Uczniowie z Ukrainy w polskich szkołach | Dla każdego coś przykrego #27

W czasach, gdy potrzebna jest empatia i wsparcie dla uczniów uchodźczych, trwa dyskusja o ocenach i egzaminach.
0:00 Po co komu empatia, jak mamy System
1:37 Uczniowie ukraińscy wybierają naukę zdalną
6:52 Nauczyciel roku o nieocenianiu uchodźców z Ukrainy
9:00 Uczniowie z Ukrainy potrzebują eskapizmu, a nie kontroli
10:12 Urawniłowka
12:53 Egzaminowanie a polonizacja
16:08 Wtórne traumatyzowanie uczniów z Ukrainy
18:55 Rekonstrukcja debat nad edukacją w Polsce (2022, reformowane)
22:05 Problem z historią
25:50 Historycy nigdy nie wyglądają poza rubieże wyobrażeń
26:50 Krytyka obiektywizmu historycznego
29:30 Historia a nacjonalistyczna propaganda
32:36 Po co komu System, skoro mamy empatię
Źródła:
1. RP.pl, Przez wojnę nawet 30 uczniów na lekcji angielskiego czy informatyki, www.rp.pl/edukacja-i-wychowan...
2. RP.pl, Szkoły pękają w szwach po utworzeniu miejsc dla dzieci z Ukrainy, www.rp.pl/edukacja-i-wychowan...
3. Paulina Nodzyńska, Przemek Staroń, nauczyciel roku: Ocenianie uczniów z Ukrainy to najgorsze, co możemy teraz zrobić, wyborcza.pl/7,82983,28234328,...
4. Sandra Kmieciak, Edukacja czy polonizacja? Zamiast pomagać uczniom z Ukrainy, fundujemy im wtórną traumę, lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136...
5. Justyna Suchecka, Historia i istorja. Trudne lekcje w polsko-ukraińskich klasach, tvn24.pl/premium/edukacja-jak...
6. Hayden White, Przeszłość praktyczna, przekł. Agata Czarnecka, w: Przeszłość praktyczna, red. Ewa Domańska, Kraków: Universitas 2014, ss. 43-66.
Muzyka:
Haris Heller, Unhealthy bias (2021)
℗ Streambeats
Miniatura:
Honoré Daumier, A cannon equipped with a counter adding the costs of war, „Le Charivari” 6 lipca 1868, www.metmuseum.org/art/collect...
Wsparcie vloga: / @krzysztofmmaj
Holistyczna Agencja Eskapistyczna na Discordzie: / discord
#DlaKażdegoCośPrzykrego

Пікірлер: 813

  • @yoloswag2505
    @yoloswag25052 жыл бұрын

    Przykro się robi kiedy się tego słucha, dlatego podam jeden pozytyw: Nie tylko polskie dzieci będą rozumiały memy z papieżem.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Ten komentarz zrobił mi dzień

  • @TheEldarie

    @TheEldarie

    2 жыл бұрын

    Krążyła w sieci mapka "najzabawniejszych" liczb w danym kraju. W większości królowało 69, a w Polsce 2137... i weź tu prosto wytłumacz obcokrajowcom, że godzina śmierci naszego wielkiego rodaka stała się przedmiotem żartu z uwagi na przesyt jarmarcznego kultu postaci, który doprowadził do wypaczenia jej wizerunku i obrzydzenia go w oczach młodego pokolenia, któremu było tłuczone, że Słow.. Wojtyła wielkim papieżem był, bo kochał góry, jadł kremówki i wraz z Bolkiem obalił komunę. Reakcją został więc śmiech i trolling. Swoją drogą jak tak to opisałem, to jest to ciekawe zjawisko socjologiczne ;D

  • @mem5091

    @mem5091

    2 жыл бұрын

    @Bodzioslav jaka propagandę? Co za idiota

  • @mem5091

    @mem5091

    2 жыл бұрын

    @@TheEldarie dla mnie jest to obrzydliwe. Co wam te papież zrobił?

  • @fistinyourface7053

    @fistinyourface7053

    2 жыл бұрын

    @Bodzioslav prawda, są jeszcze głupsi. Choć fakt, idzie prychnąć przy niektórych memach... to i tak większość prezentuje żenujący poziom.

  • @legrus542
    @legrus5422 жыл бұрын

    Krzysztofie ale jak to ze SzKoLnYcH tabletów (tak by nazwali dofinansowane urządzenia) korzystać z NETFLIXA, co jeszcze, może mieć dostęp do nieograniczonej widzy online?

  • @nathalie78

    @nathalie78

    2 жыл бұрын

    Wiedza online? Po co ci, przecież masz szkolną bibliotekę xD

  • @igorordecha

    @igorordecha

    2 жыл бұрын

    @@nathalie78 jaką bibliotekę? 10 letni iPad który jak podłączysz do ładowarki to sie szybciej rozładowuje niż ładuje, zainstalowany MDM pozwalający na zdalne sterowanie w każdym momencie przez nauczyciela oraz timsy. Nic więcej ci nie potrzeba

  • @victorisgod1509

    @victorisgod1509

    2 жыл бұрын

    tablety? ,,Siadaj i notuj, a pilnie! Palto powiesiwszy na wieszaku”

  • @arek8846

    @arek8846

    2 жыл бұрын

    @@victorisgod1509 notuj w kajecie!

  • @silverdog5283
    @silverdog52832 жыл бұрын

    Bardzo mi się podoba gdy pierwszy rozdział nazywa się "po co komu empatia skoro mamy system" a ostatnia "po co komu system skoro mamy empatię"

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Cieszę się, że ktoś zauważył!

  • @minajna2069
    @minajna20692 жыл бұрын

    Apropos lektur szkolnych i mojej ulubionej - "lalki". Usłyszałam od starszych znajomych, że jest to lektura, która najbardziej przydaje się na egzaminach i ma w sobie mnóstwo tematów, więc zdecydowałam się ją przeczytać - jedyną lekturą w liceum, która przed nią czytałam, były "Dziady cz. IV", z których nie mieliśmy jako takiego testu. Powiem szczerze, że w miarę przyjemnie przebrnęłam przez te 600 stron, wszystko było super aż do testu. Stwierdziłam, że poszedł mi świetnie i na pewno będzie 5, ale jak go otrzymałam to widzę tam 3. Oczywiście, nauczycielka żle policzyła punkty i z 3 zrobiło się 3+. Moje błędy jednak bardzo mnie zdziwiły - dotyczyły naszej ukochanej interpretacji. Podchodzę do pani i pokazuję jej fragmenty lektury, o które mi chodziło, a ta mi odpowiada, że cyt. "źle zinterpretowałaś tekst, więc punktu ci nie postawię, dlaczego próbujesz ode mnie wyłudzić ocenę". Jak więc widać, w polskich szkołach lepiej trzymać się interpretacji lektur z bryk.pl niż samemu myśleć ;).

  • @jakubmarkowski
    @jakubmarkowski2 жыл бұрын

    Do mnie do klasy w technikum chodzi jeden uczeń z Ukrainy. Jest w Polsce od 2014r sam mi mówił że do poziomu pozwalającego na luźną konwersacje oraz przeczytanie prostrzej książki uczył się 3 lata. Więc sam mam bardzo dobry przykład. Ale 3 lata to nie 3 miesiące. Nie dość że podstawa programowa jest niedostosowana nawet pod polskich uczniów a co dopiero pod uczniów z za granicy.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Język polski i ukraiński *absolutnie* nie są do siebie podobne w takim stopniu jak, nie wiem, czeski i słowacki, czy nawet polski i słowacki, więc nie ma szans na szybszą naukę. Kompletnie nie dziwi mnie to, że zajęło mu to trzy lata. Swoją drogą, jak możesz, przekaż moje pozdrowienia!

  • @jakubmarkowski

    @jakubmarkowski

    2 жыл бұрын

    @@KrzysztofMMaj Dziękuję, oczywiście przekaże.

  • @foxrot1291

    @foxrot1291

    2 жыл бұрын

    @@KrzysztofMMaj u mnie dołączali na 3 miesiące przed egzaminem Gruzinów do naszej klasy i mieli w tym krótkim czasie nauczyć się całej podstawy programowej w dodatku niektórzy nauczyciele twierdzili że skoro są w Polsce to powinni umieć polski

  • @earl_gay2456

    @earl_gay2456

    2 жыл бұрын

    Mi się wydaje, że sytuacja z nauką polskiego u ludzi ze wschodu nie wygląda jednoznacznie. Owszem, są ludzie, którzy po latach życia w Polsce nie znają dobrze języka, ale jest mnóstwo innych przykładów. Jestem z Białorusi, przed podjęciem studiów nauczyłam się polskiego mniej więcej na b1 w ciągu 8 miesięcy. Nie zdawałam egzaminu, uczyłam się sama przez internet, dlatego nie mówię że na pewno miałam ten poziom, ale mojej wiedzy wystarczyło aby podjąć studia, pisać referaty o geopolityce i wypowiadać się na takie tematy. Możliwe, że ta osoba uczyła się tak długo ze względu na brak możliwości regularnej nauki z nauczycielem i praktyki mówienia. Nie mówię że na pewno tak jest, sytuacje życiowe są różne, ale bardziej skłaniam się ku temu, że osoba ze wschodu nie potrzebuje tyle czasu na to, aby nauczyć się polskiego na poziomie podstawowym, co potwierdzają osoby z uczelni, które uczą ludzi ze wschodu polskiego zawodowo.

  • @agatastaniak7459

    @agatastaniak7459

    2 жыл бұрын

    @@earl_gay2456 To zależy od wieku i nawet od płci. Kobiety i dziewczynki mają łatwiej, chłopcom nauka każdego języka, szczególnie młodszym , idzie dużo trudniej. I łatwiej będą mieć dzieci rosyjskojęzyczne z domu niż faktycznie ukraińskojęzyczne z domu.

  • @jacktheripper1037
    @jacktheripper10372 жыл бұрын

    Już dawno temu skończyłem szkołę, ale z tego co wyczytuję, to system nauczania prawie w ogóle nie zmienił się. Jest archaiczny i należy to zmienić. Pomijając debili, bo to swoją drogą, ale ja się nie dziwię, że dzieciaki nie chcą się uczyć. Sam żałuję, że w szkole nie przykładałem się np. do fizyki, a teraz jak na własną rękę coś tam wiedzy skubnę, to fizyka jest ciekawa. To po części jest winą nauczycieli, nie potrafią przykazać wiedzy. Zainteresować tematem, mają sztywny program nauczania i muszą tych wytycznych się trzymać. Mam wrażenie, że dla nich, żeby wyszło 4 musi być 2+2, nie może być 2+1+1 albo 3+1. Nie, musi to być ten jeden konkretny sposób.

  • @kapixniecapix3869

    @kapixniecapix3869

    2 жыл бұрын

    To czy coś jest ciekawe zależy od tego jak jest przedstawione. W szkole zazwyczaj nic ciekawym nie jest, nauczyciele skupiają się realizowaniu **kościelnym chórem** podstawy programowej. Przygotowaniu do testów i matury nawet nie wychylając nosa po za to co wymagane. Kiedyś czytałem że mają wprowadzić gre This war of mine do kanonu lektur - zastanawiałem się wtedy z dużą dozą ironii czy znajdzie się nauczyciel co wyjdzie ze strefy komfortu i zrealizuje lekcje opartą o gre video - wyśmiewając że w tym systemie raczej nie ma szans. Zwłaszcza że na polskim brakuje czasu by omawiać cokolwiek dodatkowego - no bo trzeba przecież przez 3 tygodnie omawiać Wesele w którym nic się nie dzieje do takiego stopnia że ciężko zapamiętać kto kim jest i każdy po za pololnistką leje żur na tą książke. Pamiętam moje zdziwienie gdy odkryłem kiedyś kanał "Historia Bez Cenzury" na yt przekonany że historia to tylko wkuwanie dat i wydarzeń na pamięć by zaliczyć i mieć spokój. Okazało się że można o tym opowiadać w sposób ciekawy rozrywkowy z humorem bez zalewania potokiem informacji które każdy ma w dupie. Także ten - historia jest spoko a wspomniany kanał dalej zdarzy mi sie oglądać. Jest dużo świetnych popularnonaukowych kanałów na yt: Uwaga naukowy bełkot, scifun, astrofaza, Nie wiem ale się dowiem, Wojna Idei (i szymon mówi - drugi kanał autora), Człowiek absurdalny, Kacper Pitalala, za granicą np Kurzgesagt - tak można by wymieniać. Ciekawe że nawet gdy mówią o tym samym co w szkole to jakoś chce się ich słuchać.

  • @drafarelgames7961

    @drafarelgames7961

    2 жыл бұрын

    Ja mam tak z angielskim. Jest jedno jedyne słuszne tłumaczenie

  • @Sophia_37

    @Sophia_37

    2 жыл бұрын

    ​@@drafarelgames7961 Albo 5 innych słów znaczących podróż, których wszystkich nawet nie znał mój kolega z klasy (był większość swojego życia w Anglii...).

  • @majatriebling5220

    @majatriebling5220

    2 жыл бұрын

    Problem z fizyką jest dużo głębszy, niestety. Tak jak z chemią, czy zależnościami chemia-biologia. Programy są niedopasowane, podstawa jest nierówna. I tak na przykład nauczyciel fizyki, który chciał nam wprowadzic jakiś wzór, musiał najpierw nas nauczyć matematyki z tego zakresu. Tylko nie miał 4 h w tygodniu na to, tylko 1 ewentualnie 2, jak dobrze poszło. To samo z chemią i biologia. Niby podręczniki tego samego wydawnictwa, ale chemią w trzeciej klasie liceum, a to samo na biologii w drugiej. Dodając do tego kompletne olewanie uczniów, którzy z pasji uczą się danego przedmiotu mamy katastrofę. Nigdy nie zapomnę jak moja nauczycielka polskiego pod koniec roku pyta ile zdążyliśmy przeczytać książek. Ja pokazałam z dumą swoja kartę biblioteczną (dostałam na pamiątkę, jak się zapełniła), a nauczycielka mnie zgasiła, że lektur nie czytałam, to znaczy, że nie czytam książek. Masakrycznie źle się dzieje w polskiej edukacji.

  • @detheccus1132

    @detheccus1132

    2 жыл бұрын

    Niestety nawet jeśli ktoś czymś się interesuje to nauczyciel może to bardzo łatwo stłamsić, osobiście jestem teraz na pierwszym roku chemii i tak jak w gimnazjum lubiłem fizykę (w technikum miałem prawie że 0 kontaktu z przedmiotem) tak teraz prowadząca zajęcia nic nie umie wytłumaczyć i zabija chęci wszystkich "Żeby zrozumieć teorię musisz umieć wzór bo fizyka to wszystko wzory" "Żeby zrozumieć wzór musisz rozumieć teorię" i koło się zamyka a nikt nic nie rozumie.

  • @matrix01234567899
    @matrix012345678992 жыл бұрын

    20:02 źle Panie Krzysztofie, plan wydarzeń musi być w formie równoważników zdań. Użycie zdania jest błędem. A więc poprawna forma to: 1.przybycie Geralda do Białego Sadu 2.Brak Jenefer w Białym Sadzie 3.Poszukiwanie Jenefer przez Geralda A przynajmniej tak mnie uczyli w szkole.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Przepraszam. Wiedziałem, że zdobyłem ten chędożony doktorat psim (jamniczym) swędem Jprdl, niszczy mnie to, jakich bzdur się uczy w szkołach...

  • @rikatotoka5509

    @rikatotoka5509

    2 жыл бұрын

    Coś chyba ci pomieszali w tej szkole. Plan wydarzeń może być pisany albo TYLKO zdaniami, albo TYLKO równoważnikami. Może być tym i tym, tylko nie można tego mieszać ☝️😌

  • @Lady_Sherin

    @Lady_Sherin

    2 жыл бұрын

    @@rikatotoka5509 U mnie to się akurat zmieniało wraz z nauczycielem xd. A też miałam jedną babkę zafiksowaną na punkcie równoważników zdań.

  • @tysiaexe1822
    @tysiaexe18222 жыл бұрын

    Jestem uczennicą lo 2 we Wrocławiu 1 klasy (human heh) i mamy w klasie jedną koleżankę z Ukrainy. Nie rozumie zdania sklepionego po Polsku. Była raz u mnie w domu, bo zbliżał się sprawdzian i chciałam przetłumaczyć jej notatki czy porobić przykłady z matmy. Jak ktoś z nas z nią gada to tylko po angielsku, tak samo wychowawczyni. Złota i kochana Pani z historii stara się jej tłumaczyć lekcje i nie robi jej normalnych sprawdzianów. Reszta nauczycieli - tragedia. Nie umieją oczywiście w żadnym innym języku niż Polski, a po co mają się starać. Dają jej ćwiczenia żeby miała jakiekolwiek oceny i ma sobie zrobić i poradzić sama. Pani od polskiego przez chwilę dawała jej kartki z ćwiczeniami (dzień dobry, mam na imie itd itp oczywiście bez tłumaczeń więc dla niej too cholera wie co ma zrobić), ale odpuściła. Wszyscy wiedzą, że ona nie zda i po prostu trzymają tam ją tylko dlatego, że tak prawo każe. Nic nie robi ani nie rozumie na lekcjach, a nikomu nie chce się nic tłumaczyć (ja się poddałam, bo nauczyciele i tak mają wyjebane). Niektórzy chcieliby coś dla nich zrobić np miały być jakieś zajęcia z polskiego, ale nie mam pojęcia czy w ogóle się odbyły. Także nie koleguje się ona z nikim spoza ukraińskich uczniów, bo każdy ją odrzuca (a ja nie mam siły ani czasu żeby pomagać sobie, radzić sobie z trudną sytuacją w domu i jeszcze coś dla kogoś robić kiedy sama nie wyrabiam i ledwo chodzę do szkoły). KOSZMAR.

  • @AmberyTear
    @AmberyTear2 жыл бұрын

    Nie martwiłabym się aż tak jeśli chodzi o całe to uczenie Ukraińskich dzieci o historii z Polskiej perspektywy. Wychowałam się w Polsce jako uchodźczyni uciekająca przed efektami wojny w Czeczenii chociaż moja rodzina była po stronie Rosyjskiej. Rodzinka wielbi cara, rosyjską monarchię, ZSRR i Putina do tej pory i przez ileśtam lat będąc dzieckiem bezkrytycznie wchłaniałam te ich opinie i poglądy. To właśnie uczenie się historii w Polskich szkołach i z Polskiej perspektywy otworzyło mi oczy na to ile Ruskiego propagandowego pierdolenia jest w moim życiu. A o historii Rosji i tak się nauczyłam poza szkołą i to dwa razy: najpierw w wersji oficjalnej-Kremlowskiej, a potem w wersji zgodnej z rzeczywistością.

