Lorem Ipsum - Poranne rozmyślania o 6 po południu

Музыка

...życie nie lubi próżni...
Poranne rozmyślania o 6 po południu
Wstałem dzisiaj z łóżka
Względnie wcześnie
Bo około 17tej
I względnie boleśnie
Zacząłem swój dzień
Podnosząc swój cień
Z podłogi i ugięły się pode mną nogi
Zapijam siwy dym ulotnego papierosa
Gdy za oknem budzi się poranna rosa
Zapijam czarna kawą - jak na serce smoła
I dalej coś mi się w moim życiu nie podoba
Wychodzę na spacer
Szukać sensu w bez sensie
Całości w dziurze
Na przekór mojej szpetnej naturze
Wychodzę przed dom
Patrzę się w niebo
I pytam się sam samego siebie
Dlaczego
Dlaczego chodź tylu ludzi dookoła
Ja się czuję ciągle sam sam i już nikt mnie nie woła
Gdzie się zaczęła i kiedy się skończy
ta pokraczna niedola oplatających wokół mojej szyi
trujących pnączy
Dusza zdycha na duszności
Niewydolność powietrzną
Bo dławi ją i tłamsi
Zakwitły w koło beton
Wiesz jak mówią
Przecież dobrze będzie
Przecież źle już było
Kwiaty w toną w cemencie
Mimo iż nic złego się w sumie nie wydarzyło
przecież masz gdzie spać i czym zapchać ryło
I może coś w tym jest
Może racja tkwi głęboko
Zakopana i nie będzie nam tak łatwo dana
Ale zanim ją odkopie
To wydłubie sobie oko
Nad taflą klozetowej muszli w Maroko

Пікірлер: 2

  • @twojbyy8574
    @twojbyy857423 күн бұрын

    Mój boże jakie piękne... zesrałem się na dywan....... dziękuję za to przeżycie

  • @darontus
    @darontus23 күн бұрын

    zajebiste