Jak zachowuje się człowiek po wypadku?

Автокөліктер мен көлік құралдары

FACEBOOK : / youtubemotodoradca
INSTAGRAM : / motodoradca
Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i eksploatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, w polu dyskusja, czy też w grupie „moto doradcy”, w innych kwestiach wspolpraca@motodoradca.tv

Пікірлер: 265

  • @dominikmroczkowski5390
    @dominikmroczkowski53906 жыл бұрын

    Miałem wypadek na motocyklu wyrzuciło mnie z drogi, pierwsza moja reakcja to było o ku**a mój Motocykl, po czym po pozbieraniu plastików nie myśląc czy coś mi się stało czy nie podniosłem maszynę i jakby nigdy nic pomknołem z częściami pod kurtką do domu oddalonego od miejsca wypadku o jakieś 4/5km po dojechaniu na miejsce przy garażu czekał na mnie mój tata, powiedziałem mu że miałem wypadek ale nic mi się nie stało, wstawiłem wrak do garażu, po czym wiosłem się za wyciąganie części i zrzucanie z siebie kurtki, po zdjęciu kurtki okazało się że mam złamany obojczyk, tata zawiózł mnie do szpitala po badaniach dowiedziałem się że muszę być natychmiast operowany mój obojczyk został złamany w 4 miejscach z przemieszczeniem do wypadku doszło 26.07.2017r. mam obojczyk zespolony blachą platynową czeka mnie jeszcze jedna operacja wyjęcia tej blachy, nie polecam nikomu. Pozdro jeśli ktoś to przeczyta do końca, wielki szacun😎

  • @bordo_cars4361

    @bordo_cars4361

    6 жыл бұрын

    Jaka miałeś kurtkę?

  • @dominikmroczkowski5390

    @dominikmroczkowski5390

    6 жыл бұрын

    4T LOVERS ADRENALINE SHIRO 2.0

  • @bordo_cars4361

    @bordo_cars4361

    6 жыл бұрын

    Ochraniacze nie zawsze dają radę ale :/

  • @dominikmroczkowski5390

    @dominikmroczkowski5390

    6 жыл бұрын

    4T LOVERS ale ona ma tylko wzmocnione tkaniny przed przetarciem, jakbym miał buzzarda to by mi nic nie było

  • @bordo_cars4361

    @bordo_cars4361

    6 жыл бұрын

    Ja mam adrenaline motega skurka :/ Ale mam przerwę od jazdy mam nadzieję że na tydzień bo jak się okaże inaczej to pewnie nie bd jeździł po ulicy kilka lat

  • @Dojniak
    @Dojniak6 жыл бұрын

    Ja 10 lat temu miałem mocnego dzwona. Jechalismy z kolegami po maturach na Mazury. Zarezerwowany piekny dom nad jeziorkiem. Grill i picie caly tydzien. Taki byl plan. Niedaleko Warszawy radiowóz policyjny zawrócił na raz na jednopasmowej drodze. Ustawil w poprzek drogi. Kolega kierowca odbil trochę ale i tak zahaczyliśmy z prędkością prawie 100 km/h o radiowóz , następnie barierki i na koniec rów przy polu. Byl to golf 3 bez poduszek. Kolega kierowca ręka złamana w łokciu. Złamanie otwarte. Ja jechalem jako pasażer z przodu. Kolo wbilo sie przez podloge. Otwarłem oczy i mialem deske rozdzielcza tak blisko ze nie widzialem swoich nóg. Szkło z szyby mialem powbijane wszędzie. Wpadlem w taki panike ze zaczalem na sile wyciągnąć nogi. Wyszedlem z samochodu. Patrze na nogi . Wszystko jest ok ! Zrobilem krok i patrze jak mi kosta doslownie lata na boki. Zlamana jak jablko w kilku miejscach. Śruby i blachy. Przed zderzeniem doslownie cale zycie przelecialo mi przed oczami. Najgorsze przeżycie w moim życiu. P.S Policjant cwaniak probowal sie tlumaczyc , że sygnał mi itd. Nic to nie pomogło. Skończył z wyrokiem. Kolega z tylu mial wstrząs mózgu. Leżał w tamtejszym szpitalu 2 tygodnie.

  • @tdratewka
    @tdratewka6 жыл бұрын

    To może też się 'pochwalę' moim wypadkiem.. Wydarzył się ok. 3 tygodnie temu, wracałem do Żony i Córeczki po nocce, trasa 100km, bo były u Teściów. Kilka km od celu na wiejskiej drodze poślizgnąłem się na wyjściu z zakrętu - miałem jeszcze zimowe kapcie, które miałem tego samego dnia wymienić na letnie. Z naprzeciwka Ducato, po bokach drogi drzewa i rów, ogólnie ch%jowa sytuacja. Z powodu opon i temperatury ok. 15 stopni auto się średnio chciało wyprowadzić z poślizgu. Do wyboru było stuknąć się z Ducato (i być może zabić 2 osoby, które w nim jechały, a na bank zmiażdżyć im nogi), lecieć w rów (i zapewne dachować) albo zatrzymać się na drzewie. Wybrałem drzewo i starałem się walnąć prawym przodem, bo jechałem sam. Jakimś cudem mi się to udało, Ducato nie draśnięte, ja wyszedłem z auta o własnych siłach, później w szpitalu okazało się, że poza siniakiem na prawym udzie nic mi nie jest, narządy wewnętrzne też ok. Pierwsze co zrobiłem to tel do Żony - 'Kotek, nie denerwuj się, wszystko ze mną ok, rozbiłem auto', potem tel po lawetę. Nie chciałem jechać do szpitala, bo czułem się serio dobrze, ale mi to Żona wyperswadowała. Za to trochę wkurzyli mnie gliniarze (albo strażacy, nie pamiętam już), którzy spytali czemu tak się cieszę.. A jak miałem się nie cieszyć, skoro przeżyłem wypadek, wyszedłem cały i o własnych siłach ze skasowanego auta i skoro nikt postronny nie ucierpiał? Prędkość w chwili wypadku mogła wynosić ok. 80-90km/h. Auto? 20-letnia Laguna. Niech mi ktoś powie, że francuskie auta to buble.. Auto z prawej strony skróciło się o metr, a ja bez problemu otworzyłem swoje drzwi i wyszedłem z wraku.

  • @xsqwerty5031
    @xsqwerty50316 жыл бұрын

    Ja jak wymusiłem pierwszeństwo i stukałem się moja megane I z jakimś fordem to pan z forda pytał dlaczego tak zrobiłem a ja że słońce mnie oślepiło. wszystko ładnie pięknie ale była godzina 3 w nocy :DD

  • @Misia26

    @Misia26

    Жыл бұрын

    Miałam dosłowie te samą sytuację 3 marca 2022r.

  • @patryktomkow4246
    @patryktomkow42466 жыл бұрын

    Nie lubię niedokończonych historii... To zrobiłeś frytki czy ziemniaki? Ze stresu pewnie zrobiłeś oświadczenie i podpisałeś frytki

  • @wyslijmisnapka4090
    @wyslijmisnapka40906 жыл бұрын

    Podczas jazdy moją Kawasaki Ninja 636 wjechałem w tył tico przy prędkości około 60-70km/h, przeleciałem nad samochodem i upadłem na maskę. Połamałem obie nogi i rękę. Osobiście nie pamiętam nic z tego zdarzenia, ale kierowca tico opowiadał, że nie straciłem przytomności, stoczyłem się z maski na asfalt i ciągnąłem 1 ręką do motocykla mówiąc, że muszę wrócić do domu przed 20:00, bo leci 3 część Star Wars. Potem straciłem przytomność z powodu utracenia sporej ilości krwi. Pamiętam tylko moment kiedy się obudziłem w szpitalu a rodzice siedzieli przy moim łóżku. Moja mama rozpłakała się kiedy się obudziłem po 3 dniach śpiączki. Dzisiaj jestem prawie w pełni sprawny (mam problemy z łokciem). Winny był kierowca tico i sam się do tego przyznał. Podczas hamowania zakleszczyły się mu hamulce i nie mógł z tym nic zrobić.

  • @mistyczny94

    @mistyczny94

    6 жыл бұрын

    Kilka lat temu. Honda Transalp 600, wymuszenie pierwszeństwa przez rower, high-side przy 80 km/h. Bardzo mocne wstrząśnienie mózgu, złamany kciuk, skręcona kostka (mimo, że miałem ubrane porządne buty motocyklowe do kolan), stłuczona prawa strona ciała, motocykl - krzywa kierownica, wyrwana śruba mocująca podnóżek i gmole, lekko krzywa rama. Policja przyjechała, zrobiła swoje - karetki nie chciałem bo oczywiście uparłem się żeby wrócić do domu tym motocyklem, no bo sobie myślę: "przecież go nie zostawię tak samego" - wiedziałem w jakim jestem stanie, że mam złamany kciuk. Miałem problem z utrzymaniem równowagi (hmm tak jakby po 2 promilach alkoholu), dodatkowo jeszcze ledwo mogłem wciskać sprzęgło. Zajechałem do domu (na szczęście tylko kilka km) i od razu do szpitala.

  • @wyslijmisnapka4090

    @wyslijmisnapka4090

    6 жыл бұрын

    avezaged1 Fajnie że potrafisz ocenić prawdziwość historii nie mają możliwości chociażby porozmawiać z rodziną/świadkami... Nauczysz mnie?

