"Miasto Ślepców" J. Saramago [Znalezione Przeczytane #1]
Jeśli wydaje Wam się, że trwająca epidemia zatruwa nam życie, ta książka jest dobra, by nabrać nieco dystansu, bo naprawdę może być gorzej.
Jeśli spodoba Wam się książka, możecie też obejrzeć film pod tym samym tytułem, ale pamiętajcie: najpierw książka, potem film! Miłej lektury!
Пікірлер: 32
Myślę, że szczególnie teraz powinno być czytane powszechnie. Jakże ta książka, o ludzkiej kondycji i niestabilności naszej cywilizacji stała się aktualna w obliczu wojny w Ukrainie. Niemalże na żywo widzimy skutki naszej ślepoty na wzmacniające się od lat zło w postaci Rosji. Mało tego jeszcze je wspieraliśmy dla odnoszenia doraźnych korzyści. Można wręcz powiedzieć, że przymykaliśmy na to oczy, bo tak było wygodniej. Bo lepiej nie mierzyć się z tym, co niewygodne. Tak samo przymykamy oczy na przemoc dziejącą się u sąsiada, na łamanie praworządności - bo mnie nie dotyczy. Ale dotyczy i to bardzo! Zadowoleni ze zdobywania nowych rzeczy (samochodów, torebek, mebli i innych błahostek) nawet nie przypuszczamy, jak stają się one nieważne, gdy braknie jedzenia, prądu, wody. Zaślepieni pogonią za posiadaniem tracimy z oczu to, co jest najważniejsze. Doświadczają teraz tego ludzie tacy sami jak my skrywając się tygodniami w piwnicach, bombardowani, torturowani, gwałceni i mordowani. Wystarczył tydzień, żeby życie, które wydawałoby się, że będzie trwać zawsze legło bez przenośni w gruzach. Nie reagujemy na działania ludzi zaślepionych nienawiścią, żądzą władzy. Nie sprzeciwiamy się im, a raczej im potakujemy, aby nam też coś z tej władzy udało się uszczknąć dla siebie. A co robimy, gdy myślimy, że inni nas nie widzą? No, niezbyt piękne rzeczy. Tacy jesteśmy. Ślepi. I Jose Saramago opisał nam to naturalistycznie, nie bawiąc się w delikatność ani nadmierne intelektualizowanie. Bo przecież to proste: otwórzmy oczy! Może nie jest za późno.
przerażająca książka! sięgnąłem po nią właśnie po tym filmiku :)
@ZnalezionePrzeczytane
11 ай бұрын
Mam nadzieję, że nie żałujesz, bo przerażająca, ale też bardzo dobra literatura!
O rany, myślałam, że nagrywasz to z Xięgarnią. Pełny profesjonalizm :)
Dzisiaj zobaczyłam pierwszy film i już wiem, że obejrzę wszystkie. Super!
Zgadzam się z panią w zupełności.... Książkę pt;.Miasto Ślepców przeczytałam chyba ok.20 -stu lat temu i zawsze chciałam zobaczyć ekranizację tej WYJĄTKOWEJ KSIĄŻKI - dla mnie jest WYJĄTKOWA...Sama fabuła powala czytelnika....Ufff. A do tego sztuka wielka czytać bez kropek i przecinków....Powiem tak czytałam i byłam tam z bohaterami ... Dla mnie jest najlepsza, nawet Dżuma i Proces jej nie przebije .... No i mamy w naszych czasach PANDEMIE.....szok
Ależ się cieszę, że opowiedziałaś o tej książce! Jest na mojej liście top 10. Uwielbiam bezinterpunkcyjny styl pisania Saramago. Miasto Ślepców przeczytałam wiele lat temu i pamiętam, jak długo się tą pozycją zachwycalam i opowiadałam o niej bliskim. To była moja pierwsza książka tego autora i już inne jego tytuły tak mnie nie zachwyciły. W przeciwieństwie do Ciebie zaczęłam od książki, a filmu... jeszcze nie obejrzałam. Pora to nadrobić!
