Wakacje ze Szczeroaktywną w Sarbinowie 2024

Największy wyjazd Szczeroaktywnych stał się faktem! I choć po raz pierwszy wyjazd był 10 dniowy, to wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że znów było za krótko! :D Sarbinowo zdobyło nasze serca i żal było wyjeżdżać, choć pogoda była wyjątkowo dużo bardziej wymagająca i kapryśna, niż ta która dotychczas nam towarzyszyła na wyjazdach, ale zawsze gotowa i uśmiechnięta grupa Szczeroaktywnych radzi sobie w każdych warunkach i pogoda im nie jest straszna :)
W Sarbinowie już od pierwszego dnia pobytu wszyscy bardzo chętnie wzięli udział we wszystkich przygotowanych aktywnościach na ten obóz. Udało nam się poćwiczyć na plaży i na trawie, a kiedy troszkę padało, przenieśliśmy ćwiczenia na salę. Przeszliśmy mnóstwo kilometrów wzdłuż pięknej promenady, nad samym morzem ciesząc oczy np. zachwycającymi zachodami słońca. Spacery Nordic Walking zrobiliśmy sobie także do pobliskich miejscowości jak Chłopy i Gąski.
Tradycją wyjazdów są imprezy przebierankowe! I po raz kolejny Szczeroaktywni stanęli na wysokości zadania! Motywem przewodnim był PIN UP! I tak oto przenieśliśmy się do lat 40 i 50 XX wieku.
Niezła zabawa była też na ognisku w ośrodku! Oprócz pieczenia kiełbasek, mogliśmy potańczyć do muzyki na żywo!
W ciągu wyjazdu były także inne atrakcje, jak wycieczka do Berlina. Byliśmy w Berlinie Wschodnim i Zachodnim żeby zobaczyć najważniejsze atrakcje turystyczne.
Innego dnia wybraliśmy się do przepięknych ogrodów Hortulus i do Kołobrzegu. Ogrody totalnie nas urzekły! Przepiękne kompozycje, urokliwe alejki i nietuzinkowe rośliny były na każdym kroku! Następnie przejechaliśmy do słynnego nadmorskiego kurortu. Zobaczyliśmy starą część miasta z Ratuszem, przepiękną Katedrę, port z promenadą, udaliśmy się na molo, a że deszcz chciał nas zmoczyć to schowaliśmy się we Wieży Ciśnień do Colberg - Kołobrzeskiej Fabryki Piwa, gdzie spróbowaliśmy regionalnego piwka.
Ostatnią wycieczkę odbyliśmy do Szczecina. Miasto, które pomimo braku dostępu do morza uznane jest jako miasto nadmorskie. Szczecin to stolica województwa zachodniopomorskiego, które bardzo mocno kojarzy nam się z paprykarzem szczecińskim (już nie jest w produkcji) ale mało też chyba osób wie, że jest to miasto pachnące czekoladą. Obeszliśmy okolice "starego" nowego miasta Szczecina, byliśmy na zamku, zobaczyliśmy piękna Katedrę oraz oryginalną Filharmonię. A kończąc spacer doszliśmy na Wały Chrobrego, żeby podziwiać piękny widok na port i zacumowane statki.
A tak poza tym w Sarbinowie korzystaliśmy z chwil na plaży i promieni nadmorskiego słońca i błogiego nic nierobienia!

Пікірлер