Pewnego razu... w Hollywood - widokówka z dawnych lat czy coś więcej?

Фильм және анимация

Wspieraj Napisy Końcowe: napisykoncowe.pl/hajs
Zapytania biznesowe: napisyk@gmail.com
Słuchaj na Spotify: napisykoncowe.pl/spotify
Słuchaj na innych platformach: anchor.fm/napisy-koncowe
RSS: anchor.fm/s/b815dac/podcast/rss
Facebook: / nkoncowe
Łukasz Stelmach / lstelmach89
Oskar Rogowski / @oskarrogowski
Radosław Pisula / fullfrontalpisula
Marta Najman / martaoceansoulnajman
Adam Antolski / unclemroowa

Пікірлер: 74

  • @SztywnyPatyk
    @SztywnyPatyk4 жыл бұрын

    Uwielbiam w tym filmie to, że Tarantino mógł spokojnie pokazać scenę masakry w domu Polańskiego, bo w końcu wszyscy się tego trochę spodziewali po tym, jak się dowiedzieli, o czym będzie jego następny film. A ten nikczemny łachmyta, lamus pieprzony chamsko postanowił, że sprawi, by ludzie znali Sharon Tate nie z tego, jak umarła, tylko z tego, jak żyła. Jak się bawiła na imprezach, jak była miła w stosunku do innych (scena z autostopowiczką), jak jedzie kupić mu książkę, która stanie się inspiracją jego kolejnego filmu, jak idzie do kina, żeby zobaczyć, jak niesie radość ludziom na sali kinowej. Dał jej drugie życie. Może i nic nie robi. Może i jest w kontekście fabuły filmu "zbędna" (chociaż absolutnie nie jest). Ale ma "nic nie robić". Ma po prostu żyć. Tak jak typowy człowiek. Bo o tym ludzie zapominają, kiedy o niej wspominają - kiedy ktoś komuś powie, że "bla bla bla Sharon Tate", to ten ktoś myśli sobie, że to ta, co ją Manson zamordował. Nic więcej. Co oznacza, że Manson i jego sekta osiągnęli sukces. Myśląc o kimś, myślisz o nich, o Mansonach. Dlatego Tarantino pokazuje mansonową trójkę jako bandę popieprzonych i obłąkanych, ale i skretyniałych młotów. W taki sposób, żebyś myśląc o nich, myślał o nich jak najgorzej. Bo myśląc o Sharon Tate w kontekście ofiary, twierdzisz, że coś im się udało. A nie udało się. To były pojeby. Nic więcej. A Sharon zasłużyła na więcej niż na wspominanie jej tylko jako zwłoki. Tarantula to jednak mądrula.

  • @napisykoncowe8806

    @napisykoncowe8806

    4 жыл бұрын

    No niezbyt, cały film patrzysz na nią jak na potencjalna ofiarę, na koniec okazuje się że przypadkiem jednak nie została zamordowana. Niczego jej ten film niestety nie oddał, co innego gdyby miała jakąkolwiek inną rolę w tym filmie niż tylko bierne bycie. Ofc nie mówię, że źle myślisz czy nie masz racji, po prostu dla mnie to kompletnie nie działa. - Łukasz

  • @Blablo666

    @Blablo666

    4 жыл бұрын

    Pytanie tylko jaką inna rolę by miała być? Strzelam kompletnie bez oparcia o żadne źródła, ale wydaje mi się, że Sharon właśnie żyła sobie beztrosko, ledwo co spełniła amerykański sen i jeszcze nie zdążyła doświadczyć drugiej strony medalu jakim jest życie w Hollywood, więc taki obraz beztroskiej i niewinnej dziewczyny wydał mi się autentyczny

  • @Angel-cg9sy

    @Angel-cg9sy

    4 жыл бұрын

    Patryk cenie twoje filmy (niestety nie mam czasu na ich oglądanie ) W stu procentach się z tobą zgadzam a ten element filmu był doskonale zrobiony, obraz ten jest ukazaniem życia aktorów. W stu procentach się zgadzam.

  • @Gilbert69ish

    @Gilbert69ish

    4 жыл бұрын

    Patyk jesteś moim n-słowo.

