Do wymiany bez palnika to nie ma się co zabierać samemu. 3 dni przed wymianą spryskiwałem ten sworzeń a i tak musiałem pożyczyć palnik. Na całe szczęście sąsiad owy posiadał. Pomocny filmik. Czas na przód. Pozdrawiam.

@michag7493

11 ай бұрын

Szkoda, że dopiero teraz przeczytałem, bo walczę od godziny i jutro wrócę z palnikiem 😂

Bardzo pomogło mi w tym problemem

Skorzystałem z patentu zeby przewiercić tą pozostała tuleje, w moim przypadku odrazu otwór 8,2, śruba m8 a wybijane śrubą m10 i standardowo pukanie młotkiem bez efektu ,z pomocą przyszedł sds max z końcówką do wbijania uziomów 3 sekundy i wyleciał. Dzieki za filmik

@warsztatpodchmurka

3 жыл бұрын

Faktycznie, potrafi być zapieczony na amen. A każdy sposób skuteczny jest dobry

Dzięki że pomóc 💪

Wielkie dzięki za film zrobiłem tak samo i udało się.

Wczoraj wymieniłem amory z tyłu i oczywiście problem zapieczonych tulei. Ja spróbowałem trochę inaczej. Dolną śrubę wkręciłem, ale nie całą. Założyłem ściągacz (taki zwykły z dwoma ramionami) za tą gumę amora i zacząłem grzać palnikiem tak jak Ty. Wcześniej trochę podkręciłem ściągacz i tuleja po nagrzaniu sama zaczęła wychodzić. Na drugim amortyzatorze już tak nie chciało, więc tym samym ściągaczem zerwałem gumę amora. Następnie dalej grzałem i żabą do rur bez problemu wyciągnąłem tuleję. Także trochę gorzej na tej stronie, ale ogólnie też łatwo. Wcześniej obejrzałem Twój film i pomyślałem, że możnaby najpierw spróbować tak jak to zrobiłem. W ostateczności byłem przygotowany do Twojego patentu. Potwierdzam, że bez grzania to raczej nie ma szans, żeby je wyciągnąć. Dodam tylko (trochę wstyd się przyznać), że amory miałem fabryczne, a mam Lagę z 2006 r i 325000 km. Więc miały prawo być zapieczone. Pozdrawiam

@warsztatpodchmurka

3 жыл бұрын

To nie wstyd, to powód do dumy. W "tych lepszych, np. NIEMIECKICH" autach amortyzatory trzeba byłoby wymieniać już ze dwa razy. A tu patrz, lalunia na jednych obleciała ziemię do okoła ponad 8 razy. Ja tam nieco przygód z renią miałem, ale z czystym sumieniem muszę przyznać, że to BARDZO dobry samochód. A przedewszystkim jest bezpieczny, dosłownie PANCERNY, karoseria jak i sam silnik (benzynowy) są prawdziwymi tytanami wśród samochodów.

Fajny filmik i tylko mała sugestia z mojej strony. Sądzę że po oczyszczeniu z rdzy gniazda tulei dolnej amortyzatora i odrobina smaru np. grafitowego ułatwiłaby montaż i późniejszy demontaż... Miłego majsterkowania "pod chmurką".

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

Henry W. Faktycznie, było by dobrze dodatkowo taką operację wykonać. Dobra rada zawsze w cenie :-)

Witam. Śruby tylnych amortyzatorów dokręca się momentem 105 Nm... Jak widać na filmie jest zapewne dużo dużo większy.

Jest, znalazłem, dzięki wielkie.

Wiercic nie musiałem :D dwa precinaki, jeden płaski a drugi taki gruby, najpierw tym płaskim w poziomie żeby trochę odsunąc stary amortyzator a później tym grubym i fajnie cały amorek z tulejka wychodzi, tylko przy władaniu nowych musiałem jednak trochę więcej siły użyć bo nie chciały wejść tak ładnie w gniazdo, ale laguna naprawiona sama, nawet ściagacz kupiłem do tulejek, trochę to jednak kosztuje ale niezbędne przy naprawach samemu :)

Dobry film,dziś wystartowalem z wymiana amorkow tyl, kupilem trw.....i niestety po odkreceniu dolnych śrub "trzpien" amorka zapieczony jak ....... Porozcinalem dolny kolnierz Amora aby zdjac z bolca....a reszte zrobiłem jak.kolega na filmie palnik,wiertło. Podziekowal za pomoc💪😎

