28 kwietnia, godzina 11:30, stacja Stare Kurowo. Chwilę temu ustał siąpiący od rana deszcz, a z dala słychać już dzwonki przejazdu kolejowego na zachód od miasteczka. Wkrótce pojawiają się także światła czołowe SU42-501, ciągnącej pojedyńczego bohuna do Krzyża. Na stacji wsiada jeden pasażer, po czym stonka rusza dalej na wschód, z charakterystycznym terkotem silnika. Po około godzinie ciszy, stacyjka znów budzi się do życia - oto wraca nasz skład wagonowy. W międzyczasie pogoda zaczyna się poprawiać, z za chmur okazjonalnie wychodzi słońce, a deszcz szczęśliwie już nie powraca. Po sfoceniu przejeżdżającego bez zatrzymania TLK "Bory Tucholskie", regio do Kostrzyna, oraz drezyny plk, wsiadam na pociąg w kierunku Krzyża, w celu zmiany miejscówki.
Gdy ustawiam aparat około kilometr od dawnej leśnej stacyjki Stare Bielice, słońce już miło grzeje, a ptaki pięknie ćwierkają. Po półtorej godziny czekania i kilku szynobusach, z zachodu słychać rp1 od jedynej słusznej lokomotywy. Zanim ta jednak dojedzie do mnie, słońce zachodzi za chmury, a przez tory przechodzi lis. Gdy tylko bohun znika za horyzontem, pakuję sprzęt i szybkim krokiem zmierzam wzdłuż torów na wschód. Do przejścia mam około 2,5 kilometra, a muszę zdążyć zanim stonka obleci skład w Krzyżu i wyruszy z powrotem na szlak. Po drodze zatrzymuję się jedynie by nagrać wracające TLK, po czym idę dalej. Na miejsce docieram jakieś 10 minut przed planowym przejazdem pociągu, z dala słychać rzekę Noteć, a słońce powoli kłoni się ku zachodowi. W końcu, po raz czwarty tego dnia, widzę światła SU42. Po pięknym przelocie polsata, pakuję manatki i kieruję się na stację. Leśny przystanek Stare Bielice powoli spowija mrok, a ja ustawiam aparat na przejazd ostatniego pociągu tego dnia - IC do Gorzowa Wielkopolskiego. Wkrótce po krótkiej przejażdżce do Krzyża, przesiadam się na IC "Gałczyński" i wracam do Warszawy. Zapraszam do oglądania!
Muzyka: Obywatel G.C. - "Nie pytaj o Polskę"
#kolej #pociąg #pkp