FILOZOFIA O NICOŚCI

Popularyzatorski materiał na temat nicości czy też meontologii.
Czy nicość istnieje?
Czym jest nicość?
Co mówi fizyka o nicości?
Postaram się przedstawić to w tym materiale
W razie potrzeby kontatku, e-mail to:
filozoficznemambodzambo@o2.pl
00:00 Wstęp
01:09 Parmenides o nicości
04:23 Egzystencjalizm o nicości
12:30 Metafizyka nicości
16:35 Buddyzm
24:02 Nauka o próżni
27:45 Nicość o bycie; Parmenides
Muzyka wykorzystana w materiale:
5 MINUTES OF (No Copyright Music) CHILL LOFI HIP HOP BEAT (Royalty free)
• 5 MINUTES OF (No Copyr...
Voyager - Cinematic Space Ambient music to Meditate or Sleep - Royalty Free
• Voyager - Cinematic Sp...
[No Copyright] 10 Minutes ♫ LOFI Chill Instrumental Beat - "Mellow"
• [No Copyright] 10 Minu...
Art of Silence - Dramatic / Cinematic [Free to use]
• Art of Silence - Drama...

Пікірлер: 100

  • @samotnywolnywilk1829
    @samotnywolnywilk18297 ай бұрын

    Przysięgam, że jak zobaczyłem miniaturkę to przeczytałem Nietsche. Poza tym fajny temat na licencjat z filozofii. -O czym piszesz swój licencjat? -O Niczym. -O Nietsche? -Nie, o Niczym. -Jeszcze nie wybrałeś sobie tematu? -Wybrałem, będę pisał o Niczym!!!

  • @JutraZadrozynski-un5ni

    @JutraZadrozynski-un5ni

    7 ай бұрын

    Czyli o pustym miejscu należącym do mnie Stwórca Przyszłości WSZYSTKO WSZYSTKIM WSZĘDZIE

  • @dysiel6548
    @dysiel654826 күн бұрын

    Chcemy idealizm niemiecki obiecany, proszę. Bardzo dobry materiał.

  • @kacperpaluchowski7910
    @kacperpaluchowski79107 ай бұрын

    No no no, kolega gestykuluje już jak doświadczony sofista

  • @radiozelaza
    @radiozelaza14 күн бұрын

    w wieku 10 lat szkolny kolega zadał nam pytanie "Czy zastanawialiście się nad tym, jaki kolor ma nicość?" gravitas tego pytania nam umknęła wtedy, gdy parsknęliśmy śmiechem. Aż ciężar istnienia wymógł na nas ponowne zadanie sobie tego pytania, i tak Kelthuz nagrał "The Colour of Nothingness" ...

  • @martaalicja
    @martaalicja6 ай бұрын

    Dziękuję, chętnie słucham, proszę kontynuować swoją działalność.

  • @Racjonalista_xd
    @Racjonalista_xd7 ай бұрын

    Rewelacyjny i wrecz fantastyczny odcinek dajacy mi okazje do poglebionych przemyslen na te pasjonujace metafizyczne i fundamentalne tematy!!! Szczegolnie frapujaca i intelektualnie pociagajaca jest egzystencjalna donioslosc problematyki nicosci. Dowiedzialem sie tez o pperspektywie stricte fizycznej pustki anty nicosci o pewnym ladunku energetycznym

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    7 ай бұрын

    Intencją odcinka było skłonienie do własnych przemyśleń i cieszę się, że się udało ;) dziękuje za dobre słowo

  • @bartosznowakowski9088
    @bartosznowakowski90887 ай бұрын

    O, KOTEK

  • @Quarhodron1
    @Quarhodron17 ай бұрын

    Mocno zdziwiony jestem faktem iż nie poruszony został właśnie nietzsche oraz schopenhauer - gdy myślę o nicości, co prawda w innym aspekcie niż ten tutaj przedstawiony, to od razu o nich 2 myślę.

  • @seyurstyp1045
    @seyurstyp10457 ай бұрын

    A w egzystencjalizmie chodzi o to, że sławny "byt" Sartre to wszelkie rzeczy zdeterminowane, które posiadają swoją naturę, natomiast nicość to podmiot/człowiek, który na drodze swojego życia dokonuje przeróżnych wyborów, a te wybory będą go "stwarzać". To polega na wiecznym stawaniu się i kreowaniu samych siebie. Człowiekowi przysługuje taka nicość, ponieważ nie posiada w sobie natury, która by determinowała jego istnienie. Przez co egzystencjalizm jest bez-substancjalny (substancja/natura/esencja). Buddyzm poszedł o krok dalej i wszelka materia też jest procesem, a nie tylko człowiek. Ogólnie filozofia procesu jest bez-substancjalna, ponieważ, by mówić o czymś, że istnieje to musi to być trwałe, natomiast proces jest dynamiczny. W buddyzmie funkcjonuje termin jak annica (czy jakoś tak się to pisało), który oznacza właśnie "pustkę", a bardziej po zachodniemu "bez-substancjalność", ogólnie w interpretowaniu pustki ludzie źle ją pojmują, bo pojmują ją przestrzennie, a przecież tutaj chodzi o nature rzeczy. Ciekawe spojrzenie na naturę/substancje ma też strukturalizm, który nie szuka natury w obiekcie, a poza nim, w tym w jakie wchodzi relacje z innymi. wtedy tworzy się siatka połączeń między wszystkim, przez co egzystencjalizm jest zmiatany z planszy, ponieważ w nim jest pełna wolność, a strukturalizm pokazuje nam jak wpływa na nas wiele rzeczy np kultura itd

  • @jordangagat
    @jordangagat6 ай бұрын

    Prawda to nicość prawda to bol

  • @grzeszszek
    @grzeszszek6 ай бұрын

    Dobra robota! Bardzo dobra. Rób to dalej. 🙂

  • @luminowa
    @luminowa6 ай бұрын

    Bardzo ciekawy film 🎉

  • @janpawulon6212
    @janpawulon62127 ай бұрын

    Ale szybko nowy odcinek :o

  • @maciek8024
    @maciek80246 ай бұрын

    dzieks

  • @maja9647
    @maja96477 ай бұрын

    Super odcinek, już czekam na kolejny ☺️

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    7 ай бұрын

    Bardzo dziękuje!

