Coś późno ten viking przypłynął do brzegu ze sztywnych patyków

@IzayoiArwena

2 жыл бұрын

No tak, miał premierę w kwietniu, a w mojej galerii go chyba nie będzie (bo malutka jest, ma 4 sale), był tylko o 22 w Gemini w Bielsku.

Szkoda bo akurat twój montaż to mistrzostwo (szczególnie shrek 2 którego oglądam przynajmniej 3 razy w roku... naprawdę xD). Tak czy inaczej kocham każdy film i z chęcią posłucham patykastów. Fajnie też byłoby cię posłuchać kiedyś gościnnie w Napisach Końcowych :D

Hej Patyk, ogólnie to nie znamy się, ale chciałbym Ci coś powiedzieć. Oglądam Cię i prawie każdy Twój film (mówię prawie, bo dość sporo czasu zabiera nauka) od kilku lat. Uwielbiam Twoje recenzje i to jak opowiadasz o filmach wykorzystując do tego własne poczucie humoru. Z resztą teraz tak samo przyjemnie mi się słuchało tego materiału. Dlatego rób to co naprawdę lubisz. Czy to recenzowanie, streamowanie, czy memy w formie video na kanale, albo coś jeszcze innego, to rób to dalej. Bo według mnie robisz to naprawdę świetnie

genialny pomysł o spotify świetnie sie ciebie słucha

aż od miniaturki przypomniało mi się jak dziś automat zamiast kawy wydał mi mieszankę z zgniła, pewnie radioaktywną wodą, zmieszaną z płynnym kurzem? mieszczącej się w połowie kubka. Zmarnowane 2.50 zł :(

@phantommdm8853

2 жыл бұрын

Parzonka najlepsza

Ja piertole Patyk jesteś tak wartościowym człowiekiem, że proszę Cię - nie martw się czy to będzie dobre. Tak jak obrałoś kurs w swoim żyćku, to człowiek się nie martwi o Ciebie i wie że robiłoś, robisz i będziesz robiło fajne eseje, nie ważne czy w ruchomych obrazkach, czy w długości dźwięku

najlepsza forma. Sam i tak odpalam recki w tle podczas robienia rzeczy, o ile tak można nazwać granie w rogaliki, sprzątanie o 1 w nocy czy patrzenie tępo w sufit bo nie umie się robić rzeczy. Super jak dzięki tej decyzji będzie więcej słuchania twoich opinii o filmie.

Mi to pasuje bardzo. Czasem wolę sobie zwyczajnie opinii posłuchać i niby mógłbym to robić od zawsze, ale Twoje montaże są tak dobre, że zwyczajnie głupio mi ich nie oglądać. A recenzja całkiem spoko, Chyba też otworzyła mi oczy na kilka wątpliwości, które miałem po seansie.

Patyk, suaj no: to jest Twój kanał. To Twój wybieg, Twój świat, Twoje zasady. Jak nie chcesz montować, a lubisz mówić- ta forma ma już nazwę, i jest to podcast. Nie wiem, nigdy nie byłam youtuberem, ale ostatnio coraz więcej widzę twórców, którzy tłumaczą się ze swoich zmian formy. Mordy, halo, przecież to Wy to prowadzicie. To tak jakbym weszła tutaj i powiedziała "Słuchaj Patyk, ja wiem że lubisz mówić o popkulturze, ale ja bym chciała, abyś wrzucało tu także treści o zoologii. Jestem twoim widzem, OCZEKUJĘ TEGO OD CIEBIE". Rozumiem że możesz czuć się niepewne, ale wydaje mi się, że nie ma co dostosowywać się do widowni. Prosta droga do wypalenia, niechęci i poczucia, że kanał nie należy w pełni do Ciebie. Baw się i rozwijaj na własnych warunkach, chętnie zobaczę do czego to doprowadzi ^^ Powodzenia! A teraz idę słychać o Wikingu i zobaczę jak bardzo miną się nasze poglądy XD