  • @levanda21
    @levanda212 жыл бұрын

    Dodam kilka słów ze swojej perspektywy. Uczę w szkole podstawowej. W mojej klasie mam obecnie 4 dzieci z Ukrainy. Dowiedziałam się o nich w dniu, w którym przyszłam do pracy. W piątek ich nie było, w poniedziałek już byli. Każdy nauczyciel, którego znam poświęcał dodatkowy czas na przygotowanie (cokolwiek, by dzieci nie nudziły się na lekcji, której w ogóle nie rozumieją). Po około tygodniu dowiedziałam się, że muszę zmienić swoją formę pracy. Mam uczyć w ten sam sposób, co polskie dzieci, ale z mniejszym materiałem. Po kolejnym tygodniu miałam zacząć wystawiać oceny. Później zdecydowano, że jednak mogę zmieniać formę pracy i dostosowywać ją do tego, co potrafią uczniowie. Nadal nie wiemy, czy dzieci dostaną świadectwa, czy jakąś formę zaświadczenia. Ministerstwo milczy. Mało tego, postanowiło "ukarać" szkoły, które chętnie przyjęły dzieci z Ukrainy. Od kolejnego roku nie mogą wnioskować o zwiększenie klas i jeżeli mają za dużo uczniów, to muszą sobie sami radzić. Dzieci z Ukrainy w takim wypadku nie będą się liczyły (np. klasa ma 25 uczniów, z Ukrainy przyjęto kolejnych 4, a od września pojawi się kolejnych 4 polskich dzieci z rejonu; nagle klasa liczy 33 osoby lub więcej i jest to zgodne z wszelkimi zasadami). Przykładem paradoksu jest moja szkoła, która ma małe sale. Dotąd klasy liczyły maksymalnie 20 uczniów. Po ostatniej wizytacji panie z urzędu stwierdziły, że nie mogą nam zwiększać liczebności klas, bo się nie zmieścimy. Ale już zmieniono zdanie... Od września mamy mieć nawet 29 osobową klasę pierwszą, która prawdopodobnie dostanie jedyną większą salę w szkole. Już teraz, w niektórych salach lekcyjnych oddaję swoje krzesło uczniowi, bo nie ma gdzie siedzieć. Nie mam w takiej sali nawet kawałka własnego biurka. Jako nauczyciele jesteśmy po prostu zmęczeni. Najpierw pandemia, teraz efekty wojny. Po dwóch latach pracy w zawodzie już czuję się wypalona. Nie wiemy nawet, czego możemy się spodziewać i co zostanie w najbliższym czasie wymyślone, a co oczywiście będziemy musieli spełnić.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Kompletny chaos straszne jest to, o czym piszesz, bo też jak zwykle odbija się to na uczniach i nauczycielach. I wyobrażam sobie, że dyrekcje będą znowu chciały się wykazać statystykami i naciski się zwiększą...

  • @dynatic4384
    @dynatic43842 жыл бұрын

    Moja mama jest nauczycielką klas I - III i to, co się dzieje na jej lekcjach, to, jak to świetnie opisała Pani Frau z Włatcy Móch : " rozpusta, umersja i grzech ". NIe dość, że wszystkie dzieci są mega straumatyzowane ( niektórym np. zabito rodzica ), to wiele z nich, pomimo usilnych prób, gada i wyzywa się po ukrainsku, kompletnie nie da się ich jakkolwiek zintegrować z resztą grupy, a niektóre ( uwaga to jest najlepsze ) mają dosłownie zachowania optujące na zaburzenia psychopatyczne ( coś jak Ted Bundy, kiedy był młody - podchodził do dzieci waląc je po głowie pięściami, butelkami, a o jakiejkolwiek mimice nie wspomnę, bo nie mam jak - ON JAKIEJKOLWIEK MIMIKI NIE MIAŁ, TAK SAMO, JAK ONE ). Dodatkowo dodam fakt, że większość nauczycielek w jej szkole jest toksyczna ( suprise - łącznie z dyrekcją wybraną z ogółu nauczycieli ), a rodzice jeszcze gorsi. Słowem...cóż. Mam do Pana, Panie Krzysztofie, takie pytanie - czy mogę pójść do chociażby moich szkół ( podstawówka, gimnazjum... cokolwiek ) i puścić jeden z Twoich filmów na lekcjach, prowadzonych przez zaprzyjaźnionych ze mną ( całe szczęście ) nauczycieli ? Bo to, że je nagrywasz, to super. Zdobywasz szerszy rozgłos na youtube'ie - świetnie. Do tego nie mam uwag - wręcz same superlatywy. Jednakże doszedłem do wniosku, że jeżeli z tym tematem będziemy tkwić tylko i wyłącznie na tej platformie i nie wychodzić z takimi filmami do nauczycieli ( tak jak ja wyszedłem do mojej mamy i koleżanek - nauczycielek ), to sytuacja wyglądała by tak, jakby Jezus głosił Ewangelię, ale tylko w swoim domu. Może wszyscy ( tak, teraz mówię także do Ciebie widzu ) zbierzmy się jak jedno i pokazujmy na lekcjach w swoich szkołach takie filmy ( albo poprośmy nauczycieli z naszej szkoły, jeżeli już do nich nie chodzimy, do ich odtworzenia ). Bo w tym momencie wygląda to trochę tak, jak jednostronny wyścig zbrojeń - gromadzimy amunicję ( idee ), ale jej nie wykorzystujemy ( bo np. nie mamy już siły dzierżyć karabinu albo moździeża - naszego celu ). Oczywiśce nie namawiam do tego, żebyś przestał tworzyć taką amunicję. Jak najbardziej - jest to potrzebne. Ale jak to, między swoimi wersami, mawiał Sun Tzu ( chiński mistrz wojny ) - " Wroga zwyciężaj od środka " oraz " Perfekcyjne zwycięstwo to takie, kiedy pokonałeś wroga bez potrzeby wzniecania boju ". I tym jest właśnie niszczenie wroga od środka ( tak, jak to było z masowym zaludnianiem się obcych ludów w Rzymie, co było jedną z przyczyn do upadku jego zachodniego imperium ). Tacy ludzie, jak Ty mogą stać się drugim "Jezusem ", który posyła swych apostołów ( nas ), żeby głosić to, czego żeśmy się nauczyli i doświadczali ( i równocześnie poszerzali to o badania naukowe ). A jeśli nawet kościoła niektórzy nie posłuchają ( kościołem byli także apostołowie ), to 2 rzeczy: 1. NIech będą dla Was wszystkich, którzy to czytacie, jak celnicy i poganie. 2. Jak to też dobrze powiedział Joseph Seed z Far Cry'a 5, kiedy go aresztowano - " Sometimes the best thing to do, is to walk away ". NIe wiem. Być może pie***lę bez reszty. Chciałem jedynie podzielić się własnymi przemyśleniami.

  • @joannakowalska9247

    @joannakowalska9247

    2 жыл бұрын

    Gratuluje duzej swiadomosci i empatii. Wszyscy potrzebujemy dobrej terapii. Psychicznie jestesmy bardzo zaniedbani i krag cierpienia niestety nigdy sie nie konczy.

  • @korneliajastrzebowksa3147

    @korneliajastrzebowksa3147

    2 жыл бұрын

    Kosciol to z zamyslu są przede wszystkim ludzie, ludzie wierzacy, apostolowie. Nie kosciol - budynek..

  • @michalinadan2111

    @michalinadan2111

    2 жыл бұрын

    Jestem bardzo za, jako nauczycielka sama po każdym kolejnym filmie Krzysztofa czy przeczytaniu któregoś z reformatorów edukacji kombinuję i myślę jak te idee zaszczepić w kolegach nauczycielach, z których niektórzy BARDZO tkwią, z klapkami na oczach, w tym systemie i nie widzą alternatyw. Ale masz może pomysł, który z filmów np. byłby takim sztandarowym? To jest zawsze dla mnie największy problem: jak wprowadzić w temat 'lepszej' edukacji, by ktoś chciał go zgłębiać, bo to jak jakiś długi, ale wartościowy serial. Człowiek musi zostać tym pierwszym odcinkiem złowiony a nie zniechęcony 😉

  • @dynatic4384

    @dynatic4384

    2 жыл бұрын

    @@michalinadan2111 Zależy to mocno od aspektu, który miałby służyć jako początek. Najtrafniej byłoby ( według mnie ) zacząć od czegoś, co większość uczniów absolutnie nienawidzi. W moim przypadku są to oceny, gdyż jest to jedna z przyczyn rozwoju mojej nerwicy, w trakcie nauki w liceum ( profil biol - chem ), gdzie miały iście wielkie znaczenie. U kogoś innego może być inna kwestia, z którą wiążą się silne emocje, przeżycia, wspomnienia, a nawet ( jak w moim przypadku ) traumy. Jeżeli z takim tematem do dzieci podejdziemy, to dużo mocniej zapadnie to w pamięć jako pierwsze wrażenie ( w ten sposób fundament fałszywych przekonań zacznie się kruszyć ), a to sprawi, że dużo lepiej zapamiętają ten film/osobę/kanał. Życzę powodzenia w promowaniu tychże materiałów i winszuję sukcesów w rozprzestrzenianiu faktów ( tyczy się to nie tylko Pani, ale i wszystkich, którzy zamierzają realizować taką misję ).

  • @jansshrimps3785
    @jansshrimps37852 жыл бұрын

    Heh dziś na poLOLskim mieliśmy "stosunek hrabiego do arystokracji (nie boska komedia)" i powiedziałem ,że "Pan Tadeusz" potwierdza jego poglądy o arystokracji. Pani natomiast powiedziała mi ,że autor do tego nie nawiązuje ,więc to się nie liczy. Wnerwiłem się i powiedziałem ,że to jest moja opinia i (jak dla mnie ) trafne spostrzeżenie. Nauczycielka powiedziała mi że moja opinia nikogo nie obchodzi i "kto pytał?". A potem się dziwi czemu nikt się nie udziela i ma wyjebane.

  • @fallen4273

    @fallen4273

    2 жыл бұрын

    XDD ja kiedyś często miałem takich opinii. Skojarzeń, przemyśleń. Ale były dla nich fiaskiem bo nie znajdują się w podstawie programowej. I tak przez to straciłem umiejętność nie szablonowego myślenia. Zostałem zamknięty trochę w klatce i to się nie zmieni dopóki nie wyjdę z tego budynku na dobree.

  • @edim108

    @edim108

    2 жыл бұрын

    Przypomina mi to anegdotę o tym, jak Wiesława Szymborska nie zdała matury z własnego wiersza, bo jej interpretacja nie wpasowała się w klucz XD

  • @daniaworilia306

    @daniaworilia306

    2 жыл бұрын

    Doslownie, gdzie my zyjemy…

  • @jansshrimps3785

    @jansshrimps3785

    2 жыл бұрын

    @@fallen4273 na szczęście jeszcze tylko kilka lat

  • @klaudiastarowicz2221

    @klaudiastarowicz2221

    2 жыл бұрын

    Jako nauczyciel języka polskiego przepraszam za tą panią.

  • @silerpals89
    @silerpals892 жыл бұрын

    Zawsze jak słucham o tym, co znowu wymyślił Czarnek i co chce robić to odnoszę wrażenie, że ten człowiek nikogo nie słucha, niczego nie czyta, nigdzie nie bywa. On jest tak bardzo zakochany w samym sobie, że w jego rzeczywistości nie ma już miejsca na głos kogokolwiek innego. Stoi przed lustrem, patrzy na siebie, mówi i sam siebie słucha w pełni zakochany w tej twarzy, którą widzi w lustrze; w tym głosie który sam wypowiada...

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Dlatego właśnie jest on, że pozwolę sobie na sarkazm, idealnym ministrem edukacji: bo ten System idealnie właśnie jest zarządzany przez takich ludzi, siedzących w banieczce, zasłuchanych w słowa przyklaskujących im klakierów i niezainteresowanych zmienianiem czegokolwiek.

  • @Geralt12HW

    @Geralt12HW

    2 жыл бұрын

    chciałbym Czarnka zobaczyć ukrzyżowanego, dla niego byłoby to wyróżnienie.

  • @silerpals89

    @silerpals89

    2 жыл бұрын

    @@Geralt12HW Czarnek Chrystusem Narodów? xD Najgorsze, że on naprawdę mógłby siebie widzieć w ten sposób.

  • @Geralt12HW

    @Geralt12HW

    2 жыл бұрын

    @@silerpals89 ma ktoś numer do Widmowych Złodziei Serc?

  • @pasztesnik
    @pasztesnik2 жыл бұрын

    Witam wszystkich niedomagów

  • @annamajchrzak5357

    @annamajchrzak5357

    2 жыл бұрын

    A no witam

  • @jakubreliga2549

    @jakubreliga2549

    2 жыл бұрын

    Podpalony

  • @mr.motionless7245

    @mr.motionless7245

    2 жыл бұрын

    Niech moc jamników będzie z tobą

  • @jankubanski1692
    @jankubanski16922 жыл бұрын

    Na szczęście istnieje taki cudowny przedmiot jak język polski, gdzie uczniowie z Ukrainy mogą ten język poćwiczyć... a nie, przepraszam, posłuchać o Bogarodzicy i Psalmów Kochanowskiego🤦🤔 Edit: bardzo mnie uderzyło jeszcze jak ci uczniowie są ciągle wypytywani "a czy masz jakieś oceny z Ukrainy, musisz coś zrobić by mieć jakąś ocenę, MUSZĘ CIĘ OCENIĆ, nie uczysz się , nie słuchasz", a no i to gadanie "nasi goście przeszli wielką tragedię, więc coś tam", to nieustanne przypominanie, tak jak panie Krzysztofie mówisz, piętnowanie.

  • @7667neko

    @7667neko

    2 жыл бұрын

    Nie zapominaj o Mickiewiczu i Słowackim, a także jakże kwiecistym "Nad Niemnem" Orzeszkowej. Od czasu do czasu Olga T*karczuk, bo nawiązuje do "Lalki" A. Głowackiego.

  • @Lady_Sherin

    @Lady_Sherin

    2 жыл бұрын

    Oh, błagam, polscy uczniowie nie umieją poprawnie używać polszczyzny, a co dopiero obcokrajowcy. Jak widzę te wszystkie „w ogule” albo „bynajmniej” mylone z „przynajmniej”, to mnie aż skręca od środka. Ja sama też musiałam się uczyć pisać po polsku tak naprawdę na własną rękę i do tej pory nie jestem pewna, czy wychodzi mi to w 100% przypadków, bo szkoła stwierdziła, że lepiej zmuszać nas to wykucia treści książek napisanych setki lat temu, o których zapomnimy od razu po napisaniu matury, niż nauczyć nas, jak działa język, którym będziemy się posługiwać przez ogromną część naszego życia. I nie - dyktanda w podstawówce to trochę za mało, tak samo jak jedna marna praca pisemna w semestrze na wyższych poziomach.

  • @faszywymajor157

    @faszywymajor157

    2 жыл бұрын

    @@Lady_Sherin Bynajmniej chuj mnie nie ściska

  • @G0TIMAN

    @G0TIMAN

    2 жыл бұрын

    Ale język polski nie jest od uczenia ludzi języka polskiego. Od tego są kursy.

  • @Lady_Sherin

    @Lady_Sherin

    2 жыл бұрын

    @@G0TIMAN Powinien być.

  • @cutee_catmi9600
    @cutee_catmi96002 жыл бұрын

    Bardzo rzadko mam chęć napisać coś, ale to chyba wyjątkowa sytuacja... Ogólnie mówiąc, ja się przeprowadziełem z Ukrainy (Charków) do Polski 4 lata temu i wybrałem właśnie ten kraj (bo mogłem też pojechać do Czech), bo jakoś bardziej mnie kulturowo przyciągnął w tym czasie. Dla mnie to był kraj też europejski! i oczekiwałem, że to się przełoży na edukację. Miałem takie "szczęście" pójść od razu do 8 klasy podstawówki (mój polski nadawał się tylko na poziom A1) i o cholera, ten polski w szkole (jako przedmiot) był po prostu FATALNY - przyjechałem do kraju aby się uczyć i rozwijać w jakimś kierunku, ale tu nagle muszę czytać jakieś niepotrzebne (zwłaszcza dla mnie) rzeczy - jakaś balladyna, pan tadeusz... po co to jest w ogóle?? (wg mnie pan tadeusz tak a propos w ogóle nie jest lekturą którą powinno się czytać w podstawówce, halo??) Ocalało mnie chyba to, że miałem dość miłą pani od polskiego i dlatego starała się mnie nie męczyć, ale no analizując te wymagania ogólnego systemu to byłem trochę w szoku. Ten cały rok szkolny był walką o przetrwanie - choć wyniki miałem prawie najwyższe w szkole, to zapłaciłem za to zbyt wysoką cenę; pamiętam że na przykład normalnie nie mogłem zasnąć bez specjalnych tabletek przez kilka miesięcy. I uwaga, to jest skutek wyłącznie jednego przedmiotu, bo z pozostałymi (matemytyka, języki, geografia itd.) aż takiego koszmaru nie było. No i żeby "ułatwić moje egzystowanie", to dali mi dodatkowy czas na egzaminie i pozwolili korzystać ze słownika; no przynajmniej tyle xd. Miałem nadzieję, że ten system "się poprawi" w liceum, ale niestety tylko coraz bardziej mnie wkurzał, aż w końcu naturalnie już nienawidziłem polskiego gdy zaczęliśmy romantyzm (rok temu to było)... O mamo, czytanie tych wszystkich rzeczy tylko dlatego, że to jest "w liście lektur obowiązkowych" jest ABSURDALNE. To zajmowało piekielnie dużo czasu i ten jeden!!! przedmiot nie pozwalał mi rozwijać się w chemii (przedmiot rozszerzony), do której jestem bardzo zdolny. No i zamiast właśnie chemii, którą wybrałem jako przedmiot rozszerzony i bardzo chciałem się jej uczyć, musiałem czytać pieprz0ne, idiotyczne lektury romantyczne (jak się jest normalnym człowiekiem, to bez facepalmów tego się czytać nie da), których było naprawdę dużo. I nawet po tych 4 latach, czytanie takich naprawdę dużych lektur jest dla mnie małym wezwaniem (potop dzień dobry). Przerażającym dla mnie jest fakt, że ludzie naprawdę nie rozumieją co znaczy nauka w obcym języku i później gadają coś na ten temat w stylu "chyba rok wystarczy, nie? nietrudne, co?". Po wybuchu wojny czytanie tych wszystkich wiadomości i artykułów, gdzie "odpowiedzialni ludzie podejmują przeciężkie decyzje w sprawie nowych wyzwań naszego kraju" jest bardzo nieprzyjemne. Zdaje sobie sprawę, że moja sytuacja jest inna, ale ja się trochę odnalazłem "w tych problemach".