  • @maciejlublin829

    @maciejlublin829

    7 ай бұрын

    @@zygfrydfilozofia1949 Może to dziwne ale gdy miałem 9 lub 10 lat raz przeszła mi przez głowe taka myśl jak to jest nie istnieć? W tym wieku nie wiedziałem jeszcze że zadawanie sobie takiego pytania jest absurdalne bo nie można pojąć czegoś czego nie ma. Według mnie to co niepokoi na myśl o śmierci to właśnie ta nicość czyli coś czego nie można pojąć tzn według mnie ludzie boja się tego czego nie rozumieją i nie potrafią pojąć rozumem. Jeżeli ateizm ma rację to znaczy że człowiek który za życia nie zaznał spokoju nie zazna go nigdy. To dość przygnębiająca perspektywa ale kto powiedział że prawda musi być dobra? Skoro człowiek z niebytu przychodzi i w niebyt powraca to wszystko pomiędzy jest zaburzeniem naturalnego stanu istniejącego od zawsze czyli życie to anomalia

  • @TheWolontariat

    @TheWolontariat

    7 ай бұрын

    absurdem jest żeśmy się urodzili i absurdem jest że umrzemy :)@@maciejlublin829

  • @Quarhodron1
    @Quarhodron17 ай бұрын

    Świetny film, fajnie że są różne rodzaje filmów - te bardzo profesjonalne, wykłady itd. oraz takie pogadanki na x temat. W różnorodności siła! :)

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    7 ай бұрын

    Zobaczymy co się lepiej sprawdza. Dziękuje!

  • @maciejlublin829

    @maciejlublin829

    7 ай бұрын

    @@zygfrydfilozofia1949 Czy byłaby szansa w przyszłości wzięcia na warsztat takich filozofów jak Julio Cabrera (etyka negatywna), Peter Wessel Zapffe lub Philip Mainlander (filozofia wyzwolenia)?

  • @Quarhodron1

    @Quarhodron1

    7 ай бұрын

    @@zygfrydfilozofia1949 Super by było jakby zarówno takie i takie by były, ale no to wiadomo więcej do zrobienia by było. Mam nadzieje że kanał się będzie rozwijał.

  • @svoltre8220
    @svoltre82207 ай бұрын

    Uważam że w nieskończoności człowiek znalazłby najlepsze możliwe miejsce dla siebie i odzyskałby spokój. Największym zagrożeniem jest minięcie stanu doskonałego czyli pewna zmiana wynikająca z zaniknięcia tego stanu który istnial na początku, to moze byc np. nuda. Cos daje radość a później sie nudzi co odbiera nam energię do bycia w stanie w którym na początku chcielibyśmy być. Wystarczy wyobrazić sobie stan w którym chcialoby sie znaleźć, na przykład jakiś masaż i zamrozić to uczucie ekscytacji, czyli odczuwa sie radość w taki sam sposób, bez świadomości mijającego czasu, bez świadomości ze trzeba cos zrobić, z kimś sie spotkać, liczy sie teraz stała teraźniejszość. Myślę że nikt by nie narzekał a jak ktoś to robi to zawsze patrzy na daną chwilę z perspektywy braku (czyli co nas może minąć i jak wiele nie odkryliśmy) Co do utraceniu sensu z powodu nieskończoności to nieraz człowiekowi nic sie nie chce robić właśnie ze świadomości ze i tak wszystko sie skończy i nic nie będzie trwać wiecznie, a tak to życie nabrałoby innej jakości. Dla mnie w świecie potrzebny jest stam bezpieczeństwa ktory oferuje stałość (cos jak dom) i stan w którym wszystko jest zmienne i nieprzewidywalne (zabawa). Oczywiście to szeroki temat, dałem zarys w skrócie.

  • @setarah
    @setarah3 ай бұрын

    Uwielbiam Twój kontent nagrywaj częściej ❤

  • @setarah

    @setarah

    3 ай бұрын

    I Twój kot ma moje imię 😭

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    3 ай бұрын

    Piękne imię! Przerwa była, ale liczę że jeszcze w tym miesiącu następny długi film powstanie

  • @setarah

    @setarah

    3 ай бұрын

    @@zygfrydfilozofia1949 super nie mogę się doczekać!

  • @martynapiwor
    @martynapiwor7 ай бұрын

  • @TheWolontariat
    @TheWolontariat7 ай бұрын

    bardzo ciekawy materiał. Podoba mi się branie jakiejś koncepcji na warsztat i opowiadanie o niej używając poglądów różnych myślicieli. Po drugiej stronie takiej formy stoi opis systemu filozoficznego jakiegoś filozofa jako całość. Dwa różne podejścia, zależy co kto lubi - ja lubię filozofię w ogóle, więc mi odpowiada każda forma, byle miała to coś. I w mojej opinii ten film ma to coś. Jest ciepły, przyjazny klimat, jest podejście z balansem pomiędzy powagą i brakiem powagi (tu rolę gwiazdy gra kotka, za nią samą materiał ma u mnie duży plus) oraz rzeczowo na temat. Sama nicość to temat zaskakująco szeroki. Przejrzałem komentarze no i widać że wzbudza czasem kontrowersje (no i dobrze niech się dzieje). Myślę że to znamienne. Jak wiele rzeczy niewyobrażalnych, stanowi kwestię sporu i podziału, tutaj też duży plus za obiektywność w materiale. Odniesienia religijne ciekawy temat, filozofia i religia przez wieki przenikały się wzajemnie, moim zdaniem to warte wspomnienia. Podobnie z fizyką, nie ma co się bać odniesień do odkryć naukowych, XX wiek mocno wpłynął na materializm. Fizyka trudna ale opracowań wszelkich dużo, można odsyłać do źródeł itd. fajnie że o tym powiedziałeś i gratuluję szczerości w przyznaniu się do niewiedzy z tej pokręconej dziedziny. Dużo w rozmowie o takich abstrakcjach waży sam język, nie sposób odejść od poczucia że to słowa, jakimi opisujemy takie terminy jak nicość, zwodzą nas od wyłuskania tego, co kryje się za poczuciem braku, nie-maniem, nie-byciem. Dla mnie osobiście najlepszym sposobem na wizualizację nicości I nie-bycia jest pójście spać. Jeżeli uda się akurat niczego nie wyśnić, można powiedzieć że w czasie snu się nie istniało. Nie ma wspomnień, nie ma odczuć, pustka. Czarna dziura w linii czasu. Inni istnieli co prawda, mogli nawet widzieć jak śpię. Ale czy nie jest tak, że gdy ktoś umiera inni żyją dalej? Technicznie jest bardzo dobrze, tylko dźwięk ma za dużo góry, tj. słychać takie "tszcz" i piki trzeba by pewnie przyciąć. Co do formy ekspresji to jest naturalnie, tak trzymaj :)

