Telefon z tarczą [TOWARY MODNE 24]
Jak działa telefon z tarczą numerową? Co oznaczają brzmienia sygnałów z centrali? Jak w praktyce brzmiało pasmo przenoszenia telefonu? Jak wyglądały telefony w PRL-u? Historia i budowa telefonów analogowych na podstawie aparatu "Tulipan".
Zapraszam do wsparcia mojego kanału: patronite.pl/smialekadam
oraz do subskrybowania: kzread.info?...
Napisy: Anna Śmiałek
Dzwonki, które wystąpiły w filmie, można sobie pobrać stąd: adamsmialek.com/towary_modne/...
Пікірлер: 599
Po ulewnych deszczach nie można się było połączyć telefonicznie z Prądnika Czerwonego do Nowego Bieżanówa. Przyczyną tego była zalewana przez deszcz studzienka należąca do Polskiej Poczty Telegraf-Telefon. Żeby się dodzwonić się do Bieżanowa z Prądnika Czerwonego, trzeba było wybrać numer kierunkowy 0-17 na Tarnów. Następnie z powrotem wybrać numer kierunkowy do Krakowa 0--12, i wtedy można się było połączyć z Bieżanowem przez centralę w Podgórzu. Taki taki patent zdradził mojej mamie radiotechnik pracujący w centrali telefonicznej.
@NecrosDeus
4 жыл бұрын
Zalewające się studzienki telekomunikacyjne i brak łączności telefonicznej to był problem całego kraju, i tak jak brak papieru toaletowego i sznurka do snopowiązałek, był to problem którego w PRL nie można było rozwiązać przez całe dziesięciolecia. Deszcz zaczął omijać studzienki dopiero po 1990 roku, kiedy to już brak łączności bezpośrednio wpływał na dochody firmy telekomunikacyjnej.
Poziom wiedzy prezentowany przez Pana Adama, robi na mnie tak wielkie wrażenie, że mogę słuchać godzinami. Wg mnie najbardziej profesjonalny kanał na YT. Szczerze dziękuję!
Jak zwykle ciekawy materiał. Myśmy mieli z kolegą z innego bloku zrobioną linię telefoniczną. Telefony były zrobione z części telefonów górniczych. Zasilanie było z płaskiej baterii, a dzwoniło się kręcąc korbką. Swoją drogą to magneto nieźle kopało :)
Barwa nijaka zwana entuzjastycznie kością słoniową - niektóre teksty chyba będą kultowe.
Adam Słodowy polskiego KZread'a. Dziekujemy!
Panie Adamie, po raz kolejny jestem pod wrażeniem Pańskiej pracy i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki. Tego rodzaju telefon jedynie kojarzę i wiedziałem, jak wybrać na nim numer, ale niewiele poza tym. Oglądając ten filmik naszła mnie refleksja, że nie zazdroszczę starszym ode mnie pokoleniom, które chcąc nie chcąc muszą przynajmniej w minimalnym stopniu odnaleźć się w nowoczesnych technologiach.
4 жыл бұрын
Te technologie, przynajmniej z własnego punktu widzenia, są coraz prostsze i niestety też coraz bardziej infantylne. Olbrzymią ilość różnych urządzeń zastąpił smartfon ze zunifikowanym interfejsem. Jak się człowiek jednego nauczy, będzie umiał wszystko :)
@jendi13
4 жыл бұрын
Też mam takie wrażenie, szczególnie kiedy ostatnio miałem okazję obsługiwać klasyczny telefon komórkowy to wydał mi się on zdecydowanie mniej intuicyjny w obsłudze od smartfona. Jednak przyzwyczajenia potrafią uczynić trudniejszy sprzęt bardziej "przyjaznym". Ponadto człowiek urodzony w latach 1930/40 miał przez ~50 lat do czynienia z telefonami podobnymi do tych, które pojawiły się w Pana filmie.
W swoim domu mam analogowa centralkę Panasonic 206 i 7 telefonów. Sprawdzają się, gdy rano budzę się z bolącymi plecami, w tedy dzwonię do dzieci i ich budzę do szkoły. Nawet, gdy syn gra na gitarze elektrycznej czasem udaje mi się dodzwonić 😁👍
Obejrzałem kolejny odcinek i mogę napisać tak...Z początku drażnił mnie Twój głos (w sumie sposób mówienia, te wszystkie ę, ą). Jak pokazujesz siebie, jest to troszkę sztywne, zawsze tak samo, nie ma polotu. Ale, hej, te filmy są tak nagrane, w taki sposób przedstawione - technika do najmniejszej śrubki, a jednocześnie przystępnie - że nawet jakbym chciał (a nie chcę) się czepić, to nie ma do czego. Czy to film o zegarku czy żarówce, profesjonalizm aż się wylewa. Niesamowite, że chce Ci się pokazywać te wszystkie detale z nagrań winyla czy jakiegoś zegarka! Szanuję! Subik jest, okejka jest. PS A głupkami od butelek się nie przejmuj - tacy zawsze patrzą na swoją korzyść, bo "obraża jego uczucia". Mnie z kolei obraża, jak butelki są zamazane. I mamy sytuację patową :D Rób swoje, tyle :)
Jak zwykle super! Myślałem że o Tulipanie wiem wszystko. A tu nie! Zachwycające. Tulipan był dobrym odbiornikiem detektorowym. Wystarczyło dać na wejście diodę DOG58 antenę i uziemienie i całkiem głośno grało.
