najszczęśliwszym tatą Antka. Bardzo biorę do siebie to co jest u ciebie na kanale bo ma to odzwierciedlenie z tym co sam przeżyłem z tym co sam obserwuje czy widzę/czytam. Nie porzucaj kanału - jedz Chłopie z tematem dalej, jesteś potrzebny. Trzymam kciuki za Ciebie i twój kanał.
Za pierwszym razem jak to oglądałam się pogubiłam. Ale cieszę się że to co widziałam już na własne oczy ma własną nazwę i jest to temat zbadany. Lepiej się czuje wiedząc jak nazwać dana sytuację. Bo wiem gdzie szukać pomocy/udzielać pomocy i jak reagować oraz czego szukać.
Świetny temat! Dzięki za Twoją ciężką pracę
Dzięki, korzystaj! :)
Jeśli podoba Ci się nasza praca - daj lajka i subskrybuj ten kanał! Dzięki!
Zrobie experymet tyko tyle meto d ze co dziennie musialabym rodzic 5000 dzieci na experymety
Klaps jest wyrazem bezsilności rodzica, który nie wie jak inaczej skorygować zachowanie dziecka, to pójście na łatwiznę. Tylko raz w całym moim życiu matka dała mi klapsa, to był szybki odruch. Widziałam bezsilność w jej oczach i żałowała utraty kontroli nad sobą( to była kara za wbiegnięcie do ciemnego tunelu) W tym momencie czułam się upokorzona i nie dowierzałam że mogła to zrobić. Może zdarzyłoby się to więcej razy gdybym nie była grzecznym dzieckiem?
Moja mama jak byłam młodsza i jeszcze mi czytała jak trochę dłużej nie spałam mówiła zawsze -Chodź spać albo ci nie będę czytać! -Zaraz/za chwilkę! -Idziesz?! -No zaraz! -No to dobranoc Potem czułam się jakbym coś zrobiła i była jej niepotrzebna
-Nie -Ale czemu nie? -Bo nie -Ale czemu? -Bo nie -Ale- -Nie pyskuj *zaczyna płakać* -A co ryczysz?
Bardzo ciekawy i merytoryczny materiał.
I jak tu sklonic dziecko do czytania. Ciężko....
Bardzo dziekuje za ta analize Potrzebowalem tego Jako syn i jako rodzic
Mega przekaz!!!! Wzruszyłem się nie jestem takim głupim starym na jakiego wyglądam!
Nie mogę ździerzyć ludzi uważających że bicie jest potrzebne do bycia dobrym człowiekiem i słuchania się rodziców. Mam tez dosyć rodziców którzy zakazują czegoś,ale nie tłumaczą dlaczego to jest złe lub niebezpieczne( masz tego nie robić i kropka!) Dziecku trzeba tłumaczyć konsekwecję swoich działań i pozwolić je odczuwać gdy popełni błąd,ale i gdy podejmie dobrą decyzję. Trzeba tez dawać przykład swoim zachowaniem- rodzic,który często się wydziera próbujący sprawić że dziecko będzie cicho i uczący że agresja jest zła nie odniesie wielkiego sukcesu,bo dziecko zobaczy w tym hipokryzję.
Moi rodzice bez skrępowania przeklinali w mojej obecności już od najmłodszych lat, a jak nie wiedząc co to znaczy powtórzyłam, to larmo było takie że do dziś pamiętam. A potem zdziwienie że rzadko się odzywam, jak kurde miałam się swobodnie odezwać skoro nie miałam pewności czy jakieś słowo nie wkurzy rodziców xD Z klapsami na szczęście skończyli jakiś czas zanim poszłam do przedszkola, wiele z nich pamiętam, tylko nie wiem za co one były, pamiętam tylko że stojąc w kącie i płacząc miałam myśl "jak dorosnę to ci oddam". Przypominam, nie miałam nawet sześciu lat.
Super 😊Pozdrawiam ❤
Bezstresowe wychowanie jest bezstresowe tylko dla dzieci. Rodzice po wychywaniu jednego takiego dziecka nie mają siły na drugie wybierając za miast tego psa... zwolennicy nowoczesnego wychowania sami wymrą zalani zostaną zwolennikami metod bardziej konserwatywnych. Tylko że Europejczykowi dającemu dziecku klapsa łatwo zabiera się dziecko ale jak muzułmanin ukamieniuje córkę to traktuję się jako taką kulturę...