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    7 ай бұрын

    Jak zwykle, jeden z moich ulubionych komentarzy, obszerna i wnikliwa analiza oraz przychylny wydźwięk. Skojarzenie ze snem bardzo dobre i żałuję, że nie wspomniałem go w materiale - nawet istnieje ładny cytat Wiśniewskiego o tym, że "Sen to mała śmierć". Zmiany w sprzęcie wymagały zmiany mikrofonu i niestety dopiero w postprodukcji zobaczyłem dużo trzasków - może uda mi się to na przyszłość w jakimś programie spłaszczyć albo po prostu zainwestuje w jakąś osłonkę do mikrofonu. Dzięki za super komentarz, pozdrawiam

  • @jankula3819
    @jankula38197 ай бұрын

    Witam serdecznie 🎉

  • @przemysawrhodesian1233
    @przemysawrhodesian12334 күн бұрын

    "Bytka abo ne bytka - to je zapytka".

  • @PawelJimmi
    @PawelJimmi3 ай бұрын

    13:04 czym miałby być czysty byt? chociażby orientacją czy to w przestrzeni czy czasie czy jakimś innym wymiarze, ale samą możliwością zorientowania się w tym.

  • @user-gb8kh6lg4y
    @user-gb8kh6lg4y5 ай бұрын

    Wszystko co istnieje , wywodzi się z nicosci. Wg Bibli Bóg stworzył świat z niczego, językiem fizyki próbował to opisać Hawking, Euklides zbudował geometrię na punktach, takich łącznikach między bytem a niebytem.

  • @tomek4453
    @tomek44537 ай бұрын

    Wydaje mi się, że z "Parmenidesem" jest pewien problem. Jeżeli trochę przekształcimy jego podstawowe twierdzenie i powiemy, że istnieje tylko to, co istnieje (a to, co nie istnieje, to nie istnieje) dochodzimy w zasadzie do tautologi, chociaż intuicyjnie bardziej zrozumiałej rzeczy, niż metafizyczne rozważanie, że byt jest, a nie-bytu nie ma. Po drugie czy w takim rozważaniu, jakie prowadzi Parmenides, czegoś istotnego nie gubimy? Chodzi mi o to, że sam sposób orzekania, że Byt jest a Nie-Byt nie jest zakłada, chociażby na poziomie językowym, że ów Nie-byt traktujemy przedmiotowo i orzekamy o nim, że go nie ma. Wydawałoby się, że myśleć możemy tylko o tym, co jest albo może być. Każda próba pomyślenia "nicości" jakby z zasady powinna być, czymś błędnym i nie upoważnionym, gdyż nie da się pomyśleć "czystego" nieistnienia (jak i czystego istnienia). Innymi słowy, czy możemy tak samo myśleć i orzekać o nicości jak bu była bytem? Czy nie jest to nadużycie? Jeżeli zaczynamy myśleć o nicości, to w jakimś sensie ją uprzedmiatawiamy, czynimy przedmiotem myślenia i czy to już w tym momencie nie jest pewnym zakłamaniem? Pozdrawiam, bardzo ciekawy materiał.

  • @moj_wujek_to_admin6487

    @moj_wujek_to_admin6487

    5 ай бұрын

    Dziekuje ci za ten komentarz, od zawsze coś mi nie pasowało w teorii Parmenidesa a ty idealnie to ujołeś moje wątpliwosci w słowa.

  • @tomekd789
    @tomekd7897 ай бұрын

    20:13 "budda" dosłownie znaczy "przebudzony" (ze wspólnego rdzenia pochodzi też polskie "budzić", "budzik")

  • @zbigniewhabzda4976
    @zbigniewhabzda49767 ай бұрын

    No właśnie, nie mamy słów określających nicość, gdyż każda dywagacja na jej temat, niszczy nicość, poprzez to, że "opisujemy" coś co nie istnieje. Jednak możemy mówić, że skoro istnieją przeciwieństwa takie jak np.: plus i minus, to przeciwieństwem czegoś jest nic i ani słowa więcej. ;) Koncepcja reinkarnacji jest groteskowa, gdyż osobiście nic o tym nie wiadomo. Wiara to nie wszystko. Człowiek musiałby "wiedzieć", że narodzi się ponownie.....gdybanie w tym temacie, to tylko gdybanie.....Budda wiedział dużo, lecz nie wiedział o tym, że zatruje się świńskim mięsem. :) No dobrze, skoro próżnia jest w przestrzeni,, to czym byłaby przestrzeń bez próżni??? Nie może być prawdą, że byt nie może przestać istnieć. Taka tezę trzeba koniecznie udowodnić.

  • @Natalia-jf3nn
    @Natalia-jf3nn6 ай бұрын

    Rozważ nagranie osobnych filmow o Sartre i Heideggerze, bardzo wyczekuje !!

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    6 ай бұрын

    Co do Sartre’a to nie czuję się pewnie, ale o Heideggerze z pewnością się pojawi!

  • @Sekija
    @Sekija4 ай бұрын

    Miód na moje uszy

  • @kebs5086
    @kebs50867 ай бұрын

    Zaskakuje mnie ta pewność nicości u Sartre'a jak i bezwzględna pewność teistów o tym, że "coś" jest. Tyleż samo pewność braku wartości wobec pewności ich istnienia i to w sposób bardzo uszczegółowiony.

  • @este4955

    @este4955

    7 ай бұрын

    Czyli nie jesteś pewny że coś jednak jest? To bardzo ciekawe co mówisz. A co mówią lekarze ? 😇

  • @therednask
    @therednask2 ай бұрын

    Nicość jest formą katolickiego piekła dla ułomów. Ale jest straszne bo zaczyna się strach przed "niebytem" .Najgorzej jednak gdy uświadomimy sobie że wszystko co robiliśmy jest niczego nie warte, zbiorem niezależnych reakcji chemicznych do których przyłączaliśmy swoje EGO przywłaszczając jako ???NASZe , własne... Wtedy pojawia się sens życia i tak dalej. Ale dla mnie osobiście bardziej "straszne" jest życie wieczne. To jest "porażka zmysłów" którą mało kto się mocno uczepił. No i zacząłem kontemplować szybko przemijający świat, cywilizację, przemijające gwiazdy materię i w końcu ponownie grawitację która te resztki zaczęła scalać w punkt do pierwotnego wybuchu. A w środku ten "nieśmiertelny ja" obserwujący czarny wszechświat, wygasły nieprzejednanie ciemny ale ?? z przerażeniem patrze w czas który mi przyjdzie czekać na nowe BUM dzień po dniu, przez wieczność. Tworze w sobie ogrom wyimaginowanych planet, istot, buduje świat tylko dlatego że nie ma nic czym mógł bym się zająć. Tworze sobie ziemię i reinkarnuje swoje małe oczy i uszy zwane duszą by przezywały coś w tej pustce, by pomogły trwać w oczekiwaniu na ponowny wybuch, nowego wszechświata. Niebyt i śmierć zdała mi się wybawieniem przed życiem wiecznym.