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Dziękuję Ci mega za ten komentarz. Co innego próbować spojrzeć na sprawę z perspektywy polskiej, a co innego usłyszeć głos kogoś z zagranicy, kto dosłownie przeszedł przez to, co funduje polska szkoła. Jestem fundamentalnym przeciwnikiem wszystkich patologii systemu edukacji, o których napisałeś. Tylko niestety wciąż jest to głos mniejszościowy w ramach środowiska nauczycielskiego.

  • @Makjaoiuewhxkjs

    @Makjaoiuewhxkjs

    2 жыл бұрын

    Nawet większość Polaków przecież lektur nie czyta, tylko na szybko streszczenie przed lekcją. Ja tam czytać uwielbiam, to pewnego etapu czytałam każdą lekturę, ale też w liceum niektóre mnie już pokonały i po przeczytaniu kilku rozdziałów zmieniałam na streszczenie. ^^

  • @aleksandrabohater3392

    @aleksandrabohater3392

    2 жыл бұрын

    Przecież właśnie o to chodzi w tym przedmiocie, że poznajesz kulturę i myśl swojego kraju, a jak masz to zrobić bez czytania literatury i generalnie utworów literackich? xD język polski w szkole to nie jest darmowy kurs dla imigrantów, taką pracę musisz wykonać we własnym zakresie, często są w szkołach zajęcia wyrównawcze albo uwaga trzeba wyłożyć własne pieniądze i na taki kurs się udać jeśli kompletnie sobie nie radzisz. Przyjeżdżasz do obcego kraju to wiadomo że początki są trudne, a raczej nikt za rączkę Cię nie będzie trzymał. Tak to działa na całym świecie. Nawet w amerykańskich filmach czasem pokazują lekcje z angielskiego, to tak nikt nie uczy się języka, tylko właśnie czytają teksty kultury

  • @salazar.slytherin6400

    @salazar.slytherin6400

    2 жыл бұрын

    @@aleksandrabohater3392 j. polski to j. polski. nie kolko fanow polskiej kultury i chujowej poezji

  • @harequil727

    @harequil727

    2 жыл бұрын

    @@aleksandrabohater3392 Heh, przytaczasz "amerykańskie filmy" nie wiedząc, że w tym kraju uczniowie, których angielski nie jest pierwszym językiem trafiają do klas ESL (English as a second language), w których stopniowo są zapoznawani z językiem i kulturą. Ignorancja i poczucie wyższości bije z twojej wypowiedzi

  • @AnnaEmilka
    @AnnaEmilka2 жыл бұрын

    Jak słyszę "romantyzm" w kontekście literatury i epoki, to mam automatyczny odruch wymiotny. Mesjanizm, martyrologia, Polska mesjaszem Europy - te pojęcia najchętniej przerobiłabym w mielarce a następnie zakopała.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Ja bym zakopał na wszelki wypadek w czterech różnych stronach świata, żeby żaden popierdolony poLOLnistyczny nekromanta i tego nie zreanimował. Mamy na szczęście ułatwione zadanie, wystarczy wybrać na miejsce pochówki gaming roomy, do nich żaden poLOLnista nie zajrzy

  • @szymonwabik
    @szymonwabik2 жыл бұрын

    Uwaga uwaga Kiedy myśleliście że bardziej szkoły was nie załamią Pojawia się taka sytuacja Przewodniczący wyszedł do dyrektorki z inicjatywą zorganizowania jakiegoś szkolnego turnieju w lola/csa Odzew? "nie możemy kierować się wolą uczniów ale też ich dobrem. Gry powodują odcięcie się od świata rzeczywistego, stracenie kontaktu z ludźmi i myśli samobójcze" *Robert B Weide playing in the background*

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Od bezdennej głupoty gorsza jest tylko głupota podszyta pseudoreligijnym zapałem, a to ona właśnie ujawnia się w momencie, w którym wychodzi temat gier wideo oburzające, że odmawia się ludziom rozrywki wtedy, kiedy jej najbardziej potrzebują i - co ciekawe!!! - także sportu, bo nim właśnie są rozgrywki w LOLa czy CS-a właśnie...

  • @PanMimirr

    @PanMimirr

    2 жыл бұрын

    Sytuacja która miała miejsce 11 lat temu w mojej szkole: Nauczyciel programowania zorganizował w naszym technikum (Centrum Edukacji nr 1 w Zabrzu), turniej lol'a w którym brało udział ponad 40 osób z całej szkoły. Większość rozgrywek odbywała się w godzinach lekcyjnych z których byliśmy zwolnieni. Aż do finału który miał się odbyć na nieszczęście w trakcie trwania godziny wychowawczej w mojej klasie. Wraz z kolegami udaliśmy się do sali informatycznej gdzie rozegraliśmy finał. Po powrocie do klasy okazało się, że dostaliśmy nagany od naszej wychowawczyni gdyż PANI radośnie stwierdziła iż nagminnie opuszczamy lekcje (chodziło jej o te z których byliśmy zwolnieni). I można byłoby powiedzieć, że na tym się sprawa skończyła, otóż nic bardziej mylnego. Ja i 4 moich kolegów byliśmy za to karani przez resztę roku szkolnego(około 4 miesiące). Każda kolejna lekcja z wychowawczynią która uczyła nas matmy notabene była istnym koszmarem, gnębienie do tego stopnia, że zaliczenie matmy na koniec roku graniczyło z cudem. By było zabawniej, każdy z naszej piątki ledwo zaliczył matmę ale matury już nikt. A to tylko jeden ze smutnych przypadków chujowego traktowania uczniów w mojej szkole. Myślę, że to mógłbym napisać z tego gruby artykuł o pięknym tytule "Szkoła, czyli jak zniszczyć psychikę człowieka".

  • @jeremiah993

    @jeremiah993

    2 жыл бұрын

    @Bodzioslav A czego się spodziewałeś po miernym dydaktyku? Czasem nawet system sprzyjający takim nie wystarczy :D

  • @jeremiah993

    @jeremiah993

    2 жыл бұрын

    @@PanMimirr Przydałoby sie na takie okoliczności prawo do kompletnego wypisania się z zajęć danego nauczyciela i odbycie ich u kogoś innego, lub nawet poza daną placówką. Najlepsze co można zrobić w obecnym czasie w takiej sytuacji (nie wiem czy 11 lat temu się dało, chyba też- jeden z ziomków coś takiego rozważał w przypadku anglistki, ale na szczęście ją nam zmieniono) to całkiem iść na kosę i napisać komisyjny egzamin poprawkowy (zgodnie z polskim prawem- obowiązuje na nim pełna skala ocen, więc można nawet uzyskać 5 jeśli się uprzesz). Z tym, że to będzie też oczywiście potwarz dla dydaktyka co chciał cię udupić, więc trzeba uważać na retaliacyjne działania. I niestety musiałbyś się przygotować do niego we własnym zakresie lub prywatnymi korepetycjami.

  • @darkestkhan

    @darkestkhan

    2 жыл бұрын

    @@PanMimirr Reguła numer jeden: znaj swoje prawo; prawo do egzaminu sprawdzającego wiedzę (w skrócie: chój w dupę takiej kutwie, egzamin można napisać a ona niech się pierdoli)

  • @nataliafederczyk8193
    @nataliafederczyk81932 жыл бұрын

    Ja powiem tak nie nawidze polskiego systemu nauczania, uważam, że przejście na nauczanie indywidualne to jest najlepsza rzecz jaką mogłam zrobić, bo gdzie w grudniu moje szanse na zdanie matury były zerowe, to teraz mogę je zdać bez większego problemu, no i nie potrzebowałam do tego szkolnej ławki i nie wiadomo ile godzin lekcyjnych. Tak czy siak planuję swoją dalszą edukację za granicą, bo po pierwsze w Polsce tak czy siak nie widzę swojej przyszłości (bo jak nie zarabia się conajmniej 5k, to można żreć tynk na koniec miesiąca ), a też kierunek, na który chciałabym pójść jest w Polsce odpłatny, więc jak mam się zastanawiać nad polską gdzie ledwo się utrzymam i do końca studiów będę zależna od rodziców, to wolę sobie zrobić rok przerwy odłożyć kasę i wyjechać za granicę. Też mi w ogóle szkoda tych dzieciaków z Ukrainy, z jednej strony wojna, z drugiej to co odwala Polski system edukacji.

  • @sadcenter

    @sadcenter

    2 жыл бұрын

    To, że napisałaś "nie nawidze" osobno pokazuje, że chyba jednak by ta szkoła ci się przydała.

  • @Carpenjoyer
    @Carpenjoyer2 жыл бұрын

    Bardzo się cieszę że ten film powstał, ładne podsumowanie tego tematu, warto było się o to dopraszać na Discordzie Choć mi osobiście brakuje tu zwrócenia uwagi na to, że ukraińskie dzieci już od dawna były w polskich szkołach, bo przyszły razem z imigracją. Polska szkoła już wtedy sobie z nimi nie radziła i zostawiała wielu z traumą. A nim wybuchła wojna rząd zajmował się raczej wycinaniem mniejszości narodowych z edukacji - vide szarża (p)osła kowalskiego przeciwko nauce języka narodowego dla mniejszości niemieckiej na Opolszczyźnie

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Tak, to jeden z tych materiałów, który nie powstałby, gdyby nie Wasze prośby i zwrócenie uwagi na problem. Za co solennie dziękuję Właśnie w ten sposób nadchodzi zmiana: jak więcej ludzi zaczyna zauważać patologie.

  • @Lisamegareska
    @Lisamegareska2 жыл бұрын

    W Liceum Nowodworskim Krk wprowadzono klasy przygotowawcze (jako jedno z nielicznych liceów, bo Sobieski nie chciał nawet z nami rozmawiać, a V oczekiwała ze Ukrainiec który właśnie przyjechał będzie biegle mówił po polsku…) i już są rozmowy o wprowadzeniu ich do klas z Polakami. Mój krewny właśnie teraz tam uczęszcza, zajecia ma również online ze Lwowa. O ile NIE POLECAM tego liceum, to przynajmniej się za to wzięli z jaaakims rozumem, w miarę szybko, mimo ze organizacyjnie jak zwykle poziom uczelni wyższej

  • @Lisamegareska

    @Lisamegareska

    2 жыл бұрын

    Dodam jeszcze ze każdemu uczniowi zapewniono rozmowę z psychologiem

  • @faszywymajor157

    @faszywymajor157

    2 жыл бұрын

    @@Lisamegareska Naucz się pisać po polsku, "księżniczko za 5 groszy". Założę się, że tamten Ukrainiec traktuje j. polski niż ty.

  • @Lisamegareska

    @Lisamegareska

    2 жыл бұрын

    @@faszywymajor157 a jakie błędy popełniłam?

  • @faszywymajor157

    @faszywymajor157

    2 жыл бұрын

    @@Lisamegareska Paskudne błędy

  • @faszywymajor157

    @faszywymajor157

    2 жыл бұрын

    Ortograficzne

  • @lujka9422
    @lujka94222 жыл бұрын

    11:15 Chciałabym żeby to było tylko ciągnięcie za kołnierz. Zdarzało się że rodzice wspominali z nieprzyjemnym wyrazem na twarzy, jak to nauczyciele za drobne przewinienia ciągnęli za uszy, aż krew się lała, a potem rodzice tych uczniów robili to samo. Pan Krzysztof wydaje się używać odrobinę delikatniejszego języka

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Ja pierdolę... może ja po prostu wypieram takie historie...

  • @Hero_102
    @Hero_1026 ай бұрын

    Film o który nikt nie prosił a każdy potrzebował. Kiedy uczęszczałem do klasy 7 (około 2 lata temu), do równoległej klasy (mieliśmy z nią dobry kontakt i często mieliśmy razem lekcje) przyszedł chłopak z Ukrainy. Został bardzo ciepło przyjęty i przez uczniów i nauczycieli. Co nie oznacza, iż nie było mu trudno. Bardzo szybko nauczył się języka polskiego w stopniu pozwalającym na konwersację (z pisaniem było gorzej, ale co mu się dziwić), ale przez pierwsze 3 miesiące musiałem "pracować" jako tłumacz (z angielskiego na polski, znam też podstawy języka rosyjskiego i akcent). Wiem jednak, że miał szczęście, bo takich jak on jest niewielu. Często bywa tak jak było wspomniane w filmie, że są dyskryminowani i traktowani (nawet przez nauczycieli) jako gorsi. Najwyższy czas, żeby polska edukacja dorosła do takich sytuacji oraz żeby ludzie na odpowiedzialnych stanowiskach zaczęli w końcu myśleć.

  • @vini333go3
    @vini333go32 жыл бұрын

    30:30 w kwestii mówienia "na Ukrainie" nie zgodzę się z tym. Obie formy są poprawne a forma "na Ukrainie" nie umniejsza nic w żaden sposób nic ukrainie, a wywodzi się z tradycji przez jagiellonów aż do piastów (wtedy mówiło się Na Rusi). tak samo mówimy na Madagaskarze czy Na Litwie. Bo chyba nie powiesz Krzysztofie że mówiąc "na Węgrzech" czy "na Słowacji" kwestionujemy ich suwerenność czy ulegamy Kremlowskiej Propagandzie. Tak samo ucząc się w Cieszynie i mieszkając niedaleko Czech mówię obie formy naprzemiennie. Gdy jedziemy po wino to jedziemy do Czech, ale gdy idę z kolegami za Olzę to idziemy na Czechy. Także PWN uważa obie formy za poprawne i zdecydowanie sprzeciwiam się mówieniu że "Na Ukrainie" jest złe bo to element propagandy kremla. Jest to element naszej kultury i języka. Szczególnie zirytował mnie ostatnio znajomy który rozpętał niezłą aferę o tą sprawę, mówiąc że umniejszam wartości i kwestionuje istnienie Państwa Ukrainskiego mówiąc nań jakbym mówił o regionie jak śląsk czy pomorze. Argument anegdotyczny jednak pokazuje że jeżeli ktoś jest zdolny to potrafi rozpętać awanturę polityczną o każdą najmniejszą rzecz.

  • @MrJuely90

    @MrJuely90

    2 жыл бұрын

    Chciałbym zobaczyć jak @Krzysztof M. Maj z tym polemizuje...

  • @grzep4567

    @grzep4567

    2 жыл бұрын

    Cała sprawa z tym na jest za bardzo naciągana

  • @Exkajer

    @Exkajer

    2 жыл бұрын

    Mam taką teorię, że kłótnia o "w"/"na" wzięła się stąd, że sfrustrowani niemożnością pomocy ludzie chwytają się czegokolwiek o co mogą walczyć, aby poczuć się zaangażowani.

  • @savolla12

    @savolla12

    2 жыл бұрын

    @@malina297 A mówi się w Węgrzech?

  • @ukaszdankowski3975

    @ukaszdankowski3975

    2 жыл бұрын

    @@malina297 Mówisz, że lecisz do Madagaskaru, czy na Madagaskar? Kurde, Putin nawet Madagaskar nam obrzydza i próbuje nam zrobić z nimi wojnę. Błagam, nie róbcie wojny na siłę.

  • @sadreperphan
    @sadreperphan2 жыл бұрын

    Kłopot jest taki, że jakby zlikwidować limity czasowe, to nauczyciele by zrozumieli, że muszą dowalić kilka razy więcej materiału. Sam nie wiem co gorsze Ooo, i ja żeby się dowiedzieć tego co mówisz o historii, to na studia historyczne musiałem pójść. I zgadzam się w całości. I ba, studia historyczne też pokazują jedną, polską wersję historii. Mamy tyle samo polski, co reszty świata. A reszta świata jest interpretowana w odniesieniu do Polski. Ulubionym pytaniem naszego profesora od historii starożytnej (fun fact, omawialiśmy wyłącznie Grecję i Rzym) było: Czy Polacy to bardziej Rzymianie, czy Grecy?

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Jeśli tak, to tylko pokaże tym dobitniej, z jakimi idiotami w zawodzie mamy do czynienia.

  • @n.l.w.h.6188

    @n.l.w.h.6188

    2 жыл бұрын

    Ciekawe zagadnienie, i jak to jest? Jaki był klucz odpowiedzi? Bardziej Rzymianie czy Grecy? Ja bym obstawiała Greków.

  • @sadreperphan

    @sadreperphan

    2 жыл бұрын

    @@n.l.w.h.6188 Cóż. Pytanie jest chyba raczej filozoficzne, aczkolwiek pan profesror przychylał się do tego, że Rzymianami (wpływy zachodu, kościoła rzymskiego, fakt, że zapewne Rzymianie dotarli na ziemie polskie, a grecy nie, widowiskowe podejście do sportu, inne bzdety)

  • @darkestkhan

    @darkestkhan

    2 жыл бұрын

    Starożytne cywilizacje... w naszym 'regionie' to jest jeszcze egipt, nubia, mezopotamia (irak), persja (iran), indie i chiny... jak mogli mówić tylko i wyłącznie o rzymie i grecji

  • @Exsilium.
    @Exsilium.2 жыл бұрын

    11:25 nie filozofuj to jedna z rzeczy którą najczęściej słyszałem (usłyszałem to nawet na maturze ustnej z polskiego). Plot twist, poszedłem na filozofie :)

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Ja też to słyszałem i to zawsze w kontekście negatywnym. Ciekawe, prawda? Zwłaszcza że filozofia jest po prostu umiłowaniem mądrości i krytycznego myślenia. A... może w tym problem.

  • @aradesh6233

    @aradesh6233

    Жыл бұрын

    Na filozofi też ci mówili żebyś nie filozofował?