Dobry sposób ale niektóre metody są hardkorowe a wystarczy nagwintować tulejkę amortyzatora gwintownik m14 i wkręcić w to miejsce śrubę m14 oczywiście :-) a z drugiej strony włożyć pręta i po kilku uderzeniach amortyzator wychodzi :-)

Masz suba ale tak na marginesie nie gadaj tyle a szybciej zarobisz. Ale nie będę się wymierzać bo niedługo będę wymieniać amory w Reno Laguna MK3 rok temu tych śrub za huja nie mogłem ruszyć zaczęły się upierdalać więc zostawiłem. Wymieniałem sprężyny. Teraz 🔨 i 🔥

Super nápad, velmi chválím a díky (Y) (Y) (Y)

@warsztatpodchmurka

2 жыл бұрын

díky za milá slova

Mam prostrzy patent na ten sworzeń z amortyzatora który zostaje w belce. Wystarczy podgrzać mocowanie amortyzatora do belki tak jak to robiłeś. Potem żaba w dłoń i starasz się przekręcić sworzeń. Jak ruszy, a ruszy na pewno po podgrzaniu, to 2 minutki i masz go w ręku. Ja tak dzisiaj robiłem.

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

+Wojciech Raczyński Być może. U mnie za nic nie chciał puścić tak był zapieczony

@lukpaw7137

5 жыл бұрын

U mnie żabą nie puścił, musiłalem wiercić i 🔨

Pomocny filmik

Chciałem to zrobić tym samym sposobem bez palnika no i się nie udało. Młoty, przecinaki itp. Teraz zakupie palnik i znów będzie ziałał 😀

@warsztatpodchmurka

4 жыл бұрын

Polecam palnik dostosowany do zwykłej butli gazowej z propan-butanem, takiej domowej do kuchenki. Ma znacznie większą moc niż ten który ja stosowałem na filmie

Trochę smaru na palec i posmarować śruby i tuleję, następnym razem nie będzie problemu z demontażem

@warsztatpodchmurka

Жыл бұрын

Tak to prawda.

Dziękuję za film, u mnie też się tak zrobiło, amortyzator wyszedł ale została ta tuleja i guma, nie wiedziałem jak to zrobić i z czym to się je. Niestety mociwanie górne mi ugnilo i odpadło, może macie jakiś sposób żeby to dorobić jakoś, albo można kupić taki zestaw naprawczy do przyspawania?

@warsztatpodchmurka

3 жыл бұрын

Opis naprawy mocowania górnego opisałem w komentarzach pod tym filmem. Poczytaj znajdziesz napewno

witam juz jakis czas minal pewnie zrobiles juz na tych amorach pare ladnych km. Jak sie sprawuja te amorki trw ? bede zmienial u siebie i nie wiem czy warto

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

TheMatek8888 Do dnia dzisiejszego od wymiany zrobiłem dokładnie 16 tys. kilometrów. Amorki są gazowe ale jeździ się na nich naprawdę dobrze. Jak narazie są w stanie idealnym, a sprawdziłem to dokładnie wczoraj ponieważ wymieniałem tuleje belki i musiałem je odkręcić, ciężko było je wcisnąć i wychodziły równie powoli także działają jak nowe.

@TheMatek8888

7 жыл бұрын

zapiekly mi sie sruby, wybijanie ich trwalo chyba wiecznosc, nie mowie juz o tulejach ktore tak samo zapieczone zostaly w srodku tylko ja musialem wycinac amortyzator bo nie chcialy wyjsc tak gladko, a na tulei jakas guma ktora pozniej przeszkadzala zeby byc w tuleje zeby to wybic, a jeszcze sruba mi sie jedna zlamala na koniec co za masakra haha jutro kolejny dzien walki bo dzis juz ciemno