  • @PawelJimmi
    @PawelJimmi3 ай бұрын

    Jeśli miałbym w pudełku próżnię to czy mógłbym powiedzieć że nic w nim nie ma? nicość nie mogłaby mieć wymiarów jakie nadaje to pudełko nicość musiałaby się wiązać z brakiem wymiarów, brakiem czasu, potwierdzałoby to że czysty byt to sama możliwość zorientowania się w jakimś wymiarze.

  • @rozer11175
    @rozer111757 ай бұрын

    Bardzo spoko film Ja sobie zawsze wyobrażalem stan nicości jako taki sen bez snów. Po prostu zerowa świadomość. Jeszcze dodam że mój wykładowaca od filozofii napomniał że jakieś nowe odkrycia fizyczne(jakiś nobel z zeszlego roku odnośnie Twierdzenie Bella) zaorały cała ontologie. Nie wiem na ile to prawda. Jak go spotkam to zapytam i dopisze o co mu chodziło. Pozdrawiam

  • @jakubseredynski2444

    @jakubseredynski2444

    7 ай бұрын

    Nie takie nowe bo nierówności Bella to początek lat 60tych. Faktycznie eksperymentalnie zmierzone zostały w latach 90tych i za to w zeszłym roku była nagroda Nobla. A co do podważania stanu nicości to nie do końca jestem przekonany, nierówności Bella odnoszą się do determinizmu i pozwalają zmierzyć czy świat w skali mikro jest deterministyczny czy nie. Innymi słowy wykonując odpowiedni eksperyment i sprawdzając czy nierówności są spełnione czy też nie, można sprawdzić czy obecne rozumienie mechaniki kwantowej, w którym przyjmuje się, że wiele wielkości opisujących cząstki jest czysto probabilistyczne i nie da się jednoznacznie przewidzieć (nawet w pełni znając prawa fizyki i warunki początkowe) jakie wartości przyjmą pewne parametry rozważanego układu (np. położenie cząstki w przestrzeni albo moment rozpadu atomu). Alternatywnie, przed ich udowodnieniem, nie wykluczone było, że mechanika kwantowa jest przybliżeniem jakiejś ogólniejszej teorii, która mogła być deterministyczna, ale ze względu np na jej złożoność wydaje nam się że kwestia położenia atomu jest nieokreślona. Obecnie wiemy już, że nawet jeśli pod mechaniką kwantową kryje się jakaś ogólniejsza teoria fizyczna to ona także musi być probabilistyczna i uwzględniać w sobie jakiś element losowości. Co do aspekty nicości to może się to ewentualnie odnosić do faktu, że jeśli dana cząstka nie ma jasno określonego położenia w przestrzeni, a jedyne o czym można powiedzieć to o prawdopodobieństwie znalezienia cząstki w jakimś punkcie przestrzeni, to w pewnym sensie każda cząstka jest wszędzie (w jednych miejscach z większym prawdopodobieństwem w innych z mniejszym).

  • @rozer11175

    @rozer11175

    7 ай бұрын

    @@jakubseredynski2444 dziękuję za odpowiedź

  • @kebs5086
    @kebs50867 ай бұрын

    U Wittgensteina istnienie nie powinno w ogóle dziwić. Nic bardziej oczywistego niż to, że jest coś. Raczej nieistnienie to sytuacja spoza języka. Jeżeli chrzanię, skorygujcie.

  • @gawronjanski6111

    @gawronjanski6111

    7 ай бұрын

    Nie wiem czy z poza języka, ale na pewno pozbawione sensu

  • @pustygrob5837

    @pustygrob5837

    7 ай бұрын

    @@gawronjanski6111 nie jest pozbawione sensu. w końcu można nie mieć czegoś, np. dwóch głów.

  • @pustygrob5837

    @pustygrob5837

    7 ай бұрын

    Wittgenstein mówił, że zaskoczenie powoduje coś, co odbiega od naszych przyzwyczajeń. A przecież "zdziwienie, że świat istnieje" nie polega na tym, że istnienie odbiega od naszych nawyków. Istnienie jest dla nas oczywiste bo istniejemy i nie znamy innego stanu.

  • @gawronjanski6111

    @gawronjanski6111

    7 ай бұрын

    @@pustygrob5837 chodziło mi o istnienie świata ;)

  • @gawronjanski6111
    @gawronjanski61117 ай бұрын

    Planujesz odcinek o wittgensteinie?

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    7 ай бұрын

    Na te chwilę planuje zajmowanie się idealizmem niemieckim - dopiero potem będę zajmował się filozofią analityczną. Więc w planach jest, ale odległych

  • @arturborkowski7922
    @arturborkowski79226 ай бұрын

    Wydaje się że stojąc mówisz bardziej dynamicznie. A może to kwestia montażu i doświadczenia w mówieniu do kamery (w porównaniu ze starszymi filmami). Dzięki za twoją pracę

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    6 ай бұрын

    Dziękuje za opinie i docenienie

  • @este4955
    @este49557 ай бұрын

    Sprawa nicości względem naszego istnienia jest bardzo prosta. W zasadzie zamyka się w tym równaniu: 0+0=0 0 reprezentuje prawdziwą nicość a jakakolwiek inna liczba niż 0 reprezentuje coś. Działania oparte na samych zerach zawsze dają 0. Z niczego nie powstaje nic. Z tego wynika tylko jeden prawdziwy i niepodważalny w żaden sposób wniosek. Cokolwiek jest źródłem naszego istnienia musi być wieczne (czyli coś bez początku ani końca, co jest poza czasem i przestrzenią) I tym czymś nie może być po prostu nasz świat, bo zaprzecza temu fakt przesunięcia zaobserwowanych w kosmosie obiektów niebieskich ku czerwieni na spektrum światła, a to wskazuje na to że nasz świat rozszerza się z jednego punktu i miał początek, a jeżeli coś ma początek, to nie mogło być wieczne. Jeżeli ktoś uważa inaczej, to musi udowodnić że 0+0= np. 1 a nie 0. Powodzenia 😇