Dobrze, że są takie i takiej wysokiej klasy filmy. Być może dzięki nim, kolejny w Milionerach będzie wiedział na co odkłada się słuchawkę. Pozdrawiam, względem pierwszego kontaktu z telefonią z aparatu Aster 72.
Jestem inżynierem telekomunikacji z tamtego okresu.... Dziękuję za miłe wspomnienia.....
@imho4990
3 жыл бұрын
Uczono mnie tego wszystkiego, ale kiedy przyszło co do czego, to upadł PRL i cała ta technika natychmiast poszła na złom. ;) Wielkie budynki central zastąpił jeden kontener.
Pamiętam jak w latach 80-tych zdobywało się głośniczki, chyba z automatów telefonicznych, w których kabelki były przykręcane na śrubki. Montowało się takie 2 w słuchawkach ochronnych BHP, do tego przewód, wtyczka DIN 545 jak dobrze pamiętam i były słuchawki do muzyki. To były czasy :)
4 жыл бұрын
Okazało się, że te słuchawki muzycznie brzmiały dość parszywie. Sprawdziłem przy okazji zabaw z Tulipanem. Brzmią podobnie jak nagrywają dźwięki, tylko basy jeszcze bardziej giną.
@Jawnuta_z_Niemierzy
4 жыл бұрын
@ Teraz możemy powiedzieć, że parszywie, ale jak się miało naście lat, to się kombinowało. Długo mógłbym opowiadać. Dziękuję Panie Adamie za powrót do przeszłości. Pozdrawiam 😊
Dzwoniłem kiedyś z takiego telefonu który był pozbawiony tarczy. Przy odpowiedniej wprawie dało się wybierać numer telefonu naciskając widełki telefonu. 1 jedno stuknięcie itd. Po każdej cyfrze przerwa. Dało się. Dzięki i pozdrawiam!
@jerzyschulz827
Ай бұрын
Pamiętam. Jako telemonter często z tego korzystałem.
ADAM, podziwiam cię, jak Ty to wszystko ogarniasz.Ludzie nie dzielą się na profesjonalistów i amatorów tylko na samouków i nieuków
Panie Adamie... Ten odcinek mogę polecić dosłownie wszystkim i czekam na więcej. Chyba z czystym sumieniem mogę też stwierdzić że jeżeli w dalszym ciągu wykonanie i treści tego kanału będą szły w tak dobrym kierunku jak obecnie to mogę ten kanał określić jako moje prywatne odkrycie nr. 1 roku 2020!
4 жыл бұрын
Bardzo mi miło. Dziękuję także za miłe słowa innym widzom! :)
Swego czasu zespół muzyczny Kraftwerk (specjalizujący się w muzyce elektronicznej) wykorzystał dźwięki - tony z telefonów stacjonarnych w jednym ze swoich świetnych i zapomnianych dziś przebojów; The telephone call. Utwór nagrali gdzieś w latach 80 - tych komórek jeszcze wtedy nie było przynajmniej w tak powszechnym użytku.
Panie Adamie, trafiłem dziś po raz pierwszy na Pana kanał. Oczywiście subskrypcja była tylko formalnością. Jest Pan jasnym punktem polskiego YT. Fenomenem w internetowej papce. Dziękuję.
Su-per. Po prostu absolutnie wypas - dobra narracja, bardzo ciekawe, rzadko przytaczane szczegóły, zagadnienia techniczne ujęte od samego środka i przetłumaczone na język wyższego poziomu. ;) Tak trzymać!
Świetny materiał. Przypominają mi się lata nastoletnie (lata 80te), kiedy to z kolegą i koleżankami zrobiliśmy przez pół osiedla prywatną linię telefoniczną dla 4 osób. Części telefoniczne były do kupienia bez najmniejszego problemu. Jedynym naszym problemem był brum.
@lastawake2822
4 жыл бұрын
Szczegóły proszę, bo brzmi bardzo ciekawie. :D Jak zrealizowaliście magistralę? Jaki przewód? Jakie aparaty użyto? Pozdrawiam!