  • @szkielet48

    @szkielet48

    6 жыл бұрын

    GhostPL Ja na gsx-r 600 przejechałem kundla i poleciałem z motocyklem w krzaki, na szczęście nie jechałem bardzo szybko dlatego wstałem otrzepałem się i pojechałem dalej.Niestety pies się już nie otrzepał

  • @KorneliaRJ

    @KorneliaRJ

    6 жыл бұрын

    Mam nadzieję że chociaż go pozbierałeś z tej drogi i na poboczu położyłeś, chociaż się tyle pieskowi należy

  • @szkielet48

    @szkielet48

    6 жыл бұрын

    Rainbow Jack No moim zdaniem to nie jest normalne żeby nie zostawiać zwierzaka na ulicy,bo ktoś inny może zginąć nawet przez takie martwe zwierze na środku drogi

  • @maciek6272
    @maciek62726 жыл бұрын

    Większość osób po wypadkach przypomina sb rzeczy dla nas najważniejsze w danym dniu, ja mając kilka lat temu wypadek po wydostaniu się z wraku, zadzwoniłem do mojego trenera od tenisa że dzisiaj nie przyjadę na trening...Nie po karetkę nie po policję ale do trenera tenisa, co była dalej nie pamiętam bo zemdlałem i obudziłem się w szpitalu. Nie życzę nikomu przeżycia czegoś takiego.

  • @Bukson8x9x
    @Bukson8x9x6 жыл бұрын

    To było na początku września 2017 roku. Piękny poranek, słońce ochoczo zachęcało do jazdy Wraz z ekipą wyruszyliśmy z Zabrza w stronę Katowic na odbywający się tam zlot. Wsiadliśmy do swoich "dupowozów" i ruszyliśmy. Jedziemy jako jedyny nie wiozłem żadnego pasażera. Wysokość Rudy Śl. wilgotny asfalt nagle w lusterku widzę Honde , jedże zazwyczaj spokojnie ale jakby diabeł we mnie wstąpił. I ruszyłem w pogoń jak się okazało to był kardynalny błąd. Ze lexus ma napęd na tył to wiedziałem, to że asfelt nie był suchy też wiedziałem ale że tak mnie zarzuci no to przyznam zaskoczyło mnie. Dwa obroty na dwóch pasach średnicówki i trzask o wysoki krawężnik. Na całe szczęście tam był bo w innym wypadku zaliczył bym topole i byłby smoleńsk ver 2.0. Zatrzymałem się na pasie awaryjnym, chyba z 7 aut się również zatrzymało żeby sprawdzić czy nic mi nie jest. Na szczęście skończyło się na strachu i lekko obitym samochodzie, który jeszcze zdołał dojechać na pobliski parking. Powiem wam że chyba każdy kto przeżył taki albo gorszy w skutkach wypadek zna to uczucie. Gdy dochodzi do zdarzenia i zaraz po nim wstrzał adrenaliny człowiek jest zdolny wówczas zrobić wszystko. Dziś już wiem samochód to nie zabawka, życie ludzkie to nie gra komputerowa tutaj nie można się zrespić. Bądźmy ostrożni. Pozdrawiam materiał na 6+ jak zawsze :)

  • @Asfitv

    @Asfitv

    6 жыл бұрын

    Mariusz Szady z ciekawości... Jaki model?

  • @Bukson8x9x

    @Bukson8x9x

    6 жыл бұрын

    IS 200 polift :)

  • @Asfitv

    @Asfitv

    6 жыл бұрын

    ehh mam is 200 sport, czyli mnie też to czeka :(

  • @Bukson8x9x

    @Bukson8x9x

    6 жыл бұрын

    Nie koniecznie Lex nie lubi gdy się go za mocno szarpnie trakcja przynajmniej w moim wypadku nie zadziałała. Jak to tylnio napędowiec łatwiej w nim o błąd który może sporo kosztować. Na szczęście ja swojego lexa doprowadziłem do ładu troche mnie to kosztowało. Najważniejsze że nikomu nic się nie stało. A na marginesie dodam że można na is200 mówić różne rzeczy ale odporna i pancerna bestia z niego :)

  • @Asfitv

    @Asfitv

    6 жыл бұрын

    lex to mój pierwszy tylno napędowiec i czasem lubię sam pozrywać tą przyczepność :D co do trwałości to zgadzam się mimo że mam go od 10 ciu tyś km :D chwila moment i 300k na liczniku mi styknie...

  • @spalart6229
    @spalart62296 жыл бұрын

    Pierwszy dzwon: wjechałem w ciężarówkę (wywrotkę) na drodze przez las. Zacząłem się zbierać do wyprzedzania gdy zauważyłem że włącza kierunkowskaz w lewo - i dylemat - przyśpieszyć i dokończyć wyprzedzanie (z ryzykiem że zdąży skręcić w lewo a ja znajdę się w rowie lub na drzewie przy przeciwnym pasie) lub zrezygnować z wyprzedzania i próbować wyhamować ... Wybrałem 2. No więc ostro po heblach, brak abs-u, i łub, bum, trzask, prask ... w oponę ciężarówki. Reflektor, maska, chłodnica, coś tam jeszcze itd. No więc wysiadam, w sumie w 100% moja wina. Pierwsza reakcja to wściekłość że samochód pobity, zacząłem wykrzykiwać po łacinie, ale nie do kierowcy wywrotki , tylko tak na siebie :) ... Wiozłem pasażera - młodszego brata. Przyjechał policmajster, wszystko spisane, samochód na lawetę, ogólnie to był mamy samochód, więc wcześniej telefon z powiadomieniem co zrobiłem :) Po odpłynięciu emocji przez tydzień analizowałem sprawę, ogólnie fart był taki że uratowało nas trafienie w oponę a nie w tyny most ciężarówki, samochód by sprasowało. Około 2 tygodnie bałem się jeździć samochodem. Od tamtej pory każda jazda jest traktowana indywidualnie, za wszelką cenę unikam rutyny. No i oczywiście doszła świadomość że nie jestem najlepszym na świecie mistrzem kierownicy :). Pozdrawiam, hej !

  • @marekignasiak4070
    @marekignasiak40706 жыл бұрын

    Dawno temu mając 14 lat jechałem główną osiedlową Simsonem i gdzieś przy 50km/h oberwałem z boku, poleciałem w jedną, motor w drugą, generalnie oprócz rozciętej stopy i dużych wrednych otarć nic mi się nie stało, reakcja myślę że prawidłowa bo na ile byłem w stanie to pierwsze opierdzieliłem starszą Panią sprawczynię w mało cenzuralnych słowach potem udało mi się jeszcze za którymś razem zadzwonić po pogotowie co nie było łatwe pod wpływem adrenaliny nr nie byłem pewien i nie mogłem trafić w przyciski, potem do ojca, w międzyczasie się trochę ludzi zebrało to mnie położyli do przyjazdu karetki żebym się nie rozmyślił albo czegoś głupiego nie zrobił :) W karetce już gorzej bo zaczęło wszystko boleć ale 2 dni w szpitalu i ok. Zobaczcie jakie różne są reakcje, od czego to zależy ciekawe, ja świetnie sobie zdawałem sprawę że przy takim salcie i uderzeniu głową o asfalt nawet w kasku coś mogło się stać i jak teraz nie pojade to może być problem ale z drugiej strony nie potrafiłem obsłużyć komórki :) a Waldek odwrotnie kozak ogarnia ale nie to co trzeba :D Pozdrawiam wszystkich miłośników motoryzacji !

  • @rolthe8882

    @rolthe8882

    6 жыл бұрын

    Marek Ignasiak miałem bardzo podobny wypadek na simsonie tyle że w wieku 15 lat. Jednak ja zareagowałem bardzo spokojnie ale problem z użyciem telefonu przez trzęsące się łapki już był

  • @wsk350pl6
    @wsk350pl66 жыл бұрын

    Ja jak miałem wypadek niestety z mojej winy. Wracałem z pracy do domu mocno zmęczony i na kilka sekund zasnąłem za kierownicą a gdy się ocknąłem miałem przed sobą 2 samochody na 2 pasach ustępujące przejścia dziewczynce. Nie było szans na wyhamowanie lub na jaki kolwiek manewr ucieczki i uderzyłem w tył jednego z nich. Byłem w ogromnym szoku i to potrójnym bo po pierwsze wypadek po drugie w starym golfie 3 z 93 roku zadziałały poduszki i napinacze pasów a 3 szok że pomimo potężnego uderzenia przy 70 na godzinę silnik działał i pracował nadal. Byłem cały roztrzęsiony i przez chwilę nie wiedziałem co się działo potem jak się ogarnąłem to zadzwoniłem na policję i Pogotowie. Pamiętam że tylko co chwilę ktoś do mnie podchodził i pytał się czy wszystko ze mną w porządku czy nie jestem ranny i o dziwo nic mi się nie stało po chwili poczułem ból nogach odsłoniłem nogi i miałem tylko trochę skórę przydartą pod kolanami zapewne od pedałów. Gorzej było z Autem w które uderzyłem tam to musieli wychodzić przez okna w drzwiach bo nie dało się ich otworzyć i zamarłem gdy kierowca wyciągał..... Dzieci i to kilku letnie Boże normalnie zamarłem gdy to ujrzałem. Byłem przerażony lecz podszedłem do poszkodowanego i zapytałem czy wszystko w porządku lecz nie powiedział ani słowa nawet na mnie nie spojrzał i się mu nie dziwię. Mama dzieci strasznie narzekała na ból szyi spowodowany pewnie uderzeniem bo w ich Aucie nie było z tyłu zagłówków. No i oczywiście przyjechała Policja straż i pogotowie zrobili mi badanie alkomatem spisali zeznania itd. Poczułem ogromną ulgę gdy przyszedł sanitariusz który się zajmował poszkodowanymi i powiedział że dzieciom nic nie jest są tylko wystraszone ahhhhhhh normalnie to była mega ulga oczywiście się zapytał czy mnie nic nie jest a ja mu na to że nic jestem tylko roztrzęsiony i wystraszony i że mam tylko lekko naskórek na nogach zdarty. Przed tym wypadkiem jeździłem szybko ale teraz przycisnę gaz gdy widzę że jest prosta i pusta droga i nigdy prze nigdy nie siadam za kierownicę mega zmęczony bo myślisz że czujesz się na siłach a może cię znienacka dopaść senność. AA i nie miałem tak jak ty lub inni komentujący żeby gadać od rzeczy jak np naćpany za przeproszeniem może przy wstrząśnieniu mózgu tak jest

