Mariusz Szczygieł
W cyklu "Sadybianie" przedstawiamy Mariusza Szczygła - dziennikarza, reportażystę, pisarza. Jest zdobywcą najważniejszych nagród literackich (Europejska Nagroda Książkowa za "Gottland", Nagroda Literacka Nike za "Nie ma") i dziennikarskich (Nagroda im. Andrzeja Woyciechowskiego, Grand Press).
Na początku kariery dziennikarskiej, jeszcze jako student, przez 7 lat wynajmował pokoje na starej Sadybie. Dzieli się z nami soczystymi anegdotami z tego okresu. Wspomina o właścicielach domów, w których mieszkał, o słynnych sąsiadach (Elżbiecie Kruk i Januszu Kruku z zespołu "Dwa Plus Jeden"), o "napotkanej" tu aktorce Zofii Czerwińskiej, posterunku policji, budce telefonicznej, autobusach, chuligańskim pobiciu. Przypomina klimat Warszawy lat 80. i willowego osiedla Sadyba, które nazywa Sanatorium Sadyba.
#Sadyba #warszawa #historia #reportaż #lata80
Realizacja wideo: Józek Dutkiewicz
Пікірлер: 19
Mogłabym Pana Mariusza słuchać, czytać bezustannie❤
Przeuroczy człowiek i wspaniały gawędziarz. I oczywiście znakomity pisarz. Serdecznie pozdrawiam Pana Mariusza.❤
Jeżeli ktoś pamięta taki program dla dzieci "Zwierzyniec", był zawsze w poniedziałek i zaczynał się taką czołówką " I kudłate i łaciate , pręgowane i skrzydlate. Te co skaczą i fruwają na nasz program zapraszają". W tym programie występował pan Michał Sumiński i wspaniale opowiadał o zwierzętach. Potrafił budować napięcie dramatyczne i każda, nawet najprostsza opowieść była niezwykle interesująca. I jak widzę i słyszę pan Mariusz Szczygieł ma ten sam dar opowiadania. Bo to jest dar, iskra Boża. Nazwijmy jak chcemy, ale słucha się go cudownie. I już mi się wydaje, że pan Mariusz opowiedział i napisał już o wszystkim co ciekawe, a on zawsze mnie pozytywnie mnie zaskakuje.
@aleksandrasojka4964
4 ай бұрын
Dzień dobry. Jasne, że pamiętam Zwierzyniec, ba pamiętam też czwartkowy Ekran z bratkiem... Wracając do Pana Mariusza Szczygła : jestem tak potężnie bombardowana życiem, że włączam Pana Mariusza a jego głos mnie wycisza, uspokaja...zasypiam ... w spokojności. I piszę to jako najwyższej wagi komplement bo słabo sypiam a to duży mój problem. Jednym słowem cudny człek ten Pan Szczygieł - nieprawdaż ? Pozdrawiam najserdeczniej koleżankę z pacholęckich lat. Ola Sojka.
Ja twierdzę że nasze umysły są połączone 😊 - to a propos domu p. Zofii. Piękna opowieść, Panie Mariuszu, jak zawsze.
Wspaniałe wspomnienia opowiedziane ze swadą, ciepłym, o milej barwie glosem. Miałam koleżankę na ul. Orężnej. Zamieszkała w przedwojennym pięknym domu z historią, z duchem w roli glownej. Pozdrawiam Anna
Znakomite Słucha się świetnie!
Pani Zofia miala taką sytuację jak wiele z Nas kobiet Odnośnie wieczoru wyznania ❤
Świat byłby cudowny gdyby wszyscy mieli taką wrażliwość i kulturę.
W czerwcu/lipcu 1985r., w ramach porzadkowania numeracji komunikacji miejskiej nr 180 bis zmieniono na 131. Numer byl akurat byl wolny bo w 1983 oryginalna linie 131 (Dw. Poludniowy-Pulawska- Dabrowka) zastapiono linia trolejbusowa 51. A linia 193 jezdzila juz wtedy na Plac Teatralny.
Chłonę słowa Pana Mariusza jak gąbka. Nieprawdopodobny człowiek...
❤❤❤❤❤
Wspaniala opowiesc, fascynujace.
Mieszkam obok Sadyby ❤❤❤❤❤
Sierpień 89.
@tatachlopakow
10 ай бұрын
Ostatnią kartkę mam.
@tatachlopakow
10 ай бұрын
A panią Zofię poznałem.
panie Mariuszu jakiś nowy talent się objawia, może być pan aktorem dubbingowym
Tv i Pan prowadzący kiedyśśś kilka lat temu PORAŻKA...GŁUPOTA.😣😣😣