Wielki Bharat - Indie przez dziurkę od klucza i przemyślenia po konferencji ICCS2024

Wbrew utartym schematom, dziś przychodzimy do Was nie z materiałem religijnym czy etnograficznym, ani nawet nie ze słowiańskim. Tym razem przychodzimy do Was z nagraniem wykładu „Wielki Bharat - Indie przez dziurkę od klucza i przemyślenia po konferencji ICCS2024”. Było też trochę politycznie, bo podczas wykładu padły oficjalne przeprosiny żercy Przemysława za udział w konferencji - ale nie uprzedzajmy faktów.
Zaczęliśmy od Mathury - miasta słynącego ze świątyni w miejscu narodzin Kryszny. Nasi indyjscy gospodarze zaprowadzili nas tam, gdzie mogliśmy podziwiać okazałość przybytku i przesuwający się z wolna radosny tłum pątników. Radosny, ale pod czujnym okiem wojska - w swej długiej historii świątynia była kilka razy niszczona i zastępowana meczetem, a następnie odbudowywana. Stąd jest to jedno z bardziej zapalnych miejsc na mapie Indii, czy tytułowego „Bharatu”. Bharat to nazwa tego kraju wywodząca się z sanskrytu i obecnie trwają prace nad konstytucyjnym zastąpieniem nim nazwy „Indie”.
Po kilku przygodach i przebrnięciu przez kilka ton śmieci, z którymi Indie mają niestety wielki problem (a my małe nagrania!) wróciliśmy do Delhi, by dołączyć do pozostałych uczestników konferencji 8th Triennal International Conference & Gathering of Elders” i następnego dnia ruszyć samolotem do miejsca konferencji - odległego o około dwa tysiące kilometrów Dibrugarh. Tam typowo miejs... no dobrze, dla Europejczyka nie „typowo”, bo wyglądające na bardzo (tragicznie/skrajnie) zaniedbane, ale niech będzie - miejskie - krajobrazy zastąpiła zieleń i wszechobecne plantacje herbaty.
Tam też miała miejsce wspomniana w pierwszym akapicie konferencja...
Nasze streszczenie celowo pomija wiele punktów, które pojawiły się na wykładzie. Chcecie poznać całość materiału? Obejrzyjcie wideo :)

Пікірлер