Hyhy to byłem ja po obejrzeniu/przesłuchaniu recenzji to nie wypanda

Byłem święcie przekonany że to nowy film "BadzmyPowazni". XD

patyk ciebie to ja mogę słuchać godzinami

Szczerze to często nie mam czasu aby zerkać na ekran, ponieważ często oglądam yt podczas wykonywania jakiejś czynności więc podcast to według mnie świetna opcja. Twój głos jest świetny a montaż w twoim wykonaniu już oglądam u kilku twórców ;)

osobiście podczas oglądania wikinga miałam wrażenie że akcja ciągnęła się jak flaki z olejem tylko po to żeby na ostatnie pół godziny wrzucić wszystko na raz w pigułce bo nie starczyło czasu. troche flashbacki z ostatnich sezonów got

Zajebisty pomysł z tymi podcastami. Zwykłe jak słucham recenzji to nawet nie oglądam co jest na ekranie, więc różnicy by mi to nie zrobilo

Ja akurat uwielbiam twój głos i montaż bo to jednak dodaje takiego fajnego klimaciku Mordzia 🤔🤔🤔

jeżeli będzie ich więcej to będzie to jedna z najlepszych serii podcastów.

Mój komentarz będzie dłuższy, ale tli się we mnie ta maleńka iskierka nadziei, że się przemęczysz i doczytasz do końca. Zacznę od, zapewne, mniej ważnego dla Ciebie tematu jakim są filmy - słuchając Twojej wypowiedzi mogłam w końcu poczuć się komfortowo. Byłam może nie jedyną, ale raczej jedną z nielicznych osób, w moim otoczeniu, które nie zostały zachwycone zarówno Wikingiem jak i Zielonym rycerzem. Ten pierwszy wydał mi się jedną wielką kliszą. Rozumiem kino zemsty, rozumiem, że to adaptacja, swego rodzaju odniesienie, ale liczyłam na jakąś innowacyjność w tym odniesieniu do klasycznej opowieści. Dwie sceny, które boleśnie mnie uderzyły: początek z płynącymi drakkarami, miał być chyba monumentalny, walący widza po pysku przestrzenią i ogromem, ale niestety - waliło, tylko że paskudnym CGI. Boleśnie. Bardzo boleśnie. Podobnie było w scenie finałowej walki, odczuwałam wręcz lekkie zażenowanie spoglądając na ekran. Wielka szkoda, bo chyba nie taki był cel. Kolejna cegiełka, z której zbudowane jest moje rozczarowanie dotyczy dialogów. „Matko bosko częstochosko” - jakby rzekła moja prababcia. Coś tu poszło grubo nie tak. Ten cały patos, te paskudne ekspozycje umieszczone w ustach aktorów, niczym w tanich polskich komediach romantycznych. NO DOBRA, W DROGICH TEŻ, OKEJ? Wracając: kto normalny otwiera się przed obcymi osobami po kilku chwilach znajomości. Do tego planując zemstę. Na ekranie sprawia to wrażenie niewiarygodnego. Obie te cechy dialogów sprawiły, że zwyczajnie się zmęczyłam i rzuciłam pod nosem słowa, które okazały się ziścić w finale. Po Twoim materiale dochodzę do wniosku, że film byłby dużo bardziej angażujący i ciekawy bez dialogów. Ba, to jak jest on nakręcony wręcz tych dialogów nie wymaga, fabuła byłaby zrozumiała, acz nabrałaby tych nutek Eggerowskiego horroru oraz tajemniczości, których tu ewidentnie zabrakło. Film dobry, nie nudził, a jednak też nie zachwycił. W przeciwieństwie do Zielonego rycerza, który mnie wręcz uśpił. Oczekiwałam uczty dla oczu, ogromu symboliki, podniosłości. I najgorsze jest to, że dostałam to wszystko, ale opakowane w cholernie, niewybaczalnie wręcz, nudne opakowanie. Znasz to uczucie, gdy wydaje Ci się, że minęła wieczność, a spoglądając na zegarek widzisz, że wskazówki jak na złość nie chcą pokazać więcej niż 10 minut? Właśnie tak się czułam podczas seansu. Nie twierdzę, że to zły film, nie. Ja wiem, że to dobry film. Wizualny złoty Graal, coś pięknego, ale po prostu nie potrafiłam traktować głównego bohatera poważnie, angażować się w jego podróż. Niby wszystko tu gra jak trzeba, a jednak nie mam ochoty słuchać tej muzyki. A już na pewno nie tańczyć. Jedno z moich największych rozczarowań ostatnich lat. Ostatnio odczuwam wypalenie i ogólne rozczarowanie filmem. Odnoszę wrażenie, że każdy seans w kinie, nawet dobry, nie daje mi takiego uczucia satysfakcji jak jeszcze kilka lat temu. Brakuje mi w tym wszystkim emocji. A jeśli już o nich mowa to płynnie przejdę do tematu podcastów. Kuba, jeśli nie sprawia Ci frajdy montaż, a masz potrzebę wyrażać się artystycznie to dawaj, rób to. Wiem jakie stresujące jest udzielanie się w przestrzeni publicznej (to znaczy domyślam się, od kilku miesięcy przymierzam się do utworzenia swojego podcastu o filmach i książkach, ale stres tak mnie pożera, że wolę bawić się w prokrastynację niż zabrać do działania. Bo przecież nie mam nic ciekawego do powiedzenia, nie? Te myśli skutecznie zniechęcają, ale tez usprawiedliwiają siedzenie w strefie komfortu. W moim przypadku pod sporym kamieniem xD), ale forma jaką przybierze TWÓJ kanał zależy od Ciebie. Powinieneś czuć się komfortowo tworząc, tak aby to tworzenie nie było nigdy karą. Podejrzewam, że wielu widzów, od teraz słuchaczy, będzie oczekiwać kolejnego odcinka. Ja będę. A tymczasem przesyłam wirtualne uściski.