@andrzejp1979
4 жыл бұрын
Były kiedyś takie telefony przewodowe dla dzieci i nawet to działało :) Na tyle było popularne, że kable ciągnęło się między blokami tzn. wisiały od balkonu do balkonu :)
@AgaAnia2
4 жыл бұрын
Bardzo prymitywna konstrukcja. Kabel jedno żyłowy pomiędzy blokami, drugi do kaloryfera. Rozmawiał każdy z każdym, a wywoływało się robiąc sprzężenie elektroakustyczne mikrofonu z wkładką słuchawkową. Na nasze potrzeby czternastolatków to był luksus. Zasilanie z sieci więc były tętnienia i brum gdzieś łapało.
Życzę wielu widzów. Materiały wysokiej klasy zrealizowane na światowym poziomie. Bardzo interesujące!
Chylę czoła, jak dopracowany jest każdy odcinek...
Jest Pan niezwykle merytoryczny i ma Pan dar znakomitego tłumaczenia rzeczy na pozór tak skomplikowanych jak układy elektroniczne. Chylę czoła i bardzo dziękuję za Pana wybitne materiały. Pozdrawiam z Wrocławia
Śmiałek...rewelacyjnie to robisz....Rzetelnie i tak telewizyjnie :)
Rodzice mieli Tulipana. Cały czerwony i z białą tarczą. Szczyt luksusu. Pamiętam jak po "założeniu telefonu" przez monterów, siedziałem cichutko przed aparatem oczekując jak ten zadzwoni...
Na najważniejszych biurkach stały aparaty "wu-cze". Od połowy lat '70 było głośno o centralach "pentaconta", które rzekomo miały zapewnić telefon w każdym domu, lecz go nie zapewniły. Warto popatrzeć na telefony RWT/T4, RWT CB-621, RWT Aster. Wielkie dzięki za felieton!
@MP-iy5jk
3 жыл бұрын
Cóż z tego, że chciano budować centrale, skoro nie było połączeń pomiędzy nimi?
Nareszcie będzie i o Młodym Techniku!!! Mam kilka roczników. A co do telefonów stacjonarnych - też mam kilka w kolekcji, i to w bardzo dobrym stanie - prawie nówki: od Astera po Lotosa.
Panie Adamie, jest Pan jedynym twórcą na YT, któremu nie pomijam reklam. Należy się to Panu.
3 жыл бұрын
Bardzo mi miło :)
Wydawało mi się że mechanizm wybierania jest bardziej skomplikowany a to genialnie proste w swojej prostocie :)
w 84r. zamontowali u mnie telefon. Koleś postawił na szafce taki tradycyjny biurowy telefon tylko w kolorze różowym. Powiedział, że tylko taki ma. Jak ojciec mu dał w łapę to nagle okazało się, że są inne modele do wyboru. Monter powiedział, że drugą wypłatę robi na łapówkach, bo nikt tego różowego nie chce. To były czasy.
@NecrosDeus
4 жыл бұрын
Nam monter dał taki brzydki szary. Wiadomo, że jak się zapłaci to będzie ładniejszy. Niestety, za ładny czerwony kolor łobuz zażyczył sobie jakąś abstrakcyjną sumę i rodzice zrezygnowali. W PRL bardzo dobrze mieli złodzieje i kombinatorzy. Z tego złodziejstwa i kombinowania można łatwo było mieć drugą a nawet trzecią pensję! Na fachowca ze spółdzielni nie można było się doczekać bo zgłoszeń dużo a pracowników mało. Jednak jak się zapłaciło, to ci spółdzielczy fachowcy zjawiali się od razu, oczywiście w godzinach pracy. Nic dziwnego, że w wielu komentarzach mnóstwo ludzi wychwala ten PRL i za nim tęskni. O PRL w superlatywach nawet wypowiadają się osoby, które w tamtych czasach były dzieckiem. Nie raz piszą, że ojciec pracował tu i tam, a w domu mieli eldorado, które skończyło się po 1990 roku. Nic dziwnego, złodziejstwo i kombinacje niektórym się ucięło, to i eldorado się skończyło! Trzeba też wiedzieć, że z zakładów produkcyjnych pracownicy wynosili podzespoły/części, z których później składano daną rzecz. Tak było również w zakładach produkujących telefony. Pracownicy kradli, później te telefony można było kupić na bazarach, jak i również te telefony były właśnie "proponowane" przez monterów zakładających telefon.