  • @izagie7351

    @izagie7351

    4 жыл бұрын

    Moim zdaniem Sharon Tate nie została tu przedstawiona jako postać lub jako realnie żyjąca osoba, a jako obrazek, męską fantazję. Ona tutaj nic nie robi i właściwie nic nie mówi. Ona tutaj ładnie wygląda, tańczy, uśmiecha się, jest taki radosnym promyczkiem - nie sprawia żadnych trudności, nawet jak się źle czuje to delikatnie się uśmiecha i znosi to bez słowa. Jest taką kobietą jaką każdy mężczyzna chciałby mieć i średnio mi się to ogląda.

  • @timelord9789
    @timelord97894 жыл бұрын

    Fajnie Tarantino strollowal widownię w scenie na ranczo. Budował to napięcie, manipulowal oczekiwaniami widzow i nagle wszystko okej :D

  • @EvoDeVeau
    @EvoDeVeau4 жыл бұрын

    Ależ mi się podobała ta dyskusja, aż sobie pójdę obejrzeć "Once Upon a Time in Hollywood" jeszcze raz z nowo nabytą wiedzą, bo nie o wszystkich smaczkach historycznych wiedziałem, bądź na niektóre rzeczy nie zwróciłem uwagi.

  • @fanerv3304
    @fanerv33044 жыл бұрын

    Jak ja lubię jak wypowiadają się o tym filmie osoby, które go rzeczywiście rozumieją, a nie krytykują bezsensownie.

  • @Norbert213
    @Norbert2134 жыл бұрын

    Mnie film uwiódł totalnie - 2,5 godzinny list miłosny do Hollywood i 15min esencji klasycznego Tarantino na sam koniec. Tak, jak wspomnieliście, scenografia i całe tło tworzy nam zarys głównego bohatera, którym jest miasto. Mamy te świetne kadry jazd samochodami, gdzie w radio leci muzyka z epoki na przemian z reklamami piwa chociażby, czy wiadomościami. Booth i Dalton są swoimi przeciwieństwami i reprezentują starą generację, która już odchodzi w niepamięć, jak i niełaskę. Jedynie są w stanie spoglądać z przytłoczeniem na nową zmianę, do której nie należą. W filmie wciąż głównym bohaterem jest samo Hollywood i do mnie to świetnie przemówiło. Mamy chociażby całą sekwencję z planu u Rick'a, gdzie w pewnym momencie widz ogląda "film w filmie". A dosłownie chwilę potem jest przyjazd Cliff'a na ranczo, gdzie ma się wrażenie, jakby tam odgrywał się prawdziwy western. Sposób kręcenia, całe miasteczko, hippisi na koniach w strojach/rekwizytach z epoki. Booth jest tam praktycznie jak samotny rewolwerowiec ze spaghetti westernów Sergio Leone, odjeżdżający w stronę zachodzącego słońca - samochodem... Odnośnie ostatnich 15min odbywających się na Cielo Drive. Jeszcze przed obejrzeniem filmu miałem spore obawy, czy Tarantino pokaże masakrę w domu Polańskiego. Wobec narracji w trzecim akcie, wraz z wprowadzeniem zarysu sytuacji i zegara, widz od razu wie, do czego to wszystko dąży (znając zarys historyczny oczywiście). Sądziłem, że główni bohaterowie zginą wraz z Sharon i resztą, lub po prostu "zajmą ich miejsce". Szczególnie, że mamy na miejscu Cliffa, który łączył oba środowiska i stanowiłby zapalnik dla całej masakry. Jeszcze scena zapalenia papierosa umoczonego w LSD ma nam mówić - pomimo ogromnych umiejętności i zwinności, bohater ma teraz spowolnioną reakcję i jest praktycznie bezbronny. A tu nagle coś niespodziewanego! Aż miałem flashbacki z oglądania w kinie po raz pierwszy Bękartów, gdzie dawno nie śmiałem się tak z filmowej makabreski. Dało mi to ogromną satysfakcję, gdyż czytałem swego czasu dosć sporo o morderstwie Sharon Tate. Nawet Tex wypowiada do Booth'a te same słowa, co do Frykowskiego podczas zabójstwa - "Im the devil...". Tutaj nawet z tego zakpiono, kiedy ranny, nakwaszony Booth raportuje policji, że napastnik powiedział "...that he's the devil and he will do some devil shit". Ja po prostu umarłem w tym momencie. Film przyniósł mi ogromną radość i mam świadomość, że nie jest on dla każdego. Ale to może na swój sposób dobrze ? Zawsze są wtedy ciekawsze dyskusję, a sztuka powinna konsternować i wzbudzać różne odczucia. Pozdrawiam Was i dzięki za materiał na miły piątkowy wieczór.