  • @evdieth6034
    @evdieth60342 жыл бұрын

    Ostatniego czego bym się mogła spodziewać po ministerstwie pseudoedukacji to empatii (pamiętam, jak dwa lata temu, w początkach covida, długo trzymano maturzystów w stresie i niepewności, bo nie wypływały żadne informacje co do tego jak mają wyglądać egzaminy, podczas gdy w innych krajach te informacje wypływały o wiele szybciej), ale kurczę, nawet z punktu widzenia logistyki i kosztów, zmuszanie Ukraińców do podchodzenia do egzaminu jest bez sensu. Raczej małe szanse są, że Ukraińcy pozdają te egzaminy, czyli -> zmarnowany papier, do tego opłacenie egzaminatorów, którzy mają posprawdzać te prace itp., przecież to są koszty, i to zupełnie niepotrzebne... Nie jestem specem od edukacji, ale chyba serio Ukraińskim dzieciom wystarczyłaby nauka polskiego i angielskiego, coby się jakoś potrafić odnaleźć w nowej rzeczywistości, zapewnić dostęp do ukraińskiej edukacji zdalnej, a poza tym bardziej rozrywkowe formy spędzania czasu, spacery, obcowanie z kulturą... Osobiście mam więcej wiary w polskich uczniów niż w polski system i myślę, że polscy uczniowie nie będą mieli żalu do Ukraińców o to, że mają więcej czasu na egzaminie, bo i tak są stawiani w chorej sytuacji.

  • @dzbanekwianek9281

    @dzbanekwianek9281

    10 ай бұрын

    To jak Ukraińcy mają pójść na studia bez matury

  • @inblankovic7488
    @inblankovic74882 жыл бұрын

    Triggeruje mnie wymuszanie na siłę mówienia "w Ukrainie", u mnie w regionie mówi się też "na Słowacji" i nikt nie ma z tym problemu nawet sami Słowacy. A polska edukacja mam wrażenie ,że ma podwójny problem związany ze swoim położeniem geograficznym, dziedzictwo sowieckiej "Urawniłowki" oraz nieudolne podpatrywanie mierników, klasyfikacji, rankingów procentów i punkcików wprost z niemieckiego systemu. W skrócie łączymy obie najgorsze cechy tych systemów i nie mamy żadnej dobrej xD

  • @G0TIMAN

    @G0TIMAN

    2 жыл бұрын

    To jest wręcz obrzydliwe, bo wielu Ukrainców ze wschodu właśnie w ten sposób mówi o swoim kraju. Autor kanału goni za trendami i niczym dziennikarz tvn kaja się za powiedzenie "na ukrainie". Ostatnio spotkałem się z tym, że jednak ukrainka z polski powiedziała "jadę w ukrainę". Ale "jadę w xyz" to jest właśnie rusycyzm XD

  • @alvin2740
    @alvin27402 жыл бұрын

    U mnie w szkole było tak: Przyjeżdża Ukrainiec, 1 dzień staramy się go zapoznać z szkołą itp. 2 dzień Nauczycielka od Polaka mówi mu o podstawach j. Polskiego 3 dzień kart. Treny Jan Kochanowski Poziom Podstawówki na Wsi Ps: oczywiście dostał 1 z powodów oczywistych

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    No oczywiście, bo na początku się uśmiechamy, podajemy sobie ręce a potem business as usual.

  • @nathalie78
    @nathalie782 жыл бұрын

    Zaskoczenie jak hiszpańska inkwizycja, tak to jest jak nie ma sie czasu być na bieżąco na tych złych internetach przez szkołę. Ale od jutra wolne i można kontynuować samorozwój 💪🔥

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    I to najważniejsze. Wypocznij

  • @d-_-b...

    @d-_-b...

    2 жыл бұрын

    To prawda, szkoła męcząca i traci czas, ale teraz czas wrócić do roboty a nie tylko do marnotrawienia życia.

  • @annthreem9155
    @annthreem91552 жыл бұрын

    No ale Krzysztof jak to dziecko z Ukrainy ma nie czytać piękna polskiej literatury i nie zdawać z tego egzaminu. Przecież w takich chłopach (specjalnie z małej) pole sieją. To jest ważne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • @vaille6912

    @vaille6912

    2 жыл бұрын

    I po powrocie z kościoła napierdalają na siebie nawzajem, a i jeszcze jakaś dziewczynę wywożą na kupie gówna :D. myślę że ludności ukraińskiej, nie potrzeba czytać chłopów, oni sami w pewnym momencie zobaczą jacy polacy są chamscy w większości niestety.

  • @BogdanCiechomski

    @BogdanCiechomski

    2 жыл бұрын

    Z polskich książek na lekcji literatury światowej omawiają Świteź (kl. 7) i Sonety Krymskie (kl. 9) a na liście uzupełniającej są król Maciuś Pierwszy(kl. 5), Janko Muzykant (kl. 6) i Quo Vadis (kl. 9). Za to nie ograniczają się do tzw. Cywilizacji łacińskiej, a omawiają również literaturę arabską, indyjską, japońską. Porównują Biblię z Koranem i Wedami. Czytają fantastykę i kryminały.

  • @monya.peretz.892

    @monya.peretz.892

    Жыл бұрын

    I tak Krzysztofa w sarkazmie nie przebijesz 😁 lecz w sumie masz rację 👍

  • @Zly_Czarownik
    @Zly_Czarownik2 жыл бұрын

    Jak słyszę o tym że te dzieciaki ma się w zasadzie zmuszać do nauki polskiego żeby uczestniczyły w polskiej nauce, jeśli chcą się w ogóle uczyć, to mi się normalnie ptsd uruchamia. Zaraz przypomina mi się jak jeszcze w jakiejś czwartej czy piątej klasie normalnie zdarzało mi się poryczeć nad książką do angielskiego bo nie rozumiałem języka po prawie pięciu latach jego nauki. A uczyłem się tego języka przecież dobrowolnie. To już widzę jakiego bólu będą doświadczać niektóre dzieci z Ukrainy jak się od nich będzie oczekiwać że po tych 2 miesiącach będą rozumiały każdą dowolną treść z polskiego podręcznika. Ja mam czasem takie wrażenie że osoby u władzy w naszym kraju to serio żyją jakąś inną rzeczywistością

  • @MizantropMan

    @MizantropMan

    2 жыл бұрын

    Ojej, przyjechałeś do Polski, bo kraj ci się pali, i musisz nauczyć się polskiego w trybie przyspieszonym, no to jest chyba łamanie praw człowieka, do jakiegoś trybunału trzeba zgłosić i cały polski rząd padać do dymisji za taką dyskryminację. Dorośnij.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Obawiam się, że to jednak Ty musisz dorosnąć, a przynajmniej się dokształcić. Bo gówno wiesz na temat edukacji.

  • @annthreem9155

    @annthreem9155

    2 жыл бұрын

    Miałam to samo z niemieckim. Budziłam się w nocy i sięgałam po książkę przerażona, bo mi się przyśniło, że następnego dnia jest egzamin. Tylko, że ja miałam tą książkę + notatki, a egzaminy były ze słówek lub jakiejś powtarzalnej gramatyki. Dla wielu ludzi z Ukrainy to jest pierwsze zetknięcie z językiem polskim, a gdzieś czytałam, że jedyne co im oferują to... kurwa słownik. Ja sobie tego nawet nie potrafię wyobrazić.

  • @amac5455
    @amac5455 Жыл бұрын

    Łażenie w 21. wieku do szkoły nie ma sensu. Policzmy: wejście, przygotowanie, obecność to pierwsze minuty zajęć + zbędne dygresje + uspokajanie klasy = zajmuje to z 20 minut. Czego można się nauczyć w 25 minut?? Roczny program podstawówki czy liceum da się ogarnąć samemu z tutorem w dwa miesiące. Do tego masa podręczników, you tube, pomoce naukowe. Marnowany czas na łażenie do "budy" można przeznaczyć na zajęcia dodatkowe i tam spotykać się z tzw. grupami rówieśniczymi o tych samych zainteresowaniach.

  • @Lisamegareska
    @Lisamegareska2 жыл бұрын

    Pracuje tez jako wolontariuszka w jednej z krakowskich szkół podstawowych, od podopiecznego dowiedziałam się ze ukraińskie dzieci w jego klasie maja zapewniona tłumaczkę która jest z nimi na większości lekcji :) tak żeby było jednak coś miłego

  • @ktos5849

    @ktos5849

    2 жыл бұрын

    Serce rozgrzało mi się i wróciło do normalnych rozmiarów czytając ten komentarz

  • @Finn-yx5ys
    @Finn-yx5ys2 жыл бұрын

    A, no i przypominam o tekście Ministra Znęcania Nad Młodzieżą, że Ukraińcy mają zdawać polskie matury (kaszlnięcie), z polskich lektur (mega kaszlnięcie), z zadaniami tłumaczonymi na angielski (ciche parsknięcie), ale odpowiedzi mają pisać po polsku (odgłos feministki siadającej na plastikowej ławce) A, zostało to wspomniane. Ale i tak, warto to podkreślić. Noż kurw...

  • @nathalie78

    @nathalie78

    2 жыл бұрын

    Nóż się w kieszeni otwiera

  • @ukaszdziedzic7004
    @ukaszdziedzic70042 жыл бұрын

    Moja rodzina ma określenie na takich reformatorów, którzy się "przejmują" losem ludzkim. Stroskanego chuja brat - myślę że bardzo adekwatnie opisuje tych ludzi. Tak samo bym nazwał tych wszystkich nauczycieli, którzy "pomagają Ukraińcom" DAJAC IM JEDYNKI ZA NIEZNAJOMOŚĆ POLSKIEGO o czym się dowiedziałem niedawno. Absolutnie straszne, dzięki za ten film, może przemówi niektórym do rozsądku.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Perfekcyjne określenie. Hipokryzja ludzka wybija jak szambo w skavenim podmieście w takich sytuacjach. A pamiętajmy, że to sytuacja wyjątkowa i skrajna: *z gorszym problemem niż wojna nigdy się szkolnictwo nie będzie mierzyć,* więc jeśli to nawet nic nie zmienia, włosy mi się jeżą na głowie z przerażenia

  • @ukaszdziedzic7004

    @ukaszdziedzic7004

    2 жыл бұрын

    @@KrzysztofMMaj Boję się że jedyną rzeczą jaka może zmienić polską szkołę i szkolnictwo jest wymarcie najstarszych pokoleń nauczycieli i pojawienie się najmłodszych, którzy uczą się w szkole, ale edukują się poza nią. Tylko ile z nich będzie chciało zostać w systemie który odbiera im czas młodości. Bo czas spędzany w szkole muszą podwoić, żeby zapewnić sobie prawdziwą edukację, prawdziwe umiejętności.

  • @piotrbogucki2039

    @piotrbogucki2039

    2 жыл бұрын

    @@ukaszdziedzic7004 Ja myślę że poświęcenie się czasu na zmienienie polską szkołę.

  • @theinvincibleone0136
    @theinvincibleone01362 жыл бұрын

    Jak zaraz po 25 jak wojna wybuchła nawet chciałem klaskać systemowi szkolnemu, bo hej, super konserwatywna w sposobie nauczania system szkolny zareagował na sytuację i stworzył szybki system do przyłączania dzieci z Ukrainy do systemu Polskiego, jednak po tym zacząłem słuchać o tym co się dzieje. Matura po Ukraińsku ale pisanie po Polsku, uczenie dzieci historii Polski, zaraz sprawdziany z funkcji kwadratowej, dziadów, Wesela. Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy uciekam od bomb do innego państwa i idę dobrowolnie do szkoły by mi grozili że mam zdawać jakieś egzaminy za miesiąc z języka, którego nie znam, podstawy programowej, której nie znam i mam się bać że mój ojciec i dziadek są na wojnie i mogą w każdej chwili zostać zabici.

  • @D_Wito
    @D_Wito2 жыл бұрын

    Jak dla mnie są w Polsce niech się dostosują i idą polską podstawą programową, tyle że przedmiot "język polski" powinien być dla nich przedmiotem "język obcy" (niech jest czymś jak język angielski dla nas) a nie "literatura/historia/rozprawkopisanie" i historię dobrze jakby mieli prowadzoną przez nauczycieli z Ukrainy (dodatkowo mogliby uczestniczyć też na polskich lekcjach historii, ale z luźniejszym podejściem)

  • @LukaWarsPL
    @LukaWarsPL2 жыл бұрын

    Świetny materiał. Od siebie dodam coś, co nie padło. Mamy w Polsce ponad 100 tyś. młodych Ukraińców, którzy za kilkanaście lat będą wyborcami głosującymi we własnym kraju, wspominającymi pobyt w Polsce. W naszym interesie jest im pokazywanie się od dobrej strony, a nie tresowanie według husarskiej propagandy historycznej, bo od tego zależy przyszłe nastawienie Ukraińców do naszego kraju (i w sumie także to czy za te 20 lat Ukraińcy będą głosować na ''Macronów'' czy ''Le Penów'').

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Absolutna racja. Dlatego prawdziwi patrioci powinni zadbać o to, by uchodźcy zostali jak najlepiej ugoszczeni...

  • @arturdzie

    @arturdzie

    2 жыл бұрын

    @@KrzysztofMMaj Może jeszcze przed nimi pokłonimy się?

  • @arturdzie

    @arturdzie

    2 жыл бұрын

    Naszym interesie jest to że jak wojna się skończy to natychmiast powrócą do Ukrainy. Nie umiemy zadbać o Polaków w Polsce a ciągle myślicie "co pomyślą o nasz Ukraińcy".

  • @franciszekmichalski8468
    @franciszekmichalski84682 жыл бұрын

    ~21:37 A propos tych dystopii to wystarczy wejść do ubikacji uczniów żeby zobaczyć co i jak gnije. Ale tylko uczniów. Bo nauczyciele to muszą mieć czysto, cieplutko, a najlepiej to papier zabrać uczniom i im dać

  • @chemio2430

    @chemio2430

    2 жыл бұрын

    minuta nieprzypadkowa

  • @marmolada1395

    @marmolada1395

    2 жыл бұрын

    Wracają wspomnienia. W mojej podstawówce jedyną częścią łazienki która nie była obsikana był sufit. Wszystkie krany były połamane, mydła nie było nigdy a woda lecieła jakaś taka glutowata że człowiek po myciu rak miał wrażenie że były brudniejsze niż przed myciem.

  • @kapixniecapix3869

    @kapixniecapix3869

    2 жыл бұрын

    @@marmolada1395 U mnie w podstawówce sciany były gównem usmarowane, do tej pory pamiętam apel dla całej szkoły zebranej w okręgu gdzie dyrektorka ze sprzątaczką stały na środku i gadały przez kilka/kilkanaście minut że ktoś obsrał ściany xD Złoto.

  • @SandroneEko

    @SandroneEko

    2 жыл бұрын

    Kiedyś moja nauczycielka biologii powiedziała mi jedną rzecz na temat szkoły: Szkoła została stworzona przez dorosłych, dla dorosłych, a gdzie jest miejsce dla dzieci w tej całej szkole to ja nie wiem

  • @avalanche8190
    @avalanche81902 жыл бұрын

    11:09 - Ojj tak. Pamiętam jak na jednej wycieczce w góry w 4 klasie szłam najwolniej ze wszystkich i pani kazała mi iść z samego przodu zatrzymując przy tym całą grupę. Czułam się paskudnie, oczywiście cały czas schodziłam do tyłu bo nie umiałam utrzymać tępa tych szybszych i znowu sytuacja się powtarzała. Żenada.

  • @monya.peretz.892

    @monya.peretz.892

    Жыл бұрын

    Dobra nauczycielka. To że najwolniejszy jest pilnowany to naturalna zasada. Nie pękaj. 👍

  • @snek_john_titor
    @snek_john_titor2 жыл бұрын

    6:10 Czy przypadkiem sam Twórca konceptu mapy myśli nie stwierdził, że to nie działa? 30:20 A więc na Węgrzech, na Słowacji, na Litwie to też propaganda rosyjska?

  • @brontos2238
    @brontos22382 жыл бұрын

    W Warszawie rodzeństwo mojej lokatorki zamiast dołączenia do systemu polskiej szkoły trafiło do instytucji przygotowawczej tylko dla Ukraińców. Młodzież uczy się tam naszego języka, języka angielskiego oraz poznaje naszą kulturę. Myślę, że dobrze trafili.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    To brzmi zdecydowanie jak coś, co powinno być wdrażane na szerszą skalę.

  • @Stormclaud
    @Stormclaud Жыл бұрын

    Informatyki w szkole to ty nie szkaluj. To jest piękna, praktyczna lekcja historii.