@Apacz960
4 жыл бұрын
@@NecrosDeus Ciepło wspominam tamte czasy, bo miałem 4 lata i zero obowiązków :)
@mdziewietube
3 жыл бұрын
Apacz, nie obraź się, ale Twój Tata był frajerem. 1. Bierzemy różowy, jak gdyby nigdy nic. 2. Monter traci źródło dochodu. Skąd weźmie drugi różowy? 3. "A, wie pan, ale mam też taki nieróżowy, jakby Pan chciał" 4. "Ale ja już wziąłem różowy!" 5. "Ale możemy zamienić przecież..." 6. "Ale to kosztuje!" Kurtyna!
@Apacz960
3 жыл бұрын
@@mdziewietube W ich aucie widziałem jeszcze 3 takie same, więc jakiś tam zapas mieli :)
Bardzo interesujący opis działania,szczególnie dla osób które interesują się elektrotechniką i pamiętają tamte czasy👍
A ile śrubki miały gwintów? hehe gościu jesteś genialny, naprawdę, rozłożyłeś telefon na części pierwsze, i dokładnie je omówiłeś no szacunek naprawdę ;-)
Chłopie, jak Ty fajnie opowiadasz. Po prostu normalnie. Ale może dlatego tak to odczuwam że jestem mniej więcej z Twojego pokolenia.
Kolejny fascynujący odcinek - dziękuję! Kilka moich własnych wspomnień. Po pierwsze - na pewno rozebrałem kiedyś przynajmniej jeden telefon, choć musiało to być jakieś 35 lat temu i faktycznie - najbardziej intrygującym mechanizmem była tarcza, ale nigdy nie sądziłem, jak może brzmieć praca jej mechanizmu w zwolnionym tempie. A brzmi jak dźwięk urządzeń z jakiejś XIX-wiecznej fabryki. Po drugie - mojemu tacie udało się załatwić telefon dość szybko w nowym mieszkaniu na nowym osiedlu w Łodzi, ale tylko dlatego, że był dziennikarzem. I to był tzw. telefon towarzyski, czyli dwie kompletnie obce osoby, podłączone do tego samego numeru. Pamiętam, że aparat był czarny i miał zielony guziczek, który służył do przekierowywania połączeń do tej drugiej osoby, jeśli się odebrało przeznaczony dla niej telefon. Ale ten wynalazek trwał krótko. Jak krótko - nie wiem, bo miałem wtedy pewnie maksymalnie cztery, pięć lat. Szybko zastąpił go telefon normalny. Przez lata mieliśmy jeden z większych aparatów, którego nazwy nie pamiętam, ale pamiętam, że miał nie jedną, ale dwie lampki (nigdy nie zadziałały, nie mam pojęcia, dlaczego) i dwa przyciski: do wzmacniania sygnału, czyli podgłaśniania rozmówcy (czarny) oraz czerwony, który podobno miał jakoś sterować nagrywaniem, gdyby do aparatu podłączyć specjalnie przystosowaną nagrywarkę. I faktycznie, było tam z tyłu okrągłe gniazdo na charakterystyczną wtyczkę audio z bolcami, której nazwy jako laik nie znam. Wiem, że takie przez lata były w sprzęcie nagrywającym, m.in. w magnetofonach, których mój tata używał w radiu w pracy. No i po trzecie - cieszę się, że mam w domu dwa oldtimery z tarczą, której zastosowanie trzeba dzisiaj młodszym tłumaczyć. Jeden to czarny bakelitowy model, który mógłby zagrać w filmie pokazującym wczesne lata 60., z Radomskiej Wytwórni Telefonów - taki sam miała w domu moja babcia. Drugi to prawdopodobnie część od jakiegoś telefonu może kolejowego - słuchawka z przymocowaną pośrodku tarczą i haczykiem do powieszenia, bez żadnego oznaczenia. Czekam na film o "Młodym Techniku", zwłaszcza że miałem gdzieś (może nawet wciąż mam?) kilka roczników skupowanych w latach 60. przez mojego tatę. Zdarza się tam nawet Lem z ilustracjami Mroza. Pozdrawiam! P.S. Brak cenzury się chwali, opowieść pojawiająca się na czerwonych tablicach wstrząsa do głębi.
@marekzakrzewski4180
4 жыл бұрын
Z aparatu z tarczą można było kiedyś dzwonić "za darmo" z automatów publicznych. Właściwie to z każdego aparatu, byle się podłączyć skutecznie do kabli przed automatem publicznym.
@andrzejp1979
4 жыл бұрын
marek zakrzewski Ale numery na 0700 były poblokowane (przynajmniej w 1999 roku). A i automat telefoniczny miał alarm jak się go otwierało więc trzeba było znać schemat :) Ale za granicę się dało dzwonić :)
Najfajniejsze były telefony dyrektorskie bez tarczy. Ile się umęczyłem, żeby to ustrojstwo zamontować w mieszkaniu i zmusić do działania. To się składało bodajże z trzech elementów. Telefonu sekretarki (kość słoniowa z tarczą i dwoma guzikami czerwonym i białym), pudełka gdzie był w środku m.in. dzwonek i telefon dyrektora (kość słoniowa bez tarczy i bez żadnych guzików). Później wpadłem na pomysł, że o wiele prościej zamontować dwa aparaty na jednej linii i tak miałem przez x lat aż nie założyłem sobie kolejnej linii tylko dla siebie (czasy internetu z modemu gdzie będąc w internecie nikt się nie mógł do Ciebie dodzwonić).
