Łoś z Dłutowskiego Lasu PZL 37 ŁOŚ Samolot w lesie Dłutówek makieta łódźkie OdkrywamOdkryte mar 2021

Lokalizacja:
www.google.com/maps/place/%C5%81o%C5%9B+z+D%C5%82utowskiego+Lasu/@51.5606542,19.3582439,61m/data=!3m1!1e3!4m12!1m6!3m5!1s0x471a3978281394a9:0x618c3ef4dd8cfc54!2zxYFvxZsgeiBExYJ1dG93c2tpZWdvIExhc3U!8m2!3d51.5605573!4d19.3583997!3m4!1s0x471a3978281394a9:0x618c3ef4dd8cfc54!8m2!3d51.5605573!4d19.3583997?hl=pl-PL
Opis:
ŁOŚ z Dłutowskiego Lasu.
Źródło:
www.altair.com.pl/magazines/article?article_id=2484
4 września 1939, stacjonujące na lotnisku w Kucinach koło Aleksandrowa Łódzkiego, III Pluton 212. Eskadry Bombowej, pod dowództwem porucznika obserwatora Kazimierza Żukowskiego, otrzymał zadanie bombardowania niemieckich kolumn zmotoryzowanych w rejonie Wielunia. Z zadania tego nie powróciła żadna z załóg...
Formację trzech samolotów prowadził Łoś 72.43, dowodzony przez por. obs. Kazimierza Żukowskiego, po jego lewej stronie leciał Łoś 72.16 ppor. obs. Kazimierza Dzika, a po prawej Łoś 72.91 ppor. obs. Mieczysława Bykowskiego. Wkrótce po starcie klucz Łosi został przechwycony przez osiem Messerschmittów BF109D z 1./ZG2. Po dwóch atakach trójki Messerschmittów, samolot por. obs. Kazimierza Żukowskiego został zestrzelony nad wsią Ślądkowice i upadł na pole Stefana Dychto. Cała załoga zginęła. Wszyscy pochowani zostali na cmentarzu w Dłutowie.
Zestrzelony samolot ppor. obs. Mieczysława Bykowskiego spadł na łąkach w rejonie wsi Patoki (około 8 km od wsi Ślądkowice), koło Drużbic i wpadł do urobiska po torfie. Samolot płonął. Z załogi uratował życie tylko jeden lotnik - kpr. pil. Kazimierz Kaczmarek, który wyskoczył ze spadochronem. Rannego zabrało wojsko polskie. Po rozbiciu pożar objął dolną część kadłuba. Widać było jedynie skrzydła i sterczący do góry ogon samolotu. Przybyłym na miejsce mieszkańcom ogień uniemożliwił wydobycie lotników z samolotu. Ciała dwóch z nich udało się wydostać dopiero następnego dnia. Ciało trzeciego lotnika - ppor. Bykowskiego - wydobyto dopiero w 1940. Wszyscy zostali pochowani na cmentarzu w Drużbicach.
Trzeci z Łosi - samolot ppor. obs. Kazimierza Dzika w czasie walki powietrznej doznał poważnych uszkodzeń. Zapalił się silnik i skrzydłowy zbiornik paliwa. Załodze udało się zrzucić bomby, a samolot wylądował przymusowo w rejonie wsi Dłutówek na terenie młodego lasu, w odległości około 6 km od wsi Ślądkowice. Z płonącego samolotu przed lądowaniem wyskoczyło dwóch członków załogi - kpr. strz. Aleksander Danielak i Konstanty Gołębiowski. Mimo że w czasie opadania na spadochronach byli ostrzeliwani przez Niemców, uratowali się. Dwóch pozostałych członków załogi również uratowało się. Ppor. obs. Kazimierz Dzik - samodzielnie, a ppor. pil. Feliks Mazak przy pomocy chłopców Piotra Olkusza i Edwarda Szymaka oraz obserwatora - wydostali się z płonącego samolotu. Pilot w wyniku uderzenia znalazł się w pozycji głową w dół, miał złamaną rękę i kości udowe wybite ze stawów. Był przypięty pasami do płonącego samolotu. Kiedy już żegnał się z życiem nadeszła niespodziewana pomoc w osobie chłopców, którzy w tym czasie pracowali na pobliskim polu. Piotrek Olkusz i Edward Szymak pobiegli za spadającym samolotem. Piotrek podczołgał się do kabiny i wydobytym z kieszeni nożem rozciął pasy. Nadbiegli inni ludzie, sprowadzono bryczkę, umieszczono na niej lotników i odwieziono do szpitala wojskowego w Pabianicach, a potem razem z nim i cofającym się na wschód frontem dotarli do Wilna. Tam pilot - kiedy tylko stan jego zdrowia pozwolił na opuszczenie szpitala - został zabrany przez rodziców kolegi. Pod zmienionym nazwiskiem (Jan Żarnowski) i dzięki pomocy różnych osób, zmieniając adresy, zdołał uniknąć aresztowania i wywiezienia do obozu. Dowódca załogi zginął w Katyniu. Peter Olkusz, bo tak obecnie nazywa się człowiek, który uratował pilota - ma 96 lat i mieszka w Kanadzie. Edward Szymak nie przeżył wojny.
Informacje dotyczące powstania PZL. 37 ŁOŚ:
pl.wikipedia.org/wiki/PZL.37_%C5%81o%C5%9B

Пікірлер: 6

  • @herman213
    @herman2138 ай бұрын

    Piekna sprawa dla upamietnienia tej młodej załogi która oddała zycie za kraj

  • @pixieloco
    @pixieloco2 жыл бұрын

    this makes me realize that I placed the antenna backwards on my model.

  • @ryszardm.4998
    @ryszardm.49983 жыл бұрын

    Szkoda tylko że takie pomniki w Polsce długo nie pociągają....wandale i amatorzy stali kolorowej i zwykłej, nie pozwalają na odtworzenie wiernych kopii tego typu symboli polskiego bohaterstwa z drugiej w.ś. Miło byłoby popatrzeć na wnętrza kabiny pilotów, gdzie widać byłoby wszelakiego rodzaju zegary i inne instrumenta służące do pilotażu, a nie tylko kilka mizernie namalowanych zegarów świadczących o i mizerności i braku poszanowania tego co kiedyś określano mianem bohaterstwa i miłości do ojczyzny.....

  • @PawelekDoss

    @PawelekDoss

    2 жыл бұрын

    Byłem tam dwa razy już ktoś szyby powybijał 😟

  • @robertws181
    @robertws1812 жыл бұрын

    I gnoje poniszczyli ...