  • @Rayni666
    @Rayni6662 жыл бұрын

    Mam brata który jest 15 lat młodszy, ale tak się złożyło, że kilku nauczycieli którzy go uczą, uczyli też mnie, gdy byłem w jego wieku. Pewnego razu korzystając z okazji zdalnego nauczania, przyglądałem się jak wygląda lekcja informatyki. Ja w czasach szkolnych pracowałem na XP, mój brat na 10, a mimo tej różnicy 4 generacji wciąż lekcje Paint'a trwają w najlepsze, a uczniowie nie wiedzą co to jest panel sterowania, cmd, jak założyć profil użytkownika czy nawet jak odinstalować program, a ich umiejętność instalacji polega na klikaniu 5x "Dalej" instalując jednocześnie 3 dodatkowe "antywirusy", bo boją się kliknąć w "Zaawansowane" opcję instalacji. Gdyby nie obawy o chęć zemsty na moim młodszym rodzeństwie to z chęcią tego "nauczyciela" bym upokorzył na wizji robiąc mu sprawdzian z informatyki np z pisania prostych skryptów lub napisania rozprawki na temat różnicy między komputerem dla "pani Krysia z HR", komputera dla Java Developera, a komputerem dla gamera ze szczególnym zaznaczeniem i uzasadnieniem wymagań co do podzespołów i optymalizacji kosztów. Bardzo był bym ciekawe jego miny gdybym te wypociny określił np 3/6

  • @IwonaKlich
    @IwonaKlich2 жыл бұрын

    Jak pisałam - u nas dzieciaki z 8 (i 7 też, jeśli ktoś uznaje że no może tak być lepiej) nauczyciele poprosili żeby przepisać do tej ukraińskiej online; ale nadal mogą przychodzić sobie do szkoły na wf, do biblioteki (szkoła dostała eee taką dotacje że kupili 5 książek po ukraińsku...), na jakieś dodatkowe zajęcia, jest też dodatkowy polski - który prowadzi nauczycielka z Ukrainy, która zna Polski, i to jest ogólnie dla wszystkich uczniów, bo językowo to oni są na tym samym poziomie. Sprzęt do nauki ma od nas, ale niektórzy uczniowie dostali go od szkoły (bo im zostało coś z "pożyczek" ze zdalnej nauki). Jak dla mnie to jest świetne rozwiązanie - bo raz nie "wyrzuca" tych dzieciaków absolutnie poza nawias i no one jednak mogą się kontaktować z polskimi dzieciakami, albo ze swoimi, którzy już tam w szkole byli. U nas było kilkoro dzieciaków Ukraińskich które no musiały de facto robić za tłumaczy - tylko że tu są schody. Bo część Ukraińskich dzieciaków nie mówi po Ukraińsku tylko po rosyjsku, niektóre mówią tylko po ukraińsku a część jest dwujęzyczna, a pewnie będą też i dzieciaki które nie mówią żadnych z powyższych, bo są z jakiejś mniejszości gdzie no "nie specjalnie im się chciało integrować". Co do języka - no mój Aleks 2.0 (bo mój syn też Aleksander, trzeba było ponumerować :), to przyjechał tu no miesiąc temu i on więcej rozumie po angielsku niż po polsku. Jeszcze nie opanował naszego alfabetu. Tak stara się, ale no cudów nie ma. Staramy się dużo oglądać rzeczy po polsku - filmów, seriali; bo to jest najlepsza forma nauki języka, osłuchania się z nim bez stresu. Bo nie musisz odpowiadać. Jak ogląda na netflixie - to często są tam napisy. Ma apkę do tłumaczenia. Pracujemy nad podstawowymi rzeczami - typu jak zrobić zakupy (wbrew pozorom to nie takie łatwe jak nie ogarniasz polskich literek), jak kupić sobie coś w lodziarni (again), jak sobie poradzić gdy nie wiem chcesz spytać kogoś o drogę, pójść na basen czy do kina (on ma 14 lat - nie będe wszędzie za nim chodzic i go pilnować). I tak - chodzi na basen, chodzi do kina, kupuje sobie chipsy i lody, gra w gry, słucha muzyki. Bo to jest coś co odciąża głowę w momencie gdy jego matka z młodszą siostrą są na Słowacji a ojciec jest tam i no ogarnia transport krów i innych zwierząt gospodarskich. Tak moi drodzy na tym też polega mobilizacja Ukraińska - na przewożeniu krów-uchodźców na Słowacje, żeby ich Rosjanie nie zjedli razem z kopytami... I to wcale nie jest łatwe, bo jedziesz dość dużym pojazdem i ktoś cie zawsze może... jak chłop 2 dni nie dzwonił / nie pisał, bo myśmy tu wszyscy chodzili jak na szpilkach. Skończyło się wybuchem i daniem jednemu typowi ksiązką w łeb - i tak dzieciaki które są w takiej sytuacji mogą reagować agresją na głupie zaczepki, które i tak mogą nie do końca rozumieć. Ten był kreatywny bo se przetłumaczył w googlach... jego rodzice ten sam typ człowieka. I jasne masa dzieciaków jest spoko - no ale zawsze trafi się dzban. I niestety to wynika z tego co ten dzban ma w domu. No i książki... skoro no Ukraińcy mają napisać sobie egzaminy - z polskiego - to muszą znać lektury. A jak mają je znać skoro nie mogą ich przeczytać? Ja nawet nie mam pojęcia czy istnieją ukraińskie tłumaczenia większości lektur szkolnych, poza tymi niepolskojęzycznymi które przypadkiem mogli wydać i na Ukrainie. Albo i nie. A... mieliśmy taką sytuacje że chwilowo trafił do nas 5 latek - bo się zgubił, trzeba było mu zmontować rodzinę (babcia, pies); i niestety musieliśmy z nim odbyć rozmowę na temat tego że jego ojciec no zginął. I moja znajoma ktora mówi po Ukraińsku - bo jest psychologiem ale studiowała też slawistykę i generalnie no teraz to ona tonie w robocie - bardzo nam pomogła... ale wiecie tam jest masa takich dzieciaków, które mogą mieć 5 lat i do końca nie rozumieć co się stało. Bo jak masz 5 lat to nie myślisz o tym że twoi rodzice mogą umrzeć... I masz ludzi - nauczycieli - którzy mają potem tymi dzieciakami zajmować się w przedszkolu. Psychologów którzy by znali ukraiński czy rosyjski to my pewnie mamy w kraju ze 20. I oni teraz mają ręcę pełne roboty bo muszą ogarnąć masę straumatyzowanych ludzi. Meanwhile to Kaja Godek rozdaje ulotki antyaborcyjne i nie zdziwie się jak ktoś jej w końcu przypier$%, bo już są akcje że jakiś ulotkarz od niej jest grzecznie proszony o oddalenie się, albo będzie jadł te ulotki - pokazując ludziom którzy mogli widzieć swoich bliskich rozerwanych przez bomby krwawe obrazki. Ludzie gdybają czy to nie był Ukraiński spisek. Pytają czy te zwłoki prawdziwe - tak prawdziwe. Jeszcze nie widziałam żeby ktoś tak realistycznie dał radę odtworzyć brak twarzoczaszki. A z racji zawodu sporo rzeczy widziała. JKM pyta "anatomopatologa" - czyli lekarza zajmujacego się badaniem tkanek pod mikroskopem, zaiste ekspert od oceny stanu "życia". Dobrze że alergologa nie spytał. Ludzie zamiast rozmawiać o tym co się odpier$%^% w Buczy to pytają o Wołyń (bo o Galicji nigdy nie słyszeli), Wietnam (ale tylko o USA, bo Wietkongu nie słyszeli), Izrael (ale boże broń o tym co się tam teraz dzieje, czyli fali zamachów palestyńskich na Izraelczyków), Afganistan i Irak (ale bez konkretów bo nie znają). Tak historia jest pełna krwawych rzeczy. A co dziennie gdzieś jest jakaś wojna - w Afryce, w krajach Ameryki Południowej/Łacińskiej to dla masy ludzi wojna to jest stan naturalny. W krajach Ameryki to ta wojna może nawet nie być oficjalna, ale jak inaczej nazwać to co odwalają tam kartele? Rocznie masakrując tysiące ludzi, zabierając im domy, gwalcąc... no jak to nazwać inaczej niż jak "wojna domowa". I to nie jest tak że na te tematy to nikt nigdy nie rozmawia - oczywiście że są masy ludzi którzy to robią. Ale zwykle robią to historycy - bo w sumie to nikogo innego to nie obchodzi. Ja sama studiowałam historię, filologie klasyczną, ale no pracuje w policji jako technik - tak kryminalistykę też studiowałam na podyplomówce; bo w sumie to innych studiów nie ma. Warsztat historyka się przydaje w mojej robocie... tak samo jak warsztat archeologia. Tu jest w sumie temat na solidny materiał - kierunek "Kryminalistyka i kryminologia" czyli imho największy absurd polskich uczelni. Bo kryminalistyka to jest nauka ścisła; de facto to jest połączenie biologii, chemii, fizyki, geografii, matematyki, aktualnie też informatyki, medycyny oczywiście. Bazuje na gromadzeniu i badaniu stricte materialnych śladów - czegoś co można dotknąć, zbadać. Chcesz być dobrym kryminalistykiem? To się skup na tych przedmiotach co wyżej, bo to są podstawowe składowe. Kryminologia zaś jest to w sumie dział psychologii, czasami zbaczający na psychiatrię. Zupełnie coś innego. Tak jest to miejsce gdzie obie te dziedziny się ze sobą spotykają - a są to przesłuchania, rozmowy. Gdzie mamy tutaj system naczyń połączonych, pewne narzędzia się pokrywają a inne tylko uzupełniają. W sensie jak ktoś przesluchuje świadka to korzysta z narzędzi psychologicznych. A ja np. dostaje zadanie sprawdzenia tego zeznania - najzabawniejszy dla mnie moment był wtedy, gdy to musieliśmy zorganizować test z pływania; bo pan twierdził że dlatego nie ratował kolegi bo nie umie pływać. A no... każdy może powiedzieć że nie umie pływać i nie musi to być prawda... Więc trzeba było usiąść i postudiować temat pływania, wykopać spod ziemi biegłego - w sensie nauczyciela pływania i pływaka jednocześnie - i zorganizować test. Który akurat ten pan oblał, bo na dość "podchwytliwym" ćwiczeniu no... no sorry chłopie ale ty pływasz lepiej odemnie. Zwykle po prostu wyglądamy przez okna, sprawdzamy czy z danego miejsca cokolwiek widać / słychać - bo przez to można zweryfikować czy ktoś na pewno mówi prawdę. Nie przez wariograf (który jest narzędziem wymyślonym bardzo dawno temu i od dawna wiadomo że jest on nieskuteczny w większości przypadków i uznaniowy - w sensie jak cie polubi testujący to ci odczyta wynik jako zdany, a jak nie to nie) i imho powinien trafić tam gdzie sprzęty do mierzenia głów i nosów - na hasiok; nie jest to czytanie mowy ciała; bo profesjonalne czytanie to nie jest to z tych kanałów na youtube, gdzie ktoś po obejrzeniu 2-3 filmików już ci podaje pełny profil psychologiczny. Tam biegły musi mieć setki godzin nagrań do przeanalizowania, a taka analiza to może trwać od pół roku do ponad roku. A opinia zawiera masę "być może" i wcale nie pokrywać się z rzeczywistością. Tak jest to jakieś narzędzie, ale już lepiej dać kogoś na badanie psychiatryczne; to się dowiesz więcej. I trwa krócej.

  • @Wepolin

    @Wepolin

    2 жыл бұрын

    Upadłem pi 1/3

  • @spamtonaspamton
    @spamtonaspamton2 жыл бұрын

    Trochę od tematu, ale przypomniało mi się jak moja szkoła pomyślała, że przecież ta wojna musi uczniów stresować. W skrócie wzięli nas do kina żeby nas odstresować. Jaki to był film? Belfast! Dla osób które nie wiedzą, jest o wojnie domowej. To był jeden z najlepszych pomysłów mojej szkoły.

  • @dziabuka1981

    @dziabuka1981

    2 жыл бұрын

    Co za dzbany...

  • @harnasabuser5677

    @harnasabuser5677

    2 жыл бұрын

    No przynajmniej gdzieś was zabrali ją od 4 lat nie byłem ze szkołą na żadnej wycieczce.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Nie dajcie bogowie, żeby zabrali uczniów na fantastykę czy np mecz e sportowy. Bo to wywołałoby w oczywisty sposób u wszystkich agresję.

  • @BogdanCiechomski

    @BogdanCiechomski

    2 жыл бұрын

    Dobrze, że już nie grają Wołynia

  • @Zszywek

    @Zszywek

    2 жыл бұрын

    Mam nadzieję, że nie zmarnowaliście czasu i potem pisaliście podsumowanie filmu jak ja w liceum

  • @Parmedziano_Redziano
    @Parmedziano_Redziano2 жыл бұрын

    Nie zdziwi mnie jeśli dla niektórych z tych dzieci większą traumą niż wojna będzie polska szkoła

  • @marcinbaszczak6134
    @marcinbaszczak61342 жыл бұрын

    Powiem tak szczerze, że z mojego punktu widzenia edukacja zdalna nie jest idealna, jak na początku się cieszyłem z tych "dwóch tygodni zdalnych" to teraz, gdy za miesiąc mam maturę żałuję że większość czasu spędzonego w liceum, który powinien być świetnym czasem przynajmniej na płaszczyźnie społecznym, spędziłem przed komputerem

  • @aleksander236
    @aleksander2362 жыл бұрын

    Jako uczeń polskiej szkoły, który ma w klasie osoby z Ukrainy, powiem tyle: jest chujowo i to bardzo 🥰 ludzie mega milusi, chętni i zdolni, no nie mogę patrzeć jak nasz zjebany system równa ich z błotem. Zero organizacji, zero dodatkowych lekcji, niektorzy nauczyciele niby się starają coś robić, ale to jest tak nieudolne, że aż przykre. Gdybyśmy się ze znajomymi nie zajęli przygotowywaniem na własną rękę materiałów pomocniczych w nauce polskiego i dostarczeniu ich nauczycielom, to już w ogóle byłaby katastrofa u nas w szkole

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Ogromne pozdro i gratulacje dla Ciebie i znajomych za wzięcie pomocy w swoje ręce. Bardzo podziwiam przez taki kontrast lepiej widać, jak system jest dysfunkcyjny i niepotrzebny w dłuższej perspektywie

  • @histhoryk2648
    @histhoryk26482 жыл бұрын

    Poprawka, informatykę zmodernizowali, teraz korzysta się z Windowsa XP a nie 95, a przynajmniej za moich czasów

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    *Innowacja*

  • @azami__

    @azami__

    2 жыл бұрын

    Czeeekaj U mnie informatyka to zrobienie tabelek, formatowanie tekstu, wstawianie kształtów w wordzie Poza tym, radź se sam Tylko nie na lekcji

  • @matrix01234567899

    @matrix01234567899

    2 жыл бұрын

    Nie wiem jak teraz, ale jeszcze kilka lat temu uczyło się w niektórych szkołach Turbo Pascala. Najnowsza wersja Turbo Pascala jest z 1992, w 1995 przez producenta uznany za przestarzały.

  • @bartekbartkomiej640
    @bartekbartkomiej6402 жыл бұрын

    Wspólna nauka historii tak samo jak ma wielki potencjał by pójść w dobrym kierunku, tak moim zdaniem ma nawet dwa razy większą siłę destrukcji wszelkich relacji między naszymi narodami. Każdy z nas nawet jak się z Polską związany mocno nie czuje , widząc naszą flagę czuje też że chodzi o niego samego w jakimś stopniu. Każdy z nas pod tym względem WIE kim jest i nie będzie akceptował gdy ktoś przedstawia wydarzenia dla nas w pewien sposób bolesne jako swoje zwycięstwo i najlepsze co nas spotkało xd Wpizdu z taką szkołą 😂 Jestem ciekaw jak Polacy czuli by się jakby na zachodzie mówiono że jak polski na mapie nie było to był dla nas najlepszy czas w dziejach, bo "pchnęło to nas w kierunku rozwoju" 🤣 już widzę ten sam ból dupy jak gdy przypisuje nam się obozy śmierci, przez które potrafimy walczyć o prawdę choćby za oceanem. Człowiek potrafi roznieść pół świata jak go duma i honor boli xd a kto jak kto ale Polacy powinni wiedzieć o tym chyba najlepiej 😅

  • @histhoryk2648

    @histhoryk2648

    2 жыл бұрын

    Nie czuję żadnej więzi z Polską, po za tym, że mówię po polsku. Jedyne co na przestrzeni lat się u mnie ukształtowało to kompletna niechęć i odraza do tego kraju i to powoli przeradza się w nienawiść. Po prostu nie mogę powiedzieć nic pozytywnego o Polsce, nie mam żadnych pozytywnych skojarzeń poza tym że byłem i jestem udupiany przez system, kraj i społeczeństwo. U mnie wykształciło się to jako reakcja obronna, jedyne czego mi nie obrzydzono to pierogi. Nie czuję żadnej dumy, bo nie ma z czego, bo stworzenie najgorszego kraju dla własnych obywateli to nie powód do dumy. Kultura ludowa i "swojskość" mnie irytuje. Religię to mi kościół obrzydził. O Disco-Polo się nie wypowiem, bo to gówno nie ma prawa istnieć. Piłka nożna dała mi traumę do sportu i rozbitą szczękę, że powinienem nosić aparat na zęby, ale nie mogłem bo "bydło" zwane szkołą nie dałoby mi żyć i do tej pory mam wyrwę między jedynkami jak Dale z Chip&Dale, a trójkę mam wybitą jak kieł dzika. Patriotyzmu nie rozumiem, bo po co walczyć za kraj, który traktuje cię gorzej niż śmiecia. Empatię i chęć do pomocy u mnie nie tyle co zabito, co zajebano do tego stopnia, że na każdą prośbę odpowiadam "Co z tego będę miał" bo mojego zaufania nadużyto już wystarczającą ilość razy. Jedyne o czym marzę, to wyjazd z tego szamba i żeby o nim zapomnieć, bo jedyna rzecz jaka mnie tu trzyma to brak pieniędzy na mieszkanie za granicą, a jak mi się uda potem to kraj może sobie wybuchać do woli. Ale mi się na rant wzięło

  • @amerchant2237

    @amerchant2237

    2 жыл бұрын

    @@histhoryk2648 w większości brzmisz, jakbym miał czytać siebie samego. Cieszę się że nie jestem jedyny. Mnie trzyma w tym kraju oprócz pieniędzy to jeszcze zbyt małe kompetencje by wyjechać i żyć na jakimś przyzwoitym poziomie.

  • @bartekbartkomiej640

    @bartekbartkomiej640

    2 жыл бұрын

    @@amerchant2237 Ja uważam że jednak mimo wszystkich swoich ułomności naszego kraju, to i tak mamy level easy+. Gdzie nie spojrzysz na inne kraje to mają swoje mankamenty które kują w oczy, a tutaj.. nie ma niczego co gdzieś indziej też by nie było, prócz religijnych patologii. Polska jest chujowa pod wieloma względami 😂 ale na tyle stabilna jest w tym swoim specyficznym stanie, że już mi nawet tu nie jest źle xd it's difficult 😂

  • @piotrgrzonkowski9220

    @piotrgrzonkowski9220

    2 жыл бұрын

    @@histhoryk2648 Wiem, że może to nie pomoże za bardzo, ale mam wrażenie, że nie miałeś okazji "żyć" choćby przez parę miesięcy w innym miejscu. Jakkolwiek wrażenia odnośnie systemu nasuwają mi się podobne, po paru miesiącach na cudownym zachodzie widzę, że ta trawa po drugiej stronie, może i trochę bardziej zielona, ale nie tak jaskrawa i oślepiająca jak się wcześniej wydawało.