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

TheMatek8888 Niestety ale najpierw trzeba koniecznie tą śrubę wykręcić. Na początku jeszcze długo przed rozpoczęciem całej operacji trzeba byłoby popryskać wszystko z każdej strony obficie jakimś środkiem do zapieczonych gwintów, NIE WD40 nie nadaje się zupełnie. No chyba że niema za co złapać, wtedy będziesz musiał przyspawać coś do tej wystającej tuleji i napierdzielać z całych sił aż do wybicia, następnie wykręcić reszte śruby a przynajmniej to co z niej zostało. Jak już będziesz zakładal nowy amortyzator to najpierw posmaruj wnętrze gniazda jakimś smarem w którym jest osadzony tak aby w przyszłości uniknąć takiego zapieczenia. Tak samo gwint śruby na dole i na górze amortyzatora. A stary amortyzator się nie wycina tylko nagina w stronę tarczy hamulcowej i na zasadzie dźwigni dosłownie wyrywa z tej dolnej tuleji. Nie przedstawiłem tego na filmie ponieważ miałem z tej strony tak wybitą gumę na tej tuleji że zszedł bez żadnego wysiłku. Powodzenia kolego, czeka Cię teraz nie lada wyzwanie, ale dasz radę. Napisz jak poszło jak będzie już po wszystkim i ochłoniesz po straceniu resztek zszarganych nerwów

Zauważyłem że są założone gumy na sprężynach jakie to są i jak się sprawują?

@warsztatpodchmurka

4 жыл бұрын

Jakie to są? Hmmm 😕, nie wiem. Założyłem je dawnoo dawnooo temu, i tak się poruszam od kilku ładnych lat. Założyłem je bo jak z tyłu siadały 3 osoby to dupa auta mocno siedziała w dole. A ze sprężynami na każdej sprężynie po dwie gumy, jest o kilka centymetrów wyżej. Różnica w amortyzacji jest też spoko. Auto jest stabilne i nie pływa. Dla mnie bajka. Wystarczy zmierzyć odległość między zwojami sprężyny i już będzie wiadomo jaką gumę zastosować. Zastosować trzeba nie mniejszą, nie taką samą a większą niż odległość między zwojami. Tylko wtedy będzie spełniała swoją rolę.

Witam. Dzisiaj zauważyłem ze mam przegnite gorne mocowanie amortyzatora. Amortyzator mozna powiedziec ledwo sie trzyma. Czy jest jakas opcja wspawania nowego elementu?

@warsztatpodchmurka

5 жыл бұрын

Gdzieś w poprzednich komentarzach pod tym filmem zdaje się opisałem taki przypadek.

@warsztatpodchmurka

5 жыл бұрын

Zerknąłem w poprzednie komentarze i się doszukałem mojej myśli technologicznej. A więc TAK: Ja osobiście zrobiłbym tak: W tym modelu samochodu tak jak mówisz są takie uszy między które wchodzi jedno z mocowań amortyzatora. Jeżeli coś z tego mocowania zostało, odciąłbym na zero równo z blachą (nadkolem). Następnie wyciąłbym podłużne otwory o długości odpowiadającej oryginalnym uchwytom. Potem zostaje przygotować odpowiedni uchwyt zastępczy. Amortyzator tylny w przypadku tego auta jast na tyle fajnym elementem, że nie musi być idealnie w tym samym miejscu gdzie oryginał, ale jest tak szczęśliwie usytuowany, że nie powinnno sprawić problemu założenie zamiennika mocowania. Uchwyt zastępczy przepuściłbym przez wycięte otwory przez blachę od strony wewnętrznej (w bagażniku). Byłoby najlepiej gdyby uchwyt od strony wewnętrznej był o powierzchni wiekrzej niż od strony samego mocowania. Dzięki temu po przyspawaniu bedzie miał więkrzą powierzchnię "trzymania". Na zewnątrz, czyli wewnątrz nadkola wystawały by już tylko uszy z otworami do których zamocowany byłby amortyzator. Samo spawanie na samym początku (procesu spawania) musiałoby odbywać się ze wstępnie przykręconym amortyzatorem. A to dlatego, aby uzyskać odpowiedni kąt nachylenia i późniejszej nie zakłóconej pracy amortyzatora. I to od Ciebie zależy, czy jeden otwór uchwytu zrobiłbyś na gładko a drugi nagwintowany aby można było wkręcić srubę, czy dwa otwory gładkie i śruba przepuszczona z nakrętką ze strony drugiej. Oczywiście śruba gładka a dopiero za samym łbem amortyzatora zaczynać musiałby się gwint. Średnica otworów w mocowaniach identyczna jak otwór montażowy w uchwycie amortyzatora. Po wstępnym przyspawaniu, do blachy samochodu, od strony wewnętrznej (bagażnika), można już odkręcić amortyzator i wyspawać już porządnie do samego końca. Tak przygotowany uchwyt byłby praktycznie niezniszczalny, i niczym nie ustępowałby uchwytowi oryginalnemu. Uchwyt taki dorobiłbym z blachy 4-5mm Ciężko byłoby to wygiąć do odpowiedniego krztałtu i idealnego wymiaru tak aby sam "łeb" amortyzatora wszedł między te uszy. Ale jakbyś miał kogoś kto ma odpowiednią zaginarkę to nie byłby to żaden problem. Zawsze można też z odpowiednich elementów blachy wyspawać takie mocowanie. Byle otwory były idealnie w odpowiednim miejscu. Musisz też zauważyć, że wkładasz je od wewnętrznej strony więc muszą być odrobinę dłuższe ponieważ trzeba doliczyć jeszcze grubość karoserii w tym miejscu, ale zmierzysz to dopiero po wycięciu otworów. Jakby co przypomnij mi się na maila ( freestylewap1@gmail.com) to ci jakiś szybki rysunek poglądowy machnę jakby to miało wyglądać. Nie będzie to dla mnie wielkim problemem. A i nie zapomnij tego wszystkiego potem pomalować jakąś antykorozyjną farbą, najlepiej w sprayu, szybko łatwo i wszędzie dochodzi, najlepiej ze 3 warstwy

