Pani Joanna jak zawsze pełna klasa i dużo uroku. No i bardzo miły głos - polecam rozważyć możliwość czytania audiobooków (np. bajek) 🙂 Fajnie Was się słucha podczas biegania 👍

to prawda, najtrudniejszy jest poczatek, czesto w rozmowach z rodzina czy znajomymi slysze "ale ja nie lubie biegac" ja im na to ja też tego nie lubiłem dopoki nie przełamałem tej bariery wejścia czyli przygotowanie aparatu ruchu do biegu bez uczucia palących łydek, piszczeli i morderczej zadyszki (((: dlatego nie lubilem biegania bo nie zdawalem sobie sprawy ze to kiedyś mija (((: dlatego sadze ze wiekszosc osob nie zwiazanych z tym sportem probujac od razu sie zraża i twierdzi ze nie lubi biegac bo nie wie ze tutaj jest pewna bariera wejscia , trzeba włożyć dużo wysiłku, trudu, potu i łez, trzeba to przejsc zeby biegalo sie przyjemnie, to niestety nie jest tak jak z jazda na rowerze ze mozna zaczac jezdzic powoli na miekkim siodelku zeby bylo przyjemnie i stopniowo zwiekszac stopien trudnosci. W bieganiu niestety czy biegniesz wolno czy szybko - to jest ból, krew i łzy , zawsze po prostu jest pewna ściana na ktora trzeba sie wdrapac ale warto bo jak sie przez to przejdzie to bieganie jest juz bardzo przyjemne i zaczyna sie to lubic a kondycja, wytrenowanie przychodzi przy odpowiedniej determinacji ale tez wiedzy w jaki sposob to robic dosc szybko. Niestety nieumiejetne podejscie do tematu konczy sie zawsze kontuzjami i zniecheceniem. Stad sie chyba bierze to twierdzenie "ja nie lubie biegac" (((: Mowi to czlowiek ktory 15 miesiecy temu leżał na szpitalnym łóżku na skraju życia i śmierci , człowiek ktory mial ponad 30 kg nadwagi i zrujnowane zdrowie, wczoraj przebiegłem swoj pierwszy zorganizowany bieg na 10km i nie bylem ostatni (((: a treningowo biegam po 50-60 km tygodniowo (a nie jestem młodzieniaszkiem tylko panem po 50tce...), wiec naprawde mozna polubic bieganie i nie warto sie od razu zniechecac. Jesli ktos ma tak duza nadwage jaka mialem ja warto rozpoczac od kolarstwa (tj ja) po roku jezdzienia wytopilem ok 30kg, dopiero 3 miesiace temu zaczalem biegac bo moja waga juz pozwolila w to wejsc w miare bezpiecznie i 3 miesiace zajelo mi dojscie do etapu w ktorym przebiegam treningowo 13-14km bez bólu i mdłości z wyczerpania. POlecam kazdemu przelamanie sie bo naprawde warto, po drugiej stronie tego "muru" jest wysportowana sylwetka, znaczna poprawa parametrów zdrowotnych - oczywiscie jak zawsze warto przed rozpoczeciem takiej aktywnosci skonsultowac sie z lekarzem. Niestety jak wszystko co jest "fajne" pozyskanie tego wymaga pewnej pracy, bieganie wymaga tej pracy dużo oraz odpowiedniej ilosci czasu na przygotowanie organizmu, w czasach w ktorych chcemy wszystko miec natychmiast, na już, zapłacić za sprzęt i już móc rzeźbić sylwetkę niestety nie jest łatwo się przstawić że są aktywności które oprócz sprzętu i tego "że się chce" wymagają czegoś więcej - czasu i determinacji a także chęci nauki, czymś takim jest właśnie bieganie, nagrodą jest jednak coś czego nie da się kupić za żadne pieniądze (:

Mi się zrobiła dziura, ale tylko w jednym bucie i to po roku. Uwielbiam je i druga parę kupuje taka samą.

Świetny materiał. Moje ulubione buty to również Nike Pegasus. Pozdrawiam

Czas z Joasią jest zawsze czasem mile spędzonym.

Super się Was slucha. Pozdrawiam 😊

Chłopaki wszystko fajnie jestem za ale jedna uwagę mam: jeden z Was zbyt często wrzuca swoje teksty do wypowiedzi gościa, zmieniając troszkę tok jego myślenia lub sugerując mu tok myslenia....pozdrawiam i trzymam kciuki za Was.

Super słowa

odnośnie ćwiczeń siłowych mi osobiście zaczął w pewnym momencie doskwierać ból kręgosłupa (po bieganiu) ale ćwiczenie, proste ćwiczenie jak pompki i planki skutecznie ten problem wyeliminowały, nie trzeba chodzić na siłownie

👍Pozdrawiam 😃

dla amatorów super materiał - Adam trochę się zgrywa ale dla mnie extra :)

To chyba normalne że buty powinny być większe 0.5 bądz 1 rozmiar większe zwłaszcza jak się biega 10km plus , Ale chyba do tego każdy dochodzi po pierwszym paznokciu czarnym hahaha .Pozdrawiam

@damianvp

Жыл бұрын

No dla mnie nie.

No świetne !! To może ja po mojemu i dla każdego kto schodzi właśnie z kanapy : Wave jogging , sine jogging lub odpowiednio wave running lub sine running ( bieganie ze zmiennym natężeniem, ze zmianą tempa, ale pamiętajmy ! górna granica BMI to 26 dla Panów! ). Możemy zacząć marszem , ale takim intensywniejszym. Przechodzimy 20 kroków. Dalej zaczynamy trucht 20 kroków - licząc od prawej nogi. I zmniejszamy tempo do marszu. Przechodzimy 10 kroków. I z powrotem trucht tym razem 30 kroków. Znowu marsz 10 kroków. Trucht - 40 kroków. I teraz ❗uwaga . Marsz - 20 kroków, a to dlatego że teraz sprint ❗⚡🏃‍♂️🏃‍♀️ 20 kroków . I potem zwalniamy tempo do marszu. I teraz wolny wybór- jeśli panujemy nad tętnem i oddechem, zwiększamy ilość kroków, lub powtarzamy od wybranego fragmentu (na przykład od początku). Dużo zdrowia !!