Starszy psiak z zaawansowaną chorobą skóry i świądem był trzymany w kojcu na tyłach posesji!
Starszy psiak z nieleczoną, zaawansowaną chorobą skóry i świądem był trzymany w kojcu na tyłach posesji!
Inspektorzy OTOZ Animals odebrali psa w trybie natychmiastowym i przewieźli do naszego przytuliska w Bojanie.
Inspektorzy OTOZ Animals otrzymali zgłoszenie z powiatu słupskiego. Udali się na miejsce interwencji, gdzie ujrzeli skrajnie zaniedbanego psa. Baron był przetrzymywany na tyłach posesji w stanie nieleczonej choroby.
Inspektorzy, oceniając stan jego skóry, stwierdzili, że psiak musiał cierpieć od długiego czasu.
Zamiast sierści, na całym grzbiecie miał rozdrapane strupy i zmiany ropne. Baron nieustannie się drapał. Jego uszy były bardzo opuchnięte i wypełnione wydzieliną. Choroba zainfekowała niestety całe ciało - także narządy wewnętrzne, ponieważ pies załatwiał się z krwią.
Żył zamknięty w kojcu, w którym spał na własnych odchodach. Jego miski były puste.
Baron na nasz widok bardzo się ucieszył. Czuł, że wreszcie przyjechała dla niego pomoc.
Właścicielką była schorowana starsza kobieta, która zdecydowanie nie radziła sobie z opieką nad Baronem.
Inspektorzy odebrali i przewieźli psa do naszej siedziby OTOZ Animals w Bojanie, gdzie został otoczony odpowiednią opieką. Jest pod stałą kontrolą lekarsko-weterynaryjną.
Po zakończonym leczeniu mamy nadzieję znaleźć mu nowy dom, w którym już nikt go nie skrzywdzi.
📞Tel. adopcyjny: 721 440 005
Prosimy, pomóż nam w leczeniu Barona🙏.
Numer konta bankowego:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
PKO BP: 55 1020 1853 0000 9902 0069 5668
oraz Paypal : paypal@otoz.pl
Tytułem: Na leczenie Barona
Пікірлер: 9
Wielki szacunek tym,ktorzy ratując te bezbronne zwierzeta
Biedna psinka 💔❤️
❤❤❤❤
❤
😱😱😱😱😡😡😡!!!!!!
Co za bestie, bo trudno ich nazwać ludźmi. Jak można znęcać się nad bezbronnym zwierzęciem. Mam nadzieję, że właściciel-bestia zostanie ukarany adekwatnie do popełnionego przestępstwa.
Te potwory nigdy nie zrozumieją jak bardzo ranią zwierzęta. Zwyrodnialce. 😡Dziękujemy za uratowanie psinki.❤❤❤Udostępniam
Szkoda kobiety,ostatni przyjaciel zabrany,zamiast pomóc leczyć stacjonarnie...;)!Widać,że nie chciał być zabrany,dobrze odżywiony,i w jakich odchodach skoro nic nie miał oblepione,ma poprostu starczego raka,weci tak jak i dla ludzi nie mają na to leku,zedrą tylko kaskę i przyczynią stdo cierpienia zwierzęcia,odebrany z własnego kąta, będzie tęsknił,a chemia go zabije,zadowoleni macie być na siłę,tylko z czego ...;)!
Jak tak można się znecac nad zwierzętami to nie są ludzie to potwory .