Dobry odcineczek.
Jak zwykle bardzo dużo wiedzy, profesjonalizmu i humoru! "- Babcia? - Nie, dziadek" - rozwaliło mnie totalnie!
Tarcza była niesłychanie wygodna. Taki telefon to najlepsza forma telefonu. Ever. I taki telefon służył do tego, do czego czego miał służyć. Nie uzależniał nie przebudowywał na gorsze mentalności społecznej jak teraz.
Hej! Dzięki za kolejny odcinek, którym znów trafiłeś (to już zaczyna być podejrzane... ;) w moje zainteresowania i moją pracę (wiele lat temu). Ileż to ja takich Bratków, Tulipanów czy CB 740 naprawiłem... także tarcz numerowych. Do dziś mam schematy wszystkich polskich telefonów. Jako ciekawostkę napiszę, że Tulipan miał również odmianę z klawiaturą, a raczej dwie odmiany. Pierwsza, ta starsza, to Tulipan z klawiatura imitującą tarczę, druga to Tulipan z klawiaturą częstotliwościową (Tulipan 02 MF). Na koniec dodam, że 25 Hz dzwonienia z central 32AB (i innych mechanicznych np. K66 czy Pentaconta) zostało zastąpione 50 Hz w E10 i nowszych. Pozdrawiam!
4 жыл бұрын
Pozdrawiam również :) Dzwonek w filmie dzwoni z trafa sieciowego (24 V, oczywiście 50 Hz), bo nie chciało mi się go podłączać do wzmacniacza z odtwarzaniem sinusa 25 Hz.
@Radek.68
4 жыл бұрын
@ Też mi się tak wydawało, że to nie jest dźwięk dzwonka zasilanego napięciem przemiennym 25 Hz. Ciekawostka: te dzwonki spokojnie wytrzymywały nawet pełne napięcie sieci (220 V, 50 Hz), jednak wtedy dobrze było zejść z pojemnością kondensatora do 470 nF (a nawet mniej).
@unitrakg8530
4 жыл бұрын
Z moich informacji wynika, że istniały 2 modele Tulipana z klawiaturą częstotliwościową: 02 MF i 07 MF. Różnice między nimi polegały na zastosowaniu innego wykonania klawiatur - KWF-02 (Tulipan 02 MF) wykonana na cewkach z odczepami, tranzystorach itd. oraz nowsza KWF-07 (Tulipan 07 MF) na układzie scalonym M751 SGS Italy i kwarcu 4,43MHz.
Przypomniała mi się Telegazeta nie wiedzieć czemu. Też fajny temat na odcinek.
4 жыл бұрын
O, na pewno się kiedyś pojawi.
@szczupyszczupak3587
4 жыл бұрын
@ Witam i czekam .
@piwex69
4 жыл бұрын
To trochę a'propos gazety i telefonu: zdążyłem w 1998 zobaczyć we Francji jeszcze działający i w normalnym użyciu Minitel, czyli połączenie telefonu i jakby telegazety.
4 жыл бұрын
Było kilka prób wprowadzenia czegoś na kształt prainternetu, często w oparciu o sieci telefoniczne właśnie. Trzeba będzie kiedyś zgłębić temat.
@andrzejp1979
4 жыл бұрын
Mój ojciec do dzisiaj przegląda telegazetę szukając np. informacji sportowych a ja dzięki temu dowiedziałem się, że w dekoderze od Canal+ jest możliwość włączenia telegazety :)
Odcinek świetny. Panie Adamie dziękuję bardzo za usunięcie cenzury. :)
Pomorze melduje się i pozdrawia 🍀🍀🍀👍💪😉
Technikum łacznosci w Krakowie uczyło się o tym w latach 90, tą wiedzę mogę wykorzystać w muzeum 😃
3 жыл бұрын
Wszystko, co jest u mnie, udostępniam każdemu chętnemu :)
Pan Adam jak zwykle przygotował bardzo dobry materiał. Czekamy na kolejny odcinek. Młody technik miesięcznik które nas zagłębia w szczegóły techniczne których dzisiaj się nigdzie nie wyjaśnia i tłumaczy. Pozdrawiam.