  • @este4955

    @este4955

    7 ай бұрын

    @@onbovl3518 Bredzisz. Wieczny oznacza byt nieograniczony czasem i przestrzenią, czyli poza "czasoprzestrzenią", która według nauki jest jednym i tym samym, czyli czwartym wymiarem. "Ponadto kosmologia, na którą się powołujesz, w żaden sposób nie wskazuje na to, że wszechświat miał początek" Hahaha, no tutaj to już grubo odleciałeś. Przesunięcie obiektów astralnych ku czerwieni jest FAKTEM, niezależnie od tego czy ci się to podoba, czy też nie a teoria "wielkiego wybuchu" jest teorią NAUKOWĄ, w przeciwieństwie do teorii świata cyklicznego, który przy naszym obecnym stanie wiedzy wymagał by powstawania materii z czystej matematyki, tak jak uważa Roger Penrose. Jak chcesz to możesz sobie wierzyć że 0+0=1 albo że materia powstaje z czystej matematyki, ale twoje absurdalne wierzenia nie mają absolutnie żadnego, choćby nawet najmniejszego wpływu na rzeczywistość.

  • @este4955

    @este4955

    7 ай бұрын

    @@onbovl3518 Moja definicja wieczności jest dziwna? Twoja nawet nie ma sensu, skoro twoja wieczność ma trwać "do końca czasu" co jest czystym oksymoronem, bo wieczność ma to do siebie że się NIGDY NIE KOŃCZY !!! Ty: "Kosmologia w żaden sposób nie wskazuje na to, że wszechświat miał początek" Również Ty: "Nie neguje teorii wielkiego wybuchu" To, że masz dziwną definicję "teorii wielkiego wybuchu" nie oznacza jeszcze, że każdy jest zobowiązany do jej przyjęcia.

  • @este4955

    @este4955

    7 ай бұрын

    @@onbovl3518 I znowu bredzisz. Widzę że nie rozumiesz nawet czym jest i jak działa czas. Po pierwsze to żeby obiekt mógł w ogóle czuć upływ czasu musi posiadać masę. Obiekty fizyczne takie jak fotony czy fale radiowe nie odczuwają upływu czasu. Dla fotonu który przebył 13,7 miliarda lat po to żeby paść na lustro teleskopu nie upłynęła nawet jedna sekunda, więc zrozum że czas jest tylko efektem posiadania masy, a nie czymś bezwzględnym tak jak byś chciał i mamy na to naukowe dowody, które tak bardzo lubisz podważać i interpretować po swojemu odwrotnie do tego jak interpretuje je nauka. Wieczność nie trwa do końca czasu. Wieczność trwa wiecznie. Rozszerzanie się wszechświata implikuje jego początek, a nie cykliczność, w której magicznie matematyka tworzy materię. Dobrze, wierz sobie w świat cykliczny nie zważając na odkrycia naukowe. Wierz sobie w wieczność, która się kiedyś kończy. Możesz sobie nawet wierzyć w istnienie nieskończonej ilości innych wszechświatów poza naszym, tylko po to aby wytłumaczyć sobie niewyobrażalną przypadkowość precyzyjnego dopasowania parametrów naszego świata, zupełnie ignorując możliwość tego że w tych innych wszechświatach prawa fizyki mogły by być dokładnie takie same jak w naszym (bo dlaczego miały by być inne?) Naprawdę, mam to głęboko gdzieś w co ktoś sobie wierzy. Nie pozdrawiam. Bez odbioru 🖕

  • @warzachew4343
    @warzachew43436 ай бұрын

    Dlaczego ja taki kanał randomowo poznaję po trzech latach egzystencji na tym KZread? Jestem zawiedziona algorytmem tego serwisu.

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    6 ай бұрын

    Trzy lata kanał stoi, ale by zasługiwał na uwagę jakością to jeszcze trochę. Ale i tak miło słyszeć! Pozdrawiam

  • @norbertkulesza
    @norbertkulesza7 ай бұрын

    9:28 w takim razie czas publikacji odcinka chyba nie przypadkowy🙌🏽

  • @karoldoszczatek
    @karoldoszczatek6 ай бұрын

    Bardzo proszę o podcast o Martinie Heideggerze.

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    6 ай бұрын

    Teraz zbliżamy się do Hegla, ale po nim przyjdzie pora na Heideggera

  • @karoldoszczatek

    @karoldoszczatek

    6 ай бұрын

    @@zygfrydfilozofia1949 Pięknie. Pana podcast o nicości był bardzo inspirujący. Czekam z niecierpliwością na Heideggera. Pozdrawiam i winszuję świetnego kanału.

  • @gabrielnazarowicz4880
    @gabrielnazarowicz48805 ай бұрын

    "Może gdyby nie Feuerbach to by nie byłoby marksizmu" - to nie myśl tworzy byt, ale myśl ten byt odzwierciedla. Gdyby nie było TEGO Feuerbacha, to znalazłby się inny "Feuerbach", który by tę rzeczywistość swoich czasów odzwierciedlił. Materializm to dziecko swojej epoki - epoki oświecenia.

  • @CO-jt7ih
    @CO-jt7ih3 ай бұрын

    czy jest nawet możliwe wyrażenie "nicości" językowo albo matematycznie? w wiekrzosci języków, jak w polskim, 'nie ma nic' = podwójne przeczenie, co daje plus. w angielskim, 'there is nothing' = nadanie nicości wartości istnienia. w cyfrach nicość byłaby '0' ale zero jest jedynie punktem granicznym pomiędzy pozytywnymi i negatywnymi cyframi.

  • @michajan5190
    @michajan51905 ай бұрын

    Zgadzam sie z Parmenidesem ze byt jest a nie-bytu nie ma🤪 Nie-byt lub nicosc to wg mnie u wspolczesnych filozofów (Sartre, Camus i inni) idea implicite obrazującą kres i granice ludzkiego poznania. Poniewaz odrzucona zostala metafizyka i przyjety sceptycyzm nicosc (czyli to co ukryte przed rozumem) jest w rzeczywistości ideą Boga o którym glosno juz sie nie mowi. Bog jest ale ze względu na swoją nature nie pozwalająca sie bezpośrednio ująć ludzkiemu rozumowi zostaje odrzucony i zrownany z nicością.