Serio nic nie zrozumiałeś z filmu, że piszesz takie dyrdymały? 😂
Responsywność- reagowanie na emocje, stany i potrzeby dziecka. Proszę to rozwinąć. Każdy rodzic inaczej rozumie, a inaczej realizuje w życiu. Poproszę o filmiki z konkretnymi przykładami z życia. Pomysł na filmik: Jak realizować postulat responsywności np.w syt.gdy wróciło się z pracy zmęczonym zmarnowanym, kasa w budżecie domowym się kończy, a w domu kłótnie pomiędzy dzieciakami (każde ma inne potrzeby). Poproszę o konkretne wypróbowane sposoby, nie teorie.
Teorie buduje się na dobrej praktyce, a nie zmyśla z fotela. To co opisujesz to nie jest problem wychowawczy tylko problem rodzica z ogarnięciem własnej rzeczywistości dookoła. Możesz wymyślać coraz bardziej niemożliwe do zrealizowania scenariusze "a co jeśli rodzicowi urwało nogę na wojnie i leży 3 miesące w szpitalu, jak ma wtedy wyglądać jego responsywność?". No nic nie poradzi, pieniędzy z nieba nie wyczaruje, nie zregeneruje się magicznie, więc i żadnego modelu wychowawczego nie wdroży, bo to wymaga wysiłku, skupienia. Na dzieci często trzeba mieć i czas i siłę, przynajmniej tą mentalną. To absurd, że wymagasz od modelu wychowawczego zaradzenia na problemy egzystencjalne dorosłych - najpierw więc niech dorosly upora się ze swoimi problemami - z pracą, kasą, ze snem, z psychiką itd, a potem niech martwi się o świadome wychowanie. Nie każdy może mieć idealnie jedno (fajne życie) i drugie (przestrzeń do dobrego wychowywania).
Jestem w połowie filmu i jako osoba pracująca na codzień z dziećmi i ich rodzicami mam dwie ważne uwagi: 1. Proszę zdefiniować co według Pana oznacza "wymagania adekwatne do potrzeb dziecka", bo według rodziców przychodzących do mnie z "problematycznym dzieckiem" okazuje się, że interpretują to jako spełnianie zachcianek, obniżanie oczekiwań odpuszczanie jeśli dziecko zajęte grą na smartfonie im odmawia. Jakie wymagania uznaje się za"adekwatne" dla trzylatka jakie dla pięciolatka, ośmiolatka, dwunastolatka, piętnastolatka itp. Poproszę o taką edukację dla rodziców. Wysoki poziom abstrakcji nie służy rodzicom. W jakim wieku wprowadzać obsługę mopa a w jakim sprzątanie po psie na spacerze. Takiego poziomu konkretu oczekują (przynajmniej ode mnie) rodzice. Następne pytanie w następnym komentarzu.
Masz olbrzymie oczekiwania od filmu omawiającego podstawowe założenia paru modeli wychowawczych. W sensie oczekujesz, że wszystko zostanie podane na tacy, instrukcja krok po kroku jak wyczyścić ekspres do kawy albo naprawić silnik w odkurzaczu. Wymagania adekwatne do potrzeb dziecka, to idnywidualne określenie tego co dziecko potrzebuje w swoim rozwoju. Świadomy rodzic sam będzie musiał często oceniać co dla dziecka jest potrzebne, a gdzie wyrysować granicę. Nieświadomy rodzic nawet ze ściągą o jakiej tutaj piszesz będzie ciągle błądził. Nie do końca rozumiem czego oczekujesz po krótkich filmach edukacyjnych - że będą głębokim 1000 stronicowym poradnikiem jak odchować ludzkie dziecko?
Czy mam olbrzymie oczekiwania względem Pana? Nie. Nie większe niż względem siebie. Proszę moje wpisy potraktować jako pomysł na serię filmików na Pana kanał. Cały trick polega na tym, żeby na tych filmikach były konkretne sytuacje i drobne praktyczne wskazówki. Rodzice nawet jeśli chcą, to nie wiedzą JAK wprowadzić zmianę żeby się przyjęła w rodzinie. Abstrakcyjne stwierdzenia albo po rodzicach spływają jak woda po gęsi albo pozostawiają im miejsce na ich własną interpretację, stare przyzwyczajenia, stare przekonania, stare schematy. Rodzice ode mnie oczekują krótkich klarownych instrukcji np. Poproszony o coś zamiast powiedzieć "zaraz", określ za ile minut i dotrzymaj danego słowa. Za każde użycie słowa "zaraz" wrzucaj monetę do słoika. Szukam tego typu kilku- kilkunastominutowych filmików, do których linki mogę podsyłać rodzicom dzieci. Drobnymi krokami też można zajść daleko.
pieprzysz bzdety ! mam troje i każde z nich jest magistrem są ambitne a stany lękowe obce im są wychowane w dyscyplinie wojskowej klapsy = nie trafiło mi się lecz agresja słowna i owszem , nie raz efekt ; por. kap. i inż
Od kiedy wyższe wykształcenie czy tytuły naukowe oznaczają budowanie zdrowych relacji?
