Sprawy zaginionych dzieci są bardzo bolesne. Tutaj należy wyciągnąć wnioski i pamiętać że przy dzieciach nie wolno tracić czujności popadając w rutynę.

Niewiarygodna dla mnie jest postawa jej dziadków. Znikło dziecko które mieli pod opieką i nic? Po prostu założyli że wróciła to domu? Szkoda słów.

@sawek2669

Ай бұрын

To gdziedys nikogo nie dziwiło.

Wiem co czuli rodzice czekając na Anię. Mój były szwagier zaginął w 1994 i do tej pory go nie ma. Widziałam, jak teściowie się męczyli. Niestety teściowa nie doczekała się żadnych info... Teść nadal czeka...

@Tropicielezbrodni

2 жыл бұрын

Czy mogłabyś powiedzieć coś więcej na temat tego zaginięcia?

Przykre ale przynajmniej rodzina dowiedziała się co się z Anią stało. Moja babcia ma znajomą, która będąc nastolatką straciła ojca. Po prostu pewnego dnia wyszedł jak co dzień z domu do pracy i słuch po nim zaginął. Kilka lat temu jak z nią na ten temat rozmawiałam to na koniec powiedziała że jak ktoś zaginie to najgorsza jest ta niepewność. Czy zginął a może żyje, czy miał wypadek, trafił do szpitala, ktoś go porwał, czy coś sobie zrobił. Byłoby łatwiej gdyby mogli go chociaż pochować a tak niekończące się spekulacje.

W tamtych czasach pamiętam jak koledzy chodzili do szkoły 2.5 km codziennie do szkoły i to od pierwszej klasy. Nikt przecież nie przywoził dzieci samochodami jak to wygląda dzusisj. Nie obwiniajmy dziadków bo tak się wtedy zylo. Poprostu. Jako ośmiolatek jeździłem do innej wsi małym rowerkiem oczywiście też sam a moi rodzice byli odpowiedzialni. Jeszcze raz podkreślę. Tak się poprostu wtedy zylo.

@joannac.268

29 күн бұрын

Jeździłam dwoma autobusami w Warszawie do szkoły. Byłam wtedy w 2 klasie szkoły podstawowej. W takiej sytuacji było dużo dzieci, nikt z tego powodu nie robił tragedii.

Postawa dziadków dla mnie nie do przyjęcia! Żal dziecka 😔 Jestem tu od niedawna, ale zostaję. Masz świetny, przyjemny głos i dykcję, nic mnie nie drażni 😉 a przede wszystkim materiały przygotowane na medal! Pozdrawiam serdecznie 😊

@maggielovesgeorge78

3 жыл бұрын

@Rafał gorebrazil ?

Nie pamiętam żeby kiedykolwiek 2 luty był dniem wolnym od pracy o ile nie jest to niedziela.

Jak dziadkowie mogli stwierdzić „nie ma jej Ahh to pewnie poszła do domu” skoro przyszła z rzeczami na noc? Zero odpowiedzialności ze strony dziadków. Ja tez za dzieciaka jeździłam do dziadków ale będąc na podwórku co rusz widziałam babcie albo dziadka w oknie a jak raz zniknęłam bo byłam z boku budynku gdzie nie było okien od razu mnie szukali..

@dominikak1639

3 жыл бұрын

Też mnie to najbardziej zdziwiło.

Tragiczna śmierć :( A ile jeszcze nieodnalezionych ciał kryją w sobie wody wielu rzek? Jak wiele zaginionych osób spoczywa gdzieś na dnie rzek, stawów i jezior i woda nigdy ich nie oddała? Na pewno jest ich sporo a rodziny nadal żyją w niepewności... :(

@monam6694

3 жыл бұрын

I łudzą się, że ich dziecko gdzieś żyje i kiedyś się odnajdzie ☹️

@marek7310

2 жыл бұрын

W reklamach termosów polecane są tzw kranówki. Woda rzeczna, oczyszczana w rzekach, ma nadawać się do picia. Bez gotowania. Na dnie rzek zawsze znajdują się utopione zwierzęta. Np dziki często przepływają rzeki. Niektóre się topią.

co za pieprzona patologia . Mala dziewczynka wedruje po wioskach sama bez opieki .Biedne dziecko

Nie pojmuję dlaczego dziadkowie uznali tak po prosti że Ania poszla do domu.