  • @speedy4911
    @speedy49116 жыл бұрын

    Całkowicie się z Tobą zgadzamy Waldku. Ale ja dołożę jeszcze do pieca. A co zrobić gdy jedzie się samemu a do tego za granicą? Nie dość, że jest szok, adrenalina, emocje, a do tego dochodzi jeszcze bariera językowa i brak znajomości lokalnych procedur. Sam nie byłem w takiej sytuacji i nikomu tego nie życzę, ale idą wakacje i na pewno znajdą się tacy pechowcy. Jak sobie radzić?

  • @ukaszwu1172

    @ukaszwu1172

    6 жыл бұрын

    Speedy Miałem taka sytuacje jadac do pracy w wakacje. Na autobanie zrobił sie korek a oczywiście jakiś gość się zagapil i przy*****il w auto za nami (z taka sila ze to auto obracajac sie o 180 uderzyło w nas a my w gościa przed nami). Ogolnie 3 auta do kasacji. O dziwo mnóstwo osób (cywili) ruszylo na pomoc i udzielalo 1 pomocy do przyjazdu sluzb. Jesli chodzi o jezyk zawsze moze znalezc sie ktos kto w miare rozumie i przetlumaczy w moim przypadku blisko granicy nawet policja niemiecka troche po polsku mowila. Zreszta zyjemy w takich czasach ze naprawde mozna sobie poradzic. Ja np. nie rozumialem nazwy miejscowosci do ktorej przewieziono kumpla to poprosilem policjanta zeby mi w tel wklepal i nie bylo problemu. Jednak sam fakt takiego zdarzenia; powaznego wypadku kilkadziesiat lub kilkaset km od granicy twojego Panstwa a co dopiero domu jest bardzo stresujacy.

  • @lamuswwodzie132
    @lamuswwodzie1326 жыл бұрын

    Krąży w sieci taki dość brutalny filmik, gdzie jakaś BMW ścięta praktycznie na pół, kierowca "wbity" w auto cały we krwi zapewne nie przeżył choć na filmiku jeszcze jakieś odruchy miał, a jego pasażerka której nic się nie stało, spokojnie przy tym grzebała się na telefonie i zupełnie na nic w koło nie reagowała, kto widział ten wie, ale ten filmik po prostu idealnie odzwierciedla o czym mowa w filmiku

  • @grochu88zc
    @grochu88zc6 жыл бұрын

    Waldku, odnosząc się do wspomnianego przez Ciebie podpisywania protokołu panom policjantom. Masz absolutną racje.7 lat temu gdy miałem pierwszy wypadek panowie policjanci wykorzystali sytuację i podsunęli mi protokół in blanco, a co gorsze ja głupi w szoku to podpisałem. Bardzo dobrze że poruszyłeś ten temat bo ja do dzisiaj nie wiem co oni tam namazali.

  • @zbigniewnazimek1628
    @zbigniewnazimek16286 жыл бұрын

    Waldek brawo za odwagę o tym się nie mówi pozdrowienia z Krakowa tak trzymaj

  • @zaczarowanaanna7120
    @zaczarowanaanna71206 ай бұрын

    Ja na szczęście nie miałam takiego poważnego samochodem. Ale po rowerowym nigdzie nie chciałam jechać, bo myślałam, że wsuztskiwgi jest ok, a okazało się dużo później, że trochę uszkodziłam kręgosłup. Nic poważnego na szczęście, ale jednak oszczędziła bym sobie wielu kłopotów, jakbym sobie pozwoliła pomoc od razu

  • @wiktorkowalik7383
    @wiktorkowalik73836 жыл бұрын

    Oj tam ja po skasowaniu płotu i dachowaniu zdziwiłem się że poduszki wystrzeliły i zastanawiałem się gdzie kierownica jest. Znajdowałem się po stronie pasażera (oczywiście nie miałem zapiętych pasów, co mnie chyba uratowało). Jak się Wyczółkowski to już właściciel podwórka z swoim sąsiadem stali przy wraku. Przywitałem się, przeprosiłem. Postawiliśmy samochód na koła. Znalazłem kluczyk który wypadł z bagażnika i wymontowałem akumulator. Wszystkie "szczątki" zapakowałem do bagażnika. W między czasie zadzwoniłem do firmy że mnie nie będzie i do rodziców żeby przyjechali po mnie. A na pytanie ojca odnośnie stanu auta powiedziałem że trochę potłuczony da się wyklejać (oczywiście racji nie miałem mocowania silnika i skrzyni pourywane, felga nie dość że roztrzaskana to jeszcze przy fotelu pasażera się znalazła...). A i jeszcze miałem na tyle rozumu w głowie że się stanem swojego zdrowia zainteresowalem. Pomyślałem sobie tak: niby nic mnie nie boli ale przecież adneralina. Są przypadki że ludzie z złamanymi nogami chodzą. Dlatego się dokładnie obracałem no i wszystko ok kości całe. Rodzicr przyjechali, usunęliśmy wrak z ogródka. Rodzice chcieli karetkę wzywać ale ja że nic mi nie jest dopiero w domu jak mnie adneralina puściła to sam poprosiłem żeby mnie do przychodni zawieźli. A z przychodni to mnie już karetka zabrała bo o ile wszedłem bez większych problemów to wyjść nie dałem rady, gdyby nie tato to oprócz wypadku samochodowego to bym jeszcze upadek że schodów zaliczył. Skończyło się na stłuczonej nodze i kilku "zadrapaniach". Dwa tygodnie jak kaleka chodziłem. Ale po 5 dniach już wyciągałem z wraku to co uznałem że jeszcze się przyda. A reszta na szrot.

  • @Adagios
    @Adagios6 жыл бұрын

    6:36 bezcenne 😁 Miiiło

  • @wojciechdabrowski8667
    @wojciechdabrowski86676 жыл бұрын

    ja jak kiedyś spowodowałem kolizje to stałem nad swoim autem a miły pan któremu rozwaliłem tył pocieszał mnie że nic sie nie stało .. xd

  • @Daver_SP9NKL
    @Daver_SP9NKL6 жыл бұрын

    Jesień ledwo się zaczęła, motocyklem praktycznie kawałeczek od domu, tylko 2 km tam i z powrotem. 60 km/h bo wiem że ślisko i uważam na nawierzchnie, lecz mokre liście na drodze spowodowały uślizg przedniego koła. Szlif. Zakręt w prawo, wylądowałem na przeciwnym pasie dobijając oponami w krawężnik. Motocykl dosłownie wyrzucił mnie na chodnik i trawę. Świat obejrzałem w 720* w jedną sekundę. Lądowanie centralnie na bark. Najważniejsze było wtedy dla mnie znalezienie szybki od kasku. Ktoś dźwiga motocykl a ja nadal szukam szybki... Od tego czasu ubieram się na motocykl "Tak jak bym miał mieć wypadek". Gdyby nie kurtka, kask i rękawice mógłbym już nie napisać tego komentarza. Godzinę leżałem w domu z mroczkami przed oczami więc domownicy namówili mnie na wycieczkę do szpitala. Na szczęście dowiedziałem się że kask uratował mi głowę a kurka uratowała mi bark bo miałbym wybity. Kask Nolan n90-2 (Zamknięty) Kurtka Modeka Jetlock Rękawice Cena 160zł nie pamiętam modelu

  • @dombarek7820
    @dombarek78205 жыл бұрын

    w zime z kolegą skasowalismy astre g o lampe. uderzenie bokiem w polowie przednich drzwi. auto się wgieło do połowy zmieniło sie w rogala . o dziwo zachowalismy spokój sprawdzilismy wszystko ale to co Waldek mówił jak ratownicy z karetki się mnie pytali czy wszystko ok to ja powiedziałem ze tak a dopiero na 2 dzien mnie szyja zaczęła napierdzielac . Bardzo mądry film doradco i pamiętajcie zawsze mówcie ze was szyja boli to was sprawdzą dokładnie !

