Wojna w Krainie Czarów, czyli Szarlatani z Krainy Cudów.
Hej, jeśli podoba Wam się to co robimy i chcecie nas wesprzeć to zapraszamy tu: buycoffee.to/gradanie/
Kawy dużo nie pijemy, ale jakąś planszówkę chętnie zakupimy i zrecenzujemy.
Z góry dziękujemy
Więcej odcinków na: gradanie.znadplanszy.pl/
RSS: gradanie.znadplanszy.pl/feed/...
Gradanie na iTunes: podcasts.apple.com/pl/podcast...
Gradanie na Spotify: open.spotify.com/show/5xcXVab...
#gradanie #podcast #gry planszowe
Пікірлер: 17
Nigdy nie za wiele podcastów od Gradania. Słucham nawet wtedy, kiedy tytuł mnie nie interesuje. Doceniam to, że pomimo trudności (nieobecni ink, Kwiatosz, ...) trzymacie tempo. To dla naszej planszowej społeczności jest bardzo ważne. Krótko mówiąc: top od the top!
Dzięki za recenzję! Zawsze dobrze się słucha waszych materiałów, a wnioski w nich zawarte, mimo że nierzadko owocujące trudnymi decyzjami, dają do myślenia i stanowią poważny argument w dyskusji. Dzięki chłopaki!😁
Dzięki za recenzję. Pozdrawiam.
Czekałam na Wasz głos co do tej zdradzieckiej herbatki 😊
1) Zegar: czy to aby nie chodzi po prostu o Kit-Cat Klock? Ot, zwykly kot w konwencji kreskówkowej? :)
Dzięki za fajny materiał. Gra jest ŚWIETNA i zostaje w mojej kolekcji, choć Tidal Blades wolę bardziej 😉
Dziękujemy za materiał
44:43
W erpezkach mówi się na tekturowe figurki „plaskacze”. Czuwaj!
👍
Wojna w Krainie Czarów to taka gra, w której wyciągasz kapelusz z królika 😉
O! A chciałem kupić, ale mi teraz przeszło! :D
Czyli Waszym zdaniem Szarlatani > Alicja w ogólnym rozrachunku czas gry, regrywalnosc, przyjemność?
Zamiast Standis proponuję nazwę Pionik 😉
no hej