@urgmail-bz6fr

3 жыл бұрын

Postapili jak idioci

Nigdy nie wybaczyłabym dziadkom :( Dziewczynka widać, że była samodzielna, ale są pewne granice Strasznie smutna sprawa

Szkoda ze dziadki nie pofatygowali się pójść do rodziców i zobaczyć czy jest u nich wnuczka.Gdyby odrazu ruszyli na poszukiwania to być może do tragedi by nie doszło 💔 no cóż teraz można tylko gdybać 😰

Mam córké prawie 12 lat, w życiu bym jej nie puściła 2,5 km z jednej wsi do drugiej, przecież ktoś może wciągnąć dziecko do auta, zaczepić, wciągnąć w krzaki. To nie były lata 40te tylko całkiem współczesne, nie rozumiem ani rodziców ani dziadków. Dziadkowie byli jacyś naprawdę mega lightowi, no chyba że kontakty w tej rodzinie między sobą były takie specyficzne, że się nie mówiło gdzie się idzie tylko znikało a inni się domyślali gdzie się jest, bo inaczej nie umiem tego zdarzenia wytłumaczyć. Jakieś zaćmienie mieli czy co? O nie ma jej, to pewnie poszła 2,5 km z powrotem wieczorem do domu? 11-latka? No to idziemy spać. Moi teściowie nad moimi dziećmi sprawowali zawsze podwójną opiekę, nie rozumiem tamtych dziadków kompletnie. Nawet dorosła kobieta musi dbać o własne bezpieczeństwo a co dopiero puścić samo dziecko taki kawał drogi.

@Dominik-dv4di

2 жыл бұрын

Nie przesadzajmy bo do szkoły koledzy chodzi 3 km i to od pierwszej klasy właśnie w tych latach 90.Nikomu do głowy nie przyszło wożenie samochodem albo odprowadzanie. U nas tak było i uprowadzeń żadnych nie było. Trzeba zachować ostrożność ale naprawdę bez przesady bo wychowany dzikusów bojących się wyjść do sklepu bo tam w narożniku może też ktoś się czai.

Wina dorosłych. Koniec i kropka.

@wilczycawrazliwa163

3 жыл бұрын

Zgadzam się w 100 %.

@adamdzon1032

3 жыл бұрын

Wychowując dzieci wszyscy wpadamy w rutynę i tracimy czujność. Wtedy łatwiej o wypadek. Komentując nie dodawajmy bólu rodzinie.

Jestem w szoku, bo to bardzo bliskie mi tereny, a nigdy o tym nie slyszalamb😱

W dzisiejszych czasach teź tak jest rodzice myślą, źe dziecko jest u babci lub cioci, a ciocia myśli, źe u rodziców. Kompletna nieodpowiedzialność.

Smutna historia, wielka tragdia. Ale dziadkowie.... zero odpowiedzialności

Dziecko wyszło się pobawić, nie wróciło do dziadkow a oni nie mieli w sobie cienia strachu o nią? Ani potrzeby żeby upewnić się czy jest bezpieczne u rodzicow? Nie jestem w stanie tego zrozumieć...

@Satomichan26

3 жыл бұрын

Kiedyś były inne czasy i dzieci bardziej zostawione same sobie

@wilczycawrazliwa163

3 жыл бұрын

@@Satomichan26 Tak, ale to w tych czsach.

@wilczycawrazliwa163

3 жыл бұрын

@@Satomichan26 Przepraszam za błąd. Chciałam powiedzieć, źe to nie te czasy.

@Agnieszka1480

3 жыл бұрын

@@Satomichan26 Dokladnie tak bylo..wychowalam sie w latach 80/90 i wiem jak to wygladalo...Majac kilkanascie lat,sama chodzilam do dziadkow,ktorzy mieszkali kilka km. dalej na wiosce.

@angelab3192

3 жыл бұрын

@@Satomichan26 w 1996 również miałam 11 lat..jestem z Poznania i wcale tak nie było. .bawiliśmy się na podwórku razem..musiałam się mamie meldować co pół godziny i być w zasięgu okna. .sama nie mogłam nigdzie chodzić jak już to z załogą i zegarkiem w ręku i większość rówieśników tak miało..

Dobrze, że odnaleziono zwłoki bo chyba nie ma nic gorszego niż ta trwająca latami udręka oczekiwania na powrót dziecka, który nigdy nie nastąpi.

@wisniewskijan9740

2 жыл бұрын

Nadzieja umiera ostatnia.

@wisniewskijan9740

2 жыл бұрын

Nadzieja umiera ostatnia.

Dobry wieczór 🥰 już łapka w górę 😊😉o rany ...to strony mojej babci 😔

Nie słyszałam o tej sprawie, a mieszkam stosunkowo nie tak daleko. Myślę, że większość zaginięć nie wyjaśnionych to wypadki. Do których doszło przez jedną zła decyzję. Niestety. Ogromne wyrazy współczucia dla rodziny. Dobrze, że się znalazła. Życie w niepewności to katorga.

Doskonale znam ta sprawe z opowiadan rodzicow, bo znali matke tej dziewczynki, poniewaz mialem dziadkow w Kijanach, a oczywiscie w Lublinie mieszkam.

Tragedia dla rodziny. Ale zastanówmy się nad przyczyną. 11 lat, to już nie dziecko. Dziecko, to 5-6 lat. 7 lat , to idzie samo do szkoły. Skoro powiedziała babci ,że idzie na podwórko, to powinna tam być. Po prostu nie wymagano od niej posłuszeństwa. To ku przestrodze dla rodziców.