  • @marjastasieniek374
    @marjastasieniek3747 ай бұрын

    Trochę nie nadążam za dynamiką przekazu, ale prezentacja treści jest ok. Co do nicości, liczę na nią po śmierci. W życiu też by się przydała, taka nicość wokół mnie, albo nie istnieć od czasu do czasu.

  • @michajan5190
    @michajan51906 ай бұрын

    Tak sobie mysle ze myśl o smierci i nicosci to martwi tylko tych, ktorzy są ateistami niewierzacymi w swoj ateizm. Idea Boga w ich umyslach nie pozwala im spać spokojnie bo boją sie jakiegos rodzaju kary. Pomyslec ze świat powstał z nicości to trzeba naprawde zadac gwalt swojemu rozumowi. Ze niby z niczego a wiec z tego co nawet nie moge nazwac prymitywnym, mialoby powstac byty doskonale zorganizowane, ekosystemy, przyroda, ludzki mózg z miliardami neuronow? W kazdym razie dobrze posluchac i fajnie by bylo uslyszec te tresci😎

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    6 ай бұрын

    Mogę bezczelnie zareklamować film o Leibnizu w którym nieco przybliżam dowód z racji dostatecznej - czyli właśnie argument o tym, że wszystko musi mieć swoją sensowną przyczynę. ✌️

  • @elohim263
    @elohim2634 ай бұрын

    Niestety ten materiał powiela wiele szkodliwych mitów na temat buddyzmu które stworzyli zachodni filozofowie którzy źle zrozumieli naczanie Buddhy. Sam Buddha powiedział że jego nauka, jeśli sie ją źle zrozumie, przyniesie więcej szkody niż pożytku. Przede wszystkim mylisz buddyzm z nihilizmem. Buddha uważał nihilizm za skrajny i szkodliwy pogląd, tak samo jak eternalizm, czyli wiarę w prawdziwe i niezależne od siebie zjawiska. Jeśli każdą myśl bierze się za to czym się jest bardzo łatwo oszaleć, jednakże buddyzm nie naucza że nie istnieje 'ja', naucza jedynie że nie istnieje trwała dusza, istota, jakaś oddzielna niezmienna jaźń. Współczesna psychologia również przyjmuje że 'ja' jest konglomeratem zmiennych składowych. Buddyzm nie jest kultem nicości, to mit Nirvana (w języku palijskim nibbana, wygaszenie) nie jest w buddyzmie nicością tylko wygaszeniem niewiedzy, pożądania i niechęci, jest stanem wolności od tych trzech rzeczy. Buddha porównał to do wygaszenia świeczki. Buddha nigdy nie powiedział również że życie to cierpienie, stwierdził jedynie że w życiu istnieje pewien dyskomfort, niezadowolenie, niepewność i stres, wszystko przez niefortunne tłumaczenie terminu dukkha na 'cierpienie. Buddha nie zaprzeczał również istnieniu przyjemnych doświadczeń. Trzecia szlachetna prawda mówi o tym że wolność jest jak najbardziej możliwa, prawdziwe szczęście jest jak najbardziej możliwe, jest to bardzo optymistyczny pogląd, można to uczynić za pomocą odpuszczania sobie wielu spraw, na przykład naszej przeszłości (tak wiele ludzi wciąż trzyma w głowie swoją przeszłość w umysłach i z tego powodu ma problemy), to bardzo praktyczna filozofia. A co z buddyjską pustką, co ona oznacza? suññatā w języku palijskim znaczy 'pozbawioność' i odnosi się to do 5 części składowych którymi są ciało, odczucia, pamięć i kognicja, wytworzenia umysłu oraz świadomość. Te pięć części składowych każdego człowieka są pozbawione jaźni w rozumieniu trwałego i mającego własną naturę podmiotu. Nie można kontrolować tego czy człowiek się starzeje, nie można wybierać sobie emocji według upodobania, obserwując swój umysł zauważysz że niektóre myśli pochodzą nie od ciebie lecz z telewizji, z tego co ktoś powiedział, także tzw. wewnętrzny krytyk, również świadomości nikt nie zaprosił do naszych żyć a jednak jest, w takim rozumieniu powstała doktryna anatta o 'nie-ja' tak często źle rozumiana jakoby zaprzeczała istnieniu nas samych, lecz to nihilizm. Mam nadzieję że wytłumaczyłem iż filozofia o nicości w kontekście buddyzmu jest wytworem wyobraźni o buddyzmie europejskich filozofów, Buddha wymienił trzy rodzaje żądzy które przysparzają cierpienie, jedną z nich to żądza niebytu, zatem jak można mówić "buddyzm to filozofia nicości"?