@dystrykt86pubgmobile27

5 жыл бұрын

Bardzo Ci dziękuję za tak obszerna i bardzo konkretna porade. Owszem mam w pracy krawedziarke wiec moge zrobic caly uchwyt z jednego kawalka blachy. Napewno dam znac jak bede juz po naprawie.

a czy nie można zostawić starych tulei i z nowych amorków je zdemontować, a następnie na starych nowy sprzęt zamontować?

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

+Piotr D. Teoretycznie dałoby się taką operację wykonać ALE.... Demontując stare amortyzatory faktycznie należy i najłatwiej jest je poprostu z tych tulei wyrwać zapierając się nimi o belkę, stosując tzw. dźwignie. Wyrywając stary amor z tulei zrywamy gumową tulejkę znajdującą się pomiędzy tuleją w belce a pierścieniu w amortyzatorze. Po wyrwaniu trzeba byłoby usunąć resztki tej gumy z tulei i usunąć taki sam element w amortyzatorze. Z nowej gumowej tulei w amortyzatorze raczej nic by nie zostało ponieważ jest zawulkanizowana w tym pierścieniu i na samej tulei stalowej Należałoby wtedy zaopatrzyć się w odpowiednią tuleję gumową, są takie dostępne na allegro. ALE.... Po co niszczyć nowy amortyzator? Opcja teoretycznie jest, ale raczej bardziej czasochłonna i pracochłonna. Tak można byłoby zrobić jedynie w przypadku regeneracji starego amortyzatora. Po co wydawać kasę na nowy amor kiedy uszkodzona jest jedynie gumowa tulejka. Wtedy nie wybijamy stalowej tulei a jedynie czyścimy resztki gumy i wciskamy nową gumę na stare elementy.

@piotr2653

7 жыл бұрын

dzięki za wyczerpującą odpowiedź

Widzę ze montowane amortyzatory są firmy TRW. Jak się sprawują? Bo cena ich jest atrakcyjna, tylko jak z jakością.

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

+Michal Nowak jak narazie rewelacyjnie, przejechałem na nich 16 tys. km. I żadnych oznak zużycia nie zauważyłem. Tylko jeżeli masz zamiar wymieniać samodzielnie, to uzbroj się w jakiś środek do zapieczonych gwintów i solidnie wcześniej spryskaj śrubę którą przykręcony jest amortyzator na belce. A po wymianie posmaruj gwint tej śruby i gniazdo osadzenia amortyzatora jakimś smarem.

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

+Warsztat pod chmurką radzę też poczytać poprzednie komentarze, Jeden nieszczęśnik zerwał tą śrubę, jak potoczyła się jego dalsza przygoda, niestety nie wiem, nie pochwalił się, coś strasznego

A co jeśli górne ucho amora zjadła ruda...i poprostu odpadło...lubiłem tą lagunę lecz jej dni chyba są juz policzone...myślę jeszcze aby wykonać takie mocowanie z jakiegoś kątownika w kształcie u i przykręcić tylko czy będzie do czego...

@warsztatpodchmurka

Жыл бұрын

Temat już opisywany w komentarzach pod tym filmem, wraz z rozwiązaniem problemu.

Wymienilem dzis, lecz zastanawia mnie jedno, widze ze u ciebie nowy amor a w zasadzie tuleja nowego wchodzi na wcisk do dolnego mocowania, u mnie jest luzna.

