Wychowane na człowieka: o małpach, które myślały, że są ludźmi, Łukasz Kwiatek
W kolejnym wykładzie z cyklu "Granice Nauki: zacieranie granic". Łukasz Kwiatek (Centrum Kopernika, Tygodnik Powszechny) przybliży nam historię małp człekokształtnych wychowywanych w ludzkich rodzinach.
Jak bardzo natura małpy może zmienić się pod wpływem ludzkiej kultury? Takie pytania zadawali sobie autorzy eksperymentów polegających na wychowaniu krzyżowym szympansów i innych małp człekokształtnych w ludzkich rodzinach, którym to eksperymentom bacznie przyglądał się cały naukowy świat przez kilkadziesiąt lat ubiegłego stulecia. Pod jakimi względami małpy wychowane niczym ludzkie dzieci przypominały ludzi, a pod jakimi - przedstawicieli własnego gatunku? Dlaczego eksperymenty te najczęściej miały smutny finał? Czy i dzisiaj wychowuje się małpy na ludzi? Między innymi na te pytania odpowie w swoim wykładzie Łukasz Kwiatek.
„Wielkie Pytania - przygotowanie i publikacja cyklu dodatków popularnonaukowych do »Tygodnika Powszechnego« oraz organizacja cyklu popularnonaukowych wykładów otwartych” - zadanie realizowane przez Fundację Centrum Kopernika, finansowane w ramach umowy 625/P-DUN/2016 ze środków Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeznaczonych na działalność upowszechniającą naukę.
Пікірлер: 118
Pragnę zauważyć, że pan Łukasz bardzo się wyrobił jako prelegent. Polecam posłuchać wykładu z 2014 roku i tego i od razu widać swobodę w mówieniu, mniejsze tempo i ogólnie rzecz biorąc brak stresu jaki udziela się też słuchaczowi. Brawo Panie Łukaszu. To ze swej natury nie jest łatwe zadanie przemawiać publicznie, ale praktyka i praca czyni mistrza. :)
Przypadkowo trafiłam na wykłady Pana Łukasza Kwiatka wczoraj. Są naprawdę fantastyczne!
Dzięki, Łukaszu.
Mnie osobiście brakuje eksperymentu na szerszą skalę. Jeśli by tych szympansów tak wychowali z 10 a później ze sobą krzyżowali to moglibyśmy poznać ciekawe aspekty ewolucyjne. Już sama odpowiedź czy nauczyły by swe dzieci języka (migowego) które same znały czy komunikowały by się z nim inaczej daje nam bardzo dużo a jeszcze wiele jest innych ciekawych pytań np. czy rozwinęły by się bardziej emocjonalnie jak zmieniała by się ich genetyka pod wpływem tego eksperymentu np. w trzecim, czwartym pokoleniu.
Pan Łukasz to mój ulubiony Kwiatek. Mam nadzieję, że nie jest to obraźliwe (jestem odrobinę starszy więc sobie pozwoliłem). Szacunek za wiedzę i cierpliwość w jej przekazywaniu.
Przykry tylko fakt pozostawienia zwierzęcia w dżungli kiedy nigdy nie miało z nią żadnych doświadczeń. :c
Bardzo ciekawy wykład :)
Dzieki za wiedzę!
Wow jakie to było super, inne, ciekawe potrzebuje więcej :)
Świetny wykład! :)
tych naukowców powinni na starość do dżungli wysyłać
Dziękuję.
To wiele mówi o ludziach.
bardzo dobry wykład, świetne podsumowanie, dziękuje panu
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
Niektóre historię wywołują ciarki.
Rosjanie wiele ciekawych mało znanych eksperymentów zapoczątkowali. Niektóre z nich są nie smaczne.
A myślałem, że tylko w Warszawie na Wiejskiej jest prowadzony taki eksperyment...
Słucham tego z dużą przykrością, jak zawsze gdy napotykam pychę
Człowiek wychowany przez zwierzęta nie jest w stanie osiągnąć wielu sprawności które wychowany przez ludzi by osiągnął. Język nie jest wrodzony. Porozumiewanie się jakiegoś rodzaju zostanie, ale nie da się tego na pózniejszym etapie odtworzyć w całości. Co do zwierząt...nawet pies rozumie słowa, kot ma w takim wypadku świadomośc umysłu, bo wie pod jakim kartonem jest jego żarcie. Niestety ci akademiccy zoolodzy rzadko mają do czynienia ze społecznościami zwierząt ...jak choćby hodowcy, zootechnicy itp.... i ich interakcjami między sobą, róznymi grupami, z ludzmi czy innymi zwierzętami. Oczywiście małpę da się wychować jak człowieka ...ale "jak" to najważniejsze słowo. Podobnie inne zwierzęta ...i nie wolno ich wtedy wyganiać "do dżungli", bo to tak jakby człowieka wygnać do lasu lub na sawannę na siłę bo przecież z niego/niej pochodzi. Każdy ssak czy wiele ptaków zmienia swoje życie przez interakcję z człowiekiem i wprowadzanie na siłę ich spowrotem do jakiegoś podobno im właściwego środowiska jest robieniem im krzywdy. Szympansy osiągną poziom umysłowy kilkuletnich dzieci, oczywiście nie wszystkie, bo też nie wszyscy ludzie maja takie same zdolności umysłowe. Ale filozoficznej dysputy z nimi nie poprowadzisz. Niestety dorosłe szympanse są co najmnie 3 razy silniejsze niż sprawny dorosły mężczyzna a posiadają jeszcze kły i pazury. Człowiek nie ma żadnych szans w poważnym starciu ze zwierzęciem ważącym tyle co on, nawet jeśli jest roślinożerne i połowę wagi jeśli jest drapieżnikiem. Jeśli mimo to zwierzę się podporządkowuje to tylko potwierdza, że człowiek albo nie jest dla niego w tej chwili istotny, albo do czegoś potrzebny w grupie. Natomiast jeśli naprawdę dojdzie do walki o przywództwo w grupie to nawet pręty elektryczne mogą nie wystarczyć. Śmieszne są tu płacze nad biednymi zwierzątkami jak nawet progu bólu tych zwierząt nie ogarniacie. Krowa np. potrafi iść ze złamną nogą albo z zapaleniem wymienia wypełnionego kilkunastoma litrami ropy( do czego zresztą dąży Spurek i podobni jej "uchodzcy" zabraniając dojenia ). Natomiast nieludzkie jest w tych eksperymentach przerywanie ich na jakimś poziomie i pozbawianie tych szympansów ich dotychczasowego życia wsród ludzi jako jedynego znanego i akceptowanego środowiska. Świadczy to o pysze . Zwierzęta nie są pyszne ale mogą być dominujące, człowiek może być i dominujący i pyszny. Choć pychę bardziej roztacza nad innymi ludzmi...i z dlugofalowym celem. Zwierzę cel realizuje od razu, ...albo poczeka aż przestaniesz patrzeć.