  • @kilkut5229
    @kilkut52296 жыл бұрын

    Wracałem z pracy i na prostej około 2- 2.5 kilometra w połowie miałem skręcić w lewo widziałem auto które właśnie w jechało na tą też prosta mając pomiędzy nami duża odległość zacząłem skręcać i koleś tak zapie**alal ze ten kilometr przebył w 6-7 sekund i w momencie gdy ja byłem całym autem w schowany w drodze on uderzył w moje drzwi bo podczas chamowania z tej prędkości zniósło go na lewy pas na początku nie czułem nic sam wyszedłem z auta spisałem z nim oświadczenie na jego nie korzyść (była tam podwójna ciągła było można tylko skręcić) wróciłem do domu i mokra koszulkę ściągnąłem chyba z 5-6 razy i ubiralem spowrotem i nagle przyjechała do mnie policja ze zbiegł z miejsca wypadku pokazałem im oświadczenie i sprawa trafiła do sądu i pierwsza rozprawę wygrał ten koleś tłumacząc się tym że wyprzedzał mnie niby nie kumam z tego co wiem to na ciągłej jest zakaz wyprzedzania i się odwołałem teraz czekam na wyrok drugiej rozprawy a cała sprawa ciągnie się już tak dwa lata zeczo znawcy nie było wrak stoi rozbity OC trzeba płaci naprawdę porażka z polskim prawem nie mowie moja wina tez była w tym wszystkim ze poprostu zgodziłem się na protokół ze zdarzenia nie wezwał em policji

  • @RafiPDF
    @RafiPDF6 жыл бұрын

    Spędzam sporo czasu za kołkiem ale póki co nie miałem poważnego wypadku, może też dlatego że zostałem nauczymy myśleć za innych uczestników drogi. Miałem tylko jedną stłuczkę. Jako student wracałem z ostatniego egzaminu poprawkowego z gorączką bo dzień wcześniej dorwało mnie przeziębienie. Do stłuczki doszło na wilanowskiej w Warszawie, kierowca fiata pandy jadący prawym pasem nie upewnił się czy może bezpiecznie wykonać manewr zmiany pasa ruchu na lewy gdzie znajdowało się berlingo a ja w nim. Panda w tym momencie była idealnie za moim prawym słupkiem A + moja gorączka i nie zauważyłem że panda „próbuje mnie zepchnąć” :P Na szczęście skończyło się na moim pogiętym prawym przednim nadkolu a w pandzie kilka rys. Zatrzymaliśmy się i cała rozmowa była na wysokim poziomie, bez nerwów i spokojnie. Pan z pandy był trochę przerażony i chciał zapłacić mi za naprawę, zadzwoniłem do mechanika co robić ile to wyniesie, doradzil mi żebym znalazł nowy element na Allegro w kolorze żeby wymienić na nowy, (jednak berlingo było nowym 2letnim samochodem) koszt nadkola to blisko 800zł, ta kwota była za duża. Pan nie wiedział co zrobić wiec uspokoiłem go i napisałem oświadczenie nie szukając wzorów tylko napisałem to co najważniejsze i uważałem za słuszne, dane osobowe nr dowodu, nr rejestracyjny i numer polisy, miejsce i datę zdarzenia oraz okoliczności zdarzenia nie używając słów „winny” czy „poszkodowany” bo od rozstrzygania jest policja itp. Pan z pandy na początku myślał o policji żeby było wszystko jak należy, powiedziałem Panu ze może Pan wzywać i nie mam nic przeciwko ale według mnie sprawa jest jasna i wystarczy ze napiszemy oświadczenie a resztę za nas załatwi ubezpieczyciel i obejdzie się bez mandatu za spowodowanie kolizji drogowej ~250zł. Z Panem wymieniliśmy się numerami telefonów w razie czego i rozstaliśmy się w dobrej atmosferze bo nasze samochody były w pełni sprawne i gotowe do dalszej podróży. Z perspektywy czasu patrze na to jak się zachowałem i jestem pełen podziwu jak bardzo opanowany byłem, bez nerwów tym bardziej że to nie z mojej winy. Chciałbym być tak opanowanym na drodze zawsze tak jak byłem opanowany wtedy.

  • @Master79Luke
    @Master79Luke6 жыл бұрын

    Waldku,wtedy na torze w Toruniu byłeś bardzo otępiały. Pamiętam jak opierałeś się o 206 i sam nie wiedziałeś co powiedzieć. Wtedy kontakt z nami poprowadził pracownik toru. Sprzątając tor któryś z pracowników znalazł jeszcze pięć złotych które wypadło Ci podczas dachowania i wręczył Ci je mówiąc na rozluźnienie sytuacji że to pójdzie na naprawę. Wszyscy popełniamy błędy,to normalne. I obyśmy wszyscy tak jak je popełniamy potrafili również brać z nich lekcje

  • @1wilson8spliff7

    @1wilson8spliff7

    Жыл бұрын

    Właśnie u mnie stalo się najgorsze , dochowałem godzinę temu tylko ze byłem po alkoholu i nie wstydzę się o tym mówić bo dopiero teraz zrozumiałem jaki jestem głupi…

  • @thedamczer1
    @thedamczer16 жыл бұрын

    Ja po wypadku rozejrzałem się po samochodzie, zwróciłem uwagę że światła awaryjne same się włączyły i poduchy wypruły (takie zboczenie) i poczułem spor ból więc uznałem, iż teraz muszę sobie... odpocząć:) Ktoś wyszarpał drzwi i kazał mi wysiadać bo samochód się pali. Później zadzwoniłem do ówczesnej dziewczyny i powiedziałem, że dziś się chyba nie spotkamy. Po tym we wszystkich przypadkach kolizji jakoś naturalnie się zachowywałem, nigdy nie traciłem głowy a zawsze biegłem do drugiego auta sprawdzić co z drugim kierowcą

  • @hshgsgshhsh3196
    @hshgsgshhsh31966 жыл бұрын

    Madry material.pozdrawiam Waldku

  • @donmat3848
    @donmat38486 жыл бұрын

    Prawda Waldku. Jak ja skasowalem za malolata seicento to po zatrzymaniu zakładałem panel radia ktory odpadł i krarki nawiewu gdy moja przyszła zona lezala nie przytomna. Swiadkowie wypadku uratowali sytuacje.

  • @ABCDEF-wf4tg
    @ABCDEF-wf4tg6 жыл бұрын

    U mnie po czołowym zderzeniu dziewczyna, która jechała ze mną była w takim szoku, że do czasu przyjazdu policji wgl nie wiedziała co się stało a ja pamiętam każdą sekundę + moment na 3 sekundy przed uderzeniem trwał dla mnie wieki

  • @KaaTeeR
    @KaaTeeR6 жыл бұрын

    Jakieś 8 lat temu przywaliłem w sarnę to auto zatrzymałem dopiero po 500m bo nie do końca wiedziałem co się w ogóle stało. Dobrze, że poszła prawą stroną, a nie centralnie środkiem bo mógł bym ją mieć we wnętrzu auta.

  • @grzegorzdamps3583
    @grzegorzdamps35836 жыл бұрын

    Niestety sam przeżyłem takie irracjonalne zachowanie. Dostałem w bok auta z którego nic nie zostało, paza miejscem kierowcy i silnikiem. Z auta wyciągnął mnie przejeżdżający kierowca. Z połamanym żebrem, przebitym płucem i pęknięta miednica chciałem iść do domu bo mieszkałem niedaleko. Panowie strażacy musieli mnie siła powstrzymać i całe szczęście. W karetce odrazu mnie uśpili i bardzo dobrze gdyż okazało się ze miałem na tyle uszkodzony mózg ze musiałem spac tak przez dwa dni. Oczywiście nic z tego nie pamietam.

  • @martawozniak14
    @martawozniak145 жыл бұрын

    Wypadek miałam w styczniu 2019.Moja Toyota Avensis wpadła w poślizg (mimo nowiutkich zimowych opon(to nie ratuje nas w takim momencie)), wchodząc w delikatny zakręt z równie małego wzniesienia, przy prędkości ok 30 km/h, zjechała na przeciwległy pas, w skutek czego doszło do czołowego zderzeni. Przód samochodu, tak jakby nie istniał. Szczęście w nieszczęściu, że nikomu nic poważnego się nie stało, a to tylko dzięki zapiętym pasom. Samochód prowadziła mama, obok niej siedziała młodsza siostra (14 l), i to ona pierwsza wysiadła (gdy ja jeszcze wciąż krzyczałam), otworzyła nam drzwi i wyprowadziła z samochodu... To był drugi wypadek w ciągu roku, w którym uczestniczyłam, a mimo wszystko zaraz po tym zdarzeniu znów wsiadłam za kierownicę, bo lęki trzeba pokonywać :)

  • @sylwero98
    @sylwero986 жыл бұрын

    mega ciekawe !

  • @dominikpopowski9702
    @dominikpopowski97026 жыл бұрын

    Waldek super odcinek. Mialem wypadek 20 lat temu. Podsuneli mandat w szpitalu na korytarzu. Podisalem, bylem sam. Duzy błąd nie była moja wina. Poszli na skroty. Wypadek zakwalifikowali jako kolizja. Po temacie ciężkie do odkręcenia. Przy kolizji nie trzeba wzywać prokuratora. Przy wypadku nawet jak z naszej (mojej) winy tak. Jesli są ranni powyżej 7 dni. To widać na miejscu często, lup zaraz po przyjeździe do szpitala. Dzięki Waldek 😉

  • @marcinkrol2385
    @marcinkrol23856 жыл бұрын

    Dzięki!!!!,

  • @KrwawyKrzysztof
    @KrwawyKrzysztof6 жыл бұрын

    Bardzo ciekawy materiał.