@warsztatpodchmurka

5 жыл бұрын

To dziwne, bo na dolnym mocowaniu, dokładnie śruba z tulejką powinna być średnicą spasowana, i po skręceniu ni może być tam żadnych luzów, ponieważ potem podczas jazdy amortyzator będzie w tym miejscu stukał, może masz nie ten amortyzator co trzeba?

@dampie8888

5 жыл бұрын

@@warsztatpodchmurka Mam Magnumy AGR071MT. Mam rozumiec ze ze starego nic nie przekladam?. Hym przeczytalem twojego posta jeszcze raz. Sruba z tuleja amora jest spasowana, tuleja amora jest luzna wzgledem mocowania.

@warsztatpodchmurka

5 жыл бұрын

Ojjjjjj. A jak to możliwe? Przecież tuleja jest fabrycznie zwulkanizowana z tym uchwytem. Niczego ze starego amortyzatora się nie przekłada. Amortyzator tylny w tym samochodzie jest razem z gumową tuleją i stalową tulejką w którą wkłada się śrubę którą to wkręcamy w belkę wszystko musi być sztywne, zero luzów. Jeżeli nie jest sklejone, ale nie ma luzów to nic takiego, powinno dobrze pracować. Ale jeżeli na tej gumowej tulei są luzy że ruszając amortyzatorem można wyczuć stuki, to trochę chujnia, bo szybko się ta guma wybije i będzie stukotać. Są na allegro do kupienia takie gumowe tuleje do naprawy amortyzatorów, dosłownie każdy rozmiar i średnice. Zawsze można sobie taką gumową tuleję wymienić na odpowiednią, nie byłoby trzeba kupować nowego amortyzatora.

A co jesli mocowanie amortyzatora sie urwalo? 🙂 Da sie to jakos ogarnac?

@warsztatpodchmurka

5 жыл бұрын

Górne? Czy dolne na belce? Jak górne to chujnia, jak dolne to jak jest co wybić, to trzeba wybić. Jak niema jak to wymiana belki

@tomekgych2705

5 жыл бұрын

@@warsztatpodchmurka gorne ale chodzi o mocowanie do ktorego jest przykrecany amortyzator. Te takie uszy miedzy ktore wchodzi amortyzator.

@warsztatpodchmurka

5 жыл бұрын

Wiem, wiem. Domyśliłem się, że o mocowanie chodzi. Niby ciężka sprawa, ALE tak sobie myślę, że nawet nie taka ciężka. A A nawet mniej kłopotliwa i napewno wiele tańsza w kosztach niż miałoby się uszkodzić przy belce. Ja osobiście zrobiłbym tak: W tym modelu samochodu tak jak mówisz są takie uszy między które wchodzi jedno z mocowań amortyzatora. Jeżeli coś z tego mocowania zostało, odciąłbym na zero równo z blachą (nadkolem). Następnie wyciąłbym podłużne otwory o długości odpowiadającej oryginalnym uchwytom. Potem zostaje przygotować odpowiedni uchwyt zastępczy. Amortyzator tylny w przypadku tego auta jast na tyle fajnym elementem, że nie musi być idealnie w tym samym miejscu gdzie oryginał, ale jest tak szczęśliwie usytuowany, że nie powinnno sprawić problemu założenie zamiennika mocowania. Uchwyt zastępczy przepuściłbym przez wycięte otwory przez blachę od strony wewnętrznej (w bagażniku). Byłoby najlepiej gdyby uchwyt od strony wewnętrznej był o powierzchni wiekrzej niż od strony samego mocowania. Dzięki temu po przyspawaniu bedzie miał więkrzą powierzchnię "trzymania". Na zewnątrz, czyli wewnątrz nadkola wystawały by już tylko uszy z otworami do których zamocowany byłby amortyzator. Samo spawanie na samym początku (procesu spawania) musiałoby odbywać się ze wstępnie przykręconym amortyzatorem. A to dlatego, aby uzyskać odpowiedni kąt nachylenia i późniejszej nie zakłóconej pracy amortyzatora. I to od Ciebie zależy, czy jeden otwór uchwytu zrobiłbyś na gładko a drugi nagwintowany aby można było wkręcić srubę, czy dwa otwory gładkie i śruba przepuszczona z nakrętką ze strony drugiej. Oczywiście śruba gładka a dopiero za samym łbem amortyzatora zaczynać musiałby się gwint. Średnica otworów w mocowaniach identyczna jak otwór montażowy w uchwycie amortyzatora. Po wstępnym przyspawaniu, do blachy samochodu, od strony wewnętrznej (bagażnika), można już odkręcić amortyzator i wyspawać już porządnie do samego końca. Tak przygotowany uchwyt byłby praktycznie niezniszczalny, i niczym nie ustępowałby uchwytowi oryginalnemu. Uchwyt taki dorobiłbym z blachy 4-5mm Ciężko byłoby to wygiąć do odpowiedniego krztałtu i idealnego wymiaru tak aby sam "łeb" amortyzatora wszedł między te uszy. Ale jakbyś miał kogoś kto ma odpowiednią zaginarkę to nie byłby to żaden problem. Zawsze można też z odpowiednich elementów blachy wyspawać (migomatem) takie mocowanie. Byle otwory były idealnie w odpowiednim miejscu. Musisz też zauważyć, że wkładasz je od wewnętrznej strony więc muszą być odrobinę dłuższe ponieważ trzeba doliczyć jeszcze grubość karoserii w tym miejscu, ale zmierzysz to dopiero po wycięciu otworów. Jakby co przypomnij mi się na maila ( freestylewap1@gmail.com) to ci jakiś szybki rysunek poglądowy machnę jakby to miało wyglądać. Nie będzie to dla mnie wielkim problemem