  • @angiegalara
    @angiegalara4 жыл бұрын

    Końcówka filma to jakaś miazga, pierwszy raz złapałem się w kinie na tym ze nie mogłem zdjąć banana z twarzy, ogromny miałem z tego fun :D

  • @7Askay7
    @7Askay74 жыл бұрын

    Byłam w kinie dzisiaj i wreszcie mogę zobaczyć Waszą dyskusję :D Edit.: Genialny podkład muzyczny

  • @mrokofonmroko5181
    @mrokofonmroko51814 жыл бұрын

    Scena kiedy Pitt był naćpany i zdziwił się widząc bandę w domu, była nawiązaniem i kalką ze sceny w True Romacne, kiedy bakał i w tym momencie weszli mafiozi, wszystko co później już było inne :)

  • @arkadiusz2740
    @arkadiusz27404 жыл бұрын

    Dla mnie rewelacja; aktorstwo, muzyka, zdjęcia i odwzorowanie lat 60 to kosmos. Za drugim seansem spodobał mi się jeszcze bardziej :) Wiadomo, ze film nie przypadnie do gustu kazdemu i w zasadzie ludzie, którzy spodziewają się akcji rodem z Pulp fiction, Django czy Bekartów moga się zawieść, bo jest to raczej inny klimat.

  • @grzegorzwatroba
    @grzegorzwatroba4 жыл бұрын

    'Pewnego razu...' wymaga od widza wiedzy na temat filmów, muzyki i historii tamtej epoki. Dla kompletnego laika film może być średnio zrozumiały. Tarantino na każdym kroku upaja się: ujęciami, muzyką, klimatem, postaciami i swoją własną twórczością - w zasadzie każdy jego film ma tutaj nawiązanie czy przez aktorów, czy przez marki czy nazwiska (chociażby reżyser włoskiej podróbki Bonda brzmi znajomo co podkreśliliście pod koniec nagrania). Kontrowersyjnie przedstawiono tutaj postać Bruce'a Lee, którego ludzie mają mocno wyidealizowany obraz w głowie, a także rozwiązanie całej historii, z poziomem brutalności, na który tylko Tarantino potrafi się zdobyć. Niesamowicie pokazuje brud, syf i niedoskonałości w pozornie doskonałym świecie. Zjawiskowy jest Damian Lewis jako Steve McQueen - jeżeli kiedykolwiek zrobią jego biografię, powinien grać tam główną rolę. No i ten fetysz stóp.... chłop się powinien leczyć ;P Film jest świetny, ale nie wybitny. Takie Hollywoodsploitation :P Jeszcze apropos symboliki: nóż wbity w oponę kończy potem w biodrze Brada Pitta, a książka, którą czyta DiCaprio mówi o zaklinaczu koni, który uszkadzając biodro nigdy już nie będzie taki sam i odczuwa przemijanie, więc, przynajmniej po części motyw tego westernu odnosi się zarówno do Ricka jak i do Cliffa. Oskar - wyciągnąłeś mi z ust swoją konkluzją moją nawiększą bolączkę współczesnego kina - łopatologia boli na każdym kroku. Ale miny reszty ekipy jak to mówisz są bezcenne. Jesteś wielki!

  • @robuzytkownik7505

    @robuzytkownik7505

    4 жыл бұрын

    A bierzesz pod uwagę to że dla kogoś ten film może być całkowicie zrozumiały, a mimo to być po prostu nudną kaszaną?

  • @cactuserjack
    @cactuserjack4 жыл бұрын

    1:00:25 i felt that XDDD

  • @daria_r2784
    @daria_r27844 жыл бұрын

    44:58 Drobne sprostowanko, bo Oskar wspomniał o masowym samobójstwie w kontekście Rodziny Mansona. Akurat w przypadku tej sekty nic takiego nie miało miejsca. Możliwe, że pomyliło Ci się to ze Świątynią Ludu z Jonestown, której członkowie popełnili zbiorowe samobójstwo w '78. A jeśli chodzi o sam film, to najbliżej mi do opinii Łukasza. Nie przeszkadzało mi tempo i ten brak fabuły, ale zakończenie mnie nie przekonało i wciąż mi bardzo mocno zgrzyta.