  • @KaeMikS
    @KaeMikS6 жыл бұрын

    Miałem dosyć poważny wypadek (ze swojej winy), kilka lat temu. Szok był, potwierdzam, jednak o dziwo pamiętam praktycznie wszystko, sekundy przed, to jak wysiadałem z wraku przez powstaly otwór między słupkiem a drzwiami, a także podróż karetką i rozmowę z sanitariuszami. A było to ponad 5 lat temu. :) Aczkolwiek potwierdzam, pierwsze co zrobiłem po uderzeniu to próba odpalenia auta (a właściwie tego co z niego zostało).Co do czego wyszło że musiałem spędzić 2 tygodnie w szpitalu, dosyć mocno pokiereszowany byłem. Tak czy owak mądre słowa Waldku, nawet jak czujecie się w miarę dobrze, to warto mieć kogoś obok, kto uchroni was przed pochopnymi decyzjami podjętymi bez namysłu, w szoku.

  • @Aduu971
    @Aduu9716 жыл бұрын

    Jeżdżę grzecznie, przepisowo, prawo jazdy mam 4 lata . I właśnie miesiąc temu przydzwonił we mnie taki ,,wariat,, drogowy, włączając się na drogę, nawet się nie zatrzymał przed stopem, nie zauważył mojego samochodu . Ja tylko rozwalony kciuk od jakiegoś plastiku (chyba od kierownicy jak wystrzeliła poduszka), siniaki w różnych miejscach i samochód złomek . Dobrze że nikomu się nic nie stało. Teraz mam taką traumę i się boje wsiąść za kierownice, a muszę, bo praca i szkoła i tak szukam po necie jak by tu trochę chociaż się podeprzeć na duchu.

  • @raffimarszalek
    @raffimarszalek6 жыл бұрын

    Waldku bardzo mądry film. Ja miałem wypadek w Czechach 2 lata temu, za mnie decydował co do auta mój ówczesny szef właściciel już wtedy wraku. Zostałem uderzony w bok po czym dachowałem. Paliłem papierosa "na sucho" tzn nie odpalonego. Dopiero sprawca wypadku mi odpalił tego papierosa po jakimś dłuższym czasie palenia nie zapalonego papierosa. Skończyło się na szyciu ręki bo na siłę wychodziłem z auta przednią szybą. Dziś pewnie poczekał bym w tamtej sytuacji na przyjazd kogoś kto by mógł mnie wyciągnąć. Na szczęście duże auto i dużą dysproporcja mas sprawiła że po za tym że podczas wychodzenia z auta rozciąłem sobie rękę nic mi się nie stało.

  • @imienazvvisko
    @imienazvvisko6 жыл бұрын

    "Frytki i ziemniaki sa z jednego produktu" - brilliant! ;)

  • @Radzik20kg
    @Radzik20kg6 жыл бұрын

    Miałem wypadek z kilkoma znajomymi, byłem pasażerem. Uderzyliśmy w drzewo tylnymi drzwiami pasażera od strony kierowcy. Auto pogniecione na maxa. Wyszliśmy i kolega z tej adrenaliny miał tyle siły, że wyrwał te drzwi - były tak pogniecione i zakleszczone, że w zasadzie nie dało się tego zrobić - człowiek dostaje nadludzkiej siły w takich sytuacjach :D

  • @korneldudek467
    @korneldudek4676 жыл бұрын

    szkoda że prawo jazdy przygotowywuje jedynie pod zdanie egzaminu, nie pod jazdę i co potem taki zielony kierowca może zrobić jak jedyne co wie z kursów to żeby zachować spokój i rozstawić trójkąt a potem tylko mówi że to się stało tak szybko :/

  • @mrflojd

    @mrflojd

    6 жыл бұрын

    Dlaczego szkoda? Kurs na prawo jazdy to kurs, który ma nauczyć znajomości przepisów drogowych, aby adept mógł zdać egzamin i być w stanie jeździć zgodnie z przepisami. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś wziął sobie kurs doszkalający, czy to z bezpiecznej jazdy, czy sportowej, czy z ratowania ludzi w wypadkach, czy innych tego typu. Teraz dodaj sobie koszt wszystkich takich kursów i wyobraź sobie, że tyle przeciętny obywatel musi zabulić, by w ogóle móc wyjechać na drogę. Nieważne co umie - zabulić musi...

  • @Criziu
    @Criziu6 жыл бұрын

    Waldek wariacie ! :D łapa w górę :)

  • @Michuelo2137
    @Michuelo21376 жыл бұрын

    Bardzo ciekawe historie! Wrócę tu jutro 😄. Ja dzisiaj miałem uślizg tylengo koła, ale opanowałem. Trochę adrenalinki poczułem. 😄

  • @DiabloDooner6
    @DiabloDooner66 жыл бұрын

    Super nieoczywisty temat!

  • @kawus100
    @kawus1006 жыл бұрын

    Moja sytuacja - jedyna i to z 2013 roku. Wracając do domu - Zima bez śniegu, ok 0 stopni, pół godziny wcześniej padał deszcze ślisko jak cholera, w drodze jechałem przez kilka ślepych zakrętów 40-60 stopni na jednym z nich kobieta znad przeciwka wchodząc w zakręt zaczęła hamować co spowodowało większą sterowność samochodu i finalnie poślizg którego nie była w stanie skontrować, obróciło ją o 90 stopni i wyjechała mi prosto przed maskę. Oba samochody do kasacji, na szczęście nikomu nic się nie stało - jedynie miałem strzaskany lewy łokieć (przed uderzeniem puściłem kierownicę by poduszka nie uszkodziła mi palców i kciuków przez co łokciem wybiłem boczną szybę). Co do zachowania, byłem totalnie napompowany adrenaliną, kierowca który jechał za mną pobiegł do samochodu sprawczyni - pomyślałem że to On prowadził i zbluzgałem go od najgorszych, mimo to nalegałem na wezwanie karetki i służb - miałem wrażenie że odłamek szkła wpadł mi do oka, a to poprostu było podrażnienie czymś co prawdopodobnie znajdowało się w powietrzu podczas uderzenia(wszystko latało wokół mnie). Później przez kilka miesięcy miałem "kaca" po samochodzie.

  • @MsMARA11
    @MsMARA115 жыл бұрын

    Jechałem do straży pożarnej do osp na alarm bo było niedaleko dachowanie. Wyjezdzalem pod górkę na drogę z pierwszeństwe. Lewo, prawo spojrzałem nie ma aut to wyjeżdżam z kierunkowskazem w lewo. Przód już znalazł się na pasie patrzę w lewo nadjezdza samochód... To ja gaz na drugi pas i kręcę w lewo i wtedy strzał w tylna oponę dostalem. To było najlepsze co mogłem zrobić jakbym się zatrzymał dostalbym w boczny słupek byłoby nie fajnie. Pierwsze co to szok, że tak mnie obrucilo, dym od poduszki, która wystrzeliła z fotela. Myślałem, że drzwi zblokowane i dopiero po chwili wysiadlem z auta. Podszedłem do drugiego auta, które miało zniszczony przód z pytaniem czy nic im nie jest na szczęście wszystko było okej. Podbiega do mnie kolega ze straży i każde odlanczac akumulatory. Normalnie człowiek wie co robić, tym bardziej będąc strażakiem, ale w tej sytuacji stanąłem i naprawdę irracionalnie myślałem. Odmowilem również badania przez ratowników mówiąc że nic mi nie jest, a mogłem tak zrobić. Na szczęście bez komplikacji zdrowotnych poza lekkim bólem szyi i otarcia i siniaka na ramieniu się obeszło. Tak więc cieszę się, że dodałeś taki film bo to jest naprawde prawda. Ludzi po wypadkach trzeba uspokaja, badać, rozmawiać z nimi, udzielać wsparcia psychologicznego-- Te osoby naprawdę mało wiedzą co się dzieje i również miałem tak jak i ty. Na szczęście tutaj ucierpiały tylko samochody, które się naprawi a zdrowi wszyscy pozostali dalej- tego się nie kupi a blachy i ubezpieczenia to tylko pieniądze. Jednocześnie pisząc ten komentarz chciałbym podziękować Ci za prowadzenie kanału i masę ciekawostek i wiadomości z świata motoryzacji. Od niedawna zacząłem się nią interesować, wcześniej jednak nie widziałem takiej potrzeby i nie miałem ochoty a z wykształcenia jestem w całkiem innej dziedzinie.

  • @SUCHY2407
    @SUCHY24076 жыл бұрын

    Dobry temat pozdrawiam Waldek :)

  • @motodoradca

    @motodoradca

    6 жыл бұрын

    Dzięki!

  • @radekkowalski5562
    @radekkowalski55626 жыл бұрын

    Gdzie nasze tradycyjne pożegnanie Waldku??? Bardzo fajny odcinek uświadamiający nasz żeby nie robić rzeczy bez zastanowienia się po wypadku. Powodzenia, czekam na następne bardzo ciekawe filmy w twoim wykonaniu. Pozdrawiam!

  • @Paul-be7yg
    @Paul-be7yg6 жыл бұрын

    Nagrywaj więcej takich filmików ze środka.