@tomekgych2705

5 жыл бұрын

@@warsztatpodchmurka dziekuje bardzo za wyczerpujaca odpowiedz. Pozdrawiam

@warsztatpodchmurka

5 жыл бұрын

Jak będziesz chciał poglądowy rysunek, pisz na maila. A i nie zapomnij tego wszystkiego potem pomalować jakąś antykorozyjną farbą, najlepiej w sprayu, szybko łatwo i wszędzie dochodzi, najlepiej ze 3 warstwy

O kurde, czy ja słyszę Rainbow Factory w tle?

@warsztatpodchmurka

4 жыл бұрын

Może? Kto wie, być może tak 😉

widzialem ze na aukcjach te trw tanie sa, wiec tez kupilem i pozniej tylko zalowalem na aucie mialem oryginalne kayaba, mialy 19lat i licznikowo 250tys najechane, 45% sprawnosci na skp i mimo to lepiej sie na nich jezdzilo niz na nowych trw tam gdzie na kayabach mnoglem w luku jechac 90km/h to na trw przy 70km auto juz tanczylo i wlaczala sie kontrola trakcji, na nowych trw na rondzie auto potrafilo bokiem stanac, a na starych kayabach nie, w deszczu na mokrym bylo tylko gorzej, za samo to ze byly niebezpieczne chcialem je zwrocic po tygodniu, a jeszcze dodatkowo jeden z nich szybko zaczal stukac, oddalem i nie wiadomo ile teraz bede czekal na skonczenie reklamacji gdybym nie mial porownania to pewnie zadowolil sie tymi trw i myslalbym, ze laguna2 juz tak ma, ze slabo trzyma sie drogi

@warsztatpodchmurka

3 жыл бұрын

Ja nie wiem co za sztuki trafiłeś, ale trw to wysoka półka. Niczego takiego nie doświadczyłem a zrobiłem na nich jakieś 100tyś km. Trw idą często na pierwszy montaż.

@Hayer6449

3 жыл бұрын

gdybym nie mial porownania to nawet nie wiedzialbym ze to takie dziadostwo, moze miales juz zmieniane wczesniej na gorsze i nie bylo roznicy do trw albo ja akurat tak trafilem, nie wiem

@warsztatpodchmurka

3 жыл бұрын

Jeździłem różnymi lagunami II. Kombi, liftback, benzyna, diesel i wszystkie wersje prowadziło się tak samo. Może faktycznie trafiłeś na jakiś niewypał. Może jeden nie trzymał i autem prowadzało. Nie wiadomo

@allinasti5559

Жыл бұрын

Mi też jeden amor TRW wysiadł i to po 40 tys km!!! Co lepsze to nie to, że przestał tłumić tylko się zablokował - mechanik się zdziwił jak go obejrzał. Tak jak o TRW miałem dobre zdanie to niestety ich amory to shit - na fabrycznych amorach zrobiłem ok 270 tyś

@Hayer6449

Жыл бұрын

@@allinasti5559 podobno nie tylko amoryzatory to syf, poszukaj info o tarczach hamulcowych, malo kto to juz kupuje

a wd 40 dało by rade to usunąć?