Dziecko miało 11 lat i samopas chodziło gdzie tylko chciało? Ja 11 lat miałam pod koniec lat 70 i nie wyobrażam sobie, żeby rodzice czy dziadkowie pozwolili mi na takie "spacery". Kompletna nieodpowiedzialność rodziny.

Mieszkalam kiedys calkiem nie daleko tej miejscowosci....bo w Niemcach. Smutne bardzo to ,co spotkalo te rodzine....

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

Bardzo, bardzo przykre to, co spotkało Anię :(

Ta sprawa przypomniała mi taką, która też wydażyła się w latach 90-tych w mojej miejscowości. Byłam wtedy dzieckiem. Zimą chłopak, mój sąsiad, wszedł na skraj rzeki pokryty lodem. Było to obok jego szkoły, po prostu w czasie przerwy lekcyjnej wyszedł z kumplami przez dziurę w płocie. Podejrzewam, że był to rodzaj zakładu. Lód się zarwał i po chłopaku. Tę sytuację obserwowało kilka osób i próbowało mu pomóc. Bez skutku. Szukano go potem w tej naszej rzece ok 2 tygodni. Ciało wpłynęło ok 2 km dalej, gdy okolicznych mieszkaniec poszedł na ryby. To makabryczna historia, którą i moja miejscowość pamiętamy do dziś. Ponieważ to był chłopak z mojego osiedla, pamiętam go. Jego rodzina mogła go pochować, o ile to może być jakimkolwiek pocieszeniem. Smutna historia.

@zaklina.4822

2 жыл бұрын

Szok... Coś więcej wiesz na ten temat?

Co to za dziadkowie? Nie wyobrażam sobie żeby nie pójść zaraz do domu Ani sprawdzić czy wróciła, ja pier...... przecież to nie było 100 km ..

W tej sprawie zastanawia mnie postawa babci ,jesli Ania jadla u niej obiad to z pewnoscia powiedziala babci ze spedzi tam noc i jak przedstawiasz w podcascie wyszla tylko na chwile zeby pobawic sie na podworku dlatego nie zbyt logiczne jest aby babcia pomyslala ze dziewczynka postanowila wrocic do domu nie informujac jej o tym i nawet nie sprawdzila czy tak naprawde sie stalo spokojnie idac spac ,dosc dziwne zachowanie dziadkow Ani ,nawet jesli nie mieli telefonu powinni zrobic wszystko zeby sprawdzic gdzie poszla wnuczka i czy faktycznie dotarla do domu ,przepraszam za szczerosc ale to chyba byli jacys bardzo prosci wrecz pozbawieni wyobrazni ludzie .Biedne dziecko lezalo 8 lat w wodzie az sie wierzyc w to nie chce ze nikt jej wczesniej nie zauwazyl ,niech spoczywa teraz w pokoju ,biedny aniolek .Dziekuje za Twoja prace nigdy o tej sprawie nie slyszalam ,bardzo ladnie mowisz i dobrze ze nie zagluszasz mowy jakas muzyczka ,tak jak jest ,jest doskonale .

@Gosiasn

3 жыл бұрын

@@marioczarodziej87 Moze i nie znalezliby, ale szanse na to bylyby wieksze. Poza tym, moglo sie stac zupelnie cos innego z dziewczynka, np. porwanie i wtedy im szybsza akcja, tym wieksze szanse na powodzenie. Ja tez uwazam, ze dziadkowie podeszli do sprawy bezmyslnie. Ale napewno, za smierc dziecka nie ponosza odpowiedzialnosci.

@alicjakrag313

3 жыл бұрын

@@marioczarodziej87 Nie łatwo jest być racjonalistą kierującym się chłodna logika, bo gdy próbujesz szukać najprostszych rozwiązań, ludzie doszukują się różnych teorii. No i często emocje biorą górę.

@ChemicalPaige

3 жыл бұрын

Dlatego jestem przeciwko robieniu rozwiązanych polskich spraw. To samo w nagraniu, jakieś komentarze, dlaczego babcia zrobiła to czy tamto. Sprawa jest już zakończona, myślę, że finał sprawy jest dla niej wystarczającą nauczką, pewnie i tak strasznie jej się żyje z myślą o tym, co się wydarzyło "pod jej nosem". Obwinianie nikogo nic już nie da.

@maggaj39

3 жыл бұрын

Rodzice w niedziele wzięli ze sobą ubrania dla Ani, więc mogło być również tak, że dziewczynka jednak miała wrócić do domu tego dnia, a rodzice zbagatelizowali sprawę , myśląc, że jednak została u dziadków. Przykra sprawa i pewnie rodzina oddałaby wszystko aby czas się cofnął. Ja z bratem tez często chodziłam do babci i to w tej samej miejscowości, jednak jeśli mieliśmy zostać na noc - to rodzice zawsze się upewniali, że dotarliśmy na miejsce. A na powrót zawsze byliśmy odprowadzani, babcia za nic w świecie nie poszłaby spać bez pewności, że napewno jesteśmy w domu.