Wczoraj byliśmy na tym ze szkoły w kinie xd

Witam

luv you

Co prawda bez montażu recenzje mogą być szybciej ale jednak Ten montaż mnie głównej przyciągał bo był fajnie połączony z twoim głosem i jest zabawny Ale niech większość przemówi

mega og pomysl na te podcasty na spotifyu

jak jest nagranie to te przeskoki w wypowiedziach mają sens. imo wie się kiedy to myśl recenzenta czy coś, a tutaj człowiek nie ogarnia o co chodzi w recenzji.

Łoooooooo

jochuj podcaścik

Uwielbiam ten pomysł ze Spotify

ale zajebiste

różnica między wikingiem a zielonym rycerzem jest taka, że kosztował ponad 4 razy więcej

A to my nie mamy 2020?

@wydua2049

2 жыл бұрын

jest 2021

Będzie film o top gunie?

fajne fajne... ale ja chcem zobaczyć Michała Morbiusza w tej formie

Pójdź po prostu w ślady najlepszego youtubera w kwestii recenzji, (eng)Mauler'a, i wrzucaj 2 godzinne recenzje xd. Ja tam bym oglądał, gość mi nawija w uchu przez parę godzin dziennie i ciągle mi mało

:) :)

Uwielbiam twoje filmy Patyk, kocham montaż, ale jeżeli ta forma ci nie odpowiada, nie widzę sensu jej ciągnięcia. Rób co lubisz, eksperymentuj, nie pozwól by przyzwyczajenia cię ograniczały.

patyk bedzie receznaj morbiusz?

@szufla9813

2 жыл бұрын

Its morbin time

Ja tam wikinga i zielonego rycerza bardzo lubię. Chciałbym jakoś odpowiedzieć na zarzut do tego pierwszego, ale na ''nie obchodzi mnie to co tu się stało'' nie da się odpowiedzieć. Każdy musi chyba obejrzeć samemu

@totolotototoloto8778

2 жыл бұрын

Green knight akurat chyba rozumiem trochę inaczej. Bo jasne główny koło jest tam raczej nieudolny i mało znaczący ale ostatecznie kiedy ogarnia się irobi to co zrobić musi zyskuje na znaczeniu. Jak dla mnie to raczej film o odpowiedzialności a nie (tylko) poddanie krytyce motywów z arturiańskich legend.

Nie myślałeś o zatrudnieniu montażysty?

kiedy inwokacja o nowych gwiezdnych wojnach?

Wrócą jeszcze kiedyś popkuldurnie?

@SztywnyPatyk

2 жыл бұрын

tak

Podcasty to nie moja rzecz ale powodzenia ^w^

Sztywny Wiking? A co to? Jakiś pogrzeb z podpaleniem strzałą na środku jeziora? :^)

zawsze możesz znaleźć kogoś kto by ci montował

Ja nawet montować nie umiem