Trudno powstrzymać łzy.

Chyba mój ulubiony wiersz z twórczości W. Szymborskiej. Kiedy pierwszy raz go czytałam, łzy mi stanęły w oczach.

Ten wiersz jest piękny. Kot jest metaforą - o kocie mówi jako o Niej samej, a właściciel to Jej zmarły przyjaciel. Płaczę ze wzruszenia. Szkoda że już jej nie zobaczymy na żywo...

Wiersz jest cudowny, trudno powstrzymać łzy. Wybrałam go na konkurs recytatorski.

Dla mnie - najbardziej wzruszający wiersz o śmierci,stracie,tęsknocie.

Oczy wilgotnieją, smutek ogromny w sercu nic nierozumiejącej istoty. To nie tylko kot, to czuły i czujący przyjaciel na zawsze.

Pomijając całą wielkość tego wiersza i jej osoby... na jej miejscu nie byłbym w stanie przeczytać choćby słowa tego wiersza.

Piękny wiersz, mówię go na konkursie recytatorskim. Bardzo mi pomógł ten filmik, ponieważ Wisława Szymborska czyta go najlepiej. Nie rozumiem że 2 osoby dały łapkę w dół.

kocham Panią Wisławę Szymborską,a JEJ poezja ,to balsam na duszę w najczystszej postaci.Wiersz o kocie uwielbiam,gdy mi smutno i żle czytam go sobie parę razy i wracam do codzienności.Mam pięć kotów,każdy inny charakter ale każdy kochany,mądry,wierny.martwię się tylko,gdy ja odejdę co one poczną -moje skarby.najdroższe.

To jest o największym przyjacielu Szymborskiej, Kornelu Filipowiczu. Napisała to po jego śmierci>>>

Miód dla moich uszu ❤️

❤️❤️❤️

Bęcze zawsze jak to czytam ;_;

👏👏👏

😻

Eu não conheço nada de polonês, mas este é um dos melhores poemas jamais escritos! Saudações desde Betelgeuse. Beba muito líquido. Adeus.

Wiersz

płaczę na tym wierszu, mam ukochaną kotkę ;(

Znam to na pamiec😂

Swoisty fenomen...artystyczna wrazliwosc i....ludzka podlosc...jak to polaczyc... nie wiem. Byc Czlowiekiem - TO NAJWAZNIEJSZE! Szlachetnym, prawym, odwaznym. Bez Tego - reszta nie ma wartosci...