No video

Pomoc dla bezdomnych w Kielcach - ITV Kielce

Trafiają na ulicę z różnych powodów. Ilu bezdomnych tyle historii. Każda jest inna, choć wiele ma wspólny mianownik. Często przyczyną bezdomności staje się alkohol i narkotyki. Tak właśnie zaczęły się problemy Szymona Semeniuka, ale powoli wychodzi już na prostą.
SZYMON SEMENIUK: Nie wymażę przeszłości ze swojej pamięci, z pamięci swoim bliskich, ale mogę być lepszym człowiekiem - przyznaje Szymon Semeniuk.
Najpierw pomogli mu terapeuci z ośrodka San Damiano w Chęcinach, teraz wspierają go pracownicy Punktu Pomocy Doraźnej kieleckiego MOPR-u. 29-latek zajmuje jedno z mieszkań chronionych, pracuje, dokształca się.
SZYMON SEMENIUK: Mogę na nich liczyć o każdej porze dnia i nocy i jestem za to wdzięczny, ogromnie - mówi Szymon Semeniuk.
Za każdą taką historią kryje się ludzki dramat. Bezdomni nie pozostają w tej sytuacji sami. W Punkcie Pomocy Doraźnej przy ulicy Żniwnej, oprócz dziewięciu mieszkań chronionych dla osób, które próbują wyjść z bezdomności działa tu świetlica, a wieczorem i w nocy ogrzewalnia.
Ośrodek zapewnia również pomoc nietrzeźwym bezdomnym dowożonym przez policję lub straż miejską. Osoby przebywające w placówce zapewniony mają posiłek, a także pomoc ratowników medycznych. Jest tu również Punkt Interwencji Kryzysowej. Zadaniem placówki jest koordynacja pomocy osobom bezdomnym w mieście.
KRZYSZTOF ADAMSKI: My chcemy stać się w tym wszystkim jakimś centrum, filarem tego wszystkiego i chcielibyśmy zarządzać tym wszystkim tak, aby każda osoba bezdomna trafiała w odpowiednie miejsce. Współpracujemy również ze schroniskiem przy ulicy Żeromskiego, schroniskiem przy ulicy Siennej z noclegownią przy ulicy Żeromskiego - mówi Krzysztof Adamski, kier. Punktu Pomocy Doraźnej dla Osób Bezdomnych.
W Kielcach działa kilka schronisk, prowadzą je organizacje pozarządowe, a Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie kieruje tam bezdomnych. Przygotowano dla nich 105 miejsc w schroniskach. Po zmianie ustawy o Pomocy Społecznej osoby, które tam trafiają są zobowiązane do wniesienia niewielkich opłat.
KATARZYNA MONKIEWICZ-KUREK: Jest to wysokość 30% dochodu, ewentualnie jeśli ktoś przekracza 701 złotych czyli kryterium dochodowe, wtedy płaci 30% kosztów pobytu. Nie są to absolutnie kwoty przekraczające możliwości naszych beneficjentów. Natomiast uważamy, że taka zmiana ustawy jest korzystna, ponieważ jest to pierwszy krok do uczenia samodzielności - mówi Katarzyna Monkiewicz-Kurek, kierowniczka działu do spraw bezdomności kieleckiego MOPR-u.
Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie oferuje bezdomnym również inne formy wsparcia - zapewnia im odzież, gorące obiady, zasiłki czy ubezpieczenia zdrowotne. Nikt nie pozostaje bez pomocy
KATARZYNA MONKIEWICZ-KUREK W tej chwili trwa budowa, ponieważ zostanie tam postawiony taki budynek kontenerowy, w którym znajdzie schronienie 25 osób. To będzie pełniło funkcje ogrzewalni w zamian za ogrzewalnię przy ulicy Ogrodowej. Prace trwają, przewidywany czas otwarcia to koniec grudnia
Niestety nie każdy chce takiej pomocy. Wielu bezdomnych ucieka w alkohol i woli żyć na ulicy. Wtedy do akcji wkraczają służby mundurowe i streetworkerzy. To oni starają się odnaleźć miejsca przebywania bezdomnych i dotrzeć do nich z pomocą.
ANDRZEJ DOMAŃSKI: To są lata pracy z tymi osobami w miejscu ich przebywania na działkach w pustostanach na ulicy, wchodzi w to kwestia zaufania. Wtedy my przekonujemy te osoby, aby skorzystały z pomocy naszej placówki - mówi Andrzej Domański z MOPR w Kielcach.
W akcję pomocy bezdomnym szczególnie w okresie zimowym mocno zaangażowana jest również Straż Miejska. Specjalne patrole każdego dnia sprawdzają miejsca przebywania bezdomnych. To prawie 50 adresów.
Podczas kontroli strażnicy wykorzystują kamerę termowizyjną. Tym razem nikogo nie zastali, ale kilka lat temu, osobie przebywającej w tym garażu prawdopodobnie uratowali życie.
GRZEGORZ WYDRYCH: Było zimno, pan był przykryty z tym, że znajdował się w takim stanie, że nie mogliśmy pozwolić na to, żeby ten pan pozostał, więc udzieliliśmy mu pomocy w ten sposób, że zabraliśmy pana stąd, przewieźliśmy do ośrodka - mówi Grzegorz Wydrych, Straż Miejska w Kielcach.
Takich dramatycznych sytuacji w okresie jesienno-zimowym jest więcej. Dlatego strażnicy apelują, reagujmy gdy widzimy osoby bezdomne, potrzebujące pomocy.
BOGUSŁAW KMIEĆ: Nie mamy wiedzy na temat wszystkich tych miejsc i wszystkich osób bezdomnych. Stąd apel do mieszkańców naszego miasta, jeżeli zauważymy jakąś osobę, która szuka schronienia na noc czy gdzieś przebywa, powiedzmy w parku na ławce, drzemie, mamy niskie temperatury, może dojść do nieszczęścia - apeluje Bogusław Kmieć z zespołu prasowego Straży Miejskiej w Kielcach.
Wystarczy zadzwonić na numer Straży Miejskiej w Kielcach - 986 lub na numer alarmowy 112. Nasza reakcja może uratować czyjeś życie.

Пікірлер