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    4 ай бұрын

    1. Tak, wizja buddyzmu jaką przedstawiłem to była skrajna interpretacja europejska w XIX wieku o czym wspomniałem w 22:43 i nawet dzisiejsza interpretacja zachodnia nie skłania się do takiej wizji. Jako że tematem przewodnim odcinka jest nicość, tak najlepiej posłużył mi najbardziej radykalny obraz do przedstawienia aspektów "nicościowych" w buddyzmie. 2. Wszystkie poniższe tezy zależą od nurtu i interpretacji, więc nie wykluczam, że możesz mieć rację w obszarze jakichś doktryn - wszystkie tezy jakie postawiłem były możliwie najbardziej skrajne by przedstawić różne elementy nicości w buddyzmie. Jednak nie wszystkie te interpretacje tak łatwo bym skreślał m.in. Dalajlama w książce "Podstawy praktyki buddyjskiej" opowiadał o różnych interpretacjach nirwany i zna również nurty (jeśli się nie mylę to chodziło mu o buddyzm zen), gdzie uważa się nirwanę za stan nicości, braku czegokolwiek - sam jej nie podzielał i woli wierzyć, że jest jakiś optymistyczny koniec, jednak są szkoły buddyjskiej w których nirwana jest interpretowana jako "nicość". Przechodząc do tego, że Budda nigdy nie powiedział, że życie to cierpienie - wydaje się, że jest to nieunikniony wniosek przy analizie "Czterech Szlachetnych Prawd" w których nie tylko cierpienie jest naturalną częścią egzystencji, ale wynika właśnie z pragnień czy rozkoszy, trzecia Szlachetna Prawda mówi o wyrzeczeniu się samego siebie i tylko przez takie wyrzeczenie można osiągnąć stan buddy. Siłą rzeczy musimy założyć, że w życiu dominuje cierpienie nad szczęściem, skoro celem praktyki buddyjskiej jest przerwanie samsary i dalszego doświadczania życia. Wydaje mi się, że co do akcentowania cierpienia w buddyzmie to nie poczyniłem nic kontrowersyjnego. Wcale nie założyłem, że w buddyzmie założone jest wyłącznie cierpienie a wykluczone jest szczęście - chyba jedną z głównych trudności dotarcia do stanu buddy są właśnie kuszące nas przyjemności, pragnienia oraz nostalgie. Założyłem tylko dominujący aspekt cierpienia, nie wykluczając szczęścia. Ostatecznie, co do braku substancjalnego "ja" - zakładamy właśnie, że odkrycie iluzoryczności, nietrwałości swojego "ja" umożliwia osiągnięcie stanu buddy i przerwanie cyklu reinkarnacji. Dopóki istnieje poczucie tożsamości z moją osobą to dalej jestem uwiązany przez karmę i samsare. Fenomenalnie "ja" istnieje, jednak susbtancjalnie nie istnieje - tak bym to określił. To są moje doświadczenia i odczucia jako nie-specjalisty w temacie buddyzmu. Ostatecznie absolutnie zgadzam się z tezą, że jest to jednostronny i skrajny pogląd na buddyzm, który wyklucza jego liczne bardziej pozytywne strony, ale takie było zamierzenie filmu by naświetlić pojęcie "nicości" i najmocniej zaakcentować treści "nicościowe" w buddyzmie - ostatecznie, pod koniec omawiania buddyzmu zauważam, że jest to XIX-wieczna, zachodnia interpretacja, która znacznie się zmieniła oraz że istnieją różne nurty o różnych podejściach do tych kwestii, tak więc nie pretendowałem tutaj do wygłaszania jedynej słusznej prawdy o buddyzmie. Ostatecznie, nie uważam tych poglądów na buddyzm za "nieprawidłowe" a za wyłącznie radykalnie negatywny punkt widzenia.

  • @elohim263

    @elohim263

    4 ай бұрын

    @@zygfrydfilozofia1949 mówiłem z perspektywy szkoły Theravady która opiera się o autorytet kanonu palijskiego czyli mów Buddhy zapamiętanych przez mnichów. Buddha nie powiedział że życie to dukkha, powiedział że lgnięcie do pięciu grup składowych jest dukkhą, więc wysuwasz niewłaściwy wniosek, to nadinterpretacja. Gdyby życie było dukkhą nie byłaby możliwa Nibbana. Trzecia Szlachetna Prawda mówi o odpuszczeniu, a nie wyrzeczeniu się samego siebie, ludzie którzy wyrzekają się siebie popełniają samobójstwo. Podstawą buddyzmu jest właśnie to, że pięc grup składowych jest anatta, jak można się więc wyrzec czegoś co nigdy nie było twoje? Metoda Buddhy w odpuszczaniu jest taka: "Uczucie jest nie ja. Zatem na pewno uczucie, mnisi, jeśli byłoby ja, nie prowadziłoby uczucie do nieszczęścia, i byłoby dozwolone względem uczucia - 'Takie moje uczucie niech będzie, takie moje uczucie niech nie będzie'. Ponieważ jednak, mnisi, uczucie jest nie ja, dlatego uczucie prowadzi do nieszczęścia, i nie jest dozwolone względem uczucia - 'Takie moje uczucie niech będzie, takie moje uczucie niech nie będzie'". oraz... "Co o tym myślicie, mnisi, ciało jest trwałe czy nietrwałe?" "Nietrwała, Panie." "A to, co jest nietrwałe, jest nieprzyjemne czy przyjemne?" "Nieprzyjemne, Panie." "A to, co jest nietrwałe, nieprzyjemne, jest przedmiotem zmian, czy jest właściwe zobaczyć go (tak) - 'To jest moje, to ja jestem, to jest moje ja?'" "Z pewnością nie, Panie." "Uczucia … postrzeżenia … intencje umysłu … Świadomość jest trwała czy nietrwała?" "Nietrwała, Panie." "A to, co jest nietrwałe, jest nieprzyjemne czy przyjemne?" "Nieprzyjemne, Panie." "A to, co jest nietrwałe, nieprzyjemne, jest przedmiotem zmian, czy jest właściwe zobaczyć go (tak) - 'To jest moje, to ja jestem, to jest moje ja?'" "Z pewnością nie, Panie." Nie jest to wyrzeczenie się samego siebie, jest to bardziej strategia odpuszczania wszystkich trosk i bycie w chwili obecnej, jest to też zrozumienie na czym polega życie, Nibbana jest stanem takiej wolności, że każdy jej opis ograniczałby wyobrażenie o nim. W Theravadzie natomiast nie ma stanu Buddhy, to wymysł Mahayany. W Theravadzie odpuszcza się przy pomocy medytacji. Możesz patrzeć się na jabłko, ktoś powie ci, że jest kwaśne, ale dopóki nie spróbujesz go, nie posmakujesz to nie będziesz na prawdę wiedział czy jest kwaśne. Buddyzm to nie tylko teoria ale też praktyka i sposób życia który przynosi cudowne skutki.

  • @mrverter2873
    @mrverter28737 ай бұрын

    Muszę pochwalić oprawę audio wizualną, kadr wygląda naprawdę pięknie, a obraz jest ostry i wyraźny. Dobrze widzieć, że kanał rozwija się w dobrym kierunku. A co do "nic", to w ostatnim czasie właśnie o tym myślałem (z powodu, chociażby halloween i wszystkich świętych) i doszedłem do tego, że: byt jest... i tyle. Często w filozofii mówi się, że "byt jest, a niebytu nie ma", ale właśnie mam z tym problem, bo samo wspomnienie o czymś, czego nie ma, powoduje, że to jest (chociażby w naszym rozumie), czyli jak powiem "nie istnieje liczba podzielna przez 0" to ona istnieje, bo miałem ją na myśli (nie wiem, czy potrafię dokładnie zdefiniować, czym jest "istnienie", ale jest to coś, co jest, istnienie istnieje z konieczności, istnienie to pierwsza zasada wszystkiego czyt. wszechświata). Wystarczy, że napiszę "liczba podzielna przez 0" i ona już istnieje. Może ona nie występować/objawiać się w np. naturze, poznaniu, logice itp. ale ona - no właśnie, istnieje.