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

Powiem krótko "NIE" WD40 jest naprawdę dobrym środkiem konserwującym, smarnym. Ale z usuwaniem zapieczeń w gwintach nie ma prawie nic wspólnego (wielokrotne doświadczenie własne). Jest za to środek który ŻRE rdzę i penetruje takie zapieczone miejsca z naprawdę dużą skutecznością, nazywa się "VULCAN" K2. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo że po zastosowaniu tego środka, najlepiej kilka razy w odstępach czasowych co np. 30min. dało by się wybić bez palnika. Trzeba zdjąć amortyzator, dosłownie zerwać go z tej tuleji, (idzie lekko) i obficie potraktować tym odrdzewiaczem od strony tuleji i z drugiej strony w otwór gdzie wkręcana jest śruba od amortyzatora. Ale taki palnik to koszt ok 15zł plus tzw. katusz za ok 4zł czyli mała butla z gazem do tego palnika. Warto najpierw spróbować z tym odrdzewiaczem a jak nie pójdzie to jazda z palnikiem. Palnikiem trzeba naprawdę mocno podgrzać podstawę trzymającą amortyzator w belce, i NIE WOLNO w trakcie podgrzewania mieć włożonego pręta do wybijania bo się nagrzeje, zmnięknie i podczas próby wybicia rozklepie się wewnątrz i nie będzie dało się go wyjąć. "Bić" młotkiem trzeba naprawdę mocno, na filmie pokazane jest jak to zrobić, ale wcześniej już go wybiłem i włożyłem z powrotem tuleję w otwór aby zademonstrować jak to zrobić, nie ma tam moich prawdziwych zmagań z wybijania tej tuleji. Taki palnik warto mieć, nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać, a zastosowań może mieć wiele, np. posłużyć do rozpalania grilla, rewelacja. Środek VULCAN również drogi nie jest, na allegro tego pełno, warto mieć go pod ręką w kryzysowych sytuacjach.

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

Jeżeli dałbyś radę wybić bez podgrzewania stosując tylko środek do zapieczonych i zardzewiałych gwintów to proszę zostaw tu komentarz, będzie bardzo pomocny dla innych "majsterkowiczów"

Fachowo zalatwiony temat, u mnie razem z mechanikiem musieliśmy naciąć katowka mocowanie dolne przy belce rozgiac, i dopiero wtedy wylazlo. Później spaw, szlif, i po robocie.

Jaki rozmiar ma śruba górnego mocowania?

@warsztatpodchmurka

5 жыл бұрын

Nie pamiętam, 19? 21? Trzeba przyłożyć klucz i będzie jasne

@damianrogowski351

5 жыл бұрын

@@warsztatpodchmurka 18/ Codzilo mi o długość i grubość.

@warsztatpodchmurka

5 жыл бұрын

Oj tego nie powiem ci napewno. Musiałabyś wykręcić i zmierzyć

@damianrogowski351

5 жыл бұрын

@@warsztatpodchmurka Widz polega na tym że nie mam. :(

@warsztatpodchmurka

5 жыл бұрын

Jakim cudem? Jeżeli już naprawdę nie masz, to najprościej byłoby przejechać się na jakiś szrot, czy stację demontażu pojazdów i żywcem wykręcić sobie takie śruby. A jak nie to możesz zmierzyć głębokość i szerokość otworu suwmiarką, zakupić odpowiednią śrubę, i sprawdzić czy pasuje. Jak nie to kupić mniejszą lub większą. Więcej niż raz napewno się nie pomylisz. Gwint był tam raczej standardowy więc cudów nie powinno być z jakimiś drobnozwojnymi wynalazkami

ja za cholere nie moge tych srub ogarnac. Trzymaja jak cholera.

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

+Grzegorz Olszowy tylko nie ciśnij ich za mocno, bo zerwiesz śrubę. A jak zerwiesz to kaplica. Wtedy to już chyba tylko wymiana tylnej belki bo inaczej to sie zaje**esz przy próbie wykręcenia tego co po niej zostało. Polecam pożyczyć od kogoś elektryczny klucz pneumatyczny. Albo wjechać do mechanika żeby chociaż te śruby takim kluczem poluzował, reszte ogarniesz.