  • @napisykoncowe8806

    @napisykoncowe8806

    4 жыл бұрын

    Fakt - nie ta sekta - Oskar.

  • @lukkaz93
    @lukkaz934 жыл бұрын

    Muzyczka w tle recenzji nadaje taki dodatkowy klimat do tego materiału, bardzo szanuje

  • @piotrolejnik3086
    @piotrolejnik30864 жыл бұрын

    1:00:25 Oscarino Rogovskino

  • @sibah8314
    @sibah83144 жыл бұрын

    Podczas przesłuchanie na koniec: Policjant: - What did they do? Rick Dalton: - I don't know, some devil shit...

  • @goppoldgamer4887

    @goppoldgamer4887

    4 жыл бұрын

    A to nie był Cliff?

  • @leszekbyrski772
    @leszekbyrski7724 жыл бұрын

    Cudowne kino.

  • @maly619
    @maly6194 жыл бұрын

    Mało kto zwraca uwagę że na koniec filmu Rick w końcu trafia do domu swojego sąsiada. Wspominał o tym gdy pierwszy raz spotkał Polańskiego, że może w końcu trafi do niego na jakąś imprezkę i dzięki temu dostanie rolę u sławnego reżysera. No i teraz jest na to szansa, bo w końcu się tam dostał, a do tego okazuje się że Sharon Tate jest jego fanką. I wszystko przez atak hipisów.

  • @igorwrzesinski8610
    @igorwrzesinski86104 жыл бұрын

    Oj czekalem na ten odcinek i to bardzo.

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista4 жыл бұрын

    Co by nie mówić o "Death proof" to nie jest toi film dla każdego... ja go uwielbiam, bo tak mnie wgniótł fotel, ze szok - choć jak na Tarantiono przystało w pewnym momencie dało się odczuć znużenie - choć nawet wtedy chce się to oglądać dalej, bo raz, ze spodziewasz się, że coś się wydarzy, ale nie wiesz kiedy i w tych powolnych, przegadanych dłużyznach nadal czujesz dreszczyk napięcia, ale gdy już trafiamy na ostatnią sekwencję to już jest totalna jazda bez trzymanki. Najciekawsze jest to, ze w "normalnym" filmie te przegadane sekwencje byłyby ekspozycją - a tutaj są to po prostu przegadane sekwencje. Trochę zarysowują postaci, ale głównie jest to gadanie koleżanek o pierdołach i trochę o pracy. Jednak film ma jedną zasadniczą wadę - praktycznie nie posiada żadnego sensu ani fabuły, za to zrealizowany jest tak prześlicznie, że dla mnie to rekompensuje wszystkie braki. To nigdy nie miało być nic ambitnego, ale to nie znaczy, ze nie mogło to być dobre. No i muzyka jest po prostu bezbłędna.

  • @wsad19
    @wsad194 жыл бұрын

    3:00 Bawiłem się tak dobrze że byłem 2 razy (to pierwszy raz gdy byłem na jakimś filmie 2 razy) a tak w ogóle mmm stópki Margot Robbie. XD A i na film poszedłem prawie z zerową wiedzą wiedziałem tylko że Sharon Tate zginęła.

  • @originalprofile1379
    @originalprofile13794 жыл бұрын

    Jak wyszedłem z kina miałem wrażenie, że Rick, Sharon i przyjaciele zostali potem zamordowani w jej domu. Im więcej o tym myślę tym bardziej skłaniam się po prostu w stronę dwóch gości którzy uratowali Hollywood.