  • @MrSirhome
    @MrSirhome6 жыл бұрын

    Miałem wypadek na motocyklu przeszło 3 lata temu, 200m od domu. Układ napędowy sie zablokował na zakręcie. Mocne wstrząśnienie mózgu ,wybity bark ,który zresztą sam sobie nastawiłem (nie polecam),prawa noga 10 złamań ,Lewa 2 i praktycznie cały we krwi , w całym tym amoku gdzie z tego pamiętam przebłyskowo jakiś koleś sie zatrzymał, a ja ponoć kazałem zadzwonić do rodziców i podałem numer który moja rodzicielka nie ma od przeszło 10lat :P po kilku próbach przypomniałem sobie numer i było broń boże, nie wzywać karetki. Ale oczywiście od razu mnie zabrała do szpitala. To jest przykład że w takich sytuacjach człowiek nie myśli trzeźwo.

  • @Bartol981
    @Bartol9816 жыл бұрын

    Każdy reaguje różnie, wszystko zależy od jednostki, miałem sytuacje która na szczęście zakończyła się bez żadnego uszczerbku na zdrowiu czy samochodzie, jadąc 60 km/h zjeżdżałem z oblodzonej drogi zaraz po górce był zakręt, wiedziałem że nie skręcę na tym lodzie i wpadnę na drzewo, cudem zahaczając jednym kołem o pobocze zacząłem obkręcać samochód, zatrzymałem się niedaleko drzewa, moja dziewczyna diametralnie zamarła i zaczęła płakać , a ja zacząłem się śmiać. Nie mam wieloletniego doświadczenia za kółkiem,ale przewiduje każdy następny ruch na drodze. Prawdopodobnie uratowało mnie to że trzymałem rękę na skrzyni biegów, czepiali się o to do mnie wszyscy, dlaczego nie trzymam tej ręki gdzieś na kierownicy jak normalny człowiek. Tak analizując to po czasie, mogę stwierdzić że te kilka sekund zaoszczędzonych na ruch ręką na skrzynię biegów uratował mnie przed drzewem ;p

  • @1wilson8spliff7
    @1wilson8spliff7 Жыл бұрын

    Miałem wypadek godzinę temu i dosyc ładnie wydachowalem, na szczęście sam jechałem trochę za duża prędkość i wystarczy żeby wyjść na idiotę, uważajcie na siebie ludzie bo teraz czuje ze sie czegoś nauczyłem…

  • @Kacperel

    @Kacperel

    8 ай бұрын

    ja jako pieszy 3 dni temu polecialem na 40 metrow wedlug google maps i tylko 2 zebra mi sie zlamaly

  • @jarosawkie7731
    @jarosawkie77316 жыл бұрын

    Miałem ostatnio sytuację pod kauflandem. Starszy pan wycofał hakiem w mazdę. Od razu wyskoczył kierowca i zaczą cykać fotki. Samochód na środku przejazdu za mną wianuszek samochodów. Przedemną jeszcze jeden. A maczo klęczy przed zderzakiem.

  • @223BlaSster
    @223BlaSster6 жыл бұрын

    Waldku, ja nie wiem - w ostatnim czasie mówiłeś o ubezpieczeniu, teraz o tym jak człowiek zachowuje się o wypadku a akurat w piątek miałem czołówkę z autem (nie z mojej winy, sprawca stracił panowanie). Na szczęście nic mi nie jest, ale trochę przewidziałeś moją sytuację. :D

  • @bishuunpl2539
    @bishuunpl25396 жыл бұрын

    No cóż, wpadłem do rowu, jechałem w strasznej ulewie delikatny zjazd, 50km/h ale cóż, za dużo, obróciło mnie I leżę w rowie. Pierwsze co - telefon do mamy, która jest w pracy, w czasie tego telefonu gość, którego znałem z widzenia otworzył mi drzwi i mnie wyciąga, a ja zamiast wyjść to najpierw staram się przekazać mamie nazwisko gościa, który mnie wyciąga a dopiero potem zadzwoniłem po brata, który był w domu i był w stanie mi pomóc. Głupota straszna. Ale to też dlatego, że nie wierzyłem, że przy takiej prędkości może się stać coś takiego

  • @robvanmacmount
    @robvanmacmount6 жыл бұрын

    Cześć Waldku. Nie zrobiłbyś może czegoś na wzór recenzji "GT86"? Sam jestem szczęśliwym posiadaczem tego auta (2013r) ale bardzo jestem ciekaw twojej opinii, wrażeń, jakie widzisz w nim zalety a jakie wady. pozdrawiam serdecznie :)

  • @Memphis_666
    @Memphis_6666 жыл бұрын

    Mi przy 160kmh zapiekły się hamulce, rzucilo mnie bokiem na prostej drodze i wlecialem z impetem w słup(latarnie). Z latarni nic nie zostalo a z auta odzyskalem sporo czesci w tym silnik ktory o dziwo dziala po takim pierdolnieciu :v (uderzylem w slup podłuznicą). Nie mialem zadnych jazd, pamietam wszystko z tamtej chwili, stalem tylko i zastanawialem sie jakim cudem ja wyszedlem z tego calo XD

  • @torreadorbitow1499
    @torreadorbitow14996 жыл бұрын

    Ja po wypadaku nie mogłem wyjść z auta bo było do góry nogami i gościu podszedł i mi pomógł i pierwsze jego słowa tu ma Pan wizytówkę i spytał czy zadzwonić po pomoc XD Znalazłem telefon i zadzwoniłem jako pierwsze do ziomka, że nie przyjadę po niego bo dachowałem i nie bedzie mnie w pracy xdd potem zadzwoniłem do mamy i powiedziałem, że będę później w domu bo dachowałem. Koniec końców nic mi się nie stało mega szczęście.

  • @ArturKolejwa_ardi
    @ArturKolejwa_ardi6 жыл бұрын

    E tam miałem 2 poważne wypadki, oba z innymi samochodami. Szybko oceniam czy ja jestem cały, potem wysiadam idę sprawdzić czy wszystko w ok w drugim aucie. patrzę na efekty na obu samochodach, zepchnięcie aut z drogi telefon po straż i oczekiwanie co dalej. Fakt w obu przypadkach nikt nie ucierpiał jednak taka rada dla wypadkowiczów. Zanim się coś zrobi to kilka głębszych wdechów i ocena sytuacji dopiero potem działanie.

  • @harrytupek
    @harrytupek6 жыл бұрын

    Ja na początku swojej kariery kierowcy wyleciałem na zakręcie w pole , oczywiście przed zakrętem duży łuk ja głośniej radio podkręcam zamiast patrzeć na drogę , chciałem tak jak w reklamach to pokazują i bach lece prosto jak Małysz uniesiony , wyskoczyłem z auta i zacząłem otrzepywać maskę z ziemi ,żeby nikt nie widział a wszystkie światła pourywane

  • @Quark6652
    @Quark66526 жыл бұрын

    Trafiłeś dzisiaj z tym materiałem w dziesiątkę. Miałem dosyć poważny wypadek 2 dni temu. Zasnąłem za kierownica i uderzyłem w tył samochodu jadącego przede mną. Roztrzaskałem samochód, który miał 600km przebiegu.I chyba tylko to mnie uratowało, bo nawet włos z głowy mnie i mojej pasażerce nie spadł. Jednakowoż po samym zdarzeniu, kiedy wywala te wszystkie poduszki człowiek zachowuje się całkowicie nieracjonalnie. Jedyne co sensowne zrobiłem to upewniłem się, że nikomu z mojego i drugiego samochodu się nic nie stało. Nie pomyślałem kompletnie żeby zjechać tym samochodem na pobocze, nie wystawiłem nawet trójkąta w pierwszej chwili, a przecież to groziło karambolem. Dobrze, że chociaż nie przejmowałem się kompletnie samochodami, ale skupiłem się na ludziach. Odwrotnie było z ludźmi w samochodzie, w który uderzyłem. /nie przejmowali się kompletnie tym czy mnie czy im się coś stało tylko tym że uszkodziłem ich auto i na majówkę dojadą później.

  • @dudi15190
    @dudi151906 жыл бұрын

    Waldek - czy mógłbyś w następnym filmie powiedzieć i wytłumaczyć czym różni się wypadek od kolizji? - mam wrażenie, że nie wszyscy (a właściwie niewielu) wie lub ma świadomość... PRZYKŁAD - w tym roku podczas weekendu majowego było ok 450 wypadków (około bo nie chce mi się szukać dokładnych danych) i ok 64 rannych... JA SIĘ PYTAM JAK TO JEST MOŻLIWE....? ! ?

  • @LeeLee14400
    @LeeLee144006 жыл бұрын

    Czy nadal polecasz Lagune III Coupe ta co miales ?? Tez mam zamiar kupic

  • @FlowMustGoOn
    @FlowMustGoOn6 жыл бұрын

    ja kiedyś spowodowałem wypadek , na skrzyżowaniu , dość mocno sie zderzyliśmy z mojej winy niestety no i gdy wysiadłem z auta byłem lekko przestraszony , co sie okazało w drugim aucie było 4 młodych chłopaków , mniej wiecej w moim wieku , byłem wystraszony całą sytuacją a oni wyskoczyli do mnei w czterech zaczeli sie wydzierac że co ty wgle robisz człowieku wariacie kto Ci dał prawo jazdy i takie tam...mało co mnie nie pobili ( rozumiem złość ale tak sie tego nie załatwia) dopiero później jak powiedziałem żeby zadzwonili na policje i pokazałem że jestem trzeźwy , zdrowy mam wszelkie dokumenty to sie uspokoili i zaczeli sie normalnie zachowywac....ale pierwszy moment był straszny... bałem sie że zrobiłem komuś krzywde ale nic sie nikomu nie stało ale mówili ze miałem oczy jak 5 zł i myśleli ze jestem pijany albo naćpany....ale ogólnie strach mnie sparaliżował...i pamiętam tylko moment jak zorientowałem sie że napewno sie zderzymy i zobaczyłem że światła tamtego auta są juz zbyt blisko i moment uderzenia...