@@dorotaburyla5548 Że strachu te tytuły mają 😂
@@_balas Wiem że to dla jaj napisałeś, stwierdzenie to jednak nie jest dalekie od prawdy, bo czasami się zdarza że osoby które w dzieciństwie były przez rodziców wartościowane na podstawie osiągnięć w szkole, w dorosłości mają poczucie że bez sukcesu nic nie znaczą. Choć przez postronnych wyglądają na szczęśliwych ludzi sukcesu, na zapleczu odbywa się rozpaczliwa walka o poczucie własnej wartości. Tacy ludzie nie czują satysfakcji z osiągnięć, czują strach że tych osiągnięć nie będzie.
Mam syna, pół rocznego, bardzo spokojnego jednak jak każde dziecko czasem rozpłacze się nie na żarty, niegdy nie ignoruje płaczu zwykle uda mi się zrozumieć co się dzieje ale bywają momenty że nie wiem oczywiście płacz dziecka wywołuje stres a zestresowany płaczem tata i płaczące dziecko to przepis na jeszcze więcej płaczu ale wystarczy że dam dziecko Mamie (nie, nie uspokaja się natychmiast) idę odetchnąć powietrzem całkowicie się wyciszyć i wracam po dziecko zwykle wystarcza żeby troszczę się uspokoił i najczęściej po chwili zasnął gdy nie ma akurat mamy w zasięgu staram się wyciszyć oderwać I uspokoić mając go na oku... Nie jest to idealna metoda i raczej dość indywidualna z pierwszym synem działała o wiele gorzej ale może to dlatego że ten mały szkrab sporo mnie nauczył
Mam dzieci na razie małe ale jak tak słucham to wychodzi mi że zwykle rodzice tworzą jakąś mieszankę tych stylu coś po środku między dwoma lub trzema stylami
Zwykle tak jest. Według preferencji i możliwości.
Skąd, do jasnej cholery, wzięliście słowo "Styli"???! STYLÓW się mówi i pisze! Pewnie potraficie jeszcze powiedzieć "Dziesięć kocy", zamiast "koców".
Musisz być sympatyczną osobą po bliższym poznaniu jak tak krzyczysz na dzień dobry do obcych ludzi :)
Swietny merytoryczny material, ale takze caly kanal. Bardzo sie ciesze, ze youtube mi go polecil
Koło mnie (Wwa) otwiera sie szkola demokratyczna gdzie rodzice i nauczyciele glosu nie mają to będą dopiero jaja!
A co to za demokracja skoro ktoś nie ma głosu? To byłaby dyktatura dzieci.
Koleżanka nie bije swojego dziecka i stara się na nie nie krzyczeć (wiadomo, czasem się nie udaje, ale generalnie wychodzi z założenia że najlepiej rozmawiać zamiast się drzeć i lać) i usłyszała, jak ktoś w rodzinie stwierdził, że ona i jej mąż "pozwalają dziecku na wszystko". Tylko dlatego, że nie wydziera się od razu, jak małe powyciąga pokrywki albo garnki czy nie nazywa dziecka "niegrzecznym", gdy się wybrudzi. A, jeszcze zaznaczyć trzeba, że to o pozwalaniu to był tekst od osoby również będącej rodzicem.
Lał lała Za to że autobus uciekł za to że papieru nie było za to że się poszło z domu za to że kawa się skończyła za to że pogoda jest inna niż pogodynka w tv gadała za to że ktoś zwyzywał mnie za to że siostra płakała za to że nie śpie za to że lufe dostałem za to że nie posprzątane za to że posprzątane i nie wie gdzie coś jest za to bo zły chumor za to bo czegoś nie ma
Humor przez samo h
Ciekawe! Oczywiście byłam wychowywana pierwszym stylem, więc... moich dzieci tak nie wychowuję 😊 tutaj taka mocna różnica do tego, co mówisz w filmie! Nie zawsze powielamy błędy naszych rodziców!
Serducho rośnie! ❤️ Trzeba wysokiej samoświadomości i harówy (nawet nie pracy) nad sobą, żeby nie powielać schematów. Szacun!
@@ayakominago8775 i dobrego psychologa, który wytłumaczy nasze zachowania i pomoże przerobić traumy z dzieciństwa
Ja też nie powielam tego blędu rodziców ale coraz częściej spotykam sie ze niezrozumieniem tego przez moją mame. Już nawet raz uderzyła mojego połtoraroczniaka. Po czym sie na mnie wkurzyła że ja ją odepchnelam od synka...