@beatanita8650

3 жыл бұрын

@@alicjakrag313 Fakt pozostanie faktem i nikt sie tu nie kieruje chlodna logika a wrecz przeciwnie zastanow sie za nim obrazisz kogos kogo nie znasz ! ,dziewczynka miala tylko 11 lat to wiadomo ze nalezaloby do konca sprawdzic gdzie jest ,nawet proszac o pomoc znajomych ,nikt nie obwinia dziadkow za jej smierc ,stwierdzam fakt ze postapili nieodpowiedzialnie i koniec a ci ktorzy mnie atakuja to chyba niech sobie pisza co chca ,ludzie robia to ze zwyklej checi przeciwstawienia sie komus bo znajduja w tym frajde ,nie dorosli do pewnych spraw i sa ignorantami .poza tym dziecko mialoby chociaz godny pochowek gdyby zostalo znalezione wczesniej ,to Ci sie wydaje malo ! .powtarzam zastanow sie za nim kogos obrazisz bo kiedys spadnie to na Ciebie ,czego nie zycze .

Bez względu na czasy to niebywałe, że dziadkowie nie zareagowali na fakt, że dziewczynka nie wróciła do nich na noc. Straszna śmierć, pewnie nigdy nie dowiemy się, czy szła po lodzie sama, czy z kimś.

Boziu....jakie to smutne😭

To aż niewiarygodne by przez 8 lat ciało w rzece która przybiera na nurtach stan wody podnosi się i obniża wiatry ulewy podtopienia dzikie zwierzęta a ciało wciąż tkwiło w oddalonym o 3km miejscu gdzieś zaczepione o konar ? Zrozumiała bym że było mocno czymś do konaru przywiązane ale w głowie mi się nie mieści że tyle lat w różnych warunkach atmosferycznych zaledwie trzy km od miejsca w którym była widziana bezwładne cialo nie zostało zauważone wcześniej ani tym bardziej nie podryfowalo gdziekolwiek dalej... Mój umysł chyba nie jest w stanie zaakceptować tego stanu rzeczy... Mniej irracjonalnie podeszlabym do info z lądowaniem ufo na parkingu pod Castorama niż do tych wyjaśnień

Boże takie to przykre i niesprawiedliwe😢

Niestety powiedzenie " kto drogi skraca, ten do domu nie wraca " w tym przypadku koszmarnie się sprawdziło.

Beztroska dorosłych doprowadziła do tej tragedii..

Jakim cudem ciało nie zostało porwane przez nurt a leżało tyle lat w tym samym miejscu 😮😢

Wtedy takie były czasy że już 6 /8 letnie dzieci jeździły same daleko i nikt się nie przejmował że może się coś stać.

Wizerunki wspomnianej Andżeliki Rutkowska i Ani G. (a także Ani Sapieli, Darii Młynarczyk oraz Sylwii Iszczyłowicz) wisiały na wielu przystankach i billbordach w większych miastach na początku lat 2000. Obok zdjęć tych dzieci były ich portrety progresywne - chyba wykonane jako pierwsze w naszym kraju. Była swego czasu taka kampania, od tego zaczęło się moje zainteresowanie tematem zaginięć... Mniej więcej pamiętam twarz tej dziewczynki, a także jej starszą wersję - to jedyna szansa dla rodziny, żeby zobaczyć, jaki byłby jej wizerunek gdyby tragedia się nie wydarzyła... Po odsłuchaniu tej historii chyba nie odważę się jeszcze długo puszczać nigdzie córki samodzielnie...

@zaklina.4822

2 жыл бұрын

Z zaginionych dzieci byli jeszcze Ania Jałowiczor, Basia Majchrzak, Kuba Jaworski, Andrzej Ziemniak, Łukasz Sas i wiele innych, które zaginęły w latach 1995-2000.

Tragiczna śmierć, dziękuję za podcast ❤

Naprawdę ładnie i merytorycznie opowiadasz - na 100% Twój podcast się rozwinie. Na ile subskrybcji będzie Q&A? Powodzenia, potencjał jest 👍👏👏👏

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

Akurat dzisiaj sobie pomyślałam, że może na 10 tys zrobię Q&A. Ale nie wiem, czy słuchacze są zainteresowani. Pozdrawiam! :)

@Ejoda81

3 жыл бұрын

@@Tropicielezbrodni Czyli za tydzień 😉. Może jeszcze jeden odcinek przed? Fajnie by było 🤓

@Natalia-fc3ei

3 жыл бұрын

@@Tropicielezbrodni chcemy q&a 😀

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

@@Ejoda81 bardzo optymistycznie :)

Pozdrawiam ,dziękuję za kolejny ciekawy film 💚

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

Pozdrawiam serdecznie! :)

@katarzynamacia

3 жыл бұрын

@@Tropicielezbrodni 🌞💚🌷

Uwielbiam Twoje podcasty, merytoryczne i ten głos♥️ miłego wieczoru😇

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

Bardzo, serdecznie dziękuję i pozdrawiam :)

@jolaku1517

3 жыл бұрын

i co ważne,nie są przydługie, tylko fakty

@anastasiawolska8956

2 жыл бұрын

Dykcja wymaga jeszcze pracy......