  • @koko1234595
    @koko12345954 жыл бұрын

    Oglądam Was od samego początku, a jeszcze chyba nigdy nic nie skomentowałam, ale, cholera, teraz muszę. "Pewnego razu... w Hollywood" strasznie mnie zawiodło. Nie wiem czy to kwestia tego, jak inny jest ten film od poprzednich dzieł Tarantino i tego odczuwalnego braku schematów, do których przyzwyczaił nas autor, czy też ślimaczego tempa, z jakim ukazywane są kolejne wydarzenia. I przy całej mojej sympatii do Napisów Końcowych, klikając w ten miniaturkę tego filmu nie sądziłam, że jesteście w stanie stworzyć coś ciekawego z tak miernego tematu, za który od seansu uważałam dziewiątą produkcję Quentina. Jakże się myliłam. Wspaniale słuchało mi się Waszej dyskusji, dzięki wam spojrzałam na niego pod zupełnie innymi kątami i zdecydowanie lepiej zrozumiałam. To niesamowite, że na Waszym kanale przyjemność słuchania o filmie, niekiedy przewyższa przyjemność z samego go oglądania i ten materiał jest doskonałym tego przykładem. Jest tak dobry, że z największą ochotą obejrzę go jeszcze dwa razy w miejsce obejrzenia raz jeszcze omawianej w nim produkcji. Jesteście świetni, dokonujecie niemożliwego, kocham Was wszystkich

  • @jankifromla

    @jankifromla

    4 жыл бұрын

    piekny komentarz, pozdrawiam

  • @mukotek
    @mukotek4 жыл бұрын

    Oskar ma rację, po seansie, na którym moja córka (26l.) była z przyjaciółmi i to z kilku krajów, musiała im tłumaczyć całą historię Polańskiego i wtedy załapali :P

  • @antoniooo.k6976
    @antoniooo.k69764 жыл бұрын

    Mi się podobało

  • @Tomek19830922
    @Tomek198309224 жыл бұрын

    Dopiero obejrzałem film i dlatego dziś oglądam ten materiał. Ciekawe co powiedzieliście :)

  • @originalprofile1379
    @originalprofile13794 жыл бұрын

    Miałem dokładnie to samo z Jackie Brown i wściekłymi psami.

  • @aquaz_eu
    @aquaz_eu4 жыл бұрын

    Wydaje mi się, że ta scena z "14 pięści McCluskeya" w której pali generałów miotaczem ognia też jest trochę autoironiczna

  • @batpat4233
    @batpat42334 жыл бұрын

    Sory że pytanie nie z tej beczki, ale mam nadzieję że ktoś mi odpowie. Jak to możliwe że na D23 już pokazują zwiastuny Black Widow i SW9 skoro panele tych filmów są jutro?

  • @mateuszizdebski8767
    @mateuszizdebski87674 жыл бұрын

    Ja już 3 razy obejrzałem i za każdym razem podobał mi się coraz bardziej, ale za pierwszym razem byłem trochę zmieszany chociaż i tak mi się bardzo podobało.

  • @larigot2066
    @larigot20664 жыл бұрын

    Jak dla mnie "Pewnego razu w Hollywood" to absolutnie rewelacyjny film. Tarantino nigdy nie zawodzi, jak dla mnie rewelacja! Jestem ogromnym fanem Quentina Tarantino. Obok Alfreda Hitchcocka jest to mój ukochany reżyser. Moim najbardziej ukochanym filmem Tarantino jest "Django" oraz "Wściekłe psy". Uwielbiam również "Pulp Fiction", "Nienawistną Ósemkę", "Jackie Brown", no i oczywiście "Pewnego razu w Hollywood"!!!

  • @kodzak89kodzak
    @kodzak89kodzak4 жыл бұрын

    W filmie widać cięcie wątków. Pierwotna wersja miała około 4 godzin, a Quentin nagrał pewnie więcej. IMO to powinien być serial (z 5 odcinków). Może netflix wyda to w takiej formie (już z Hateful Eight tak zrobił.). Mam jeszcze teorie, że QT nagra te 10 filmów i po prostu przerzuci się na seriale ;) O serialach nic nie mówił a chyba testuje tę formę.

  • @KarolinaCharlie
    @KarolinaCharlie4 жыл бұрын

    "pewnego razu..." to pierwszy film Tarantino jaki widziałam (nie licząc fragmentów "Bękartów Wojny" w szkole) i się zauroczyłam stylem reżysera i chce się zapoznać z całą twórczością. Obejrzałam "Wściekłe Psy" i nadal jestem zachwycona. Nie lubię widoku krwi i flaków na ekranie więc będzie zabawnie jak będę mówiła (jak już obejrzę wszystkie jego filmy), że Tatantino jest moim ulubionym reżyserem XD

  • @saata1392

    @saata1392

    4 жыл бұрын

    Puszczali ci Bękarty Wojny w szkole?! Zazdro

  • @kora1721

    @kora1721

    2 жыл бұрын

    I jak poznanie twórczości Quentina? :D Podoba się?