  • @amerchant2237

    @amerchant2237

    2 жыл бұрын

    @@bartekbartkomiej640 też słusznie piszesz xd Spokój w regionie to bardzo duży plus tego kraju

  • @OGPUEE
    @OGPUEE2 жыл бұрын

    Dobrze, że Krzysztof wspomniał o przedmiocie historii i o tym jakie może powodować tarcia, bo tych w wspólnej historii obu narodów było sporo. Swego czytałem kilka pozycji dot. Polski w XX-leciu międzywojennym i było m.in. o stosunkach z innymi narodami zamieszkującym II RP, która wówczas była bardziej wielokulturowa niż obecna Polska. M.in. na przełomie XIX-XX w. Polacy dość krzywo patrzyli na formujący się w obecnym kształcie naród ukraiński, ponieważ traktowała jako wymysł lokalnych intelektualistów mącących w głowach poczciwym Rusinom (uważanym za Polaków mówiących inną gwarą) lub za intrygę zaborów niemieckiego i austriackiego mająca na celu skłócenie Polaków i zaprzepaszczenie szans na niepodległość. Endecy uważali Ukraińców i Białorusinów za tzw. narody niehistoryczne. Dodatkowo z Ukraińcami mieliśmy sporne tereny jak Małopolska/Galicja Wsch., gdzie dla jednych i drugich były to kolebki ich kultury (fun fact - obawiano się, że to w okolicach Lwowa dojdzie do rzezi na tle narodowościowym, gdy mieszkańców Wołynia uważano za żyjących w zgodzie). I stąd m.in. wojna polsko-ukraińska w 1918 roku. Ukraińcy potem w 1921 roku mocno się wpienili (i zradykalizowali się) za traktat ryski, gdzie zostali przez polską delegację potraktowani jak Polska przez aliantów w Jałcie w 1944 roku - czyli sprzedani Sowietom (przy czym alianci mieli ten komfort nie niszczyli sobie interesów, a Polska hodowała wroga na własne życzenie. A i też niektórzy historycy mówią, że niezrealizowany przez to plan federacyjny Piłsudskiego nie był lepszą alternatywą, bo Ukraińcy i Białorusini by nie powiedzieli "nu, zgadzamy się bycie kondominium pod polskim zarządem". Potem było ograniczenia związane z szkolnictwem ukraińskim/białoruskim i mieliśmy defacto polonizację (co można się domyślać nie spotkało się z aprobatą ukraińskich działaczy). I rzeź wołyńska było niejako zwieńczeniem tych napięć. Co do Białorusinów w II RP, to z nimi mieliśmy lepsze stosunki, choć nie bywało różowo (ale przyznaję się, że moja wiedza w tym temacie jest znacznie mniejsza). Np. na Polesiu (wówczas najbardziej zacofanym regionie Polski) była taka grupa etniczna, która na pytanie o narodowość odpowiadała "tutejsi", jako że tereny miały niską samoświadomość narodową. Jako, że Polesie było na pograniczu polsko-ukraińsko-białoruskim, to białoruscy działacze głośno krytykowali termin "tutejsi", uważając go za złośliwość administracji polskiej, jako że w spisie ludności z 1931 roku było mniej zadeklarowanych Białorusinów (i Ukraińców) niż w spisie z 1921 roku, i traktowali to jako przejaw stopniowej i pełnej polonizacji.

  • @Finn-yx5ys
    @Finn-yx5ys2 жыл бұрын

    Cóż, akurat swoje liceum muszę pochwalić: Zaraz, jak okazało się, że mamy przyjąć naszych sąsiadów ze wschodu, zorganizowali specjalne klasy ukraińskie z nauczycielami ukraińskimi. Klasy dwie, miały być po 15 osób, jest po 25, ale sobie radzą. Do tego, na szczęście, sporo osób z Ukrainy zna polski, więc tłumaczą. U mnie w klasie jest trzech uczniów z Ukrainy: dwóch umie po polsku (chociaż jeden jest na zdalnych ukraińskich), trzeci rozumie kontekstowo. No, dla kontry, w podstawówce brata dyrek-debil przypisał uczniów z Ukrainy na chybił trafił do polskich klas, podobnie inny równie inteligentny dyrek tak samo podowalał uczniów ukraińskich do klas polskich w szkole, gdzie nikt nie umie mówić po ukraińsku

  • @pawekoodziejczyk6781
    @pawekoodziejczyk67812 жыл бұрын

    A'propos chorych lekcji polskiego Knuckles: cracked Gamer headset: on Sanity: damaged Miejsce akcji- gimnazjum 24 im. Juliana Ursyna Niemcewicza, tak mnie tam katowali zapamiętaniem tej nazwy, że aż szkoda się teraz nie pochwalić. Bohater przypowieści- Liliane Surówka, pochodzenie francuskie, obywatelstwo polskie, charakter gestapo. LS była jednym z tych nauczycieli, którzy nie uznawali NP czy BZ. Nie masz zadania- otrzymujesz ocenę niedostateczną, nie masz podręcznika- otrzymujesz ocenę niedostateczną, nie masz minimum wiedzy z lekcji poprzednich- otrzymujesz ocenę niedostateczną. Z tym NP to jednak trochę skłamałem, bo jeśli nie byłoby was tydzień w szkole (ale SIEDEM dni szkolnych, a nie pięć) to wdg niej przysługiwał wam aż jeden dzień owego nieprzygotowania, ale tak naprawdę to nie, bo jeśli kogoś nie było podobny okres czasu co was, ale był on na lekcję przygotowane to otrzymujesz ocenę niedostateczną, skwitowaną "skoro inni byli w stanie, to nie widzę powodu czemu ty nie miałbyś być przygotowany", a zapewniam, że w jej głosie było czuć pogardę. Jeśli jakaś klasa naraziła jej się czymś, to zadawała do nauczenia się na pamięć i do recytacji wybrany przez nią fragment tekstu kultury. I tu bynajmniej moi drodzy nie chodzi o gadanie na lekcji, pyskowanie czy choćby głupie nie zgadzanie się z nią (jakakolwiek dyskusja nie wchodziła nigdy w grę). My zawiniliśmy tym, że nie znaliśmy nazwy miejscowości z której pochodził Ignacy Krasicki. Dostaliśmy do nauczenia się Inwokację, ale nie jej standardową długość, a do momentu "Brama na wciąż¹² otwarta przechodniom ogłasza, Że gościnna, i wszystkich w gościnę zaprasza.". Doskonale pamiętam to bo o ironio, kiepsko mi idzie zapamiętywanie słowo w słowo dłuższych tekstów, a zasadę już znacie- otrzymujesz ocenę niedostateczną. Niestety w błędzie jesteście jeśli myślicie, że tylko jedną, otóż takie zadanie zdawałeś, póki nie zdałeś, a z każdą nieudaną recytacją- otrzymujesz ocenę niedostateczną. Sam dorobiłem się w ten sposób pięciu takich ocen, a i tak nie miałem ich najwięcej. Pamiętała o tym z wręcz sadystyczną dokładnością. Wszystkiego przytaczać nie będę, natomiast wspomnę zieloną szkołę, która za każdym razem była tragiczne z racji, że wychowawcą, a jakże, była LS. W efekcie czekało nas 7 dni (bo również w sobotę i niedzielę) chodzenia po jakichś marnych zabytkach i nauki, z może godziną czasu wolnego i całkowitym naruszeniem naszej prywatności i godności jakim było spanie przy otwartych drzwiach i nią na korytarzu, pilnującą czy śpimy o godzinie 20. Jak ktoś nie spał to miał stać na korytarzu kilkanaście minut w piżamie, czy jak ja, w bokserkach. Na korytarzu hotelu, gdzie normalnie inni goście hotelowi chodzili do swoich pokoi. Jednakże nie ja byłem jej najgorszą ofiarą, nie byłem nawet w top 3. Jako, że do tamtej osoby mam minimum szacunku, nadamy mu imię wyciągnięte z kapelusza- Kryspin. Kryspin był trochę dresiarzem-wyrzutkiem na początku gimnazjum (ale to jest dużo dłuższa historia), który nie radził sobie z żadnym przedmiotem, a przez sposób nauczania, w szczególności z językiem polskim, przez który koniec końców nie skończył edukacji w tej instytucji i dokonała się (lub po prostu przyspieszyła) jego transformacja w pełnoprawną patologię. Przy wspomnianej wcześniej zielonej szkole, Kryspin oświadczył, że nie jedzie, na co ona zadała mu 7, słownie siedem wypracowań do oddania w dzień naszego powrotu. Kryspin nie poradziłby sobie raczej z dwoma, co tu mówić o siedmiu. W dzień oddania, nie miał prac, otrzymał sumarycznie osiem ocen niedostatecznych (również brak zeszytu). Nie kojarzę bym po tym jeszcze zobaczył go w szkole, choć mogę się mylić. Tu wkroczę w to jak to zmieniło moje życie prywatne i jak perfidnie potrafiła mi je uprzykrzyć. Moja matka jest fryzjerką, a LS była jej stałą klientką. Przez co LS była autorytetem w sprawach wszelakich, a ja nie mogłem słowa źle powiedzieć, a i to co się ze mną działo również nic nie zmieniło. Jak możecie się domyślić nienawidziłem tych lekcji, a także się ich bałem, a owa nauczycielka doskonale wiedziała jak ten strach w nas podsycać. Cokolwiek się nie działo to zawsze była moja wina mimo, że niejednokrotnie płakałem i mówiłem, że nie daję sobie rady, jedynymi odpowiedziami jakie słyszałem to dlatego, że jestem nierobem, że ona tylko chce mnie nauczyć przydatnych rzeczy i należy mi się ten stres. Pamiętam ten perfidny uśmiech gdy mijałem się z nią w drzwiach salonu fryzjerskiego, nie wiedząc jeszcze, jaki koszmar będę miał potem w domu. Nigdy przed gimnazjum nie czułem się wspierany przez matkę, ale to gimnazjum sprawiło, że zdecydowanie staliśmy naprzeciw siebie, zamiast po jednej stronie. Ze stresu wymiotowałem z rana w wieku 14 lat, co wydaje mi się odrobinę niepokojące. Odrobinę. Wyłącznie dzięki tym lekcjom dorobiłem się depresji i myśli samobójczych, których pozbyłem się dopiero jak rzuciłem szkołę 6 lat później, a gdy miałem 15 lat doprowadziło to do próby samobójczej- nażarłem się wszystkich tabletek jakie znalazłem w domu i do teraz doskonale pamiętam, że gdy pobiegłem do toalety by je zwymiotować, oparty o kibel moją jedyną myślą było pytanie "czy nie lepiej w końcu sobie odpuścić?". Po dziś dzień nie wziąłem do ręki książki poza podręcznikami rpg, czytanie czegokolwiek nie będącego literaturą techniczną (przedstawianie zasad gry, działania maszyny etc.) powoduje u mnie ogromny dyskomfort, szkołę rzuciłem głównie przez to jak tamte lekcje się odbiły na moich zdolnościach samodzielnego uczenia, byłem w stanie przysiąść, porobić zadania, ale wiązało się to z koszmarnym stresem nawet bez presji czasu czy zagrożenia złymi ocenami. Nie jest to nawet ułamek wszystkiego co mógłbym przekazać, to tylko drobne streszczenie. I finalną rzeczą jaką po latach zauważyłem jest to, że przed tym wszystkim byłem dość empatyczną i wrażliwą osobą, dzisiaj nie sądzę by tak było.

  • @joannakowalska9247

    @joannakowalska9247

    2 жыл бұрын

    Mysle ze ta nauczycielka byla sadystka, socjopatka. Wazne by byly kamery rejestrujace zachowania nauczycieli. Moze mierniki stresu uczniow...

  • @pawekoodziejczyk6781

    @pawekoodziejczyk6781

    2 жыл бұрын

    @@joannakowalska9247 bardziej przerażająca byłaby perspektywa, że nie robi tego z sadystycznych pobudek, a poczucia misji oraz przekonania, że to właściwa ścieżka.

  • @agatastaniak7459

    @agatastaniak7459

    2 жыл бұрын

    Gdybyś nie był osobą emaptyczną, chyba nie wywarłoby to na Tobie takiego wrażenia. Myślę, że nadal taki jesteś, ale PTSD to się leczy, a nie zamiata pod dywan. Przykro mi, że szkoła była dla Ciebie taką traumą. Dzięki Twojemu wpisowi doceniam teraz to, że moja edukacja taka nie była. I może dlatego staram się dbać o to by edukacja Twojego pokolenia też taka nie była. Ale fakt, w tym kraju łatwe to nie jest.

  • @Phantores
    @Phantores2 жыл бұрын

    Od momentu kiedy Ukraińcy zaczynali przychodzić do Polski miałem spore obawy jak będzie w kwestii edukacyjnej i współczułem. I współczuję teraz jeszcze bardziej bo wcześniej żadnych takich informacji nie szukałem i nie otrzymywałem. MINISTERSTWO EDUKACJI KOCHANE ZAJEBCIE BARANKA W ŚCIANĘ WRESZCIE.

  • @bartoszmarcusz1047
    @bartoszmarcusz10472 жыл бұрын

    Ta seria powinna się nazywać "Dla każdego coś drastycznego"

  • @player400_official
    @player400_official Жыл бұрын

    Osobiście trafiłem na świetnego historyka w liceum, który min. zamiast powtarzać bezmyślnie nasze polskie ,,mity narodowe” próbował zawsze pokazać że każda sytuacja ma 2 strony (chociażby powstanie chmielnickiego)

  • @agon6781
    @agon67812 жыл бұрын

    Żeby zniechęcić ludzi do grania w gry wystarczyłoby zrobić z nich obowiązek szkolny. Wyobraźmy sobie, że nauczyciele na lekcjach robią sprawdziany ze znajomości Wiedźmina 3, to by zniszczyło tę grę i nie pomogłyby nawet akcje "nie grasz nie idę z Tobą do łóżka"

  • @Dragof_
    @Dragof_2 жыл бұрын

    Cholera, najlepszy film Krzysztofa. Szczególnie ukuł mnie ten moment jak zorientowałem się że każdy mówi na ukrainie zamiast w. ❤️

  • @chiszczysaszewicz1903
    @chiszczysaszewicz1903 Жыл бұрын

    22:45 Ta autorka nie zna historii, podobnie jak większość Polaków Ukraińcy to NIE Rusini. Rusini to inny naród o wiele starszy od ukraińskiego. Kto twierdzi inaczej proponuję, by pojechał sobie w Beskid niski i zapytał mieszkających tam Rusinów ile mają wspólnego z Ukraińcami.

  • @kimdzo5701
    @kimdzo57012 жыл бұрын

    Jako uczeń 8 klasy naprawdę smutno mi się na to patrzy. Do 7 klasy doszedł jeden chłopiec z Ukrainy. Nie ma nikogo w klasie, nikt z nim nie rozmawia, bo nic nie rozumie. Jest jedynym Ukraińcem w swojej klasie. Jedyne co z nim było robione, to na JEDNEJ LEKCJI nauczycielka mówiła mu, jak się przywitać, pożegnać i takie bzdety pierdolety. Nie wyobrażam sobie, jak musi się czuć taka osoba. Totalnie wyalienowana, ucieka przed wojną do Polski, by nie - odpocząć, odetchnąć chociaż na chwilę, a żeby zostać wrzuconym w ciężką podstawę programową, z której pewnie i tak połowy nie zrozumie. Nauczyciele nic sobie z tego nie robią. W końcu trzeba przerabiać PODSTAWĘ PROGRAMOWĄ, więc lecimy z materiałem, nie oglądamy się na indywidualne jednostki. Nie pytamy. Przerabiamy jak robot materiał. Jako osoba wrażliwa, z problemami emocjonalnymi - Na pewno bym sobie nie poradziła z czymś takim, załamałoby mnie to. Nie umiem sobie wyobrazić, co takie osoby mogą przeżywać. Ta ignorancja, brak rozwoju i nowych, lepszych rozwiązań - które w końcu SĄ. Tyle zmarnowanego potencjału. Z bólem się na to patrzy.

  • @hyriepl3586
    @hyriepl35862 жыл бұрын

    Co do na Ukrainie, mówi się na Węgrzech a nie w Węgrach czy w Węgrzech, na Kubie, na Litwie, na razie to tyle więc to jest czepianie się i bycie bardziej na siłę poprawnym

  • @antonilwd
    @antonilwd2 жыл бұрын

    Spotkałem się z opinią że "na Ukrainie" nie wzięło się z traktowania ich jako prowincji tylko z mentalnej bliskości geograficznej mówi się też na Słowacji, na Węgrzech, na Litwie dlatego że przez setki lat były traktowane jako bliższe nam (geograficznie i pod względem powiązań) niż np. Rosja czy Niemcy

  • @darkestkhan

    @darkestkhan

    2 жыл бұрын

    Na Teneryfach? Na Malcie? Na Madagaskarze (?). Ale w Australii. Nie jestem pewien czy tu jest sensowna reguła czy tylko "take jest". Na Litwie. Na Łotwie. W Estoni...

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Australia jest kontynentem a nie wyspa, to dlatego. Litwa, Łotwa, Estonia, Słowacja, Czechy, Śląsk, Węgry, Ukraina, Białoruś były słowiańskimi terytoriami zależnymi, dlatego utrwaliła się taka konstrukcja i dlatego się z niej rezygnuje.

  • @antonilwd

    @antonilwd

    2 жыл бұрын

    Kiedy Węgry były terytorium zależnym wobec Polski (pytam o Polskę nie o inne państwa bo mówimy o języku polskim) ? A skoro cześć Estonii była zależna to dlaczego mówi się "w Estonii"?

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    @@antonilwd Były zależne od Austro-Węgier. Ponieważ 'e' jest samogłoską XD a polszczyzna nie używa dyftongów. Serio radziłbym się douczyć przed polemizowaniem w kwestiach językowych z kimś, kto to studiował.

  • @antonilwd

    @antonilwd

    2 жыл бұрын

    @@KrzysztofMMaj przepraszam za moje niedouczenie i pytania motywane ciekawością ale wtłumacz mi tylko jeszcze dlaczego mówiąc o innych ex terytoriach zależnych jak: Norwegia, Finlandia, albo obecnie zależnych Katalonii czy Szkocj mówi się "w" a nie "na". Też były/są zależne i też jak w przypadku Węgier od innych państw.