  • @DirtlovR
    @DirtlovR6 жыл бұрын

    Jeśli chodzi o obowiązek udzielenia pierwszej pomocy to myślę, że w przypadku kiedy sami jesteśmy ofiarą wypadku (a w adrenalinie to można nawet ze złamaniem z auta wyskoczyć o np. wstrząśnieniu mózgu nie mówiąc) ciężko jest oczekiwać udzielenia pierwszej pomocy. Tym bardziej, że można więcej złego zrobić niż dobrego. Z tymi podpisami to ciekawa sprawa. Można by później udowodnić chwilową niepoczytalność/niezdolność do podejmowania racjonalnych decyzji?

  • @lilsoul5611
    @lilsoul56116 жыл бұрын

    Po wypadku występuje okres pobudzenia czlowiek pod wplywem adrenaliny mowi ze wszystko jest dobrze ma ochotę rozwawiac po uplywie paru minu moze przejsc w okres apatii i bedzie sie czul zle poczuje dopiero wszystkie urazy i moze stacic przytomność

  • @wieczorekkuba4144
    @wieczorekkuba41446 жыл бұрын

    Waldku, zrób proszę odcinek o procederze wywożenia samochodów na wschód. Pełno ogłoszeń gdzie szukają kogoś z paszportem i oferują niemałe pieniądze przy pomocy. O co z tym chodzi i jak to wygląda ze strony prawnej. Pozdrawiam.

  • @RideauCorp
    @RideauCorp6 жыл бұрын

    Potwierdzam, po wypadku nawet nie wiedziałem co mam dalej robić, i myślę że telefon po znajomego/rodzinę w takim przypadku to bardzo dobry pomysł.

  • @kuvu6376
    @kuvu63766 жыл бұрын

    Mam nowe zimówki w samochodzie ale jeszcze jakiś miesiąc temu nie miałem zmienionych. Był cieplejszy dzień i akurat wracałem z trasy je wymienić. Mijałem wysepkę taką na środku ulicy. Prawo lewo nagle cały tył samochodu poleciał mi w prawo, zjechałem na przeciwległy pas. Trzeźwo myśląc nie naciskałem hamulca dzięki czemu udało mi się wybronić od lądowania w rowie. Bogu dzięki nic akurat nie jechało z przeciwka bo byłby duży problem. Nie wiem jakie to uczucie mieć wypadek ale w tamtej chwili słyszałem taki jakby CHUK w ciele i taki wewnętrzny ból. Nie wiem nawet jak to nazwać ale to chyba nagły wzrost ciśnienia. Opony są niezwykle ważne i nie powinno się tego lekceważyć. Ten moment kiedy widzisz całe życie przed oczami. Dodam, że jestem młodym kierowcom a to, że nie hamowałem tylko dodałem gazu wyciągnąłem z oglądania filmów na youtube. Dokurwiator kanał ma super materiały o wychodzeniu z poślizgu itd. Ktoś może powiedzieć, że samo oglądanie nic nie da ale wbrew pozorom to działa. Oglądanie wypadków na internecie z kamerki też dużo moim zdaniem daje ponieważ przyzwyczajamy się do tego widoku kiedy coś idzie nie tak i gdy to się stanie to jesteśmy w stanie zachować zimną krew bo dla mózgu nie jest to nowa sytuacja.

  • @Nebezpieczny
    @Nebezpieczny6 жыл бұрын

    Waldku - film powinien się nazywać właściwie bardziej coś na miarę: "Jak zachowuje się człowiek podczas(zaraz po) wypadku". Piszę to bo prosiłbym Cię bardzo jak byś zrobił odcinek "Jak zachowuje się człowiek po wypadku (po jakimś czasie)". Sam miałem poważny wypadek (zasnąłem za kierownicą) w swoim w życiu po którym zmieniłem diametralnie podejście do auta i prowadzenia go oraz do jeżdżenia na siłę nawet gdy spać się chce. Może Ty też masz jakieś ciekawe przemyślenia co się u Ciebie zmieniło? Ja po tamtym wypadku z którego cudem wyszedłem żywo jak mnie łapie spanie to nieważne gdzie jestem to ide spać na 1-2 godziny. Mam uraz ogromny do zakrętów (bo na zakręcie to było) i pomimo, że teraz mam znacznie znacznie lepsze auto z xdrivem to pokonuje je delikatniej niż wcześniej w swoim opelku. Mam uraz do jakichkolwiek odczuć wyrzucania auta czy poczucia że siła odśrodkowa jest duża. Pozdrawiam serdecznie!

  • @Pirooman13
    @Pirooman136 жыл бұрын

    Ja przywaliłem w jelonka (wielkości owczarka niemieckiego) to dzwoniąc n a policję (bo jelonek żył) powiedziałem że mam całe auto skasowane... Tak na prawdę to do wymiany był reflektor, zderzak i lekko maska do wyprostowania. Autkiem wróciłem bez najmniejszego problemu do domu 40km.

  • @ZIOMEKX1
    @ZIOMEKX16 жыл бұрын

    U mnie byla gleboka cisza pomimo tego ze radio gralo. Ale to chyba u kazdego.

  • @Rokus9212
    @Rokus92126 жыл бұрын

    Dachowałem przy 120km/h podczas wyprzedzania. Podczas próby powrotu na swój pas zaczął się łuk było wilgotny asfalt noga lekko z gazu i poślizg. Podczas dachowania uderzyłem 3 razy w dach lecz po pierwszym zamknąłem oczy byłem pobijany i złamałem lewy nadgarstek. Auto na szczęście wylądowało na koła, pierwsze co chciałem zrobić to otworzyć maskę by odpiąć aku lecz nadgarstek mi to uniemożliwił, (dwa baki prawie pełne) natomiast gdy świadek spytał czy potrzebuje pomocy powiedziałem że mam uraz głowy i mogę stracić przytomność więc logicznie wezwał policję...

  • @Joker-pn8xz
    @Joker-pn8xz6 жыл бұрын

    Największy debilizm popełniają lekarze wypuszczają bo poszkodowany mówi że wszystko dobrze nic nie boli i wypuszczają A to może nie być prawda Na swojej skórze sie przekonałem po wypadku chciałem jak najszybciej wyjść ze szpitala choć wszystko mnie bolało I wypuścili po 15 min od przewiezienia . Sam nie wiem dlaczego tak bardzo chciałem uciec z tamtad, po prostu czułem strach

  • @karolk2032
    @karolk20326 жыл бұрын

    Jestem z tego miastkowa, pozdrawiam!😅😅

  • @nowak9099
    @nowak90996 жыл бұрын

    3 miesiące temu jechałem jak nigdy normalnie, punto wyjechało z podporzadkowanej i uderzylem mu w bok przy około 80-90 km/h, samochód w rowie na dachu, zacząłem szyberdach otwierać i próbować wybijać.. Dopiero jak pas odpjąłem zrozumiałem, że samochód leży na dachu. Samochód do kasacji :/

  • @janekkarol8410
    @janekkarol84106 жыл бұрын

    Witam .Według mnie policja powinna poczekać az czlowiek ochłonie przyjść na drugi , trzeci dzień i wtedy ewentualnie rozmawiać o tych wydarzeniach ,a pierwszego pomóc poszkodowanym .

  • @kryspin8571
    @kryspin85716 жыл бұрын

    Ja po wypadku, tylko nie czułem bolu głowy, która uderzylem w kierownicę. Wypadek dość poważny, przy 90 w drzewo, plus dachowanie, no i przy tym wydymał mnie laweciaż z którym przez telefon ugadalem się na 200, a później zaśpiewał 400, wszystko pamiętam i jedyne czego żałuję to, to że zapłaciłem mu to 400 zł

  • @lux410
    @lux4106 жыл бұрын

    W moim przypadku, po wypadku w którym miałem złamaną kość udową i rękę, jedną sprawną ręką odpiąłem pas i chciałem wychodzić z auta, ale nie dałem rady bo byłem zakleszczony. Bólu żadnego nie czułem.

  • @uruburis
    @uruburis6 жыл бұрын

    Ja w 2014 dokładnie 15 kwietnia miałem stluczke. Gościu wjechał mi alfa 155 w tył golfa 3 jak już na sprzęgle (bardzo mała prędkość i odległość od poprzedzającego samochodu) dojeżdżałem do skrzyżowania strzał był z predkosxi koło 60/70 km/h ale pierwsze co zrobiłem to odpiolem pasy wyciągnąłem telefon wykręciłem 112 i wysiadłem z auta. Później miałem ochotę poturbować tego gościa co we mnie wjechał bo jeszcze głupio cwany proponował mi kupno takiego samego golfa tylko w dieslu. Auto trafiło do kasacji. A ja nie zdążyłem schować dobrze telefonu do kieszeni i już miałem propozycje od laweciarzy że oni mi wezmą auto itp itd. także na szczęście żadnych irracjonalnych zachowań nie było ale karetkę odmówiłem. Później i tak autem zastępczym o własnych siłach pojechałem do szpitala bo mnie trochę kark bolał na szczęście nic powaznego

  • @bastiangame5205
    @bastiangame52056 жыл бұрын

    Cześć Waldek jechałem lanosem 120 km/h trochę mi się spieszyło a, koleś mi wyjechał z posesji na szczęście miałem farta. Oczywiście do szpitala nie chciałem jechać.

