Obejrzane, fajny materiał!

Dobry odcinek 👍🏻

TTS jest przyjemny o ile gra jest oskryptowana i zna się zasady w innym przypadku potrafi być ciężko (oczywiście mówię o graniu, a nie o tworzeniu zawartości). Grając w coś zauważyłem, że rozgrywka potrafi trwać dwa razy tyle co przy rozłożeniu jej na stole (uwzględniając czas rozłożenia i złożenia). Trzeba też pamiętać, że inaczej patrzy się na ekran, a na rzeczywistą grę (ciągłe przybliżanie i oddalanie kosztuje nas wiele czasu). Osobiście jestem przeciwnikiem TTSa do grania w gry. Można przetestować jakiś tytuł na odległość przed ewentualnym zakupem - to wielki plus - ale jednak gra na żywo jest znacznie przyjemniejsza. O aspekcie tworzenia czy testowania prototypów nie będę się wypowiadał, bo nie mam takich doświadczeń. Na pewno jest to lepsze i szybsze narzędzie niż kredki i nożyczki. ;-)

Dziękujemy za materiał

z jednej strony super narzedzie, z drugiej zuo, kupa ludu gra na TTS w planszowki bez ich kupowania, i nie sluzy to promocji hobby

@MartinZalewski

20 күн бұрын

Różne z tym jest. Jak z każdym “piractwem” - jedni kupią, bo im się gra spodoba, a inni tak czy siak by nie kupili. Poza tym, sami wydawcy i twórcy gier często wrzucają tam swoje gry.

@damianklinkusz9188

20 күн бұрын

Czy ja wiem, z drugiej strony masz vasala lub rally the troops gdzie trafiają praktycznie wszystkie popularne gry wojenne średnio po pół roku od wydania i też możesz grać przez neta, ale co to za granie? Ja gram przez neta tylko jeśli nie ma chętnych do gry na miejscu lub są to molochy które są czaso albo miejscochłonne, a tak to tylko na żywo.

@produkt12345

18 күн бұрын

Z drugiej strony jest to też reklama (czyli część promocji produktu), można sprawdzić grę, a później kupić. Ci którzy chcą nam cokolwiek sprzedać, w tym twórcy gier, niestety również często są nie fair, vide Hirołsy III z ewidentnie wyciętą zawartością w celu wyciągnięcia większych pieniędzy. Wyglądają zacnie ale taka zagrywka mnie odpycha.

Co do filmiku. Strasznie słabo Cię słychać. Też wydaje mi się, że mniejsza miniaturka byłaby o wiele lepsza. Teraz wypowiem się jako modder/gracz z TTS z około 5tys godzin na karku. - TTS to jedno z lepszych narzędzi na rynku (nikomu nie polecam używać tabletopii..) jest też jeszcze młodszy brat Tabletop Playground zrobiony na silniku Unreal Engine. Sam TTS jest stworzone na Unity, gdzie czasem performance kuleje i słaby komputer może mieć problem z odpaleniem. (Przykład: jeśli się dużo kart rozwala po stole) - Jest to jedna z najlepszych aplikacji dbających o planszowe community. Płacisz raz i masz dostęp do prawie wszystkich gier do testowania. Ja nie wyobrażam sobie wspierać jakąś grę na KS bez moda w tabletopie (nawet demo). - Osobiście tworze skrypty do TTS-a i nie jest to, aż tak ciężkie. Sama gra posiada multum skrótów klawiszowych słabo wytłumaczonych w tutorialu. (Twój przykład z braniem karty trochę boli jak wiem, że wystarczy najechać na jakiś deck i przycisnąć 1 by dobrać karte do swojej ręki ;) ) - Twórca TTS nie wrzucił, żadnego update od 2 lat, więc to jest już medium skończone. Wątpię, że w przyszłości coś dodadzą by usprawnić rzeczy i bugi. Wszystki gry planszowe są nadal dodawane przez community i "prawie" każdy jest mega miły. - Szczerze to jestem mega przeciwnikiem firm, które twierdzą, że tracą pieniądze na TTS. Jasne jeśli twoja gra jest słaba to ktoś jej nie kupi przez TTS, ale czy to wina gry czy TTS. BGA też nie oddaje dużo kasy twórcą. Głównie to ma być promocja ich gier planszowych do zakupu, a nie źródło dochodu. - Na TTS o wiele gorzej się gra niż w rzeczywistości w gry planszowe. Każda partia na TTS trzeba policzyć, że zajmie 30% mniej czasu niż w rzeczywistości. (No chyba, że są jakieś super skrypty) Podsumowując: TTS to świetne narzędzie i polecam by je używać. Ma sporo wad, które niestety nie zostaną już naprawione, ale jeśli chcemy zaoszczędzić nasze pieniądze na planszówki, które nie podejdą nam lub przyjaciołom to brałbym w ciemno.