Do znanej melodii skomponowanej przez Władysława Szpilmana dodałem własny, okolicznościowy tekst, a zaśpiewała tę nową piosenkę moja sympatyczna Koleżanka Jola, której dziękuję za owocną współpracę..:-) Zachęcam do pośpiewania w swobodnych okolicznościach przyrody...
Ich habe der bekannten Melodie von Władysław Szpilman meinen eigenen, gelegentlichen Text hinzugefügt, und mein netter Freundin Jola hat dieses neue Lied gesungen, dem ich für die fruchtbare Zusammenarbeit danke ..:-) Ich ermutige Sie, in freien Umständen der Natur zu singen ...
Tekst:
Nie wierzę PiS-owi, zdradziecki to znak
Niech znika czym prędzej, nie będzie mi brak
Rechotu, prostactwa, kłamania jak z nut
Żeby już jak najprędzej, by już jak najprędzej
Usunąć ten wrzód.
Żeby już jak najprędzej, by już jak najprędzej
Usunąć ten wrzód.
Ref:
Grudzień czy maj, w ruinie kraj
Rządzą nim patrioci ale bez jaj.
Już dobry Bóg zrobił co mógł
Ten polski ład zwala nas z nóg.
Nie wierzę tym ludziom, sprzedajnym za grosz,
Co bogom partyjnym oddali nasz los.
Bez cienia godności gotowi są żyć,
A temu Najniższemu, temu Najniższemu
Chcą czołem wciąż bić.
A temu Najniższemu, temu Najniższemu
Chcą czołem wciąż bić
Ref:
Grudzień czy maj, w ruinie kraj
Rządzą nim patrioci ale bez jaj.
Już dobry Bóg zrobił co mógł
Ten polski ład zwala nas z nóg.
Dziś żyję nadzieją, bo resztki jej mam
Że skończy się koszmar i wrócimy tam
Gdzie prawda i miłość są wolne jak ptak
A PiS-owi nie wierzę, PiS-owi nie wierzę
Nie wierzę i tak.
A PiS-owi nie wierzę, PiS-owi nie wierzę
Niech trafi go szlag!