  • @MaslAlek
    @MaslAlek6 жыл бұрын

    A ta toyotka porobiona czy stock 200 KM?

  • @asuz5977
    @asuz59776 жыл бұрын

    Zrobiłeś mi smaka na frytki

  • @kamilkamylowsky7615
    @kamilkamylowsky76156 жыл бұрын

    Ja miałem wypadek bez udziału innych osób. Dachowałem, pierwsza myśl po wyjściu z samochodu to obawa przed tym że auto do kasacji ale tak ogólnie to nie byłem w szoku i normalnie się zachowywałem :) cały i zdrowy a samochód zkasowany.

  • @magorzataszymik7682
    @magorzataszymik76826 жыл бұрын

    O wypadkach się nie zapomina. Mi i/lub mojemu pasażerowi uratowało życie duże auto, którym jechaliśmy. Na co dzień jeździłam samochodem ze strefą zgniotu gdzieś w jego połowie. Wypadek 1 km od szpitala, ledwo wyjechałam z domu, ulewa i uderzył we mnie kierowca bmw - policjant. Zaraz po wypadku miałam taki mix paniki i próby zachowania się racjonalnie. Teraz śmieję się z tego, jak w pierwszej chwili wystraszyłam się, co Tata powie, że ma skasowane auto, potem szukałam telefonu w samochodzie, jak denerwowała mnie Pani spod 112, bo nie znała miejsca, w którym doszło do wypadku, a ja nie znałam numeru drogi - nie ma numeru na słupkach na całym odcinku, a potem i tak mnie połączyła z miejscowym pogotowiem, mój pasażer nie mógł swobodnie oddychać i zamiast się nim przejmować (poza telefonem na 112), to płakałam, że zgubiłam gdzieś okulary korekcyjne i nic nie widzę. Przynajmniej na karetkę nie czekaliśmy długo. Szkoda tylko, że sprawa się za nami trochę ciągnęła przez fałszywe zeznania sprawcy, a tak byłoby mniej stresów. Do tej pory boję się jeździć w deszczu, chociaż to nie ja zawiniłam.

  • @szymcio9941

    @szymcio9941

    6 жыл бұрын

    " mój pasażer nie mógł swobodnie oddychać i zamiast się nim przejmować (poza telefonem na 112), to płakałam, że zgubiłam gdzieś okulary korekcyjne i nic nie widzę" padłem ze śmiechu :D

  • @aleksander7822
    @aleksander78226 жыл бұрын

    Niedawno miałem bliskie spotkanie z innym pojazdem. W pierwszej chwili od zderzenia za wszelką cenę chciałem wysiąść z pojazdu i wszystko okej... Natomiast nie zgasilem pojazdu, to był pierwszy poważny błąd w każdej chwili mogło dojść do zwarcia, zapłonu (uderzyłem przodem), mało tego! Samochód był zasilany instalacja gazowa. Dopiero w momencie kiedy inny uczestnik ruchu krzyknął abym zgasil pojazd dopiero to zrobiłem. Po przyjedzie pogotowia oczywiście odmówiłem "oględzin" bo po co... Nic mi nie ma! (Uderzenie przodem w bok innego pojazdu z prędkością ok 60km/h, poduszki w moim aucie niestety nie wystrzelily) no i to był błąd, następnego dnia zwijalem się z bólu. Pas który mnie utrzymał w fotelu zrobił to na tyle skutecznie, że następnego dnia bolały mnie żebra, nie wspominając o głowie i o karku które od siły uderzenia mimo wszystko wykonały gwałtowny ruch. Najlepsze było to, gdy stwierdziłem że zostawię samochód bo i tak nie mam kasy na lawete i pójdę do domu na nogach dobre 15 km. Dopiero po przyjdzie znajomych osób okazało się, że mam przecież w polisie wykupiona lawete!. Także zgadzam się Waldku w 100%, w takiej chwili człowiek w ogóle nie myśli racjonalnie. Wydaje się, że jest okej, że chce się iść do domu i tyle.

  • @errdil999
    @errdil9996 жыл бұрын

    Cześć, czy znów była jakaś podwyżka OC? Jak wyliczałem składkę przed weekendem było ponad 500 zł taniej niż dzisiaj.

  • @wiktorc675
    @wiktorc6756 жыл бұрын

    reakcja na końcu najlepsza 🤣

  • @motodoradca

    @motodoradca

    6 жыл бұрын

    bo wgniata w fotel :D

  • @Theox82
    @Theox826 жыл бұрын

    Ja miałem przypadek. Gość mi wjechał w tył: Siedzenie kierowcy ze mną się rozłożyło "złamało", radio poleciało do tyłu na szybę. Mnie nic nie ma jest spoko myślę nie zgłaszam na pogotowie. Potem się okazało - kręgi szyjne

  • @DuXoRRR
    @DuXoRRR6 жыл бұрын

    Ja ze swojego wypadku pamiętam , że "łupneło" we mnie auto od boku, bo wymusiło pierszeństwo. Cały czas trzymałem kierownice i wszystkie miesnie mialem spięte, nie reagowałem na żadne bodźce. Minęło 20 min zanim przyjechała policja i wtedy mi jakoś przeszło ale te 20min było dla mnie jak 20 sekund.

  • @darthe1972
    @darthe19726 жыл бұрын

    miałem kiedyś wypadek z pieszym na drodze szybkiego ruchu i jak karetka przyjechała i policja to zacząłem uciekać bo bałem się sam dokładnie nie pamiętam czego no ale mniej więcej tylko tyle z tego zapamiętałem

  • @RedSickle
    @RedSickle6 жыл бұрын

    Dzień dobry Waldku :)

  • @motodoradca

    @motodoradca

    6 жыл бұрын

    Wittttaj :)

  • @Pattersson1
    @Pattersson16 жыл бұрын

    Witaj Waldku zdecydowanie masz rację jak koleś co nie wyhamował i wjechał mi w tyłek auta ok, auto do kasacji na szczęście był ze mną kolega z pracy który pomógł mi w tej sytuacji załatwiliśmy to bez policji i pogotowia i to był bład bo facet prowadził firme rybkami handlował miał ponoć 8 taki samochodów ale musiał walnąć we mnie tym bez ważnego przeglądu ponad miesiąc czasu już strach pomyśleć co z resztą jego aut. Ok pogotowia nie było bo adrenalina działała ale 2 dni bolał mnie tak kark że masakra a myślałem że to od poduszki bo źle spałem... Kochani nie ważne co się stało dzwońcie po policję unikniecie niepotrzebnego stresu. PS. dostałem ubezpieczenie i zwrot kasy za ubezpieczenie za kasację auta więc miałem na nowsze :D

  • @tomeksadlo8392
    @tomeksadlo83926 жыл бұрын

    Znowu jazda przez Grotniki , tyle razy tam jezdze a nigdy Cie nie spotkałem ;)

  • @motodoradca

    @motodoradca

    6 жыл бұрын

    bedzie okazja :)

  • @tomeksadlo8392

    @tomeksadlo8392

    6 жыл бұрын

    No na to licze :) pozdrawiam ;)

  • @tysios501
    @tysios5016 жыл бұрын

    Jest dokładnie tak jak mówisz Waldku. Nogi z waty, gadanie głupot i przekonanie, że to na prawdę się nie stało... :/

  • @pryku2004
    @pryku20046 жыл бұрын

    Ja po swoim wypadku szukalem ciagnika aby wyjeli mi samochód zalozylem kolo w adrenalinie i pojechalem dalej aby policja nie przyjechala no i malym kosztem powoli zlozylem swoja A6 teraz juz wolniej i rozwazniej jeżdżę :)

  • @skoreq
    @skoreq6 жыл бұрын

    czym masz obszytą kierownicę? bo chyba to nie jest ani skóra ani alkantara (przynajmniej tak nie wygląda po drugiej stronie ekranu ;)

  • @gummiss11
    @gummiss116 жыл бұрын

    Masz racje. Frytki i ziemniaki są z tego samego produktu, mianowicie z kartofli. Pozdrawiam i co było na ten obiad wtedy???? ;)

  • @MrAdam-gr6ed
    @MrAdam-gr6ed6 жыл бұрын

    Waldku i co odpowiedziała twoja żona ? Zrobiłeś te frytki ?😂😂

  • @motodoradca

    @motodoradca

    6 жыл бұрын

    To była moja dziewczyna, nie żona. Ja potem trafiłem do szpitala więc niekoniecznie :P

  • @MrAdam-gr6ed

    @MrAdam-gr6ed

    6 жыл бұрын

    Moto Doradca właśnie się zastanawiałem jak napisać😂😂

  • @artiditu7564

    @artiditu7564

    6 жыл бұрын

    TEIDER TV dziewczyna

  • @Terminator1900

    @Terminator1900

    6 жыл бұрын

    TEIDER TV Waldek jest singiel, nie ma żony

  • @Aneta8C

    @Aneta8C

    6 жыл бұрын

    Prezes przynajmniej dłużej pożyje :D

  • @alanorzechowski4419
    @alanorzechowski44196 жыл бұрын

    Ja jak miałem wypadek na skuterku to najpierw poszedłem sprawdzić czy odpala mimo tego.ze miałem.zlamana rękę w prawym nadgarstku, potem dopiero poszedłem do ludzi którym skuter wjechał w tyłek

Келесі