Келесі
- 23:52
- 9 М.
- 22:37
- 3,8 М.
- 00:19
- 23 МЛН
- 16 күн бұрын
- 00:10
- 12 МЛН
- 15 күн бұрын
- 00:21
- 13 МЛН
- 4 күн бұрын
- 00:42
- 3,6 МЛН
- 10 күн бұрын
- 12:14
- 2,9 М.
- 16:21
- 5 М.
- 12:44
- 6 М.
- 17:17
- 565 М.
- 14:26
- 1,4 МЛН
- 25:30
- 63 М.
- 1:04:14
- 531 М.
- 13:59
- 7 М.
- 00:19
- 23 МЛН
- 16 күн бұрын
Пікірлер: 20
fajnie się słucha Waszych "pogaduszek" ... pouczające ... pozdrawiam ;-) definicja ze słownika slangu miejskiego : *MADKA* - Młoda matka, która niedawno urodziła dziecko i zafiksowała się na jego punkcie w sposób niezwykle negatywny i uciążliwy do otoczenia. Osoba straszliwie chamska, pyskata i roszczeniowa, przekonana o swojej wyższości nad innymi, wynikającej z faktu posiadania dziecka.
Fajny temat. Potrzebny. Pozdrawiam😉
A tak na przeciw tym hejtom - Edytko a żebyś żyła w szczęściu i zdrowiu, po swojemu i w miłości. A dzieci niech rosną zdrowe i szczęśliwe. 🥰🌺🥰
Fajnie sie ciebie slucha Edytka. Jestes taka normalna madra kobieta❤❤❤ Pozdrawiam:) btw fajne kolczyki 😁
Super fryzura super figura Edytka gora
Ło matko i córko , gdzie ja trafiłem...same Kobity tutaj
Madka używa się w kierunku kobiety która przy swoim dziecku pali , pije czy używa brzydkich wyrazów i nie zachowuje się odpowiednio. Pozdrawiam
Cieszę się że o tym rozmawiacie. To co kobiety sobie robią jest straszne
Z tą madką chodzi raczej o postawę roszczeniową. Jestem matką więc czerwony dywan poproszę dla mnie i mojego bąbelka.
@emilkaszymanska01
3 жыл бұрын
😁😁😁😂😂😂
Niestety to normalne że ludzie są zawistni nienawidzący,bo tak jest łatwiej i wygodniej
Gdybym miała insta to był zabiła żenada Internetu!!!! Podziwiam siły i powagii
Fajna jesteś, nie przejmuj się 😀
Mialabym prośbę do Pan jak wytłumaczyć, przejść, przeżyć i istnieć nie mając ochoty na sprawy małżeńskie bez fochow, kłótni, gdzie się udać co zrobić jeśli się jest zmęczonym i marzy się o wyspaniu nie wazne czy dziecko ma 5 dni -5miesiecy czy 5-lat. Mama jest zmęczona itp.
Edytko wyluzuj... Jesteś super mamą i kobietą
Ja uważam, że w nas kobietach które urodziły dziecko rodzi się taka zbiorowa odpowiedzialność nie tylko za swoje ale i za cudze dzieci i hejt nie wypływa z nienawiści ale z troski w myśl zasady " wszystkie dzieci nasze sa".Jedyne co jest nieporządku to przekaz w jaki to jest wyrażane, ale jestem pełna nadziei że idea jest chwalebna. Owszem jest to pouczanie, ale to taka nad wyraz interwencja ( w internecie wiele rzeczy jest nad wyraz ) wychodzaca jednak z pierwotnego instynktu dbania stadnie o potomstwo ( ciekawostka - słonie matki wspólnie opiekują się swoimi maluchami ) może u ludzi też tak jest? To jest moja refleksja i życzę Wam dziewczyny wielu widzów którzy podobnie jak ja pochyla się nad niejedyny Waszym tematem 🙂
Pani po prawej - czy badala sie Pani na tarczyce? Niepokojacy jest ten mimowolny ruch glowy. Warto sprawdzic bo to moze byc nadczynnosc albo jakies sprawy neurologiczne. Zdrowia.
Nie uznaje "MATKA "JA uznaje mama małe słowo a wielkie lepiej mieć mame która kocha,tuli,całuje itp. Niż MATKA a jest "Jesteś duża poradz sobie"
Oglądam tego bloga i dziwię się strasznie. Bo nie jest on przystosowany do realiów. Wiele kobiet nie ma luksusu na baby blues i depresję oraz na wizyty u fizjoterapeutów w celu poprawy rozejścia się brzucha (zapomniałam jak się nazywa ta część brzucha). Jest Pani celebrytka i Pani kontent i doświadczenia mają się nijak do doświadczeń statystycznej kobiety. Nie ma co udawać, że jest inaczej. Ma Pani zwyczajnie inny target odbiorcy. Z perspektywy zwyczajnej kobiety nie celebrytki, która nie ma bogatego męża (niech Pani nie mówi że nie ma to znaczenia bo zwyczajnie nie ma pojęcia o czym Pani mówi) jest Pani oderwana od rzeczywistości. Proszę zauważyć, że większość kobiet na taki komfort w trakcie ciąży, po porodzie nie może sobie pozwolić. A treści na tym blogu zawyżają wymagania wobec kobiet. Wygląda jak wygląda po ciąży bo się zaniedbała a tyle rzeczy słuchając Pani mogła zrobić. Kobietom jest ciężko sprostać wymaganiom, niektórym jest po prostu przykro dlatego, że na te wszystkie luksusy nie mogą sobie pozwolić. Wyjściem byłoby nie udawanie, że Pani blog jest dla wszystkich - nie jest. Jest Pani celebrity z bogatym mężem i fantazje o tym, że byłabym tam gdzie jestem bez tego męża są tylko fantazjami. Nie byłaby Pani, a już na pewno nie tak łatwo. Czy jest w tym coś złego? Absolutnie Nie. Pani jest osobą szczęśliwa, spełnioną z kochającą rodziną i to, że Pani akurat ma za sobą męża, który jest w stanie zapewnić Pani i dzieciom. Spokojną egzystencję Pani nie uwłacza. Trochę pokory (dużo pokory) i docenienia tego co Pani ma i wyrozumiałości dla kobiet, które co dzień przeżywaja dramaty i z mężem muszą wykłócać się o to czy dziecko w gorączce zabrać do szpitala bo mąż nie chce za leki zapłacić na przykład.