Oj miałem niebieskiego tulipana w domu, bajka ;) a Młode techniki to kiedyś jak "Sonda", źródło wiedzy. W sumie taki papierowy internet ;) mam kilkadziesiąt sztuk, czasem zasiadam i czytam nieśpiesznie. A ogólnie to mi się przypomniało jak człowiek słuchał po wybraniu kierunkowego za granicę, nośnej z tym przebijającym się gdzieś w oddali pykaniem wybieraków centrali, czasem jakimiś śladami rozmów.. to był industrial z ambientem w jednym ;) Szkoda że dziś już nie ma takich możliwości.
Szanowny panie Adamie. Przypomnial mi pan dzisiaj tym odcinkiem czasy mojej nauki w Technikum Lacznosci No.1 w Warszawie w latach 1972-1977. Chyba na drugim roku mojej nauki, to mialem Podstawy Telekomutacji, gdzie omawialismy szczegolowo budowe aparatu telefonicznego stacjonarnego CB, oraz sposob jego zasilania. Ilez to lat minelo od tamtej pory ?? Szkoda jedynie ... ze nawet pobieznie nie przedstawil pan innych MODELI aparatow typu CB z radomskiej fabryki. A byly niektore pozniejsze calkiem ladne dla oka rozwiazania. Jak zawsze pozdrawiam pana serdecznie z bardzo daleka ))))))))))
Seria ta, jak inne z tego kanału w 100% zasługuje na subskrypcję :)
Pamiętam, że w telefonie Aster trzeba było coś mostkować we wtyczce, żeby działał ze współczesną cyfrową centralą. Poza tym jak najbardziej dało się rozmawiać. Mój ś.p. dziadek miał taki telefon na tarczę jeszcze ok. 2015 roku. Później akwizytor z Novum wcisnął tzw. "komórkę dla starszych ludzi"...
To były najlepsze telefony do dodzwaniania się do wszelkiego rodzaju konkursów w radiu, w kablówkach etc. Dało się wybrać praktycznie cały numer a ostatnią cyfrę trzymać na palcu i puszczać w momencie wolnej linii. Prawie zawsze byłeś pierwszy :)
Witam, czerwony tulipan mam do dzisiaj, działa w abonamencie Orange automatycznie przeniesionym jeszcze z tpsy. Widnieje na nim jeszcze naklejka Solidarności. Już czwarte pokolenie miało okazję go używać. Pozdrawiam!
Doceniam ogrom pracy włożony w przygotowanie tych filmów.
Uwielbiam Pana materiały i proszę o więcej!
Moja babcia pracowala w panstwowej firmie Polfa jako telefonistka w centrali :) przynosila tony takich telefonow, Bratki, Storczyk, Aster, Tulipan, Bratek byl najlepszy bo tarcza sie okrecala o 180 stopni i mozna go bylo powiesic na scianie. Jak bylem starszy to pamietam jak zaczalem sprzedawac te teleofny ludzie nie mieli jeszcze zgody na numer na przydzial ale kupowali aparaty dla szpanu :) a jak znajomi przychodzili to mowil ze akurat linia nie dziala hehehe
Dziękuję za kolejny bardzo ciekawy wykład.
Super dzięki ! Bardzo miło posłuchać. Takie "nic" a jaka historia.
Dzień Dobry . U nas na ulicy Pudlerskiej w latach 80 tych tylko ormowiec miał telefon , ale niedaleko był szpital z budka telefoniczną . Pozdrawiam.
@NecrosDeus
4 жыл бұрын
Na starych osiedlach był straszny problem by podłączyli linię telefoniczną. Czekało się latami, aż ktoś zrezygnuje, czy z jakiś innych powodów numer trafi do puli wolnych. Nie ma co ukrywać, że trzeba było się koło tego zakręcić, w przeciwnym razie czekało się na telefon bez końca. W 1980 roku przeprowadziliśmy się na nowo wybudowane osiedle, telefon dostawał każdy kto złożył podanie. Oczywiście do wyczerpania numerów. Niemniej w tym samym okresie, może troszkę później (dziś już nie pamiętam) na moim starym osiedlu, postawili między blokami już cyfrową centralę telefoniczną, która była w formie zwykłego kontenera. Takie kontenery postawili w wielu miejscach w mieście, ale problemu z dostępnością do telefonu specjalnie to nie rozwiązało.
Halo dziadek... Nie babcia to żart odcinka numer jeden :)
Jak zwykle ciekawie. Panie Adamie rispekt
No i stało się! Bam subskrypcja poszla! Dziękuję za wstawione materiały, za profesjonalizm, tematykę i klimat. Pozdrawiam!
Jak zwykle pełna profeska, szacunek :)
W ogóle ISDN to ciekawy temat. To "przyszłość telefonii stacjonarnej", która nie zdążyła stać się teraźniejszością od razu przechodząc do przeszłości. Uważam, że przydałby się odcinek o ISDN.