  • @kacperpaluchowski7910

    @kacperpaluchowski7910

    7 ай бұрын

    Jacyś jajogłowi by powiedzieli, że wskazałeś na istnienie nazwy "niebyt", a nie jego per se, ale ja tam nie wiem.

  • @kebs5086
    @kebs50867 ай бұрын

    Jestem w trakcie odsłuchiwania. Ty nawet z NICZEGO nakręcisz filmik o CZYMŚ.

  • @polamalczewska3809
    @polamalczewska38097 ай бұрын

    11:37 *byt w sobie nie dla siebie

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    7 ай бұрын

    Faktycznie, mój błąd

  • @user-or2zh2ke8m
    @user-or2zh2ke8m4 ай бұрын

    gdzie niemiecki idealizm

  • @pustygrob5837
    @pustygrob58377 ай бұрын

    ąri bergsą

  • @pustygrob5837
    @pustygrob58377 ай бұрын

    Słabiutki odcinek... Ale nie z Twojej winy tylko po prostu dlatego, że filozofia nie ma nic ciekawego do powiedzenia o nicości, Pogląd Sartra, że faktu, że umrzemy wynika, że nic nie ma wartości - non sequitur. Człowiek doskonale wie, co ma wartość, a co nie, dopóki nie przyjdą filozofowie i nie zaczną bredzić. Plus, jeśli ktoś głosi "nic nie ma wartości" to oczekuję, że nic nie będzie dla tego człowieka ważne. I nie dam się nabrać na "ale to moja subiektywna wartość". Poza tym bije z tego wszystkiego jakiś nieznośny patos, patos w niepokojący sposób pasujący do marszów hitlerowców, okrzyków "Niemcy ponad wszystko"; grafomańskie ględzenie Heideggera o bycie i nicości wkomponowuje się w obraz obozów koncentracyjnych, palonych zwłok, gnębieniu Żydów, bo widocznie nie są pasterzami bycia... Oczywiście świat mógł się wziąć z nicości - bo "z niczego nic nie powstaje" to nie zasada fizyki ani logiki tylko nasza intuicja metafizyczna.

  • @zygfrydfilozofia1949

    @zygfrydfilozofia1949

    7 ай бұрын

    Oryginalnie film miał być wyłącznie o Parmenidesie, ale uznałem, że przede wszystkim frapujący jest u niego pogląd na nicość i tak powstał temat odcinka. Też nie uważam egzystencjalnej perspektywy za przekonującą, ale dużo o nicości ci panowie opowiadali Pozdrawiam

  • @pustygrob5837

    @pustygrob5837

    7 ай бұрын

    @@zygfrydfilozofia1949Tak, ale jakieś to wszystko egzaltowane i w złym guście... Jesteśmy skazani na wolność, odczuwamy trwogę przed nicością, egzystencja wyprzedza esencję... Nie ma się co dziwić że tak im odbiło na punkcie seksualności. Jak człowiek nie widzi sensu w życiu to zaczyna się łajdaczyć.

  • @seyurstyp1045

    @seyurstyp1045

    7 ай бұрын

    ​@@pustygrob5837a człowiek skąd wie o tych wartościach? Obiektywne? Jak obiektywne to pewnie bożek. Stąd późniejsze stwierdzenie, że człowiek jak nie widzi wartości to się łajdaczy. Zapytam, prawak?

  • @jankula3819

    @jankula3819

    7 ай бұрын

    Bredzisz, pokaż co potrafisz 😂😂😂😂😂

  • @pustygrob5837

    @pustygrob5837

    7 ай бұрын

    @@seyurstyp1045 Łajdaczy się, żeby zagłuszyć strach przed bezsensem i nicością. To jest wiadome. Owszem, prawak. "a człowiek skąd wie o tych wartościach? Obiektywne?" Wartości wyłaniają się z faktów. Wiadomo mniej więcej, co ma wartość. Że lepiej być silnym, świadomym, wspaniałomyślnym, prawdomównym, honorowym, niż kłamliwym, głupim, egoistycznym. Jakoś instynktownie czujemy pogardę do takich ludzi, co np. oddają pedofilom swoje dzieci za flaszkę, podobnie posiadamy intuicję logiczną, że A=A, i wiele innych. Zresztą nie istnieją albo prawie nie istnieją ludzie wierzący w SUBIEKTYWNE wartości. Dla prawie każdego wartości są obiektywne a prawdziwy nihilista to ogromna rzadkość. Więc większość tzw. subiektywistów, z którymi rozmawiam, głęboko wierzą w obiektywną moralność i pokazują to swoim zachowaniem, ale sobie tego nie uświadamiają.

  • @JutraZadrozynski-un5ni
    @JutraZadrozynski-un5ni7 ай бұрын

    Bredzisz nie puszczaj więcej filmików bo zamienią cię w nic i przestaniesz istnieć

  • @jankula3819

    @jankula3819

    7 ай бұрын

    To nie dla ciebie dzbanie 😂

  • @JutraZadrozynski-un5ni
    @JutraZadrozynski-un5ni7 ай бұрын

    Idioci nicość to tylko puste miejsce w którym nie ma kompletnie niczego... Nicość to pierwsze miejsce należące do Stwórcy w którym może sobie stworzyć co tylko sobie wymarzy... Nicość to nic coś czego nie ma i w niej stwórca może wszystko... A to co wy mówicie to brednie jak cała wasza religia tego świata

  • @norbertkulesza

    @norbertkulesza

    7 ай бұрын

    Chrześcijanin chyba powinien cechować się wiekszą wyrozumiałością do błądzących bliźnich?

  • @JutraZadrozynski-un5ni

    @JutraZadrozynski-un5ni

    7 ай бұрын

    @@norbertkulesza nie jestem chrześcijaninem i znam prawdę której chrześcijanie nigdy nie poznają a jestem od Przyszłości prawdziwego WSZYSTKO WSZYSTKIM WSZĘDZIE

  • @JutraZadrozynski-un5ni

    @JutraZadrozynski-un5ni

    7 ай бұрын

    @@norbertkulesza i jak stwórca nakazuje trzymam się prawa a prawo nie zna wyrozumiałośći dla bliźnich tylko cały kodeks sprawiedliwy

  • @maciek8024

    @maciek8024

    7 ай бұрын

    XD

  • @jankula3819

    @jankula3819

    7 ай бұрын

    ​@@JutraZadrozynski-un5niznam prawdę ha ha ha 😂😂😂😂