Piękne czasy, spokojne. Ryba była ryba, mleko mlekiem, jedzenie zdrowe, ślusarz ślusarzem,nauczyciel nauczycielem,czyste powietrze, spokojne życie, normalne rodziny, ludzie spotykali się, bawili razem.

Dzieki za ten filmik. Ja tam wtedy jezdzilam na wakacje. Piekne spokojne czasy w porownaniu do tego czego swiadkiem jestem dzisiaj w epoce swiro- covidu. Chodzilo sie na grzyby do lasu, na pieczarki na lotnisku przy ktorym zbudowana byla rowniez znacznie nowsza dzielnica domkow jednorodzinnych, na ryby nad jezioro, do Kosciola na rowerze. Jakze TESKNIE....

Sentymentalna podróż?Ejże! Autor chciał przedstawić Lubień jako zadupie, beznadzieje i to mu się niestety udało.Na fotografiach stare nieforemne, liszajowate, nieciekawe domki, przekrzywione szare fotografie robione od zaplecza. Jednocześnie unikanie pozytywnych miejsc,bo nie ma tu Świtezianki, nie pokazano rynku, kąpieliska, Domu Dziecka... Ech!