@zanetka6962

Жыл бұрын

@@anastasiawolska8956 Cieszę się,że ja takich rzeczy nie słyszę😅

W tamtych czasach na terenie gm Spiczyn czyli także Januszówki i Kijan telefon był w co drugim domu centrala była na poczcie w Spiczynie A połączenia w okolicy darmowe. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto nie biegał po zamarzniętej rzece problem był raczej w tym że szła sama w tamtych czasach zasada była taka że głupie rzeczy robimy w grupie.

Nie sądziłam, że doczekam sprawy z okolic mojego zamieszkania i usłyszę nazwę mojego miasta. Jeszcze bardziej jest ona dla mnie wstrząsającą że tragedia miała miejsce miesiąc przed moim urodzeniem 😱 Najgorsze jest to że Wieprz jest strasznie zdradliwy i tworzy się w nim wiele wirów, dlatego w Lubartowie przy plaży kolo Wieprza zawsze ostrzega się przed tym niebezpieczenstwem (i pijaczkami i etc.) Dziękuję, że powiedziałaś o tej sprawie ✨ Przyjemnie się ciebie słucha, dźwięk jest wystarczająco głośny i wyraźny ❤️

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

Jestem w szoku, że dzisiaj już kilka osób napisało, że jest z okolicy :) Miło mi, że mam słuchaczy w wielu zakątkach Polski (i nie tylko Polski). Jednakże sprawa jest strasznie przykra i aż nie chcę myśleć, jak czuło się to dziecko w momencie, kiedy załamywał się pod nią lód 😱

Bardzo nie odpowiedziałne zachowanie dorosłych,szczególnie dziadków..,,,

Witam.ciekawa i smutna sprawa.

👍👂 Łezkę uroniłem ... A dziadkowie - kiedyś usłyszałem dyplomatyczny tekst iż bywają "niewydolni wychowawczo" ...

Fatalna historia.Jak dorośli mogli nie sprawdzić ,gdzie jest dziecko i czy wogole jest🤦🏼‍♀️

@mazenmi7586

2 жыл бұрын

11 lat, to już nie dziecko. Dziecko, to 5-6 lat. 7 lat , to idzie samo do szkoły. Skoro powiedziała babci ,że idzie na podwórko, to powinna tam być. Po prostu nie wymagano od niej posłuszeństwa.

@wisniewskijan9740

2 жыл бұрын

@@mazenmi7586 Dla rodziców zawsze jest się dzieckiem!

@magdalenaparkot8168

Жыл бұрын

@@mazenmi7586 11 lat to dziecko, a nieodpowiedzialność dziadków jest nie do usprawiedliwienia

@wandatyszkiewicz3574

Жыл бұрын

To od razu rodzi podejrzenia....

Dla sprostowania ... były telefony , ale na wsiach było jeszcze mało

Wedługmnie winni byli dżiadkowie nie interesowali się wnuczka

Zmora nocna odwiedziła ojca Ani Mam na co dzień do czynienia z przeróżnymi bytami i niestety zmory jest się trudno pozbyć

To jest bardzo dziwne ze nie przeszukali zeki ..jak zaginelo dziecko ...chodz by jak zima sie konczyla ..nie do wiary po tylu latach moj boze 🤔🤔...ja mysle ze Ania zostala brutalnie zamordowana ...straszne o tym myslec 🙄🙈🙈🙈

Bardzo smutna historia, ale dobrze, że przynajmniej wyjaśniona. Na pewno utonięcie to straszna śmierć, dziewczynka musiała być przerażona i nie było nikogo, kto mógłby jej pomóc (zakładam, że nie było). Niestety taki lód bywa zdradliwy, mnie od dziecka kładziono do głowy, żeby po takim nie chodzić. Ale w pewnym sensie dobrze przynajmniej, że raczej żadna osoba trzecia nie zrobiła jej krzywdy, taka śmierc byłaby nie mniej straszna. Dobrze, że rodzina poznała prawdę, choć to ten rodzaj gorzkiej i bolesnej prawdy. Widać też, jak czasem przypadek decyduje, czy jakaś sprawa się wyjaśni, czy ciało zostanie odnalezione. Niewiele trzeba by było, żeby Ania nadal była osobą zaginioną, albo aby znaleziono jej szczątki po jeszcze dłuższym czasie. Zaczęła mnie też zastanawiać jedna rzecz, ale już nie kryminalnej natury. Przez całe lata 90. chodziłam do szkoły i naprawdę nie pamiętam, żeby święto Matki Boskiej Gromnicznej było dniem wolnym od nauki i pracy. Aż z ciekawości zajrzałam na Wikipedię i wynika z niej, że to święto przestało być dniem ustawowo wolnym od pracy po II wojnie światowej. Może Ania z jakiegoś innego powodu nie poszła do szkoły? Nie wiem, bo naprawdę nie kojarzę tego dnia jako dnia wolnego. Dziekuję za kolejną poruszającą sprawę, pozdrawiam serdecznie.