  • @motionguy9213
    @motionguy92132 жыл бұрын

    Tak się zastanawiam kiedy nastaną czasy, gdy o systemie czy to edukacji czy szeroko pojętym będziemy myśleć pozytywnie. Kiedy będziemy żyć w czasach, w których przynajmniej większa część ludzkości faktycznie pochyli się nad tym co jest w tym momencie totalnie skopane czyli głównie system edukacji. Kiedy młodzi ludzie wyjdą z szarych sal i zobaczą nie przez przypadek dowiadując się od kolegi czy kogokolwiek postronnego, a za sprawą nauczyciela świat ciekawy i niezwykły, bo na razie to wygląda na to, że albo lecisz razem z programem i dopiero po maturze możesz iść !mniej więcej! w swoim kierunku, albo jesteś odmieńcem który nie potrafi się odnaleźć w społeczeństwie i albo będziesz na tyle zaparty aby poprowadzić życie po swojemu albo się poddasz i różnie to potem wygląda. Kiedy do szkoły będziemy chodzić z przyjemnością a nie z przymusu, z chęcią przyjmować wiedze w przystępny sposób i odkrywać tam pasje oraz zainteresowania. Bo my tu sobie gadu gadu o tym, że konieczna jest zmiana i znaczna większość się z tym zgadza, a w tej samej chwili jakiś uczeń dostaje kolejną kose z matmy bo nie ma sił i ma dosyć szkoły w trakcie gdy pisze świetne teksty jednak nikt tego nie bierze pod uwagę co znacznie podburza jego samoocenę. Trzymam kciuki w czterech kończynach aby młodzi mieli lepsze warunki niż ja i aby przy tym stole gdzieś nad nami usiedli ludzie, którzy nie będą kierowali się swoimi przekonaniami czy rozkazami a sprawdzonymi badaniami i przykładami ze świata gdzie odnosi się sukcesy w tych dziedzinach. Może trochę odbiegłem od głównego tematu ale coś mnie tak naszło aby tą sprawę poruszyć. Amen🙏

  • @OlekOlkowski
    @OlekOlkowski2 жыл бұрын

    Juz sobie wyobrażam tego biednego ukraińca co nie ogarnia polskiego i czyta polecenie z matematyki na egzaminie xd

  • @nathalie78

    @nathalie78

    2 жыл бұрын

    No u mnie z racji tego że dwujezyczna placówka to większość nauczycieli gada po ang i tłumaczy im zadania na lekcji, ale ja nie wiem jak nawet my tego nie rozumiemy to oni mają to zrozumieć w obcym języku taką trygonometrię xDDD

  • @selstone7777
    @selstone77772 жыл бұрын

    Do mojej klasy przypisany został kolega z Ukrainy, Nazar. Przybył do nas nie znając ani trochę Polskiego. Nawet angielskiego nie umie. Podjelismy jednak starania, by nie czuł jakiegoś ostracyzmu w klasie. System zmusza go do chodzenia z nami na lekcję, ale nauczyciele nie zmuszają go do uczenia się rzeczy, których nawet nie jest w stanie zrozumieć. Osobiście muszę pochwalić moją Polonistkę, która na każdej lekcji daje mu kilka słów do nauczenia się, dając Nazarowi jak na razie jedyną przydatną mu rzecz w szkole, czyli ułatwiając mu komunikację w Polsce. Ciężko coś zmienić na szersza skalę, dlatego należy cieszyć się z małych sukcesów.

  • @justynka2427

    @justynka2427

    2 жыл бұрын

    System nie zmusza. Może, kontynuować naukę online według ukraińskiego systemu.

  • @matrix01234567899
    @matrix012345678992 жыл бұрын

    Wszyscy ludzie, zarówno nauczyciele, rodzice, jak i politycy, sami uczyli się w szkole tak działającej, więc nie wyobrażają sobie, że można inaczej. Nawet mogą nie być świadomi, że robią coś źle.

  • @aleksandram6157
    @aleksandram61572 жыл бұрын

    Sama udzielam korepetycji zdalnie - i obydwie strony mają z tego korzyści, i tak btw... Nie wyobrażam sobie na swoich studiach wykładów z historii literatury stacjonarnie XDD

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Absolutnie. Niektóre uczelnie też stosują model hybrydowy bez żadnego problemu (UW, AGH), ale niestety większa część szkolnictwa wróciła się całkowicie do czasów przedpandemicznych, odrzucając wszystko, czego można było się nauczyć.

  • @aleksandram6157

    @aleksandram6157

    2 жыл бұрын

    @@KrzysztofMMaj Mam szczerą nadzieję, że ta literatura naprawdę zostanie zdalnie (za to chwała mojemu instytutowi), choć studiuję na "najlepszej" polskiej uczelni, więc to nigdy niewiadomo XD

  • @aniapietrus

    @aniapietrus

    2 жыл бұрын

    @@KrzysztofMMaj jak ogólnie jestem średnio zadowolona z UWr to wykłady z tego co wiem są na wszystkich kierunkach online i nie zapowiada się żeby chcieli to zmienić, także tutaj duży +

  • @mem5091

    @mem5091

    2 жыл бұрын

    Dlaczego masz zdalne wykłady? U mnie jest wszystko stacjonarnie

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    @@mem5091 to dość proste, zajmuje się badaniem gier wideo i w ten sposób mogę korzystać ze swojego peceta i prywatnej biblioteki gier, co na uczelni jest niemożliwe. To też swoją drogą konsekwencja takiego a nie innego obrazu gier w kulturze i nauce: książki do biblioteki kupisz z grantu, ale gier, no cóż XD że nie wspomnę nawet o sprzęcie do ich ogrywania

  • @malkin_05
    @malkin_052 жыл бұрын

    Nie ma to jak uciekać z ojczyzny objętej wojną, martwić się o ojca czy brata i jeszcze dowiedzieć się o tym, że za dwa miesiące egzamin.

  • @azami__

    @azami__

    2 жыл бұрын

    Witamy w Polszy :)

  • @varioususeless2080
    @varioususeless20802 жыл бұрын

    Ja rozumiem, że nasza święta partia, błogosławiona przez Najświętszą Marię Pannę, jej syna i dwudziestu sześciu świętych chce sobie przyjąć Ukraińców zbiegłych z Ukrainy w obawie przed utratą zdrowia, w wyniku wojny; spolonizować ich w miarę możliwości i wizją awansu cywilizacyjnego i bezpieczeństwa zachęcić do pozostania na stałe by załatać naszą wielką jak bieda na Podkarpaciu dziurę demograficzną, ale no kurczaczek... Mamy dwucyfrową inflacje, biedę, szerzącą się zwłaszcza wśród młodych depresje, szkoły na pruską modłę i osiemdziesiąt cztery inne problemy, a teraz jeszcze chcemy wrzucić do tego naszego edukacyjnego kotła pół miliona niepolskojęzycznych ludzi, często bez obywatelstwa, zabezpieczonego statusu materialnego - jawiących się jako doskonałe cele dla szkolnych gnębicieli (z jęz. ang. "bully") i psychologów, których i tak brakuje. Nie wspomnę tutaj o przerażającym koszcie dla polskiego podatnika, który wbrew wszelkim domysłom wielu, nie jest przeciętnym panem Kowalskim z blond włosami i nienagannym wąsie o stałych dochodach przekraczających 4000 PLN, ale raczej zabiedzonym robotnikiem wysyłającym swojej żonie kopertę z wypłatą, z krainy nieograniczonych możliwości - Germanii bądź osobnikiem, który ukończywszy studia - często z wątpliwym poziomem edukacyjnym i niegwarantującym znalezienia dobrze płatnej pracy, zmaga się z najbardziej podstawowymi problemami; takimi jak zabezpieczenie sobie bytu materialnego i duchowego. Teraz na owych podatników ściągniemy sobie jeszcze wielomiliardowe wydatki, które choć szlachetne z zamiaru to niekoniecznie właściwe. Nie jest pewnym czy uda się zdobyć środki z UE na pokrycie choć w części kosztów przyjęcia Ukraińców/Ukrainek do polskich placówek oświatowych, a nawet jeśli się to uda, to trzeba pamiętać, że budżet Unii to nie worek bez dna, a na jego zawartość składamy się także i my, choć jednak trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że wkładamy mniej niż najwyżej rozwinięte cywilizacje/państwa na zachodzie, także będące częścią tej organizacji. Podsumowując to należałoby w miarę możliwości ograniczyć to przyjmowanie Ukraińców do polskich placówek bądź wprowadzić jakąś selekcje bądź możliwość swobodnego wyboru by kierowali się doń ci którzy zamiarują na ziemi Lachów pozostać - ograniczać do minimum język ukraiński i wprowadzać w miarę możliwości język polski by te nie czuły się tak bardzo zagubione i obce w wyniku problemów z komunikacją. PS: Napisałem ten komentarz bez oglądania jeszcze filmiku, to dopiero przede mną, ale wyraziłem tutaj moją skromną opinię gdyż MOGĘ :) Sorry, za taki śmiesznawy język, ale jestem dziś w dobrym humorze bo sobie 50 groszy znalazłem pod siedzeniem w aucie :)

  • @metalchemik

    @metalchemik

    2 жыл бұрын

    W końcu ktoś, kto rozumie co się dzieje. Dodałbym tylko, że znając kultury polską i rusińską, to właśnie ci Ukraińcy, jeśli się zbiorą w grupy, staną się owymi bullies - zwłaszcza, gdy system będzie ich chronił, bo są "tacy poszkodowani". Czy to wyssane z palca? Nie, na uczelniach wyższych to już się dzieje od 2015 roku. Akademiki dziś przypominają poprawczaki, w których ruskojęzyczni stanowią "grypsującą elitę", a władze uczelni czynią ich nietykalnymi. Za obcokrajowców ministerstwo przyznaje trzy razy większe dotacje niż za polskich studentów.

  • @szanar8422
    @szanar84222 жыл бұрын

    Boże odkryłam złoto. Jestem na studiach i z traumą po liceum, niestety na studiach (uczelnia medyczna) nie jest lepiej. Nie mam kiedy skupić się na kole naukowym i projektach, bo muszę mieć odpowiednią średnią z przedmiotu, który jest kompletnie o czymś innym, a materiał to 200 slajdów na każde zajęcia do wykucia (co tydzień wejściówka, dopuszczalna jedna poprawa). Jedyna ścieżka kariery naukowej jaką dla siebie widzę to wyjazd do Stanów, gdzie skupię się na swoich mocnych stronach i naprawdę ciekawych projektach związanych z nowotworami i genetyką. Dobrze, że są tacy ludzie jak Ty. Warto walczyć o lepszą edukację dla przyszłych pokoleń, kiedy zostanę rodzicem na pewno nie będę godzić się na obecny system. Czerwony pasek i stypendium przepłaciłam uszkodzeniem nerek, bo nieustanne migreny zmuszały mnie do brania leków. Trzymajcie się tam moi drodzy i jeśli mogę przekazać jedną radę: wysypiajcie się!!! A co do Ukraińców, brak mi słów. Brak empatii wśród nauczycieli i rządzących jest tak strasznie przygnębiający. Te dzieci i tak doświadczyły już rzeczy, których żadne dziecko/nastolatek nie powinien nigdy doświadczyć.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Wysypianie się, dbanie o zdrowie, wzięcie głębokiego oddechu i olanie wyścigu szczurów - tak, gdybym wiedział to wszystko 15 lat temu, moje rachunki za lekarzy byłyby niższe o tyle, że obecnie nie musiałbym brać kredytu na remont mieszkania. Co do kariery naukowej, dorzućmy jeszcze obowiązkowo złośliwości, nepotyzm, zatajanie informacji publicznych oraz focusowanie na własnych interesach nawet kosztem jakości badań naukowych... Dziękuję za ten komentarz! Od razu chce się częściej podejmować te trudne tematy

  • @szanar8422

    @szanar8422

    2 жыл бұрын

    @@KrzysztofMMaj wow jak mi miło, że odpowiedziałeś!! Myślę, że jesteś głosem niejednego pokolenia i jestem wdzięczna, że wykorzystujesz swoje zasięgi do poruszania tak ważnych tematów. Osobiście mam to szczęście, że na kole naukowym trafiłam na wspaniałego doktora, który sporą część swojego życia spędził w USA i ma zupełnie inne podejście do nauki. Większość moich znajomych z roku ma niestety zupełnie inne doświadczenia i wiem, że w ogromnej większości tak to właśnie wygląda. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się dla Ciebie jak najlepiej finansowo i zdrowotnie. Na pewno będę wracać na Twój kanał/Spotify!! Trzymaj się ❤️:)

  • @fok9743
    @fok97432 жыл бұрын

    Drogi Arcymagosie, na Ukrainie jest formą poprawną, tak samo jak mówimy np. na Węgrzech lub na Litwie.

  • @justynak1404
    @justynak14042 жыл бұрын

    Ach, gdyby problem zaczynał się dopiero od podstawówki, ale takie wkładanie ukraińskich dzieci na chybił trafił zaczyna się od przedszkola. A potem dochodzi do konfliktów w stylu pobicia przez małego Ukrainca reszty dzieci w wyniku ciągłej bariery komunikacyjnej.

  • @minoturii6858
    @minoturii68582 жыл бұрын

    Do naszej szkoły ostatnio doszło pare osób z Ukrainy.Nauczyciele sami przyznają że mają problem z uczeniem,bo jak nauczyciel z biologi ma uczyć po angielsku?Albo co ukrainiec ma robić na polskim? Nauczyciel się stresują bo nie wie jak ma mówić i co robić,osoba z Ukariny też nie rozumie lekcji.Dla mnie to czysty debilizm i robienie czegoś na szybko byle żeby było.Były propozycje kursów Ukraińskiego,wszystko super ale jak jedna osoba ma w 45 minut zrobić lekcje w dwóch językach?

  • @Laburnus

    @Laburnus

    2 жыл бұрын

    Pamiętaj, że ani Ty ani ja nie uczymy się nigdzie przedmiotu - jak postępować gdy kraj sąsiadni zostanie napadnięty. Systemowe rozwiązania nie rodzą się na pstryk.

  • @TheEldarie
    @TheEldarie2 жыл бұрын

    To jakiś żart, żeby dzieciom z Ukrainy dowalać takie same kryteria jak polskim... inny system edukacji, inny język, do tego trauma. Super plan... Uczenie hybrydowe to moim zdaniem najlepsze rozwiązanie. Samo uczenie zdalne jest imho niewystarczające, w pewnych kwestiach ma wady i nie wszystko da się dobrze przeprowadzić w ten sposób. Ale są też takie przedmioty, treści (jak na wykładach), które tylko zyskują na uczeniu zdalnym, o ile nauczyciel dobrze do tego podejdzie. Przecież można nagrać pociętą w programie, dopracowaną wersję wykładu, żeby nie trzeba było się powtarzać. Uczeń będzie mógł sobie odtworzyć i powtórzyć tyle razy ile potrzebuje. W lekcjach języka to ma znaczenie. Podobnie zwykłe wykłady uczniowie mogą sobie nagrywać i odtwarzać przyspieszone, oszczędzając na tym czas, bo współcześnie częstym problemem jest szybka utrata uwagi i jeśli nauczyciel mówi wolno, monotonnie, to usypia. Ogólna oszczędność czasu i pieniędzy na dojazdy przy lekcjach zdalnych. No ale kwestie integracyjne, kontakt z nauczycielem i wyższy poziom zaangażowania w klasach jest zaletą tradycyjnego nauczania, dlatego hybrydowe uznaję za najlepsze. PS: Mówienie "na Ukrainie" nie jest elementem propagandy kremlowskiej, tylko języka polskiego - tak samo jak mówienie na Węgrzech czy na Słowacji nie jest elementem takiej propagandy. Nie ma to u nas w żadnym stopniu przemycać jakiejś pogardy czy wyższości. Obie formy są poprawne.

  • @adamgrabski3794
    @adamgrabski37942 жыл бұрын

    Krzysztof, jak zwykle masz duuuzo racji, JEDNAK w czasach naszych Jagiellonów nie ma mowy o czymś takim jak Ukraina (państwo ukraińskie). Wiem, że to szczegół, ale komuś na Twoim poziomie można kulturalnie zwrócić uwagę 😉

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Dzięki za sprostowanie, to oczywiście słuszność!

  • @bartekkonopa3093
    @bartekkonopa30932 жыл бұрын

    Krzysztofie, jako doktorant z zakresu historii (choć niekoniecznie historyk) niezwykle cieszę się na rant na historię i jej domniemaną obiektywniść

  • @ThavmieI
    @ThavmieI2 жыл бұрын

    Abstrahując już od formy nauczania, to czemu, mając setki tysięcy napływających dzieci i tysiące napływających nauczycielek, nie rozwiązać dwóch problemów za jednym zamachem i zorganizować w każdym dużym mieście klas, albo nawet specjalnej szkoły, gdzie najzwyczajniej w świecie uczyły by ukraińskie nauczycielki? Tyle się mówi o bezrobociu i aktywizowaniu Ukraińców na rynku pracy, ale gdy pojawia się potrzeba uczenia tamtejszych dzieci, to dokłada się je do klas z obcymi dziećmi z innego kraju, zamiast wykorzystać fakt, że uciekli do nas także nauczyciele. Najśmieszniejsze jest w tym rozwiązanie wymyślone przez rząd pisuaru - wysłać 50-letnie nauczycielki na kurs Ukraińskiego po godzinach, nie płacąc im za to nic i oczekując, że nauczą się języka na tyle, by móc nawet nie porozumieć się, ale uczyć dzieci, które równolegle próbowały nauczyć się Polskiego. Klasy zdalne to też bardzo dobry pomysł, bo można by część zajęć odbywać na zasadzie wykładu - 45 minut gadania dla dowolnie dużej grupy. Przecież sporo języka ojczystego, omawianie lektur, biologia, chemia, czy fizyka mogą odbywać się w tym formacie. Może i byłaby żonglerka nauczycielami, gdyby uwziąć się na pisanie ciągłych kartkówek, jak to u nas, bo 1 prowadzący "wykład" nie sprawdzi 500 prac, ale chociaż część materiału byłaby przekazywana wydajniej ( niekoniecznie skuteczniej, ale siedząc na teamsie mała różnica, czy jest nas tam 10 czy 1000).

  • @arturdzie

    @arturdzie

    2 жыл бұрын

    Z tym bezrobociem to bardziej brakuje niewolników nic pracowników.

  • @Maslo_san
    @Maslo_san2 жыл бұрын

    22:34 u nas w szkole są 2 nauczycielki historii jedna uczy okropnie, tylko czyta podrecznik i druga sama za WŁASNE oszczędności kupiła nam podręczniki do historii, puszcza filmy o przebiegu walk i przedstawia wszystko obiektywnie (np. zadania z 2 tekstami źródłowymi z dwoma punktami widzenia) pierwszej nauczycielki nikt nie słucha i nikt nie chce z nią lekcji, a jak drugiej raz nie było w szkole to wszyscy tęskinili za jej podejściem do tematu i anegdotami

  • @bobsley
    @bobsley2 жыл бұрын

    Spieszę donieść wszem i wobec, że zbiór esejów "Przeszłość praktyczna" cytowany w filmie przez Arcymagosa, jest dostępny w abonamencie Legimi bez dodatkowych opłat. Niech będzie podpalony!!! Chwała Wielkiemu Jamnikowi! Slava Ukraini!!

  • @miraski2188

    @miraski2188

    2 жыл бұрын

    A może Chwała Polsce? co

  • @tex435
    @tex4352 жыл бұрын

    Dziękuje ci za ten film. Studiuje socjologie i w tym temacie będzie operował mój licencjat. Dużo mi pomógł.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Cieszę się ogromnie, że mogłem pomóc, naprawdę. I że poruszane są na kierunkach socjologicznych takie ważne tematy

  • @bartezz7651
    @bartezz76512 жыл бұрын

    Krzysztof pełen szacun dla tego co robisz na swoim kanale Oj tylko szkoda co ty opowiadasz to ja pamiętam z autopsji ze swojego nauczania i naprawdę tak jak ty uważam ze to wszystko jest do wymiany

  • @kubakar1999
    @kubakar19992 жыл бұрын

    Jeśli chodzi o fragment z historią to jest on absurdalny. Logiczne jest że w szkołach w Polsce uczy się perspektywy polskiej a nie chińskiej. tak samo np. Niemcy uczą się że rozbiory były sukcesem Prus i Austrii

  • @safilan8643

    @safilan8643

    2 жыл бұрын

    Nareszcie, ktoś kto to widzi! I pomimo, że wiem, że zapisy historii są nie zawsze poprawne, odnoszę wrażenie, że Pan Maj chciałby, żeby uczono jakiejś kompletnej względności i że żadna prawda nie istnieje. Zabieranie terenów Rusi, może i było sukcesem dla Polaków i stratą dla Rusi, ale wiadomo, że jeśli nauczyciel mówi jedno, to drugie jest w domyślne.