@@Kate-sz3ow O matko, wyobrażam sobie, że musiałaś się czuć okropnie! Moich dzieci nikt nie uderzył, ale już też słyszałam, że dupa nie szklanka i że marnuję czas na tłumaczenie. Zawsze odpowiadam, że lubię marnować MÓJ czas i że nie wiadomo czy nie pęknie... W dyskusje nie ma co wchodzić, jak ktoś nie chce zrozumieć i jest przekonany o swoich racjach to niestety beton.
Niestety , byłam wychowywana stylem pierwszym . Teraz w zyciu doroslym cierpię 🥺... Dlatego moje dzieci wychowuję inaczej. Niech one mają lepsze zycie ❤️
Dokładnie mam tak samo. Matka narcyz. Ja straumatyzowana na całe życie. Całe szczęście konsekwentnie robię wszystko odwrotnie od mojej matki i mam fajne dzieci;)
@@kg6962 Przez to że miałyśmy ciężkie dzieciństwo , teraz jesteśmy dla swoich robaczków najlepszymi mamusiami na świecie ❤️🥰
Dziękuję ❤
Mialem dwóch kolegów kiedy rozrabiali w szkole podstawowej to ich mama mówiła, że "wychowuje dzieci bezstresowo". Dzisiaj obaj uciekaja po Europie przed wystawionymi listami gończymi.
Bardzo dużo się uczę od CIEBIE Leszek, mimoże jestem juz seniorką i babcią, DZIĘKUJĘ ♥️👏♥️👏♥️👏👏♥️👏👏
Przy rozpatrywaniu styli wychowawczych należało by też wziąć pod uwagę charakter dziecka. Legendarny trener Mika Tysona Cus d Amato mówił że stwierdzenie co nas nie zabije to nas wzmocni jest stwierdzeniem ograniczonym ponieważ jeżeli trudne zdarzenia przeciwności losu spadają na człowieka z mocnym charakterem to staje się on mocniejszy i mamy tu do czynienia z wzmocnieniem natomiast jeżeli te same trudności spadają na człowieka o słabym charakterze to ten staje się jeszcze słabszy .Podsumowując na różnych ludzi działają różne metody.
Ooo chyba jest iskierka nadzieji na tym padole pełnym madek polek patolek.
Żeby co nie co podsycić tę iskierkę polecam ze swojej strony " dziecko - pielęgnacja i wychowanie" Spocka i Needlmana Rezolutna mamusia - chwała jej za to, na podstawie porad z tej książki wychowała taką legendę jak Dan S Penya :-)
Podoba mi się ten model z bliskością i przywiązaniem . Przymus osiągania celów to wychowanie do wyścigu szczurów
STYLÓW nie styli. Bezstresowo zwracam uwagę.
Witam. Jakim programem robi Pan te grafiki? Pozdrawiam
Mam tak samo, już nie da się słuchać o tej bzdurze jak bezstersowe wychowanie....
Mam tak samo 👍
Bezstresowe, a bezprzemocowe to dwie różne rzeczy, a często są utożsamiane ze sobą przez ludzi, którym delikatnie rzecz ujmując nie chce się myśleć :)
Bezstresowe wychowanie jest wytłumaczeniem dla kazdego negatywnego (w opinii dorosłych) zachowania dzieci i młodzieży. A jak wiadomo: kiedyś to było,a teraz to nie ma 🤪
No jeżeli elementami bezstresowego wychowania jest minimalizacja ograniczeń to bardzo łatwo o sytuacje że dziecko nie wie gdzie są granice i o wiele łatwiej to że dziecko nie jest zdyscyplinowane, więc tak: może nie wszystkie ale wiele z negatywnych zachowań wynika z bezstresowego wychowania.
"Bezstresowe wychowanie" polega na tym, że dziecku się pobłaża zamiast je wychowywać, bo to mogłoby je zestresować.
@@hellomoto2429 takie pojęcie zazwyczaj jest wykorzyssywane przez starszych ludzi nie wiem czy ich dzieci nie stawały się młodymi dorosłymi w 90 latach kiedy mieliśmy gigantyczny poziom przestępczości wśród młodych ludzi i nastolatków
Dzień dobry, w nocy i o północy. 🎉
No ładnie
Jeśli Ci się podobało - odwdzięcz się subskrypcją i lajkiem przy filmie. Dziękuję!
Co sądzisz o IMOPEKSIS
Dzieci muszą słuchać rodziców dla ich własnego dobra, szczególnie te małe które nie mają pojęcia o niebezpieczeństwach tego świata.