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

Być może na przykład dyrekcja szkoły podjęła decyzję, że w święto szkoła zostanie zamknięta, a lekcje zostaną nadrobione w jakąś sobotę. Pamiętam, że w mojej podstawówce praktykowało się coś takiego. Pozdrawiam :)

@alicjapietrus971

3 жыл бұрын

W tym czasie bardzo często odbywają się ferie, pamiętam, że około 2 lutego właśnie z tego powodu zazwyczaj nie chodziłam do szkoły.

@Catherine83PL

3 жыл бұрын

@@alicjapietrus971 Właśnie, zapomniałam o feriach zimowych, to możliwe, bo samo święto jako takie nie pamiętam, żeby było wolne.

@Catherine83PL

3 жыл бұрын

@@Tropicielezbrodni Też pamiętam "odrabianie" w sobotę, zazwyczaj pół klasy wtedy nie przychodziło :) Ktoś tu też o feriach wspomniał, może to jest wyjaśnienie. Pozdrawiam również :)

Samo dziecko zima poszło do dziadków.... ciekawe

Smutne :(

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

Niestety, straszna sprawa :(

W sumie wspominałam o tym wiele razy, ale chyba jeszcze nie na tym kanale, a rozwiązanie tej historii jak najbardziej pasuje do mojego ogólnego wtrącenia. Rozwiązania zdecydowanej większości niewyjaśnionych zaginięć są niestety bardzo proste. "Internetowi śledczy" lubią prowadzić długie dyskusje o handlu ludźmi/organami, a w 99% przypadków rozwiązania szukać trzeba w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od miejsca zaginięcia. A cztery podstawowe scenariusze to: nieszczęśliwy wypadek, udział osób bliskich, nawiązanie niebezpiecznej znajomości (w dowolnym celu) i wreszcie zbrodnia, w której ofiara wybrana jest w sposób w jakimś stopniu przypadkowy (przynajmniej na wstępnym etapie). Owszem, zdarzają się i przypadki nietypowe, ale tam ofiary są zazwyczaj ściśle selekcjonowane, najczęściej wśród osób z dysfunkcjami społecznymi i/lub takich, których nikt nie będzie przesadnie głośno szukał. Taka w sumie ogólna uwaga żeby nie wpadać w pułapkę szukania mocno fantastycznych scenariuszy. Pozdrawiam wszystkich, którzy doczytali do tego miejsca ☺⚡

8 lat ciało leżało w wodzie? I policja odrazu uznaje że to wypadek...no jasne dla nich tak najlepiej...pewne jest tylko tyle że nie żyje a nie do tego jak straciła życie...

Ja nie uwazam ze sprawa jest rozwiazana, to tylko podejrzenia. Nie ma na to dowodów, moze i tak bylo a moze i nie...

Babcia trochę beztroska

Ja sie tylko zastanawiam gdzie byli ci dziadkowie , dlaczego pozwolili zeby ona wychodzila sama , oddalajac sie od domu to mi sie w glowie nie miesci , a tak na marginesie nie cierpie ani sniegu , ani zimy , wrecz nienawidze

W wielu rodzinach opieka nad dziećmi jest niedostateczną. Brak wyobraźni, bądź filozofia: Pań Bóg dał, Pan Bóg wziął to źródła tragedii.

Smutne strasznie.

Pozdrawiam serdecznie 😊😊😊

Świeć Panie nad jej duszyczką.

Jak ja lubię wracać do starych dobrych odcinków 🌼🌻

8:32 ależ w tamtych czasach jak najbardziej były telefony, pamiętam to. Owszem, nie komórkowe, ale stacjonarne jak najbardziej.

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

Chodziło mi o komórkowe, nie wyraziłam się precyzyjnie, natomiast na wsiach telefonów stacjonarnych również nie było. Może jeden na całą wieś albo wcale.

@aneta0878

3 жыл бұрын

@@Tropicielezbrodni telefony komórkowe były również

@zyzyryx

2 жыл бұрын

@@aneta0878 chyba cię pogrzało🤦🏻‍♀️

Niepotrzebna konluzja o zazdroszczeniu komus zimy Dziwne Niewlasciwe w opowiesci o smierci dziewczynki

Straszna tragedia ...ja tesz jedziam do mojej baci na wakacje bylo tam tak pieknie lasy i lonki do mojej kochanej ciocu i kuzynostwa bylo za ledwie moze 3 km ja lecilam od baci do cioci nic nie pytal czy dotaralam takie to byly czasy dzienki bogu nie bylo tam zadnej besti .. oglondam to i placze bidulka malenka