  • @marcwelpan
    @marcwelpan2 жыл бұрын

    Zgadzam się z tobą pół na pół, ale przesluchalem cały materiał fajnie się ciebie słucha pozdro

  • @bloom12391
    @bloom123912 жыл бұрын

    Tu chodzi o kasę kasę i jeszcze raz kasę. Sorry ale dyrektorzy szkół oraz samorządy przeliczają ile dostaną dofinansowania na nowych uczniów. Taka anegdotka to jeszcze oficjalnie nie została ogłoszona wojna na Ukrainie, a już na korytarzach szkolonych było słychać rozmowy o tym ile to kasiory przypadnie szkole na dostosowanie się do nowej sytuacji.

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Zgadzam się. Zawsze powtarzam dlatego, że dziwnym trafem najlepsze systemy edukacyjne są tam, gdzie najwięcej pieniędzy z budżetu przeznacza się na edukację, naukę i badania.

  • @panzerwaffel5281
    @panzerwaffel52812 жыл бұрын

    Nie rozumiem czemu ludzie są tak niegatywnie nastawieni na dzisiejszą technologię. Jak gdyby nie widzedzieli że internet może do czegoś znaczacego się posłużyć. W szkołach to jest po prostu śmieszne jak ta instyutacja jest odseparowane od tego ogólno powszechnego dobrodziejstwa dzisiejszego społeczeństwa. Szkoła prócz tego ze nadal uwaza że lepiej jest nosić kilka kilogramow podręczników w plecakach przy tym krzywiadz niesamowiscie sobie plecy zamiast wyświetlać podręczniki pod czas lekcji a podręczniki dać uczniom jedynje na użytek w domu do nauki tych bardzo efektywnych egzaminów to nawet ledwo co naucza działania systemu operacyjnego windows dajac ledwie 1 godzine lekkcji informatyki bo wazniejsze jest przeciążenie chociażby geografii czy innych przedmiotów. Wing wing

  • @wielkalechiaistniaa7582
    @wielkalechiaistniaa75822 жыл бұрын

    18:05 trochę słabo ci wyszło z tym stopniowaniem, przy tym jak to wszystko wyglądało w tych łagrach ruskich gdzieś daleko na sybir, to obozy koncentracyjne niemców były niemal jak wakacje (a wszyscy wiemy jak to wyglądało w obozach koncentracyjnych(oczywiście znamy tylko teorię(przynajmniej większość z nas) i oby tak zostało)), czyli poprawka przy tym stopniowaniu, ból ręki < obozy koncentracyjne < zsyłka na sybir

  • @goglik2173
    @goglik21732 жыл бұрын

    Witam Krzysztofie, chciałem powiedzieć, że mimo przy napływie tylu uchodzców z Ukrainy niestety nas system edukacji będzie jeszcze bardziej niezdolny, tak samo służba zdrowia która i tak kuleje, przy szacunku dla tych ludzi uciekających z wojny, nasze państwo nie będzie zdolne to prawidłowego funkcjonowania, współczuję im nauki zaczyniania od zera. Zapewne trafią na nieprzyjemności swoich rówieśników z naszego kraju. Tak niestety jest jak państwo ma się z dykty i pazdzierzu.

  • @zdarzamsie5258
    @zdarzamsie52582 жыл бұрын

    To co mnie naprawdę odtrąca jako obrzydliwość najwyższego sortu w decyzji ministerstwa nieuki i szkodnictwa wyższego (bez kapitał celowo) o egzaminowaniu osób uczniowskich z Ukrainy, jest niepokojąca intuicja, że jest to działanie przynajmniej półświadomie celowe. Szkoła jako sprawdzona maszyna opresji i dystrybucji "kapitału ludzkiego" w tym wypadku słóży również wcieleniu uczniów z Ukrainy do polskiego systemu. No bo przecież jak taki uczeń będzie edukował się w polskim systemie przez, nie daj logosie, parę lat, będzie przez te parę lat dostawał polskie świadectwa i polskie oceny, to siłą rzeczy będzie zmuszony zwyczajnie kontynuować swoją edukację (lub jak woli pewnie nasz rząd pracę) w Polsce. Czyli co? Kapitaliku ludzkiego przybywa, rąk do maszyn przybywa (bo umówmy się jaka, jest szansa, nie znając języka polskiego,dostać się na studia?). Jeżeli mój cynizm jest trafny mamy do czynienia z działaniem ekspansywnym, znacznie bardziej wysublimowanym i machiawellicznym niż na przykład inwazja wojsk rosyjskich w Ukrainie, kategorycznie nie tak bestialskim, lecz które również trzeba zakwalifikować do podobnej kategorii.

  • @johanwatherman5362

    @johanwatherman5362

    2 жыл бұрын

    Nie. Uczeń może uczyć się w klasie rok niżej aby nadrobić braki. Ba! Wcześniej w przypadku zmienny kraj tak to się często odbywa, jest się rok w plecy. Ministerstwo edukacji zrobiło tylko dwie rzeczy: nie zablokowało drogi egzaminacyjnej dzieciom z Ukrainy (hej, to jest pozytywne) oraz postanowiło nie dawać im przywileju. Jak widzisz inne rozwiązanie? Dać każdemu z góry 100% z matury lub egzaminu decydującego o przyjęciu do szkół średnich? Może na podstawie zaświadczeń rodziców i dawnych nauczycieli? Nie róbmy sobie jaj...

  • @kiziamiziafizianeko2744
    @kiziamiziafizianeko27442 жыл бұрын

    U mnie w szkole od kilku lat istnieją klasy przygotowawcze. Z tego powodu do mej szkoły chodzi dużo uczniów z różnych państw, ale głównie zza naszej wschodniej granicy (teraz zapewne ich ilość jeszcze bardziej się zwiększy). Już nie raz były z tym problemy. Pierwszy problem był już dwa lata temu przed pandemią (można powiedzieć, że rozwiązała problem), gdy to zaczął narastać konflikt pomiędzy "polskimi" klasami, a tymi przygotowawczymi (głównie chodzi tu właśnie o osoby ze wschodu, bo ci z innych państw było spokojni), gdyż ci krzyczeli, biegali i utrudniali normalne funkcjonowanie w szkole. Uwagi nauczycieli do nich nie docierali, gdyż nie wszyscy zapewne znali język polski, a żaden z nauczycieli nie widząc rezultatów chyba zaczął olewać problem. Kolejna sprawa zdarzyła się z dwa tygodnie temu, gdy to do mnie na lekcję weszła mocno wkurzona sprzątaczka z zapytaniem kto rozwalił toaletę i prawie rzucił w nią szczotką od toalety. Tu do rozmowy weszła pani od informatyki, która powiedziała, że najpewniej byli to nowi uczniowie, którzy doszli do klasy podstawowej (jakoś tak jest, że w liceum jest kilka klas 7 i 8). Informatyczka przedstawiła problem jakim jest to, iż nowo przybyłe dzieci nie rozumieją polskiego, więc kompletnie nie reagują na to co mówi nauczyciel, a energia je za bardzo rozpiera (oh witaj szkoło zabijająca nie raz jakiekolwiek chęci uczniów). I ona i nauczyciele mający lekcje z tymi uczniami są po prostu bezsilni. Z tego powodu sprzątaczka zwróciła się do nas, uczniów, abyśmy zwracali uwagę tym nowym, co zapewne zakończyłoby się takim samym zlaniem (no chyba, że zwróciliby im uwagę uczniowie ode mnie z klasy, którzy są z Ukrainy i Rosji). Już tutaj widać, że na samym starcie problemem jest brak sposobu na skomunikowanie się, gdyż raczej nie ma tu kogoś, oprócz już wcześniej przybyłych uczniów, którzy by w odpowiednim języku przekazali panujące w danym miejscu zasady, czy przydatne rzeczy. Tak sobie też myślę, że właśnie klasy przygotowawcze, które uczą języka polskiego, by potem wrzucić ucznia już odpowiednio potrafiącego język do polskiej klasy, są dość śmieszne. Co do nauki historii to w przypadku mojej klasy osoby z Ukrainy i Rosji siedzą zazwyczaj cicho. Może były jakieś pojedyncze momenty, w których historyk pytał się ich o coś, ale zazwyczaj nie otrzymywał zbyt obszernej/szczegółowej odpowiedzi. Za to na języku polskim polonistka przy omawianiu Dostojewskiego miała w planie, by właśnie te osoby ze wschodu coś nam przedstawiły w oryginalnym języku. Nie stety niestety nie wyszło. Również ona przy omawianiu jakiegoś dzieła Mickiewicza, czy innego romantycznego twórcy, pytała dziewczynę z Egiptu (bo taką też mam w klasie) o Ramadan i jak on przebiega. Zatem jakieś próby połączenia historii/kultur są, ale niezbyt udane. Faktem jest, że starych omawianie starych dzieł jest trudne. Potrafi to być trudne dla polskiego ucznia, a co dopiero dla zagranicznego. Nie raz dziewczyna z Egiptu (bo z nią najbliżej się trzymam z tej grupki osób zza granicy) mówiła mi, że niestety jakiegoś dzieła nie ma po angielsku. Po angielsku, gdyż tam tłumaczenie nie raz jest bardziej zrozumiałe dla niej. Chyba troszkę odbiegłam od tematu, więc najwidoczniej to pora na zakończenie. Życzę miłego dnia i zapraszam do rozmowy :3

  • @pawel80
    @pawel802 жыл бұрын

    13:33 Myślałem, że dadzą im słownik polsko-rosyjski, co by im było prościej xD Śmiechy śmiechami, ale nasz rząd jest do tego zdolny.

  • @Nadia-sw9oe

    @Nadia-sw9oe

    2 жыл бұрын

    DADZĄ.

  • @Nadia-sw9oe

    @Nadia-sw9oe

    2 жыл бұрын

    Znaczy, polsko ukraiński. Oczywiście- nieinternetowy XD aby nie ściągali.

  • @pawel80

    @pawel80

    2 жыл бұрын

    @@Nadia-sw9oe polsko-ukraińskich mamy mało, za to polsko-rosyjskie jak najbardziej, więc decyzja jest prosta, "Ogarną i po rosyjsku, przecież to prawie to samo"

  • @Nadia-sw9oe

    @Nadia-sw9oe

    2 жыл бұрын

    @@pawel80 Czy to smutne? Tak Czy byłabym zaskoczona? Nie

  • @anulflow2056
    @anulflow20562 жыл бұрын

    Ja w tej chwili zaczęłam pierwszy semestr magisterki. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim, że przychodzimy na ćwiczenia w laboratorium i magia. Nie musimy znać instrukcji do zajęć na tydzień przed nimi, żeby "wiedzieć co robić". Nikt nie robi nam "wejściówek" z tejże instrukcji lub materiału dookoła niej. No kurde da się wow nikt nie wysadza się na zajęciach. Nawet jeśli ktoś czegoś nie wie, to pyta bo prowadzący sam do tego zachęca, a nie tak jak na pierwszym roku zaczynają się pytania w stylu "a co masz napisane w instrukcji? No czego nie rozumiesz? Przeczytaj pomyśl!". No i oczywiście nie ma w końcu oceniania na zasadzie - nie wyszło ci oznaczenie? Ojoj masz o połowę mniej punktów ze sprawozdania no przykro mi! Masz za duże odchylenie w wyniku od tego co ja mam napisane na karteczce... mmm możesz dostać maksymalnie 0,1 pkt za część praktyczną ćwiczenia. Lepiej napisz dobrze sprawozdanie bo kolejny punkt ci przepadnie. ;) I później się dziwiłam, że z jednej strony chce wrócić na ćwiczenia i pobawić się w laboratorium, porobić coś. A z drugiej strony jestem chora na samą myśl o tym, że przez takie rzeczy będę musiała się zastanawiać czy zaliczę część ćwiczeniową przedmiotu i będę mogła próbować zaliczyć cały przedmiot i nie powtarzać roku.

  • @_patrycj_
    @_patrycj_ Жыл бұрын

    Przybywam z przyszłości; Ukraincy, którzy byli jakiś miesiąc w polsce, musieli na pamięć uczyć się Bogurodzicy. Recytować na polski, i pisać na muzyke

  • @Piotr14734
    @Piotr147342 жыл бұрын

    Witam wszystkie jamniki

  • @Palitkeusz

    @Palitkeusz

    2 жыл бұрын

    hejka jamniku i inne jamniki!!

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    @@Palitkeusz

  • @borczuch1
    @borczuch12 жыл бұрын

    25:11 Aż przypomina mi się jak w podręczniku do nowej ery pisało, że Hitler zdobył Stalingrad ze względów prestiżowych. OTÓŻ NIE Cytat Hitlera: "Chciałem natomiast dojść do Wołgi, do konkretnego miejsca, do konkretnego miasta. Przypadkowo nosi ono imię samego Stalina, ale nie myślcie, że to był powód ataku. W zasadzie mogłoby mieć, jakiekolwiek imię."

  • @kamilfranuszczyk9677

    @kamilfranuszczyk9677

    Жыл бұрын

    I był ważnym centrum przemysłowym i komunikacyjnym

  • @michal13121996ify
    @michal13121996ify Жыл бұрын

    Obejrzałem ten film dużo za dużo po czasie, a szkoda, bo jest jedna kwestia odnośnie nauczania historycznego i naszej narodowej manii na punkcie polskiego romantyzmu, która mnie rozbraja. Bo tak, romantyzmowi w szkole poświęca się bardzo dużo czasu. Tak, Polacy i Ukraińcy mają różne historyczne zawirowania między sobą na swoim koncie. Ale jest jedno, całkiem proste wyjście z tej sytuacji. Bo tak się składa, że romantyzm to akurat taki punkt w naszych kulturach, który łączy nas w sposób gigantyczny. Po pierwsze - w tym czasie całe pokolenie polskich poetów i pisarzy wychowywało się w Ukrainie i poświęcało jej swoją twórczość. Antoni Malczewski, Seweryn Goszczyński, Wincenty Pol, Michał Czajkowski. Punktem zwrotnym dla poetyckiego języka ukraińskiej poezji był właśnie romantyzm za sprawą Tarasa Szewczenki, który tematycznie niewiele odstaje od Mickiewicza, tworzył bowiem te same gatunki, czerpał z tej samej tradycji mitologii słowiańskiej, a nawet (tak mi się przynajmniej wydaje), czerpał z twórczości tegoż. Jego poemat "Misterium" ma wiele punktów wspólnych z "Dziadami". Dałoby się, ale to niszowa wiedza przeznaczona dla studentów, a nie do polskiej szkoły. Wiadomo. Litwa, Pan Tadeusz, mesjanizm i czytanie "Latarnika" Sienkiewicza jako coś odwrotnego niż splunięcie w twarz polskiemu romantyzmowi. :v

  • @TokiSenpai
    @TokiSenpai2 жыл бұрын

    Dołuje mnie ze UKRAIŃSKIE dzieci przyjeżdżają do POLSKIEJ szkoły i uczą się "LITWO ojczyzno moją"

  • @KrzysztofMMaj

    @KrzysztofMMaj

    2 жыл бұрын

    Fuck logic, prawda?

  • @hourshandhacker4194

    @hourshandhacker4194

    2 жыл бұрын

    @@KrzysztofMMaj jakby jeszcze białoruskie były

  • @Wepolin

    @Wepolin

    2 жыл бұрын

    Ja to miałem na środkach literackich jako inwokacja aż się zdziwiłem że tutaj nie ma Polska ojczyzno moja

  • @karolinakraska3065
    @karolinakraska30652 жыл бұрын

    Jestem co prawda obecnie już na studiach, jednak mamy w grupie Ukrainkę. Dziewczyna od roku mieszka w Polsce, ale w Ukrainie została jej rodzina. Wykładowcy bez żadnego zastanowienia się czy wyczucia wypytują ją ciągle o kraj, który trawi wojna, a ona nie może nic z tym przecież zrobić, jej bliscy są zagrożeni. Na zajęciach ze wspołczesnej literatury pięknej pani doktor chciała być tzw. "woke", więc kazała nam przeczytać książkę autorstwa Oksany Zabużko tj. "Badania terenowe nad ukraińskim seksem". Tytuł co najmniej wymowny, jednak nie jest to coś, co zapoznałoby nas z kulturą tego kraju. Są to wyznania samej autorki, ocenione przez moich współstudentów jako "gówno", "słabe" etc. Właściwie, dlaczego rozmawiamy ciągle o Ukrainie? Moim zdaniem może to być dla osób stamtąd krzywdzące samo przypominanie im o konflikcie w im kraju na każdym kroku. Niestety, nawet wykładowcy lubią robić z tego sensację i temat do rozmów czy pretekst do prawienia moralitetów. Co do literatury jako przedmiotu, nie podoba mi się spojrzenie tylko na jeden kanon, na jedną słuszną rację, iż dzieła nam prezentowane są wybitne. Mam doświadczenie w czytaniu dzieł uznawanych za wybitne, glównie twórczosci japońskich klasyków wieku XX. Nie interesuje mnie ani Polska, ani zachód. Uwielbiam podejście Japończyków do wielu problemów, bezpardonowe i pozbawione ogródek, jako że naród ten wyraża się w wielu przypadkach poprzez sztukę, na co dzień kryjąc emocje czy własne myśli. Również zajmuję się pisarstwem, oczywiście tworzę w znienawidzonej i oplutej przez wielkie mądre głowy fantastyce. Spaczenia zawodowe, o ile można to już tak nazwać, każą mi analizować pewne aspekty danych utworów, które niestety, w ostatecznym rozrachunku, nie wypadają najlepiej.

  • @Ulfi.47
    @Ulfi.472 жыл бұрын

    Propozycja na odcinek. Czy duży napływ młodych obywateli Ukrainy do polskich szkół może mieć wypływ na zmiany naszego języka.

  • @darkestkhan

    @darkestkhan

    2 жыл бұрын

    Oczywiście że nie może. To BĘDZIE miało wpływ na nasz język.