@boguslawzukowski3083
10 ай бұрын
Łącza ISDN są na wymarciu podobnie jak PSTN, z tą różnicą, że sporo jeszcze central abonenckich ,,chodzi po ISDN'' szczególnie te, które nie mają możliwości przełączenia na VoIP.
Profesjonalnie i bardzo ciekawie!
Bardzo fajna seria, oglądam z zaciekawieniem. Panie Adamie a może odcinek o kostce Rubika? W końcu to także towar modny, powiem więcej moda ta nie przemija. Sam jestem fanem układanek tego typu 😉
4 жыл бұрын
No, kostka musi się kiedyś pojawić, jest odnotowana w planie :)
@inzyniermamon694
4 жыл бұрын
@czekam więc z niecierpliwością ;-)
Super odcinek :) czekam z niecierpliwością na następny
Świetne filmy, dziękuję za ich publikowanie czekam na kolejne :)
ciekawy temat, ale z niecierpliwością czekam na odcinek o Młodym Techniku. Miesięcznik mojej młodości
@casualslav5177
4 жыл бұрын
A może by tak Żółte Tygrysy..?
4 жыл бұрын
Prawdopodobnie jako trzeci z "czasopismo-książkowych" będzie właśnie o Tygrysach.
@trantytel8015
4 жыл бұрын
Miałem to napisać ale widzę że już nie muszę! Pozdrawiam :)
@maciekczechura3108
4 жыл бұрын
@@casualslav5177 niektórych dupa boli jak czytają w tygryskach o wyczynach tzw niezłomnych
Jak tak dalej pójdzie to będą o Panu kiedyś uczyć w szkole.....dobra robota
Faktycznie ,w moim domu taki zaistniał jak ojciec został kierownikiem produkcji w rozlewni wód gazowanych i oczywiście piwa,no i jak już był ten telefon to pół wieżowca z niego korzystała,piszę,,pół,, gdyż drugi miał sąsiad kilka pięter wyżej.
W latach 80-tych miałem telefon. Do dziś pamiętam mój numer: 513-29. Pozdrawiam Gospodarza i jego Gości.
@kaem3
10 ай бұрын
W moim mieście też bardzo długo były 5-cyfrowe numery i nie istniejący już kierunkowy 0-69. Pod koniec lat 90-tych od razu przeszliśmy na 7-cyfrowe, a potem dorzucono na stałe kierunkowy i teraz są 9-cyfrowe czyli takie jak na komórki.
Jakże ciekawy pomysł na odcinek. Uśmiech mi hie schodzi z twarzy, bo taki telefon stał w moim domu rodzinnym ! Pozdrawiam😄
Super materiał😀czekamy na nastepne😀
Śmiałek z pana, panie Adamie😉.
Niby wszystko oczywiste,dzwięki znane ale i tak bardzo ciekawe.Nie pamiętam kiedy ostatni raz wybierałem nr.na tarczy.
Szacunek Dla Ciebie co robisz ........ po prostu petarda....:) profesjonalizm .....pełne uznanie
Super film jak zawsze w Pana serii. Pozdrawiam
Kolejny świetny materiał! Dziękuję i Pozdrawiam! :)
Pierwszy numer telefonu rodzice dostali w 1982 roku, teraz ma go moja siostra do dziś. 😀 Ja miałem zrobiony telefon z moim kolegą, który mieszkał na przeciwko w bloku, dzięki temu mogliśmy rozmawiać i nie płacić za rozmowę. 😉
Filmik hak zwykle na najwyższym poziomie. Czekam na odcinek o Młodym Techniku.
Ciekawy film. Jak zawsze! :)
Świetny odcinek i cieszę się, że wróciła wolność :)
Oczywiście ze zasługuje :) toć to po części moje dzieciństwo ;) pozdrawiam serdecznie :)
Kolejny bardzo fajny i techniczy film i jasno wytłumaczony jak co działa, Adam bardzo lubię twój kanał i cieszę się że tu trafiłem bo można z tąd dużo przydatnej wiedzy wynieść, Czy mógłbyś dodawać napisy do filmów jeśli to nie jest problem dziękuję i pozdrawiam
4 жыл бұрын
Napisy od niedawna wpisuje mi żona w ramach pomocy i w połowie filmów już są. W tym pewnie pojawi się dziś.
Bardzo dobry material Dzieki , Pozdro
W większych miastach w tamtych czasach tego typu urządzenia (i starsze) abonenckie były obsługiwane przez centrale typu Pentaconta. Kiedyś za młodu dane mi było taką centralę zobaczyć na własne oczy. Zrobiło to na mnie ogromne wrażenie.
