Pracowałem w wypożyczalni i mając również dostęp do finansów firmy to płatności za uszkodzenia to mniej więcej zwrot za pracę blacharza/lakiernika + odszkodowanie za to że samochód w danym dniu nie jeździ. A często udział własny stanowi jedynie małą cześć szkód spowodowanych przez klienta a samochód stoi u blacharza tygodniami i nie zarabia a raty trzeba płacić. U nas dodatkowo klienci kupujący dodatkowe ubezpieczenie byli calkowicie zdjeci z odpowiedzalności za samochód i nie musieli zgłaszać uszkodzenia przed oddaniem a stali klienci mieli pakiet ubezpieczenia w pakiecie.
@kamilchoroszewski6524
Жыл бұрын
Dzięki za odpowiedź. Od czasu publikacji trochę się zmieniło i na dany moment też mam wgląd w to ile takie naprawy kosztują i jak długo trwa ich naprawa. Wiadomo, że każda wypożyczalnia rządzi się swoimi prawami i bardzo dobrze, bo klient ma możliwość zweryfikowania co jest dla niego ważniejsze i finalnie wybiera sobie wypożyczalnie, której warunki mu bardziej pasują. My przyciagamy klientów brakiem kaucji co wyróżnia nas na tle innych (wiem od klientów), że większość wypożyczalni wymaga kaucji I to jest dla nich trochę odpychające. Nie ukrywajmy, że zawsze znajdzie się powód, żeby takiej kaucji nie wypłacić i jeżeli ktoś takie triki stosuje to oczywiście jest świństwo. Ochrona premium za free dla stałych klientów to fajny ruch i w miarę bezpieczny bo jeśli ktoś wynajął już X razy i nie było z nim problemów to i tym razem nie powinno. Niemniej jednak na uszkodzeniach się zarabia i jest to dla mnie w pełni zrozumiałe, w końcu każdy większy odprysk czy zarysowanie obniża wartość auta przy późniejszej sprzedaży. A w trakcie wynajmu też negatywnie wpływa na wizerunek firmy. Torus tak jak napisałeś nawet najmniejsze naprawy to często dlugi przestuj dla auta więc my staramy się nie naprawiać uszkodzeń które nie są jakoś mega duże. Trochę się rozpisalem ale to dlatego, że cieszę się że ludzie z innych wypożyczalni mnie oglądają ;) Pozdroo
Пікірлер: 4
Pracowałem w wypożyczalni i mając również dostęp do finansów firmy to płatności za uszkodzenia to mniej więcej zwrot za pracę blacharza/lakiernika + odszkodowanie za to że samochód w danym dniu nie jeździ. A często udział własny stanowi jedynie małą cześć szkód spowodowanych przez klienta a samochód stoi u blacharza tygodniami i nie zarabia a raty trzeba płacić. U nas dodatkowo klienci kupujący dodatkowe ubezpieczenie byli calkowicie zdjeci z odpowiedzalności za samochód i nie musieli zgłaszać uszkodzenia przed oddaniem a stali klienci mieli pakiet ubezpieczenia w pakiecie.
@kamilchoroszewski6524
Жыл бұрын
Dzięki za odpowiedź. Od czasu publikacji trochę się zmieniło i na dany moment też mam wgląd w to ile takie naprawy kosztują i jak długo trwa ich naprawa. Wiadomo, że każda wypożyczalnia rządzi się swoimi prawami i bardzo dobrze, bo klient ma możliwość zweryfikowania co jest dla niego ważniejsze i finalnie wybiera sobie wypożyczalnie, której warunki mu bardziej pasują. My przyciagamy klientów brakiem kaucji co wyróżnia nas na tle innych (wiem od klientów), że większość wypożyczalni wymaga kaucji I to jest dla nich trochę odpychające. Nie ukrywajmy, że zawsze znajdzie się powód, żeby takiej kaucji nie wypłacić i jeżeli ktoś takie triki stosuje to oczywiście jest świństwo. Ochrona premium za free dla stałych klientów to fajny ruch i w miarę bezpieczny bo jeśli ktoś wynajął już X razy i nie było z nim problemów to i tym razem nie powinno. Niemniej jednak na uszkodzeniach się zarabia i jest to dla mnie w pełni zrozumiałe, w końcu każdy większy odprysk czy zarysowanie obniża wartość auta przy późniejszej sprzedaży. A w trakcie wynajmu też negatywnie wpływa na wizerunek firmy. Torus tak jak napisałeś nawet najmniejsze naprawy to często dlugi przestuj dla auta więc my staramy się nie naprawiać uszkodzeń które nie są jakoś mega duże. Trochę się rozpisalem ale to dlatego, że cieszę się że ludzie z innych wypożyczalni mnie oglądają ;) Pozdroo
2:21 zawał w tylnej szybie 😅
@kamilchoroszewski6524
2 жыл бұрын
Dopiero zauważyłem 😅