@ZnalezionePrzeczytane
3 жыл бұрын
Film nie jest zły, ale książka to wielka rzecz, przeorała mnie konkretnie. Dziękuję za komentarz💙
Jaki ciekawy filmik! 😃"Miasto ślepców" od samego początku mnie chwyciło i trzymało.... Zmiotło mnie z podłogi. Musiałam trochę dochodzić do siebie po tej lekturze. Saramago kupił mnie wszystkim: językiem, stylem, konstrukcją, fabułą, tym, jak opisuje rzeczywistość, na jakie rzeczy zwraca uwagę, tym, jakie pytania stawia czytelnikowi. Teraz jestem w trakcie "Kaina" tego autora i też jest dobrze, choć chyba jednak nie do końca aż tak fantastycznie, jak przy "Mieście".🙂
@ZnalezionePrzeczytane
2 жыл бұрын
Saramago jest zdecydowanie za rzadko przypominany! I tak, po Mieście Ślepców trudno o większe wrażenie....ale warto go czytać, jego zdania tak długo zostają w głowie czytelnika....
Niedawno przeczytałem i szczerze mówiąc dziwię się, że to tak mało znana książka. Absolutnie zasługuje na miejsce gdzieś między klasykami typu "Dżuma" Camus. Może to kwestia czasu. Dla mnie jak najbardziej czołówka ważnych książek.
@ZnalezionePrzeczytane
2 жыл бұрын
Miałam to samo wrażenie że gdzieś mi ta książka umknęła wśród innej klasyki. Rzadko się zdarza, że najpierw widzę film, a potem literacki oryginał. Pozdrawiam!
Wspaniałą recenzja. Miasto ślepców czytałam kilka lat temu na wakacjach. Książka w mojej ocenie należy do wybitnych. Pamiętam, że emocjonalnie była bardzo trudna. Pozdrawiam serdecznie.
@ZnalezionePrzeczytane
2 жыл бұрын
Tak, to wybitna rzecz, opus magnum Saramago. Miło, że film Ci się podobał, bo to .. hm...początki nagrywania, wiadomo jak to z początkami bywa... tym bardziej dziękuję 👋
Czytałam daaawno temu i do dzisiaj pamiętam przeogromne wrażenie, jakie ta książka na mnie wywarła. I tak jak mówisz, naturalizm języka i opisów jest tutaj uzasadniony. Jestem zdecydowanie w zachwyconej grupie czytelników.
@ZnalezionePrzeczytane
3 жыл бұрын
Ja też, mnie urzekła uniwersalność tej powieści.
Ten pisarz jest portugalczykiem, zatem jego imię wymawiamy "żoze", a nie "hose", jak w przypadku języka hiszpańskiego.
@ZnalezionePrzeczytane
Жыл бұрын
Wiem, że jest Portugalczykiem, nie sprawdziłam wymowy, dziękuję za informację
Ja po 80 stronach odłożyłem,forma z minimalną dozą interpunkcji po prostu mi się nie podoba. Słowotok,momentami chaos,miałem wrażenie że pisał to 13-letni uczeń, który stawia pierwsze kroki w pisarstwie. Sama fabuła ok,nawet mnie zaciekawiła,ale forma mnie odrzuciła.🫤
@ZnalezionePrzeczytane
2 ай бұрын
Rozumiem, prawo czytelnika, ale jednak nie jest to chaos 13 letniego ucznia, raczej przemyślany i zaplanowany zabieg formalny. Podkreślę, że ja tego słuchałam na audio.
@tytussp.zo.o.5587
2 ай бұрын
@@ZnalezionePrzeczytane Zależy od odbiorcy,wiadomo że taki styl jest zamierzony,jak widać jest to styl nie dla każdego.
@ZnalezionePrzeczytane
2 ай бұрын
@@tytussp.zo.o.5587 jasne, podobnie zresztą pisało wielu, no może nie wielu, a nie jeden....oprócz "Bram Raju", które wspominam, to np w zeszłym roku "Głosy Pamano" Cabre tak się czytało i potrzebowałam ze 100 stron by się wgryźć, a potem był zachwyt... sprawdzę kiedyś "Miasto Ślepców" na papierze, pozdrawiam