@agnieszkaw9260

Жыл бұрын

W dzieciństwie różne pomysły miałam razem z rodzeństwem, z perspektywy czasu to cud, że nic się nie stało. Skracanie drogi ze szkoły (3,5 km) to norma. Na wsi dzieci są samodzielne i nauczone pracy i obowiązków od małego. Nieszczęścia zdarzają się się wszędzie czy to w mieście czy to na wsi: 'Czas i przypadek, i nieprzewidziane zdarzenie'. Na mojego 4 letniego wówczas synka upadła brama (miasto W-wa) nie zginął tylko dlatego, że leżała tam metalowa skrzynka, która zamortyzowała uderzenie i zatrzymała się na tej skrzynce. Był płacz, strach, otarcia ale nic poważnego się nie stało. Teraz 23 latek jest naszą podporą.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie jak zawsze

pozrawiam

🖤💜💚

Niepojęte!!! Dzieciak chodzi gdzie chce, nikomu się nieopowiada, nikt nie kontroluje co robi!!! Co tu się dzieje?! Dorośli na pewno dorośli do posiadania dzieci?! Brak mi słów...😪

😞

Za dużo reklam po 3 reklamach w ciągu 4 minut poddałam się.

@iseefire8591

3 жыл бұрын

Premium sobie kup xD

@pgornicki

3 жыл бұрын

adblock

Co za bajki.8 lat ciało w rzece i nikt z mieszkańców nie odkrył tak widocznego czerwonego ubrania?policja zakwalifikowała to jako utonięcie żeby nie psuć sobie statystyk.rozczarowałas mnie dziewczyno bardzo taką teorią…

Tamte tereny to Ciemnogród do dziś

Tragedia

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

:(

😣😣😣😣

BIEDNE DZIECKO :/

👍

Dobry wieczór 🙂🙃🙂

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

Dobry wieczór! :)

Witam! .Mateusz Żukowski ,trudny temat .

Nie chcę nikogo obwiniać ale dziwię sie dziadką ze nie puróbowali , wyjaśnić czy faktycznie ania wróciła do domu , przeciez ten wujek mógł isc do domu Ani i sprawdzic , nie rozumiem tego zachowania .

👍🏻👍🏻👍🏻🙋‍♀️

A Jacek?

Jej ojciec miał, po prostu, paraliż senny, ale interesujące, że akurat tej nocy.

@rapanuja03

3 жыл бұрын

zdziwiła byś się....

@Kwiat

3 жыл бұрын

@@rapanuja03 Czym mam się zdziwić?

@monikarolak4278

3 жыл бұрын

@@Kwiat tym że ja miałam podobne dolegliwości trzykrotnie właśnie w chwilach kiedy mi bliskim coś się stało, do tego towarzyszyła mi wtedy myśl o konkretnej osobie

@Kwiat

3 жыл бұрын

@@monikarolak4278 Ja miewam paraliże senne zupełnie spontanicznie, więc nie mogę się do tego odnieść, co nie znaczy, że Ci nie wierzę. Według mnie istnieje jakaś "chmura świadomości" (coś, jak chmura danych) i ludzie sobie bliscy mają coś na rodzaj "telepatycznej" więzi, więc jeśli ktoś jest wyczulony na to połączenie, może w ten sposób reagować.

@IloveLaurisvoice

3 жыл бұрын

Można to i tak nazwać. Pewnego 4 lutego spałam w swoim domu w Warszawie. Moja mama była w tym czasie u mojego chorego dziadka w szpitalu w Lublinie. Sen miałam dobry, nic mi się nie śniło, mocny (jak się jest młodym to śpi się jak suseł). Nagle obudziłam się, miałam wrażenie, że wszystkie włosy stanęły mi dęba. Poczułam, że muszę zapalić wszystkie światła w całym mieszkaniu. Wszystkie! Była 3 w nocy. Posiedziałam tak trochę w tym rozświetlonym mieszkaniu. Po jakimś czasie zgasiłam światła i zasnęłam ponownie. Rano zadzwoniła mama i powiedziała, że w nocy o 3 zmarł dziadek.

Kurcze ,.jak w 1996 nie było telefonów ???????????? Dziadkowie zbagatelizowali. Bolesna historia.

@Tropicielezbrodni

Жыл бұрын

A no nie było w wielu miejscach. Zwłaszcza w małych miejscowościach. Na przykład moi rodzice mieli pierwszy telefon stacjonarny pod koniec 1999 roku. I tak było w całej gminie.

Normalnie o tym zapomniałam że 2.02 był dniem wolnym... a miałam już trochu latek...

W zyciu! Nigdy takich zim!! Dzieki Bogu,ze zlagodnial klimat!!a dwa nie puscilabym dziecka tak daleko samej!!

Tesz bacia i rodzina pochodzila zy lybelskiego

A co za Andżelika R . Z JAKIEGO MIASTA

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

Andżelika Rutkowska z Koła. Zaginęła w 1997 roku. Omawiałam jej sprawę na moim kanale Poszukiwacze zaginionych. Dzisiaj mamy już nowe informacje na temat tego zaginięcia. Krakowskie Archiwum X jest bardzo blisko rozwiązania sprawy.