@go8690

7 жыл бұрын

Warsztat pod chmurką Z ta dolna az tak sie nie silowalem, bo jak gornej nie moge to nic mi po niej.

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

+Grzegorz Olszowy Aaaaaaaaaaa, o górną chodzi. No tam to nie możesz spiep**yć gwintu, bo koniec świata. Zlej tam wszystko kilka razy środkiem do zapieczonych gwintów i odczekaj z godzinę, weź klucz nasadowy żeby dobrze siedział na łbie śruby, próbuj odkręcić równocześnie kepiąc w klucz jakimś młotkiem, wal dość mocno, w tym samym kierunku w którym ciśniesz oczywiście. I nie używaj WD4*, nic nie warty przy zapieczonych gwintach. I przypatrz się czy odkręcasz w lewo, bo czasami zależy w jakim położeniu znajduje się śruba, można się pomylić

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

+Grzegorz Olszowy No i jakaś rura na ten klucz jako przedłużka też byłaby wskazana. Ale lepiej stukać młotkiem, mniejsze ryzyko zerwania gwintu

@go8690

7 жыл бұрын

Warsztat pod chmurką Nie no odkrecam w lewo, przynajmniej probuje. Od 3 dni pryskam z 2 razy dziennie srodkiem do zapieczonych gwintow. Uzywalem rury ale klucz zaczal sie wyginac.

Amortyzator powinien byc dokrecony na opuszczonym samochodzie na kole tak jak stoi normalnie wtedy ulozy sie do wlasciwej pozycji

@warsztatpodchmurka

7 жыл бұрын

w tym przypadku jak można zauważyć wysokość przy zakładaniu amortyzatora jest wyregulowana wysokością samochodu, poprzez podłożenie czegoś pod belkę i opuszczeniu samochodu. Dzięki czemu pozbywamy się wszelkich naprężeń podczas przykręcania. Po drugie, w przypadku tego akurat amora w tym modelu samochodu mocowanie i sam amortyzator skonstruowany jest tak, że przykręcanie na opuszczonym czy podniesionym samochodzie nie robi żadnej różnicy. A po trzecie to instrukcja dla domowego majsterkowicza który nie posiada chociażby kanału w którym taką operację można byłoby wykonać. Ale pomimo wszystko należy się tobie browar za spostrzegawczość ;-)

@pawelgladus774

7 жыл бұрын

tez wymienialem u siebie bez kanalu w lagunie i w innych autach i zawsze pisali ze dokrecac na opuszczonym aucie ale ok film instruktazowy bardzo pomocny dla tych ktorzy jeszcze tego nie robili w swoich LALKACH pozdrawiam

U mnie za cholerę nie dało rady wybić i grzanie i walenie nic

@warsztatpodchmurka

8 ай бұрын

Trzeba chyba mocniej grzać mocniejszym palnikiem i walić znacznie większym młotem

No można to zrobić bardziej porofesjonalnie

@warsztatpodchmurka

2 жыл бұрын

Można, ale nie każdy ma na to odpowiednie warunki i narzędzia. Liczy się efekt końcowy, a ten został spełniony

A jak gorna tuleja sie obraca ze śrubą to jak ja odkrecic

@warsztatpodchmurka

2 жыл бұрын

Ale rozumiem, że częściowo się wykręciła, z tego jednego ucha? Ona jest przełożona przez jedno ucho przez tą tuleję i wkręcona w drugie ucho. Jak udało się wykręcić z tego ucha z gwintem to teraz wystarczy czymś zaprzeć o łeb śruby i ją wybić. Lub włożyć coś w ten otwór w którym była śruba i też ją wybić. Dostęp jest kiepski, ale innego sposobu niema. Jak zerwał się w tym uchu gwint, to śruba do dupy bo i tak nakrętki takiej raczej nie znajdziesz. Wtedy cieńka tarcza i możesz tą śrubę obciąć, wpakuj między tuleję a ucho śrubokręt i śrubę obetnij, i z jednej i z drugiej strony. Nową śrubę przełóż i zastosuj nakrętkę. Oczywiście śrubę obciąć w ostateczności jak już próby wykręcenia/wybicia zawiodą. I jak już obcinać, to tak, żeby nie ruszyć tego ucha. Tuleję możesz pokroić, bo i tak z nowym amorem będzie nowa, ale ucho jest częścią karoserii, i jakbyś je uszkodził to będzie wielki problem.

Lagun XD

@warsztatpodchmurka

3 жыл бұрын

A taki mały błąd