  • @kersjous
    @kersjous4 жыл бұрын

    Nie do końca Cliff i Rick odroczyli w czasie inne zbrodnie i masowe samobójstwo - w końcu Cliff rozpoznał Texa więc, o ile wszystko pamiętał po wytrzeźwieniu i zeznał to policja na pewno powinna zawitać na ranczo.

  • @robuzytkownik7505

    @robuzytkownik7505

    4 жыл бұрын

    Nie było żadnego zbiorowego samobójstwa.

  • @MegaWhesly
    @MegaWhesly4 жыл бұрын

    Ja osobiście myślę,że Tarantino stworzył najlepszą rzecz jaką mogła się przydarzyć w 2019 (Pomijając Endgame i John'a Wick'a 3 ;P)- historię Hollywood 1969; Czas Utopii dla Romana i Sharon Polańskich do momentu Jej śmierci 9 sierpnia. Tyle,że film pokazuje nam nową kreację rzeczywistości z szczęśliwym zakończeniem gdzie nikt kto jest niewinny nie będzie cierpiał. Film ''Pewnego Razu w...Hollywood' jest idealną sentencją tego co powinno się stać i czego nie było w momencie przemijającego życia od kryzysu wieku średniego do całkowicie uporządkowanego i spokojnego życia. Magia Filmu gdzie Bruce Lee może zostać pokonany. Gdzie Hollywood popada w szaleństwo i chorobę, ale to wciąż miasto tworzące filmy. I to są lata 60'tę które kocham i które chce kochać. Z jednej strony jest to iluzja dla prawdziwej tragedii drugiej połowy XX wieku rynku filmowego jak i dla Polańskiego. Jest to jednak Quentinowska iluzja, którą chciałbym zastać prawdziwą. ''Baby, you out of time''- wzruszyłem się kiedy usłyszałem to w filmie- to jak życie bohaterów przemija. Magiczny czas aktorów przepadł ale Tarantino zrobił chwalebną rzecz dla siebie samego, Polańskiego i dla złotej ery filmów Hollywood. Chociaż czasem miałem wrażenie,że filmy w których brał udział Rick Dalton były nieco ciekawsze od samego OUaTiH. Część mnie uciekała do soundtrack'u jaki powstał na rzecz filmu i myślę że jest to wielki hołd dla wszystkiego co Tarantino kochał i co miasto filmów kiedyś kochało. Jednocześnie jest to ciche pożegnanie dla uniwersum Quentin'a jak i dla niego samego, i dlatego tak jak w ''Bękartach Wojny'' widzimy alternatywną linie czasową dla tragicznych zdarzeń, który zamienia się w dobry czas. Jednoczesny wielki hołd dla Sharon Tate, młodego Romana Polańskiego i wszystkich szczęśliwych nonsensów przerastający stary Hollywood. I chciałbym,żeby wydarzenia przedstawione w filmie miały miejsce w rzeczywistości, no ale prawda boli, dlatego to było Pewnego razu... pewnego razu w....Hollywood. Don't try to Keep Me Hangin' On :P

  • @TheStasznik
    @TheStasznik4 жыл бұрын

    Czy ta muzyka w tle jest konieczna? Przeszkadza przy odsłuchiwaniu :(

  • @napisykoncowe8806

    @napisykoncowe8806

    4 жыл бұрын

    Tak

  • @tistaai9937
    @tistaai99374 жыл бұрын

    1:00:20 Oskar traci kontrolę

  • @pawelaaaaa

    @pawelaaaaa

    4 жыл бұрын

    Tistaai "chwilę go Tarantino pisał" :-) :-) :-)

  • @igorbiernat2732
    @igorbiernat27324 жыл бұрын

    Rodzina Mansonów. 😁😁😁. Oskar jesteś wielki.

  • @napisykoncowe8806

    @napisykoncowe8806

    4 жыл бұрын

    Tak ich określały niektóre gazety w USA.