@halinarutkowska3090

3 жыл бұрын

@@Tropicielezbrodni dziękuję za odpowiedź bo ja też RUTKOWSKA. Ale nie słyszałam o tym -to nie jest z pewnością z mojej rodziny. Ale któż to wie? Szkoda każdego życia - sukcesu życzę w rozwiązaniu tej sprawy. Pozdrawiam

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

@@halinarutkowska3090 Dzisiaj o 16.15 w Polsacie jest program Interwencja o zaginięciu Andżeliki. Pozdrawiam :)

@dzikamrowka6927

3 жыл бұрын

@@Tropicielezbrodni interwencja.polsatnews.pl/reportaz/2020-09-10/andzelika-zaginela-23-lata-temu-czy-jej-rowiesnicy-wiedza-co-ja-spotkalo/

Dziadkowie są winni. Nikt inny.

W piątek pyzy z mięsem 🤔😡? Założenie dziadków było przynajmniej dziwne.

@asia180

3 жыл бұрын

Dzieci do lat 14 post w piątki nie obowiązuje

@ewafaltyn2723

3 жыл бұрын

@@asia180 Różnica między słowami pisanymi a mówionymi jest taka,że nie słychać tonacji wypowiedzi a tu by brzmiała z tymi pyzami,ironia. Druga część wypowiedzi była na serio.Pozdrawiam ciepło.

Brakuje tu fotografi,jakiejkolwiek.Dla mnie,to nieciekawe.To są opowiadania

@helenadudek2813

2 жыл бұрын

Utopiło się dziecko

Osiem lat rzeka utrzymala odziez w calosci i kolorach ........ mimo nurtu,pogody,pasozytow,procesow rozkladu itd.itd.itd. Palac fake,opowiadfal dziadek bajke .....

@n0rmalna

3 жыл бұрын

To wieprz nie wisla , ludzie czy wy nie byliscie nigdy na kajakach nad liwcem sa szumy, wiry, meandry rzeki gdzie sa dolki I znajduje sie bomby czy granaty dalej nie wszystko plynie z pradem

Pierwsze słyszę, że w 1996 roku 02.02 był dniem wolnym, a telefonów nie było. Coś Ci się chyba pomyliło? Poza tym opowieść niewiarygodna, przegadana chyba po to aby zmieściło się jak najwięcej reklam. Mnie się nie podobała!

@asia180

3 жыл бұрын

Nam - czyli moim rodzicom , mnie i bratu w domu telefon założyli dopiero w 1998 roku a to była dzielnica dużego miasta więc wyobrażam sobie , że na wsiach nikt oprócz sołtysa telefonu nie miał. Telefon komórkowy kupiłam sobie dopiero w 2003 roku wtedy dopiero było mnie stać chociaż mieszkałam w mieście, te 20 kilka lat temu było dużo gorzej pod tym względem.

Ale rozciaaaagasz ta historia, a wzmianki o zimie.... 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

U

Kdz

Myśle że musisz nieco bardziej dopracować fabułę. Ponieważ mówisz że dziewczynka niosła do dziadków reklamówkę z ciuchami , a kolejno że gdy rodzice szli po córkę to wzięli Jej ubranka na przebranie 🤔 no chyba że chciało wziasc inne ciuszki 🤷🏼‍♂️ aczkolwiek traktuj to jako konstruktywną uwagę . Pozdrawiam i powodzenia 🙋🏼‍♂️

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

Wzięli dla niej sukienkę czy spódniczkę na niedzielę. Dziewczynka miała przy sobie ubrania, które pewnie miała założyć w sobotę.

@janberger4104

3 жыл бұрын

Musisz trochę dopracować ortografię. WZIĄĆ, a nie "wziąść" , aczkolwiek potraktuj to jako konstruktywną uwagę. Dbajmy o nasz język. Pozdrawiam.

@edmunddantes5128

3 жыл бұрын

Jan Berger Dziękuje za konstruktywną podpowiedz i zgadzam się że dbac o język należy 🙏🏼 w związku z tym dodam że Mickiewicz i wielu innych wieszczów pisało „wziaść” a nie wziąć😊 Jest wiec to staropolska forma co nie znaczy że poprawna😁 Stad ten powielany lapsus. Pozdrawiam serdecznie i szacun dla wszystkich nauczycieli i polonistów którzy „ stworzyli „ mądrych ludzi

@Tropicielezbrodni

3 жыл бұрын

@@edmunddantes5128 generalnie staram się mówić poprawnie, ale stres robi swoje i w związku z tym pojawiają się niedociągnięcia. Mimo wszystko, bardzo dziękuję za komentarz 🌸

@edmunddantes5128

3 жыл бұрын

Tropiciele zbrodni Powodzenia życzę i pozdrawiam