Jak zwykle dobry odcinek
Super odcinek 👍
piękny czerwony aparat tulipan :-)
3:34 Spoko tablica porównując do poprzedniego odcinka :)
ŚWIETNY program. Gdyby chodziło tylko o kolekcjonera-historyka już byłby dobry. A tu jest jeszcze inżynier, fizyk, majsterkowicz i "pan od zpt", który nie boi się pokazać, jak to się robi.
Zapomniałeś wspomnieć, że byliśmy potentatem w produkcji telefonów na całe RWPG. Bardzo sprawnie przejęli to Niemcy Mam gdzieś przekaźnik wybierakowy na 50 pozycji - to dopiero jest konstrukcja
W końcu dowiedziałem się, jak to działało. Dzięki za odcinek. To może o wybieraniu tonowym teraz? :)
4 жыл бұрын
A jakże, musi być kontynuacja za jakiś czas.
Tak na marginesie - sporo bramek VoIP 'rozumie' wybieranie impulsowe ;) A jakie fajne było darmowe dzwonienie z niektórych automatów za pomocą walenia w widełki? ;) Co mi się udawało tylko oburącz, jednym palcem nie wyciągałem wymaganej częstotliwości ;)
@ITTom
4 жыл бұрын
Do tego jeszcze hacki telefoniczne zwane boxami (odwracanie polaryzacji w odpowiednich momentach, itp) pozwalające dzwonić za free....
Super odcinek 👍😎🤝
Super jak zawsze :) Treściwie i sensownie.Po 40 latach dowiedzialem sie o co chodzilo w pracy tarczy :) Pozdrawiam te 10 w dół, pewnie zakompleksione biedactwa, typowo a'techniczne.
To mnie kręciło!
Hehe,tarcza nie jest potrzebna do wybierania numerów...wystarczy wystukać ilość impulsów w odstępach na wieszaku słuchawki.Pamiętam jak w internacie podłączyliśmy się pod kable budki telefonicznej,wystarczyło wybrać numer z dołączonego aparatu(kupionego na targu u Ruskich),połączyć,potem podnieść słuchawkę w budce i rozmowa za darmo.Oczywiście nielegalnie,ale nawet wychowawcy zamawiali u nas międzymiastowe.To były czasy! Niestety moja znajomość elektroniki została na poziomie tamtych czasów.W dzisiejszych technologiach jestem tylko skromnym użytkownikiem i to ja jestem narażony na wszelkie przekręty-"wirusy".Pozdrawiam.
@mdziewietube
3 жыл бұрын
W "małych" automatach szło wybrać numer widełkami - sprawdziłem. W "dużych" (międzymiastowych) niestety widełki były zblokowane do czasu wrzucenia monety. Czy jakoś tak.
Łapka w górę za brak cenzury.
Jeszcze jedno bym do tego dodał. Podniesienie słuchawki i odpowiednie "wystukiwanie" widełkami numeru też łączyło z wybieranym numerem. Wielokrotnie sprawdzone przy uszkodzonej tarczy (najczęściej w budkach). Pozdrawiam.
4 жыл бұрын
Wszak machanie widełkami zwierało w jakimś tam stopniu obwód jak tarcza.
@waldemarrudolf6250
4 жыл бұрын
@ Myślę jednak, że "po innej linii" dawało impulsy do centrali. Ale tutaj pewności nie mam.
4 жыл бұрын
Dla centrali było to proste urządzenie sterujące zwarciami. Ona za bardzo nie wiedziała co te zwarcia robi, ważne żeby występowały w pewnej tolerancji czasowej.
@waldemarrudolf6250
4 жыл бұрын
@ Jednak tak bardzo w sumie nieistotnej informacji zabrakło. Mimo wszystko materiał bardzo rzetelny i merytoryczny. Serdecznie pozdrawiam, a tym bardziej w obecnych czasach. Oglądam dalej (tzn. nadrabiam zaległości ;) )
@waldemarrudolf6250
4 жыл бұрын
I jeszcze jedno, bardzo ważne: DZIĘKUJĘ ZA DZIAŁALNOŚĆ.
Za małolata każdy chciał mieć jakiś ciekawy gadżet. Do obydwu styków głośnika podłączało się diodę zenera, następnie drucikiem do kaloryfera. Jakież to było fascynujące słyszeć w słuchawce polskie głosy...
@grochodrzew
2 жыл бұрын
To na pewno nie była dioda zenera. Ja używałem diody germanowej DOG 53.
Fajny Tulipan, mieliśmy taki, też czerwony. Dość szybko nam podłączyli, ledwie 6 lat po złożeniu podania.
Ja taki na żywo w akcji widziałem. Na praktykach w zakładzie do dzisiaj mają starą centralę impulsową i mają tylko takie telefony z tarczą.