  • @igorbiernat2732

    @igorbiernat2732

    4 жыл бұрын

    @@napisykoncowe8806 Dzięki. Nie wiedziałem. :)

  • @perwer-oz6rl
    @perwer-oz6rl4 жыл бұрын

    44:55 - o jakim samobójstwie mówi kolega, bo nie wiem ? Sekty Jima Jonesa czyżby, wiec pomyłka po prostu ok.

  • @janoo2270
    @janoo22704 жыл бұрын

    Dicaprio pewnie będzie miał nominację do Oscara

  • @NoOne-cj9rc

    @NoOne-cj9rc

    4 жыл бұрын

    Zasłużenie

  • @olaffq

    @olaffq

    4 жыл бұрын

    Oby Brad Pitt tez! (Za rolę drugoplanową)

  • @stuart2181

    @stuart2181

    4 жыл бұрын

    @@olaffq Ja bym tej roli nie nazwał drugoplanową

  • @doriankrzebietke5518

    @doriankrzebietke5518

    4 жыл бұрын

    Jak dla mnie ten film ma dwóch głównych bohaterów

  • @Aikon51
    @Aikon514 жыл бұрын

    Strzelacie tymi filmami że nie wyrabiam.

  • @batpat4233

    @batpat4233

    4 жыл бұрын

    Robią miejsce na nalot newsów z D23.

  • @DirtyDozen234
    @DirtyDozen2344 жыл бұрын

    A czemu nie pogadacie o tym co było w jego głowie żeby wymyśleć taki film,o gościu grającym w filmach i jego dublerze i o Romanie Polańskim i jeszcze o różnych wątkach ,Quentin jest przejebany zawsze robi takie filmy że różne historie składają się na siebie na koniec.Nie oglądałem Pewnego razu w Hollywood ale myślę że będzie podobnie

  • @napisykoncowe8806

    @napisykoncowe8806

    4 жыл бұрын

    Sądząc po komentarzu, i tak nie dostroimy się do twoich fal mózgowych

  • @czarn0brody80
    @czarn0brody804 жыл бұрын

    Wrucilem z kina i jestem zadowolony z tego filmu

  • @woodenkimono

    @woodenkimono

    4 жыл бұрын

    Niestety, Twoja facetka od polaka będzie niezadowolona z tego komentarza😉

  • @someguy-zt7bl
    @someguy-zt7bl4 жыл бұрын

    MOON NIGHT

  • @maka-vd9gy
    @maka-vd9gy4 жыл бұрын

    Widziałem 2 razy w kinie. Cauron ma „Romę”, Pawlikowski „Zimną wojnę” a Tarantino ma „Pewnego razu...”.

  • @jakubgodyn7413
    @jakubgodyn74134 жыл бұрын

    Hej, nie oglądam tego bo mnie Tarantino nie interesuje, ale zostawiam lajka i komentarz bo wiem, że zrobicie świetną robotę

  • @NoOne-cj9rc

    @NoOne-cj9rc

    4 жыл бұрын

    Robie podobnie, gdy mówią o komiksach 🤣

  • @jakubgodyn7413

    @jakubgodyn7413

    4 жыл бұрын

    @@NoOne-cj9rc Komiksami się akurat interesuje, ale szanuję

  • @maateusz93
    @maateusz934 жыл бұрын

    filmu jeszcze nie widziałem ale jesli macie watpliwosci czy wam sie podobał to zobaczcie swoj film wtedy watpliwosci znikna jak dla mnie to podoboał sie wam bardzo a wasz materiał brzmi jak laurka tarantiono i tego filmu

  • @marekkopwer1235
    @marekkopwer12354 жыл бұрын

    Ja myślałem że finałem będzie to że jednak się okazuje że są na planie filmowym i kręcą film Tarantino po prostu to było by mocne Leo i Brad jaka aktorzy współcześni grają 2 ludzi związanych z filmem gdzie Rick gra inne postacie

  • @marekkopwer1235

    @marekkopwer1235

    4 жыл бұрын

    Wiem, że to nie było niezwykłego ale takie zakończenie by pasowało a z tym że to tani chwyt to nie prawda bo to miało by głębszy sens film o filmie w filmach

Келесі